PDA

Zobacz pełną wersję : okna - decydujące starcie (idę na wojnę z producentem okien)



pytalski
05-09-2006, 15:15
witam
mam przyjemność poinformować że za 8 dni mam decydujące spotkanie w sprawie reklamacji okien z przedstawicielem fabryki okien, jej dealera i rzecznika konsumentów

firma próbuje mnie lekceważyć od dłuższego czasu zwalając winę na mnie lub usiluje wmówić mi że okna są w porządku.

wg pomiarów poziomicą okna są wygięte w łuk (banan) nie trzymają pionów, poziomów, klamki bardzo ciężko pracują i wiele wiele innych.
przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele - od montażu do blędów/przewałek w czasie produkcji.

podejrzewam że fabryka nie będzie chciała wymienić okien na nowe - jak zatem się zachować, czego żadać ..

help!

anpi
05-09-2006, 15:18
Wydaje mi się, że to bardziej wina montażu. Czy okna były kupione z montażem? Jeśli nie - to ciężko będzie wygrać tę wojnę.

pytalski
05-09-2006, 16:13
z montażem.
montaż spieprzony a i błedy konstrukcyjne i żle zwymiarowane okna (skrzydło do ramy), błędy w szkleniu etc.

demol
05-09-2006, 18:33
Nie jestem fachowcem w tej kwestii ale własne okna osadzałem osobiście i zanim to zrobiłem sporo czytałem i pytałem. I dowiedziałęm się min. że nie wolno zbyt ciasno osadzać, blokować okna kawałkami cegły zamiast elastycznych klinów, przy oknach drewnianych nie wolno instalować okien nadmiernie wysuszonych lub mokrych, a drewno użyte do produkcji nie może być technologicznie suche bo to nie meble, ani mokre bo to nie budka dla ptaków i nie musi na wiosnę kwitnąć.
Co do okien plastikowych to nie mogą zawierać ołowiu (pełno takich okazji typu okna PCV z odzysku), a profile stalowe wewnątrz nie mogą rozsadzać tworzywa, a także łupać się i pękać na mrozie - to już są błędy materiału lub kształtu profili.
Z tego co piszesz niemal pewne jest, że są to błędy instalacji gdyż wady produkcyjne pewnie już by wywróciły firmę, setki skarg spowodowałyby, że sąd właściwy dla miejsca działalności firmy połączyłby je w jedną. Ale chyba czytałem już o takich małych producentach, że robią z byle czego i byle jak zwykle nie dłużej niż rok i się zwijają.

bwojtek
06-09-2006, 03:56
wg pomiarów poziomicą okna są wygięte w łuk (banan) nie trzymają pionów, poziomów,
Zasadnicze pytanie czy piszesz o ramach czy o skrzydłach? W pierwszym przypadku będzie to na 99% wina montażu. Jeżeli chodzi o skrzydła to już raczej wada okna (chociaż są i inne możliwości). Może dasz jakieś fotki?

jareko
06-09-2006, 09:14
Nie jestem fachowcem w tej kwestii ......Co do okien plastikowych to nie mogą zawierać ołowiu (pełno takich okazji typu okna PCV z odzysku), .....
Sorki, ze sie wtrace, ale pomyliles Kadm z Olowiem. Kadm jest wycofany z racji ewetualnych klopotow za iles tam lat z recyclingiem tworzywa. A szkoda, byl to najlepszy stabililzator
Olow jest dopuszczalny jako stabilizator tak samo jak Cynk, Wapn i nie wierz w to jak Ci ktos mowi ze ma okna z PVC bez dodatkow stabillizacyjnych (tak kiedys reklamowal sie Plustec co nei bylo zgodne z prawda)

Co do tresci postu
Skoro masz beczki (banan) nie trzymaja ani pionu, ani poziomu, to realnie powodem jest hmmm....lekko mowiac - spartolony montaz i moze sie zdarzyc, ze w jego efekcie ucierpialy juz na trwale okna
Co do skrzydla - mozesz sam latwo sprawdzic czy jest dobrze zwymiarowane do oscieznicy czy tez nie. Olowkiem odrysuj na oscieznicy krawedz skrzydla, po otwarciu zmierz ile masz od kreski do wewnetrznej krawdzi oscieznicy - powinno byc 8mm (+- 1) ale skoro nie trzymaja poziomow ta wartosc moze byc rozna ;) zaleznie od miejsca gdzie mierzysz :lol: