PDA

Zobacz pełną wersję : STUDNIA - jakie przepisy?



Makary
20-09-2006, 10:42
witam,

prosze o podpowiedz, gdzie znajde przepisy dotyczace kopania studni (idzie mi o odleglosci od szamb, rowo melioracyjnych, granic dzialki, itp.) no i jak jest z tym zglaszaniem? podobno do 30 metrow glebokich nie trzeba zglaszac...
nam deweloper wybil studnie na 10 metrow (!!!) i woda jest fatalna (nie ma sie co dziwic) - zanieczyszczona paleczkami coli. w odleglosci okolo 70 metrow od studni jest kanal melioracyjny, zas wszystkie domy na osiedlu beda mialy szamba - czy jest realna mozliwosc, iz woda z takiej studni bedzie naprawde zdatna do picia (oczywiscie studni poglebionej, a nie 10 metrowej)?

marcin_u
20-09-2006, 14:32
witam,

prosze o podpowiedz, gdzie znajde przepisy dotyczace kopania studni (idzie mi o odleglosci od szamb, rowo melioracyjnych, granic dzialki, itp.) no i jak jest z tym zglaszaniem? podobno do 30 metrow glebokich nie trzeba zglaszac...
nam deweloper wybil studnie na 10 metrow (!!!) i woda jest fatalna (nie ma sie co dziwic) - zanieczyszczona paleczkami coli. w odleglosci okolo 70 metrow od studni jest kanal melioracyjny, zas wszystkie domy na osiedlu beda mialy szamba - czy jest realna mozliwosc, iz woda z takiej studni bedzie naprawde zdatna do picia (oczywiscie studni poglebionej, a nie 10 metrowej)?

studnia z wiekszych glebokosci nie musi byc wcale lepsza..nie ma regoly.
Raczej napewno zmniejszy sie ilosc bakteri ale znacznie wzrosnie np ilosc zelaza itp co tez jest szkodliwe.
Bakterie z wody mozna usunac poprzez lampy UV ktore nie sa bardzo drogie bo kosztuja okolo 1tys zł i 1x na rok wymina lampy UV (koszt do 100zł). Usuniecie np zelaza moze sie okazac duzo drozsze.
Najlepiej po zbadaniu wody pokazac je w firmie ktora zajmuje sie uzdatnianiem wody to doradzi. (na forum jest pewna osoba ktora doradza w tym zakresie...poszukaj i spytaj sie)

Lharhard
20-09-2006, 16:23
http://www.muratordom.pl/6948_2311.htm

dusigrosz2000
22-09-2006, 10:03
Należałoby do tego problemu podejśc dwutorowo.
Albo pozostać ze studnią na takiej głębokosci i zainwestować w uzdatnienie tej wody teraz albo pogłebiac studnie i z całą pewnościa inwestować w jej uzdatnianie po pogłębianiu.
Aktualnie mozna wode uzdatnić na zasadzie opisanej przez przedmówce czyli lampa UV + koszty jej eksploatacji srednio w okresie 12 do 14 miesięcy wymiana promiennika + zastosowanie filtra albo z wkładem wymiennym albo samopłuczacego w zależności od tego ile chce się zainwestowac i jakie koszty chce sie ponosić.
Po wykopaniu studni głebiej z cała pewnościa pojawi sie problem żelaza i najprawdopodobniej manganu....koszt dobrego urzadzenia będzie zalezny od poziomu tych substancji i moze sie wahać w przedziale 3,5 do 6 tysięcy. Mogą dojść do tego innego typu zanieczyszczenia i koszty moga okazac sie znacznie większe.
Osobiscie polecałbym odżałować 300 zł i zrobic badanie tej wody a nastepnie z wynikami rozpoznac temat opłacalnosci przygotowania wody do użytku.
W razie potrzeby moge słuzyc pomoca w zakresie interpretacji wyników wody.
Pozdrawiam

SławekD
22-09-2006, 10:41
Pytanie w drugą stronę.... czy potrzebne jest jakieś pozwolwnie na zasypanie studni która jest naniesiona na mapę ?? Czy można ja zasypać samemu bez niczego ??

Makary
22-09-2006, 11:39
Należałoby do tego problemu podejśc dwutorowo.
Albo pozostać ze studnią na takiej głębokosci i zainwestować w uzdatnienie tej wody teraz albo pogłebiac studnie i z całą pewnościa inwestować w jej uzdatnianie po pogłębianiu.
Aktualnie mozna wode uzdatnić na zasadzie opisanej przez przedmówce czyli lampa UV + koszty jej eksploatacji srednio w okresie 12 do 14 miesięcy wymiana promiennika + zastosowanie filtra albo z wkładem wymiennym albo samopłuczacego w zależności od tego ile chce się zainwestowac i jakie koszty chce sie ponosić.
Po wykopaniu studni głebiej z cała pewnościa pojawi sie problem żelaza i najprawdopodobniej manganu....koszt dobrego urzadzenia będzie zalezny od poziomu tych substancji i moze sie wahać w przedziale 3,5 do 6 tysięcy. Mogą dojść do tego innego typu zanieczyszczenia i koszty moga okazac sie znacznie większe.
Osobiscie polecałbym odżałować 300 zł i zrobic badanie tej wody a nastepnie z wynikami rozpoznac temat opłacalnosci przygotowania wody do użytku.
W razie potrzeby moge słuzyc pomoca w zakresie interpretacji wyników wody.
Pozdrawiam

dziekuje za odpowiedz :) my jestesmy po badaniach probek w sanepidzie. wyniki sa fatalne: duzo paleczek coli i poziom bakterii wyhodowanych na agarze grubo ponad 300 j.m. (a dopuszczalnych jets max. 20 ). deweloper bedzie studnie poglebial ale na razie o jakies 5-10 metrow. boje sie jednak,czy tak duza liczba szamb w okolicy nie spowoduje pozniejszego zanieczyszczenia wody... no i czy ktorys z sasiadow nie zechce zalozyc oczyszczalni sciekow zamiast szamba... osiedle bedzie mialo 16 domkow na niewielkich dzialkach, wiec potencjalne ryzyko skazenia wody chyba jest duze...
dziwi mnie jednak obecnosc coli TERAZ w wodzie - w promieniu 200 metrow na dzien dzisiejszy nie ma zadnego uzywanego szamba, hodowli bydla,pastwisk,niczegow tym stylu. osiedle jestw lasku, domy sa dopiero budowane - w odleglosci ok. 70 metrow jest jednak kanal - row melioracyjny z woda i tuz za nim spory staw (wlsciciel stawu ma tez oczyszczalnie).
a jaki jest koszt uzywania takiej lampy uv (idzie mi o zuzycie pradu no i koszt wymiany swietlowek. czy lampa naprawde wybije wszystkie bakterie?)

marcin_u
22-09-2006, 13:37
Należałoby do tego problemu podejśc dwutorowo.
Albo pozostać ze studnią na takiej głębokosci i zainwestować w uzdatnienie tej wody teraz albo pogłebiac studnie i z całą pewnościa inwestować w jej uzdatnianie po pogłębianiu.
Aktualnie mozna wode uzdatnić na zasadzie opisanej przez przedmówce czyli lampa UV + koszty jej eksploatacji srednio w okresie 12 do 14 miesięcy wymiana promiennika + zastosowanie filtra albo z wkładem wymiennym albo samopłuczacego w zależności od tego ile chce się zainwestowac i jakie koszty chce sie ponosić.
Po wykopaniu studni głebiej z cała pewnościa pojawi sie problem żelaza i najprawdopodobniej manganu....koszt dobrego urzadzenia będzie zalezny od poziomu tych substancji i moze sie wahać w przedziale 3,5 do 6 tysięcy. Mogą dojść do tego innego typu zanieczyszczenia i koszty moga okazac sie znacznie większe.
Osobiscie polecałbym odżałować 300 zł i zrobic badanie tej wody a nastepnie z wynikami rozpoznac temat opłacalnosci przygotowania wody do użytku.
W razie potrzeby moge słuzyc pomoca w zakresie interpretacji wyników wody.
Pozdrawiam

dziekuje za odpowiedz :) my jestesmy po badaniach probek w sanepidzie. wyniki sa fatalne: duzo paleczek coli i poziom bakterii wyhodowanych na agarze grubo ponad 300 j.m. (a dopuszczalnych jets max. 20 ). deweloper bedzie studnie poglebial ale na razie o jakies 5-10 metrow. boje sie jednak,czy tak duza liczba szamb w okolicy nie spowoduje pozniejszego zanieczyszczenia wody... no i czy ktorys z sasiadow nie zechce zalozyc oczyszczalni sciekow zamiast szamba... osiedle bedzie mialo 16 domkow na niewielkich dzialkach, wiec potencjalne ryzyko skazenia wody chyba jest duze...
dziwi mnie jednak obecnosc coli TERAZ w wodzie - w promieniu 200 metrow na dzien dzisiejszy nie ma zadnego uzywanego szamba, hodowli bydla,pastwisk,niczegow tym stylu. osiedle jestw lasku, domy sa dopiero budowane - w odleglosci ok. 70 metrow jest jednak kanal - row melioracyjny z woda i tuz za nim spory staw (wlsciciel stawu ma tez oczyszczalnie).
a jaki jest koszt uzywania takiej lampy uv (idzie mi o zuzycie pradu no i koszt wymiany swietlowek. czy lampa naprawde wybije wszystkie bakterie?)

Nie wiem czy robiles badanie wody tak jak sie powinno zrobic..i czy przypadkiem nie zachowujac tych wytycznych nie zakaziles bakteriami tej wody o co nie jest trudno..wiec moze nie koniecznie to wina szamba.
Nie jestem fachowcem od tych spraw ale sporo na ten temat czytalem i lampa UV zabija 99,9% bakterii..czyli praktycznie wszystkie.
Koszt nie jest duzy uzywania lampy bo raz do roku..czasami zadziej trzeba wymienic lampe ktora kosztuje do 100zł. ile pradu zuzywa to nie wiem...i niech ktos to dopisze co wie.
Z tego co wyczytalem to jest najlepszy sposob wyeliminowania bakterii bo nie zmienia smaku i skladu wody tak jak to jest podczas chlorowania.

dusigrosz2000
22-09-2006, 14:30
dziwne jest dla mnie to co czytam gdyz bakterie typu Coli nie pozostawiaja form przetrwalnikowych w związku z czym muszą to byc twory świeże z bezposrednich zanieczyszczeń.......
zaryzykowałbym tu zastosowanie sporej dawki srodka biobójczego np. podchlorynu i zdezynfekowałbym porządnie studnię.......później zalecałbym przepompowanie i zbadanie tej wody ponownie po około tygodniu od pompowania....jeżeli pojawią się ponownie bakterie to będzie świadectwo na to , ze gdzies bardzo blisko istnieje "życie".
Jeszcze jedna ważna rzecz.....studnia musi byc zabezpieczona przed wpływem zewnetrznych czynników tak by wyeliminować zewnetrzne zagrożenie....

A propos Lampy UV.......koszt eksploatacji zalezy od wielkosci (mocy)promiennika a wielkośc promiennika jaki nalezy zastosować zalezy od przewidywanych rozbiorów wody..... A lampa to obecnie najskuteczniejsza metoda walki z bakteriami...no mozna troche inaczej poprzez ozon ale to nie w przypadku domowych rozwiązań....

Pozdrawiam