PDA

Zobacz pełną wersję : Rekuperacja - kominy / dziury w stropie



carpedijem
08-09-2006, 18:26
Planujemy w domu PC + wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła. Do tego będzie sobie też stał kominek (a może z płaszczem wodnym.....?) Pytanie jest takie:
W projekcie przewidziano dwa kominy: do ogrzewania i do kominka. Ze względu na PC z jednego komina rezygnujemy.
1. Czy jeden komin (ten co zostanie) wystarczy na to żeby obsłużyć kominek i wentylację? Czy może do tej mechanicznej to w ogóle jakimś innym obiegiem będzie szło?
2. Widziałam jedną realizację z rekuperacją i te kanały nawiewne i wywiewne były w suficie. Nie pomyślałam wtedy o tym jak tam je zamontowano - czy jakieś dziury w stropie czy może wyżej strop a niżej sufit podwieszany?

Agduś
08-09-2006, 18:45
Właśnie niedawno panowie od rekuperacji okrutnie podziurawili nasz domek rozprowadzając kanały wentylacyjne. Możesz to zobaczyć na zdjęciach w dzienniku (mam nadzieję, że Cię nie przestraszą).
Kominy nijak się mają do wentylacji mechanicznej. Do grawitacyjnej też nie tak prosto, żeby, nie widząc projektu, można było stwierdzić, ile ich trzeba. Wentylacyjne muszą po prostu być tam, gdzie musi być wentylacja (łazienki, kuchnia), a to może być w zupełnie innym miejscu niż komin spalinowy kominka.
My mamy dwie czerpnie - jedną przez GWC (tej można nie mieć) i normalną w południowej ścianie domu, do tego jedna dziura do zrzutu powietrza zużytego. Na razie są to tylko brzydko wyglądające rury, ale po ociepleniu budynku zostaną wykończone gustownymi (mam nadzieję) kratkami.
My nie będziemy mieli podwieszanego sufitu na dole, więc mamy po prostu poprzebijany strop i w suficie otwory (w przyszłości anemostaty). na poddaszu będzie sufit podwieszany, więc na razie wygląda tam gorzej - z góry wiszą srebrne słoniowe trąby, które ukryją się między sufitem a podłogą strychu. Te części kanałów, które są w pomieszczeniach mają przekrój prostokątny i poziome znikną w wylewce, a pionowe jakoś obudujemy.

carpedijem
08-09-2006, 19:36
Tych dziur w stropie się nie dopatrzyłam. Z tego co widziałam masz strop zalewany - czy to znaczy że ci tam w środku tego stropu borowali (jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić żeby przeprowadzić słoniowe trąby? Czy one (te trąby) muszą być tak grube? A zmieszczą się na przykład w pustakach od terivy?

efilo
08-09-2006, 21:55
Ja też się nie dopatrzyłam a bardzo mnie interesuje temat bo też chce mieć recu a podwieszane sufity nie bardzo mi sie usmiechaja. Tylko jak w takim razie rozprowadzic te rurzyska? Na piętrze? Gdzie?

Agduś
09-09-2006, 20:00
Strop mamy rzeczywiście wylewany. Został on przebity raz grubą rurą prowadzącą powietrze z gwc do centrali umieszczonej na strychu (taż rura przebija też oczywiście ścianę fundamentową i beton na gruncie). Na zdjęciu to jest ta opisana jako śliczności zmniejszające nam spiżarkę. Wędruje toto potem do pokoju gościnnego i tam przebija strop, potem zaszczyca swoją obecnością łazienkę na górze i opuszcza poziom mieszkalny udając się na strych. Jeżeli ktoś nie planuje gwc, to te rozrywki go ominą.
Natomiast nie da się uniknąć poprowadzenia połączeń na trasach: każde pomieszczenie wymagające wyciągania powietrza - centrala i każde pomieszczenie z nawiewem - centrala. Warto juz na etapie projektu pomyśleć, którędy to wszystko pójdzie, bo myśmy się nieźle nagimnastykowali. W pomieszczeniach ogrzewanych są to rury o przekroju prostokątnym i grubości chyba 9 cm. Częściowo biegną "przyklejone" do ścian, częściowo pod planowanymi kartongipsami na skosach poddasza (tam już jako ocieplona, więc grubsza, rura, schowane pomiędzy krokwiami), częściowo po podłodze (te schowają się w wylewce).
Rury schodzące na parter przebijają strop i teraz czekają (takie ordynarne, brzydkie, okrągłe i blaszane) na położenie tynków. Wtedy zostaną zaopatrzone w jakieś (mam nadzieję) bardziej estetyczne zakończenia, które będą widoczne w suficie.
U nas nad pokojami na poddaszu siłą rzeczy będzie sufit podwieszany, nad nim ocieplenie i drewniana podłoga strychu. Dlatego nad tymi pomieszczeniami wiszą srebrne trąby słoniowe, które w końcu będą wyglądały tak samo, jak te na parterze (tzn. będą sobie widniały w suficie jako gustowne, mam nadzieję, kratki). Jeżeli ktoś nie planuje sufitów podwieszanych, to po prostu odpowiedniki naszych słoniowych trąb przebiją strop nad piętrem z czegokolwiek by był wykonany.
Co do mieszczenia ich w jakimś rodzaju stropu nie mogę się wypowiadać, bo nie wiem. Na pewno w pomieszczeniach ogrzewanych są cieńsze, bo nie muszą być ocieplane. Słoniowe robią sie tylko na strychu, bo są ocieplone.

Edgar the liar
09-09-2006, 21:09
U mnie jest tak ,że centrala jest w kotłowni na dole i główny wywiew z reku idzie przez komin schidela(pieniądze w błoto) , i pozniej jest rozprowadzany nad poddaszem użytkowym , idzie na poddasze do sypialni i dziurami w stropie (w miejscach nieużtkowych za rygipsami na poddaszu) , te dziury to nie była jakaś wielka tragedia , panowie wykuli w ciągu kilku chwil , i je potem ładnie obrobili gipsem (ściany były już zrobine na gotowo) .
Mam jescze dwa schiedelki wentylacyjne zaślepione , i jednego w kotłowni rondo jakiś tam , tez zaslepiony , gdyz mam kocioł co ma dwie metalowe rury , spalinową i powietrzną przebite przez sciane w kotłowni.

efilo
11-09-2006, 06:52
W pomieszczeniach ogrzewanych są to rury o przekroju prostokątnym i grubości chyba 9 cm. Częściowo biegną (...) po podłodze (te schowają się w wylewce).
Rury schodzące na parter przebijają strop i teraz czekają (takie ordynarne, brzydkie, okrągłe i blaszane).

Agduś, mam problem ze zrozumieniem. Czy to oznacza że na parter prowadzone są rury prostokątne w wylewce na pietrze, które w stropie przeistaczają się w okrągłe?? :o

Agduś
11-09-2006, 19:42
Właśnie tak. W wylewce na piętrze (poddaszu użytkowym) pełzną sobie rury o przekroju prostokątnym. Grube sa na 9 cm, szerokie na jakieś 20 cm. I tak sobie leżą na podłodze, na razie niezalane wylewką. Podejrzewam (bo nie przyglądałam się), że po prostu w takiej leżącej sobie rurze od spodu jest wycięty okrągły otwór, a do niego jakoś przyspawana rura o przekroju okrągłym (pod kątem prostym). I ta właśnie okrągła rura przechodzi przez strop i zagląda nam do pomieszczenia na dole. Wszędzie indziej w pomieszczeniach mieszkalnych mamy te prostokątne przewody w podłodze i wzdłuż ścian, a gdy uciekają pomiędzy krokwie, zamieniają się w okrągłe i ocieplone.
Mam nadzieję, że udało mi się to wyjaśnić. Może jutro wybiorę się na budowę z aparatem i zrobię im jakieś zdjęcia w zbliżeniach.