PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki piec - węgiel czy gaz- do domu 200m2 i 400 l wody w CO?



Majster Klepka
07-09-2006, 19:52
Witam,
Mam dom z lat 80 tych, kostka (piwnica, parter, piętro, strych).
Ocieplenie: suporex 24cm, pustka pow, cegła max 20 cm, 5 cm waty i siding. Wymienione wszystkie okna na PCV. Wata 20cm na podłodze strychu.
Grzejniki aluminiowe, z lat 80-tych.
W instalacji C.O. jest aż 400 litrów wody. Rury w ścianach, bez ocieplenia.

Mam piec gazowy, stary - zużycie gazu 1200 zł za miesiąc (ostatnio paliłem gazem w 2004 roku - rach. za sezon to ponad 5000 zł i miałem temperaturę max.18 stopni)
Aktualnie palę węglem w starym piecu węglowym 24KW- zużycie 1 tona na miesiąc przy - 20st i jest 22 st w domu.
Woda ciepła grzana tylko prądem przez cały rok.

Czy kupić nowy piec gazowy czy piec na węgiel z nadmuchem.
Mogę wydać ok. 3000 zł.

Czy kocioł gazowy mógłby sobie poradzić z taką ilością wody w C.O.(jest wygodny w obsłudze)?
Czy dać sobie spokój z gazem i po prostu wymienić piec węglowy na nowszy ok 20KW, np. Pleszew czy Ogniwo?
A może tylko dokupić miarkownik ciągu do mojego starego pieca?

garbus2
07-09-2006, 20:40
z tego co sie zorientowałem dotychczas to mocno odradzam gaz przy starej instalacji - efekt sie nie zmieni rachunki za gaz beda nadal hiper wysokie. Aby to bylo oplacalne konieczne by bylo wymienic cala instalacje co na nowa. Najtansze rozwiazanie to kociol na paliwo stale - najlepiej taki z zasobnikiem wowczas jego obsluga nie bedzie tak uciazliwa choc i tak daleka od komfortu w zasadzie bezobslugowego pieca gazowego

lukol-bis
07-09-2006, 23:16
Jest pewna granica opłacalności stosowania kotłów na ekogroszek. Kiedyś to obliczałem i wyszło mi to mniej więcej 150m2. Poniżej tej granicy najbardziej sensowne z ekonomicznego punktu widzenia jest ogrzewanie gazem ziemnym. Oczywiście jesli mamy ten gaz.
Jeśli rozważamy kwestę komfortu; gaz jest bezkonkurencyjny.
Jeżeli Majster Klepka masz dobrze ocieplony dom i masz do zagospodarwania kwotę jaką wymieniłeś to zdecydowanie polecam Ci kocioł gazowy, oczywiście z pompą obiegową i programator pokojowy. Jeżeli punkty poboru ciepłej wody masz blisko, to sensowny jest kocioł dwufunkcyjny, bo grzanie wody prądem to jest drogie rozwiązanie.
Teza mówiąca o bezsensowności wymiany strego kotła na nowoczesny, bez wymiany instalacji, jest całkowicie nieprawdziwa. W niektórych sytuacjach duży zład wodny, charakterstyczny dla starych instalacji, jest zdecydowanie zaletą, a nie wadą.
Uważam, że stosując kocioł gazowy i grzejąc gazem ciepła wodę sumarycznie będziesz mnie płacił niz obecnie za węgiel i prąd.
Pozdrawiam

Majster Klepka
08-09-2006, 00:55
Mam około 180 m2 do ogrzania.
Chętnie bym kupił kocioł gazowy dwufunkcyjny, tylko boję się, że będzie podobnie nieekonomiczny co aktualny (polski, rok prod. 1991).
Te 3 tys to spora kwota - trochę dużo na eksperymenty.
Dom jest nieźle docieplony, ale zużycia gazu na poziomie 1000 zł nie wytrzymam.
Ekogroszek odpada, bo ja mogę przeznaczyć na kocioł max 3 tys.zł
Chyba, że ekogroszek i łopata :wink:
I bądź tu człowieku mądry.... ech....

ja14
08-09-2006, 07:14
Nie bardzo rozumiem. Na to żeby kupić piec droższy niż za 3 tyś Cię nie stać a na to żeby wydawać 5 tyś zł rocznie za gaz Cię stać?
:o A może liczysz na na jakiś cud? To raczej nie licz. Gaz od 2004 roku zdrożał już pewnie o 50% :evil:
W ostateczności możesz jeszcze kupić nowoczesny piec miałowy z nadmuchem. Mój ojciec taki ma (zębiec za około 3 tyś). Spalił 5 ton miału (po 220zł) za sezon. Poszukaj na forum. Było już o tym dziesiątki razy.

lukol-bis
08-09-2006, 09:27
Nie porównuj starego grzmota z 91 roku, pewnie jeszcze z obiegiem tylko grawitacyjnym do nowoczesnego kotła gazowego.
Z odswiadczenia wiem, że wymiana kotła na nowoczesny przynosi bardzo duże oszczedności. Zastosowanie programatora pokojowego też daje duże oszczedności (do 30%).
Przy kwocie jaką zamierzasz przeznaczyć na zakupu zapoznaj się z ofertami na Allegro. Znajdziesz tam kocioł i programataor w rozsądnych cenach.
Nawet nie zastanawiaj się. W Twoim przypadku kocioł dwufuncyjny eksploatacyjnie wyjdzie taniej niż węgiel do CO + prąd do CWU. I zdecydowanie polecam Ci programator tygodniowy.
Pozdrawiam

Majster Klepka
08-09-2006, 09:34
Nie doczytałeś mojego pierwszego wpisu.
Ostatnio paliłem w 2004 roku gazem i było za drogo, a teraz palę węglem.
I cena kotła gazowego tutaj nic raczej nie zmieni, jedynie moc i co za tym idzie spalanie i tylko to ma wpływ na oszczędność.
Ja nie walczę o 4% czy 6% teoretycznej sprawności kosztem wielkich nakładów początkowych. To walka wykreowana przez PR firm kotlarskich (ktoś musi pokrywać koszt rozwoju)

Faktycznie zastanawiam się nad piecem na miał albo węglowym z nadmuchem.
Opuszczam dotychczasowy dom za 2-3 lata, ale mam aktualnie małe dzieci i potrzebuję stałej temp na piecu.

Garbus: podzielam Twoją opinię. To się chyba nie kalkuluje z gazem.
Lukol-bis: Gaz chętnie, ale kto zagwarantuje, że nie bede płacił 1000zł na m-c??

kaczorek.
08-09-2006, 10:36
aktualnie pale gazem (koszmarne ceny które robi opłata przesyłowa bo sam gaz nie jest taki drogi )
w nowym domu piec na EKO GROSZEK z podajnikiem i zbiornikiem.
chyba najbardziej ekonomiczne ogrzewanie jak na tą chwilę

lukol-bis
08-09-2006, 10:37
Nie dam Ci gwarancji na piśmie, choć wiem, że mam rację popartą doswiadczeniem.
Jeżeli masz za 2-3 lata zostawić ten dom, to najlepiej pozostaw wszystko tak jak jest obecnie. Szkoda nawet 3000zł.
Pozdrawiam.

Majster Klepka
08-09-2006, 11:20
Do lukol-bis:
Oczywiście nie zamierzam starego domu zostawić, czyli porzucić.
Chciałbym go sprzedać, a jak wiadowo - nowy piec podniesie rochę jego wartość i będzie wyglądało, że ma nowocześniejsze O.C.
Czyli raczej piec wymienić muszę.
Chciałbym gaz, ale nie za 1000 zł za miesiąc przy temp. wnętrza 18 st.

W ogóle czy piec gazowy ok 20KW jest w stanie nagrzać 400 litrów wody w rurach przy rozsądnym zużyciu gazu?Dlaczego piec węglowy robi to z łatwością przy miejszym zużyciu węgla?

lukol-bis
08-09-2006, 12:04
Ja do niczego bezwzględnie Cię nie namawiam, a poddaję pod rozwagę rozwiązanie optymalne. Wiem jak zaczynają kształtować sie koszty ogrzewania po wymianie kotła gazowego na nowoczesny, z pompą obiegową i programatoerm. To nie jest oszczędność rzedu 4 - 6%, ale przypuszczam, że w Twoim przypadku 40%. Przy wyeliminowaniu grzania CWU prądem, na rzecz gazu możesz nawet osiągnąc 50% redukcji kosztów.
Oczywiście nie dam Ci na to żadnej gwarancji, ale spróbuj porozmawiać osobiście z instalatorami, którzy robią takie wymiany kotłów. Na pewno potwierdzą moją wersję. Na allegro kupisz taki kocioł (nowy z gwarancją) za 2000zł. No i koniecznie programator (120 - 300zł).
Doskonale rozumiem, o co Ci chodzi w podjętym temacie i masz taką alternatywę przy tych samych kosztach zakupu: szuflowanie węglem, popiół i kurz, albo moje rozwiązanie i spokój.
Przy dobrze ocieplonym domu roczny koszt gazu nie powinien przekroczyć kwoty 2500 - 3000zł (jeszcze raz polecam tu programator, jest niedoceniany jak źródło oszczędnosci). Nie wiem, czy przy dobrym weglu nie wydzie Ci 2500zł - węgiel + prąd na CWU.
Niestety ostateczną decyzję musisz podjąć sam.
Osobiście jestem entuzjastą kotłów retortowych, ale uważam, że ich opłacalność w stosunku do gazu pojawia się przy powierzchniach rzędu 400m2 i powyżej. Inaczej wygląda sprawa jeśli gazu ziemnego nie ma.
Pozdrawiam

Majster Klepka
08-09-2006, 15:02
Pewnie, że wolałbym gaz ze względu na komfort użytkowania.
Ale obawiam się , że wydam 3 tys i dalej nie będzie dobrze, czyli zimno i drogo.

Do lukol-bis: Jesteś instalatorem kotłów, hydraulikiem, czy użytkownikiem?

ghostdog
05-10-2006, 13:30
a co np. z wariantem piec kaflowy (tradycyjny na węgiel) i podgrzanie wody gazem ??? Wariant opłacalny??

mdzalewscy
05-10-2006, 18:25
nie wiem, cz nie powinneś więcej zainwestować i kupić oszczędny gazowy kociołek kondensacyjny o mocy około 25kw. Podobno przy takich starych instalacjach świetnie się spisuje kondensat i są bardzo oszczędne. Taki kociołek beretta ja kupiłem w cenie około 4tyś netto. Są jeszcze w podobnych cenach inne, np. Urlich.

Jeśli chodzio zwykły nowy kocioł gazowy obawiam się oszczędności mogą być nieduże....

VPS
06-10-2006, 06:08
To nie jest oszczędność rzedu 4 - 6%, ale przypuszczam, że w Twoim przypadku 40%. Przy wyeliminowaniu grzania CWU prądem, na rzecz gazu możesz nawet osiągnąc 50% redukcji kosztów.
Potwierdzam to co napisał lukol-bis.
Sprawdzone na budynku ze zładem 650 litrów. Oczywiście zamontowany został kocioł kondensacyjny. Przed wymianą zostały wykonane wyliczenia i wyszło, że grzejniki żeliwne są tak duże iż wystarczy temperatura zasilania 60'C przy -20'C na zewnątrz aby w pomieszczeniach było 20'C.

Majster Klepka
18-11-2006, 02:17
Za radą kolegi lukol-bis (i potwierdzeniem przez VPS)
zamontowałem u siebie kocioł gazowy.

Lukol-bis miałeś rację - chodzi wyśmienicie na instalacji otwartej (ciśnienie 0,8 bara).

Miałem wydać 3000 zł na wszystko - zainstalowałem jednak viessmanna vitodensa 200 z pogodówką, zasobnikiem i kominem za ok 12 tys.
Buduję budynek usługowy dla firmy, to tam docelowo będzie ten viessmannm, ale sezon lub dwa może u mnie pogrzać ten kociołek.

Mam go miesiąc i jest rewelacyjnie. Fakt, że jest ok 10st na dworzu, ale spala mi 11-12 m3 gazu na dobę z CWU i mam w domu 21-22 st.
Na poprzednim kotle gazowym spalanie rzędu 30-40m3 było standardem, a domu miałem 18 st.

Lukol-bis dzięki, że otworzyłeś mi oczy :o , bo już miałem kupować kocioł węglowy.
I dalej bym walczył z popiołem i brudem.
A tak mam i niedrogo, i komfortowo. :lol:
A że mam 6-cio miesięczne bliźniaki, to stała temperatura w domu liczy się bardzo.