PDA

Zobacz pełną wersję : Lodówka POLAR. Nie kupujcie !! Druga w ciągu 6 lat padła.



bog
18-09-2006, 13:38
Mogę podzielić się swoimi doświadczeniami z lodówkami POLAR.

Kupiłem 6 lat temu lodówkę CZP306 zachęcony 50-miesięczną gwarancją.
Po 28 miesiącach lodówka zepsuła się.
Popękała obudowa wewnętrzna. W lodówce zrobiło się ciepło.

Po miesiącu przepychanek wymieniono na nową.
Ta popracowała 4 lata. Znowu w lodówce jest ciepło.
Serwis orzekł jeszcze bez oglądania że po 4 latach psuje się układ chłodniczy i brakuje gazu (jasnowidz jakiś).
Wizyta to potwierdziła.
Koszt naprawy przewyższa połowę ceny.
SZCZERZE ODRADZAM !!!

A oto inne posty na ten temat z netu:

1. "Nie kupujcie !!! Leca po 4 latach uklady chlodnicze i peka wewnętrzna plastikowa obudowa!!!Jak gotowane jajka!!"

2. "Nie polecam !!!. Wprawdzie dożyła 7 lat, ale mnie nie stać na wymiane lodówke co 7 lat. Zamrażalka mrozi ładnie, ale w lodówce mam ok 15 stopni No i szukam teraz nowej, ale nie wiem na co sie zdecydować :: Eliza, :"

3. "Nie polecam polara, ma dopiero 2 lata a już 2 raz w naprawie (agregat chłodniczy).Teraźniejszy polar nie ma porównania z tym dawnym"

AldonkaS
18-09-2006, 14:03
Ja mam POLARA już 7 lat i ... jestem z niej bardzo, ale to bardzo zadowolona. Raz mi padł jeden termostat, ale mąż go wymienił i jest OK.

imwbudowa
18-09-2006, 15:58
ja mam Boscha od 6 lat, i nic mi nie padło :D

Agduś
18-09-2006, 20:04
Mamy Polara od 9 lat . I nic się nie psuło!

Zavadcoff
18-09-2006, 20:53
Mamy Polara od 10 lat i zepsuł się tylko w tym roku termostat. U teściów Polar działa od ok 6 lat i też nic się nie dzieje. Wydaje mi się, że to kwestia pecha u Ciebie :)

2004
18-09-2006, 21:24
A ja mam Polara 11 lat i działa bez zarzutu. Mógłby się cholernik popsuć przed przeprowadzką do budowanego domu, bo potrzebna mi większa pojemność lodówki ;)

Tedii
19-09-2006, 00:10
Miałem polską (szron albo polar) i Mińsk 12.Zachciało mi się kupić tfu! Zanussi.Krótko po gwarancji szlag ją trafił.Zapchała się kapilara.Fachowcy się poddali.Oddałem do serwisu i też się poddali.Wyrzuciłem ją.Przeprosiłem ruska i pracuje do dziś chyba już 24 lata.A polska jest po rodzicach i teraz mam ją w firmie.Pracuje chyba trzydzieści parę lat bez zająknienia.Właśnie jestem na etapie kupna lodówki.Żonie podobają się takie bajeranckie.A ja się obawiam,czy nie będzie tak jak z tą tfu! Zanussi.

KrzysiekSw
19-09-2006, 05:59
Cóż, z obecnym sprzętem tak jest, że nikt go nie robi na 20, czy 30 lat. U moich rodziców też są dwie lodówki: jedna Minsk, a druga Polar, obie od wielu lat pełnoletnie i wciąż niezawodne.
Właśnie mija mi 8 lat od ślubu, kupiliśmy (a trochę dostaliśmy) wtedy sporo nowego sprzętu. Z miesiąc temu zdechła mi mikrofalówka Sanyo, kończy mi się odkurzacz Zelmera (ten ma prawo, bo trochę go skatowaliśmy przy sprzątaniu na budowie).
Tendencja niestety normalna, zwróć uwagę na to, że mimo, że rosną ceny paliwa, gazu, prądu, nawet przez te 10 lat, jakieś podwyżki w pracy były :wink: , to sprzęt AGD RTV wciąż tanieje (nowe samochody kilka lat temu też mocno potaniały), to gdzie można zejść z ceny? Rzecz jasna na jakości.
Nie to, żebym się z tym godził, ale to niestety raczej norma. A z innej beczki, kupiłem 3 miesiące temu szafkę łazienkową dość renomowanej firmy, kosztowała niemało, dziś przyjeżdża pan z serwisu, bo szafeczka spuchła, a łazienka dobrze wentylowana, woda po ścianach nie płynie.
Miałem już wymieniane okno dachowe - też znanej (ponoć dobrej) firmy - okno wytrzymało rok. Pytanie, czy warto inwestować w drogi,
markowy sprzęt, czy kupować coś taniego i już zbierać kasę na zamiennik...?

bog
19-09-2006, 09:06
Możliwe że stare polary są żywotniejsze.

Przedstawiłem:
+ swoje doświadczenia (mogę poprzeć dokumentami z reklamacji)
+ opinie serwisu
+ opinie z innych forów


Możliwe że mam pecha ale mimo że lodówka to proste urządzenie, wady które u mnie wyszły nie są do naprawienia. Przynajmniej nie ma to ekonomicznego sensu.

bullish
19-09-2006, 09:55
A ja dla odmiany nie polecam włoskiego badziewia typu ARISTON.
Lodówko-zamrażarka rozszczelniła się po niespełna 3 latach, a była z wyższej pólki.
W serwisie powiedzieli, ze takich usterek nie naprawia się tzn. nie opłaca się, bo nie ma czesci zamiennych, a chałupniczo spawac rurki i rozbebeszac (dosłownie trzeba rozpruć bo nic się nie demontuje) cały tył lodówki to wyjdzie b.drogo. W efekcie 3 letni Ariston poszedł na złom za przysłowiowa flaszkę.
To samo miał mój znajomy, który po 2 latach zaryzykował i naprawił nieszczelnego Aristona (wymiana czesci skorodowanych przewodów). Po pół roku też poszła na szrot.

agnieszkakusi
19-09-2006, 10:04
a ja mam w domu lodówkę i pralkę polar i jestem z nich baaaaardzo....NIEZADOWOLONA :x

sebo8877
19-09-2006, 10:29
Ja mam 2-gi rok Whirpoola - wszystko pralka, lodówka, zmywarka - odpukać chulają - jestem zadowolony.

Rodzice mają Polara dwuagregatorowego chłodzirko-zamrażarke 5-ty rok - chodzi bez zarzutu :)

Ponoć i jeden i drugi to to samo tylko w innej obudowie :D :o :D

Sebo8877

bog
28-09-2006, 10:44
A w mojej lodówce przy maksymalnym nastawieniu już temperatura +11 stopni.

adam_mk
28-09-2006, 10:59
Mogę pocieszyć wszystkich!
MACIE TO Z GŁOWY! :lol:
Polar już nie istnieje. Sprzedany bodaj czy nie Whirpoolowi.
Adam M.

Maggi
28-09-2006, 11:04
jako lojalny pracownik tejże firmy wasze wrażenia przekazalam dalej :)

Lucia
28-09-2006, 12:05
A ja dla odmiany nie polecam włoskiego badziewia typu ARISTON.
Lodówko-zamrażarka rozszczelniła się po niespełna 3 latach, a była z wyższej pólki.
W serwisie powiedzieli, ze takich usterek nie naprawia się tzn. nie opłaca się, bo nie ma czesci zamiennych, a chałupniczo spawac rurki i rozbebeszac (dosłownie trzeba rozpruć bo nic się nie demontuje) cały tył lodówki to wyjdzie b.drogo. W efekcie 3 letni Ariston poszedł na złom za przysłowiowa flaszkę.
To samo miał mój znajomy, który po 2 latach zaryzykował i naprawił nieszczelnego Aristona (wymiana czesci skorodowanych przewodów). Po pół roku też poszła na szrot.
Nie strasz mnie. Mam 2-letniego Aristona, też z tych droższych. Chyba powinnam już zbierać na nowa lodówkę :-?

bog
02-10-2006, 09:12
jako lojalny pracownik tejże firmy wasze wrażenia przekazalam dalej :)
Przed umieszczeniem tego tematu na forum opisałem firmie Polar całą sytuację.
Dałem czas na odpowiedź.
Oczywiście nie doczekałem się.

Moim zdaniem są to wady fabryczne dyskwalifikujące urządzenia których żywotność obliczona jest do przetrzymania okresu gwarancji.
Z tego co mówił serwis: "aluminiowe przewody zamiast miedzianych".
I stąd zapewne skrócenie gwarancji z 50 miesięcy w 2002 roku do 24 miesięcy od 3-4 lat.

zielonooka
02-10-2006, 11:36
Niestety z Polarem tez mialam bardzo niemile doswiadczenia :-?

W sumie chyba Bosha uwazam za najmniej awaryjnego 9z tego co mialam okazje "przetestowac")
Aha - ze swojej strony nie polecam pewnej pralki (tylko mam zacmienie i teraz przysiegam nazwa wyleciala mi z glowy ... na A cos ) sprawdze i dopisze
Programatory padaja po ok. dwoch latach :-? tu padlo po roku a byla dosyc malo ekspoatowana :-?

jolka009
02-10-2006, 13:58
zielonooka - to zoś na A no najpewniej Amica. U mnie programator po roku zaczął fiksować (prało jak chciało) aż w końcu nastąpił jego samozapłon. Uniknęliśmy dużego pożaru tylko dlatego że mężowi się zachciało... do toalety i jak sobie siedział w łazience to poczuł nagle zapach palonej gumy i zobaczył dym wydobywający się z pralki. Od tamtej pory nie zostawiał włączonych urządzeń tego typ jak wychodzę z domu choćby na moment.

ewa i aleksander
04-10-2006, 11:32
czteroletnia pralka Polar[made in eu] mojej mamy ma juz mocno przerdzewiala klape![To jest pralka zamykana od gory]

scur
05-10-2006, 13:34
ja mam polara 6 lat i chodzi bez zarzutu, cicho nie wymaga odszraniania. Teraz przewiozłem go do nowego domu i uzywam dalej. Jest ok

joan
05-10-2006, 13:51
Dlaczego mi się jeszcze nigdy nic nie popsuło?????
:-?
Miałam dotychczas Whirlpoola (lodówka i pralka po 10 lat intensywanej pracy) Aristona (piekarnik ., płyta gazowa, pralka- 6 lat). Wymieniałam łożyska kiedy trzeba, lodówka najczęściej na najniższej mocy nieźle chłodziła.... zero problemów...
No dobrze - żelazka Philipsa (chyba ze 4, wszystkie z najwyższej półki a siadały po ok. dwóch latach) - teraz mam Browna bez bajerów - jest super.

Maggi
06-10-2006, 11:09
prawda jest taka ze zadna firma nie idealnej produkcji i zawsze zdarzaja sie wadliwe wyroby.

Kwestia poprostu szczescia i na cos akurat trafi :)

zgudi
07-10-2006, 12:14
jestem zwolennikiem krajowych produktów ale....niestety polar dla mnie jest marką do dupy

lodówka 5 letnia ---trzy razy w naprawie...
raz agregat
dwa razy problemy z termostatem

działa , ale przypuszczam ,że w takiej pracy przekracza deklarowaną normę zużycia dwukrotnie...


w nowej kuchni mam siemensa i tu powiem szczerze był strzał w dziesiatkę :wink:

bog
10-10-2006, 10:24
jestem zwolennikiem krajowych produktów ale....niestety polar dla mnie jest marką do dupy

Ja też jestem zwolennikiem albo raczej byłem krajowych produktów.
Polar to teraz montownia Whirpoola.
Nie jest to też kwestią szcześcia jak pisze Maggi ("lojalny pracownik tejże firmy").
Serwis jeszcze przez telefon mówi, że w Polarach po 4 latach rozszelniają się przewody.
U mnie to był strzał w 10.
Ma teraz 4 lata i to ta usterka.
Jasnowidz jakiś.

Maggi
10-10-2006, 10:29
kazdy ma swoja opinie

ja akurat znam braze AGD i pracowalam nie tylko w tej firmie i wiem jak to jest " od srodka" i dalej uwazam ze nie ma firm idealnych i zawsze mozna trafic na felerny model, nie zaleznie od ceny.

Dokladnie tak samo jak z samochodami :)

A decyzja zalezy od kazdego z nas indywidulanie :)

bog
23-10-2006, 12:51
dalej uwazam ze nie ma firm idealnych i zawsze mozna trafic na felerny model, nie zaleznie od ceny.

Dwie sztuki po kolei z podobnymi wadami których naprawa nie ma ekonomicznego sensu.
To nie PRZYPADEK !!

jurg
23-10-2006, 14:07
Hm. Polar. Mam. 7 lat..... i nigdy wiecej. Powody są dwa. Po pierwsze Polar jako firma nie istnieje (wykupił go łyrpul), a to co obecnie jest sprzedawane to tylko znak towarowy POLAR a w srodku jest coś zupełnie innego . Po drugie - wynikajace z pierwszego części do "starego" polara brak. Tego wszystkiego dowiedziałem się od dwóch serwisów.
Ja ma Polar CZ 3402 Electronic. Pada mi właśnie elektronika.
Z Electro(nic) zostaje mi powoli to nic. Serwis jest bezradny ponieważ płytka electro(nica) jest od ponad dwóch lat nieosiągalna.
I tyle.
Na razie jade na starym (dwudziestoletnim) też polarze 176 - jeszcze ślubnym.
Chyba kupię electroluxa.

bog
27-11-2006, 15:52
A temperatura w lodówce rośnie :o
Dobrze że zbliża się zima to oszczędzę na ogrzewaniu.

jurg
28-11-2006, 04:31
Hm. Polar. Mam. 7 lat..... i nigdy wiecej. Powody są dwa. Po pierwsze Polar jako firma nie istnieje (wykupił go łyrpul), a to co obecnie jest sprzedawane to tylko znak towarowy POLAR a w srodku jest coś zupełnie innego . Po drugie - wynikajace z pierwszego części do "starego" polara brak. Tego wszystkiego dowiedziałem się od dwóch serwisów.
Ja ma Polar CZ 3402 Electronic. Pada mi właśnie elektronika.
Z Electro(nic) zostaje mi powoli to nic. Serwis jest bezradny ponieważ płytka electro(nica) jest od ponad dwóch lat nieosiągalna.
I tyle.
Na razie jade na starym (dwudziestoletnim) też polarze 176 - jeszcze ślubnym.
Chyba kupię electroluxa.

................... znalazłem magika/elektronika, który płytkę sterującą agregatami naprawił. Lodówka chodzi i nawet działa. Już prawie miesiąc. Za jedyne 250 zł + gwarancja pół roku. Więc na razie wymiany na nową nie będzie.

STAQ
08-12-2006, 08:41
Ja mam Polara dwuagregatowego CZN - i sobie chwalę mimo że półeczki w lodówce wymieniane były kolejno na gwarancji no i światełko w środku Poza tym polecam

bog
10-12-2006, 17:14
Ostatnio poczytałem forum poświęcone elektronice www.elektroda.pl
O Polarach jest tam niskie mniemanie.

Mój przypadek też jest tam powtarzalny:
Pierwszy temat (http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=567991&highlight=czp+306&sid=3645f4846e3c09fc72dd4d92771c9b7d)
Drugi temat (http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=197165&highlight=czp+306&sid=3645f4846e3c09fc72dd4d92771c9b7d)