PDA

Zobacz pełną wersję : zakochałam się w tej łazience



NUTKA
18-09-2006, 12:32
pominąwszy oczywiscie ten wściekły pomaracz :)

http://www.opocznosa.com.pl/index2.php?id=42&AranzacjaID=872

ocia79
18-09-2006, 12:41
Pomyslowa ta lazienka.Ja bym dala jakis stlumiony pomarancz lub cieply braz i dodatki na poleczkach jakie zgrane z soba (aby nie bylo efektu rozgardiaszu).
Osobiscie podobaja mi sie lazienki w ktorych wszystkie rzeczy uzytkowe sa niewidoczne(gdzies pochowane)a na wierzchu tylko skromne dekoracyjne sprawy (jakas orchidea,gustowna swieczka czy jakas figurka drewniana)

NUTKA
18-09-2006, 12:46
wiem, wiem... czujemy podobne klimaty :P
Mam ten kompfort ze chlopa (chwilowo) brak, wiec pozwole sobie na odrobine kobiecej fantazji w urzadzaniu m.in lazienki. Psikusow nie przewiduje (np. barbie różu)

JoShi
18-09-2006, 13:25
Gdyby nie ten "wsciekly pomarancz" ta lazienka bylaby beznadziejnie nudna.

NUTKA
18-09-2006, 13:44
--------------------------------------------------------------------------------

Gdyby nie ten "wsciekly pomarancz" ta lazienka bylaby beznadziejnie nudna.



jak komus w zyciu brakuje ekscesow, to w lazence doszukje sie ekstrawagancji. W moim zyciu nudy brak, wiec pozostane przy nudnej lazence...

michal_m
18-09-2006, 13:52
Ja jednak nie byłbym szczęśliwy gdyby pod moją nieobecność żona zafundowała mi taką łazienkę. Obojętne - z pomarańczem czy bez.

NUTKA
18-09-2006, 13:55
czyli co? moj potencjalnie przyszly chlop zmusi mnie do sklucia tych kafelek?! :wink:

michal_m
18-09-2006, 14:06
czyli co? moj potencjalnie przyszly chlop zmusi mnie do sklucia tych kafelek?! :wink:

Pewnie nie, ale będziesz musiała Go ugłaskać. Chyba, że to jest właśnie Twój misterny plan.

JoShi
18-09-2006, 14:44
--------------------------------------------------------------------------------

Gdyby nie ten "wsciekly pomarancz" ta lazienka bylaby beznadziejnie nudna.



jak komus w zyciu brakuje ekscesow, to w lazence doszukje sie ekstrawagancji. W moim zyciu nudy brak, wiec pozostane przy nudnej lazence...
Jak sie chce zrobic na forum ladny cytat z wypowiedzi innego usera wystarczy otoczyc tekst znacznikami quote otwierajacym i zamykajacym.

O ekstrawagancji nie ja pisalam, wiec prosze mnie za to nie szargac. Poza tym to bylo w innym watku a na forum netykieta wskazuje ze nie ladnie jest komentowac dyskusje z jednego watku w innym watku. To sie nazywa hermetyzacja watkow. Brzmi moze glupio ale pozwala na utrzymanie wzglednie milej atmosfery.

Mozesz byc pewna, ze mozesz juz wywalic swojego awatara i pisac normalnie. Zrobilas wokol siebie juz tyle zamieszania ze wiekszosc bywalcow na dlugo to zapamieta.

NUTKA
18-09-2006, 15:18
Mozesz byc pewna, ze mozesz juz wywalic swojego awatara i pisac normalnie. Zrobilas wokol siebie juz tyle zamieszania ze wiekszosc bywalcow na dlugo to zapamieta.

a mnie wciaz malo... :lol: zartuje oczywiscie. Poprostu radze sie Was w temacie dla mnie przerazajacym, jakim jest remont mojego mieszkania. Tyle tu doswiadczonych mezczyn (w kw. remontowo-budowlanych oczywiscie), ze spewnoscią udzielą kilku cennych rad samotnej mlodej damie. LIcze na to!

kaczorek.
18-09-2006, 22:11
a fuj :D

Mufka
18-09-2006, 22:46
a fuj :D
W kontekscie postu nutki poprzedzajacego twoj post to:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
znaczy to ma byc rada doswiadczonego na budowie mezczyzny? ;)
nununu

Nefer
18-09-2006, 23:02
Szczerze ? Dla mnie cały urok tej łazienki to własnie wściekły pomarańcz - reszta jest tylko dodatkiem :)

agnieszkakusi
19-09-2006, 07:29
ten pomarańcz jest SUPER!!!!!!!!!!!

2112wojtek
19-09-2006, 08:10
ten pomarańcz jest SUPER!!!!!!!!!!!
Przestancie juz z "tym pomarańczem" - chyba z tą pomarańczą


:P :P

agnieszkakusi
19-09-2006, 09:47
ale jako kobitki wolimy męską wersję pomarańczy :lol:

NUTKA
19-09-2006, 11:11
Ja protestuje, to ma byc moja lazienka. Tak czy nie?
I niewazne czy pomarncz czy pomarancza! Koloru pomaranczowego nie bedzie. :x Postanowione!

agnieszkakusi
19-09-2006, 11:18
a ja wezme ją pod uwagę przy wystroju wnętrz :D ale jak narazie jestem na etapie fundamentów więc wszystko może się zmienić :lol:

pozeracz
19-09-2006, 11:52
Nie obrazicie sie jesli poszukam dziury w calym?
Jak dla mnie za duzo tego wszystkiego, wole wiekszy spokoj.
To czepiam sie:
1. mysle ze w takiej lazience nic spod umywalki wystawac nie powinno, umywalka zbyt waska.
2. ten stojaczek na reczniki i tak zniknie ze srodka lazienki bo to kompletna pomylka, wiec brakuje mi normalnych nasciennych wieszakow na reczniki, szlafrok itp. Moze zredukowac ilosc poleczek i w to miejsce... Glupio klasc mokry recznik albo szlafrok na polke. A skoro nie tam to gdzie?
3. wole szersze lustra i szkoda ze nie ma lustra przy wannie. Kibelek w takim kaciku bez dodatkowego oswietlenia, przy czytaniu moga sie oczy meczyc.
4. polki nad wanna dosc nieszczesliwie bo nie mozna nic na nich polozyc bez wlazenia do wanny, zostawilbym jedynie ta na dole. Moze srodkowa... Dodatkowo reczniki... Ja osobiscie jak kazdy zwyczajny facet kiedy biore prysznic to "z rozmachem" wiec...
5. nie dalo rady wykombinowac zadnego miejsca zeby schowac wiadro?

NUTKA
19-09-2006, 13:10
nie dalo rady wykombinowac zadnego miejsca zeby schowac wiadro?
:lol:

magalena
19-09-2006, 13:38
Nie obrazicie sie jesli poszukam dziury w calym?
Jak dla mnie za duzo tego wszystkiego, wole wiekszy spokoj.
To czepiam sie:
1. mysle ze w takiej lazience nic spod umywalki wystawac nie powinno, umywalka zbyt waska.
2. ten stojaczek na reczniki i tak zniknie ze srodka lazienki bo to kompletna pomylka, wiec brakuje mi normalnych nasciennych wieszakow na reczniki, szlafrok itp. Moze zredukowac ilosc poleczek i w to miejsce... Glupio klasc mokry recznik albo szlafrok na polke. A skoro nie tam to gdzie?
3. wole szersze lustra i szkoda ze nie ma lustra przy wannie. Kibelek w takim kaciku bez dodatkowego oswietlenia, przy czytaniu moga sie oczy meczyc.
4. polki nad wanna dosc nieszczesliwie bo nie mozna nic na nich polozyc bez wlazenia do wanny, zostawilbym jedynie ta na dole. Moze srodkowa... Dodatkowo reczniki... Ja osobiscie jak kazdy zwyczajny facet kiedy biore prysznic to "z rozmachem" wiec...
5. nie dalo rady wykombinowac zadnego miejsca zeby schowac wiadro?

yes, yes, yes - to też cytat

A teraz pozytywy:
1. Pomarańcz!!! (może być inny równie "agresywny" kolor)- zestawienie płytek nudne można skontrastować kolorem na ścianie
2. piękny sposób kładzenia kafelków wokół wanny
3. fajny pas ciemniejszy płytek w poprzek łazienki - może być sposobem "rozciągnięcia" jej optycznie, wydzielenia strefy, uporządkowania przestrzeni - a nie układać wzorki, bo podobają mi się dwa rodzaje kafelków i nie wiem, na który się zdecydować.

Rezi
19-09-2006, 15:53
Ja protestuje, to ma byc moja lazienka. Tak czy nie?
I niewazne czy pomarncz czy pomarancza! Koloru pomaranczowego nie bedzie. :x Postanowione!

czytam twoje posty tak niezdecydowanej himerycznej zadufanej w sobie, egocentyrcznej kobiety nie widziałem ( czytałem lub słyszałem )
zmiana zdania to pół biedy .... atawary zminiasz co godzinę

JoShi
19-09-2006, 17:33
Przestancie juz z "tym pomarańczem" - chyba z tą pomarańczą

Jestes pewien, ze kolor to pomarancza a nie pomarancz ?

zielonooka
19-09-2006, 17:47
Szczerze ? Dla mnie cały urok tej łazienki to własnie wściekły pomarańcz - reszta jest tylko dodatkiem :)
dokladnie :wink:
caly "myk" w tym kolorze
reszta - zwyczajna - i w mojej opini nie ma sie czym zachwycac (a tym bardziej "zakochiwac") :o


pytanie personalne do autorki watku - jak rozumiem zalozylas ten temat by wszyscy ci przyklasneli i powiedzieli "tak tak sliczna lazieneczka a i z kolorkiem racje Nutko masz" ? :lol:
bo innego sensu w nie widze
Ciebie nie obchodzi nasza opinia w najmniejszym stopniu (ni kobiet ani doswiadczonych mezczyzn" :lol: ) trzeba bylo napisac po prostu "zakochalam sie w lazience - prosze o posty tylko tych co uwazaja tak samo" :lol:
po coz wprowadzac niepotrzebne zamieszanie? :o :lol:

2112wojtek
19-09-2006, 17:49
Przestancie juz z "tym pomarańczem" - chyba z tą pomarańczą

Jestes pewien, ze kolor to pomarancza a nie pomarancz ?

:-? :-?
Jestem pewien, chociaz to mial byc akurat tylko zart.
A powaznie,to nie ma jednak takiego koloru jak "pomarancz".
Nie ma tez koloru koperek, oliwka, cytrynka i inne wytrychy.
Nawet czarny i bialy wcale tez nie sa barwami.
To sie porobilo.

JoShi
19-09-2006, 17:53
Nawet czarny i bialy wcale tez nie sa barwami.
To sie porobilo.
Hmmm. Rozwin swoją myśl a ja chetnie poczytam.

Rezi
19-09-2006, 17:57
idźmy dalej
cukier nie jest słodki bo smak cukru to wrażenie lub subiektywne odczucie - smak to nie słowo,
więc skąd wiemy ze każdy z nas ten smak odczuwa w taki sam sposób i dla każdego wrażenie to jest takie samo ?
a jeżeli od dzieciństwa będą nam dawali cukier i wmawiali nam ze jest to słony smak, czy nadal będzie nam smakował a słonycze ( nie pomyłka ) będą tęsknotą towarzyszącą nam przez całe dzieciństwo ?

więc zadam pytanie - czy zmysły nasze są obiektywnym czy subiektywnym źródłem bodźców ?



ciemnośc widze ............ ciemność :lol: :lol: :lol:

zielonooka
19-09-2006, 18:02
Kolorow to wogole nie ma :lol: :roll: :lol:
To tylko i wylacznie "wrażenie psychiczne wywoływane w mózgu człowieka (i zwierząt), gdy oko odbiera promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu światła "(tzn., widzialnej czesci fali swietlnej)
matrix nie? :wink: :lol:

JoShi
19-09-2006, 18:04
Kolorow to wogole nie ma :lol: :roll: :lol:
To tylko i wylacznie "wrażenie psychiczne wywoływane w mózgu człowieka (i zwierząt), gdy oko odbiera promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu światła "(tzn., widzialnej czesci fali swietlnej)
matrix nie? :wink: :lol:
Oczywiscie ale nie o to chodzi. Chodzi o to, jak sie prawidlowo nazywaja te wrazenia w muzgu czlowieka, ktory patrzy na kafelki barwy dojrzałej pomarańczy. (Akurat bialy i czarny to z punktu widzenia fizyki nie jest kolor, ale moze artyści maja na ten temat inne zdanie ;) )

2112wojtek
19-09-2006, 18:14
Nawet czarny i bialy wcale tez nie sa barwami.
To sie porobilo.
Hmmm. Rozwin swoją myśl a ja chetnie poczytam.

Hmmm
Mysle , ze to nie jest zbyt pasjonujace. Nie jestem tez purystą jezykowym, ale w jezyku polskim nie ma barwy "pomarancz" , owszem moze byc kolor pomaranczowy.
Czern i biel tez nie zalicza sie do barw , jako fizyk/chyba?/ powinnas to wiedziec skad sie one biora -na kole barw ich przeciez nie ma.
Plastyka nic nowego w jezyku nie wymysla , nie "poprawia" takze optyki.

JoShi
19-09-2006, 18:43
Mysle , ze to nie jest zbyt pasjonujace. Nie jestem tez purystą jezykowym, ale w jezyku polskim nie ma barwy "pomarancz"
A fiolet ?

A co do pialego i czarnego juz pisalam...

2112wojtek
19-09-2006, 19:32
Mysle , ze to nie jest zbyt pasjonujace. Nie jestem tez purystą jezykowym, ale w jezyku polskim nie ma barwy "pomarancz"
A fiolet ?

A co do pialego i czarnego juz pisalam...

Nie rozumiem skrótu myslowego ? A co fiolet?
:D pomarnczowy pochodzi od pomaranczy a od czego pochodzi fiolet? :D Od fiolkow :P :P ?
Jest oranz,(ale barwa pomaranczowa nie pomarancz), ochra, blekit /np kobaltowy a nie kobalt, chociaz tu plastykom akurat wsio ryba/czerwien , zielen, zolcien, siena, umbra, indygo, purpura etc. - to nazwy barwnikow nie koniecznie nazwy handlowe czasem nawet fizyczne. Takimi okresleniami poslugiwano sie kiedys w okreslaniu barw, tak tez przyswoil je jezyk, w tym jezyk polski. Moze wyjatkiem jest tu ultramaryna tak samo nazywa sie barwa jak i specyfik.
Skad pochodzi fiolet, nie mam pojecia.- pewnie w jakims jezyku mieszanine czerwieni i blekitu, z niewielka przewaga tego drugiego, okreslono jako fiolet :D Mnie tam do okreslania barw to nie potrzebne, wole jednak poprawne jezykowo i branzowo okreslenia barw lub szczegolowe numeracje NCS, RGB czy CMYK.
Wiele osob potocznie utozsamia moc z silą - z punktu widzenia fizyki wierutna bzdura. To wkurza czasem, nieprawdaz? :D

JoShi
19-09-2006, 19:40
Wiele osob potocznie utozsamia moc z silą - z punktu widzenia fizyki wierutna bzdura. To wkurza czasem, nieprawdaz? :D
Mnie nie, jeśli wiem, ze rozmawiam z laikiem. No chyba, ze z inzynierem rozmawiam.

Co do języka, to chyba niewiele jest na swiecie takich, które się nie zmieniaja i nie rozwijają ? Swoja drogą wolę nowe slowo które brzmi "pomarańcz" niż nowe polskie słowo "target" ;)

NUTKA
19-09-2006, 19:43
Kochani, zaczynam dostrzegac niemal rozprawy filozoficzne na tematy fonetyczne dotyczace barw :lol:

NUTKA
19-09-2006, 19:46
Nie ma tez koloru koperek, oliwka, cytrynka i inne wytrychy.




A zdziwisz sie: moje autko w dowodzie rejestracyjnym jest zarejestrowane jako: wisniowy, a nie borodo (lub bordowy) :P

JoShi
19-09-2006, 19:47
Kochani, zaczynam dostrzegac niemal rozprawy filozoficzne na tematy fonetyczne dotyczace barw :lol:
Bo temat lazienki sie wyczerpał...

NUTKA
19-09-2006, 19:47
pytanie personalne do autorki watku - jak rozumiem zalozylas ten temat by wszyscy ci przyklasneli i powiedzieli "tak tak sliczna lazieneczka a i z kolorkiem racje Nutko masz" ?


A myslalam ze sztame trzymamy :wink:

NUTKA
19-09-2006, 19:50
DO AUTORA< CZYTAJ PANA "DZENTELMENA":


czytam twoje posty tak niezdecydowanej himerycznej zadufanej w sobie, egocentyrcznej kobiety nie widziałem ( czytałem lub słyszałem )




Byc moze, nie zaprzeczam. :lol: Byc moze bede utrapieniem na tym forum, ale dla wybrancow potrafie byc jak balsam - kojąca... :D

Rezi
19-09-2006, 20:11
Byc moze, nie zaprzeczam. :lol: Byc moze bede utrapieniem na tym forum, ..........................

prorok czy co ??? :lol:

NUTKA
19-09-2006, 20:18
atawary zminiasz co godzinę

Byc moze, ale komus innemu pewna. estetyczna zmiana by sie przydala :lol:
Pozdrawiam

Rezi
19-09-2006, 20:30
a tu się z Tobą zgadzam :lol:

zielonooka
19-09-2006, 21:15
pytanie personalne do autorki watku - jak rozumiem zalozylas ten temat by wszyscy ci przyklasneli i powiedzieli "tak tak sliczna lazieneczka a i z kolorkiem racje Nutko masz" ?


A myslalam ze sztame trzymamy :wink:

alez oczywiscie ze tak :wink:
co by nie mowic - przynajmniej rozruszalas forum :D
i przestalam poziewywac z nudow :wink:

zielonooka
19-09-2006, 21:17
(Akurat bialy i czarny to z punktu widzenia fizyki nie jest kolor, ale moze artyści maja na ten temat inne zdanie ;) )


dla artystow te kolory tez "nie istnieja" :wink:
(no ok- mniej zasadniczy maja biel i jej uzywaja )choc to ponoc droga na skroty niegodna "prawdziwego miszcza" :wink:) , ale czern jako taka nie ma jej na palecie i przynajmniej teoretycznie nie pojawia sie np. na obrazach
taki prawie ze czarny robi sie z mieszaniny kolorow dopelniajacych
na fizyce sie nie znam - serio tam tez "nie istnieja"?:)

ps. sila i moc? musze wygrzebac spod szafy stary podrecznik do fizyki :-? :oops:

JoShi
19-09-2006, 21:51
na fizyce sie nie znam - serio tam tez "nie istnieja"?:)

W duzym uproszczeniu:
czarny = brak światła
biały = światło we wszystkich kolorach naraz

ocia79
19-09-2006, 22:59
:roll: jojku jojku co tu sie porobilo........????

Cpt_Q
19-09-2006, 23:03
A zdziwisz sie: moje autko w dowodzie rejestracyjnym jest zarejestrowane jako: wisniowy, a nie borodo (lub bordowy) :P


Eee tam - wiśniowy - BAHAMA YELLOW - to był kolorek. pewna odmiana POMARAŃCZY :wink:

agnieszkakusi
20-09-2006, 06:53
nie było mnie wczoraj po południu i dziś czytam, że temat łazienki zmienił się w temat o kolorach...nieźle.. :lol:

2112wojtek
20-09-2006, 08:47
dla artystow te kolory tez "nie istnieja" :wink:
(no ok- mniej zasadniczy maja biel i jej uzywaja )choc to ponoc droga na skroty niegodna "prawdziwego miszcza" :wink:) , ale czern jako taka nie ma jej na palecie i przynajmniej teoretycznie nie pojawia sie np. na obrazach
taki prawie ze czarny robi sie z mieszaniny kolorow dopelniajacych
na fizyce sie nie znam - serio tam tez "nie istnieja"?:)


Hi,hi i tak i nie z tymi Miszczami. Wszystko zalezy od techniki i technologii malarskiej.
Akwarela np. nie ma bieli, fakt, a prawdziwi mistrzowie ...No coz taki Vermer uzywal czystej bieli /teoretycznie tragedia :P / ...ale stosowana jako bliki wpuszczane tuz pod werniks, czasem nawet na mokry :lol:
Paleta zmienia sie wraz ztechnikami oraz technologia i pewnie, ze zastosowanie surowej czerni w mal. akademickim jest dziwnym pomyslem, ale wspolczesne malarstwo stosuje takie wyczyny i nie jest to droga na skroty.
Wracajac do nieszczesnego pomarancza i fizyki oraz naszej percepcji na kolory.
Mamy 3 barwy podstawowe-bazowe/fizyka tez tak mowi/ reszta to ich pochodne. A wiec prawde mowiac na zdjeciu lazieienki z Opoczna nie ma zadnego pomarancza jest tylko odmiana zołcieni :P http://www.opocznosa.com.pl/index2.php?id=42&AranzacjaID=872
I poprawnie po polsku nie jest to pomarancz tylko oranz lub kolor pomaranczowy -juz nie zolcien ale jeszcze nie czerwien.
Nie ma fioletu, nie ma zieleni i bordo nawet yelow bahama, jest tylko jakas mieszanka RGB - reszta jest wrazeniem -subiektywnym zreszta.
To ze oko (wylacznie niebieskie :) ) rozroznia srednio okolo ponad 1mln barw, powoduje wprowadzenie nazw pomocniczych, czesto niestety glupich lub niepoprawnych -stara sliwka, mlody groszek, siwokoperkowy braz, róż majtkowy, oczojeb zlocisty, wku...wiacz alizarynowy itp.

Wracajac do lazienki , ktora jednym sie podoba , innym nie i o tym , ze ponoc o gustach sie nie dyskutuje - bzdura.
Gdzies 20 lat temu grupa darmozjadow od designu , wraz z darmozjadami od psychologii opracowalo test psychologiczny polegajacy na okresleniu pewnych cech charakterologicznych osoby badanej , poprzez wybor charakterystycznych, preferencyjnych zestawien obrazkow. Wybiera sie kilka grup sposrod kilkudziesieciu rysunkow przedstawiajacych wnetrza.
Wyniki sa zaskakujace :P ... i niezwykle pomocne, zwlaszcza projektantom. Duuuzo mozna sie duzo dowiedziec o kliencie :P :P

Żelka
20-09-2006, 08:55
No,no Panie Wojtku, teraz bedzie sie strach przyznac do tego co nam sie podoba a co nie! :wink:
To taki projektant, nie ma klopotu z wyborem zyciowego partnera...Wystarczy, ze pozwoli mu/jej zaprojektowac-urzadzic jakies wnetrze... :lol: I juz bedzie wiedzial, czy sie nadaje czy nie... :wink:

2112wojtek
20-09-2006, 09:03
No nie Pani Zeljko. Tak dobrze to nie ma :P Napisalem przeciez, ze tylko pewnych cech charakteru - bardzo ogolnych zreszta, jak to przy tego typu testach.
Ale cos w tym jest, bo moja zona nie wyrazila swoich preferncji przy urzadzaniu mieszkania :wink:
:P

Sonika
20-09-2006, 09:20
Wojtku, bardzo ciekawe to co napisałeś, a masz może jakies przykłady takich obrazków?
Ten test dotyczy zastawień kolorów, wyboru stylu pomieszczenia czy wszystkiego naraz?

NUTKA
20-09-2006, 09:25
To taki projektant, nie ma klopotu z wyborem zyciowego partnera...Wystarczy, ze pozwoli mu/jej zaprojektowac-urzadzic jakies wnetrze... I juz bedzie wiedzial, czy sie nadaje czy nie...


I wszystko jasne! Juz wiem, dlaczego jestem samotna :wink:
Ciekawa jestem jaie lazienki podobają sie mezczyzną. Wam to w kazdej dziedzinie ciezko dogodzic :oops:

Mufka
20-09-2006, 09:27
(2112)Wojtek powrozysz mi? Wysle ci zdjecie salonu i napiszesz jaka jestem mufka :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:

JoShi
20-09-2006, 10:49
Mamy 3 barwy podstawowe-bazowe/fizyka tez tak mowi/ reszta to ich pochodne.

Niestety fizyka tak nie mowi. Swiatlo widzialne ma ciagłe widmo. Czyli kolor zmienia sie w sposob ciagly od fioletu do czerwieni w zalezności od długości fali. istnieje wiec pomaranczowy w fizyce. Jednym slowem jest nieskonczona ilosc kolorow. Kolor zolty nie powstaje z pomieszania niebieskiego i zielonego (jak w RGB) czyli pomieszania dwoch fal o roznych długościach. On poprostu jest i ma swoja, ściśle określoną dlugosc fali. Klopot jest z okiem ludzkim, ktore ma preciki w systemie RGB i tak interpretuje to co do niego wpada. Jednym slowem pomaranczowy oddzialywuje z taką intensywnoscia na poszczegolne preciki jakie intensywnosci musisz wstawic w RGB, zeby uzyskac podobne wrazenie.

2112wojtek
20-09-2006, 10:58
Oooo jakie zainteresowanie Pań :P :P
Oczywiscie takie testy nalezy traktowac z przymruzeniem oka. Psychologia bada jednak zaleznosci pomiedzy postrzeganiem a naszym charakterem. Gdyby to byly testy miarodajne bylyby powaznym narzedziem badawczym a nie sa. Jest jednak cos w tym. Wrazliwosc na niektore kolory, forme, preferncje zestawiania barw i uzywaniu kontrastow mowia o nas duzo, czasem sa wynikiem chorob i kondycji psychicznej.
Nie jestem fachowcem, ale wydaje mi sie , ze to o czym mowie to polaczenie obrazkowego badania skojarzen /znanego w psychiatrii/ tyle, ze uzywa sie tu kolorowych rysunkow wnetrz :P
Racje ma Mufka mowiac, ze to wrozba / tak samo jak to , ze grubasy nie sa z reguly agresywni :P :P /.
Projektantow wnetrz uczy sie jednak podstaw o postrzeganiu i sugeruje nie lekcewazyc wplywu formy i barwy na psychike.
Osobiscie mam jednak coraz czesciej watpliwosci czy to konieczne.
Prof. Kozakiewicz mawial, ze wspolczesne spoleczenstwo jest nastawione na osobniki psychopatyczne, zas te nadwrazliwe i neurasteniczne skazane sa na wybicie. :P :P :P

zielonooka
20-09-2006, 11:09
Nie jestem fachowcem, ale wydaje mi sie , ze to o czym mowie to polaczenie obrazkowego badania skojarzen /znanego w psychiatrii/ :P

Test Rorschacha :wink:

ps. Wojtku - daj jakis namiar na te twoje "testy" :wink: tez jestem ciekawa :wink:

Mufka
20-09-2006, 11:21
Wojtek ale napisz cos wiecej o kolorach itp, ja mam stanowczo zbyt duzego bzika ;) na punkcie pewnej barwy i jej wszelakich odcieni...

darpil
20-09-2006, 11:21
"ale jako kobitki wolimy męską wersję pomarańczy"

KUSI

Co to jest "...męska wersja pomarańczy."

Pozdrawiam
Dy

2112wojtek
20-09-2006, 11:31
Mamy 3 barwy podstawowe-bazowe/fizyka tez tak mowi/ reszta to ich pochodne.

Niestety fizyka tak nie mowi. Swiatlo widzialne ma ciagłe widmo. Czyli kolor zmienia sie w sposob ciagly od fioletu do czerwieni w zalezności od długości fali. istnieje wiec pomaranczowy w fizyce. Jednym slowem jest nieskonczona ilosc kolorow. Kolor zolty nie powstaje z pomieszania niebieskiego i zielonego (jak w RGB) czyli pomieszania dwoch fal o roznych długościach. .

Och! To bylo jedynie uproszczenie - optyka falowa co innego, co innego nasze oko.Nie chodzilo mi wcale o falowa nature barwy i swiaatla a o praktyczne tworzenie barw. Optyka geometryczna stosowana w plastyce od wiekow, zanim powstala teoria falowa swiatla, wspomina rowniez kolory podstawowe. A wiec bazy wszystkich znanych barw.
Kolor zolty nie powstaje jednak z pomieszania jak piszesz, nie tylko dlatego , ze przecza temu prawa o ktorych mowisz, ale tez dla tego , ze jest kolorem bazowym. Z pomieszania niebieskiego i zielonego jak sugerujesz otrzymasz "siwokoperkowy braz" a nie zolty :P .
RGB /czy CMY/ bowiem to czerwien, zolty blekit/rot, gelb, blau-cyjant,magenta,yelow/, a wiec zoltego ani czerwonego czy blekitu nie uzyskasz ze zmieszania zadego ze znanych kolorow, bo sa elementarne. Natomiast z blekitu i zoltego otrzymasz zielony :P
W plastyce tez istnieje okreslenie o nieskonczonosci kolorow. Nie ma takich barwnikow z polaczenia ktorych otrzymasz zolty , czerwien , czy blekit - stad nazwa "bazowe" ale stad tez nazwa pochodne /fiolet, pomaranczowy, zielony/
Ja nie napisalem , ze nie istnieje w plastyce taki kolor jak pomaranczowy.
To jedynie przyudatne uproszczenie na okreslenie mieszaniny zoltego i czerwieni.
Jak widzisz, uzywanie wspolnych okreslen jest czasem przydatne i pozwala uniknac nieporozumien, bez wzgledu czy ktos jest laikiem czy nie :P

2112wojtek
20-09-2006, 11:48
ps. Wojtku - daj jakis namiar na te twoje "testy" :wink: tez jestem ciekawa :wink:

Bardzo prosze!
Najwyzsza polka po prawej stronie w szafie z drukarkami. :P :P
Dokladniej??
pozdrawiam :D

JoShi
20-09-2006, 11:54
Och! To bylo jedynie uproszczenie - optyka falowa co innego, co innego nasze oko.Nie chodzilo mi wcale o falowa nature barwy i swiaatla a o praktyczne tworzenie barw.
Czyli o to jak ludzkie oko je interpretuje.



Kolor zolty nie powstaje jednak z pomieszania jak piszesz, nie tylko dlatego , ze przecza temu prawa o ktorych mowisz, ale tez dla tego , ze jest kolorem bazowym.
I tu nie jestes scisly. Zolty jest bazowym jako kolor farby. Ale juz w RGB i w ludzkim oku jest kolorem pochodnym ;)



Z pomieszania niebieskiego i zielonego jak sugerujesz otrzymasz "siwokoperkowy braz" a nie zolty :P.
Pomylilam sie. W RGB z niebieskiego i zielonego powstaje morska zielen.Żółty w RGB powstaje po zmieszaniu czerwonego z zielonym i niewielka iloscia niebieskiego ;)



RGB /czy CMY/ bowiem to czerwien, zolty blekit/rot, gelb, blau-cyjant,magenta,yelow/, a wiec zoltego ani czerwonego czy blekitu nie uzyskasz ze zmieszania zadego ze znanych kolorow, bo sa elementarne.
Chyba nie do konca. RGB to jak sama nazwa wskazuje red-green-blue i takie sa kolory bazowe w monitorach, telewizorach i ludzkim oku. CMY ma takie kolory bazowe jak opisałeś i jest stosowany w drukarniach, czyli do mieszania farb...



Natomiast z blekitu i zoltego otrzymasz zielony :P

W farbach czyli CMY tak. W RGB nie ma bazowego koloru zoltego ;)



Ja nie napisalem , ze nie istnieje w plastyce taki kolor jak pomaranczowy.
To jedynie przyudatne uproszczenie na okreslenie mieszaniny zoltego i czerwieni.
A tak to zabrzmialo...

zielonooka
20-09-2006, 12:04
ps. Wojtku - daj jakis namiar na te twoje "testy" :wink: tez jestem ciekawa :wink:

Bardzo prosze!
Najwyzsza polka po prawej stronie w szafie z drukarkami. :P :P
Dokladniej??
pozdrawiam :D

pasqud :evil: :wink:

2112wojtek
20-09-2006, 12:25
RGB /czy CMY/ bowiem to czerwien, zolty blekit/rot, gelb, blau-cyjant,magenta,yelow/, a wiec zoltego ani czerwonego czy blekitu nie uzyskasz ze zmieszania zadego ze znanych kolorow, bo sa elementarne.
Chyba nie do konca. RGB to jak sama nazwa wskazuje red-green-blue i takie sa kolory bazowe w monitorach, telewizorach i ludzkim oku. CMY ma takie kolory bazowe jak opisałeś i jest stosowany w drukarniach, czyli do mieszania farb...
...

No widzi Pani, widocznie branzowe okreslenia moga mylic :wink: . A w podreczniku farbiarstwa, na dlugo zanim wymyslono kolorowe monitory,Palette- RBG/S/ oznaczalo rot- - blau -gelb - czyli to samo co teraz po angielsku CMY/K/ :D

JoShi
20-09-2006, 13:47
No widzi Pani, widocznie branzowe okreslenia moga mylic :wink: . A w podreczniku farbiarstwa, na dlugo zanim wymyslono kolorowe monitory,Palette- RBG/S/ oznaczalo rot- - blau -gelb - czyli to samo co teraz po angielsku CMY/K/ :D
Wiec uscislijmy. Farby miesza sie w oparciu o zasady palety CMY (w drukarstwie nawet CMYK gdzie K= czarny) Światło miesza sie w oparciu o palete RGB = red-green-bue bo taką paletę interpretuje ludzkie oko. Dlatego przy uzyciu tych trzech kolowow telewizor i monitor komputerowy jest w stanie nas oszukac ;) Teraz juz chyba wyjasnilismy sobie i innym wszystkie zawilosci powstawania barw ;)

A w naturze barwa przedmiotu to tez skomplikowana sprawa. Jest to kombinacja fal elektromagnetycznych z zakresu widzialnego. Na barwę przedmiotu ma wpływ to które fale się odbiją, które przenikną, które zostaną pochłonięte. Bardzo niewiele przedmiotów ma barwe określona bardzo wąskim zakresem długości fali, albo dokładnie jedną długością fali.

Ale to i tak jest kanał, bo tylko przyrządami da się to zobaczyć. Bo jeśli cos emituje ten nieszczesny kolor pomarańczowy to ludzkie oko i tak zobaczy go jak by to była kombinacja RGB, bo takie mamy w oku czujniki.

2112wojtek
20-09-2006, 13:50
AMEN!

NUTKA
20-09-2006, 18:04
AMEN!


= THE END ???


Oh nie !!!

darpil
21-09-2006, 19:47
Jestem nowy, więc mam prawo sie mylić dlatego pytam. Pogubiłem się już w temacie.
Chodzi o to, że ktoś zakochał się w kims w łazience czy może o cos jeszcze zupełnie innego i dlatego dyskusja o barwach teczy i w ogóle jakos tak poetycko?

Pozdrawiam
D.

NUTKA
21-09-2006, 19:53
Chodzi o to, że ktoś zakochał się w kims w łazience

JAKA AUTORKA WATKU SPIESZE Z ODPOWIEDZIĄ. NIKT W NIKIM W TEJ LAZIENCE SIE NIE ZAKOCHAL. INACZEJ: JA ZAKOCHALAM SIE W TYCH KAFLACH LAZIENKOWYCH, ALE Z POMINIECIEM WSCIEKLEGO POMARANCZU VEL KOLORU POMARNCZOWEGO NA SCIANACH :lol: :lol: :lol:

darpil
21-09-2006, 22:27
Uf, porady sercowe to niezły biznes ale ja w tym temacie kiepsko się czuję. Wolę chyba juz zacząc budować. A moze by tak nowy wątek np.: "złamane serce na budowie" albo "szczęście na grubość pustaka"

D.

NUTKA
22-09-2006, 13:21
Uf, porady sercowe to niezły biznes ale ja w tym temacie kiepsko się czuję.

...tez samotny?! :-?
a moze lodzkie i mazowieckie calkiem blisko... :wink:

darpil
22-09-2006, 15:00
Nutka, gdzie samotny! Ja już przechodzon (to z technicznego słownictwa, budowlane znaczy) ja do generalnego remontu.
D.

NUTKA
22-09-2006, 20:25
Darpil!
Upps, przepraszam. Powinam zmienic forum na : pan pozna panią :wink:
Obiecuje, ze juz wiecej nikogo kusic i zaczepiac nie bedę. A to wszystko dlatego, ze chlopa do remontu brakuje :cry:

Rezi
22-09-2006, 20:42
hm ........................ do remontu ? ? ? :lol: :lol: :lol:

Żelka
22-09-2006, 20:55
Rezi, kiedy bedom nowe fotki piknych wnetrz? :D :wink: Ciagle zagladam i ciagle nie ma nic nowego... :cry:

darpil
22-09-2006, 21:08
Nutka, czyli wszystko się zgadza. Jestem do remontu. Wszystko jest Ok.
a Zeljka do konkretów przechodzi i od razu chce poznać wnętrze. To jest tempo.
D.

NUTKA
28-09-2006, 21:22
wiecie co: zaryzykuje i kupie te kafle, a dodatki beda lekko brzoskwiniowe.
Wybaczcie, pozdrawiam

darpil
28-09-2006, 22:30
Nutka, a co z pomarańczami. Bez tych pomarańczowych wstawek może byc zbyt monotonnie.

Yoric
29-09-2006, 01:03
pfff....
przeciez ta lazienka jest okropna - ten pomaranczowy kolor ja troche ratuje - jest o czym pogadac ...ale jest mdla, przeslodzona, przekombinowana i taka nijaka wlasnie ....

NUTKA
29-09-2006, 07:13
Nutka, a co z pomarańczami. Bez tych pomarańczowych wstawek może byc zbyt monotonnie.

Nic z tego. Pomaranczom mowie zdecydowane NIE!. Jesli w etapie koncowym stwierdze, ze wsciekly pomarancz jest niezbedny, no coz...chyba Wam sie nie przyznam :lol: . Ale tak naprawde wole ostrzejsze w kolorach dodatki, np reczniki, wstawki luksferow etc.




pfff....
przeciez ta lazienka jest okropna - ten pomaranczowy kolor ja troche ratuje - jest o czym pogadac ...ale jest mdla, przeslodzona, przekombinowana i taka nijaka wlasnie ....

Yoric nic sie Tobie nie podoba, ciekawa jestem Twoich planow i rozwiazan na urzadzanie mieszkania. Podobno uznajesz tylko cieple wnetrza. A ta lazienka przez wspomniany pomarancz, wrecz "parzy ogniem".

darpil
29-09-2006, 12:58
Yoric, trochę masz racji (ale tylko trochę) ta łazienka jest przesłodzona ale jeśli dobrze odczytuję Nutkę właśnie ma taka być. Według mnie rezygnacja z pomarańczy przesłodzi ją jeszcze bardziej. Może o to chodzi dla mnie (może i dla Yorica) byłoby to nie do zniesienia ale dla Nutki jest w sam raz. Ja lubię niesłodzoną herbatę inni sypią 3 łyżeczki i oba to napoje.
Nutka skontrastują ją lekko.

D.

NUTKA
29-09-2006, 16:04
Wszystko rozumiem, ale w tej lazience przede wszystkim ujelo mnie finezyjne polzenie glazury. Obecnie utrzymujacy sie trend: dekory w pionie podkreslające np umywalkę, pozostale kafle tworza pionowe pasy na przemian biel z brzoskwinią. To mi bardzo pasuje. Faktycznie ta lazienka jest slodka, ale tak... nieszkodliwie.

ps.
slodze 2,5 lyzeczki :wink:

darpil
12-10-2006, 11:43
Nutka, co z Twoja łazienką? Masz już ją? Pokaż może zdjęcia.
D.

NUTKA
12-10-2006, 16:29
Nutka, co z Twoja łazienką? Masz już ją? Pokaż może zdjęcia.

Wiecie co? Kobieta zmienną jest! :lol: Tak zachwalacie ten wciekly pomarancz, a jedoczesnie psioczycie na lazienke pozbawianą tak dominujacego akcentu kolorystycznego, ze juz sama nie wiem...

Glazura Organica Opoczno (wariant: ecru + żółte) same w sobie są przeslodkie i taki klimat chcialam nazucic w mojej "ozie piękności". Jednak mysląc perspektywicznie oraz z Waszą pomocą doszłam do wniosku, ze mezczyzną owa łazienka nie przypadla do gustu.

Jedyne co przychodzi mi na mysl to ewentualna zmiana wariantu kolorystycznego (np na zieleń :o ) W tej łazience jest wrecz wskazany intensywny zielony kontrast. Ale czy to dobry kolor do lazienki?! Ponizej link do glazury Tropicana (tym razem pominąwsze urocze, ciemne mebelki łazienkowe :wink: )



http://www.opoczno.com/index2.php?id=42&AranzacjaID=877

NUTKA
12-10-2006, 16:30
...aha glazurnik jeszcze nie wkroczyl do akcji, zostal miesiac na podjecie decycji. Co tu robic????!!!!

12-10-2006, 18:31
He, he, a u mnie jest pomarańcz i pistacja (m.in.) I podoba się nie tylko mi co ciekawe, mężczyznom też 8) .
P.s. no dobra, załóżmy, że pomarańcz i pistacja to nie kolory, a smaki pozwalające wyobraźni popracować nad przybliżonym kolorem mojej łazienki 8) . Akurat o mojej zdecydowanie nie można powiedzieć, że nie ma tam kolorów ;)
A w tej "zakochanej" łazience - co ci się tak naprawdę podoba - kolory? kształt? wielkość pomieszczenia? może jakieś elementy?
Ja osobiście nie lubię niczego kopiować, nie chciałabym, żeby żadne z moich pomieszczeń przypominało jakiś magazyn wnętrzarski :roll:

BK
12-10-2006, 20:18
Co do ostrych kolorów wiem jedno - opatrzą się szybko. I co wtedy zrobisz ze ścianą? Chyba że tak wszystko dobierzesz że będzie gustownie ...
W mieszkaniu miałam żółte ściany w pokojach i śliwkowe ściany w przedpokoju.
Byliśmy tym tak zmęczeni ze teraz pomalowaliśmy ściany na jasnoszary kolor a część ścian i kawałek sufitu jest ciemnoszara.
W łazience mamy piaskowe płytki na scianach a tam gdzie nie ma płytek jest ściana w kolorze ciemnej czekolady (kawałek sufitu też). Uważam że jest super. Jak mi się chce kolorów to kupię sobie czerwone zasłony albo stoliczek

NUTKA
12-10-2006, 20:27
BK
a moglbys dolaczyc zdjecia. konkretnie zalezy mi na wspomnianych szarosciach. Tak naprawde troszke wbrew powszechnej opinii, ze to smutny kolor. A nie ukrywam, ze coraz bardziej mnie kusi szary kolor z wykorzystaniem na jedną ze scian + wneki z KG.
Dzieki