taje
04-09-2006, 01:14
Witajcie,
Czy planujac rozbudowe domu moge polegac na decyzji o wylaczeniu z produkcji lesnej z 1994 r. wydanej dla celow pierwotnej inwestycji? Decyzja wylaczyla z produkcji lesnej 400 m, wybudowany w 1996 r. dom + tarasy, chodniki etc zajmuja ok. 300 m. Teraz planuje rozbudowe domu o ok. 40 m kw - czy moge uzyc decyzji z 1994 r. (w "niewykorzystnej" wowczas czesci) zeby uniknac powtornego wystepowania o wylesianie dzialki?
Drugie pytanie, powiazane z pierwszym: czy w ogole problem wylesiania mnie dotyczy, skoro dzialka, na ktorej stoi dom wpisana jest obecnie w ewidencji gruntow jako dzialka w 100% budowlana oznaczona symbolem B. Niestety w miejscowym planie znajduje sie na terenie oznaczonym jako tereny budownictwa mieszkaniowego na dzialkach lesnych i czesciowo lesnych i wg architekta, mimo wpisu w ewidencji gruntow jest nadal dzialka lesna. Niestety w urzedzie gminy telefonicznie udzielono mi takiej samej informacji (na podstawie miejscowego planu) bagatelizujac wpis w ewidencji gruntow. Nie wiem juz co o tym myslec. Moim zdaniem to blad bo informacja w ewidencji gruntow powinna przewazac.
Czy planujac rozbudowe domu moge polegac na decyzji o wylaczeniu z produkcji lesnej z 1994 r. wydanej dla celow pierwotnej inwestycji? Decyzja wylaczyla z produkcji lesnej 400 m, wybudowany w 1996 r. dom + tarasy, chodniki etc zajmuja ok. 300 m. Teraz planuje rozbudowe domu o ok. 40 m kw - czy moge uzyc decyzji z 1994 r. (w "niewykorzystnej" wowczas czesci) zeby uniknac powtornego wystepowania o wylesianie dzialki?
Drugie pytanie, powiazane z pierwszym: czy w ogole problem wylesiania mnie dotyczy, skoro dzialka, na ktorej stoi dom wpisana jest obecnie w ewidencji gruntow jako dzialka w 100% budowlana oznaczona symbolem B. Niestety w miejscowym planie znajduje sie na terenie oznaczonym jako tereny budownictwa mieszkaniowego na dzialkach lesnych i czesciowo lesnych i wg architekta, mimo wpisu w ewidencji gruntow jest nadal dzialka lesna. Niestety w urzedzie gminy telefonicznie udzielono mi takiej samej informacji (na podstawie miejscowego planu) bagatelizujac wpis w ewidencji gruntow. Nie wiem juz co o tym myslec. Moim zdaniem to blad bo informacja w ewidencji gruntow powinna przewazac.