PDA

Zobacz pełną wersję : Plotka czy Prawda Pytanie Całkiem Zielonego Laika



wicias
07-09-2006, 18:19
Witam. Planuje ruszyc z budowa kupiłem działeczke, domek sie maluje :D Domek chce zaczac budować po tej zimie, i chce go skonczyc w rok ( mam namysli to iż po roku chce się wprowadzić) Aczkolwiek doszły mnie słuchy iz Postawione mury (stan surowy zamknięty bądz otwarty) musi odstać około 12 miesięcy zeby dobrze wszystko wyschło i odparowało. Na ile jest to prawda a na ile Plotka

Staszek budowniczy
07-09-2006, 18:37
Jest to absolutnie prawda . W tym czasie oprócz odparowania wody z zapraw dom osišdzie tak jak powinien . Inaczej mogš pojawić się ( pojawiš się na 100%) pęknięcia tynków i tym podobne przyjemnoœci .
Z 2 strony chyba niezbyt fajnie się mieszka w domu w którym pachnie cementem i różnymi innymi zapaszkami , nie mówišc o tym że wydasz majštek na ogrzewanie a i ta będzie Ci zimno

Wosto
07-09-2006, 18:55
Poczytaj to:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=79361&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

mira it
07-09-2006, 18:56
Jest to absolutnie prawda . W tym czasie oprócz odparowania wody z zapraw dom osišdzie tak jak powinien . Inaczej mogš pojawić się ( pojawiš się na 100%) pęknięcia tynków i tym podobne przyjemnoœci .
Z 2 strony chyba niezbyt fajnie się mieszka w domu w którym pachnie cementem i różnymi innymi zapaszkami , nie mówišc o tym że wydasz majštek na ogrzewanie a i ta będzie Ci zimno

racja całkowita

Pietrov
07-09-2006, 19:10
Eee jakie tynki i zaprawy schną 12 miesiecy, że o zapaszku cementu nie wspomne? 12 miesięcy, pięknie czyli przez zime też? No to podeschnie i odparuje jak nic, zwłaszcza jak bedą okna pozakładane. Co ma odparowanie wody z zaprawy do osiadania budynku? Fundamenty są z zaprawy?

Czy może mowa o domku robionym całym z żelbetu, że musi "odstać"? :P

GL35
07-09-2006, 19:33
"Zwłaszcza jak będą okna pozakładane",to wysychanie jest ograniczone.
A właśnie zimą, przy przewiewie schnie bardzo dobrze. Co do osiadania, to idzie o to, że mikro rysy spowodowane osiadaniem lepiej żeby pojawiły się przed tynkami.
Pozdr.

inwestor
07-09-2006, 19:38
Prawda i nie prawda :wink: zależy od technologii wykonania. (tekturowca możesz mieć w 3 miesiace) ale mysle że masz na mysli prawdziwy dom. Moim zdaniem jak sie dobrze zaplaniuje roboty to znaczy wszystkie mokre prace zakończy na jesieni łacznie z tynkami i szlichtami do tego budynek będzie ogrzewany to 15...18 miesięcy powinno wystarczyć. Oczywiście bez naruszania wymagań technologicznych. Jak zrezygnujesz z drewna na podłogach tylko będą kafle to i 12 miesiecy wystarczyć może.
Pozdrawiam

wicias
07-09-2006, 20:47
czyli jest w tym duzo prawdy :cry: a szkoda bo myslalem ze uda mi sie zaraz wprowadzić. Ale jak widać będe musiał poczekać

asz
07-09-2006, 21:09
Są tacy co dali radę w rok się wybudować (i zamieszkać), poszukaj w dziennikach
wg mnie taki układ jest prawdopodobny, ale lepiej jako: jesień-jesień.
W sierpniu zaczynasz robić fundamenty, do listopada dom stoi pod dachem i odpoczywa...
a od wiosny wykończeniówka.
Jeżeli chcesz uporać się w cyklu wiosna-jesień(zima) MUSISZ mieć jedną ekipę do wszyskiego, bo inaczej tydzień obsuwy tu, tydzień tam
i jesteś ugotowany...

wicias
07-09-2006, 22:11
Mam juz jedna ekipe która zajmuje sie wszystkim. Lada moment chce wylac fundamenty. No a po zimie ( oby krótka ) zaczynam pełną parą. Najbardziej boje sie tych pęknięć i jak napisał ktoś wyzej zapachu cementu w domu. Chyba wiecie co mam na myśli

Geno
07-09-2006, 22:21
Prawda i nie prawda :wink: zależy od technologii wykonania. (tekturowca możesz mieć w 3 miesiace) ale mysle że masz na mysli prawdziwy dom. Moim zdaniem jak sie dobrze zaplaniuje roboty to znaczy wszystkie mokre prace zakończy na jesieni łacznie z tynkami i szlichtami do tego budynek będzie ogrzewany to 15...18 miesięcy powinno wystarczyć. Oczywiście bez naruszania wymagań technologicznych. Jak zrezygnujesz z drewna na podłogach tylko będą kafle to i 12 miesiecy wystarczyć może.
Pozdrawiam

Wiecie co jakbym tak budynki budował to zamiast w 8 miesięcy powiedzmy mały biurowiec 1500 m2 budowałbym 48. :wink:

aru
08-09-2006, 07:41
j.w.

a takie domki to 3 miechy i chałupa stoi :D

inwestor
08-09-2006, 19:01
Prawda i nie prawda :wink: zależy od technologii wykonania. (tekturowca możesz mieć w 3 miesiace) ale mysle że masz na mysli prawdziwy dom. Moim zdaniem jak sie dobrze zaplaniuje roboty to znaczy wszystkie mokre prace zakończy na jesieni łacznie z tynkami i szlichtami do tego budynek będzie ogrzewany to 15...18 miesięcy powinno wystarczyć. Oczywiście bez naruszania wymagań technologicznych. Jak zrezygnujesz z drewna na podłogach tylko będą kafle to i 12 miesiecy wystarczyć może.
Pozdrawiam

Wiecie co jakbym tak budynki budował to zamiast w 8 miesięcy powiedzmy mały biurowiec 1500 m2 budowałbym 48. :wink:

Geno stawiaj se i w 5 miesiecy ale my rozmawiamy tu na serio :D . Człek sie pyta na poważnie bo chce mieć dobry dom dla siebie do mieszkania a nie na zarobek aby szybko kasą obrócić :wink: . Byle co to jasne mozna i wcześniej szybciej. Nie trzeba wiele się rozglądać takich sytuacji jest mnóstwo że coś w budynku pęka, coś odpada, coś się paczy, pleśnieje itd. itd.. Sam wiesz jak to jest - szybko to możesz się upić. Jak ma być przyzwoicie i zgodnie z wszelkimi prawidłami to niestety wymaga czasu.
Pozdrawiam

inwestor
08-09-2006, 19:07
Mam juz jedna ekipe która zajmuje sie wszystkim. Lada moment chce wylac fundamenty. No a po zimie ( oby krótka ) zaczynam pełną parą. Najbardziej boje sie tych pęknięć i jak napisał ktoś wyzej zapachu cementu w domu. Chyba wiecie co mam na myśli

Z osiadaniem to zalezy od gruntu. Jak masz glinę to i 50 lat może osiadac jak masz żwir to rok dwa wystarczy. Jak chłupe wystawisz pod dach ze stropami (chodzi o pełne obciazenie fundamentów) to czasem wystarczy jeden sezon zima-wiosna i po bólu. Najwięcej osiada ja mróz puszcza i jest mokro. Z tym zapachem cementu to nie łapię o co chodzi. Raczej chyba farby, lakiery i inne szuwaksy smierdza niz cement. Przynajmniej dla mnie.
Pozdrawiam

Geno
08-09-2006, 21:49
Prawda i nie prawda :wink: zależy od technologii wykonania. (tekturowca możesz mieć w 3 miesiace) ale mysle że masz na mysli prawdziwy dom. Moim zdaniem jak sie dobrze zaplaniuje roboty to znaczy wszystkie mokre prace zakończy na jesieni łacznie z tynkami i szlichtami do tego budynek będzie ogrzewany to 15...18 miesięcy powinno wystarczyć. Oczywiście bez naruszania wymagań technologicznych. Jak zrezygnujesz z drewna na podłogach tylko będą kafle to i 12 miesiecy wystarczyć może.
Pozdrawiam

Wiecie co jakbym tak budynki budował to zamiast w 8 miesięcy powiedzmy mały biurowiec 1500 m2 budowałbym 48. :wink:

Geno stawiaj se i w 5 miesiecy ale my rozmawiamy tu na serio :D . Człek sie pyta na poważnie bo chce mieć dobry dom dla siebie do mieszkania a nie na zarobek aby szybko kasą obrócić :wink: . Byle co to jasne mozna i wcześniej szybciej. Nie trzeba wiele się rozglądać takich sytuacji jest mnóstwo że coś w budynku pęka, coś odpada, coś się paczy, pleśnieje itd. itd.. Sam wiesz jak to jest - szybko to możesz się upić. Jak ma być przyzwoicie i zgodnie z wszelkimi prawidłami to niestety wymaga czasu.
Pozdrawiam
Byle czego Ci inspektor nadzoru nie odbierze.

polanka
09-09-2006, 21:39
Mam juz jedna ekipe która zajmuje sie wszystkim. Lada moment chce wylac fundamenty. No a po zimie ( oby krótka ) zaczynam pełną parą. Najbardziej boje sie tych pęknięć i jak napisał ktoś wyzej zapachu cementu w domu. Chyba wiecie co mam na myśli
Zbudowałem dom w 12 miesiecy. Od września do września.
Mieszkam już dwa lata. Owszem - w kilku miejscach spękało. Najwyrażniej to widać na suficie podwieszanym - są rysy wzdłuż łączenia ze ścianą. No i ścianka działowa przy której stoi piec pękła - ale to raczej moja wina bo nie zadbałem o wzmocnienie miejsca w którym piec stoi.

Co do zapachu - w chwili przeprowadzki dominował zapach farby itp. prac wykończeniowych. Absolutnie nie cementu.

Wilogoć? Owszem, przez pierwszą zimę okna się wyraznie bardziej pociły, ale żeby to miało przeszkadzać to nie powiem.

Jedna uwaga - ja przed zimą zrobiłem tylko stan zerowy. Jestem przekonany że gdyby się udało zrobić stan surowy otwarty to byłoby lepiej.

Podsumowując - oczywiście lepiej jest budować wolniej.
Sam jednak musisz zdecydować czy chcesz się wprowadzić szybciej kosztem pewnych ustępstw jeżeli chodzi o perfekcyjność wykonania.

Grzegorz

inwestor
09-09-2006, 21:46
Prawda i nie prawda :wink: zależy od technologii wykonania. (tekturowca możesz mieć w 3 miesiace) ale mysle że masz na mysli prawdziwy dom. Moim zdaniem jak sie dobrze zaplaniuje roboty to znaczy wszystkie mokre prace zakończy na jesieni łacznie z tynkami i szlichtami do tego budynek będzie ogrzewany to 15...18 miesięcy powinno wystarczyć. Oczywiście bez naruszania wymagań technologicznych. Jak zrezygnujesz z drewna na podłogach tylko będą kafle to i 12 miesiecy wystarczyć może.
Pozdrawiam

Wiecie co jakbym tak budynki budował to zamiast w 8 miesięcy powiedzmy mały biurowiec 1500 m2 budowałbym 48. :wink:

Geno stawiaj se i w 5 miesiecy ale my rozmawiamy tu na serio :D . Człek sie pyta na poważnie bo chce mieć dobry dom dla siebie do mieszkania a nie na zarobek aby szybko kasą obrócić :wink: . Byle co to jasne mozna i wcześniej szybciej. Nie trzeba wiele się rozglądać takich sytuacji jest mnóstwo że coś w budynku pęka, coś odpada, coś się paczy, pleśnieje itd. itd.. Sam wiesz jak to jest - szybko to możesz się upić. Jak ma być przyzwoicie i zgodnie z wszelkimi prawidłami to niestety wymaga czasu.
Pozdrawiam
Byle czego Ci inspektor nadzoru nie odbierze.
Ojj Geno Geno :D jak to nie odbierze :D Pisałem że my tu na poważnie a Ty kurcze żarty :D .
Pozdrawiam

Geno
09-09-2006, 21:52
Ojj Geno Geno :D jak to nie odbierze :D Pisałem że my tu na poważnie a Ty kurcze żarty :D .
Pozdrawiam

Pisałem o normalnej sytuacji a nie takiej jak w Katowicach :/