PDA

Zobacz pełną wersję : ankieta-ciekawe jak to jest...



Krzysiek_3miasto
08-09-2006, 07:35
chialbym zasiegnac opinii forumowiczow...czy zdecydowalbys(-abys) sie na zakup domu w stanie surowym czy raczej pod klucz? chcialbym wiedziec ile jest osob , ktore wola same wykanczac wnetrze (i miec na glowie wszystkie z tym zwiazane plusy i minusy), a ile jest osob ktore bardziej wola kupic gotowy dom pod klucz...?

smutna lidka
08-09-2006, 07:56
chialbym zasiegnac opinii forumowiczow...czy zdecydowalbys(-abys) sie na zakup domu w stanie surowym czy raczej pod klucz? chcialbym wiedziec ile jest osob , ktore wola same wykanczac wnetrze (i miec na glowie wszystkie z tym zwiazane plusy i minusy), a ile jest osob ktore bardziej wola kupic gotowy dom pod klucz...?


pod klucz, czyli z drzwiami wewn., parkietem, flizami itd?
ja bym kupiła, gdyby nie to, ze ludzie mają TAKI DZIWNY GUST

Krzysiek_3miasto
08-09-2006, 08:13
pod klucz tzn: tynki wewnetrzne,posadzki,instalacje(prad,woda,medium grzewcze,kaloryfery albo podlogowka), nie chcialbym narzucac ludziom drzwi i kolorystyki oraz rodzaju kranow, wanien i kibelkow....logika nakazuje mi sadzic , ze pod klucz w sensie wykonczenia na tip top (kuchni lazienki, lampki, gniazdka, listewki, parkiety, meble... etc) to samobojstwo w dzisiejszych czasach dla wykonawcy...chyba ze inwestor kupuje wszystko a do wykonawcy nalezy tylko montaz...

smutna lidka
08-09-2006, 08:23
to POD KLUCZ

smutna lidka
08-09-2006, 08:27
ale żeby to zrozumieć musiałam spróbowac budowy :lol:, a skoro spróbowałam, to nie potrzebuje już domu pod klucz ani w st. sur. otw. :wink:

stan sur. otw. jest bez sensu, bo nabywcy muszą się użerać z ciągiem dalszym [ a gdzie do końca...], a jednocześnie nie mieli wpływu na proj.

Sail
08-09-2006, 08:53
stan sur. otw. jest bez sensu, bo nabywcy muszą się użerać z ciągiem dalszym [ a gdzie do końca...], a jednocześnie nie mieli wpływu na proj.

Hmmm, szukając mieszkania/działki/domu miałem możliwość obejrzeć domki w stanie wykończonym i takie same, wybudowane przez tego samego wykonawcę w stanie surowym, zadaszone...
Mój wniosek jest taki: jeśli kupować to tylko stan surowy otwarty z zadaszeniem lub zamknięty (okna, drzwi zewnętrzne).
Dlaczego? Ano dlatego, że:
- dom wykończony wygląda pięknie i ładnie
- w dom w stanie surowym możesz ocenić jak to zostało zrobione
W oglądanym przez nas stanie surowym:
- nadproża na otworami okiemmymi i drzwiami to jakiś dowcip - wylany beton o grubości ok. 1,5-2 cm, ciekawe jakie zbrojenie tam zmieścili...
- więźba to porażka - belki prawie okrągłe a nie o przekroju kwadratowym, z resztkami kory, czerniejące tu i ówdzie...
W wykończonym tego nie zobaczysz więc tak naprawdę kupujesz kota w worku.....
No chba, że kupujący miał możliwość śledzić wszystkie etapy budowy... :roll:

Sail
08-09-2006, 08:55
pod klucz tzn: tynki wewnetrzne,posadzki,instalacje(prad,woda,medium grzewcze,kaloryfery albo podlogowka), nie chcialbym narzucac ludziom drzwi i kolorystyki oraz rodzaju kranow, wanien i kibelkow....logika nakazuje mi sadzic , ze pod klucz w sensie wykonczenia na tip top (kuchni lazienki, lampki, gniazdka, listewki, parkiety, meble... etc) to samobojstwo w dzisiejszych czasach dla wykonawcy...chyba ze inwestor kupuje wszystko a do wykonawcy nalezy tylko montaz...

A to nie nazywa się stan deweloperski? Bo "pod klucz" to jak dla mnie wnieść meble i koniec.

Krzysiek_3miasto
08-09-2006, 09:39
stan pod klucz czy deweloperski to chyba zalezy w jakim rejonie kraju sie to slyszy...ok moze byc deweloperski... :D

Mohag
08-09-2006, 13:31
Ja bym tak napewno kupila tz stan deweloperki. Tak naprawde to nie interesuje mnie wylewanie fundamentow, rosnace sciany itp :wink:
Ale wiem ze calkiem gotowy dom, taki ze meble wniesc bym sobie tez odpuscila. Naogladalam sie dziesiatki domow "na sprzedaz" i wkoncu kupilismy szeregowke do remontu, bo i tak wszystko trzeba by bylo zmienic albo pogodzic sie zyc w cudzych widzimisie :wink:

adi_
11-09-2006, 13:32
wole w stanie surowym zawsze to potem mozna wybrac co gdzie da sie przestawic i co poprawic a i wisdzisz czy postarali sie przy robocie muraze czy tez nie a jak dowiessz sie ze nie to bedziesz wiedzial co potem bedzie do poprawki bo kiedys fuszerka wyjdzie na jaw

Ziarutek
20-09-2006, 09:58
Maksymalnie w stanie surowym - wole wiedziec (widziec) co w scianach i instalacjach "piszczy"

Pozdrawiam