PDA

Zobacz pełną wersję : Czy balkon w domu jednorodzinnym ma sens?



Redakcja
13-02-2002, 13:56
Wydaje się że nie, ponieważ wciaż spotyka się ukończone budowy z nieukończonymi balkonami (najczęściej bez balustrad). Zdecydowałeś się na balkon - jakimi motywami się kierowałeś?
Masz balkon - czy z niego korzystasz?

Frankai
13-02-2002, 14:03
U mnie balkon będzie pełnił rolę estetyczną. Teraz widzę jedną niedogodność - drzwi "urwą" mi kawałek ściany szczytowej na środku, czyli tam gdzie jeszcze jest wysoko (poddasze użytkowe).

Dave
14-02-2002, 08:10
Również dla mnie istotne były względy estetyczne. Drugi duży plus - to fakt posiadania zadaszonego, dużego balkonu, na którym można wypoczywać na świeżym powietrzu latem nawet podczas ulewnego deszczu. Koszt balkonu nie jest aż tak duży ale trzeba go fachowo wykonac i zastosować często skomplikowane docieplenie. Mimo wszystko sądzę że warto. Popatrzcie na reklamowe zdjęcia z austriackich czy szwajcarskich kurortów - który z hotelików nie ma dużych balkonów ? A jak ładnie wyglądają i nikt nie przejmuje się stratami ciepła mimo długich zim.

Alanta
14-02-2002, 08:42
Balkon był przyczyną długich dyskusji z sąsiadem na etapie projektu (bliźniak). Efekt negocjacji jest taki, że ja balkonu nie mam, a sąsiad ma :smile: .Jest to elewacja ogrodowa, więc mogliśmy trochę budynek zróżnicować. Argumenty sąsiada to możliwość wietrzenia pościeli bez znoszenia jej na dół na taras (ja chyba będę ją wyrzucać przez okno :smile: . Ja z kolei za balkonami nie przepadam, na balkon wychodziłyby sypialnie dzieci i jak sobie wyobraziłam dzieciarnię biegającą w kółko z pokoi przez wspólny balkon, brrr. Poza tym mam ogromny taras, częściowo zadaszony, więc mi wystarczy.
Balkon nie musi być mostkiem termicznym, wystarczy go dostawić do budynku na osobnej konstrukcji, przy okazji podpora balkonu oddziela bliźniaczy taras.

beata
14-02-2002, 14:58
uważam, że balkon dodaje uroku domu. Ja u siebie miałam jeden balkon w projekcie a jeszcze jeden architekt mi "doprojektował".
Pomimo tego,że mamy dom wolnostojący i duży taras na dole, to balkon jest jak dodatkowe wyjście na świat.

yemiołka
14-02-2002, 15:10
moi znajomi też uważali, że balkon w sypialni to podstawa - można się na nim rano poprzeciągać etc. :smile:
a w efekcie na przeciąganie nigdy nie ma czasu i praktycznie nie jest on wykorzystywany - wystarcza im taras...

Frankai
14-02-2002, 22:38
Yemiołka - ale na balkonie też można spać w upalne noce i nie trzeba wtedy klimy. Ćwiczyłem to przez 2 tygodnie.

A balkony niewykańcza się chyba dlatego, że inwestor jest wykończony finansowo i zostawia się to na "zaś". U mnie tak właśnie będzie z tarasem nad garażem. Bez balkonu da się mieszkać, a bez łazienki, kuchni, sypialni - nie.

yemiołka
15-02-2002, 07:53
On 2002-02-14 23:38, Frankai wrote:
Yemiołka - ale na balkonie też można spać w upalne noce i nie trzeba wtedy klimy.

hehe, można spać także w spiżarce - tam też nie potrzeba klimy :grin:
a nie lepiej to wziąć śpiworek i przekimać się w ogródku? wąchając trawę i nać pietruszki... :smile:

Frankai
15-02-2002, 14:29
Yemiołka - nie wiem, ile mrówek wędruje po pietruszce, ale napewno mniej po tarasie.

karola
15-02-2002, 15:05
Moi znajomi mają balkon od sypialni - też chcieli sie przeciągać. Niestety wyszło to od strony ulicy - przeciągać się rano już nie probują :smile:
Nie ukrywam, że estetycznie wygląda to bardzo ładnie.
Użytkowo?
Pranie w deszczowe dni? Albo spanko w upały jak proponuje Frankai. Uważaj aby sie nie obrociło przeciwko tobie, kiedy żonę zdenerwujesz :smile:

18-02-2002, 19:52
No właśnie z babami trzeba krótko, jak za dużo kłapie to jest gdzie ją wystawić, na balkonie może popyskować z psem na ogródku.

wiarus
18-02-2002, 20:13
u mnie balkon pełni role estetyczną, zrobiliśmy od ogrodu(duży zadazony) a wyjście jest z sypialni, tak sobie myślę że niraz fajnie będzie sobie posiedzieć z żonąna na fotelach przed zaśnięciem i popatrzeć na gwiazdy.

wiarus
18-02-2002, 20:14
u mnie balkon pełni role estetyczną, zrobiliśmy od ogrodu(duży zadazony) a wyjście jest z sypialni, tak sobie myślę że niraz fajnie będzie sobie posiedzieć z żonąna na fotelach przed zaśnięciem i popatrzeć na gwiazdy.

18-02-2002, 21:10
Dam dziwną odpowiedź
Jestem zarejestrowany ale w tym wypadku wolę się wypowiadać anonimowo...
Tu zboczę z tematu...
Anonimowi to w większości stali bywalcy...nie trzeba być psychologiem by stwierdzić, że: i tu chylę czoła.............
duża część prawdziwych fachowców jest atakowana tzw. watachą i dziwna rzecz fachowcy prawdziwi albo rezygnują z Forum albo są terroryzowani grupę...
i tu powiem wtrost - wyluzujcie nie jesteśmy alfą i omegą we wszystkich tematach... wiem, że z powodu budowy WSZYSCY przeżywamy stress... i tu dajemy jemu upust... trochę luzu ,,,
Nie przekonujmy na siłę do rozwiązań i doświadczeń, kóre nam się przydarzyły..
Jest tu parę OSOBNIKÓW, którzy starają wprowadzić trochę luzu....
bo byśmy powariowali z nadmiaru ofert i doświadczeń, potraktójmy się bardziej przyjacielsko, starajmy zrozumieć się drugiego, mimo że czasami się myli...,kiedy cytuję kawał toleruję w nim ten " pieprz"
ale starajmy Sobie nie ubliżać nawzajem
Dla mnie wzorem kultury( sam się bię w piersi) pozostaje Długi,
RAN, sanipro ....ej zapędzam się w kozi róg bo muszę wymienić WSZYSTKICH
Pozdrawiam i dziękuję bo faktycznie wyciągam wnioski od PRZYJACIÓŁ
Chyba sam się zapędziłem.....
przepraszam

anol
21-02-2002, 10:27
A tak bylo romantycznie:
gwiezdzista ciepla nocka, ja z ukochana osoba na balkonie, sypialnia w poblizu i mogloby do czegosc dojsc ale nie dojdzie bo Anonimowi zabraklo luzu i przywalil z grubej rury.

21-02-2002, 14:38
moze go zona za czesto wystawia na balkon :grin:

Rafter
22-02-2002, 15:51
Balkon w domu jednorodzinnym ma podobne zastosowanie jak drzwi do lasu :grin:

wbialecki
23-02-2002, 07:41
Do balkonu przekonała mnie żona ze względów wyłącznie funkcjonalnych. Otóż trudno będzie za każdym razem gdy chcemy przewietrzyć pościel znosić ją po schodach na taras, a nie zawsze wystarczy otwarcie okna. Trudności te pogłębią się wraz z naszym wiekiem - na starość nie będziemy mieli tyle siły.

23-02-2002, 10:06
Anol za robotę się bierz anie o pierdołach ciągle.

Rafter
23-02-2002, 10:22
On 2002-02-23 08:41, wbialecki wrote:
... trudno będzie za każdym razem gdy chcemy przewietrzyć pościel znosić ją po schodach na taras, a nie zawsze wystarczy otwarcie okna. Trudności te pogłębią się wraz z naszym wiekiem - na starość nie będziemy mieli tyle siły.


To jak na starość będziesz dźwigał pościel?
I wchodził po schodach na górę?
Trzeba było od razu zrobić parterowy dom z dużym tarasem (DO:cool: bez balkonu.

Wowka
10-05-2002, 11:29
Dom jednorodzinny - bez balkonu? Oczywiście, jego brak nie umniejsza funkcjonalności budynku. Inna sprawa to względy estetyczne, tu często dom bez balkonu wygląda jak smoking bez muszki (bo przecież muszka też służy wyłącznie celom estetycznym, za wjątkiem gdy brak pod nia guzika).

Tak na marginesie - widzę, że w blokowiskach rozpoczął się balkonowy sezon grilowania.

Karolina
11-05-2002, 14:35
My również będziemy mieli balkonik - zadaszony z widokiem na ogród, myślę, że bez niego elewacja wygladałaby co-najmniej dziwnie. Jeśli chodzi o funkcje użytkowe - no cóż niewiele mozna ich wymienić, ale balkoniki są takie urocze... i jak ktos wcześniej napisał "romantyczne"

mod
17-05-2002, 21:30
Balkon? Pojedzcie za miasto i zobaczcie czy gdziekolwiek jest cos takiego! Balkon to miejski wymysl. Po co siedziec na malym balkonie, jesli mozemy pojsc do ogrodu czy na spacer wkolo domu? Balkon moze i by sie przydal ale tylko i wylacznie na malutkiej dzialce ale i tak jest wtedy mniej przytulny niz jakikolwiek kacik na poziomie gruntu. Nie warto budowac sobie za stosunkowo duze pieniadze dodatkowego mostka termicznego.

21-05-2002, 10:27
Jesli balkon to tylko tzw. loggia, czyli zadaszony, wcięty w bryłę budynku. I nie od strony publicznej, chyba, ze ktoś lubi się obnosić ze swoją prywatnością. Na takim balkonie popołudniowa kawa smakuje lepiej niż na tarasie czy w ogrodzie. Na zachodzie prawie każdy dom ma loggię. Nikt nie żałuje nawet , że odbywa się to kosztem mniejszej powierzchni np. sypialni. Bo warto.

Maco
21-05-2002, 11:08
Mamy zamiar zbudować dom z uzytkowym poddaszem. Większość "dziennego" życia będzie się toczyć na parterze ! W takiej sytuacji nie widzę potrzeby balkonu. Pościel można wietrzyć przez okno (albo znieść na taras) a wieczorem gwiazdy można oglądać przez okna połaciowe. Taras i ogródek tuż obok zastępują balkon w trójnasób !
Estetycznie pewnie ma sens ale z drugiej strony po pewnym czasie tak sie przyzwyczajamy do otoczenia, że może ten efekt nie będzie już tak ważny...

Klik
22-05-2002, 19:20
Ja balkonu niestety nie będę miał, ale murarz którego zatrudniam od czasu do czasu kiedyś powiedział, że swój dom skończył budować 20 lat temu. Zrobił sobie balkon, ale do dzisiaj jeszcze na nim nie był.

ckwadrat
22-05-2002, 21:21
Nie zamierzam budować balkonu z kilku powodów. Podraża budowę, nie jest prosty w wykonaniu, źle ocieplony może być przyczyną dużych ubytków ciepła (porównanie z radiatorem jest chyba bardzo trafne). No i dzieci. Mimo, że mieszkam nisko (na 1 piętrze) to zawsze drżę jak moja pociecha (2 lata) sunie w kierunku balkonu. Stąd prawie zawsze drzwi balkonowe są (byłyby także w domu) zamknięte. Budowa domu to także często ucieczka z wysokiego mieszkania na naturalny dla człowieka poziom gruntu - balkon jakoś by mi chyba przypominał złe doświadczenia z blokowisk. Balkon może i jest rozwiązaniem ale tylko na naprawdę małych działkach, gdzie każdy m2 od ściany domu jest cenny a zatem trzeba go zagospodarować na 2 poziomach.

Cypel
23-05-2002, 10:46
Bardzo przyjemnie jest wstawszy rano wyjsc na balkon i z góry dokonac porannego przegladu okolicy, albo wieczorem po pracy siedziec sacząc ...... sok? na lezaku w loggii i obserwowac padający deszcz.
Wybralem D27 "Z loggia" m. in. dla loggii.

Teraz tez mam balkony wykonczone i uzytkowane.

kasiek
28-05-2002, 18:34
A ja chcę mieć balkon dla kwiatów w doniczkach, bo mam piachy w ogródku i na razie mi łatwiej będzie w doniczkach. I psy mi nie będą ich deptać. A poza tym jak już będę nieprzytomnie bogata, to przerobię go na ogród zimowy, który mi się marzy od dawna...

abram
28-05-2002, 18:55
Też chcę mieć balkon - może dlatego,że wychowałem się w blokowisku - ma on tyleż zalet, co i wad. Już ktoś wyżej wspomniał, że dobrze jest od czasu do czasu popotrzeć na swoje włości z góry. Czasami więcej sie zobaczy z lotu ptaka.

Bodex
13-07-2002, 01:42
jako miejsce wypoczynku w domu na dzialce balkon niepotrzebny. jako suszarnia czy miejsce wietrzenia pościeli bardzo potrebny, polecam zadaszony balkon w lazience, mozemy wywiesic pranie i nie wpadac w panike gdy zacznie padac.

Maco
13-07-2002, 08:23
Jeśli tylko do suszenia prania albo wietrzenia pościeli, to chyba ekonomiczniej zamontować specjalny stojak (czy ramię) w dużym oknie zamiast całego balkonu ?

finiszant
13-07-2002, 22:39
Wróciła na forum kwestia balkonów, niestety - większość z nas podchodzi to tematu nieracjonalnie i "przylepia" sobie balkony.
W domach o oszczędnej bryle i detalu taki balkon może być konieczny ze względów estetycznych - jako jedyna ozdoba. Warto wówczas pomyśleć o drewnianej jego konstrukcji (jeżeli pasuje do całości) można wówczas wyeliminować mostek cieplny! Konkurencja -ŁD prezentuje w numerze lipcowym sposoby ocieplenia i zabezpieczenia p-wilgociowego balkonów.
Finiszant

Maco
14-07-2002, 06:42
Idąc dalej typ tropem to można taki balkon zrobić ze styropianowych "belek" do złudzenia przypominających drewniane.
Wyjdzie najtaniej jeśli ma to być TYLKO ozdoba !

ckwadrat
21-07-2002, 22:00
Przeczytałem wątek dokładnie (swoją wypowiedź też :wink: ale poradźcie w konkretnym przypadku. W projekcie Archonu "Dom w zawilcach" (ilustracje są na www w moim profilu) mieliśmy dwa balkony. Jeden sam się usunął bo dostawiliśmy garaż. Drugi zdecydowaliśmy się usunąć z przyczyn podnoszonych na wątku. Chodzi o balkon nad wykuszem, od strony zachodniej. A może jednak go zostawić? Może wsparcie płyty balkonowej wykuszem uprości jego konstukcję? A może przeciwnie, nie wiem. Może estetycznie dom dużo straci? Co o tym myślicie?

Maco
21-07-2002, 22:35
Nie mogę obejrzeć projektu bo strona http://www.enter.net.pl/www/phantom/ nie działa...
Jeśli jest wykusz to pewnie balkon w obrysie wykusza nie podraża inwestycji tak jak balkon "wolno-wiszący".
Ale czy będziecie z niego korzystakli ? To jest dla mnie kluczowe pytanie. Jak teraz nie zrobicie a po paru latach okaże się, że bardzo by się przydał to chyba łatwo będzie go stworzyć na dachu wykusza...

ckwadrat
22-07-2002, 07:35
Jeśli moja stronka nie działa to można też projekt zobaczyć u Archona - http://www.archon.com.pl i tam najwygodniej znaleźć "Zawilce" przez alfabetyczny spis domów.

Problem w tym, że później balkonu dostawić już nie da rady - jest szerszy niż wykusz.

engi
22-07-2002, 08:01
Zadaszony balkon to super sprawa.
Zaciszny dodatkowy pokój z non stop świeżym powietrzem.
Można wypić kawkę bez względu na pogodę,
wysuszyć pranie bez obawy że zamoknie. Przy odpowiednich rozmiarach można i mały grill postawić.
Ważne aby był ładnie urządzony , pełen zieleni, wtedy napewno będzie też ozdobą domku jednorodzinnego.
Taras w ogrodzie jest fajny , ale przy super pogodzie.

Maco
22-07-2002, 08:50
engi, zadaszony taras według mnie zastępuje zadaszony balkon. Kuchnai na ogół jest na parterze więc noszenie kawy do sypialni, żeby na balkonie ją wypioć wydaje mi się mało praktyczne.
Pranie też można na tarasie zadaszonym powiesić...

Ale wracamy do tego o czym już była mowa w tym wątku.

ckwadrat, jeśli balko większy to może zrobić jakoś dwuetapowo. Teraz konstrukcja a potem wykończenie ?

ckwadrat
22-07-2002, 12:26
Balkon na raty nie wchodzi w grę. Sama płyta by straszyła i byłaby niebezpieczna.

dziuba
22-07-2002, 12:37
Dla mnie to ten domek bez balkonu będzie "łyso" wyglądać.

Maco
22-07-2002, 20:10
Będąc trochę przekornym powiem "I co z tego" ?
Domownicy i sąsiedzi po pewnym czasie nie będą widzieć.
A jeśli zależy nam na zdaniu gości... BYł tak i wątek czy seria artykułów (nie pamiętam) "Dom na pokaz"... :smile: :smile:

ckwadrat
22-07-2002, 22:18
Moim Zawilcom daleko do pokazów. Sądzę, że są raczej skromne a bez balkonu chyba nawet skromniutkie (jako rzecze i dziuba).

<IMG src= "http://www.enter.net.pl/www/phantom/images/2perspektywa_ogrod.jpg">

A może krakowskim targiem zostawić tylko częśc balkonu nad samym wykuszem? Wejście na balkon byłoby tylko z jednej sypialni a nie z 2, jak w oryginalnym projekcie. Wyglądałoby to jakoś?

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-07-22 23:32 ]</font>

Maco
22-07-2002, 22:42
Może to jest wyjście salomonowe ?

dziuba
23-07-2002, 09:04
Nad samym wykuszem - super!! Postwić tam iglaczki i będzie pieknie. Bez balkonu dom będzie wyglądać jakby mu czegoś brakowało...

ckwadrat
23-07-2002, 11:23
Co ciekawe, balkon nad samym wykuszem nie powinien mi urodzić (chyba) dodatkowych kosztów. Rozwiązuje bowiem jednocześnie sprawę zadaszenia wykuszu (a co za tym idzie i jego ocieplenia).

Żeby się tylko opal zgodził...

dziuba
23-07-2002, 11:33
Wypoczęty i opalony Opal napewno się zgodzi!!!

23-07-2002, 16:39
Budowanie w ogrodzie dachu nad tarasem???
Niezbyt mi się to podoba .
Zadaszenie mojego balkonu stanowi dach(dłuższe krokwie ze strony balkonowej- prawie bez kosztów)
Poza tym mam w planie dwie kuchnie (na parterze i piętrze)
Jedna stała do gotowania, na parterze letnia : gril, ekspres do kawy, barek, kredensik etc....
No i dom bez balkonu????
Tak wyjść prosto z sypialni w szlafroczku w świeży poranek, poprzeciągać się, dobudzić....czujecie to ?

24-07-2002, 14:27
no wlasnie - balkon ma jak najbardziej sens, bo: mozna popatrzec na ogrodek i cala panorame z gory, a nie wychylac sie przez okno; taras i balkon to dwie rozne sprawy - na tarasie jem sniadanie lub obiad czy kolacje i spotykam sie z przyjaciolmi - na balkonie (z reguly sypialnie sa na pietrze) przeciagam sie rano jak wstane i sprawdzam pogode (bez balkonu uwierzcie nie da sie bo trzeba zchodzic na dol i wychodzic na zewnatrz), a wieczorem pije w pizamie lub bez piwko z mezem (zeby zrobic to samo na tarasie musialabym zejsc na dol, rozalarmowac dom, otworzyc drzwi itp.) a tak otwieram drzwi na balkon, posiedze tam troche i wskakuje do lozka bez zbednych spacerow po domu... reasumujac dom bez balkonu nie ma dla mnie sensu, a balkon jest komplementarny (tzn. stanowi uzupelnienie) w stosunku do tarasu i ogrodu!!!!

finiszant
25-07-2002, 00:24
Ckwadrat - balkon nad wykuszem URODZI Ci masę problemów wykonawczych (skuteczne izolacja i ocieplenie + sufit bez plam pod tą konstrukcją wymaga ekwilibrystyki), świadom tego mimo wszystko zdecydowałem się (wbrew logice) na analogiczny balkon. Jakikolwiek daszek nad takim małym wykuszem usytuowanym niesymetrycznie na elewacji nie będzie wyglądał pięknie, (widziałem nawet paskudne daszki na ładnych skądinąd domach).
Do tego te 3 m (o które wyżej położone jest poddasze) potrafi diametralnie zmienić perspektywę - z życia wzięte, kolejne nowe domy zasłąniają mi widok, a ja wychodzę na niewykończony balkon i ciszę się, że go mam.
Pozdrawiam,
Finiszant

kasiek
25-07-2002, 12:26
Jejku, nareszcie jakieś głosy za, ja już zaczęłam wpadać w panikę, że to, że budujemy balkony, jest szczytem nierozsądku i fanaberią. Moje skąpstwo zaczynało krzyczeć, że błąd bez żadnych sensownych przyczyn. Ale to przeciąganie się w słoneczny poranek... Czuję to i skąpstwo ma się schować.

04-08-2002, 22:17
c2, ale się uparłeś.
Więc tak:
-argumenty o utracie estetyki mnie nie przekonują, bo uwazam, ze -zwieńczenie wykuszu daszkiem (3 spadowy) da dobry efekt.widzelismy taki dom i było super.
wiele domów buduje się obecnie bez balkonów i nie mam zadnych zastrzezen co do wyglądu, mam natomiast zastrzezenia do tych wystajacych tabliczek, ktore nigdy nie zostaną ukonczone.:wink:
-nie uwazam tez,ze dom "musi" miec balkon, ale np. moj tesc tak uważa :grin:
-akurat u nas balkon bedzie w pokoju dzieciecym, wiec pewno niewiele bedziemy z niego skorzystac, co nie znaczy,ze nie chce dziecku zrobic przyjemnosci ( a jak wypadnie mi tego balkonu albo ucieknie do kolesiow???)
-jedyne co mnie przekonuje, to mozliwosc wyjscia w celu zerkniecia na horyzont, choc akurat z tej strony jest on bliziutki . ale zerkac mozna przez okna, tez połaciowe z drugiej strony.
-jesli juz to rozciagniety na calosci a nie tylko nad wykuszem. w koncu julią nie jestem, a i tobie do romea sporo brakuje.
boję sie mostków termicznych,słowem problemu....
dziekuje i przepraszam.

04-08-2002, 22:21
zapomniałam dodać, ze robiac tam balkon "tracimy" jedna sciane-dosc wazna akurat.
no to pa...

06-08-2002, 14:19
Właśnie przed 2 laty zlikwidowaliśmy 2 piękne balkoniki w czasie przebudowy 30-to letniego domu.Na balkon wchodziliśmy tylko po to by malować balustradę.

06-08-2002, 14:21
Właśnie przed 2 laty zlikwidowaliśmy 2 piękne balkoniki w czasie przebudowy 30-to letniego domu.Na balkon wchodziliśmy tylko po to by malować balustradę.

ckwadrat
06-08-2002, 14:41
W sumie rozejrzeć się po włościach można i z okna ale to już nie będzie to. No i na teleskop będę musiał szykować jakiś kącik w ogrodzie... Jakoś to przeżyję :sad:

06-08-2002, 15:57
Ale akurat ten balkon nie da ci zbyt wiele do ogladania przez teleskop. chyba,ze ruina przystanku autobusowego jest taką atrakcja :roll:

adamski
06-08-2002, 16:41
Tak czytam i czytam te narzekania na balkony... Ciekawe co moja malzonka powiedzialaby na to :smile: Tak mnie namawia na ten balkon.
Jestem wlasnie na etapie wyboru projektu. Zaczelo sie od typowego bungalowu - Przytulny wersja II, pozniej byly projekty Archonu - W chabrach, Pod orzechem, Pod modrzewiem, aktualnie jest na tapecie MTM Styl i projekt Sopran V. Powiecie ze jestem niezdecydowany, mozliwe :smile:
Skacze po tych projektach, zmieniam, ale balkon od pewnego czasu jest nieodlaczna czescia wymarzonego projektu. Zgadza sie - na pewno argumentem za brakiem balkonu beda oszczednosc i problemy z ociepleniem, rozumiem to. Wydaje mi sie jednak ze problem lezy w czyms innym. Mam dzialke ~1000m2, postawie domek z przodu dzialki i nie ukrywam ze bedzie dla mnie przyjemnoscia wyjscie rano z sypialni na balkon i spojrzenie na ten kawalek wlasnej ziemi. Mozliwe ze gdybym mial dzialke mniejsza, od razu z widokiem na sciane sasiada myslalbym inaczej.

PS. Taras poza tym bedzie takze :smile:

PanRopuch
06-08-2002, 17:36
No coz, a my chcemy "doczepic" balkon, mamy juz nawet projekt (przewidujemy trwajaca kilka lat, niespieszna rozbudowe naszego domu). Balkon na samym koncu, jesli nie zmienimy planow.
Powod? Mamy z okna sypialnie swietny widok, na las.

PanRopuch
07-08-2002, 14:02
z okna sypialni oczywiscie

Bodex
13-08-2002, 23:21
moja recepta jest taka: jeśli ktoś nigdy nie korzystał z balkonu niech go sobie nie buduje.

ckwadrat
14-08-2002, 08:17
Nie jest to dobra recepta - chyba, że ktoś buduje drugi dom. Na ogół jednak do domu ucieka się z bloku a w bloku z balkonu się korzysta (z wyj. parteru oczywiście).

I w tym cały problem - trudno sobie wyobrazić po mieszkaniu jakiś czas w bloku, jak to będzie z korzystaniem z balkonu w domu...

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-08-14 09:18 ]</font>

adamski
20-08-2002, 09:57
Zgadzam sie z powyzszym stwierdzeniem ckwadrata - wszyscy w jakis sposob sondujemy rodzine i znajomych mieszkajacych w domkach co do technologii, sposobu wykonczenia domow. Co z tego, jezeli dopiero na wlasnej skorce sie odczuje wszelkie niedociagniecia wlasnego domu.
Kazdy z nas ma swoje wlasne wyobrazenie domu, swoje wspomnienia i nic tu nie da tendencja "dom bez balkonu", a jest to tym bardziej drazliwe ze wiaze sie to z niemalymi kosztami.

29-08-2002, 13:33
JA ZOSTAWIŁAM DRZWI BALKONOWE, A RESZTA TO OZDOBNA KUTA BARIERKA , W TEN SPODÓB MAM GDZIE WIETRZYC POŚCIEL, USIĄŚC ROMANTYCZNIE I NIE MAM MOSTKÓW TERMICZNYCH

ckwadrat
29-08-2002, 13:47
Ale tracisz kawałek cennej ściany (bez skosów).

Martula
19-11-2002, 08:46
U mnie w projekcie nie ma balkonu.Mając działkę 9,5a wystarczy mi na niej pracy.Balkon to :
1. dodatkowe koszty (wykonanie, wykończenie)
2. rano nie mam czasu się przeciągać (od samego początku "młyn&quot:wink:
3. trzeba utrzymać w czystości - raz na na czas posprzątać
Balon dodaje uroku i ładnie wygląda wtedy elewacja.U mnie względy praktyczne przeważyły nad estetyką.Pozdrawiam wszystkich - tych z balkonami i tych bez balkonów !

19-11-2002, 11:33
Zgadzam się z Martulą. Balkon w domku jednorodzinnym to tylko efekt estetyczny za który musimy słono zapłacić jeżeli ma ładnie wyglądać i zdobić dom. Mieszkam w domku jednorodzinnym już 5 lat.
Wybierając projekt też nie wyobrażałam sobie domku bez balkonu.
Przekonali mnie i męża do tego nasi znajomi mieszkający w domku z balkonem. W praktyce wygląda to tak:
-pracując, rano nie ma czasu na przeciąganie się i oglądanie posesji z balkonu
- kawę czy też piwko pijemy z mężem na częściowo zadaszonym tarasie (nie trzeba tych smakołyków nosić na górę)
- jeżeli chodzi o wietrzenie pościeli, to nie robi się tego codziennie, więc raz na jakiś czas można ją znieść na taras
- natomiast co do suszenia prania, to nie wyobrażam sobie "pięknego" balkonu zawieszonego sznurkami i praniem.
Pieniądze, które zaoszczędziliśmy rezygnując z balkonu wykorzystaliśmy do wykończenia tarasu i zagospodarowania terenu wokół niego.
Pozdrawiam serdecznie!

Martula
19-11-2002, 11:39
O widzę, że anonimowy(a)to też kobieta, chyba równie praktyczna jak ja!!! hej!

19-11-2002, 12:22
Zgadzam się z Martulą. Balkon w domku jednorodzinnym to tylko efekt estetyczny za który musimy słono zapłacić jeżeli ma ładnie wyglądać i zdobić dom. Mieszkam w domku jednorodzinnym już 5 lat.
Wybierając projekt też nie wyobrażałam sobie domku bez balkonu.
Przekonali mnie i męża do tego nasi znajomi mieszkający w domku z balkonem. W praktyce wygląda to tak:
-pracując, rano nie ma czasu na przeciąganie się i oglądanie posesji z balkonu
- kawę czy też piwko pijemy z mężem na częściowo zadaszonym tarasie (nie trzeba tych smakołyków nosić na górę)
- jeżeli chodzi o wietrzenie pościeli, to nie robi się tego codziennie, więc raz na jakiś czas można ją znieść na taras
- natomiast co do suszenia prania, to nie wyobrażam sobie "pięknego" balkonu zawieszonego sznurkami i praniem.
Pieniądze, które zaoszczędziliśmy rezygnując z balkonu wykorzystaliśmy do wykończenia tarasu i zagospodarowania terenu wokół niego.
Pozdrawiam serdecznie!

beatrix
20-11-2002, 13:32
A ja nie mogę znosić pościeli na taras, bo tam rezydują trzy koty, w tym jeden bardzo dziki; jak wyglądałaby ta pościel? Nawet prania nie mogę powiesić, (raz spróbowałam) tak się załatwiłam, koteczki moje kochane. Na piętrze mam porte-fenetre, jest dużo światła, barierka się kuje właśnie i to jest mój kompromis. Kwiatki też będą, od wiosny.

mironmk
28-11-2002, 11:19
Balkon tak, czy nie - zależy od projektu i miejsca w którym stoi dom. Jesli ładne widoki i duży dom i spokojna okolica - może być, a jeśli nie to tylko kawał blachy do malowania. Mojemu znajomemu włamali się przez balkon, podobno łatwiej. Dlatego ja zrezygnowałem z balkonu (ów) na rzecz barierki (ek).
mironmk

kwiatkor
09-12-2002, 11:15
A ja mam w projekcie balkon, a nawet jest już zabetonowany, bo:

1. względy estetyczne: mój dom bez balkonu nie jest taki sam, widziałem dom wybudowany z mojego projektu, ale bez balkonu - stracił charakter,
2. różnica między kawką czy piwem na tarasie a kawką na balkonie to: komary; jak chyba w muratorze (rocznik 99) napisano: komary unoszą się zwykle max. do 2,5m nad ziemią (sprawdziłem to na moich komarach - i potwierdzam z własnej praktyki)
3. najlepszym sposobem na zabicie roztoczy jest mróz: przy dzieciach alergicznych wynoszenie na zimno poscieli jest dla nas obowiązkiem ważniejszym od wielu innych czynników (w tym estetycznych), a balkon bardzo to ułatwia.

Vardamir
10-12-2002, 19:05
potwierdzam ... dom bez balkonu nie am tego czegos w sobie :smile:poza taym jak wyzej kieliszek winka wieczorkiem przed pojsciem spac wyjscie z sypialni of cors ... to jest to :smile:

kgadzina
10-12-2002, 23:15
Balkon musi być i basta! To może raczej kwestia mentalna, ale dom bez balkonu to tak jak człowiek bez ręki. I nieważne czy ta ręka jest ręką dobroczyńcy, czy ręką złodzieja. Pozostaje ręką, bez której człowiek coś traci ze swej istoty. I tak samo balkon dla domu: czasem jest mostkiem termicznym i ułatwieniem dla włamywaczy, ale jednak czasami miejscem relaksu i odprężenia. Warto go mieć i dla zwyklych małych przyjemności i dla tychwiększych radości.

krzyszt17
11-12-2002, 10:45
Według mnie balkon powinien być, jeżeli był w projekcie i bez niego dom byłby jak bez wyżej opisanej ręki. W innym przypadku, to indywidualna sprawa każdego z nas. Ja nie będę miał balkonu i zlikwiduję nawet drzwi balkonowe (były w projekcie). Jak zechcę się poprzeciągać przed snem to zrobię obchód swojej 1,5 ha działki, sprawdzę czy u zwierzątek wszystko ok. i tak mam zamiar do późnej starości. W końcu po to przeprowadzam się na wieś by być jak najbliżej tego co najważniejsze - natury.
Pozdrawiam

Stokrotka
17-12-2002, 07:20
A ja to bym chciała...i kwiatuszki na balkonie i pościel wieszać i doprawdy nie wiem, jak to ze sobą pogodzić :wink:
A tak naprawdę to balkon mamy, owszem, jeden. Mówię Wam, jaki z niego widok...Myślę, że jeden malutki balkonik to całkiem rozsądny kompromis między praktycznym a romantycznym, co? :wink:

Gosc123
17-02-2003, 14:21
Zalezy jeszcze gdzie ten dom? Na wsi czy w miescie... Po co wyjscie na swieze powietrze i przestrzen, jesli ma sie go pod dostatkiem na wsi? W miescie to co innego. Malo miejsca - trzeba wykonac jak najwiecej praktycznych "wynalazkow". Ah, w zaleznosci od wygladu domku taki balkon przydaje sie czasem jako zadaszenie tarasu. Mozna tez wietrzyc posciel nie schodzac z nia na dol - o, tak! To zaleta!

mar
24-02-2003, 17:00
Z uwagi na projektowany wykusz, planuję nad nim balkon. Pomimo trudności z izolacją sądzę,że będzie często wykorzystywany.

ADAMOS48
25-02-2003, 19:34
Budując dom na 33 stopniowej skarpie mam 5 balkonów o łącznej powierzchni 36m2.Z każdej strony mam piekny widok na góry lasy i jezioro.Część jest nakryta a częśc bez. W piwnicy mam balkon 15 m długi i 1.5 metra szeroki 2 metry nad zięmią jak nie wierzycie pszyślę zdjęcie ,żałuję bo brak mi jeszcze jednego.

viator01
12-03-2003, 13:00
Ja nie mam balkonu z kilku względów. Zadecydowały o tym przede wszystkim bezpieczeństwo - zwłaszcza w przypadku dzieci oraz kłopoty, jakie sprawia właściwe wykonanie i ocieplenie balkonu. Zdecydowałem się na dom parterowy z użytkowym poddaszem, w którym funkcje balkonu w pewnym sensie przejmie duży, częściowo zadaszony taras.

gesio
29-03-2003, 23:44
a co to wogole za pytanie?? jak mozna miec domek jednorodzinny i nie miec balkonu??

Martula
02-04-2003, 13:44
Jak widać po wypowiedziach można nie mieć balkonu. :wink: I też jest dobrze.

Krzys1
05-04-2003, 16:44
Zgadzam się z gesio. Ja mam balkon na piętrze a na dole taras. Z balkonu w ładne dni jest widok na góry (choc to ze 40 km), które moja żona uwielbia.

Patos
20-04-2003, 11:29
Jestem za balkonem, ale bez przesady jeden mały wystarczy, w moim przypadku będzie on nad schodami tarasu ,które prowadzą do wiaty gdzie będzie drewno do kominka, mniejsza możliwość wystąpienia oblodzenia , kość ogonowa nie będzie narażona na zbicie

Patos
20-04-2003, 11:54
Jeżeli chcecie się dowiedzieć do czego może przydać się balkon poczytajcie w wątku "Palenie papierosów przez gości" nie wyobrażam sobie żeby znajomi moich córek palili w ich pokojach.
Moi palący znajomi będą mieli do dyspozycji taras (i co z tego że na dworzu -20 stopni),po ich wyjściu ja musiał bym się wietrzyć wraz z salonem.
Patos
(Były palacz)

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Patos dnia 2003-04-20 12:57 ]</font>

Patos
20-04-2003, 13:45
[wstyd]

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Patos dnia 2003-04-20 14:49 ]</font>

sarabtha
14-10-2003, 23:53
Jak zwykle wszystko zalezy od punktu siedzenia.
Jesli siedząc,no ewentualnie stojac od czasu do czasu bedziemy mieli na co popatrzec z tego balkonu - nalezy go budowac.
Powodów moga być dziesiatki - atrakcyjna sasiadka na balkonie sasiednim
nieosiagalna wzrokowo z poziomu tarasu,lazur morza Egejskiego lub
jakiegos lokalnego jeziorka,kawalek pieknego lasu z dwoma jeleniami na rykowisku,sasiad pucujacy swoj stanowczo za drogi samochod na ktorego
mozemy spojrzec z pewna wyzszoscia...itd.
Budujemy dom nad kawalkiem sympatycznego jeziorka z brzegami ozdabianymi w bardziej upalne dni calkiem apetycznymi cialami -
nie mielismy wyboru,bo naprawdę jest na co popatrzec popijajac kawke.

McŁoś
19-10-2003, 01:44
Ja mam projekt domu Zorza-2 z Archetonu i są tam przewidziane dwa balkony i loggia. Nie zrezygnowałem z żadnego z nich, ponieważ uważam, że balkony dodają niezwykłego uroku. Dla mnie dom bez balkonu to ……STODOŁA !!!
Mało tego powiększyłem je z wymiaru 5m x 1,35m do wymiaru 6m x 1,5m.

A co do częstotliwości użytkowania balkonu to z doświadczenia wiem, że każda impreza na piętrze, wcześniej czy później przenosi się na balkon ( nie mówię tu o Grillu choć to nie jest nierealne, zwłaszcza gdy jest niepogoda!) .

Ale oczywiście uważam, że balkony to kwestia gustu i w pewnym stopniu kasy !!!

caps.el
20-10-2003, 12:32
Też głosuję na balkon - ale nie za duży i tylko jeden.
Zalety: np.wietrzenie pościeli ,ładny widoczek, kawka poranna.
Jak ktoś pali - ważne miejsce gdzie można go wygonić z pokoju.

emems
20-10-2003, 12:54
Oczywiście, że ma sens. U mnie w nowym domu na balkon wychodzi sie z sypialni... rankiem będę mogła sprawdzić jaka jest pogoda nieschodząc na dół. Na zadaszonym balkonie bedą się mogły bawić dzieciaki w czasie deszczu, bedę mogła latem hodować pokojowe kwiaty. Niewspominając już o praniu i wietrzeniu pościeli. No i będzie gdzie wyprosić palaczy na papierosa!

McŁoś
20-10-2003, 20:12
Balkon miejscem dla palaczy - ot argument nie do przebicia !!! :D

prosciu
20-10-2003, 20:22
Jestem szcerze zaskoczony nie sądziłem że aż tak dużo osób ma lub chce mieć balkon. Sam nie lubię balkonów choc musze przyznać iż niektórym domom dodają uroku. Sam osobiście lubie tarasy.
Pozdrawiam balkonowiczów i innych. Prosciu

Ivo
21-10-2003, 18:46
Mamy balkon, ale przede wszystkim z powodu.. nałogu :(
Mąż pali papierosy, i teraz w mieszkaniu mamy układ, że nie pali w mieszkaniu tylko w na balkonie, i tak samo będzie w domku...

A jak już weszłam pierwszy raz na balkon w domku (mamy stan surowy), to zachwyciłam się widokiem - na pola, i pagórki :) :) :) Czad!

Ma(r)tado
05-11-2003, 21:17
Balkon-azylem palacza!!! Po przeczytaniu przedmówców cieszę się że sypialnie mamy na dole(z tarasem).Nie mamy balkonu i kto wie może mąż na papierosa kazałby mi wychodzić przez okno połaciowe.Hey

ara
02-04-2004, 18:10
W planie były dwa balkony.
Ostał się jeden, ten okalający dwie sypialnie.
Jednak bez niego nasz dom straciłby druzgocąco swój fason. :cry:
A my, niestety, czulibyśmy się trochę jak w blokowych klitkach...

Józia S.
02-04-2004, 19:00
Od strony praktycznej:
całkiem niepotrzebny, wręcz "szkodliwy", bo ciepełko spierdziela nie dość, że przez okno to jeszcze przez drzwi. Ale u mnie na balkon wychodzi się z dwóch pokojów. No cóż, dzieci rządzą... :-?
A jeżeli chodzi o brak obarierowań - pewnie każdy odkłada na później, a w owo później w portfelu pusto :o