PDA

Zobacz pełną wersję : Wewnętrzna instalacja gazowa - zgłoszenie robót



iga9
20-09-2006, 13:11
Mam prawomocną decyzję o powoleniu na budowę wewęntznej instalacji gazowej w budowanym domu i odebrany dziennik budowy. Teraz musze w nadzorze budowlanym zgłosić termin rozpoczęcia robót. Do tego zawiadomienia muszę m.in. dołączyć oświadczenie kierownika budowy i ksero jego uprawnień.
I tu zaczynają się schody. Mój kierownik budowy twierdzi, że nie ma uprawnień gazowych i nie może w tej kwestii złożyć takiego oświadczenia. Po telefonie do nadzoru, powiedzili, że ich interesuje oświadczenie kogoś uprawnionego do nadzorowania tych robót - a więc z uprawnieniami gazowymi.
Mój wykonawca jest jeszcze za granicą (wraca za 2 tygdnie) i ma podobno uprawnienia do wykonania takiej instalcji (ale to nie jest żaden kieronik tylko instalator). czy więc wykonwaca mający firmę i uprawnienia do wykonania instalacji gazowej może być kieronikiem budowy? czy to on może mi złożyć takie oświadczenie?
Czy też muszę szukać kierownika budowy innego - majacego uprawnienia gazowe?
Pomóżcie prosze, bo jestem kompletnie skołowana i nie wiem co robić. :roll:

ania
20-09-2006, 13:25
Musisz znaleźć kogoś kto ma uprawnienia do "kierowania robotami budowlanymi" w specjalności "instalacje gazowe. Na ogół projektanci gazowi mają i do projektowania i do kierowania. Dosyć to uciążliwe, przyznaję. Ja teraz nie mogę znaleźć nikogo do zjazdu.

iga9
20-09-2006, 13:48
Ech - projektant to inna bajka. Zrobił projekt i złożył w urzędzie ( z błedem) - kasę zainkasowal i szumnie obiecywał, ze będzie sprawe pilotował do końca. Sama odbierałam decyzję, załatwiałam dzinnik budowy (nie narzekam, bo to dla mnie żadem problem) a ostatnio nie odbiera telefonu i nie odzwania. Widzę, że musze próbować :roll: Pytanie tylko czy mój projektant ma odpowiednie uprawnienia :wink:

tuzin
21-09-2006, 18:50
Witam.

Wykonawca (instalator) może nadzorować budowę tylko i wyłącznie, gdy posoada uprawnienia budowlane. Jeżeli zas posiada uprawnienia gazowe to ma prawo wykonywać roboty stosowne do swoich uprawnien. Jeżeli macie Panstwo projekt instalacji gazowej, który jest zatwierdzony niem widze, żadnych przeszkód. Po wykonaniu zadania wykonawca wpisuje sie w dziennik budowy.


Pozdrawiam

tuzin
21-09-2006, 18:51
Witam.

Wykonawca (instalator) może nadzorować budowę tylko i wyłącznie, gdy posoada uprawnienia budowlane branżowe. Jeżeli zas posiada uprawnienia gazowe to ma prawo wykonywać roboty stosowne do swoich uprawnien. Jeżeli macie Panstwo projekt instalacji gazowej, który jest zatwierdzony niem widze, żadnych przeszkód. Po wykonaniu zadania wykonawca wpisuje sie w dziennik budowy.


Pozdrawiam

iga9
21-09-2006, 19:14
mój projektant instalacji gazowej nie ma uprawnień do kirowania jej budową. Ma jego kolega, który "niechętnie się podejmuje" i zaśpiewał mi 350 zł za kierowania i 100 zł za odbiór :o Wykonawca za granicą, ale przez telefon powiedział, że ma znajomego kierownika i to sam załatwi :roll: uff :roll:
W życiu nie przypuszczałam, że na tym etapie napotkam na takie schody :o

czajnik
27-09-2006, 21:28
iga9, zapewniam Cię, że 350 zł za nadzorowanie i 100 zł za odbiór to nie są tak duże pieniądze, jak może Ci się wydawać. Wystarczy spojrzeć na sprawę oczami tego kierownika i już się zmienia perspektywa. Odpowiedz sobie, czy Ty zrobiłabyś to za 350 zł, bo ja nie. Po odliczeniu kosztów (dojazdy tam i z powrotem na budowę, podatek dochodowy, amortyzacja kosztów przynależności do izby samorządu zawodowego - uwierz że nie są to małe koszty) zostaje chyba niewiele. Powiedziałbym, że gość jest frajerem.

Nie rozumiem, dlaczego ludzie chcą, żeby pracować dla nich za darmo, a jednocześnie, jak sami wykonują prace dla kogoś, to oczekują nie wiadomo jakich wynagrodzeń.

Jak się jeszcze do tego doda odpowiedzialność i ryzyko, jakie podejmuje osoba wykonująca samodzielne funkcje techniczne w budownictwie, to już mamy pełny pogląd.

Czy zdajesz sobie sprawę iga9, że taki ktoś w przypadku popełnienia błędu, lub nie dopilnowania czegoś może być ukarany z trzech różnych tytułów za jedno i to samo przewinienie? Pewnie nie masz o tym pojęcia. Otóż: z tytułu odpowiedzialności cywilnej (umowa z inwestorem), odpowiedzialności karnej (np. w przypadku katastrofy budowlanej), odpowiedzialności zawodowej (wobec samorządu zawodowego).

Bardzo jestem ciekaw, ile wg Ciebie powinna kosztować taka usługa. Chętnie się dowiem.

iga9
28-09-2006, 08:39
czajnik nie wiem czy dobrze rzetylaes moj post - ale rzeczony pan nie ma nadzorowac mi calej budowy tyle wewnetrzna instalacje gazową. Jego praca polega więc na wpisie do właściwego dzinnika budowy wew. int. gaz. i odbiorze tych robót, które wykonuje i potwierdza instalator z uprawnieniami gazowymi. Rzeczony pan ma więc na budowie pojawić się 1 raz = przy odbiorze instalacji. Projekt tej instalacji robił projektant z uprawnieniami, - jego kolega i współpracownik. Np. Za projekt i wypełnienie wraz ze złożeniem dokumentów zapłaciła 450 zł, ale to było kilka dni pracy. Mojemu kierownikowi budowy płacę 100 zł za jedną wizytę. Nie widze więc powodu, dla które innemu mam za jedną wizytę zapłacić 450 zł. Dla twojej wiadomości o żadnym rachunku nie byłoby by mowy - wtedy cena odpowienio wzrasta, a budowa jest w centrum mista więc wybacz, ale doliczanie kosztów dojazdu za 1 wizytę jest chyba lekką przesadą.
Mysle, że nie należy wykorzystywać sytuacji klienta i żerowac na jego problemie. Pan powiedział mi wprost, że on nie chce się podjąć tego zlecenia, a na moją prośbę, aby jednak podał swoją cene walnął te 450 zł. Wg mnie cenę zaporową, żebym sie odczepiła.
Nie pouczaj mnie więc prosze moralizatorskim tonem ile powinnam płacić ludziom z uprawnieniami, bo na prawdę swiom ludziom na budowie płacę zazwyczaj stawki z górnej półki, jeśli wiem, że swoja pracą na to zasługują.

Z całą sytuacją poradziłam sobie już bez problemu bez kosztów przy pomocy mojego instalatora, którego złapałam telefonicznie, więc wsztstkim którzy udzielili mi konkretnych wskazówek bardzo serdecznie dziękuję za pomoc :D

czajnik
28-09-2006, 09:36
Dobrze przeczytałem Twój post. Wiem, że Pan miał nadzorować tylko instalację gazową. Ty z kolei nie pouczaj mnie, na czym polega praca tego Pana. Jego obowiązkiem jest nadzorować, a dopiero potem wpisać coś do dziennika budowy. Jeżeli chce się podjąć nadzorowania korespondencyjnego, to oczywiście jego problem i jego ryzyko (a także Twoje). Wszędzie są czarne owce i nic na to nie poradzimy. Między innymi dlatego mamy stan budownictwa jaki mamy. Osobiście też znam projektantów i kierowników, którzy podpisują dokumenty, a w rzeczywistości nie widzieli projektu, czy budowy.

Nie rozumiem, co to znaczy, że płacisz kierownikowi 100 zł za jedną wizytę. Czy on przychodzi do Ciebie na kawę i Ty mu płacisz wtedy 100 zł? Kierownik budowy, jak sama nazwa mówi, kieruje budową i ma być na budowie zawsze. To inspektor nadzoru, jeżeli został ustanowiony, może sobie pozwolić na składanie wizyt okazjonalnych.

Nie rozumiem również, dlaczego doliczanie kosztów dojazdu w mieście ma być bezpłatne. Czyżby jeżdżenie po mieście było bezpłatne i odbywało się bez kosztów? Nie spala się paliwa i nie zużywa się pojazd? Nie traci się czasu na dojazd?

Co do rachunku, to nie było wcześniej o tym mowy, że rachunku ma nie być. Pomijając fakt, że właśnie przyznajesz się do przestępstwa skarbowego, bo nie odprowadzisz podatku, to jak wyegzekwować należyte wykonanie usługi w przypadku sporu? Nie rozumiem też co oznacza wykorzystywanie klienta i żerowanie na jego problemie. Czy ktoś zmuszał Cię do korzystania z usług tego Pana?

KAS01
28-09-2006, 10:47
... Kierownik budowy, jak sama nazwa mówi, kieruje budową i ma być na budowie zawsze...

:lol: :lol: :lol: