PDA

Zobacz pełną wersję : Tynki wewnętrzne czy kłaś przed zimą



msado
25-09-2006, 11:10
Witam czy z waszych doświedczeń można kłaść tynki wewnętrzne przezd zimą jeżłi nie bedą wstawione okna ?

Fumfol
25-09-2006, 12:13
Można. Przynajmniej woda wyparuje przez zimę.

Heath
25-09-2006, 12:23
Niby tak, ale nie lepiej położyć instalacje przed zatynkowaniem? A bez okien to juz duże ryzyko...

wbrat
25-09-2006, 12:27
Ech, pewnie temat był już na forum i wypadałoby poszukać w archiwum. Bo czuje, że zaraz będzie niezła dyskuja (po raz kolejny) :wink:

Moim zdaniem jest już trochę późno na robienie tynków jeśli w domu nie będzie utrzymywana temperatura powyżej zera - prawdopodobnie tynki nie zdążą wyschnąć przed pierwszymi mrozami i mogą być kłopoty.
Nie bez powodów zazwyczaj na zimę zostawia się stan surowy otwarty (czyli bez tynków).

Heath
25-09-2006, 12:31
Ech, pewnie temat był już na forum i wypadałoby poszukać w archiwum. Bo czuje, że zaraz będzie niezła dyskuja (po raz kolejny) :wink:

taa, kolega nie zajrzał najpierw tutaj:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=47119


Nie bez powodów zazwyczaj na zimę zostawia się stan surowy otwarty (czyli bez tynków).
Po lekturze kilku dzienników budowy mam wątpliwości :wink:

sylvia1
25-09-2006, 12:34
mam ten sam dylemat...

Wwiola
25-09-2006, 14:04
Kładłabym. To znaczy jeśli miałyby byc to tynki maszynowe, bo je mozna zrobić w kilka/kilkanaście dni. Do mrozów spokojnie wyschną tylko trzeba zadbać o wietrzenie.

aru
25-09-2006, 14:11
j.w.

sylvia1
25-09-2006, 14:28
ale u mnie najwcześniej tynki mozna kłaść koniec X czy nie za późno?

acca5
25-09-2006, 14:34
U mnie od wtorku elektryk i tez na 3 tydz pażdziernika wyjdą tynki- podobno zima ma być ładna więc mam nadzieje,że wyschnie- Ile czasu potrzebują tynki przy takiej jak obecnie pogodzie aby wyschnąć i ile przy deszczowej??? Mysle o tynkach gipsowych. Ile czasu schną cement- wapienne.

variuss
25-09-2006, 15:05
Odradzam tynki gipsowe i brak ogrzewania w zimie. Za duzo katastrof widziałam po tego typu "pomysłach na budowanie".

Jeden silny przeciąg w lecie, trzasna drzwi i z całego sufitu tynk spada w 1 sekundzie, nie ma czasu na ucieczke.
Jak ktos mi nie wierzy, to moge wysłac fotkę z ekspertyzy po takiej katastrofie, która wydarzyła się pól roku po wykonaniu tynków.
(Tynk spadl na niemowlę leżące w łózeczku, które doznalo urazów glowy)

aru
25-09-2006, 15:14
gdzie to się stało?

mmmad
25-09-2006, 16:04
U mnie od wtorku elektryk i tez na 3 tydz pażdziernika wyjdą tynki- podobno zima ma być ładna więc mam nadzieje,że wyschnie- Ile czasu potrzebują tynki przy takiej jak obecnie pogodzie aby wyschnąć i ile przy deszczowej??? Mysle o tynkach gipsowych. Ile czasu schną cement- wapienne.

Mialem tynki gipsowe kladzione na przelomie pazdziernika i listopada. Na razie katastrofy nie bylo - odpukac. (pod tynki byl dawany "beton-kontakt" - moze to pomaga). Wydawalo mi sie, ze tynki wyschly przed zima, ale tak na prawde to one wyschly dopiero w maju. Zal mi bylo, kiedy w styczniu/w lutym na scianach widzialem szron, a z sufitow wisialy sople (mimo tego, ze otwory byly pozamykane deskami itp.) I tak sie zastanawiam, czy liczba wzerow w tynkach to byla kwestia niesolidnego wykonawstwa, czy zima zrobila swoje.
Wszyscy tez straszyli ciepla zima.
Cem-wap. byly kladzione w piwnicy w polowie listopada. Poza tym, ze krzywe, to zime zniosly lepiej.

acca5
25-09-2006, 16:43
KURCZE TO CHYBA WYKONAM CEM-WAP. ALE DLUZEJ SIE JE ROBI, HMM.

vanderbobo
25-09-2006, 18:51
dokładnie, nie rób gipsowych jesli nie masz okiem, one powinny schnąć bez przeciągów

mmmad
25-09-2006, 20:23
KURCZE TO CHYBA WYKONAM CEM-WAP. ALE DLUZEJ SIE JE ROBI, HMM.
Ale sa tez tansze... tylko ekipe trzeba dobra...

vanderbobo
25-09-2006, 20:27
KURCZE TO CHYBA WYKONAM CEM-WAP. ALE DLUZEJ SIE JE ROBI, HMM.
Ale sa tez tansze... tylko ekipe trzeba dobra...


tańsze? chyba nie koniecznie, z gładzią na pewno droższe

aru
25-09-2006, 20:55
cem wap droższe o 3-6 zyli na m2

jeżeli przeschną przed mrozami nic się nie stanie

acca5
26-09-2006, 07:08
Nie dodałam ,że planuję też zamontować okna-PCV przed zimą, zabezpieczyc je z zewnatrz deskami, założyc alarm, elektrykę , wstawić drzwi i bramę garażową. Tu więc zapytanie czy mogę kłaść tynk gipsowy- bo ten wolę i czy jest szansa na jego wyschnięcie?
Jesli nie ma zadnych szans to kłade tynk cem-wap. bo musze przykryć elektryke i zabezpieczyć- obrobić okna od wew.

mmmad
26-09-2006, 08:17
KURCZE TO CHYBA WYKONAM CEM-WAP. ALE DLUZEJ SIE JE ROBI, HMM.
Ale sa tez tansze... tylko ekipe trzeba dobra...


tańsze? chyba nie koniecznie, z gładzią na pewno droższe

Tansze! Moje gipsowe wymagaly gladzi, ale sie zdecydowalem tylko na niewielkie poprawki.

Ceny:
gipsowe z agregatu: 20-22 zl/m2 z materialem
cem-wap: 10-12 robocizna + 6 zl/m2 material

Gladz to kwestia sporna: niektorzy to lubia, inni nie. Długi wzial do tynkow cem-wap drobniutki piasek kwarcowy.

vanderbobo
26-09-2006, 13:28
KURCZE TO CHYBA WYKONAM CEM-WAP. ALE DLUZEJ SIE JE ROBI, HMM.
Ale sa tez tansze... tylko ekipe trzeba dobra...


tańsze? chyba nie koniecznie, z gładzią na pewno droższe

Tansze! Moje gipsowe wymagaly gladzi, ale sie zdecydowalem tylko na niewielkie poprawki.

Ceny:
gipsowe z agregatu: 20-22 zl/m2 z materialem
cem-wap: 10-12 robocizna + 6 zl/m2 material

Gladz to kwestia sporna: niektorzy to lubia, inni nie. Długi wzial do tynkow cem-wap drobniutki piasek kwarcowy.
no to już cię wacale teraz nie rozumię, gipsowy musiałeś gładziowac chociaż przy ekipe która się zna na swojej pracy nie musiałbyś tego robić, a za to tynk cem-wap podajesz bez ceny gładzi?

mmmad
26-09-2006, 13:56
no to już cię wacale teraz nie rozumię, gipsowy musiałeś gładziowac chociaż przy ekipe która się zna na swojej pracy nie musiałbyś tego robić, a za to tynk cem-wap podajesz bez ceny gładzi?

OK, mi tez to trudno ogarnac :D i nie wiem, na co bym sie zdecydowal ponownie.
Krotko piszac - im gladsze tynki - tym drozej. A mozna to wg ceny i stopnia gladkosci podzielic tak: cem-wap, cem-wap z filcowaniem, gips z agregatu, cem-wap+gladz, gips z agregatu + gladz...

Wlasnie nie wiem, czy jakosc moich tynkow gipsowych to "zasluga" ekipy, czy szronu i lodu, ktory sie osadzal w zime na tynku.

Tedii
26-09-2006, 21:31
Ponoć jesień to najlepszy okres na tynkowanie bo jest wilgotno i tynk schnie wolniej i nie pęka.