Sunao
25-09-2006, 10:02
Albo mam problem z GWC, albo przypadkowo szansę na jego uzupełnienie o funkcje nawilżania powietrza :roll:
Po kolei:
1) W czasie budowy fundamentu płytowego wykonano przepust pod płyta do GWC. Rura fi 200 wychodzi w garażu i obecnie kończy się na nieużytkowym poddaszu. Na zewnątrz budynku zakończono ją na gł. ok. 1,6m w odleglości ok 1,5m od ściany.
2) Do tej rury ostatnio "dokleiłem" 38m rury fi 200 ze spadkiem w kierunku czerpni na głębokości od 1,6 do ok 2,2m. Woda gruntowa średnio ok 1m pod gruntem, więc warunki dla GWC powinny być idealne.
3) Wczoraj uruchomiłem wentylację nawiewno-wywiewną z rekuperatorem i okazało się, że GWC jest zapchane. Wypompowałem z niego kilkaset (sic!) litrów wody.
Tyle fakty. Zacząłem kojarzyć, że gdy odetkaliśmy wlot do rury na zewnątrz budynku (tej wykonanej razem z fundamentem), to wylały sie z niej duże ilości wody. Pomyślałem, że do odkrytej rury w czasie budowy nalało się wody i tak sobie ta woda tam stała. Ale teraz główkuję, że przecież zakończenie na zewnątrz budynku nie było szczelnie zamknięte, tylko zabezpieczone przed dostaniem się do rury ziemi.
Woda ewidentnie w sposób ciągły dostaje się z gruntu do rury na odcinką pod garażem (jakieś 3m). Podejrzewam, że panom się nie chciało łączyć rury z kolankami za pomocą uszczelek i tędy przesącza się do niej woda gruntowa. Woda jest czysta i nie śmierdzi.
Pytanie co zrobić:
1) Zrobić nowy odcinek od miejca, gdzie ostatni dołączyłem GWC do pionowego odcinka rury w garażu (kucie wykończonej sciany zewnętrznej pod otwór fi 200 i niecbyt estetyczna "skrzynka" na murze)
2) Zostawić to tak jak jest i w czerpni GWC zainstalować małąpompkę z automatyką wypompowującą nadmiar gromadzącej się wody. Wtedy woda w GWC będzie dodatkowo nawilżać powietrze dochodzące do budynku.
Jak uważacie? Nie wiem czy znajdę jakąś sensowną, czyli niewielką pompę z automatyką. No i czy takie nawilżanie powietrza naprawdę będzie korzystne? W lecie chyba nie bardzo :(
Pozdrawiam,
Sunao
Po kolei:
1) W czasie budowy fundamentu płytowego wykonano przepust pod płyta do GWC. Rura fi 200 wychodzi w garażu i obecnie kończy się na nieużytkowym poddaszu. Na zewnątrz budynku zakończono ją na gł. ok. 1,6m w odleglości ok 1,5m od ściany.
2) Do tej rury ostatnio "dokleiłem" 38m rury fi 200 ze spadkiem w kierunku czerpni na głębokości od 1,6 do ok 2,2m. Woda gruntowa średnio ok 1m pod gruntem, więc warunki dla GWC powinny być idealne.
3) Wczoraj uruchomiłem wentylację nawiewno-wywiewną z rekuperatorem i okazało się, że GWC jest zapchane. Wypompowałem z niego kilkaset (sic!) litrów wody.
Tyle fakty. Zacząłem kojarzyć, że gdy odetkaliśmy wlot do rury na zewnątrz budynku (tej wykonanej razem z fundamentem), to wylały sie z niej duże ilości wody. Pomyślałem, że do odkrytej rury w czasie budowy nalało się wody i tak sobie ta woda tam stała. Ale teraz główkuję, że przecież zakończenie na zewnątrz budynku nie było szczelnie zamknięte, tylko zabezpieczone przed dostaniem się do rury ziemi.
Woda ewidentnie w sposób ciągły dostaje się z gruntu do rury na odcinką pod garażem (jakieś 3m). Podejrzewam, że panom się nie chciało łączyć rury z kolankami za pomocą uszczelek i tędy przesącza się do niej woda gruntowa. Woda jest czysta i nie śmierdzi.
Pytanie co zrobić:
1) Zrobić nowy odcinek od miejca, gdzie ostatni dołączyłem GWC do pionowego odcinka rury w garażu (kucie wykończonej sciany zewnętrznej pod otwór fi 200 i niecbyt estetyczna "skrzynka" na murze)
2) Zostawić to tak jak jest i w czerpni GWC zainstalować małąpompkę z automatyką wypompowującą nadmiar gromadzącej się wody. Wtedy woda w GWC będzie dodatkowo nawilżać powietrze dochodzące do budynku.
Jak uważacie? Nie wiem czy znajdę jakąś sensowną, czyli niewielką pompę z automatyką. No i czy takie nawilżanie powietrza naprawdę będzie korzystne? W lecie chyba nie bardzo :(
Pozdrawiam,
Sunao