PDA

Zobacz pełną wersję : thuje zaczynają żółknąć ? co czynić by je odratowac?



zgudi
25-09-2006, 19:58
witam :wink:

3 tygodnie temu zakupiłem kilka gatunków thuj ( m.in. szmaragdy , brabanty, kolumny...) sam je starannie posadziłem ( tak mi sie wydaje :D ) wykopałem spore doły , ziemię rodziną zmieszałem z torfem , obficie podlałem i delektowałem sie ich pieknym widokiem...
Jednak wraz z upływem czasu zauważam ,ze stają się one coraz bardziej żółte :( mimo codziennego podlewania...)
thuje mają wielkość ok 1 m

jest jakies wyjscie z tej sytuacji?


pozdrawiam Rafał

hanka55
25-09-2006, 20:05
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=70291
Tam masz odpowiedź. Jest koniec lata, suchego i upalnego zresztą, iglaki się czyszczą, ten typ tak ma. U Ciebie ze względu na przesadzanie i faskt, że system korzeniowy jest zredukowany mimo że się przyjęły zjawisko może się nasilać.

Pinus
25-09-2006, 22:18
witam :wink:

3 tygodnie temu zakupiłem kilka gatunków thuj ( m.in. szmaragdy , brabanty, kolumny...) sam je starannie posadziłem ( tak mi sie wydaje :D ) wykopałem spore doły , ziemię rodziną zmieszałem z torfem , obficie podlałem i delektowałem sie ich pieknym widokiem...
Jednak wraz z upływem czasu zauważam ,ze stają się one coraz bardziej żółte :( mimo codziennego podlewania...)
thuje mają wielkość ok 1 m

jest jakies wyjscie z tej sytuacji?
pozdrawiam Rafał

A ten torf to niby w jakim celu dałeś?
Przecież torf jest jałowy. Zywotniki nie wymagają też zakwaszania gleby.
Torf ma podobne właściwości jak gąbka, że przyjmuje wodę (np. z deszczu i z podlewania) ale trudno ją oddaje roślinom i krzew mimo podlewania (niezbyt obfitego) może uschnąć.

Prawdopodobnie nie chodzi tutaj o tzw. samooczyszczanie się iglaków tylko o ich usychanie z braku wody.
Nie wnikam już nawet jakie to były rośliny (ich kondycja i system korzeniowy) ale radzę bardzo obficie podlewać. Nie koniecznie codziennie ale obficie. W żadnym wypadku nie stosować nawozów ani innych „wynalazków" typu mikoryza itp.
..

gonia1307
25-09-2006, 23:09
A ten torf to niby w jakim celu dałeś?
Przecież torf jest jałowy. Zywotniki nie wymagają też zakwaszania gleby.
Torf ma podobne właściwości jak gąbka, że przyjmuje wodę (np. z deszczu i z podlewania) ale trudno ją oddaje roślinom i krzew mimo podlewania (niezbyt obfitego) może uschnąć.

Torf dostarcza próchnicę, spulchnia i napowietrza gleby, doskonale wchłania wodę, poprawia strukturę gleby-takie znam właściwości torfu. Również dodaję torf przy sadzeniu roślinek ,tak mi doradził ogrodnik z wieloletnim doświadczeniem prowadzący od lat własną szkółkę .
Ale skoro to taki błąd Podaj proszę Pinus jakie podłoże powinnam stosować skoro w moim ogródku jest tylko piasek (tereny leśne). :roll: :roll:

Pinus
25-09-2006, 23:52
A ten torf to niby w jakim celu dałeś?
Przecież torf jest jałowy. Zywotniki nie wymagają też zakwaszania gleby.
Torf ma podobne właściwości jak gąbka, że przyjmuje wodę (np. z deszczu i z podlewania) ale trudno ją oddaje roślinom i krzew mimo podlewania (niezbyt obfitego) może uschnąć.

Torf dostarcza próchnicę, spulchnia i napowietrza gleby, doskonale wchłania wodę, poprawia strukturę gleby-takie znam właściwości torfu. Również dodaję torf przy sadzeniu roślinek ,tak mi doradził ogrodnik z wieloletnim doświadczeniem prowadzący od lat własną szkółkę .
Ale skoro to taki błąd Podaj proszę Pinus jakie podłoże powinnam stosować skoro w moim ogródku jest tylko piasek (tereny leśne). :roll: :roll:

Glina oraz kompost (torf w ostateczności) zmieszane z miejscową piaszczystą glebą. Taka moja rada ale nie jest ona obowiązujaca :) .

Coraz częściej stosuje się modny ostatnio torf. W handlu jest np. tzw. „podłoże do iglaków" czyli torf a ludzie to kupują i stosują niezależnie od tego czy w danej sytuacji trzeba czy nie.

Nie mam nic przeciwko torfowi ale zapytałem zgudi w jakim celu go zastosował, gdyż torf obok zalet posiada ewidentne wady, które wymieniłem.
..

gonia1307
26-09-2006, 07:22
Glina oraz kompost (torf w ostateczności) zmieszane z miejscową piaszczystą glebą. Taka moja rada ale nie jest ona obowiązujaca
Mam zamiar zasilić zarówno roślinki jak i trawnik kompostem ale czekam aż się "zrobi" :roll: a" robi" się od wiosny to może w przyszłym roku bedzie gotów do użycia :wink: :wink: .Nie kupuję podłoży dla iglaków stosuję tylko torf kwaśny lub odkwaszony w zależności od upodobań roślinki jaką akurat sadzę.

zgudi
26-09-2006, 10:27
A ten torf to niby w jakim celu dałeś?
Przecież torf jest jałowy. Zywotniki nie wymagają też zakwaszania gleby.
Torf ma podobne właściwości jak gąbka, że przyjmuje wodę (np. z deszczu i z podlewania) ale trudno ją oddaje roślinom i krzew mimo podlewania (niezbyt obfitego) może uschnąć.

Torf dostarcza próchnicę, spulchnia i napowietrza gleby, doskonale wchłania wodę, poprawia strukturę gleby-takie znam właściwości torfu. Również dodaję torf przy sadzeniu roślinek ,tak mi doradził ogrodnik z wieloletnim doświadczeniem prowadzący od lat własną szkółkę .
Ale skoro to taki błąd Podaj proszę Pinus jakie podłoże powinnam stosować skoro w moim ogródku jest tylko piasek (tereny leśne). :roll: :roll:



Glina oraz kompost (torf w ostateczności) zmieszane z miejscową piaszczystą glebą. Taka moja rada ale nie jest ona obowiązujaca :) .

Coraz częściej stosuje się modny ostatnio torf. W handlu jest np. tzw. „podłoże do iglaków" czyli torf a ludzie to kupują i stosują niezależnie od tego czy w danej sytuacji trzeba czy nie.

Nie mam nic przeciwko torfowi ale zapytałem zgudi w jakim celu go zastosował, gdyż torf obok zalet posiada ewidentne wady, które wymieniłem.
..

zasugerował mi to sprzedawca thuj i przy okazji opedzlował pare worków torfu do iglaków
załączę fotkę thuj zrobiona dzisiaj :wink: tyle , że nie za bardzo widać na nich te zżółkłe końcówki


http://img133.imagevenue.com/loc489/th_62767_P1010858_122_489lo.JPG (http://img133.imagevenue.com/img.php?image=62767_P1010858_122_489lo.JPG)

Pinus
26-09-2006, 14:08
zasugerował mi to sprzedawca thuj i przy okazji opedzlował pare worków torfu do iglaków
załączę fotkę thuj zrobiona dzisiaj :wink: tyle , że nie za bardzo widać na nich te zżółkłe końcówki


http://img133.imagevenue.com/loc489/th_62767_P1010858_122_489lo.JPG (http://img133.imagevenue.com/img.php?image=62767_P1010858_122_489lo.JPG)
Prawdę mówiąc to ja nie widzę na tym zdjęciu (na miniaturce ani na powiekszeniu :) ) żadnych niepokojacych objawów żółkniecia żywotników.
Może dlatego, że zdjęcie to zostało zrobione kilka lat temu :D a Ty piszesz, że zrobiłeś je dzisiaj. Pomyłka? :(
Zresztą sam zobacz właściwości tego pliku (zdjęcia):

Orientacja obrazka: 1
Data i czas modyfikacji pliku: 2002:01:01 00:00:00
Wykonano za pomocą urządzenia: Panasonic
Model urządzenia: DMC-LC5
Oprogramowanie: Ver.1.0
Czas ekspozycji: 0.00178799
Wartość przysłony: 8
Program ekspozycji: 2
Czułość ISO: 100
Czas otwarcia migawki: 9.1
Przysłona: 6
Korekta ekspozycji: 0
Jasność obiektywu: 2
Tryb pomiaru: 4
Lampa błyskowa: 0
Ogniskowa: 8.19
Metoda wykrywania: 2
Przypomina mi to faceta, który był chory ale z braku czasu na badania lekarskie wysłał kolegę :D
..

zgudi
26-09-2006, 17:10
sory ale nie zabłysnałeś... jeżeli o 24 godz.( 00.00.00) jest dzień to chyba te zdjecia robiłem na drugiej półkuli... :D :D :D i w dodatku 1 stycznia ... :D :D :D

Pinus
26-09-2006, 18:49
sory ale nie zabłysnałeś... jeżeli o 24 godz.( 00.00.00) jest dzień to chyba te zdjecia robiłem na drugiej półkuli... :D :D :D i w dodatku 1 stycznia ... :D :D :D
Ja oczywiście żartowałem :D
Dla ścisłości tylko:
Z tej informacji o pliku nie wynika kiedy robione było zdjęcie tylko kiedy ten plik był modyfikowany (Data i czas modyfikacji pliku: 2002:01:01 00:00:00). Wniosek chyba prosty, że wczesniej (np.latem 2001 roku, bo jest zielona trawka :) )musiało być zrobione zdjęcie czyli utworzony został plik. Przecież nie mógł być modyfikowany plik którego nie było.
Tak wynika z informacji o właściwości pliku a kiedy było zrobione to zdjecie to Twoja sprawa.
Prawdopodobnie coś Ci się poprzestawiało w komputerze :( ale to nie moja wina ani „drugiej półkuli" :D .
Pozdrawiam
..

zgudi
26-09-2006, 20:01
ku scisłosci w 2001 nawet w planach nie miałem zakupu działki a co dopiero budowę domu :wink: :wink: :wink:

zdjecie na 100% zrobiłem dziś 8)

tak czy siak pozdrawiam Rafał

Mirek_Lewandowski
26-09-2006, 20:29
A swoją drogą to ciekawe, dlaczego każdy kupujący iglaki pyta się mnie, a jaki torf ma kupić? A ja nieodmiennie pytam- a po co?

Filo
26-09-2006, 20:46
Witam,

ja również mam problemy z przyjęciem się iglaków - 2/3 padło. Sadziłem je bez użycia torfu. Ostatnio zasadziłem sosnę himalajską z użyciem torfu i po 3 tyg. też żółknie. Proszę wieć Panów ekspertów Pinus'a i Lewandowskiego o instrukcję "sadzenie iglaków dla idiotów".

Pozdr, JN.

Mirek_Lewandowski
26-09-2006, 20:56
Obawiam się, ze problem nie w sadzeniu, a w zakupie- 3 tyg. i już żółknie? Naprawdę nie wiem, jak materiał dobrze wyprodukowany przez szkólkarza może w tym tempie paść. A jak sadzić- wykopać dołek, wyjąć z doniczki, jak super licha ziemia to podrzucić łopatę czy dwie lepszej, posadzić zielonym do góry tak głęboko, jak rosło, NIE OBDEPTYWAĆ!!!!, porządnie podlać. I tyle :wink:

kofi
26-09-2006, 21:00
A swoją drogą to ciekawe, dlaczego każdy kupujący iglaki pyta się mnie, a jaki torf ma kupić? A ja nieodmiennie pytam- a po co?
:oops: Nooo, bo sprzedawcy tak mówią: iglaki wymagają kwaśnej ziemi i najlepiej sadzić je w kwaśny torf do iglaków :oops:
:oops: też tak zrobiłam :oops: i w szkółce kupiłam, a nie w markecie budowlanym i tak właśnie mnie poinstruowali.

Mirek_Lewandowski
26-09-2006, 21:03
Znam sporo iglaków, które znoszą, a nawet lepiej rosną przy wysokim pH

kofi
26-09-2006, 21:09
No, ale mam nadzieję, że ten torf jeśli nie pomoże to przynajmniej nie zaszkodzi tym tujom (na szczęście mam tylko 2), jałowcom i kosówkom.
:roll:

gonia1307
26-09-2006, 21:51
A jak sadzić- wykopać dołek, wyjąć z doniczki, jak super licha ziemia to podrzucić łopatę czy dwie lepszej,
Bez obrazy ale trochę lakoniczna ta insrukcja (jak dla laików ogrodników),skoro torf jest "be" to co to jest ta lepsza ziemia,którą trzeba podsypac???? :roll: :roll:
Bardzo mnie to ciekawi bo u mnie ziemia akurat "super licha" :cry: :cry:

Pinus
26-09-2006, 22:00
A swoją drogą to ciekawe, dlaczego każdy kupujący iglaki pyta się mnie, a jaki torf ma kupić? A ja nieodmiennie pytam- a po co?
:oops: Nooo, bo sprzedawcy tak mówią: iglaki wymagają kwaśnej ziemi i najlepiej sadzić je w kwaśny torf do iglaków :oops:
:oops: też tak zrobiłam :oops: i w szkółce kupiłam, a nie w markecie budowlanym i tak właśnie mnie poinstruowali.
Nooo, bo sprzedawcy tak mówią, żeby sprzedać worki z torfem (różne nadruki o przeznaczeniu a podobna zawartośąć) jesienne nawozy do iglaków (a może wkrótce i zimowe :) ), nawozy przeciw naturalnemu brązowieniu igieł, mikoryzy, nawozy do każdego gatunku rośliny w osobnym woreczku i z innym kolorowym nadrukiem, itp.itd.

Inni „fachowcy" sprzedają nasiona bonsai i rozmaite cuda nawet za niewielkie ceny. Przeglądając strony Allegro nie wiem czy śmiac się czy złościć. Ale skoro są chętni nabywcy to pewnie i takie cuda powinni sprzedawać :D .
Wiem, zaraz odezwą się głosy, że nie mam racji i nie jestem postępowy.
Nie będę polemizował, ich wola i ich pieniądze :D .
..

Pinus
26-09-2006, 22:15
A jak sadzić- wykopać dołek, wyjąć z doniczki, jak super licha ziemia to podrzucić łopatę czy dwie lepszej,
Bez obrazy ale trochę lakoniczna ta insrukcja (jak dla laików ogrodników),skoro torf jest "be" to co to jest ta lepsza ziemia,którą trzeba podsypac???? :roll: :roll:
Bardzo mnie to ciekawi bo u mnie ziemia akurat "super licha" :cry: :cry:
Wydaje mi się, że wskazówka Mirka jest jasna i prosta nie widzę tam nic niezrozumiałego.
Skoro twierdzisz, że masz ziemię "super lichą" to z pewnością wiesz jaka jest ta lepsza.
Pisałem kilka postów wyżej o kompoście. Jak go nie masz to ta lepsza ziemia będzie np. z warstwy ornej pola uprawnego albo z miejsca gdzie uprawiasz warzywka. No nie wiem jakie tam masz możliwości poza kupnem torfu.
..

gonia1307
26-09-2006, 23:33
Wydaje mi się, że wskazówka Mirka jest jasna i prosta nie widzę tam nic niezrozumiałego.
Bo i nie dla Ciebie była ta wskazówka (tylko dla mniej doświadczonych).I nie o instrukcję sadzenia mi chodzi tylko o to lepsze (aczkolwiek bliżej nie określone) podłoże.Nie wszyscy posiadacze ogródków muszą być wykwalifikowanymi ogrodnikami a to forum chyba służy do wymiany doświadczeń i dyskusji merytorycznych a nie wbijaniu szpilek złośliwości .

Skoro twierdzisz, że masz ziemię "super lichą" to z pewnością wiesz jaka jest ta lepsza.
Pomijam złośliwość tego stwierdzenia.
Do tej pory myślałam ,że właśnie torf( tak mi też doradzali szkółkarze)dlatego tak dopytuję o tę lepszą ziemię(kompostu jeszcze nie mam ,warzywniaka również).

kofi
27-09-2006, 07:41
Mnie się wydawało, że w szkółce kupuję u osoby, która ma jakieś pojęcie o tym co sprzedaje i sprowadza też to, co uważa za przydate do uprawy (jeśli można to tak szumnie nazwać) roślin. Do tego w różnych książkach i czasopismach też czytam "wymaga ziemi kwaśnej", to jak widzę worek z napisem "Torf kwaśny do iglaków" - myślę, że to własnie takiej ziemi powinnam wsypać do dołka w którym zasadzę roślinę. Na działce mam piach, wydaje mi się, że jak dam właśnie to, co nazywają ziemią do iglaków będą lepiej rosły. To tak nie jest?
Nawozu to akurat mi nie sprzedali, twierdząc że się na jesień nie nawozi, to chyba zgodne z prawdą. Ta szkółka w której kupuje jest prowadzona przez ludzi, którzy wprawiają wrażenie wiarygodnych, wykształconych w tym kierunku, w końcu muszę podeprzeć się czyimś doświadczeniem, bo własnego jeszcze nie mam. :roll:

Mirek_Lewandowski
27-09-2006, 15:57
Pinus wyjaśnił dokładnie, dlaczego nie torf. Zresztą- torf też bywa różny i w workach różnych producentów można różności zobaczyć. Nawet kiedyś sobie zbadałem deklarowane pH. Bez komentarza. Reklama dźwignią handlu.
No i jeszcze jedno- napisałem tak, że prościej nie można. Iglaki naprawdę nie mają wygórowanych wymagań, natomiast widziałem wiele "zagłaskanych na śmierć". Co z tego, że nasypiemy torfu, nawozu itp.? Straci pokrój, wejdą grzybki i ostatecznie zmarznie zimą. Jedno co ważne to regularne podlewanie zwłaszcza młodych roślin i w okresach suszy.

Mirek_Lewandowski
27-09-2006, 18:51
Jeszcze cosik dopiszę. Mój ogródek (gdzieś tam na forum jest parę zdjęć) rośnie na VIz - 15 cm. czegoś szarawego, a dalej piach, piach i tak do 25 - 30m, gdzie jest pierwsza woda. Wszystko sadzone bezpośrednio w grunt- w większości iglaki, ale także sporo azalii, rododendronów, magnolia też się znajdzie, niejedna zresztą. Żadnego torfu, zero nawożenia. Wyjątek to wrzosowate, trzeba trochę podkwasić. Trawnik nienawożony od wielu lat, ale koszony kosiarką bez kosza- nie pozyskuje trawy i nie ma problemu, co z nią zrobić- wraca do gleby. Ale - rabaty zaściółkowane korą min. 10-15 cm. Podlewam zraszaczem młoteczkowym, dysza 5 mm, 4 przestawienia załatwiają cały ogród. Zero oprysków.

Filo
27-09-2006, 20:59
Drogi Mirku, czy chcesz nam zasugerować, że nam siły wyższe nie sprzyjają i wszelkie nasze starania są beznadziejne . :cry:

kofi
28-09-2006, 07:40
Widać Mirku należysz do ludzi, którym zakwitnie nawet kij, jak go wsadzą do ziemi.
Może z tym zagłaskiwaniem to rzeczywiście prawda, bo widzę, że jedni sąsiedzi ciągle coś podsypują i jakoś u nich byle jak rośnie, a inni sadzą w piach i mają piękne kwiaty. Oraz warzywa,, ale te akurat zasilają (błee, obornik trzeba wkopać?)
To ja się chyba przestanę przejmować. Przynajmniej trochę.

Mirek_Lewandowski
28-09-2006, 18:30
Drogi Mirku, czy chcesz nam zasugerować, że nam siły wyższe nie sprzyjają i wszelkie nasze starania są beznadziejne . :cry:
A wprost przeciwnie. Napisałem przecież- iglaki to nie kalafior ani kapusta- wymagania pokarmowe mają niewielkie i jeśli wody mają dość, dadzą sobie radę na piaseczku też. A rośliny nieprzenawożone są odporniejsze na choroby i szkodniki.