AGA44
06-09-2006, 19:06
Mam prośbę o opinię o wszelkie opinie w temacie.
Co sądzicie o tym ogrodzeniu?
http://foto.onet.pl/upload/21/55/_627570_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/42/34/_627569_n.jpg
Podaję kilka szczegółów:
Działka 32 ary, a bok od strony sąsiadów ma długość 50m. Obiecałam sąsiadom, że dołożę się do części ogrodzenia. Jednak nie o takim wysokim ogrodzeniu myślałam. :(
Sąsiadka podniosła się bez papierów o jakieś 80cm od projektowanego poziomu zero - w związku z tym nawiozła ziemi, żeby jakoś wyprofilować działkę. Ja owszem też mam dom posadowiony troszkę wyżej (35cm) niż w projekcie, ale tam gdzie jest ogrodzenie nie zamierzałam zmieniać wysokości działki.
Mam dziwne uczucie, że te murki są za wysoko i przez tą dziurę pod nimi będzie wszystko uciekać na moją działkę (zarówno woda jak i piasek lub ziemia). :-? Dodatkowo pod naporem nadsypanej przez sąsiadów ziemi wydaje mi się, że te słupki będą przechylać się na moją działkę.
Sąsiadka nie ustalała ze mną wyglądu ogrodzenia - z rozmowy wiedziałam, że będą dwa murki, ale myślałam, że od mojej strony 1 będzie lekko wkopany, a 2 będzie podtrzymywał teren sąsiadki, żeby woda opadowa nie spływała na moją stronę.
Chcąc podsypać swoją działkę, a nawet tylko jedną część, żeby wyrównać się mniej więcej do sąsiadki i żeby był to jakiś wygląd to poszłabym z torbami. :x Ziemia przecież kosztuje, a przy budowie są ważniejsze wydatki.
Jeżeli się mylę to wyprowadzcie mnie z błędu.
Nadmieniam, że teren nie jest zalewowy, a woda gruntowa występuje na głębokości ponad 4 m od normalnego poziomu działki.
Co Wy uważacie piszcie proszę, bo czeka mnie niedługo rozliczenie i nie wiem jak to uzgodnić.
Co sądzicie o tym ogrodzeniu?
http://foto.onet.pl/upload/21/55/_627570_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/42/34/_627569_n.jpg
Podaję kilka szczegółów:
Działka 32 ary, a bok od strony sąsiadów ma długość 50m. Obiecałam sąsiadom, że dołożę się do części ogrodzenia. Jednak nie o takim wysokim ogrodzeniu myślałam. :(
Sąsiadka podniosła się bez papierów o jakieś 80cm od projektowanego poziomu zero - w związku z tym nawiozła ziemi, żeby jakoś wyprofilować działkę. Ja owszem też mam dom posadowiony troszkę wyżej (35cm) niż w projekcie, ale tam gdzie jest ogrodzenie nie zamierzałam zmieniać wysokości działki.
Mam dziwne uczucie, że te murki są za wysoko i przez tą dziurę pod nimi będzie wszystko uciekać na moją działkę (zarówno woda jak i piasek lub ziemia). :-? Dodatkowo pod naporem nadsypanej przez sąsiadów ziemi wydaje mi się, że te słupki będą przechylać się na moją działkę.
Sąsiadka nie ustalała ze mną wyglądu ogrodzenia - z rozmowy wiedziałam, że będą dwa murki, ale myślałam, że od mojej strony 1 będzie lekko wkopany, a 2 będzie podtrzymywał teren sąsiadki, żeby woda opadowa nie spływała na moją stronę.
Chcąc podsypać swoją działkę, a nawet tylko jedną część, żeby wyrównać się mniej więcej do sąsiadki i żeby był to jakiś wygląd to poszłabym z torbami. :x Ziemia przecież kosztuje, a przy budowie są ważniejsze wydatki.
Jeżeli się mylę to wyprowadzcie mnie z błędu.
Nadmieniam, że teren nie jest zalewowy, a woda gruntowa występuje na głębokości ponad 4 m od normalnego poziomu działki.
Co Wy uważacie piszcie proszę, bo czeka mnie niedługo rozliczenie i nie wiem jak to uzgodnić.