PDA

Zobacz pełną wersję : Brykiet do kominka



fuser
04-09-2006, 09:23
Witam!
Zamontowali mi właśnie wkład Austroflamm'u. Wygląda bardzo efektownie. Nie mam jeszcze wiaty na drewno i chyba nie zdążę zrobić przed zimą, zresztą jak kupię teraz drewno to pewnie będzie świeże. Dlatego zdecydowałem, że pierwszy sezon będę palił brykietem (zeskładuję na niewykończonym poddaszu).

Moje pytanie: gdzie w okolicy Wrocławia można kupić dobry brykiet i ile tego będę orientacyjnie potrzebował ?

Zakładałem, że drewna powinno 10mp wystarczyć na ogrzanie samego dołu bez poddasza.
Dzięki z góry za odpowiedzi!

Bodiniusz
14-10-2007, 23:00
Witam,

podłączę się do pytanie. Interesuje mnie Wrocław lub bliskie zachodnie okolice - jakiś dobry, sprawdzony brykiet.

Fuser, czy masz już może jakieś doświadczenia?

Pozdrawiam
Bogdan

fuser
15-10-2007, 09:37
W tamtym sezonie kupiłem trochę brykietu na krzyżówce Bardzka-Świeradowska; dobry, ale drogi (700PLN/tona), na Jeleniogórskiej - nie pamiętam adresu - nie polecam, mieli chyba trociny z płyt wiórowych. Kupowałem tez w Castoramie w 9 kg torbach (duże kostki) - dobra jakość, ale również drogo. W Pęgowie jakiś gośc produkuje i w Namysłowie, ale tam nie dotarłem. Teraz mam wysuszony dąb i pali się rewelacyjnie i długo. Brykiet daje duży żar i temp. i trzeba uważać, aby nie przeładować kominka. generalnie brykiet powinien się palić przy minimalnej ilości powietrza. Wtedy gazuje, pali się ten gaz (taki niebieski płomień jak z kuchenki) i brykiet jest maksymalnie wykorzystany. Jak jest powietrza za dużo to szybko się kończy. Podobno 1 tona brykietu to ok. 2-3mp drewna, ale ja tego nie sprawdziłem.

W tamtym roku (ciepła zaima) zużyłem 4mp dębu i 4mp mieszanki (brzoza, klon, itp.). Październik i listopad palilem tylko na wieczór i brykietem. Poszlo ok. 250kg.

Bodiniusz
15-10-2007, 10:33
Dzięki.
Ja w zasadzie mam buka sezonowanego 1,5 roku. Niestety ktoś napisał, że to dla buka i tak mało - nie mam jak sprawdzić wilgotności.
Kłopot jest taki, że ten buk jest 80 km od domu, a w domu mam mało miejsca (tzn. na jeden sezon drewno zmieszczę, ale nie mam szans na sezonowanie).

Tego buka mam na ten i jeszcze następny sezon. I teraz się zastanawiam, czy kupić tam buka i spokojnie sezonować, czy za 2 lata znajdę tu lokalnie dobre drewno odpowiednio wysuszone.

Mam pytanie:
- czy da się we Wrocławiu kupić pewne drewno wysuszone? (pewne co do gatunku i pewne co do suchości) Najlepiej połupane.
- jakie drewno jest również dobre (buk mu się podoba w sensie wyglądu i zapachu :-), o dębie słyszałem, że za twardy)

Za buka tam płaciłem 1000-1100 zł. Ale buczek pierwsza klasa. Teść ciął i łupał. Do tego transport - w czwartek mam tira, który mi przewiezie za 300 zł, razem z drewutnią. Więc ogólnie wychodzi dość drogo plus organizacyjnie jest zakręcone. Dlatego wolałbym np. wiosną (2009) kupić 10mp dobrego, suchego już drewna, żeby mi na zimę akurat dobrze dosechł :-)

Brykiety rozważałem jako alternatywę, ale widzę, że ma trochę wad - jednak chyba będzie jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Spróbuję coś nabyć - mam nadzieję, że nie rozłożę kominka.

Czy brykiety układałeś bezpośrednio na ruszcie, czy pokładałeś coś dla bezpieczeństwa?

fuser
15-10-2007, 11:22
Za dęba płaciłem 120/mp - to dobra cena, bo jest i po 150 - kupiłem w maju, cięty był na wiosnę tego roku, teraz jest suchy jak wiór (drewutnia nasloneczniona). Generalnie drewno powinno być suszone przez 2 sezony, ale ja nie widzę takiej potrzeby. Ludzie przeważnie kupują drewno tuz przed sezonem grzewczym. Nie wierz nikomu, że ktoś sezonuje 2-3 lata, a potem sprzedaje. To trzeba mieć niesamowite powierzchnie zadaszone, no chyba, że sezonuje na trawie :)

Płacisz 1100 za 10mp ? To dobra cena.
Bukiem też trochę paliłem - podobny rezultat jak dębem - jak na wieczór wrzucisz to rano jeszcze jest żar. To zależy też od mocy kominka. Ja mam 8kW mocy nominalnej, czyli ok. 12kW maksymalnej (przeważnie producent podaje tą maksymalną dla lepszego efektu :) Nie mam rusztu. Wewnątrz wkład wyłożony jest keramotem - po nagrzaniu oczyszcza się i ma kolor piaskowy - bardzo ładny efekt. Wkład nie ma szybra, tylko przepustnicę powietrza od spodu - jest szczelny, tzn. jak zamknę dopływ powietrza to wszystko gaśnie. bardzo dobrze się dopala - popiół wybieram raz na miesiąc, dwa. Nawet kominiarz powiedział, że paliłem suchym drewnem, bo mało sadzy, ale było baaardzo mokre - kupiłem wtedy w listopadzie - nie miałem wcześniej wiaty do składowania.

Kupuj twarde drewno: buk, dab, grab na zimę, a miększe na jesień wiosnę lub rozpałkę. Wychodzi wtedy trochę taniej.
Drewno pachnie jak schnie, potem już coraz słabiej. Miałem trochę klona - zapach rewelacyjny jak położyłem przed kominkiem

Paweł

Bodiniusz
15-10-2007, 13:45
Ale to chyba też niezła cena te 120 zł za mp dębu (jak masz namiar, to daj na priv).
Buka mam z lasów srebrnogórskich. Dowoża świeżo ściętego - chwilę wcześniej ptaszki jeszcze na nim ćwierkają. W belach po 1.20m. Potem teść sezonuje, tnie, łupie.

W czwartek stawiam drewutnię, ale pomieści ona jakieś 6-7mp. Ja potrzebuję ok. 10 m na zimę. Jak upcham trochę pod schody oraz wrzucę do garażu, a w międzyczasie trochę spalę, to na sezon mi wystarczy.

Tak samo w następny sezon.

Ale na sezon 2009/2010 mogę albo znów kupić buk u teścia, albo wiosną 2009 kupić drewno. Wiem, że nie sprawdzę dokładnie, ale jeśli wiosną będzie drewno pocięte, połupane, z którego nie płynie, to pewnie do jesieni (drewutnia również przewiewna) powinno być w miarę. Wówczas odpadłby mi problem transportowy.

Ty, kupując dąb, dostałeś czysty dąb? On był świeżo z lasu, czy np. chociaż sprzed zimy? Raczej nie będę się bawił w różne gatunki. Będę szukał dębu lub buka. Ewentualnie (popróbuję na dniach) w tygodniu będę dogrzewał brykietem.

Muszę jeszcze pokombinować z ograniczeniem dopływu powietrza do kominka. Bo leci go za dużo, a na noc to już zupełnie nie mam jak zamknąć (jak zamknę całkiem, to zgaśnie, a przede wszystkim zadymi szybę - no i pytanie, czy się wówczas tlenek węgla nie wydziela).

Pozdrawiam
Bogdan

fuser
15-10-2007, 14:33
Dostałem praktycznie sam dąb - tak jak zamawiałem - było trochę buka i graba, ale mało, może 0,5mp. Musiałem tylko niektóre rozłupać, bo mam mały kominek, ale widać, że zdrowe (kora nie odchodzi), niektóre z pnia powyżej 30cm średnicy. Drewno było ścinane na wiosnę tego roku, łupane i cięte tuż przed przywiezieniem w maju. Teraz jest naprawdę suche - mocno spękało i widać, że się skurczyło, bo osiadło i porobiły się luzy, a na prawdę upychałem pod wiatą we wszystkie szczeliny.

Mam jeszcze parę metrów mieszanki - rozpalam tym obecnie na wieczór, bo dąb potrzebuje dużej temperatury, zeby się ładnie palił, a na razie jest za ciepło na takie grzanie.

lukol-bis
15-10-2007, 22:01
Z Waszych wypowiedzi wynika, że palicie mokrym drewnem. Buk, czy dąb wymaga sezonowania 5 - 7 lat.
Przy paleniu mokrym drewnem będą pojawiać się problemy z wkładem i kominem, zwłaszcza przy wkładach z płaszczem. U Ciebie Bodiniusz już się pojawiły i problem bedzie się nasilał, jeżeli nie zastosujesz suchego drewna.
Pozdrawiam

Bodiniusz
15-10-2007, 23:10
A skąd bierzesz suche drewno? Skąd masz pewność, że jest suche?

Pozdrawiam

anpi
16-10-2007, 01:09
Z Waszych wypowiedzi wynika, że palicie mokrym drewnem. Buk, czy dąb wymaga sezonowania 5 - 7 lat.
Przy paleniu mokrym drewnem będą pojawiać się problemy z wkładem i kominem, zwłaszcza przy wkładach z płaszczem. U Ciebie Bodiniusz już się pojawiły i problem bedzie się nasilał, jeżeli nie zastosujesz suchego drewna.
Pozdrawiam

Na problemy z kominem świetny jest kominiarz :D Po jednym sezonie palenia mokrym drewnem po czyszczeniu komina wybrałem z wyczystki ponad 20 litrów osadu. I po problemie 8)

lukol-bis
16-10-2007, 07:47
Sugerowałem palenie dobrym brykietem, bo ten z założenia jest suchy. Powstaje z surowca, który musi byc suchy.
Drewno, które kupuje się jest mokre i inne nie będzie. Można suszyć kilka lat po zakupie, ale robi się z tego inwestycja długoterminowa i chyba bez sensu.
Pozdrawiam

Bodiniusz
16-10-2007, 08:10
Inwestycja to pół biedy, szczególnie, że niemal pewny zysk. Chętnie bym kupił np. 50mp drzewa na najbliższe kolejne 5 lat i dalej co rok. Tyle, że mam 4a działki, a na niej pół bliźniaka...
Musiałbym chyba drewutnię wyciągnąć mocno w górę :-)

lukol-bis
16-10-2007, 08:27
Inwestycja to pół biedy, szczególnie, że niemal pewny zysk. Chętnie bym kupił np. 50mp drzewa na najbliższe kolejne 5 lat i dalej co rok. Tyle, że mam 4a działki, a na niej pół bliźniaka...
Musiałbym chyba drewutnię wyciągnąć mocno w górę :-)

Dlatego kup brykiet.
Pod każdym wzgledem będzie to korzystny dla ciebie zakup.
Pozdrawiam

fuser
16-10-2007, 08:27
Ja paliłem mokrym, bo innego nie miałem i po zimie wybrałem 5 litrów sadzy. Wszystko zależy od wkładu czy dobrze będzie dopalać, a widać to po ilości popiołu, szczególnie we wkładach z popielnikiem, gdzie część niespalonego paliwa idzie w kubeł zamiast w komin. W mojej instrukcji jest napisane, że drewno należy sezonować dwa lata i nie widzę potrzeby dłużej. Po roku ma ok 25% wilgotności, a po dwóch latach 15%. Zależy też jakich rozmiarów są szczapy. Nie sądzę, żeby na zewnątrz osiągnęło niższą wilgotność w następnych latach - chyba, że na pustyni.

Szybę mam przejżystą, a nawet jak się zakopci gdy dam za mało powietrza to wystarczy mocniej napalić i rano już jest czyściutka. Na cały wsad można dać jedną szczapę iglaka - wtedy efektownie strzela.

Brykiet w procesie prasowania traci część wody, ale tak naprawdę to nigdy nie wiemy co tam w środku w nim jest. Większość producentów miesza różne gatunki drewna (również dodają trocin z iglastych, bo tańsze i lepiej się kleją), a np. sam buk jest suchy i potem się rozpada. Nie wspominając o brykietach z płyt wiórowych na które ja trafiłem. Poza tym obecnie jest strasznie drogi i jak przeliczyć łącznie z całym kominkiem, to może się okazać, że ogrzewanie prądem będzie tańsze. Myślę, że brykiet to jednak dla ogrzewania okazjonalnego niż ciągłego.

Paweł

lukol-bis
16-10-2007, 08:32
Brykiet w procesie prasowania traci część wody, ale tak naprawdę to nigdy nie wiemy co tam w środku w nim jest. Większość producentów miesza różne gatunki drewna (również dodają trocin z iglastych, bo tańsze i lepiej się kleją), a np. sam buk jest suchy i potem się rozpada. Nie wspominając o brykietach z płyt wiórowych na które ja trafiłem. Poza tym obecnie jest strasznie drogi i jak przeliczyć łącznie z całym kominkiem, to może się okazać, że ogrzewanie prądem będzie tańsze. Myślę, że brykiet to jednak dla ogrzewania okazjonalnego niż ciągłego.

Paweł

Dobry brykiet jest zrobiony z surowca, który zawiera maksymalnie 8% wody i nie traci wilgoci w trakcie prasowania.
Jeśli chodzi o cenę, to jak dobrze poszukasz, to znajdziesz tani i dobry, a efekty palenia beda nieporównywalnie lepsze w stosunku do drewna.
Pozdrawiam

fuser
16-10-2007, 08:46
Jeśli chodzi o cenę, to jak dobrze poszukasz, to znajdziesz tani i dobry, a efekty palenia beda nieporównywalnie lepsze w stosunku do drewna.
Pozdrawiam

a masz jakieś namiary z okolic Wrocławia ?

lukol-bis
16-10-2007, 18:34
U mnie jest w cenie 420zł/t, ale to stanowczo za daleko do Wrocławia.
Pozdrawiam

fuser
17-10-2007, 09:04
dobra cena, bo ja płaciłem po 700,-

NOTO
17-10-2007, 10:32
Ale to z transportem ? Bo mi chcą wziąć jeszcze 100 za transport.

Graczyk
17-10-2007, 11:18
Bardziej zapytałbym się co z przechowywaniem. Przecież to nasiąka wodom i trzeba trzymać w suchym pomieszczeniu inaczej spuchnie i znacząco zwiększy objętość.

anpi
17-10-2007, 18:45
Kupiłem dzisiaj brykiet bukowy, po 16 zł za worek 31 kg. Zaraz rozpalę, bo bardzo jestem ciekaw 8)

lukol-bis
17-10-2007, 19:59
Ty Graczyk jesteś oczywiście "czystym teoretykiem" w kwestii brykietu, bo z Twoich wypowiedzi wynika, że nie miałeś z nim do czynienia.
Brykiet wystaczy przechowywać tylko pod zadaszeniem i nie ma zadego "chłonięcia wilgoci" całymi wiadrami.

Jakie wrażenia anpi
Pozdrawiam.

NOTO
18-10-2007, 07:50
Kupiłem dzisiaj brykiet bukowy, po 16 zł za worek 31 kg. Zaraz rozpalę, bo bardzo jestem ciekaw 8)
Podaj bliższą lokalizację - może ktoś skorzysta z oferty.
Te 31 kg to wynika z cennika czy z rzeczywistego pomiaru (i ilu paczek ?) ?

gegosp
18-10-2007, 08:11
fuser jakiej firmy masz wklad kominkowy?

anpi
18-10-2007, 19:20
Jakie wrażenia anpi


Jeszcze nie paliłem, w domu mam nadal ok. 21 st.
Ale jutro ma być zimno to na 100% napalę.

anpi
18-10-2007, 19:22
Kupiłem dzisiaj brykiet bukowy, po 16 zł za worek 31 kg. Zaraz rozpalę, bo bardzo jestem ciekaw 8)
Podaj bliższą lokalizację - może ktoś skorzysta z oferty.
Te 31 kg to wynika z cennika czy z rzeczywistego pomiaru (i ilu paczek ?) ?

Szczególy tu: http://allegro.pl/item256445298__brykiet_bukowy_31_kg_ostrowiec_sw_p oznan_.html

Worków nie ważyłem.

NOTO
26-11-2007, 09:42
I jak wrazenia ? Jak z zapachem ...

aldekor
26-11-2007, 12:18
Jakie wrażenia anpi


Jeszcze nie paliłem, w domu mam nadal ok. 21 st.
Ale jutro ma być zimno to na 100% napalę.

Napisz coś , warto czy nie kupować brykiet.

mikałka
26-11-2007, 19:51
hej,

zajrzyjcie na www.forumpellets.pl , gdzie macie wymienionych producentów opału.... może ktoś znajdzie z ze swojej okolicy.

pozdr,
M.