PDA

Zobacz pełną wersję : Jak sobie radzicie bez strychu?



adiz1
19-09-2006, 10:42
No właśnie, planuję budowę małego domku ~80 m2, bez piwnic i użytkowego poddasza (koszty, koszty i skromny budżet). Coś na wzór D06. Jednak jakoś trudno wyobrazić mi sobie prace typu pranie bez pomieszczenia na suszanię (dwójka małych dzieci więc częstotliwość takich prac spora). Jak sobie radzicie z tym problemem, a może w ogóle go nie ma? (zakup nowoczesnej suszarki, pralko/suszarki)

19-09-2006, 10:58
... Jak sobie radzicie z tym problemem, a może w ogóle go nie ma?
mam strych ... byłby problem gdybym musiał taszczyc pranie po schodach ... pranie schnie na polu, lub pod zadaszeniem - jak pada
na pole nie robiłem schodów ... na szczescie :wink:

lukol-bis
19-09-2006, 11:25
Stwierdzam to na podstawie wieloletniego doświadczenia, że w domu strych i pomieszczenie (pomieszczenia) gospodarcze musi być. Bez tego naprawdę trudno funkcjonować.
Pozdrawiam

ania
19-09-2006, 13:03
Na podstawie wczorajszej obserwacji sąsiada, który cały dzień wywalał do kontenera ze strychu graty i jeszcze zapłacił parę stów za wywóz stwierdzam: żadnego strychu, piwnicy, garażu! Śmieci należy wyrzucać od razu.

ESKIMOS
19-09-2006, 13:25
Dawne, przepastne strychy - to przeżytek.
A suszenie w przeznaczonym do tego miejscu na działce, a podczas niepogody, na zadaszonym tarasie.
A pomieszczenie gospodarcze, czy do majsterkowania - to zupełnie inna sprawa.

imwbudowa
19-09-2006, 13:58
jasne, suszyć pranie zimą na dworze :-? Ja wolałabym nie. Na razie mam pomieszczenie gospodarcze, skromne i w dodatku przejmuje funkcję garażu, którego nie mam, ale i tak pod sufitem zrobie sznurki na pranie, moim skromnym zdaniem to rozwiązuje problem. nie znoszę tych suszarek rozstawionych po pokojach. W pewnym okresie życia (małe dzieci) nie wyobrażam sobie, żeby w nowobudowanym domu nie zadbać o miejsce do składowania wózków, rowerków, ciuszków itp.na następne dzieci. Z czasem jest tego mniej, ale zawsze się znajdą sprzęty sezonowe, na które nie ma miejsca w szafie. Jak jest fajny przestronny garaż to problem rozwiązany.

adiz1
19-09-2006, 14:48
Czyli nie ma postawione przeze mnie pytanie jasnej odpowiedzi ? Podejrzewam jednak, że taniej by było kupić nowoczesną energooszczędną suszarkę czy pralko suszarkę (~2 tys pln) niż pójść w stronę domu z poddaszem użytkowym czy specjalnie na tą okazję pomieszczeniem.

anpi
19-09-2006, 14:49
U mnie kotłownia będzie pełnić też rolę pralni-suszarni. Będzie tam pralka i suszarka podwieszona pod sufitem. Zrobię też suszarkę przed domem, ale dopiero na wiosnę, bo teraz na zimę mi się raczej nie przyda :lol:

Mogłem tak zrobić, bo kotłownia będzie czysta - będzie w niej kocioł elektryczny i zasobnik CWU.

A stryszek też mam, ok. 25 m2 podłogi, ale niski - ok. 1,5 w najwyższym punkcie. Z praniem nie chciałoby nam się tam chodzić.

mironmk
19-09-2006, 15:09
nie jestem zwolennikiem gromadzenia niepotrzebnych rzeczy, odwrotnie - albo wydaję do ludzi, albo wyrzucam ale - cały strych mam zawalony (80 m2 po podłodze), bo: zabawki, które rotują co jakiś czas, dzięki czemu dziecko się nimi nie nudzi, np. dmuchany małpi gaj, sprzęt zimowy (m.in. narty), szafa turystyczna na rzeczy zimowe, dodatkowy stół plus krzesła (na wypadek wieeeeeelkiej imprezy), kartony od sprzętów np. TV LCD (podobno są jakieś problemy z gwarancją, gdy nie oddaje się w oryginalnych pudłach), baseny ogrodowe (duuuuuży i mały), archiwum (dok. zdjęcia, rysunki dzieci, pamiątki z podróży - takie fajne szpargały, które co jakiś czas fajnie się ogląda), ozdoby świąteczne, któryś tam zapasowy materac do spania - no i to co może jednak się przyda: kilka lukserów, fuga, parę płytek, ze dwa panele i listwa.

Do tego mam osobno poieszczenie gosp. przy garażu i strych w samym garażu (jakieś 18 m2).

lukol-bis
19-09-2006, 17:39
Jak jest się szczęśliwym włascicielem strychu i pomieszczeń gospodarczych, to nie ma (jak niektórzy sądzą) administracyjnego obowiązku natychmiastowego zagracania tych pomieszczeń, ale w normalnym życiu są to pomieszczenia bardzo przydatne. Mnie osobiście zawsze irytowały rozkładane suszarki przestawiane z pokoju do pokoju. Zimą grzejniki oblepione skarpetkami itp. Suszarnia na strychu załatwia wszystkie te problemy, a i rzeczy akurat chwilowo nie potrzebne tez można tam składować. Jeżeli to nie są bardzo duże nakłady na zrealizowanie takiego strychu, to bardzo polecam takie rozwiązanie.
Pralko - syszarka nie rozwiązuje absolutnie problemu - to też wiem z własnego doswiadczenia.
I jeszcze taki trochę nostalgiczny aspekt zagadnienia; a może warto zostawić niektóre zabawki, ubranka itp, dzieci dla wnuków, to gdzie one mogą tak długo czekać?
Pozdrawiam

smutna lidka
19-09-2006, 17:55
doskonale

Kuna
19-09-2006, 18:02
Moi znajomi postawili dom bez strychu i garażu . Postawili garaż wolnostojący o wymiarach 9x6 m . Jest w nim miejsce na samochód 18 m kw. , podręczny warsztat 18 m kw. , pomieszczenie (graciarnia) na sprzet ogrodowy 18 m kw. . Garaż ma także strych - suszarnię z wejściem schodami zewnętrznymi . Budynek jest nieogrzewany .

Rezi
19-09-2006, 18:10
Jak sobie radzicie bez strychu?

strasze na parterze ..... da się wyżyc :lol:

smutna lidka
19-09-2006, 18:28
Jak sobie radzicie bez strychu?

strasze na parterze ..... da się wyżyc :lol:


:)

Adam___
19-09-2006, 18:38
jasne, suszyć pranie zimą na dworze :-?

Chyba nie wiesz co mowisz.
Suszyles kiedys zima pranie na dworze??
2-3 dni i suche.A jak pachnie to glowa mala.Spac pod taka poszwa to sama przyjemnosc :)
A najlepiej sie szuszy jak jest -20 mrozu :)
Powaznie

imwbudowa
19-09-2006, 18:46
jak by mi pranie schło 2-3 dni na mrozie to mogłoby się okazać, że dziecko nie ma w co się ubrać (zwłaszcza zimowe kurtki, czapki itp.)
nie mam górnego balkonu, nie mam zadaszenia, nie mam psa podwórkowego (ani domowego), więc trochę bym się bała na tyle dni pranie wystawić do ogrodu, trochę się nasłuchałam o takich kradzieżach.
na fizyce troszeczkę się znam, więc wiem, że schnie :)

Adam___
19-09-2006, 18:50
No na tyle to ubran mam zeby moglo sobie schnac 2-3 dni :)
A schnie sobie pod wiata
A kurtki,czapki to sie susza w lazience albo w kuchni nad piecem :)

anna99
19-09-2006, 22:04
Można suszyć w łazience. Trzeba zrobić podwieszane do sufitu sznurki nad wanną. W górze bielizna szybko schnie, można na sznurki kłaść warstwowo. Na rano wszystko wyschnie.

Tak funkcjonowałam przez ładnych kilkanaście lat w mieszkaniach. Wiadomo, że widoki takie sobie, ale coś za coś. W dodatku pranie wisi wyżej niż poziom oczu i często sie tego nie zauważa. :wink:

AldonkaS
20-09-2006, 10:19
Ja wyszłam z założenia - że dom to dom, a nie mieszkanie z własnym wejściem. Dom mam może nie duży, ale miejsce na pomieszczenia gospowdarcze, kotłownię, pralnię, suszarnię itp. się znalazło. Mam piwnicę, na razie stryszek nie zagospodarowany (ale za rok lub 2 będzie), garaż jednostanowiskowy (26m2) też jest.
Jedno czego żałuję, to tego że nie zrobiłam osobnego wyjścia z piwnicy na ogród (niestety względy techniczne - problem zalewania wodami opadowymi - wykluczył to rozwiązanie).

rafałek
20-09-2006, 10:50
Mamy domek bez piwnicy i przyznam szczerze, że bez strychu byłoby ciężko. Wiele kartonow po przeprowadzce ciągle tam czeka na swoją kolej. Do tego zrobiła się tam przechowalnia chwilowo zbędnych sprzętów np. rower z którego wyrosła już córka a jest za mały dla syna.
Co do suszenia prania - przyznam, że nie uzywaliśmy tej opcji zbyt często, ale taras przy silnym deszczu jest za mały i suszarka by nie zamokła stoi przy samej ścianie. Inny problem z suszeniem na tarasie przy niepogodzie to dni wietrzne lub mgliste gdzie albo suszarka ciągle się wywala albo pranie niedosycha. Stryszek jaki by on nie był i po jakich schodach by się na niego wchodziło uważam za niezbędny.

areq
20-09-2006, 19:23
Strych jest konieczny,właśnie na kartony i inne badziewia. Ja co prawda nie mam użytkowego strychu /strop z płyt GK pod więzarami drewnianymi/ ale jakieś 30-40m2 sobie wygospodaruje na małopotrzebne lub inaczej rzadko używane rzeczy.Niestety niezbyt ciężkie rzeczy:):)
Oprócz strychu planuje kupić drewniany domek ogrodowy,na kosiarki,rowery i inne narzędzia...

wilma
21-09-2006, 09:49
U nas pokój nad garażem (na półpiętrze) został zaadaptowany na strych. a raczej suszarnie, prasowalnie i siłownie w jednym . Właśnie wczoraj położyłam tam wykładzinę PCV. Najfajniejsze jest to, ze w sąsiedztwie bedzie pralnia (przerobiona z garderoby) oraz szafa wnękowa na posciel, reczniki idt. wiec bedzie wszystko pod ręką.

oprocz suszarki bedzie rowerek treningowy i kilka innych sprzetów no i telewizor, zebym lubiła tam przebywać :)