PDA

Zobacz pełną wersję : LUDZIE ZOBACZCIE JAKI MAM PIĘKNY DACH Z RUPP...



rogut
14-09-2006, 10:04
Po prostu szlag mnie trafia wydać 15tys za ten szajs.
Producent twierdzi ze wszystko jest w porzadku szkoda tylko ze na targach nie wystawiają identycznych, ręczę że nikt by tego nie kupił, a teraz pozostała mi tylko walka o swoje. Ludzie napiszcie co mam robić??
Kazda dachówka jest tak pozdzierana

http://xpc24.pl/pic/PICT0003.JPG
http://xpc24.pl/pic/PICT0006.JPG
http://xpc24.pl/pic/PICT0007.JPG
http://xpc24.pl/pic/PICT0008.JPG
http://xpc24.pl/pic/PICT0009.JPG

Vax
14-09-2006, 10:09
Czy jestes pewien ze jest pozdzierana? Przetrzyj na mokro palcem lub szmatka.
Taki slad czesto zostaje poniewaz tak sa ukladane w paczki dachowki i jest to pyl pozostawiany przez dolna czesc dachowki, ktora lezala na tej niby poździeranej.

Natomisat jesli jest poździerana to znaczy ze albo kiepski material albo byla kiepsko zapakowana. Czy jak przyjechaly twoje dachowki to byly na paletach po kilka pospinane na sztywna tasma?

agnieszkakusi
14-09-2006, 10:09
:evil:

SAVAGE7
14-09-2006, 10:12
jeśli z dołu nic nie widać to bym się nie trudził z reklamacjami. mnie na komin dali kilka ubitych klinkierówek ale nie widać tego w ogóle z podwórza więc machnąłem ręką.

kasiaR
14-09-2006, 10:22
jeśli z dołu nic nie widać to bym się nie trudził z reklamacjami. mnie na komin dali kilka ubitych klinkierówek ale nie widać tego w ogóle z podwórza więc machnąłem ręką.


Jak to sie nie trudzic z reklamacjami :o :o . Trzeba walczyc o swoje. Bo jak kazdy by tak podchodził,że sie nie opłata reklamować - to juz niedługo byœmy kupowali zniszczone materiały budowlane -"bo to norma" :evil: :(

My reklamowalismy jedš rzecz doœć kosztownš (wg nas nie zgodna z normš) i bez problemu zostało wymienione w całoœci.

SAVAGE7 Poza tym koszt kilku pozbijanych cegieł to nie to samo co materiał na cały dach.

Radziła bym reklamowac - JEŻELI TO JEST POZDZIERANE (najpierw sprawdŸ dokładnie).
Pozdrawiam,
KasiaR

Waldon
14-09-2006, 10:23
Czy jestes pewien ze jest pozdzierana? Przetrzyj na mokro palcem lub szmatka.
Taki slad czesto zostaje poniewaz tak sa ukladane w paczki dachowki i jest to pyl pozostawiany przez dolna czesc dachowki, ktora lezala na tej niby poździeranej.

Natomisat jesli jest poździerana to znaczy ze albo kiepski material albo byla kiepsko zapakowana. Czy jak przyjechaly twoje dachowki to byly na paletach po kilka pospinane na sztywna tasma?
dokładnie jak pisze Vax na robenie angobowanym miałem to samo do pierwszego większego deszczu :D

SAVAGE7
14-09-2006, 10:27
rogut a czy oglądałeś tą dachówkę przy dostawie czy to dekarze cię tak urządzili? bo musisz ustalić kogo za to chcesz ścigać.

e.kala
14-09-2006, 11:08
Mnie dziwi jedno, jeżeli była tak pozdzierana to po co układałeś ją na dach. Wtedy trzeba było reklamować. Chyba dekarze widzieli co kładą, chyba , że okaże się,że faktycznie po deszczu wypięknieje.

krzysztofh
14-09-2006, 11:15
Na dekarzy raczej nie wygląda, bo każda dachówka jest uszkodzona w tym samym miejscu, co wskazuje na niewłaściwe zapakowanie towaru.

rogut
14-09-2006, 11:33
Dachówka na 100% jest pozdzierana i to nie jest wina dekarzy, jeszcze duża większosć leży na placu pospinana sztywną tasmą. Mozna wyciągnąć losową paczkę i na 8szt 7szt jest w ten sposób załatwionych. Cały dach nie został jeszcze ułożony tylko częsć bo zabroniłem układać reszty. Na razie proozycja z RUPPA to pomalować zarysowania angobą. A kto za to zapłaci!!!

krzysztofh
14-09-2006, 11:44
Pewnie chce to zrobić gratis, ale jak to sobie wyobrażasz?
Jak rozłoży Ci wszystkie dachówki na ziemi do pomalowania to .... chyba nie trzeba kończyć.

rogut
14-09-2006, 12:15
Nie mam pojęcia!!!

arluka
14-09-2006, 12:50
Opole Wita! A ja też mam w przyszłym tygodniu kłaść tą dachówkę- napisz skąd ją masz, bo sama muszę za wczasu interweniować. A poza tym ładna ta dachówka??

rogut
14-09-2006, 14:44
To gdzie będzie kupiona nie ma znaczenia. Ja akurat kupowałem wfirmie CIUREX, firma jest naprawde solidna i zawsze wszystko na czas.
Ta dachówka wyszła w takim stanie albo z zakładu albo wszystko było za swieże zeby mozna było przewozić samochodem i podczas transportu wszystko sie poobcierało. A tak nawiasem gdyby to były tylko zabrudzenia to byłoby zbyt piękne to co jest na zdjęciu to już jest to barwienie w masie( szkoda że brązem a nie antracytem wtedy nie byłoby problemu). Radze po przywiezieniu dachówki każda sprawdzić a potem zapłacić ja niestety zrobiłem odwrotnie i teraz każdy ma mnie w dupie. MOŻE KTOS DORADZI CO MOŻNA ZROBIĆ. Nie chcę na razie bawić się w sądy ale trzeba będzie to do tego też jestem przygotowany. Pozdrawiam i czekam na opinie forumowiczów.

Zavadcoff
14-09-2006, 14:59
Znajoma w tym roku reklamowała podobny problem. Miała położone 3/4 dachu. Dla dekarza nie miało to znaczenia, więc jej nie informował. Jak to zobaczyła, to się wściekła i wstrzymała prace. Producent na własny koszt zdjął dachówkę, zabrał i zwrócił kasę. Teraz kupiła Creatona i domaga się jeszcze zwrotu kasy za położenie przez dekarza 3/4 dachu na marne.
Walcz! Sprawę załatwiasz przez sklep, bo to on jest odpowiedzialny za wady sprzedawanego towaru.
Pozdrawiam

daggulka
14-09-2006, 15:01
Ło matko, chyba bym nie popuściła..... zażądałabym wymiany dachówki na ich koszt. Ja też jestem za tym, żebys walczył-a jesli sklep będzie sciemniał to od razu do producenta wal. W koncu w interesie producenta nie jest taka "reklama" :evil: . Pozdrawiam.

rogut
14-09-2006, 15:52
Znajoma w tym roku reklamowała podobny problem. Miała położone 3/4 dachu. Dla dekarza nie miało to znaczenia, więc jej nie informował. Jak to zobaczyła, to się wściekła i wstrzymała prace. Producent na własny koszt zdjął dachówkę, zabrał i zwrócił kasę. Teraz kupiła Creatona i domaga się jeszcze zwrotu kasy za położenie przez dekarza 3/4 dachu na marne.
Walcz! Sprawę załatwiasz przez sklep, bo to on jest odpowiedzialny za wady sprzedawanego towaru.
Pozdrawiam

OK ale z jakim producentem miała do czynienia? Można znac więcej szczegółow???
Jeżeli nie chcesz publicznie prosze o maila
Pzdr

JANK
14-09-2006, 18:24
Rogut czy ta dachówka jest angobowana? Poczytaj tu :
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=10014&highlight=

benyś
14-09-2006, 18:37
Drodzy inwestorzy Wam się wszystkim chyba w głowach poprzewracało co wy chcecie od tej dachówki te małe ryski to jest według was wada materiałowa? a co niby producent ma zrobić oprócz obandowania paskami może każdą sztukę kartonami poprzekładać albo owinąć folią stretch może? a do tego najlepiej dołożyć ze 40% rabatu jeszcze to by pewnie najlepiej było!ludzie opanujcie się przejdą ze trzy ulewy i nawet śladu nie będzie a wy tu raban podnosicie. spójrzcie tylko jak ona leży na dachu żadnego klawiszowania nie ma i to jest najważniejsze na tym się skupcie a nie na takich pierdołach jeszcze dekarzy w to próbujecie mieszać że niby je sami poobijali. macie za duży wybór bo jak mielibyscie tylko jedną dachówkę jak za komuny do wyboru to nikt by nie grymasił tylko by brał nawet za grubą łapówkę , ale to pewnie już zapomnieliście

zielonooka
14-09-2006, 19:02
Drodzy inwestorzy Wam się wszystkim chyba w głowach poprzewracało co wy chcecie od tej dachówki te małe ryski to jest według was wada materiałowa? a co niby producent ma zrobić oprócz obandowania paskami może każdą sztukę kartonami poprzekładać albo owinąć folią stretch może? a do tego najlepiej dołożyć ze 40% rabatu jeszcze to by pewnie najlepiej było!ludzie opanujcie się przejdą ze trzy ulewy i nawet śladu nie będzie a wy tu raban podnosicie. spójrzcie tylko jak ona leży na dachu żadnego klawiszowania nie ma i to jest najważniejsze na tym się skupcie a nie na takich pierdołach jeszcze dekarzy w to próbujecie mieszać że niby je sami poobijali. macie za duży wybór bo jak mielibyscie tylko jedną dachówkę jak za komuny do wyboru to nikt by nie grymasił tylko by brał nawet za grubą łapówkę , ale to pewnie już zapomnieliście


no brawo Panie benyś wieeelkie brawo :lol: :lol: :lol: nie ma to jak opinia "fachofffca" od dachowek nie? :roll:


a tak wracajac do nieszczesnych dachowek .... sprawdzilabym czy faktycznie na mokro "nie puszcza"
jesli nie to reklamacja... i niewazne czy z dolu widac czy nie widac :evil:
sam fakt ze wiedzialabym o tych "pasqudach" na dachu doprowadzil by mnie do wscieklosci :-?

Nefer
14-09-2006, 19:09
Drodzy inwestorzy Wam się wszystkim chyba w głowach poprzewracało co wy chcecie od tej dachówki te małe ryski to jest według was wada materiałowa? a co niby producent ma zrobić oprócz obandowania paskami może każdą sztukę kartonami poprzekładać albo owinąć folią stretch może? a do tego najlepiej dołożyć ze 40% rabatu jeszcze to by pewnie najlepiej było!ludzie opanujcie się przejdą ze trzy ulewy i nawet śladu nie będzie a wy tu raban podnosicie. spójrzcie tylko jak ona leży na dachu żadnego klawiszowania nie ma i to jest najważniejsze na tym się skupcie a nie na takich pierdołach jeszcze dekarzy w to próbujecie mieszać że niby je sami poobijali. macie za duży wybór bo jak mielibyscie tylko jedną dachówkę jak za komuny do wyboru to nikt by nie grymasił tylko by brał nawet za grubą łapówkę , ale to pewnie już zapomnieliście


To na pewno żart - jesli nie, to ten Pan by u mnie nie popracował :):) :wink:

M@riusz_Radom
14-09-2006, 19:26
Najgorsze jest to, że ten Pan ma trochę racji ;) Dachówka się ładnie "wykłada" a po roku i tak to wszystko zajdzie mchem :lol: albo ubrudzi się od deszczu i nic nie będzie widać.

Założe się, że postronny obserwator nawet by tego nie zauważył.

Aale jednocześnie rozumiem i Inwestora, wykłada się ciężko zarobioną kasę i chce się, aby wszystko było idealne i wypieszczone do granic możliwości.

M@riusz_Radom
14-09-2006, 19:29
sam fakt ze wiedzialabym o tych "pasqudach" na dachu doprowadzil by mnie do wscieklosci :-?

I wlasnie tu jest pies pogrzebany, to bardziej dziala na psychike, bo wartosci uzytkowych to nie zmniejsza w zaden sposob ;)

Nie pracuje w tRUPP Ceramika ;)

bigmario4
14-09-2006, 19:33
Wina producenta,i transportu.Dachówka była za słabo sciągnięta taśmami(obandowana)i w czasie transportu tarła jedna o drugą.
Dachówka ceramiczna nie jest barwiona w masie i dlatego te slady są tak widoczne.
Wyjścia są dwa:reklamacja i nie wiadomo co z tego będzie,albo zostawic i zgrzytać zębami przy każdym spojżeniu na dach aż ślsdy znikną pod wpływem tzw.czynników atmosferycznych.

e.kala
14-09-2006, 19:50
Ja wiem jedno, obejrzę swoją dachówkę przed zapłaceniem, a ci wszyscy co twierdzą, że to nic inaczej by mówili gdyby wykładali swoje pieniądze.
Porysowany samochód też dobrze jeździ, a chcielibyście mieć taki?

Nefer
14-09-2006, 19:58
PROŚBA DO MODERATORA !!!!!!!!!!!!!!

rogut
14-09-2006, 20:00
Zielonooka Ty się tak nie wymądrzaj bo wygląda na to iż już wszystkie rozumy zjadłaś łącznie ze swoim a jeśli chodzi o dachówkę to fachoffiec muwi że w no byłaś i gówno wiesz bez urazy blondynko wszyscy ci co żądają reklamacji to mogą producenta pocałować w .... bo taka jest norma i zapamiętajcie to na przyszłość burżuje zakichani
Kolego benys ja ten temat poruszyłem gdyż a więc sobie nie życze wiecej żebys sie tu wypowiadał. Lepiej idź do swoich spaprańców z Ruppa i weź gotowiznę. Co ty tu będziesz chrzanił na temat czasów komuny, własnie o to chodzi, że czasy komuny już dawno minęły i takich sytuacji być nie powinno z powodu konkurencji. Za komuny wziąłbym taką dachówkę z pocałowaniem ręki ale te podłe czasy już dawno minęły. Ja nie żadam 40% rabatu tylko takiej dachówki jaką pokazuje się na targach budowlanych, w końcu zapłaciłem za I gatunek a nie za III. A te normy to jakis głupol wymyslij bo rozumiem lekkie zarysowania dopuszczalne na obszarze 1m2 a nie na wszystkich dachówkach. Przecież nawet teraz jak patrzę na te zdjęcie serce mnie boli że za takie g... zapłaciłem.

rogut
14-09-2006, 20:04
I jeszcze jedno dachówka ceramiczna to nie betonówka i mchem nie porasta przynajmniej nie powinna. Po deszzu plamy nie znikną, sprawdziłem bardzo dokładnie szorowałem mokra szmatką i nic.
To jest angoba barwiona w masie ale barwa w srodku jest koloru brązowego. Gdyby to był antracyt tak jak również mnie zapewniano problemu nie byłoby wcale

benyś
14-09-2006, 20:09
mchem nie porasta ? nie rozśmieszaj mnie facet szkło porośnie a co dopiero dachówka

Pawson
14-09-2006, 20:18
Drodzy inwestorzy Wam się wszystkim chyba w głowach poprzewracało co wy chcecie od tej dachówki te małe ryski to jest według was wada materiałowa? a co niby producent ma zrobić oprócz obandowania paskami może każdą sztukę kartonami poprzekładać albo owinąć folią stretch może? a do tego najlepiej dołożyć ze 40% rabatu jeszcze to by pewnie najlepiej było!ludzie opanujcie się przejdą ze trzy ulewy i nawet śladu nie będzie a wy tu raban podnosicie. spójrzcie tylko jak ona leży na dachu żadnego klawiszowania nie ma i to jest najważniejsze na tym się skupcie a nie na takich pierdołach jeszcze dekarzy w to próbujecie mieszać że niby je sami poobijali. macie za duży wybór bo jak mielibyscie tylko jedną dachówkę jak za komuny do wyboru to nikt by nie grymasił tylko by brał nawet za grubą łapówkę , ale to pewnie już zapomnieliście


To na pewno żart - jesli nie, to ten Pan by u mnie nie popracował :):) :wink:

nawet jako specjalista od spraw reklamacji ?? :lol: :lol: :lol:

EDZIA
14-09-2006, 20:19
Dyskusja mija się z tematem głownym za sprawą benysia, który poza obrażaniem forumowiczów nie wnosi nic pożytecznego do dyskusji pozwalam sobie na usunięcie jego wypowiedzi , łącznie z tymi w których był cytowany.

pozdrawiam

Edzia

Nefer
14-09-2006, 20:20
Dyskusja mija się z tematem głownym za sprawą benysia, który poza obrażaniem forumowiczów nie wnosi nic pożytecznego do dyskusji pozwalam sobie na usunięcie jego wypowiedzi , łącznie z tymi w których był cytowany.

pozdrawiam

Edzia
Amen i dziękuję :)

rogut
14-09-2006, 20:21
Mchem to ty juz zarosles BENYS i prosba weź się za ortografię a dopiero potem siadaj do komputera!!!. Z twoim zdaniem nikt się nie będzie liczył, ja oczekiwałem porad jak walczyć z nieuczciwoscią a nie głupich tesktów

Nefer
14-09-2006, 20:21
nawet jako specjalista od spraw reklamacji ?? :lol: :lol: :lol:
U mnie reklamacje sie nie zdarzają :):):)

rogut
14-09-2006, 20:23
Brawo EDZIA!!!! Czekam na konkrety a nie bzdury!!!. Co zrobilibyscie na moim miejscu???

rogut
14-09-2006, 20:25
Benys Ty za 5zł dałbys się ogolic a co dopiero wydać 15tysiecy. A dach masz pewnie pokryty strzechą. Przynajmniej mchem nie zarosnie

e.kala
14-09-2006, 20:26
W sprawie mchu.
Wczoraj jeździłam i oglądałam dachy, od strony północnej większość była zielona.

Nefer
14-09-2006, 20:26
NIe ma co karmić trolla - ignor....

jeżyk
14-09-2006, 20:28
Ja mam jeszcze Ruppa spakowanego na paletach, ale wybrałem brązową (barwioną w masie) więc pewnie będzie OK.

Pawson
14-09-2006, 20:28
rogut spisz wszystko wszystko co mozesz chcec i jeszcze troche i tyle zadaj nawet jak ci dadza 50 % to wyjdziesz na swoje wtedy.

oczywiscie wszystko na papierze pisz i zadaj i z nazwiskami i stanowiskami osob z ktorymi rozmawiasz i zalatwiasz cos.

i napewno nie poddawaj sie.

benyś
14-09-2006, 20:33
zawistny chłopie oczym ty mówisz nie takie mam pokrycie na dachu jak przeciętny Rupp nie mam Wam czego zazdrościć bo moje pokrycie kosztuje przynajmniej ze 4 razy więcej niż ten Rupp i w Polsce stać na nie naprawdę nielicznych a jakie to i tak się nie domyślicie bo to za wysokie progi dla Was. co do ortografii zrobiłem to celowo jesli zadasz sobie trud przeczytasz moje inne posty znajdziesz mniej błędów niż u Ciebie prof. Miodku :lol:

rogut
14-09-2006, 20:38
BENYS skromnosc to twoja zaleta a więc uszanowanie i zrywaj z tego forum dachówki pucować, bo może ta 4- krotnie droższa na ziemię spadnie i się potłucze.

rogut
14-09-2006, 20:40
Ja mam jeszcze Ruppa spakowanego na paletach, ale wybrałem brązową (barwioną w masie) więc pewnie będzie OK.
To masz problem z głowy. w srodku kolor będzie jak nie identyczny to przynajmniej zbliżony!!!

benyś
14-09-2006, 20:45
Mam żal do moderatora że mnie kasuje fakt przyznaję ,że piszę czasem po chamsku ale nic nie poradzę taka natura zawsze walę prawdę prosto z mostu tym gorzej dla Was , mniej się dowiecie możecie mnie mieć za świra mam to w nosie ale prawdę napiszę zawsze bo jak coś jest dobre to jest, a jak g....to g.... i basta a na temat pokryć co nieco wiem nawet więcej niż conieco mądry przemyśli a przemądrzały czytelnik lektur wszelakich znowu napisze że głupi Benyś zaczął mieszać. Amen

jeżyk
14-09-2006, 20:46
Mam inny problem, czekam na drugą dostawę dachówki, ma być w poniedziałek.

Pawson
14-09-2006, 20:49
benyś też mi przykro że tyle (prawdopodobie) dobrej wiedzy i doświadczenia się marnuje przez to że włąściciel jest chamski dla innych ludzi ...

JANK
14-09-2006, 20:51
Ja mam jeszcze Ruppa spakowanego na paletach, ale wybrałem brązową (barwioną w masie) więc pewnie będzie OK.
To masz problem z głowy. w srodku kolor będzie jak nie identyczny to przynajmniej zbliżony!!!
Oby tak było jak napisaliście...... Ale po kilku latach mogą pojawić się odpryski :o

benyś
14-09-2006, 20:51
Widzisz chłopie nawet nie wiesz co kosztuje 4 razy więcej od Ruppa a piszesz że się potłucze poczytaj trochę pisemek może się dowiesz mądralo :lol: ot znawcy :lol:

benyś
14-09-2006, 21:17
Nie mogę pisać inaczej bo szlag mnie trafia jak prawie każdy budujący się tu forumowicz zna się na wszystkim ( przynajmniej mu się tak wydaje) a głupi Benyś co ileś tam lat już robi który jedyny raz nie rozpoznał Creatona na rozmazanym zdjęciu to kompletny idiota niemający bladego pojęcia o pokryciach a wielka Pani inwestor Zielonooka wygarnia mu to przy każdej okazji jak by dachy przez dziesięciolecia robiła więc najlepiej go olać bo to cham , prostak i fachoffiec od siedmiu boleści. Wam się wydaje że jak macie trochę kasy to już wiecie wszystko a robol ma tylko u was zapieprzać za grosze. zaręczam ,że nie kazdy robol mieszka w bloku z wielkiej płyty i nie jednemu nowobogackiemu gul skacze jak się dowie gdzie i pod jakim pokryciem ów robol zamieszkuje, .ze zna język obcy. pracował wiele lat za granicą i posiada wyższe wykształcenie i to bynajmniej w kierunku na jaki się wypowiada. Dosyć bo całe życie zaraz streszczę! więc dalej miejcie mnie za debila! a co tam niech będzie wasze :lol:

ddoommiinniikk
14-09-2006, 21:18
Dachówka angobowana to taka, której zewnętrzna, widoczna powierzchnia pokryta jest warstwą specjalnej glinki, zwanej właśnie angobą. Glinka ta ma za zadanie podnieść właściwości użytkowe dachówki, min. wygładzić powierzchnię, aby zmniejszyć osadzanie się zanieczyszczeń i porastanie mchem. Z natury swej jest więc jakby dwuwarstwowa. Aby zaoszczędzić, producent barwi tylko wierzchnią warstwę angoby.
Ponadto ze Skrzyńska pod Opole jest ładny kawałek drogi, i na dodatek z niezbyt równą nawierzchnią. Wystarczyło złe spięcie pakietu i cała warstwa angoby mogła się przetrzeć na wylot.

pjj
14-09-2006, 21:29
Najgorsze jest to, że ten Pan ma trochę racji ;) Dachówka się ładnie "wykłada" a po roku i tak to wszystko zajdzie mchem :lol: albo ubrudzi się od deszczu i nic nie będzie widać.

ja bym byl ostrozny w takich osadach.
bo idac tym sladem to za chwile bedziemy kupowac u dilerow nowe samochody poobijane. bo przeciez wazne aby silnik krecil. i kola sie krecily. a za rok auto i tak bedzie poobijane.

czasy, na ktore sie tu powolujecie na szczescie minely juz bezpowrotnie.
klient ma prawo wymagac towaru bez wad.

JANK
14-09-2006, 21:30
Chłopie napisałeś :

Amen
Myślę, że pozostałe Twoje posty powinien wykasować moderator :wink:

Rezi
14-09-2006, 21:40
a głupi Benyś

to kompletny idiota

prostak

fachoffiec od siedmiu boleści

mnie za debila
jezeli to nie kompleksy i nie autoprojekcja negatywna to przykro mi ale trzeba to poprostu nazwać ...........brakiem wychowania

ddoommiinniikk
14-09-2006, 21:47
Do Benysia: wypowiedź, która zajmuje 10 linijek tekstu, zawiera ze dwie linijki treści tematycznej, pozostałe osiem to twoja nerwowość i porywczość. Zmień proporcje, to moderator nie będzie się wtrącał.
A poza tym na forum brak jest praktykujących dekarzy, więc im więcej będzie w Twoich wypowiedziach fachowych rad, to wdzięczność forumowiczów będzie niezmierna. Na rynku jest wielu "dekarzynów paproków" i mądre rady pozwolą się ustrzec przed nimi. Jest to szczególnie ważne, bo efektów partactwa dekarskiego nie znać od razu.
Dziękuję.

zielonooka
14-09-2006, 23:16
...a wielka Pani inwestor Zielonooka wygarnia mu to przy każdej okazji jak by dachy przez dziesięciolecia robiła


nieeee... Zielonooka dachow przez dziesieciolecia nie robila :lol: :lol: :lol: - natomiast z racji zawodu troche sie orientuje (moze nie w kwesti dekarstwa :lol: ale ogolnobudowlanym) , wlasnie zabrala sie za robienie uprawnien kier. budowy i zamierza zrobic - w jakiejs tam przyszlosci :wink: - rowniez inspektora nadzoru budowlanego :wink:
na razie- jako ze jest - jest na zupelnym poczatku swojej drogi - wiec absolutnie nie daje sobie prawa do wypowiada sie w kwestiach technicznych :lol: (jak skonczy :wink: i zrobi i bedzie uwazala ze naprawde posiada gleboka wiedze w tym zakresie to sie moze bedzie wypowiadac ale przenigdy z pozycji " od x lat w tym robie to mi skoczyc mozecie" :lol: :lol: :lol: bo to żałosne ....)

Tu skomentowalam nawet w mniejszym stopniu tresc ale przede wszystkim forme postu "kol." benysia - bo dla mnie to byl nie poziom doroslego czlowieka a gowniarza z piaskownicy i tyle :evil:
acha - jak rozumiem "kazda nadazajaca sie okazja" to ten jeden slynny post o dachowce Robena co sie Creatonem stala ? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: (bo innych nie bylo - ja mam baaardzo dobra pamiec)
Ojjj widze ze niechcacy nadepnelam na odcisk :o :lol: :lol: :lol:
lol:

-maro-
14-09-2006, 23:24
Przepraszam, że sie wtrącam, ale może powiedzie ile płaciliście za RuppCeramikę syriusa i ile czekaliście na realizację zamówienia.
Jeżeli znałby ktoś jeszcze jakiegoś niedrogiego handlowca na terenie południowej Polski to byłbym wdzięczny.

rogut
15-09-2006, 05:16
za ponad 200m2 dachu zaplacilem na razie 15tys. Ale to na pewno jeszcze nie koniec. Jeżeli chodzi o dobrą firmę z dobrym rabatem to Firma CIUREX w Czarnowąsach lub Prószkowie.
Ale co do dachówki nigdy więcej Ruppa już bym nie kupił!!!

rogut
15-09-2006, 05:19
Dachówka angobowana to taka, której zewnętrzna, widoczna powierzchnia pokryta jest warstwą specjalnej glinki, zwanej właśnie angobą. Glinka ta ma za zadanie podnieść właściwości użytkowe dachówki, min. wygładzić powierzchnię, aby zmniejszyć osadzanie się zanieczyszczeń i porastanie mchem. Z natury swej jest więc jakby dwuwarstwowa. Aby zaoszczędzić, producent barwi tylko wierzchnią warstwę angoby.
Ponadto ze Skrzyńska pod Opole jest ładny kawałek drogi, i na dodatek z niezbyt równą nawierzchnią. Wystarczyło złe spięcie pakietu i cała warstwa angoby mogła się przetrzeć na wylot.
OK, ale czyja to w takim razie wina!!!Chyba nie moja skoro zapłaciłem za dachówkę pełnowartosciową to taka powinna być. Jeżeli do czegos takiego norma dopuszcza to chyab jest to norma wyssana z palca przez producentów.

zielonooka
15-09-2006, 08:11
ale tu ktos bardzo ladny dal przyklad :wink:
wyobrazcie sobie piekny nowiutki samochod za ktory placicie potworna ilosc pieniedzy i ktory wyjezdza z salonu ohydnie porysowany...
no co? jezdzic bedzie jezdzil tak samo tak samo bedzie bezpieczny niezawodny i mial te same wlasc techniczne silnika itp.
no juz widze jak z usmiechem na ustach radosnie bez slowa komentarza wlasciciel wsiada i odjezdza :lol:
fakt ze za rok czy wiecej jakies rysy na juz "nienowym" samochodzie nie beda bolaly...bola te pierwsze
mysle ze tu jest podobnie

zielonooka
15-09-2006, 08:24
acha jeszcze jedno - chcialabym zeby jakis prawnik sie wypowiedzial :lol:
jesli w katalogu producenta (na stronie int, wydaniu papierowym itp.) czy na probkach dachowek jakie Klient mogl obejrzec przed zakupem cos takiego bylo , jesli w opisie towaru byl taki zapis ze takie "efekty specjalne" moga sie pojawiac :roll: :lol: - no to sprawa zamknieta
Jesli nie, to sie chyba jakos tak nazywa ze "towar sprzedany jest niezgodny z opisem/reklamowanym widokiem itp" czy jakos tak :)

arluka
15-09-2006, 09:11
Tak się składa, że my również mamy tą dachówkę zamówioną w CIUREXie, leży od m-ca i czeka na odbiór. Nawet jej jeszcze nie widziałam, bo czekałam aż dowiozą ją na budowę, ale skoro coś takiego miało miejsce to lecę dzisiaj dokładnie ją obejrzeć. Najgorsze, że mam już teraz wątpliwości co do samej dachówki z RUPP... a nie tylko do tych odprysków czy zadrapań- chyba trochę za dużo negatywnych opinii na jej temat wyczytałam :( . Poradźcie, co robić??!!

Heath
15-09-2006, 09:12
Do Benysia: wypowiedź, która zajmuje 10 linijek tekstu, zawiera ze dwie linijki treści tematycznej, pozostałe osiem to twoja nerwowość i porywczość. Zmień proporcje, to moderator nie będzie się wtrącał.
A poza tym na forum brak jest praktykujących dekarzy, więc im więcej będzie w Twoich wypowiedziach fachowych rad, to wdzięczność forumowiczów będzie niezmierna. Na rynku jest wielu "dekarzynów paproków" i mądre rady pozwolą się ustrzec przed nimi. Jest to szczególnie ważne, bo efektów partactwa dekarskiego nie znać od razu.
Dziękuję.

Popieram
Na forum brakuje dekarza z krwi i kości i skoro Pan Benyś jest fachowcem z praktyką i ma ochotę podzielić się wiedzą to czekamy na dobre porady. Ale nie ma co się tak gotować, gdyby każdy fachman tak podchodził do sprawy to np. jareko czy geno już by dawno zeszli na zawał :-).
Ps. Zauważam ogromną nerwowość w tematach dotyczących dachu (może to syndrom przesilenia stanu surowego? :lol: )

e.kala
15-09-2006, 09:21
jak macie trochę kasy

no właśnie niestety trochę i to z banku :D


robol ma tylko u was zapieprzać za grosze

jeżeli to są grosze :-? . Za ułożenie dachu dekarz weźmie tyle, ile ja zarabiam za 4 miesiące.



nie kazdy robol mieszka w bloku z wielkiej płyty i nie jednemu nowobogackiemu gul skacze jak się dowie gdzie i pod jakim pokryciem ów robol zamieszkuje
A skąd ma te pieniądze, jak pracuje za grosze, chyba wziął też kredyt? :-?

rogut
15-09-2006, 10:51
acha jeszcze jedno - chcialabym zeby jakis prawnik sie wypowiedzial :lol:
jesli w katalogu producenta (na stronie int, wydaniu papierowym itp.) czy na probkach dachowek jakie Klient mogl obejrzec przed zakupem cos takiego bylo , jesli w opisie towaru byl taki zapis ze takie "efekty specjalne" moga sie pojawiac :roll: :lol: - no to sprawa zamknieta
Jesli nie, to sie chyba jakos tak nazywa ze "towar sprzedany jest niezgodny z opisem/reklamowanym widokiem itp" czy jakos tak :)
Nic takiego przed zakupem mi nie pokazano na ich stronie nie ma chod jednego słowa na ten temat!!!

jolly
15-09-2006, 12:58
tak od czasu do czasu czytuje rozne watki i powiem Wam odkad jestem na tym forum dochodze do jednego wniosku - CENZURA!!!!

czy forum to nie miejsce gdzie wypowiada sie roznie i na kazdy temat, czy tylko wygodne posty sa ok???

usuwanie banys za jego wypowiedz jest smieszna....

Edzia - w ktorym miejscu banys nas obrazil????

badzmy bardziej tolerancyjni, czy ktos kto zaklada watek moze sobie nie zyczyc takich czy innych postow? to jest forum, internet i moze sie tu znalezc masa roznych ludzi, konkretnych lub mniej...

czasami tak czytam i sie usmiecham... jak my nie lubimy odmiencow, innych i stwierdzam: wszystko zalezy od "miejsca siedzenia"!!! tak juz zesmy sie rozpanoszyli jako kupujacy, ze... a znowu Ci co maja firmy nie wiedza juz co z tym fantem robic...ale takie jest prawo, wiec wiecej tolerancji...


czy mnie tez wyrzucicie????albo usuniecie????

klaniam sie nisko
PS. teraz to sie posypie... :lol:

Nefer
15-09-2006, 13:06
Ja wiem, że to zależy od grubości skóry :


Zielonooka Ty się tak nie wymądrzaj bo wygląda na to iż już wszystkie rozumy zjadłaś łącznie ze swoim a jeśli chodzi o dachówkę to fachoffiec muwi że w no(czytaj d.upie) byłaś i gówno wiesz bez urazy blondynko wszyscy ci co żądają reklamacji to mogą producenta pocałować w .... bo taka jest norma i zapamiętajcie to na przyszłość burżuje zakichani

Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię takiego tonu....czy mam Ci jeszcze zacytować kilka wypowiedzi tego.........pana?
Mamy tu taką zasadę, że się wzajmnie ludzie nie wyzywają od różnych - to kwestia kultury - nic więcej.

Pawson
15-09-2006, 13:06
syp syp .... :lol: :lol: :lol:

nie chodzi o opinie tylko o sposob ich przedstawiania ...

opinie moga byc na tak lub na nie i wiele wątków takie opinie pokazuje, ale bez względu na pogląd nie należy przekraczać jakiś tam norm wulgarności i chamstwa tak samo zreszta jak w realnym swiecie

Heath
15-09-2006, 13:08
Jolly - Myślimy chyba o innych postach, tego postu o który rozpętała się burza już dawno nie ma
Ps. z tą blondynką to akurat pudło :lol:

EDZIA
15-09-2006, 13:11
Jaka cenzura,? :o :o
Czy uważasz, że jak usunięte zostaną chamskie posty zdesperowanego pana to jest to cenzura.
Usunełam posty nie wnoszące nic konstruktywnego do tematu poza obrazaniem.

pozdrawiam

Edzia

jolly
15-09-2006, 13:12
no tego postu to nie widziala!!! :o :o :o :oops: :oops: :oops:

zwracam honor...

Pawson
15-09-2006, 13:15
no tego postu to nie widziala!!! :o :o :o :oops: :oops: :oops:

zwracam honor...

nie ma problemu

postawisz jeszcze po winie każdemu a Edzi dwa i jesteśmy kwita ... :lol: :lol:

jolly
15-09-2006, 13:18
takiego chamstwa to ja dawno na forum nie czytala, a ja juz myslala, ze za banys zostal usuniety za wypowiedz: te o kupujacych i sprzedajacych... tam ja sie chamstwa nie doczytala...stad ta uwaga!


dziekuje za TOLERANCYJNOSC :lol:

EDZIA
15-09-2006, 13:20
takiego chamstwa to ja dawno na forum nie czytala, a ja juz myslala, ze za banys zostal usuniety za wypowiedz: te o kupujacych i sprzedajacych... tam ja sie chamstwa nie doczytala...stad ta uwaga!


dziekuje za TOLERANCYJNOSC :lol:


:D :D :D

Spoko nie ma sprawy.
A poza tym nie benyś został usuniety tylko jego posty

piotr.o
17-09-2006, 17:14
mam propozycje dla "zawiedzionego" inwestora któremu przeszkadza porysowana dachówka. każdy fachowiec powie, że po jakims czasie sladów nie będzie to po pierwsze po drugie to jest materiał budowlany a nie glazura do łazienki. Po trzecie mam propozycje odebrać zamówiony towar w fabryce. I od razu powiem w fabryce tych rys nie ma jest to wina transportu. na Creatonie wystepuja podobne rusy a jest on pakowany zdecydowanie lepiej jak Rupp. porównywanie dachówki do samochodu jest mało poważne więc uważam, że zrobił to ktoś bez znajomości rzeczy. Rysy powstają w czasie transportu po prostu w tym miejscu jest występ na spodniej stronie dachówki i to on powoduje powstanie tych rys. Każdy chciałby jak najniższą cenę ale wymagania co do materiału są ogromne tylko jakoś nikt nie chce płacić za wymagania W wielu przypadkach nie zgadzam się z Benysiem ale tutaj popieram go w całości.
Pozdrawiam Piotr

rogut
17-09-2006, 19:34
mam propozycje dla "zawiedzionego" inwestora któremu przeszkadza porysowana dachówka. każdy fachowiec powie, że po jakims czasie sladów nie będzie to po pierwsze po drugie to jest materiał budowlany a nie glazura do łazienki. Po trzecie mam propozycje odebrać zamówiony towar w fabryce. I od razu powiem w fabryce tych rys nie ma jest to wina transportu. na Creatonie wystepuja podobne rusy a jest on pakowany zdecydowanie lepiej jak Rupp. porównywanie dachówki do samochodu jest mało poważne więc uważam, że zrobił to ktoś bez znajomości rzeczy. Rysy powstają w czasie transportu po prostu w tym miejscu jest występ na spodniej stronie dachówki i to on powoduje powstanie tych rys. Każdy chciałby jak najniższą cenę ale wymagania co do materiału są ogromne tylko jakoś nikt nie chce płacić za wymagania W wielu przypadkach nie zgadzam się z Benysiem ale tutaj popieram go w całości.
Pozdrawiam Piotr
Dziękuję Piotr za te uwagi, ale niestety ja się z Tobą nie zgodzę.
Po pierwsze to producent jest odpowiedzialny za zabezpieczenie materiału podczas trasnportu aby dotarł na plac budowy w nienaruszonym stanie.
Po drugie jak dla mnie 15tys to nie jest mało, równie dobrze mogłem kupić dachówkę tańsza betonową i prawdopodobnie nie miałbym takich przykrosci.
Po trzecie mam opinię biegłego rzeczoznawcy, który stwierdził, iż ten materiał posiada wadę i nie nadaje się do pokrycia dachu.
Skoro Ty i inni wiedzą co powoduje takie rysy to dlaczego każda dachówka nie jest przekładana nawet kartonową przekładką.
Wierzę naprawdę w to , iż dachówka opusciła zakład w b. dobrym stanie, ale każdy zna stan polkich dróg i powinni ją inaczej zabezpieczyć. Dachówka w takim stanie to wg rzeczoznawcy już gat.II lub III a nie I.
Każdy kto zajmuję się sprzedażą podobnych materiałów nie będzie się ze mną zgadzał, wiadomo dlaczego, ale po swojej stronie będę miał setki przyszłych i obecnych inwestorów i na pewno tego tak o nie zostawię.

piotr.o
17-09-2006, 19:46
Rozumiem Ciebie jako klienta. Jakbys kupił dachówkę cementową to bys dopiero rwał sobie włosy z głowy. Sprzedałem juz tyle dachów i tyle widziałem, że wiem co mówię. przekładanie cienkim papierem nic nie da a gruby to juz koszt zwróć uwagę, że produkcja to miliony sztuk dachówki. żaden ze znanych mi producentów tego nie robi. jeżeli obtarcie dachówki jest dla rzeczoznawcy wadą dyskwalifikującą ten materiał na pokrycie dachu to "gratuluję' rzeczoznawcy. dla swojego spokoju proponuje przeczytaj sobie polską i unijną normę dotycząca dachówek. rozumiem, że kwota 15 tysięcy nie jest mała, ale powiedz sam czy podobne kryteria stosowałes do materiałow sciennych i fundamentów i nie mów, że to bez znaczenia i nie będzie widać.
Pozdrawiam Piotr

e.kala
17-09-2006, 22:33
Rogut bardzo dobrze, że rzeczoznawca tak ocenił tą dachówkę.
Myślę, że jeżeli chodzi o materiał na ściany to równiez jest zwracany, jeżeli jest uszkodzony albo uzyskuje sie rabat na niewielką część materiału. My tu nie mówimy o kilku porysowanych dachówkach, ale o całym dachu. Czy ktoś przyjął materiał na ściany, czy tez na fundamenty cały, niepełnowartościowy.
Porównywanie tej dachówki do samochodu jest jak najbardziej na miejscu, bo tak samo denerwuje kupującego :x
Wydaje mi się, że piotr.o jak i benyś wyznają poglądy, że powinniśmy sie cieszyć, że ten materiał mamy, niezależnie jaki jest. Jest to taki pogląd jakby z innych czasów.

rogut
18-09-2006, 05:40
Materiał scienny ma trochę inną specyfikację z tego względu że będzie w przyszłosci pokryty ociepleniem i jakims tynkiem. Zaznaczam iż nie czepiam się wlasciwosci mechanicznych tylko chodzi o estetykę. Dla mnie dach w domku jednorodzinnym to jedna z poważniejszych inwestycji a także połowa sukcesu. Brzydki dach(czyt. porysowany) szpeci cały dom, tutaj nie ma możliwosc zakryć tego czymkolwiek. Inwestorzy kupujący czerwoną lub miedzianą dachówkę problemu nie mają bo nawet po zarysowaniu kolor wewnątrz jest podobny lub taki sam, natomiast w tym wypadku tak nie jest. Gdyby barwienie w masie było w kolorze antracyt problem samoistnie by zniknął.
Jeżeli tak mają wyglądać polskie normy to gratuluję pomysłu. Póki co po tym zdarzeniu zwracam szczególną uwage na dachy w okolicy i nigdzie takiego g... nie widzialem a więc prosze mi nie wmawiać że tak jest wszędzie. A tym bardziej w uni europejskiej widzielem setki domów w Niemczech pokrytych dachówką ceramiczną, a Niemiec gdyby zobaczył jaki że dachówka przyjechała na plac budowy w takim stanie wywaliłby na zbity pysk!!!

arluka
18-09-2006, 07:01
No i byłam obejrzeć moją dachówkę- wszystkie, nie tylko moje, leżące na placu mają tą wadę (?). Jestem załamana, nie wiem czy mam kłaść taką porysowaną i ewentualnie pomalować te przerysowania w widocznych miejscach angobą (tak proponują w CIUREXie) czy szukać czegoś innego. Najgorsze, że próbowaliśmy z mężem szukać innej dachówki w choć zbliżonej cenie ale nie ma nic! Koramica nam odradzają, że krzywy, nieszczelny itp. Poradźcie co ewentualnie z czarnych, ale nie glazurowanych istnieje na naszym rynku??? A jutro przychodzi dekarz....

M@riusz_Radom
18-09-2006, 07:08
Jest to taki pogląd jakby z innych czasów.

Aje jakbyś musiał zapłacić powiedzmy 6PLN na metrze dachówki więcej - choćby na to aby solidnie zabezpieczyć materiał na czas transportu, to już być narzekał, że drogo...

Ja na miejscu Roguta udałbym się do sprzedawcy i negocjował zwrot części kosztów. Tych uszkodzeń i tak po pewnym czasie nie będzie widać a tę kasiorę co wyrwie może zainwestować w lepsze ocieplenie poddasza albo inne cele, niekoniecznie budowlane ;)

A co do "tamtych czasów" to one już nie są takie "tamte" znowu musisz "prosić" wykonawcę aby łaskawie przyszedł do Ciebie na budowę ;)

M@riusz_Radom
18-09-2006, 07:13
Póki co po tym zdarzeniu zwracam szczególną uwage na dachy w okolicy i nigdzie takiego g... nie widzialem a więc prosze mi nie wmawiać że tak jest wszędzie.

Bo te dachu już przez jakiś czas były wystawione na działanie aury ;) Twój wkrótce też taki będzie. No chyba, że planujesz raz w tygodniu wchodzić na dach i solidnie szorować dachówkę, wtedy faktycznie to nie ma szans "naturalnie" się przybrudzić.

Idz do tRUPP'a i ponegocjuj zwrot części kasiorki i dobrze ją zainwestuj.

Ja jak zarysowalem swój pierwszy samochód to też przez tydzień nie mogłem spać, potem już mi to mniej przeszkadzało aż wreszcie przestałem to wogóle zauważać. A najśmieszniejsze jest to, że tego zarysowania nie zauważyłbyś za nic w świecie jakbym Ci nie pokazał w którym jest miejscu. Ale ja WIEDZIAŁEM gdzie jest i zawsze kurna patrzyłem w to miejsce ;) To bardziej problem psychologiczny kurde jest ;)

rogut
18-09-2006, 10:05
Póki co po tym zdarzeniu zwracam szczególną uwage na dachy w okolicy i nigdzie takiego g... nie widzialem a więc prosze mi nie wmawiać że tak jest wszędzie.

Bo te dachu już przez jakiś czas były wystawione na działanie aury ;) Twój wkrótce też taki będzie. No chyba, że planujesz raz w tygodniu wchodzić na dach i solidnie szorować dachówkę, wtedy faktycznie to nie ma szans "naturalnie" się przybrudzić.

Idz do tRUPP'a i ponegocjuj zwrot części kasiorki i dobrze ją zainwestuj.

Ja jak zarysowalem swój pierwszy samochód to też przez tydzień nie mogłem spać, potem już mi to mniej przeszkadzało aż wreszcie przestałem to wogóle zauważać. A najśmieszniejsze jest to, że tego zarysowania nie zauważyłbyś za nic w świecie jakbym Ci nie pokazał w którym jest miejscu. Ale ja WIEDZIAŁEM gdzie jest i zawsze kurna patrzyłem w to miejsce ;) To bardziej problem psychologiczny kurde jest ;)

Boli to psychicznie wiem o tym i po czesci masz rację,ale gdyby lepiej zabezpieczali podczas transportu to ile zaplacilbym wiecej za przekladke na 1dachówke? 10, 20gr nawet 30gr doklozyc 500zł na caly dach i nie miec problemów chętnie bym dołożyl.
Naturalnie się przybrudzi kurzem i innymi syfami to wiem o tym , ale za to pretensji do nikogo nie mam. Ja kupiłem nową dachówkę. Aha i jeszcze jedno teraz po miesięcznym składowaniu nawet gwoździem nie da się tego ruszyć, nic nie schodzi. To nie wiem w czym był problem, że podczas trasnportu tak łatwo uległa zatarciom.

M@riusz_Radom
18-09-2006, 10:08
Może pakowali dachówki prosto z maszyny, jak to się mówi, "towar jeszcze goracy" ;)

Walcz ale nie o wymianę - bo na to są marne szanse, ale o zwrot części kosztów. Zainwestujesz je choćby w lepsze ocieplenie poddasza.

Po pewnym czasie przestanie Cię to "boleć" a po pół roku, a szczególnie po zimie, nie zobaczysz po tym śladu.

rogut
18-09-2006, 10:11
Może pakowali dachówki prosto z maszyny, jak to się mówi, "towar jeszcze goracy" ;)

Walcz ale nie o wymianę - bo na to są marne szanse, ale o zwrot części kosztów. Zainwestujesz je choćby w lepsze ocieplenie poddasza.

Po pewnym czasie przestanie Cię to "boleć" a po pół roku, a szczególnie po zimie, nie zobaczysz po tym śladu.

Nie wiem nie znam technologii, Pani z Ruppa powiedziala ze mogą być pakowane prosto z pieca, ale wg mnie jakis czas powinna swoje odczekać. Ale nie znam się na tym wogóle i moje zdanie na ten temat nie ma sensu

niedzio
18-09-2006, 10:50
Hmmm, a ja właśnie zastanawiam się nad zakupem dachówki Rupp Sirius 13 miedziana.
Podobno mam dostać dachówkę z fabryk niemieckich (Polska w tym roku nie wyrabia i żeby nie stracić klientów sprowadzają z upustami wersję niemiecką).
Czy spotkaliście się z tą dachówką Ruppa i co o niej myślicie ?

e.kala
18-09-2006, 11:15
Aje jakbyś musiał zapłacić powiedzmy 6PLN na metrze dachówki więcej - choćby na to aby solidnie zabezpieczyć materiał na czas transportu, to już być narzekał, że drogo...

Oznacza to, że dachówki są źle pakowane lub niesolidnie zapakowane??
Uważam, że w cenę dachówki wchodzi koszt pakowania i na pewno nikt na tym nie traci. Firma musi solidnie pakować i podawać cenę na która inwestor przystaje bądź nie.


Ja jak zarysowalem swój pierwszy samochód to też przez tydzień nie mogłem spać
Właśnie, a rogut teraz nie może spać :wink: i jeszcze są tacy, którzy twierdzą, że te zarysowania to nie problem.

-maro-
18-09-2006, 13:13
Hmmm, a ja właśnie zastanawiam się nad zakupem dachówki Rupp Sirius 13 miedziana.
Podobno mam dostać dachówkę z fabryk niemieckich (Polska w tym roku nie wyrabia i żeby nie stracić klientów sprowadzają z upustami wersję niemiecką).
Czy spotkaliście się z tą dachówką Ruppa i co o niej myślicie ?

Podpinam się pod pytanie i jakie wam dają ceny?

laspalmas
18-09-2006, 13:55
Współczuję kłopotów. Wygląda koszmarnie.
Trochę jestem zdziwiony wypowiedziami typu jest wporzo! za jakiś czas zajdzie mchem i nie bedzie widać!
Porównanie do samochodu jest jak najbardziej adekwatne, przecież towar jest towar - przejedziesz po kałużach i zarysowań też nie będzie widać i jestem ciekawy czy jakiś mądrala kupiłby porysowany samochód płacąc jak za pełnowartościowy?
Znając nasze polskie realia to naturalne jest że producent wykręca się i najczęściej w sądzie trzeba załatwiać swoje sprawy!
Tak mi się przypomina wątek zielonookiej w którym to robena np. Benyś ganił jako wielki szajs a tu się okazuje że rup też niezłe ząki wali.

rogut
18-09-2006, 16:46
Mam nadzieje ze do srody będę mial odpowiedź w sprawie dachówki. Może trzeba było kupić droższego Achata lub Rubina, import z Niemiec, być może Niemcy lepiej zabezpieczają dachówkę na wypadek złego transportu.??? Może ktos zna realia tych modeli???

piotr.o
18-09-2006, 18:21
rogut powiem Ci tylko tyle, że czy Achat czy Sinfonia creatona czy inna dachówka bedzie wygladała tak samo i nie ma znaczenia kto ja produkuje taka jest niestety uroda tego wyrobu. Ale tak jak wspominali poprzednicy za kilka miesiecy nie bedzie sladu po tychrysach i dach bedzie wygladał dokładnie tak jak inne dachy z tej dachówki i z innych również. Wiem, że wrażenie estetyczne też jest ważne ale .... Wracając do normy to polska była duzo lepsza dla inwestorów jak europejska.
Wracając do zdania, że jest inna epoka to powiem, że wszystkie dachówki w tym miejscu mająa obtarcie i należy traktować to jako zło konieczne na początku eksploatacji i epoka nie ma tu nic do rzeczy, a wracając do kosztów pakowania to nie jest to 10 czy 20 groszy bo ktoś to musi robić to raz a dwa nawet niech będzie 20 groszy to x np.kilkaset milionów sztuk dachówki daje konkretna liczbę. a wiekszośc inwestorów walczy o każde 100 czy 200 złotych rabatów, a znam nawet takich co za 50 złotych rabatu jadą na drugi koniec miasta. ( czas i paliwo)
Pozdrawiam Piotr

piotr.o
18-09-2006, 18:21
rogut powiem Ci tylko tyle, że czy Achat czy Sinfonia creatona czy inna dachówka bedzie wygladała tak samo i nie ma znaczenia kto ja produkuje taka jest niestety uroda tego wyrobu. Ale tak jak wspominali poprzednicy za kilka miesiecy nie bedzie sladu po tychrysach i dach bedzie wygladał dokładnie tak jak inne dachy z tej dachówki i z innych również. Wiem, że wrażenie estetyczne też jest ważne ale .... Wracając do normy to polska była duzo lepsza dla inwestorów jak europejska.
Wracając do zdania, że jest inna epoka to powiem, że wszystkie dachówki w tym miejscu mająa obtarcie i należy traktować to jako zło konieczne na początku eksploatacji i epoka nie ma tu nic do rzeczy, a wracając do kosztów pakowania to nie jest to 10 czy 20 groszy bo ktoś to musi robić to raz a dwa nawet niech będzie 20 groszy to x np.kilkaset milionów sztuk dachówki daje konkretna liczbę. a wiekszośc inwestorów walczy o każde 100 czy 200 złotych rabatów, a znam nawet takich co za 50 złotych rabatu jadą na drugi koniec miasta. ( czas i paliwo)
Pozdrawiam Piotr

rogut
18-09-2006, 19:18
Nawet gdyby to kosztowało kilkaset złotych wiecej na całym dachu nie widze problemu. Rozumiem poprzednika iz jest sprzedawcą i pewnie tak samo broniłbym swojego interesu. Każdy ma prawo do własnego zdania i ja będę bonił interesu inwestorów!!! Gdyby wszyscy we wszystkim byli zgodni swiat byłby nudny!!!

jeżyk
18-09-2006, 20:48
dzisaj mi dostarczyli kolejną partie, nestety będzie jeszcze jedna, brakuje jeszcze prawie 1000 szt, to bedzie juz 4 transport :( Sprawdziłem zarysowań nie ma, zresztą mam brązową, króra jest bartwiona w masie (udało mi sie jak slepej kurze ziarn :lol: ) To co do mnie dojechało jest zapakowane dość solidnie, nie ma nawet sladów otarć.

pozeracz
18-09-2006, 22:35
Te dachowki trzeba reklamowac. Tlumaczenia Benysia na zasadzie "przeciez jak sobie kupisz samochod za 60 kafli i dostaniesz z salonu caly pobijany i z poplamiona tapicerka to i tak bedzie jezdzil wiec wszystko jestr ok, a w ogole to sie ciesz bo kiedys na trabanta sie 6 lat czekalo" sa taki idiotyczne, ze mi sie noz w kieszeni otwiera. Cholerna mentalna komuna.
PLACE I WYMAGAM. Koniec.

rogut
19-09-2006, 04:47
dzisaj mi dostarczyli kolejną partie, nestety będzie jeszcze jedna, brakuje jeszcze prawie 1000 szt, to bedzie juz 4 transport :( Sprawdziłem zarysowań nie ma, zresztą mam brązową, króra jest bartwiona w masie (udało mi sie jak slepej kurze ziarn :lol: ) To co do mnie dojechało jest zapakowane dość solidnie, nie ma nawet sladów otarć.

No wlasnie radze wszytskim brac taki kolor jaki jest w masie(w srodku) wtedy problemu naprawde nie bedzie. Gdybym wziął brązowy nic nie byłoby widać!!!

piotr.o
19-09-2006, 07:09
Gwarantuje jeżyk, że obtarcia sa i na dachu je zobaczysz brąz na dachówce i kolor barwienia w masie jest inny. Ze wzgledu na to, że to i to to brąz mniej się rzuca w oczy. A dachówkę no cóż pakuje maszyna i zawsze tak samo.
Pozdrawiam Piotr

laspalmas
20-09-2006, 08:43
przez ostatnie kilka dni widziałem z bliska 3 dachy w twoim kolorze kładzione niedawno [1 tydzień temu, 2 w tym roku] i żaden nie miał takich uszkodzeń jak twój [praktycznie nie miały żadnych uszkodzeń], natomiast moja znajoma [załatwił jej zięć] ma coś takiego jak ty na dachu, ale mówi że dostała to od zięcia za darmo, a on dostał bardzo duży upust w churtowni i tylko dlatego to wzieła. ale dach położony jakieś trzy lata temu [dachówka cementowa] i z odległości kilkudziesięciu metrów dach jest ładny i nie widać tego, ale stojąc przy domu jest to widoczne bardzo wyraźnie! więc wydaje mi się że zależy od okolicy ale trzeba się przygotować na kilka lat zanim to zniknie z dachu :o

rogut
20-09-2006, 09:31
przez ostatnie kilka dni widziałem z bliska 3 dachy w twoim kolorze kładzione niedawno [1 tydzień temu, 2 w tym roku] i żaden nie miał takich uszkodzeń jak twój [praktycznie nie miały żadnych uszkodzeń], natomiast moja znajoma [załatwił jej zięć] ma coś takiego jak ty na dachu, ale mówi że dostała to od zięcia za darmo, a on dostał bardzo duży upust w churtowni i tylko dlatego to wzieła. ale dach położony jakieś trzy lata temu [dachówka cementowa] i z odległości kilkudziesięciu metrów dach jest ładny i nie widać tego, ale stojąc przy domu jest to widoczne bardzo wyraźnie! więc wydaje mi się że zależy od okolicy ale trzeba się przygotować na kilka lat zanim to zniknie z dachu :o
I co na to Mr Benys i mr Piotr O. Widać ze nie kazda dachówka jest taka sama , po prostu trafiłem pechowo i będę walczył o dodatkowy rabat, nie chcę już wymiany dachu bo nie ma czasu i następna partia może być identyczna, zażadam od firmy albo na drodze ugodowej albo sądownie rabatu conajmniej 30%. Porady typu za klika miesiecy i tak brud przykryje i nie będzie widać są dla mnie tak głupie i niezrozumiale ze dziwie się tym którzy je wypowiedzieli. Moze lepiej sprzedawc od razu dachówkę tak przybrudzoną to inwestorzy nie będą sie denerwowali. Wl;asciwowsci fizyczne, mechaniczne na pewno są OK ale estetyczne całkowicie do bani!!!

20-09-2006, 11:23
Bądź twardy i nie daj sobie wcisnąć kitu :evil: . Dachówka to jeden z poważniejszych wydatków i w końcu po to się człowiek na nią decyduje, żeby wyglądała po ludzku. Gdyby chodziło tylko o to, żeby dach był szczelny i wytrzymały, położyłbyś sobie gont bitumiczny albo ondulinę (nie mam nic do właścicieli tych dachów oczywiście ;)). Mówię tylko, że jeśli człowiek płaci za tzw jakość i względy estetyczne sporo więcej, niż za inny materiał i ma prawo tej jakości i wyglądu wymagać.
Panowie sprzedawcy - jesteście rozpuszczeni przez dobrą koniunkturę, ale jak się za mocno przyzwyczaicie i gorączka wyhamuje, będziecie płakać w dwie łapki :evil:
Osobiście bym to dranstwo wywaliła z hukiem

rogut
20-09-2006, 17:06
Bądź twardy i nie daj sobie wcisnąć kitu :evil: . Dachówka to jeden z poważniejszych wydatków i w końcu po to się człowiek na nią decyduje, żeby wyglądała po ludzku. Gdyby chodziło tylko o to, żeby dach był szczelny i wytrzymały, położyłbyś sobie gont bitumiczny albo ondulinę (nie mam nic do właścicieli tych dachów oczywiście ;)). Mówię tylko, że jeśli człowiek płaci za tzw jakość i względy estetyczne sporo więcej, niż za inny materiał i ma prawo tej jakości i wyglądu wymagać.
Panowie sprzedawcy - jesteście rozpuszczeni przez dobrą koniunkturę, ale jak się za mocno przyzwyczaicie i gorączka wyhamuje, będziecie płakać w dwie łapki :evil:
Osobiście bym to dranstwo wywaliła z hukiem

Gdyby zima nie zblizała się wielkimi krokami też bym tak zrobił. Ale procedura reklamacyjna będzie trwała i trwała!!!
A ja musż emieć dom przykryty żeby folie szlag nie trafił!!!

_weynrob_
20-09-2006, 17:28
Jaka cenzura,? :o :o
Czy uważasz, że jak usunięte zostaną chamskie posty zdesperowanego pana to jest to cenzura.
Usunełam posty nie wnoszące nic konstruktywnego do tematu poza obrazaniem.

pozdrawiam

Edzia


edziu to usun 90% postów na tym forum bo sa takie same(wg twoich kryteriów) jak te które usunełas benysiowi - a to juz zajezdza mi wazeliną jak inne sa a jego nie ma :D
poza tym uwazam jego wypowiedzi za bardziej treściwe niz wiekszosc innych typowo słodzących albo totalnie pozbawionych sensu :)
pozdr wszystkich myslących a nie pieprzacych głupoty :D
benyś !!! jestem z tobą :D

20-09-2006, 19:41
Bądź twardy i nie daj sobie wcisnąć kitu :evil: . Dachówka to jeden z poważniejszych wydatków i w końcu po to się człowiek na nią decyduje, żeby wyglądała po ludzku. Gdyby chodziło tylko o to, żeby dach był szczelny i wytrzymały, położyłbyś sobie gont bitumiczny albo ondulinę (nie mam nic do właścicieli tych dachów oczywiście ;)). Mówię tylko, że jeśli człowiek płaci za tzw jakość i względy estetyczne sporo więcej, niż za inny materiał i ma prawo tej jakości i wyglądu wymagać.
Panowie sprzedawcy - jesteście rozpuszczeni przez dobrą koniunkturę, ale jak się za mocno przyzwyczaicie i gorączka wyhamuje, będziecie płakać w dwie łapki :evil:
Osobiście bym to dranstwo wywaliła z hukiem

Gdyby zima nie zblizała się wielkimi krokami też bym tak zrobił. Ale procedura reklamacyjna będzie trwała i trwała!!!
A ja musż emieć dom przykryty żeby folie szlag nie trafił!!!

Wiem, że łatwiej się radzi niż podejmuje decyzje w stresie. Sama wywaliłam z budowy krzywe jak cholera maksy, mimo, że "właściwości materiałowe miały bez zarzutu". Tylko nikt nie umiał mi odpowiedzieć na proste pytanie - kto pokryje zwiększone koszty tynkowania "prościutkiej" ściany ulepionej z takiego badziewia??? Pan Przedstawiciel się z portfelem nie wyrywał, cegielnia też ;) Reklamację udało się załatwić, ale owszem, trwało to trochę (tzn czekałam dłuugo na kasę, bo samą decyzję o przyjęciu reklamacji wydali szybko). W tamtym sezonie miałam sporo szczęścia - trafiłam akurat na dobrą cenę na porotherm...
Na Twoim miejscu - nie wiem, czy nie odeskowałabym dachu na zimę (+ papa of course ;)) i jednak nie kazała sobie przywieźć porządnej dachówki, nawet jakby to chwilę trwało... To oczywiście zależy od tego, ile kosztowała Cię folia i ile będzie kosztowało deskowanie, czy zamierzasz przerwać roboty na czas zimy i czy masz tyle samozaparcia, żeby sie z tym wszystkim boksować.
No i wiem, że na tym etapie człowiek chce jak najdalej do przodu, każde opóźnienie wq... do białości. Ale ja bym chyba zrobiła, jak napisałam. Niech sobie taki "towar" wsadzą - no gdzieś tam ;)
Najgorsze w tym jest to, że przypuszczalnie i tak go komuś sprzedadzą i to jako I gatunek :evil:

rogut
21-09-2006, 05:23
Niestety w moim przypadku szans na opóźnienie nie ma. Ja musze się wprowadzić do lata przyszłego roku. I jeszcze jedno widziałem drugą dostawę tej dachówki ma identyczne otarcia , a wiec proble w tym kolorze jest wszędzie taki sam. Dzisiaj będzie angoba zobaczymy jak to będzie wyglądało po "kropkowaniu"

alec
21-09-2006, 15:24
Jaki kolor ma ta dachówka od spodu? Czerwony, grafitowy czy brązowy? Za bardzo widać te otarcia jak na Siriusa 13 (on jest barwiony).

rogut
21-09-2006, 17:44
Jaki kolor ma ta dachówka od spodu? Czerwony, grafitowy czy brązowy? Za bardzo widać te otarcia jak na Siriusa 13 (on jest barwiony).

kolor pod spodem to brąz i prosze wierzyc jest widoczny nawet z dołu, nie trzeba wchodzić na dach.
Widzialem dzisiaj następną dostawę tej dachówki sytuacja się powtórzyła. Identyczna obtarcia. Czy ktos może mi wytłumaczyć czy to naprawdę jest normą i klient, który nie chce widocznych sladów zarysowan musi koniecznie zamawiać obciachowy kolor czerwony????

21-09-2006, 20:00
Hej, ja mam czerwony dach i wcale nie jest obciachowy :evil: :lol:

alec
21-09-2006, 20:00
Po pierwsze to producent jest odpowiedzialny za zabezpieczenie materiału podczas trasnportu aby dotarł na plac budowy w nienaruszonym stanie.
Po drugie jak dla mnie 15tys to nie jest mało, równie dobrze mogłem kupić dachówkę tańsza betonową i prawdopodobnie nie miałbym takich przykrosci.
Po trzecie mam opinię biegłego rzeczoznawcy, który stwierdził, iż ten materiał posiada wadę i nie nadaje się do pokrycia dachu.
Skoro Ty i inni wiedzą co powoduje takie rysy to dlaczego każda dachówka nie jest przekładana nawet kartonową przekładką.
Wierzę naprawdę w to , iż dachówka opusciła zakład w b. dobrym stanie, ale każdy zna stan polkich dróg i powinni ją inaczej zabezpieczyć. Dachówka w takim stanie to wg rzeczoznawcy już gat.II lub III a nie I.

Producent nie odpowiada za transport na budowę lecz hurtownia która go kupuje w fabryce.
Na betonówce rzeczywiście nie ma odprysków (mogą się pojawić rysy)
Drugi gatunek to 10% ceny nizej :lol: i zero gwarancji :cry:
Kartonowa przekładka dla milionów dachówek?
Kto by je kupił?
Ekskluzywne dachówki produkowane do USA (w Polsce) jadą w sianku, ale kosztują jakieś 200 plnów za metr kwadratowy!
Te otarcia wyglądają szpetnie, ale i tak lepiej niż gdyby pod spodem było czerwone!
Co do gatunku, to nie wiem czy otarcie angoby do tego kwalifikuje???
I też mam czerwony (nieangobowany) - wyglada super po 5 latach (karpiówka)
Ale to nie znaczy, że nie porośnie... Wszystko porasta. Nawet okna.

rogut
22-09-2006, 03:54
Tyle że dachówki dotarły juz do Opola czyli do magazynu firmowego Ruppa w takim stanie, a wieć hurtownia tutaj nie ma nic do gadania.
Dla mnie to żadne pocieszenie ze czerwone byłoby bardziej widać.
LUDZIE LATA komuny chyby przemineły. W USA METR DACHÓWKI MOŻE KOSZTOWAĆ 200ZŁ/m2 ale oni zarabiaja 8 razy więcej od Nas to co to im przeszkadza. Ale za to super spodnie można kupić tam za 19usd, t-shirt za 5usd i to żaden drugi gatunek nie wspomnę juz o tanim życiu. BYŁEM TAM 5 RAZY i wiem jak tam się żyje.
Drugi gatunek 10% tańszy??? Pierwszy raz słyszę, zobacz jakie różnice sa w glazurze między I a II gat.!!!
Wg Naszej psychicznej normy wystarczy pewnie że dachówka spełnia 3 warunki odpornosciowe i to wszystko a jak wygląda nie ma znaczenia.
Jeszcze raz powtarzam dach ma cieszyć oko a nie szpecić budynek.
Ciekawy jestem Twojej reakcji gdybys dostal "takie cos" na plac budowy.

M@riusz_Radom
03-10-2006, 13:16
Porady typu za klika miesiecy i tak brud przykryje i nie będzie widać są dla mnie tak głupie i niezrozumiale ze dziwie się tym którzy je wypowiedzieli. Moze lepiej sprzedawc od razu dachówkę tak przybrudzoną to inwestorzy nie będą sie denerwowali.


Taką samą głupotą jest w takim razie domaganie się dodatkowego rabatu. No bo skoro tak Cię to razi, patrzysz na to ze wstrętem, to czy 30% rabat nagle spowoduje, że dachówka wypięknieje i rysy przestaną być zauważalne ? :)

Ale to dla mnie głupie i niezrozumiałe :lol:

KiZ
10-10-2006, 12:16
Kilka dni temu opglądałem u sasiada (pisalem o nich w innym watku, wybrali jednak ruppa ;) ) Maja ciemno czerwony kolor i ułozyli z ze dwa rzedy na jednej połaci. Powiem, ze to, co tu widac to pikus przy jego dachowce :o Jego dachowki sa wrecz poorane i przeziera spod spodu jasniejszy kolor. Z daleka sie zlewa, ale tak z 5-6 metro (akurat tyle ma tez do drogi biegnacej wzdluz frontu budynku) wyglada to kiepsciutko.
Z gory uprzedzam, ze nie poruszam juz z sasiadem tematow budowlanych ;)

sSiwy12
10-10-2006, 13:38
Ze strony producenta, dotyczy Twojej dachówki:
Dla dwóch wersji kolorystycznych - ciemnego brązu i antracytu stosujemy unikalny iinnowacyjny na polskim rynku sposób barwienia w masie . Technologia umożliwia otrzymanie produktu o nowym standardzie jakościowym - zwiększa estetykę pokrycia dachowego i pozwala zachować intensywną barwę dachu przez wiele lat.
Jak nic to podchodzi pod Ustawę "konsumentcką" - a w zasadzie pod stwierdzenie "towar niezgodny z umową". Masz wszelkie podstawy prawne aby zgodnie z zapisami tej Ustawy żądać zadośćuczynienia, lub wymiany na towar spełniający opis.

Agnieszka1
10-10-2006, 14:10
wiem , ze temat juz dosc stary, ale tak mnie zastanawia :
czy te zdarte kropki widac z dolu?

rogut
04-11-2006, 15:51
Dostalem odpowiedż w sprawie reklamacji do RUPP-a. Wg nich dachówki oczywiscie zostały zarysowane podczas produckji oraz transportu ale zgodnie z normą ceramiczną wszystko jest w porzadku.
Mam natomioast opinie rzeczoznawcy, który stwierdził zedachówka nie nadawała się wogóle do wykorzystania. Czy mam to zgloscić do PIH-u???
Co radzicie???

JANK
04-11-2006, 16:23
Proponuję zgłosić się do rzecznika praw konsumenta. Taki rzecznik urzęduje w Urzędzie Miejskim.

benyś
04-11-2006, 20:20
W takim razie ten rzeczoznawca dostał uprawnienia za kury i kaczki w okresie PRL oczywiście że takie brednie opowiada :lol: zmień rzeczoznawcę bo ten napewno współpracował ze służbami specjalnymi PRL

Betka
04-11-2006, 22:50
Witam
Mam tą dachówke. Zanim ją kupiłam zapytałam o te kropki. Panowie w hurtowni powiedzieli, że takie są wszystki przyjrzałam się i rzeczywiście te ślady były na każdej, jednak mnie się wydawało, że mniej widoczne. Na moim dachu nic nie widać po położeniu, ale z dołu. Zrobie jednak zdjęcie z góry z okna dachowego ciekawa jestem czy coś takiego wyjdzie...

kazber
05-11-2006, 04:45
To niezle sie wpakowalem.
U mnie dachowka rupp lezy zaplacona w hurtowni w Lublinie.
Mial byc creaton ale sa klopoty z dostawami.

Przeczytalem wszystkie posty i opinie Panow, ktorzy nie widza w tym problemu sa nie do przyjecia.
W ubieglym roku robilem generalny remont mojego drewnianego domku w US. Kupowalem duze ilosci roznych materialow. Zdarzaly sie wybrakowane. Nigdy nie mialem problemu z wymiana na towar pelnowartosciowy lub inny.
Tego samego oczekuje tez w Polsce,

Teraz mi doradzcie jak sie wycofac z tego cholernego ruppa i co kupic.

Dachowke wybrali tesciowie przy wydatnej pomocy dekarza, my zaplacilismy 27 tys. PLN.
Juz dzisiejsza noc bede mial z glowy. O ku...!!!

Poz.

Kazik

jeżyk
05-11-2006, 06:06
Mój Sirius już (wreszcie) jest na dachu, jak się dokładnie przygladałem pojedynczym sztukom to faktycznie było widać minimalne przytarcia, ale na dachu nie widać nic, jest OK :D

Contelek
04-01-2007, 23:03
Jaki kolor ma ta dachówka od spodu? Czerwony, grafitowy czy brązowy? Za bardzo widać te otarcia jak na Siriusa 13 (on jest barwiony).

kolor pod spodem to brąz i prosze wierzyc jest widoczny nawet z dołu, nie trzeba wchodzić na dach.
Widzialem dzisiaj następną dostawę tej dachówki sytuacja się powtórzyła. Identyczna obtarcia. Czy ktos może mi wytłumaczyć czy to naprawdę jest normą i klient, który nie chce widocznych sladów zarysowan musi koniecznie zamawiać obciachowy kolor czerwony????

Za cholerę nie rozumiem ,syrius ruppa antracyt jest barwiony w masie , więc dlaczego twój jest brązowy , przecież ta dachówka powinna mieć w środku kolor taki jak na zewnątrz ?
wtedy nawet nie widać takich otarć

joan
05-01-2007, 07:21
Sirius antracyt jest barwiony w masie, owszem - ale w masa jest brązowa a powłoka antracytowa. Problem mam taki sam - na każdej dachówce przytarcie - dach leży od wrzesnia 2005r. Deszcz i snieg nie zmył, mchem nie chce porastać - i raczej nie porośnie - latem jest tam chyba ze 100 oC. Zgłaszalismy w firmie od której kupilismy - Wectra z Płocka - olali nas - my nie mieliśmy czasu i sił na walkę - ogromny żal - prawie 20 tys wydane na materiał niepełnowartościowy!!! Ostrzegam.

piotr.o
05-01-2007, 16:20
Rozczaruje wszystkich na czerwonej dachówce są również te obtarcia tylko ze wzgledu na jasny kolor nie rzucaja sie w oczy.
Barwienie w masie nie oznacza, że dachówka ma taki sam kolor jak na zewnątrz oznacza tylko, że ma inny kolor jak ceglasty. jedyny kolor na który dachówka jest barwiona w masie to brąz ( barwnikiem jest tlenek manganu )
A technologia jest na tyle "skomplikowana", że bardzo niewiele firm produkuje dachówki w tej technologii.
Na koniec powiem tylko tyle, że po jakimś czasie tych rys nie bedzie widać i problem zniknie.I to, że jest to alkurat dachówka Ruppa nie ma znaczenia, w przypadku np. creatona czy huguenota sytuacja wyglądałaby dokładnie tak samo.I nie ma co ostrzegać przed tą czy inną firmą tak po prostu jest i wszystko jest zgodne z normą nie tylko polska ale EU również.
Pozdrawiam Piotr

wartownik
05-01-2007, 17:04
A technologia jest na tyle "skomplikowana", że bardzo niewiele firm produkuje dachówki w tej technologii.

Tak sie zastanawiam , czy takie barwienie w masie nie oslabia materialu , w betonie podobno oslabia ?

piotr.o
05-01-2007, 19:08
Zostawiam post 'wartownika" który na innym forum zabiera głos w sprawach dachów bez komentarza.
Piotr

jmcm
21-03-2007, 18:11
Creaton nie lepszy. Oto historia pozdzieranych dachówek i na dodatek latających dachówek Creaton
http://dom.jmc.lap.pl/historia.htm

Damian budowniczy
21-03-2007, 20:27
Zaczne od tego że pracuję w hurtowni budowlanej w Katowicach.
Ja bym tej reklamacji także NIE UZNAŁ. Niewiem czemu ludzie myślą że kupując materiał budowlany kupują naczynia kuchenne.Jakbyś chciał dachówkę każdą nie porysowaną to by musiała być pakowana każda pojedyńczo a wtedy nie kosztowałaby tyle ile kosztuje. Przypominam to jest materiał budowlany.

jmcm
21-03-2007, 20:44
Zaczne od tego że pracuję w hurtowni budowlanej w Katowicach.
Ja bym tej reklamacji także NIE UZNAŁ. Niewiem czemu ludzie myślą że kupując materiał budowlany kupują naczynia kuchenne.Jakbyś chciał dachówkę każdą nie porysowaną to by musiała być pakowana każda pojedyńczo a wtedy nie kosztowałaby tyle ile kosztuje. Przypominam to jest materiał budowlany.

OK nie uznawaj reklamacji ale przy zakupie pokaż mi, co kupuję lub co mogę kupić.
Wtedy będzie uczciwie.
To nie totolotek

Damian budowniczy
21-03-2007, 20:49
OK nie uznawaj reklamacji ale przy zakupie pokaż mi, co kupuję lub co mogę kupić.
Wtedy będzie uczciwie.
To nie totolotek

To nie totolotek, to materiał budowlany. Nie ma pojęcia wymiany dachówek porysowanych co innego dachówek stłuczonych.Jak dachówka jest produkowana tojest idealna nie porysowana po przetransportowaniu jej robią sie otarcia ale tego sie nie da uniknąć a jak ktos chce nienaruszoną to niech jezdzi do producenta i wozi po jednej sztuce,to dopiero wyjdzie cena m2

Damian budowniczy
21-03-2007, 20:56
OK nie uznawaj reklamacji ale przy zakupie pokaż mi, co kupuję lub co mogę kupić.

Jeszcze jedno: Z tym problemem ma każdy producent.I co jakbym ci to pokazal to bys niekupil dachowki, moze bys kupil gonty albo onduline bo sie nie rysuja (ale za to mają inne wady: krótsza wytrzymałość, nasiąkliwość). Taka jest jedna z wad dachówki że się łatwo rysuje bo jest materialem ciezkim i nie latwo ja w idealnym stanie przetransportowac.

prymasek
21-03-2007, 21:04
no chyba tak nie jest.

Jeśli wszystkie dachówki są uszkodzone tak jak widać na tym dachu
znaczy że były źle zapakowane lub źle transportowane
a za to odpowiada sprzedawca i to nie z gwarancji ale z rękojmi
(produkt niezgodny z umową)

rozumiem żeby problem wystąpił na kilku dachówkach
ale na tylu???
ja na swoich dachówkach tego nie miałem
więc można zapakować i przewieźć je nie pojedynczo
a jednak w taki sposób żeby ich nie uszkodzić

jmcm
23-03-2007, 14:01
OK nie uznawaj reklamacji ale przy zakupie pokaż mi, co kupuję lub co mogę kupić.

Jeszcze jedno: Z tym problemem ma każdy producent.I co jakbym ci to pokazal to bys niekupil dachowki, moze bys kupil gonty albo onduline bo sie nie rysuja (ale za to mają inne wady: krótsza wytrzymałość, nasiąkliwość). Taka jest jedna z wad dachówki że się łatwo rysuje bo jest materialem ciezkim i nie latwo ja w idealnym stanie przetransportowac.

Ok Budowniczy
Pokaż mi co sprzedajesz to chyba uczciwe??????????

A może, że dachówki spadają też moja wina.
Tu można je zobaczyć: http://dom.jmc.lap.pl/historia.htm
Jak jesteś budowniczy oceń to

10-tka
23-03-2007, 15:14
Podobna sytuacja byla z karpiówką(antracyt) z Koramica.
Czytalam o tym na forum jakiś czas temu.Tam dachówka zrobila się w czerwone kropki jak biedronka.Wlaściciele walczą chyba do tej pory ale bezskutecznie bo podobno Koramic nie daje gwarancji na kolor.
Ja mialam taką sytuację.
Po tygodniu od ulożenia dachu zaczęla schodzić farba(dachówka cementowa kolor antracyt).
Po zgloszeniu reklamacji przyjechal osobiście dyrektor fabryki i powiedzial,że nie ma sensu walczyć bo i tak nic nie wywalczymy.Dal nam do zrozumieni,że możemy chodzić po sądach jak chcemy ale on ma takie uklady,że możemy go pocalować w d....I jeżeli chcemy to może na wlasny koszt pomalować nam dach.
I poddaliśmy się,przyjechalo 5 panów i w 8 godzin pomalowali caly dach,każdą dachówkę z osobna.
Przez parę lat bylo ok.ale teraz po 10 ciu latach zaczynają się robić latki ale to już nie mój problem.....bo tam nie mieszkam :wink:

Damian budowniczy
25-03-2007, 20:24
Ok Budowniczy
Pokaż mi co sprzedajesz to chyba uczciwe??????????

A może, że dachówki spadają też moja wina.
Tu można je zobaczyć: http://dom.jmc.lap.pl/historia.htm
Jak jesteś budowniczy oceń to

Już oceniam:
Dachówka jest standardowo poocierana przy transporcie.( fakt ze jest duzo tych otarć- pewnie wynik transportu z wiekszej odleglosci). Możesz się jednak wkurzać lub nie ale nic nie załatwisz. Mieści się to w normach budowlanych. W naszym kraju ludzie rzucają sie o wszystko o otarcia o różnice w odcieniach. Wierzcie mi że w Polsce producenci nastawieni sa na jak najwieksza dokladnosc estetyczna bo polacy kupuja dachowke traktujac ja jak samochod albo talerz. Rozmawiałem na ten temat nawet z przedstawicielami producenta którzy mówili że najwiecej reklamacji na to jest w naszym kraju. Zwróć uwagę że w takich państwach jak Austria, Hiszpania, Grecja i inne nikt na to nie zwraca uwagi, dachówki się róznią od siebie odcieniami sa porysowane i nikt nie robi z tego halo, wrecz przeciwnie ma to swoj urok. To tylko nasi chca pokrycia idealnego, ale dowiezienie takiego na budowe wiaze sie z wysokimi kosztami pakowania i transportu. A u nas zadzi cena najlepiej wycyckac hurtownie z jak najwyzszych upustow rzadac rzeby dachowka kosztowała tyle co ondulina i zeby powymieniac jak bedzie nawet na niej rysa- to jest chore. Ale naszczescie czasy proszenia sie zeby ktos cos kupil sie skonczyly. Jak ty bys ode mnie kupil ta dachowke to bym sobie z mila checia ja zdjal z twego dachu i sprzedal drozej bo ceny skacza z tygodnia na tydzien,a ty sobie daj pape na dach bedziesz miał fajniej i bez zarysowan!!!

Damian budowniczy
25-03-2007, 20:38
Acha jeszcze odnosnie spadania dachówek: czy te dachówkę ktos spinal,bo co 3 powinna być zapieta o late żeby nie spadały

wartownik
25-03-2007, 20:43
Acha jeszcze odnosnie spadania dachówek: czy te dachówkę ktos spinal,bo co 3 powinna być zapieta o late żeby nie spadały

Na krzyz , a wmiejscach szczegolnie narazonych , itp. wszystkie.
Ilosc to jedno , a sposob mocowania , to tez bardzo wazne zagadnienie.

Damian budowniczy
25-03-2007, 20:49
Acha widze tu duzo bledów wykonawczych oprocz tej porysowanej dachówki. Lepiej wez za dupe wykonawców a nie producenta. Czy te dachówkę ktos spinal,bo co 3 powinna być zapieta o late żeby nie spadały.Podnoszenie się dachówek prawdopodobnie spowodowane jest nierównym ułozeniem łat co powoduje niedokladne zakladanie sie dachówek o zamki a wrecz ich wybrzuszanie. Te kosze i ulozenie dachowki tragedia

Damian budowniczy
25-03-2007, 21:00
no chyba tak nie jest.

Jeśli wszystkie dachówki są uszkodzone tak jak widać na tym dachu
znaczy że były źle zapakowane lub źle transportowane
a za to odpowiada sprzedawca i to nie z gwarancji ale z rękojmi
(produkt niezgodny z umową)


Do prymasek:
"produkt niezgodny z umową" - z jaka niby umowa, nie znam hurtowni ktora by podpisywala na temat zarysowan jakas umowe, wg normy polskiej wszystko jest ok a tylko ona jest wazna w tym wypadku.

"rozumiem żeby problem wystąpił na kilku dachówkach
ale na tylu???
ja na swoich dachówkach tego nie miałem
więc można zapakować i przewieźć je nie pojedynczo
a jednak w taki sposób żeby ich nie uszkodzić"

a pewnie ze mozna je przewiesc bez uszkodzen tylko zalezy z jakiej odleglosci i po jakich drogach jechal transport (nasze drogi sa gladkie jak stół)


Wynika z tego ze trzeba napisac o odszkodowanie do rzadu że drogi mamy dziurawe.

prymasek
27-03-2007, 15:25
no chyba tak nie jest.

Jeśli wszystkie dachówki są uszkodzone tak jak widać na tym dachu
znaczy że były źle zapakowane lub źle transportowane
a za to odpowiada sprzedawca i to nie z gwarancji ale z rękojmi
(produkt niezgodny z umową)


Do prymasek:
"produkt niezgodny z umową" - z jaka niby umowa, nie znam hurtowni ktora by podpisywala na temat zarysowan jakas umowe, wg normy polskiej wszystko jest ok a tylko ona jest wazna w tym wypadku.

"rozumiem żeby problem wystąpił na kilku dachówkach
ale na tylu???
ja na swoich dachówkach tego nie miałem
więc można zapakować i przewieźć je nie pojedynczo
a jednak w taki sposób żeby ich nie uszkodzić"

a pewnie ze mozna je przewiesc bez uszkodzen tylko zalezy z jakiej odleglosci i po jakich drogach jechal transport (nasze drogi sa gladkie jak stół)


Wynika z tego ze trzeba napisac o odszkodowanie do rzadu że drogi mamy dziurawe.


moje dachówki jechały z niemiec do jakieś mieściny na południu polski
pierwszy przeładunek później do poznania
drugi przeładunek i na moją działkę
po tych samych drogach jak wszystkie inne dachówki w Polsce

producent zawiera umowę sprzedaży!!!
na identycznych zasadach jak kupujesz cokolwiek w sklepie
dowodem zawarcia umowy na warunkach zawartych w Kodeksie Cywilnym
jest faktura albo rachunek
jeśli kupujesz lodówke i przywiozą ją z zarysowaną obudową
to masz prawo żądać naprawy lub zwrotu - na zasadzie rękojmi
i co ciekawe ty wybierasz sposób realizacji roszczenia

Damian budowniczy
28-03-2007, 19:27
moje dachówki jechały z niemiec do jakieś mieściny na południu polski
pierwszy przeładunek później do poznania
drugi przeładunek i na moją działkę
po tych samych drogach jak wszystkie inne dachówki w Polsce
[quote]
Cieszy mnie to że twoje dachówki jechały z Niemiec i sie nie uszkodzily, widocznie byly lepiej spakowane niz nasze produkowane w Polsce. Ja nie powiedzialem ze wszystki zawsze przyjezdzaja porysowane. To zalezy od wielu czynnikow, glownie tez od stylu jazdy kierowcy.
Napewno nikt nie wmowi mi ze dachowki te zostaly zarysowane przy produkcji. To jest nierealne. Bylem w kilku dachówczarniach (min Roben Środa Śl. Koramic Kunice, Bogen Bavaria). Wszystki dachowki jakie schodza z produkcji sa idealne bez najmniejszych rys - do uszkodzen dochodzi w transporcie.

producent zawiera umowę sprzedaży!!!
na identycznych zasadach jak kupujesz cokolwiek w sklepie
dowodem zawarcia umowy na warunkach zawartych w Kodeksie Cywilnym
jest faktura albo rachunek
jeśli kupujesz lodówke i przywiozą ją z zarysowaną obudową
to masz prawo żądać naprawy lub zwrotu - na zasadzie rękojmi
i co ciekawe ty wybierasz sposób realizacji roszczenia


Na dzien dzisiejszy kazdy producent musi dac roczna rekojmie jezeli nie oficjalnej gwarancj (jezeli nie ma gwarancji), lub pisemna gwarancje która nie musi byc wypelniona bo sama FV stanowi gwarancje. W przypadku dachowek ceramicznych w wiekszosci jest to 30 lat i obejmuje ogolnie wytrzymalosc dachowki na mroz czyli tzw mrozoodpornosc. Nie spotkalem sie natomiast u zadnego producenta z gwarancja na zarysowania wiec brednie typu "zarysowana lodowka" mozesz sobie wsadzic w d..pe. Poza tym oprocz gwarancji (przypominam dobrowolnej) ktora daje producent ze swoimi warunkami, obowiazuje budowlana norma Polska, w której mozesz mi wiezyc lub nie nie ma terminu wymiany dachowki spowodu zarysowan.

Dodam wiecej, robie juz 9 lat w branzy budowlanej i powiem jak to wyglada w rzeczywistosci. Jezeli koles ktory kupuje towar jest w porzadku to przewaznie sprzedawca z hurowni dzwoni do przedstawiciela producenta i zalatwia po swojej znajomosci jakas rekompensate w postaci dodatkowego rabatu lub puszki angoby. Producent przewaznie nigdy nie odmawia swojemu dystrybutorowi i idzie na to. A jak koles jest przybity i robi wielki mlyn to rzuca mu sie przed oczy norme Polska i moze gosc sie isc bujac bo nic nie zalatwi w zadnym sadzie, chocby poszedl do samego prezydenta.

Na tym koniec moich odpowiedzi w tym temacie.
Nie bede odpowiadal na gadki laikow typu ze lodowke lub auto, czy bym chcial porysowane. Taka jest branza budowlana, a samochodowa czy AGD to nie moja brocha.

gogo5660
28-03-2007, 19:48
Powiem krotko o kurwa/sory za slowo/ co to jest !? Walcz bo takiego badziewia nie mozna tolerowac! Wydawac sie moze ze dobra firma/prooducent/ a tu okazuje sie... szkoda gadac

Contelek
20-04-2007, 13:59
Mi mojego syriusa 13 antracyt przywiozą za 3 tygodnie na budowę , ciekawe jaki będzie , mam nadzieję że ok , może podjadę wcześniej go obejrzę ?
tylko po co jak go nie wezmę to poczekam na nowego 6 miesięcy :D
do luftu z tym bumem budowlanym

wmpol
30-04-2007, 13:37
Angoba jest przetarta ponieważ polskie dachówki Rupp są (niestety) wypalane po kilka (6 albo 8 sztuk), wchodząc do pieca wzajemnnie się stykają (statystycznie co 6 lub co 8 dachówka nie powinna mieć obtarć).
Przed wypaleniem angoba jest nieodporna na zarysowanie, natomiast po wypaleniu spróbujcie ją zarysować czymkolwiek. Transport nie ma żadnego znaczenia jeśli chodzi o przetarcia czy zarysowania.

Produkcja wygląda tak (pomijam "wyrabianie masy"):
1) formowanie
2) suszenie (po suszeniu zawartość wilgoci kilka %)
3) spryskanie angobą
4) i do pieca
Przed zakupem dachówki oglądałem film dostępny na stronach ruppceramiki, stąd moja wiedza na ten temat (tego filmu już chyba nie ma na www).

Sam mam Siriusa antracyt, położony w 2004 roku i jestem bardzo zadowolony, mimo, że dachówki mają lekkie przetarcia. Biorąc pod uwagę co napisałem powyżej to nie ma możliwości dostania starego modelu polskiego Ruppa bez przetarć! (teraz jest nowy model siriusa, może linia produkcyjna też jest nowa?). Siriusa wybrałem po własnych testach (głównie niszczących)- porównywałem z Robenem, Wiekorem, Tondachem.
Dekarze też stwierdzili, że dachówka budzi zaufanie.
Stwierdziłem, że trwałość jest ważniejsza od początkowego wyglądu, w przeciwnym w ogóle nie rozważałbym dachówki ceramicznej tylko wybrałbym dachówkę cementową.
Z Creatonem, Von Mullerem i niemieckim Ruppem nie porównywałem- nie ten poziom cenowy.
Przy odbiorze dachówki, trzeba sprawdzić na paletach czy nie ma przypadkiem oznaczenia, że to II gat., sam nie sprawdzałem ale przeczytałem gdzieś na forum o takim przypadku.

iwonaszczytno
30-04-2007, 15:52
Nie osimieszaj się słowami typu że transport nie ma znaczenia na obtarcia dachówki, ma i to największe

wmpol
30-04-2007, 20:54
Nie osimieszaj się słowami typu że transport nie ma znaczenia na obtarcia dachówki, ma i to największe

OK, idźmy tym tropem czyli: zakładamy, że transport jest najważniejszy.

Wszyscy na forum zauważyli, że tylko dachówki ruppceramiki mają obtarcia angoby i to zawsze w tym samym miejscu i to prawie każda. Jak oni to robią? Jaki mają patent? Według Ciebie kluczem ich "sukcesu" jest etap transportu (że też inni producenci na to nie wpadli?). Zadanie komplikuje fakt, że dachówkę trzeba dobrze zapakować na palecie (tak jest i można to sprawdzić w hurtowniach) oraz to, że dachówka jest bardzo twarda (też podkreślają to wszyscy na forum).
Tak więc sytuację mamy taką: dachówka opuszczając fabrykę jest bardzo dobra jakościowo,piękna i pięknie zapakowana. Jak sprawić żeby prawie każdą dachówkę troszkę zeszpecić. Teraz ostatnią szansą jest zatrudnienie najgorszych kierowców, wsadzienie ich na najgorsze samochody i zaplanowanie najgorszej trasy. Trzeba jeszcze namówić dachówki żeby (w odróżnieniu od dachówek innych producentów) w czasie transportu intensywnie się o siebie ocierały (podobno niektóre tak się do tego przyzwyczajają, że robią to jeszcze leżąc na dachu :lol: ).
Na tym moja pomysłowość się kończy. Mam nadzieję, że znów Cię rozśmieszyłem.

Dlaczego jednak sam producent odpowiedział rogutowi, że przyczyną uszkodzenia angoby może być też niewłaściwy transport. Chyba wiem dlaczego: taka odpowiedź daje nadzieję, że jeśli transport będzie prawidłowy dachówka nie będzie miała przetarć.
Gdyby powodem rzeczywiści był transport poradziliby sobie z tym problemem, natomiast linię produkcyjną nie tak łatwo zmodyfikować, aby każda dachówka wypalana była w osobnym łożu.
Na koniec moja opinia na temat tych dachówek: jeśli ktoś potrafi się pogodzić z tą wadą estetyczną (nie mającą wpływu na trwałość i szczelność dachu) to dachówka sirius jest godna polecenia.

iwonaszczytno
30-04-2007, 21:01
Wiesz coś Ci powiem wszystkie dachówki mają obtarcia po transporcie zwłaszcza betonowe, ale Ty przeciesz wiesz lepiej w końcu oglądałeś film z produkcji, a byłeś Ty kiedy w takim zakładzie produkcyjnym ? twierdzę że jakbyś był to byś takich banialuk nie pisał

sada
30-04-2007, 21:12
To fakt gorszego szajsu nie widziałem , ja bym nie popuścił,przeciesz płacimy za towar grube pieniądze i wymagamy. Miałem podobny problem z blachodachówką , ale sprawdziłem ją zanim zaczołem kłaść na dach , w moim przypadku producent uwzględnił reklamacje i wymieniłmi ją na własny koszt.

wmpol
30-04-2007, 21:12
jeśli wszystkie są obtarte, to dlaczego wszyscy czepiają się tylo siriusa?

iwonaszczytno
30-04-2007, 21:15
Człowieku uwierz w końcu że nie tylko Rupp ma z tym problem inni także nawet te bardzo renomowane firmy

wmpol
30-04-2007, 21:20
Wiesz coś Ci powiem wszystkie dachówki mają obtarcia po transporcie zwłaszcza betonowe, ale Ty przeciesz wiesz lepiej w końcu oglądałeś film z produkcji, a byłeś Ty kiedy w takim zakładzie produkcyjnym ? twierdzę że jakbyś był to byś takich banialuk nie pisał

np. tondach nie miał odprysków (niestety miał pajączki), roben to samo, von muller i creaton i rubin z rupp'a też nie miały ( nie miały też pajączków ale dlaczego takie drogie?), wiekor też nie miał (ale słaba angobo-glazura) itd. itd.

iwonaszczytno
30-04-2007, 21:26
To nie są odpryski tylko otarcia, powtarzam ci jeszcze raz wszystkie dachówki prócz glazurowanych, a zwłaszcza cementowe posiadają te obtarcia, mało tego są one zgodne z normami producentów

wmpol
30-04-2007, 21:30
Wiesz coś Ci powiem wszystkie dachówki mają obtarcia po transporcie zwłaszcza betonowe, ale Ty przeciesz wiesz lepiej w końcu oglądałeś film z produkcji, a byłeś Ty kiedy w takim zakładzie produkcyjnym ? twierdzę że jakbyś był to byś takich banialuk nie pisał

na jakiej podstawie twierdzisz, że piszę banaluki, w którm miejscu? (no oczywiście oprócz tego co pisałem o kierowcach, samochodach i ocieraniu dachówek itd.)

iwonaszczytno
30-04-2007, 21:53
Człowieku pas, pas , pas, dobranoc

anSi
30-04-2007, 21:58
Człowieku pas, pas , pas, dobranoc

Iwonko, coś za dużo energii w Tobie 8) Moje dachówki (Creaton Domino) nie miały żadnych obtarć, otarć, odprysków czy czego jeszcze tam chcesz. Tak więc - nie wszystkie, kochanieńka - nie wszystkie :D :)

iwonaszczytno
30-04-2007, 22:01
Nie no jasne żadnych otarć przecież to Creaton, nawet pewnie żadna potłuczona nie była

anSi
30-04-2007, 22:03
Nie no jasne żadnych otarć przecież to Creaton, nawet pewnie żadna potłuczona nie była
A wyobraż sobie, że nie była :) :) A jak u Ciebie??

rrmi
30-04-2007, 22:05
Moj Euronit tez nie mial :D

iwonaszczytno
30-04-2007, 22:06
A u mnie nie miało jeszcze się co potłuc i napewno nie będzie potłuczone. Pozdrawiam

wmpol
30-04-2007, 22:14
To nie są odpryski tylko otarcia, powtarzam ci jeszcze raz wszystkie dachówki prócz glazurowanych, a zwłaszcza cementowe posiadają te obtarcia, mało tego są one zgodne z normami producentów

Napisałem odpryski przez pomyłkę chodziło oczywiśćie o otarcia.
Mam wrażenie, że piszesz tylko po to, żeby mieć odrębne zdanie, nie używasz przy tym żadnych argumentów. Cementowe mają obtarcia ponieważ nie można porównać twardości gumowatej farby akrylowej (czy jakieś tam innej) z wypaloną glinką i to jeszcze najlepszej jakości (czyli angobą) czy też glazurą (glazura to glinka plus kwarc którego dodatek powoduje powstanie szklistej powłoki). Weź np. śrubokręt i spróbuj zarysować dachówkę cementową i ceramiczną i wtedy będziesz wiedziała o czym piszesz i jakie produkty prorównujesz.
Ja napisałem na forum, ponieważ nie podobało mi się, że ktoś ot tak sobie określa produkt naprawdę bardzo wysokiej jakości mianem szajsu, albo rzeczoznawca-ale chyba nie w temacie dachówki twierdzi, że dach jest do wymiany. Ciekawe, co w takim razie powiedziałby na pajączki występujące w innych dachówkach. W ten sposób większość dachów byłoby do wymiany.
Widziałem np. drogie niemieckie dachówki (zapomniałem nazwy) z piękną glazurą, w bajecznych kolorach (żółty, niebieski, zielony) gdzie glazura była popękana jak stare porcelanowe filiżanki (czyli nie drobne pajączki tylko rzadkie spękania).
W dachu najważniejsze jest żeby był szczelny, trwały i o niezmiennym wyglądzie przez wiele lat.

mk8999
01-05-2007, 08:37
Ja też miałem podobną sytuację z bloczkami firmy Silka .
Część pustaków była ,że tak powiem za szybko zapakowana w folię i załadowana na tira. W transporcie cegłu się poobcierały.
Reklamację mi uznali, ale nie chcieli wymienić towaru bo za dużo było palet.
Otrzymałem 33% zwrot gotówki.

Monikapl
14-07-2008, 16:08
A jak teraz wygladają dachówki Ruppceramica sirius? Może ktos kto ostatnio montował ten rodzaj dachówki sie wypowie...?

Zbyszek 1'
15-07-2008, 09:14
Ja w tamtym roku położyłem u siebie Siriusa brązowego. Nie miałem żadnych zastrzeżeń. Wszystko było ok. Dobrze żeby dachówka była barwiona w masie, wtedy nie widać żadnych zadrapań i miejsca cięcia np w koszach.

kowalio
15-07-2008, 21:54
tak patrzę i nie wierzę że coś takiego może się pojawić przy dostawie, uff ... wybralismy najwyższy model Cretona i każda warstwa była poprzekładana płytami pilśniowymi. Nie wyobrażam sobie inaczej żeby szkliwiona dachówka ceramiczna nie porysowała się przy transporcie, za mocno też nie może być ściągnięta bo popęka. Kurcze chyba miałem szczęście bo nie pierwszy raz widzę na forum taki problem.
Poza tym mam pytanie .... czy ten producent pokazał PN na coś takiego ? rysa dyskwalifikuje taki produkt jest niedopuszcaalna a tym bardziej otarcia to tak jak by kupić telewizor z rysą w poprzek na ekranie, to nie drewno na podpałkę. Następna sprawa, płacicie zawsze przed dostawą czy przy dostawie ? u mnie załatwiał te sprawy kierownik budowy, jego ludzie odbierali tak drogi towar, po tym fakcie płaciłem ... no coś niesamowitego co potrafią ludziom wcisnąć.

Widzę także że i w tym wątku trafił się pojechany pajacyk

laspalmas
16-07-2008, 07:14
To nie są odpryski tylko otarcia, powtarzam ci jeszcze raz wszystkie dachówki prócz glazurowanych, a zwłaszcza cementowe posiadają te obtarcia, mało tego są one zgodne z normami producentów
Zapewniam cię że NIE WSZYSTKIE!!!
Ja ma Robena angobowanego i nie mają takich przetarć, sąsiad ma koramica i też bez przetarć, moi znajomi jedni czerwony bras dródzy antracytowy i też nie mają obtarć, widziałem rupa, co prawda angoba miedziana ale o dziwo też bez obtarć, tak jak wiele dachów na osiedlu.
Moja znajoma ma antracytowego rupa z takimi obtarciami i na moje zdziwienie skąd te plamy stwierdziła że jej zięć pracuje w churtowni budowlanej i załatwił jej te dachówki w takiej cenie że jej te plamy nie przeszkadzają /są widoczne stojąc blisko budynku, z odległości ok. 30 m już się w oczy nie żucają - dach w chwili obecnej ma ok. 7 lat /.
Zdecydowanie popieram roszczenie autora tematu do wymiany tego szajsu na wolny od wad!
Uważam za bardzo trafiony przykład z samochodem, czy z lodówką! jakoś nie podejrzewam żeby któryś z szanownych forumowiczów mądrzących się i prubujących wmówić że ze strony rupa jest wszystko w porządku kupił poobijaną lodówkę czy samochód, chociaż sprawne i działające.

wmpol
20-07-2008, 22:26
Poza tym mam pytanie .... czy ten producent pokazał PN na coś takiego ? rysa dyskwalifikuje taki produkt jest niedopuszcaalna a tym bardziej otarcia to tak jak by kupić telewizor z rysą w poprzek na ekranie, to nie drewno na podpałkę.

oraz



Ja ma Robena angobowanego i nie mają takich przetarć [...]
Uważam za bardzo trafiony przykład z samochodem, czy z lodówką!


a teraz przedruk z strony FAQ Robena:

"Pytanie: Na czym polega gwarancja waszych wyrobówi jak ona wygląda w praktyce /dachówka/?
Odpowiedź: Oto treść gwarancji :30 LAT GWARANCJI1. Producent zapewnia, że dachówki i specjalne elementy ceramiczne produkowane w fabryce w Środzie Śląskiej są mrozoodporne i odporne na działanie innych czynników atmosferycznych zgodnie z normą PN-B-12020-97.Jeżeli w okresie gwarancji dachówki i specjalne elementy ceramiczne ulegną zniszczeniu spowodowanemu działaniem mrozu lub innych czynników atmosferycznych, producent wymieni rzeczy wadliwe na rzeczy wolne od wad. Ponadto, przez okres 5 lat od dnia dostawy, producent przyjmuje koszty prac dekarskich związanych z wymianą wadliwych dachówek. Producent zastrzega sobie prawo przeprowadzenia ww. prac przez siebie bądź przez wyznaczonego dekarza.2. Gwarancja nie obejmuje uszkodzeń dachówek lub innych specjalnych elementów ceramicznych spowodowanych wadliwym ułożeniem, zniszczeniem mechanicznym, zjawiskami atmosferycznymi takimi jak burza, huragan i innymi przyczynami nie tkwiącymi w dachówkach bądź w specjalnych elementach ceramicznych.3. Podstawą usług w ramach gwarancji jest pisemne zawiadomienie producenta o ewentualnych uszkodzeniach niezwłocznie po ich wystąpieniu.4. Okres obowiązywania gwarancji rozpoczyna się z dniem odbioru towaru.Podstawą udzielenia gwarancji jest faktura bądź rachunek zakupu dachówki ceramicznej."

Gwarancje na dachówki u innych producentów mają podobne brzmienie i dopóki "wady estetyczne" typu otarcia, pajączki czy tym bardziej różnice w odcieniu, nie wpływają na parametry wymienione w gwarancji (przedze wszystkim mrozoodpornośc), oznacza to, że są OK.
W pewnym sensie jest to zrozumiałe, dachówka ceramiczna jest produktem naturalnym (podkreślają to wszyscy producenci bez wyjątku), producent jak najtaniej musi wytworzy produkt w ogromnej ilości. Dachówka nie może by więc tak dopieszczona jak np. talerz w I gatunku.

My, końcowi klienci jesteśmy w stanie ocenic praktycznie tylko wygląd, dekarze dodatkowo twardośc, dokładnośc wymiarów, a co w dachówce siedzi wie tylko producent. My przekonamy się o tym dopero po kilkunastu, kilkudziesięciu latach. Mnie nie podoba się porównanie do telewizora czy samochodu ponieważ ponieważ nie są one produktami naturalnymi, można by do nich natomiast porównac blachodachówkę lub dachówkę cementową (jest ona malowana).
Ale gdybym miał nawiązac do samochodu to wolałbym Mercedesa z ryską niż Forda bez.[/list]

Malobert
21-07-2008, 10:13
My to chyba jesteśmy naród jakiejś drugiej kategorii, np. w Niemczech klient zauważając znacznie mniejsze wady estetyczne reklamuje produkt a dostawca wogóle nie dyskutuje na ten temat, tylko wymienia i jest przy tym bardzo uporzejmy, grzeczny, grymaszenie nie do pomyslenia, bo wie, jaka reklama ze strony klienta może go spotkać. U nas chodzi o co innego, trzeba jak najwiecej towaru ludziom opchnąć często w niskiej cenie kosztem jakości towaru i obsługi, a konkurencja stosuje takie same metody, wszystko schodzi, jak już to często towaru brak na rynku, wiec można kpić z klienta przy kliencie i mu w oczy.

Gdybym chciał kupić dachówki z przetarciami, to zamówiłbym "dachówki z przetraciami".

wmpol
21-07-2008, 11:16
My to chyba jesteśmy naród jakiejś drugiej kategorii, np. w Niemczech klient zauważając znacznie mniejsze wady estetyczne reklamuje produkt a dostawca wogóle nie dyskutuje na ten temat, tylko wymienia i jest przy tym bardzo uporzejmy, grzeczny, [...] Gdybym chciał kupić dachówki z przetarciami, to zamówiłbym "dachówki z przetraciami".
Być może wymieniają porysowane dachówki, ale przypuszczam, że podobnie jak w Polsce nie jest to zagwarantowane w gwarancji.
Mają widocznie nowsze linie technologiczne, dzięki czemu otarcia na dachówkach występują sporadycznie i mogą sobie pozwolić na wymianę "wadliwych" (co nie znaczy niezgodnych z gwarancją) z przyczyn o których wspomniałeś.

Stare linie produkcyjne zdemontowano i wysłano do Polski, pewnie dlatego dachówki z polskiej produkcji RuppCeramiki prawie wszystkie miały obtarcia (przynajmniej w czasie kiedy ja zamawiałem) więc albo to zaakceptujesz albo nie. Ja byłem tego świadom przed kupnem, uznałem że nie wpływa to na trwałość dachówki. Nie wpływa to również na estetykę ponieważ na dach patrzysz zawsze z odległości conajmniej kilku metrów. Gdybym miał więcej kasy to kupiłbym pewnie dachówkę nie tylko trwałą ale też ładniejszą i bez obtarć.
Co do rynku niemieckiego: gdy x-lat temu te stare linie produkcyjne były używane w Niemczech to niemieccy klienci też kupowali dachówki z obtarciami.

Malobert
21-07-2008, 11:50
Nie wiem na czym to u nich polega, ale tak jest, mało tego, klientowi ma prawo się towar "odwidzieć" w określonym czasie i dostawca musi go spowrotem przyjąć. Nikt nie idzie na wojnę z klientem, chociaz są ludzie wykorzystujący bezczelnie i notorycznie naduzywający takiego prawa, ale tu mamy taki przypadek, że towar nie jest zgodny z tym co zamierzał kupić klient i tak jak wcześniej pisałem nie złożył zamówienia na "dachówki porysowane", a zapewne takie jakie są w katalogu lub na wystawie u dostawcy.

Nie szukałbym tu winy w linii technologicznej u producenta, producent zdążyłby to zauważyć (aż taką Ukrainą nie jesteśmy) i sprzedawałby to jako towar niepełnowartościowy, ale mogło być też tak, że cwany sprzedawca chciał na tym dodatkowo zarobić... przeciez taki spokojny klient nie ma prawa zaprostestować :)

Z tego co zauwazył jeden z przedmówców ewidentnie wada powstała podczas transportu. O tym akurat coś wiem, mam często z tym do czynienia na codzień, widziałem jak potrafią wyładowywać towar z HDS-a i jak chociazby postępują z przesyłkami niektórzy kurierzy i nie jest to "niechcący" ale zwykłe bezczelne niedbalstwo.

wmpol
21-07-2008, 12:21
Nie szukałbym tu winy w linii technologicznej u producenta, producent zdążyłby to zauważyć (aż taką Ukrainą nie jesteśmy).
Oczywiście mogę się mylić, ale:
- uchybienia w transporcie też zdążyłby zauważyć
- moim zdaniem dachówka ma jedną z najbardziej odpornych powierzchni na zarysowanie (sam testowałem), więc jest raczej mniej narażona na obtarcia w transporcie od innych
- dachówki są wypalane po 6 sztuk, stykają się przed wypaleniem, gdy angoba nie ma jeszcze docelowej wytrzymałości (proces produkcji widziałem na filmie na stronie producenta)
- gdyby klient wiedział, że winny jest proces technologiczny straciłby nadzieję, że dostanie produkt bez obtarć, a tak liczy że jego dachówki nie obetrą się w tranporcie, dlatego producentowi nie zależy na wyjaśnieniu przyczyn



Z tego co zauwazył jeden z przedmówców ewidentnie wada powstała podczas transportu. O tym akurat coś wiem, mam często z tym do czynienia na codzień, widziałem jak potrafią wyładowywać towar z HDS-a i jak chociazby postępują z przesyłkami niektórzy kurierzy i nie jest to "niechcący" ale zwykłe bezczelne niedbalstwo.

Skutkiem złego rozładowania byłyby raczej ukruszenia lub pęknięcia dachówek ale nie obtarcia.

Jeśli masz dostęp do takich informacji z rynku Niemieckiego, to jestem ciekaw czy tamtejsza gwarancja czy też zgodność z normą porusza temat ogólnie mówiąc "wad w wyglądzie".

wmpol
21-07-2008, 13:58
Znalazłem, oto zrzut ekranowy z tego filmu, dachówki ułożone po 5 sztuk.

http://www.silcom.com.pl/zdjecia/ruppceramika.jpg

Muszę jeszcze sprawdzić czy gąsiory też mają obtarcia, jeśli nie to moje przypuszczenia się nie sprawdzą i winny będzie pewnie transport. I wtedy .... jedynym wytłumaczeniem może być to, że czerep dachówki jest tak twardy, że angoba się ściera. Czyli o dziwo twardość dachówki może okazać się jej wadą.

JANK
07-09-2008, 19:13
Rupp Ceramika Sirius brązowa barwiona w masie położona w 2005 roku. Większość dachówek na dachu wygląda jak ta poniżej.
Rupp zastanawia się, czy uznać reklamację i wymienić na nowe :o

http://i497.photobucket.com/albums/rr331/jafranek/DSC000021.jpg