PDA

Zobacz pełną wersję : Teksty - debeściaki - konkurs



Strony : [1] 2

ponury63
08-04-2003, 23:31
Teksty - debeściaki.
Mam taką koncepcję:
Jakie pamiętacie najlepsze teksty z filmów (polskich i nie-), sztuk teatralnych, programów kabaretowych, występów estradowych, piosenek?
Byle krótkie, treściwe, mięsiste i z jajem :smile:
[podajcie źródło, jeśli pamiętacie].
Taką mam koncepcję :smile:

-Od koncepcji to ja tu jestem! (Miś)

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Redakcja dnia 2003-05-27 17:00 ]</font>

ponury63
08-04-2003, 23:31
Mój ulubiony:

- To bardzo porządna dziewczyna.
- Trudno! (Miś)

emems
09-04-2003, 12:17
"Służbowo, Służbowo....... na statek!" (Rejs)

"NUDA, nuda, nic się nie dzieje!" (Rejs)

Pozdrawiam fanów Rejsu, Misia :wink: i innych filmów Barei

"A jaką metodą wybierzemy metodę głosowania?" (Rejs)

ponury63
09-04-2003, 16:20
-Nam chodzi o odgłos paszczą... (Rejs)
I tekstu dokładnie nie pamiętam, ale cała prezentacja Tyma jako kaowca - majstersztyk!!!!!!!!!!!!!!!!!

- Długo jeszcze będziecie siedzieć ?
- 17 lat, ale będę apelował.... (Miś) :grin:

Jeszcze, jeszcze!!!

Wowka
09-04-2003, 16:28
Widzę, że dotychczasowe teksty pochodzą z kilku kultowych filmów.
Dołączę do nich napis z tabliczki na tarasie widokowym lotniska Okęcie (też Miś :grin: )

Taras widokowy dla odprowadzających nieczynny.
Najbliższy czynny taras widokowy we Wrocławiu

ponury63
09-04-2003, 16:39
Przypomniał mi się natychmiast numer:
"Winda zepsuta. Najbliższa winda w bloku naprzeciwko" :grin:

- Oczko mu się odkleiło, temu misiu! (Miś)

Jaga35
09-04-2003, 18:49
On 2003-04-09 16:39, ponury63 wrote:
- Oczko mu się odkleiło, temu misiu! (Miś)


To lubię i jeszcze: "O, sorry, taka jestem nieubrana..." :grin:

Osówka
10-04-2003, 00:23
O! Nasi tu byli...(Seksmisja)

emems
10-04-2003, 07:52
Ja zawsze ten tekst na swojej budowie wygłaszam:

"Jest tam kto? Łodezwij się Pan! Cholera, dziś znów sam bede robił!!!" (tekst z Powtórki z Rozrywki z radio Program Trzeci)

emems
10-04-2003, 08:02
Wiecie Co?? Zapomnieliście o najważniejszym tekście, który zauważyłam bardzo często się przewija przez nasze Forum:

"Łubu dubue, Łubu dubu niech żyje nasz prezez naszego klubu Niech żyje naaam! TO BYŁEM JA JARZĄBEK!" :lol:

"Rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana" (...jak obok tytuł)

emems
10-04-2003, 14:03
"Prosimy o nie kąpanie się w miejscach niestrzeżonych, bo nikt niezauważy twojego utonięcia." (Głos z megafonu - Rejs) :grin:

ponury63
10-04-2003, 15:57
Słuchaj dzieweczko. Ona nie słucha.
Nie dość że ślepa, to jeszcze głucha... (nie wiem kto)

Moja czcigodna Matka zawsze się zaśmiewała z tekstu piosenki:
"... głowę pochylę nad szklanką Martini,
a ona zaśpiewa mi..." [chyba Andrzej i Eliza]
Śpiewająca szklanka!!!

A Skowrońskiemu, który śpiewał:
"...ja to sie czesze byle czym..." [najważniejsza jest dykcja :smile:]
radziła - czesz sie grzebieniem!
:smile: :smile: :smile: :smile: :smile:

Jeszcze, jeszcze!!!

ponury63
10-04-2003, 16:07
-Proszę bułkę.
-I co?
-I już. (Wielka majówka)

ponury63
10-04-2003, 16:09
-Adam, nie jąkaj sie, tylko mów o co chodzi (Alternatywy 4) [ten tekst wypadłby lepiej w portalu "gazety" :smile: ]

Slavo
10-04-2003, 16:16
Nie ma takiego miasta Londyn. Może być Lądek Zdrój...
No i z jakiego to filmu może być :smile:?

ponury63
10-04-2003, 23:23
Niedźwiadek? :grin:

kgadzina
11-04-2003, 00:05
To ja pójdę sobie już. Co tu będę tak sam siedział....... (Psy)

Smok
11-04-2003, 10:07
"Nie, no bomba, ja się będę musiał po tym poddać jakiejś terapii" - Osioł w "Shrek'u"

Wowka
11-04-2003, 10:15
Podczas rozmowy dygnitarzy SB umawiających się na wspólne spędzenie wigilii.

- A kiedy to będzie ta wigilia?
- 24 grudnia
- A to dobrze. To jeszcze przed świętami...
(rozmowy kontrolowane)

pitbull
11-04-2003, 10:18
"Kruca bomba, malo casu" (Vabank)

EDZIA
11-04-2003, 10:24
Tekst z plakatu filmu "Moje greckie wesele"
"Miłość Ci wszystko wybaczy - teściowie nie "

Wowka
11-04-2003, 11:04
Podczas rozmowy dygnitarzy SB umawiających się na wspólne spędzenie wigilii.

- A kiedy to będzie ta wigilia?
- 24 grudnia
- A to dobrze. To jeszcze przed świętami...
(rozmowy kontrolowane)

EDZIA
11-04-2003, 11:08
"Prawo, prawem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie" -Sami swoi

Wowka
11-04-2003, 11:11
On 2003-04-11 11:08, EDZIA wrote:
"Prawo, prawem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie" -Sami swoi


Sady, sądami a dalej jak pisałaś

Pozdrawiam

EDZIA
11-04-2003, 11:18
Wowka
Dzięki za czujność :smile: . Coś pamięć już nie taka precyzyjna :grin:
Prawo zawsze kojarzyło mi się jakoś z sądem :wink: ale rzeczywiście tak było.

kgadzina
11-04-2003, 14:35
Mam smoka i nie zawaham się go użyć! (Osiołek w Shreku)

Slavo
11-04-2003, 20:04
Najszybszy transport ma, panie, mleko...A dalej to już normalnie...

Luśka
11-04-2003, 21:00
Bo to zła kobieta była.

ponury63
11-04-2003, 22:31
Chamstwo się do tej „Victorii” zjeżdża z całego świata. Kasza niedogotowana..... (Miś)

Za niemanie świateł.... (ponoć autentyk)

Life is brutal and full of zasadzkas on every krok (stare)

ponury63
11-04-2003, 22:33
co za cudaki powyskakiwały? " ?

ponury63
11-04-2003, 22:38
Jak Kuba Bogu, tak Jakub do Michała…

ponury63
11-04-2003, 22:42
znowu cudaki, a chciałem kropeczki...

Smok
11-04-2003, 23:20
Mam smoka i nie zawaham się go użyć! (Osiołek w Shreku)-kgadzina
Potwierdzam
http://www.gifmania.com/fantasticos/dragon_echando_fuego/drache08.gif

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Smok dnia 2003-04-11 23:28 ]</font>

dziuba
12-04-2003, 00:19
Dzień Dobry. Zastałem Jolkę?

Maluszek
12-04-2003, 11:25
Zainwestuj w tik-taki (Shrek do Osiołka)

ponury63
12-04-2003, 22:52
Yes of course, my horse....

ckwadrat
14-04-2003, 22:30
- Jaka ty inteligentna! A nic tak nie cenię u kobiety jak inteligencji...

Kurde balans!

Obcięli ci włosy razem z jajami!

I co mam powiedzieć Spiętemu? - Żeby się rozpiął!

Świetnie pomyślane. Tylko, że mu nie wyszło! - Mnie wyjdzie!

- Jak pan to zrobił? - Trzeba było uważać.

Musiałbym być ciężko chory, żeby pójść na ten numer. A wiesz, coś ostatnio u mnie ze zdrowiem nie najlepiej...

PS. Wszystko to oczywiście Vabank.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2003-04-15 09:03 ]</font>

emems
15-04-2003, 10:54
"Mydłem, zabijemy go mydłem" (kingsajz)
"Ciurlać się wam zachciało" (kingsajz)

mbz
15-04-2003, 11:05
Dwaj mezczyzny w jednym lozku! No musialem zawiadomic policje.(Vabank II)

pwm
15-04-2003, 12:26
"Nie postaram się zawieść".
Kariera Nikodema Dyzmy C. Pazura

Alanta
15-04-2003, 13:43
To nie z filmu, ale nie mogłam sobie odmówić

"Ludzie myślcie to nie boli"
napis na murze ZOMO w czasach komuny :smile:

magmi
15-04-2003, 13:48
Łatwiej kijek wycieńkować, niż go potem pogrubasić.
- przysłowia polskie Kazimierza Górskiego

Jagna
15-04-2003, 16:14
A to moje ukochane z kwestionariusza problemów technicznych, wypełnianego po każdym locie. P - problem zgłoszony przez pilota, O- odpowiedź mechaników:

P: Samolot smiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestal, latal prosto i zachowywal sie powaznie.
:lol:

ponury63
15-04-2003, 20:41
Odważny ucieknie, a nie ustąpi (?)
Najlepsza improwizacja to jest ta, która jest wykuta na blachę (K. Górski)
Są modne właśnie Andersena "Baśnie" (z "Przekroju&quot:wink:
Masz tu misie. A teraz...oddaj mi się :smile: (?)

Luśka
15-04-2003, 21:54
"Co miałem powiedzieć - przeczytałem.." (Dyzma)

kgadzina
16-04-2003, 12:49
Kto pod kim dołki kopie - temu Pan Bóg daje .........
A kto rano wstaje - ten w nie wpada!

Maluszek
16-04-2003, 13:04
A świstak siedzi i zawija te sreberka ... (to z reklamy)

Alicjanka
16-04-2003, 16:25
"...a taki był pięęękny - łamerykaaański.." (Sami Swoi o koniu co to uciekł, oczywiście akcent zza Buga :lol:) - czasem ten cytat się w życiu przydaje...

ponury63
16-04-2003, 20:07
Robert Makłowicz w (świetnym!) programie "Europa da się lubić" po prezentacji przez gościa z Grecji rytuału jedzenia zupy
-To już wiemy, skąd tytuł filmu: "Grek Siorba" :smile:

jprzedworski
16-04-2003, 22:18
"Czyżby szedł się doszkolić? Gówno, skręcił do baru."
- Andrzej Waligórski - Polski rzemieślnik

Aby poczuć urodę tej frazy, polecam całość:
http://www.waligorski.art.pl/liryka.phtml?litera=p&nazwa=763

Kakaw
17-04-2003, 17:01
"Ale Wy głupi jesteście od tego czytania!" (Psy)
"Kończcie flaszke i do domu!" (również Psy)
oj duuużo tego było...

ponury63
17-04-2003, 20:36
Dzisiaj refleksyjnie, jak to w Wielkim Tygodniu:

Smutno mi Boże. A Bóg: -Mnie toże....

To już nie jest społeczeństwo, to jest ludność...

Jeśli mowa jest srebrem, a milczenie złotem, to czym jest nieznajomość języków obcych?

Darth_Maul
17-04-2003, 21:08
"No widzisz Wąski.. bo musisz zapracować na swój ZUS"( Kilerów2ch)

A takze cała masa tekstów z Asterixa Misja Kleopatra , ale teraz nie pamietam dokładnie

Darth_Maul
17-04-2003, 21:18
albo....
-Kiler zwiaz mnie
- Nie, no co ty Gabrysiu za co?
- Za rece idioto

ponury63
17-04-2003, 21:21
karteczka (w stylu "zabawki dla milicjanta" - pamiętacie?)

"W razie pożaru - odwrócić!"
A po drugiej stronie:
"W razie pożaru, idioto!!!" :smile:

ponury63
17-04-2003, 22:40
On 2003-04-16 12:49, kgadzina wrote:
A kto rano wstaje - ten w nie wpada!


Kto rano wstaje, ten leje jak z cebra...

Nie pchaj palca gdzie ci niemiło...

facelia
17-04-2003, 23:00
jestem dzisiaj w 'trudnym' nastroju
"Na lwy by! Na goracy czarny lad,
na lwy by! gdyby nieco blizej stad"

ponury63
17-04-2003, 23:04
To daleko....

-Ale ja nie widzę!
-To idź pan do lekarza, od oczu (Miś) :smile:

facelia
17-04-2003, 23:07
"piosenka jest dobra na wszystko,
piosenka na droge za sliska,
piosenka na stope za niska ..."
nawet i na oczy.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: facelia dnia 2003-04-17 23:09 ]</font>

ponury63
17-04-2003, 23:13
tak samo jak herbatka, i nobliwe towarzystwo Starszych Panów?

facelia
17-04-2003, 23:14
yes

ponury63
17-04-2003, 23:18
Prowadzący telewizyjny show:
-Każdy ma w swoim życiu jakieś marzenia, czegoś pragnie, czegoś oczekuje... Co pani, pani Walentyno, chciałaby najbardziej usłsyszeć?
Kobieta wyjmuje kartkę z kieszeni i czyta:
-Piosenkę pan Korkoracza-Orawy nabardziej bym chciała usłyszeć...
-Tak się akurat składa, że pan Korkoracz-Orawa jest dzisiaj z nami...
Gwiazdor wyskakuje i zaczyna śpiewać piosenkę o przeuroczym refrenie:
"Plaster, maść na siebie kłaść
Czy w ogóle warto żyć...?
Warto!"
:smile:

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

facelia
17-04-2003, 23:20
a moze masc na szczury?

jprzedworski
17-04-2003, 23:23
Następująca sceneria - ok. 10 lat temu: zlewnia ścieków, za płotem stoją beczkowozy do opróżniania szamb i same się opróżniają. Zapaszek jak...
Nad ogrodzeniem wielki baner reklamowy z hasłem:
"Czysta prawda - Gazeta Wyborcza"

ponury63
17-04-2003, 23:23
"bierzem takiego szczura za przednie łapki i smarujemy go maścią -cyk, cyk...
na drugi dzień szczur źle się czuje....
na trzeci dzień szczur gotów..."

facelia
17-04-2003, 23:32
No co? No co? No co? No co? No co? No co?
No co ja ci zrobilem?!
Coz ja takiego zrobilem?

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: facelia dnia 2003-04-17 23:32 ]</font>

ponury63
17-04-2003, 23:38
oprócz dzieciątkaaaaa....

facelia
17-04-2003, 23:41
"robilem ci kakao"

ponury63
17-04-2003, 23:44
Bardzo mi przynajmniej

facelia
17-04-2003, 23:45
przynajmniej co???

ponury63
17-04-2003, 23:49
Instrukcja obsługi spacerówki dziecięcej:
Przed złożeniem wózka należy wyjąć dziecko...

(oprócz dzieciątkaaaa...)

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

ponury63
17-04-2003, 23:56
Dobranoc... dobranoc...
już czas.... na sen.....

facelia
17-04-2003, 23:56
"W chwili szalenstwa?
oprocz raczek oraz nozi
..."
tez brak polskich liter mnie doluje.

facelia
18-04-2003, 00:01
dobranoc, dobranoc mezczyzno,
zabiegany za groszem jak mrowka.

Frankai
18-04-2003, 03:59
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Frankai dnia 2003-04-18 04:10 ]</font>

Frankai
18-04-2003, 04:05
Uwaga - kto nie widzi buziek może je ujrzeć korzystając z: http://fabrika.pl/bb/viewtopic.php?topic=9449&forum=59&start=60

Oglądałem przed chwilą filmik z urywkami teleturniejów w USA (głównie Familiada). Oto przykłady wspaniałych /bb/images/smiles/icon_wink.gif odpowiedzi :
1. Pytanie: Co trzeba znać idąc z kimś do ślubu?
---Odpowiedź: Imię /bb/images/smiles/icon_biggrin.gif
2. P: Czego w ludzkim ciele jest więcej niż 2?
---O: Ramion /bb/images/smiles/icon_eek.gif
3. P: W jakim kraju wyprodukowany ostatni zagraniczny samochód który prowadził ostatnio twój mąż?
---O: USA /bb/images/smiles/icon_lol.gif
---Podpowiedź: chodziło o zagraniczny /bb/images/smiles/icon_wink.gif
---O: Texas /bb/images/smiles/icon_lol.gif
4. P: Podaj nazwisko znanego aktora?
---O: Shakespeare /bb/images/smiles/icon_eek.gif
5. P: Zwierzę którego jaj nie zjesz na śniadanie?
---O: Rak /bb/images/smiles/icon_eek.gif
6. P: Podaj co (org.:what) jest w nastawni (org.: Operating Room)?
---O: Operator /bb/images/smiles/icon_biggrin.gif
7. P: Czego nie chciałbyś przeżyć ani razu w swoim życiu?
---O: Seks w pociągu /bb/images/smiles/icon_rolleyes.gif
---Komentarz prowadzącego po tym jak liczba odpowiedzi była 0: widać wszyscy chcą /bb/images/smiles/icon_wink.gif
8. P: Jaką pamiątkę zabiera się najczęściej z pokoju hotelowego?
---O: Lampy /bb/images/smiles/icon_eek.gif
---Kom.: Wiesz to ze swojego doświadczenia /bb/images/smiles/icon_wink.gif
9. P: Podaj słowo najlepiej określające biust Twojej żony i zaczynające się na tą samą literę co jej imię:
---Żona: tasty (smaczny, smakowity) /bb/images/smiles/icon_rolleyes.gif
---Mąż: tiny (malutki, malusieńki) /bb/images/smiles/icon_rolleyes.gif
---Kom. męża na odpowiedź żony: Jak mogę wiedzieć czy są smaczne, jak ja ich nie mogę nawet znaleźć /bb/images/smiles/icon_lol.gif
10. Trzy kolejne pytania w finale
---P1: Co zabrałbyś ze sobą na plażę?
----O1: Indyka /bb/images/smiles/icon_eek.gif
---P2: Co kupujesz po wejściu do hipermarketu:
----O2: Indyka /bb/images/smiles/icon_biggrin.gif
---P3: Wymień rodzaj żywności
----O3: Indyk /bb/images/smiles/icon_biggrin.gif
---Kom.: Na pytanie gdzie pojedziesz na wczasy za wygraną, pewnie odpowiedziałbyś Turcja (turkey to indyk lub Turcja) /bb/images/smiles/icon_lol.gif
11. W finale odpowiadają ojciec i syn
---P1: Wymień zwierzę na 3 litery
----S: Frog /bb/images/smiles/icon_confused.gif
----O: Aligator /bb/images/smiles/icon_confused.gif
---P2: Co wiąże się z burzą?
----S: Śnieg /bb/images/smiles/icon_confused.gif
----O: Ruscy /bb/images/smiles/icon_eek.gif
---Kom.: Jaki ojciec taki syn /bb/images/smiles/icon_wink.gif
NAGRODA! PROSIMY O ADRES

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Redakcja dnia 2003-05-27 17:02 ]</font>

jprzedworski
18-04-2003, 10:33
No to coś z klasyki (budowlanej zresztą):
1. Jak piękna katastrofa! - Grek Zorba
2. Nic to! - Wołodyjowski chwilę przed wysadzeniem Kamieńca wraz z sobą w powietrze.
3. Co by tu jeszcze spieprzyć panowie? - Wojciech Młynarski (motto wszystkich "fachowców" świata)

ponury63
18-04-2003, 14:17
Humor zeszytów:

Samouk to taki, za którego lekcji nie odrabiają rodzice.
Savoldo znał się bardzo dobrze na anatomii człowieka, więc namalował młodzieńca z fujarą.
Seks jest to coś między fynf a ziben.
Serce znajduje się na mostku.
Siarka ma właściwości samobójcze.
Siarka występuje na zapalkach.
:smile:

ponury63
18-04-2003, 14:23
On 2003-04-18 04:05, Frankai wrote:
10. Trzy kolejne pytania w finale
P1: Co zabrałbyś ze sobą na plażę?
O1: Indyka
P2: Co kupujesz po wejściu do hipermarketu:
O2: Indyka
P3: Wymień rodzaj żywności
O3: Indyk
Kom.: Na pytanie gdzie pojedziesz na wczasy za wygraną, pewnie odpowiedziałbyś Turcja (turkey to indyk lub Turcja)


-Wymień trzy zwierzęta na "i".
-Indyk, ipopotam i skowronek :smile:

Darth_Maul
18-04-2003, 14:30
- Halo. Pomoc techniczna, w czym mogę pomoc?
- Mam problem z Word Perfectem.
- Jaki to problem?
- No wiec pisałam sobie kiedy nagle wszystkie słowa poszły sobie.
- Poszły sobie?
- Znikneły.
- Hmm. Wiec jak wygląda pani monitor w tej chwili?
- Nic.
- Nic?
- Jest pusty; nie przyjmuje niczego co pisze.
- Ciągle jest Pani w Word Perfeccie czy wyszła Pani?
- A po czym mam to poznać?
- [Aha, tak myślałem. Spróbujmy inaczej]. Nieważne. Czy może Pani poruszać kursorem po ekranie?
- Ale tu nie ma żadnego kursora. Mówiłam już Panu, ze program nie przyjmuje niczego co wpisuje.
- [Przynajmniej wie co to jest kursor. Wygląda to na problem sprzętowy. Być może wyłączyła wtyczkę.] Czy Pani monitor ma wskaźnik włączonego zasilania?
- A co to jest ten monitor?
- To taka rzecz z ekranem, która wygląda jak telewizor. I czy to ma taka mała lampkę, która wskazuje, ze jest włączona?
- Nie wiem.
- Wiec proszę spojrzeć z tylu monitora i proszę poszukać miejsca gdzie wchodzi kabel. Czy widzi
go Pani?
- [Odgłosy szelestania i potrącania][Przytłumionym głosem] Tak mi się wydaje.
- Świetnie. Proszę podążać za kablem aż do wtyczki i proszę mi powiedzieć, czy kabel jest wetknięty do ściany.
- [Chwila milczenia] Tak, jest wetknięty.
- [Hmm. Ciekawe. Nie sadze żeby go przypadkowo wyłączyła, a nie chce jej posyłać na poszukiwania wyłącznika prądu bo nie wiem jaki ma typ monitora a monitor może mieć kilka przełączników. Może kabel video wypadł albo cos takiego.] Kiedy była Pani za monitorem, czy zauważyła Pani, ze są tam włączone dwa kable a nie jeden?
- Nie.
- No wiec są. Chciałbym aby Pani tam zajrzała jeszcze raz i znalazła drugi kabel.
- [Przytłumiony glos.] Okay, mam go.
- Proszę wiec sprawdzić czy jest on włączony z tylu komputera.
- [Wciąż przytłumionym głosem.] Nie mogę go dojrzeć.
- No i co, widać go?
- Nie.
- A gdyby Pani przyklęknęła?
- Oh, to nie dlatego, ze patrzę pod złym katem - tutaj jest ciemno.
- Ciemno?
- Tak - światło w biurze jest wyłączone a jedyne, które tu dochodzi to z okna.
- Wiec proszę zaświecić światło w biurze.
- Nie mogę.
- Nie? Dlaczego niby?
- Ponieważ jest zanik prądu.
- (Zanik - !?! ...[AAAAAAAARGH!]) Zanik prądu? Aha! OK, a wiec jesteśmy w domu. Czy ma Pani pudełka i podręczniki oraz opakowania od komputera?
- Tak, trzymam je w szafce ściennej.
- Dobrze! Proszę je wziąć, wyłączyć zestaw i zapakować go tak jak wtedy gdy go pani dostała. Następnie proszę go zanieść do sklepu, w którym go Pani kupiła.
- Doprawdy? Czy jest aż tak źle?
- Tak, obawiam się, ze tak?
- No cóż, w porządku. A co mam im powiedzieć?
- Proszę im powiedzieć, ze jest Pani ZA GŁUPIA ŻEBY MIEĆ KOMPUTER!

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Redakcja dnia 2003-05-27 17:03 ]</font>

Darth_Maul
18-04-2003, 14:33
Poniżej trochę zwrotów języka angielskiego przetłumaczonych na polski. Oczywiście nie istnieją na prawdę, chociaż mogłoby się wydawać, że są całkiem sensowne :smile:)


Rail on you! - Kolej na ciebie!
Time swimming allowed - Czas płynie wolno
I feel train to you - Czuję do ciebie pociąg
First from the shore - Pierwszy z brzegu
Brain tire fire - Zapalenie opon mózgowych
Tom divided their lottery coupon - Tomek podzielił ich los
Go out on people - Wyjść na ludzi
I'll cut myself a nap - Utnę sobie drzemkę
Without small garden - Bez ogródek
The matter/case not suffering corpse - Sprawa nie cierpiąca zwłoki
I see in boat - Widzew Lódź
Refugee of circumstances - Zbieg okoliczności
In the face of hedgehog! - W mordę jeża!
Without pictures - Bez obrazy
My girlfriend is very expensive to me - Moja dziewczyna jest mi bardzo droga
Coffee on the table - Kawa na ławę
Don't boat yourself - Nie łudź się
Don't tear yourself - Nie drzyj się
Heritage of prices - Spadek cen
To go to the second page of the street - Przejść na drugą stronę ulicy
To cut percentage feet - Obniżyć stopy procentowe
Do you divide my sentence? - Czy podzielasz moje zdanie?
Give me the second time - Daj mi sekundę czasu
It is after the birds now - Jest już po ptakach
The Universal Pregnancy Law - Prawo Powszechnego Ciążenia
To make the profit on time - Zyskać na czasie
He killed her the nail - Zabił jej ćwieka
A man from iron - Człowiek z żelaza
The profits are flying into the hole - Zyski lecą w dół
White without - Biały bez
Post him shoping - Wyślij go na zakupy
Kiosk of movement - Kiosk ruchu
Don't make a village - Nie rób wiochy
I have no other exit - Nie mam innego wyjścia
To divorce the bright facts - Rozwodzić się nad jasnymi faktami
Serious music concert - Koncert muzyki poważnej
Don't turn my guitar - Nie zawracaj mi gitary
Shit is walking around me - Gówno mnie to obchodzi
I tower You - Wierzę Ci
I animal to you - Zwierzę Ci się
Close meetings of the third grade - Bliskie spotkania trzeciego stopnia
Street robots - Roboty drogowe
To shave a glass - Golnąć kielicha
A respectable penis - Członek honorowy
He was her right hand in driving the left businesses - Był jej prawą reką w prowadzeniu lewych interesów
Sugar in ankles - Cukier w kostkach
To step someone's hand - Pójść komuś na rękę
A train to the buried - Pociąg do Zakopanego
Oh, chicken! - O, kurczę!
Can you throw me up? - Możesz mnie podrzucić?
It doesn't hold the shit - To nie trzyma się kupy
There's a window-pane in the bed - W łóżku jest szybka
Thank you from the mountain - Dziekuję z góry

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

ponury63
18-04-2003, 14:35
Dobre...

Facet nie mógł złożyć komputera; po szyny danych poszedł na dworzec kolejowy, a po kości pamięci - do mięsnego...
Potem nie mógł odpalić programu, gdy pojawiało się: Wciśnij dowolny klawisz, wciskał Reset...
:grin:

ponury63
18-04-2003, 14:38
I jeszcze:

Czym różni się informatyk w spódnicy od informatyka w spodniach?
Czasem dostępu... :smile:

Ze starego "Przekroju":
Falczakowa na tyle zna się na tych komputerach, że obawia się, by Falczak nie okazał się kompatybilny z tą rudą z drugiego piętra......

Darth_Maul
18-04-2003, 14:42
Ponieważ jestem administratorem sieci, to przekazuje Wam mój dziennik. :smile:

8:03
Dzwoni telefon...

8:09
Zaczynam dochodzić do siebie. Gdzie jest kawa ?

8:20
Rano chyba ktoś dzwonił... Nieeeee, zdawało mi się.

8:32
Dzwoni telefon... No dobra. Idę. Cz0owiek z księgowości skarży się, że nie może ściągnąć informacji o wydatkach z bazy danych. Udzielam mu Standardowej Odpowiedzi Administratora Nr 112: "Dziwne. U mnie działa". Czekam chwilę aż się wykrzyczy i wyłączam expres do kawy z UPS-a, podłączając jego serwer. Mówię, żeby spróbował teraz. Dobrze jest. Jeszcze jeden zadowolony użytkownik.

8.45
Dzwoni kolejny klient. Pyta jak zmienić czcionkę w AmiPro. Udzielam grzecznej odpowiedzi, żeby sprawdził w instrukcji obsługi procesora. Kiedy znajdzie ma zadzwonić. Chwila spokoju...

9:20

Sekretarka z zespołu prawnego twierdzi że zgubiła hasło. Radzę żeby poszukała w torebce, na podłodze samochodu i koszu na śmieci. Spodziewając się że rezultat poszukiwań będzie mizerny, tworzę w międzyczasie nowe hasło.

9:25
Znowu telefon. Nie chce mi się odbierać. Przekierunkowuję rozmowę na portiernię.

10:00
Wściekły użytkownik dzwoni z informacją, że procesor ma się nijak do czcionek w AmiPro. Zaskoczony przyznaje mu racje zarzekając się że nigdy nie mówiłem o procesorze. Gość jest uparty. Przekierowuję rozmowę na portiernię.

10:30
Lunch

14:00
Powrót z lunchu.

14:15
Przyszedł ten nowy, jak mu tam, Staszek. Oprowadzam go po serwerowni i sadzam przy IBM PC-XT. Pokazuje mu jak go odpalić.

14:47

Pecet Staszka zakończył fazę odpalania. Z uśmiechem na ustach informuję nowego, że przy starcie powinien wybrać <<Network Station>> ,a nie <<Local Station>> i robię reset. W międzyczasie przygotowuje dla nowego login i z dziką pasją ustawiam minimalną liczbę znaków w haśle na 64. Przerwa na fajkę.

15:14
Dzwoni gość z pytaniem, jak dołącza się pliki do mail'a. Nie mówiąc nic naciskam jeden guzik na telefonie i odkładam słuchawkę. Ci na portierni maja dziś masę roboty.

15:33
Podłączam do koncentratora expres do kawy, aby zobaczyć co się stanie. Eeeeeeeeeee tam, Panie, nuda.

16:00
Przychodzi druga zmiana. Życzę im dobrej nocy i nadmieniam, że koncentrator się dzisiaj zabawnie zachowuje.

Darth_Maul
18-04-2003, 14:44
On 2003-04-18 14:38, ponury63 wrote:
I jeszcze:

Czym różni się informatyk w spódnicy od informatyka w spodniach?
Czasem dostępu... :smile:

Ze starego "Przekroju":
Falczakowa na tyle zna się na tych komputerach, że obawia się, by Falczak nie okazał się kompatybilny z tą rudą z drugiego piętra......



Boskie........ rewelacja

Darth_Maul
18-04-2003, 14:52
wszystkim userom windowsa polecam strone... wiele mówi :smile:
http://republika.pl/swistak_aps/winfun.htm

Darth_Maul
18-04-2003, 15:09
To moze teraz troche o Lotnictwie

Wieza: Zeby uniknac halasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki halas mozemy zrobic na wys. 35000 stop?
Wieza: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, ktorego macie przed soba...
***********************************************
Wieza: Jestescie Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiscie, ze Airbus 340.
Wieza: W taki razie niech pan bedzie laskaw wlaczyc przed startem pozostale dwa silniki.
**************************************************
Pilot: Dzien dobry Bratyslawo.
Wieza: Dzien dobry. Dla informacji - mowi Wieden.
Pilot: Wieden?
Wieza: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcielismy do Bratyslawy.
Wieza: OK w takim razie przerwijcie ladowanie i skreccie w lewo...
************************************************** *********
Pilot Alitalia, ktoremu piorun wylaczyl pol kokpitu: "Skoro wszystko wysiadlo, nic juz nie dziala, wysokosciomierz nic nie pokazuje...."
Po pieciu minutach nadawania odzywa sie pilot innego samoloty: "Zamknij sie, umieraj jak mezczyzna"
************************************************** **********
Pilot: Mamy malo paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieza: Jaka jest wasza pozycja. Nie ma was na radarze.
Pilot: Stojimy na pasie nr 2 i juz cala wiecznosc czekamy na cysterne.
************************************************** ********
Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieza: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokad lecicie?
Pilot: Do Saltzburga, jak w kazdy poniedzialek...
Wieza: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...
************************************************** ********
Wieza: Wasza wysokosc i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedze z przodu po lewej...
************************************************** *********
Wieza: Macie dosc paliw czy nie?
Pilot: Tak.
Wieza: Tak, co?
Pilot: Tak, prosze pana.
************************************************** ********
Wieza: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasowal....


Zycze zatem udanych lotow.... :smile:



NAGRODA! PROSIMY O ADRES

Tomasz B
19-04-2003, 17:53
" ... i on go tymi nożycami ciach, ciach" - Jak rozpentałem ..

Tomasz B
19-04-2003, 17:53
" ... i on go tymi nożycami ciach, ciach" - Jak rozpentałem ..

ponury63
19-04-2003, 20:31
-A, burdello, si, si.... :smile:
-Kwiatki dla Ciebie miałem, ale mi krowa zjadła...

ponury63
22-04-2003, 06:47
Z wczoraj ("Co mi zrobisz..&quot:wink::

"Uśmiech naszego dziecka premią za trud wychowawczy"

-Warszawa...nie ma.
-Co, zburzona?

tdxls
22-04-2003, 11:46
Ciemność, ciemność widzę - Seksmisja

ponury63
05-05-2003, 11:19
Co tu dużo gadać, kiedy nie ma o czym mówić...

pitbull
07-05-2003, 13:14
"Mydlem, dobijemy go mydlem" :smile:

TommyT
07-05-2003, 13:53
we futrze była.... to ku..ew... bo każda we futrze to ku..ew (07 zgłoś się)

oo jaki ładny odkurzaczyk... i jaką ma ładną panią, masz tu okruszki

no i urwałeś kurze złote jajka, Wąski

TommyT
07-05-2003, 14:00
zapominałem jeszcze:
nie kop pana bo się spocisz

ponury63
08-05-2003, 11:33
-Czy jest suchy chleb dla konia?

"Pani kierowniczko, czy ja palę? Ależ ja palę cały czas! Na okrągło!"

"nowa świecka tradycja"

"ALbert, wychodzimy."

Z "Psow":
- Co tam paliliście ?
- Radomskie

... ty stara pupa jesteś... :wink:

... uważaj, bo zamek wylata... :wink:


-pomóc ci?
- nie, dam sobie radę
- ale ci pomogę
- ale naprawdę nie trzeba
- no to ci pomogę


Jak ci tatuś dziubek zrobi, to nie ma bata :smile:

ponury63
15-05-2003, 13:08
"Cham się uprze i mu daj...jak mu dam , jak nie mam !!!"

"sie panie częstują"- z Daleko od szosy.

"wiśta wio-łatwo powiedzieć"

"ja w twoim wieku nie jadlam!"
"bo pojedziemy"
"a co by bylo gdyby tak kazdy chudl? - byloby nas mniej, Polakow!"
"bedzie wojna- przed wojna tyz byl wegiel"


"...., na żadanie raz mozna". "No, skoro pan leszek tak nakoniecznie"

to jest moja żona: zofia. :smile:))))



-Od Zygmunta ukłony i różne wyrazy
-Od jakiego Zygmunta?!
-Trzeciego Wazy...

-Bardzo pana prepraszam, ale ja chyba jakaś idiotka jestem...
-Miło mi. Kowalski jestem...


Do taksówkarza jadącego 20km/h
-Przyhamuj, koleś, bo pofruniesz!


Fajny sweterek.... zajebałeś z pomocy dla powodzian?
:smile:

jabko
15-05-2003, 14:58
Wiesz co robi ten JABKO ?
On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa.
To jest JABKO na skalę naszych możliwosci.
Ty wiesz, co my robimy tym JABKIEM ?
My otwieramy oczy niedowiarkom.
Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest JABKO społeczny, w oparciu o szesć instytucji, który sobie .....

Dalej nie cytuje.

Krystian
18-05-2003, 00:25
Wiem czemu jesteście tekie głupie - boście CHŁOPA NIE MIAŁY... (czy jakoś tak :grin:)- oczywiście SZTUR...(czy jakoś tak :grin:)

tdxls
19-05-2003, 08:17
To polecam z "Alternatywy 4":
Heniek chodź pod trójkę ściany prostować.

ponury63
26-05-2003, 12:49
Software - bezużyteczne dane zapisane w pamięci komputera w celu wyprowadzania użytkownika z równowagi komunikatami o błędach.

Robert_Myslowice
27-05-2003, 18:12
"kto by mógł mieszkać w takiej ruderze?
Ja.
Wiesz co? Podoba mi się!! :smile:
Przy tak skromnym budżecie :wink:!!!"

"Kremówki na ten przykład, znasz kogoś kto nie lubi kremówek?, wszyscy lubią kremówki!!!"

PS:eek:czywiście teksty ze Shreka

tdxls
28-05-2003, 07:32
- Jestem wesoły Romek mam na Śródmieściu domek a domku światło gaz więc śpiewam jeszcze raz.
- Nie bój nic, zaraz ci wyłączą.

Klasyka z Bareji

Moniczka
29-05-2003, 12:36
On 2003-04-11 10:07, Smok wrote:
"Nie, no bomba, ja się będę musiał po tym poddać jakiejś terapii" - Osioł w "Shrek'u"


cd- ...już mi oko mruga :smile:

MarcinM
05-06-2003, 16:19
w czytaniu mało śmieszne, warto posłuchać w oryginale:
Rewiński - no to chłopaki idźcie sie tera oszuszyć

mordka
09-06-2003, 15:18
"Kumpel z wojska czy z roboty?".

Tekst z filmu Monidło :D

zutewa
12-06-2003, 07:41
Wyrwana z kontekstu wypowiedź Guntera Verheugena:
Polska jest cenną zdobyczą, ponieważ będzie dużo kiełbasy i wódki

adamski
12-06-2003, 09:48
15 rzeczy, które możesz robić w centrum handlowym, w czasie kiedy twoja małżonka/małżonek/narzeczona/narzeczony/partner/partnerka/etc. oddaje się zakupom.
1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym do koszyków innych ludzi.
2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by dzwoniły co pięć minut.
3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet.
4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem: "Kod 3 w dziale AGD". Zobacz jak zareaguje.
5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na paczkę M&M-sów.
6. Przesuń znak "Uwaga. Mokra podłoga" na wykładzinę.
7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki.
8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj "Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju" i rozpłacz się.
9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie.
10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne.
11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw z "Mission Impossible".
12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając lejków różnej wielkości.
13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą je przeglądać, wykrzykuj "WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!".
14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat, upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: "O nie, to znów te głosy!" .
15. Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: "HEJ, papier toaletowy się skończył!!!"

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

zutewa
18-06-2003, 11:20
Są rzeczy znane i nieznane, a pomiedzy nimi drzwi.
William Blake

ponury63
30-06-2003, 12:20
Z bilboard'u reklamującego kondomy Pepino:

"Załóż software na swój hardware" :D

Wowka
30-06-2003, 14:04
Miejsce akcji - targowisko w Będzine (targi od czasów króla Kazimierza Wielkiego)
Czas akcji - koniec lat 70-tych
Osoby dramatu - sprzedawca lepu na muchy, potencjalny klient.

Potencjalny klient - A ten lep to chociaż dobry?
Sprzedawca - Panie! Czy doby? Mucha nie siada...

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

avzi
01-07-2003, 13:08
"Nie mamy Pana płaszcza i co Pan nam zrobi" (kierownik szatni z "Misia")

ponury63
01-07-2003, 13:47
"Cham sie uprze i mu daj.. Jak dam, jak nie mam!"

avzi
01-07-2003, 13:51
Tak, Ponury, to ta sama scena... Moja ulubiona. Pozdrawiam! :wink:

ponury63
02-07-2003, 12:47
Dzięki!

Miś: Napijesz się czegoś ?
Irena: Nie !! Dziękuję.
Tragarz: A ja, jeśli Pan pozwoly, z przyjemnością !


Wszystkie Ryśki to porządne chłopy.
Bardzo Cię polubiłem chłopie...

Irena: Przechodziliśmy, po prostu i wpadliśmy !
Miś: Jak to przechodziłaś ?!!! Z tragarzami ?!!!
Minister: Taa !! Przechodziliśmy. Z tragarzami. Bardzo Cię polubiłem chłopie.

:D

mario5
02-07-2003, 22:08
A

ponury63
10-07-2003, 15:32
"Obżeniłeś sikory i nie chcesz się podziałkować?!?" [Ekstradycja]
"Kituś bajduś" [tamże]

ponury63
10-07-2003, 17:09
A tak w ogóle, to kto przeniósł tu mój wątek?!? Pasuje jak Giertych do Unii Europejskiej... :D

Refresh!!!
Oprócz powiedzonek o pochodzeniu jak na wstępie, proponuję rozszerzyć wątek na teksty niejednoznaczne, może być też mowa dzieci [zawsze komiczna - one to mają skojarzenia!!!]
*batman - 1.ksiądz; 2.woźnica
*luzaczek - niby wiadomo co, ale w szkole mówiliśmy tak na ostatniego fajka w paczce [i nikt nie wiedział, czy to od "loose" - luźny, swobodny, czy od "lose"-tracić :) czy po prostu ten fajek miał luźno]
Dodatkowo w szkole było ulubione:
*ty chyba dzisiaj nie srałeś - gdy ktoś gadał bez sensu

mbz
10-07-2003, 17:18
"wygladasz jakby ci ktos geste z zupy wyjadl" - uslyszane niedawno :)

ponury63
16-07-2003, 11:30
Mój brat na herbatę mówił "ELIAPA", a na tulipan "LIUMBALIBAPAM" :D

ponury63
16-07-2003, 11:48
Z vlepek;
1. Saneczki, ale dałbym głowę, że narysowane z dwóch fajek i paru skrętów, i podpis: Nowoczesna zabawa fajnej młodzieży COOLIG :)
2. Wielki jastrząb z rozpostartymi skrzydłami i podpis: ANTYKANAR

Hadraadae
17-07-2003, 22:08
Autentyk z matury próbnej z angielskiego:
temat - napisz list do redakcji (ciekawe czy mógłby byc Murator??)

"Road Redaction...." (droga Redakcjo...)

A z jakiego to filmu?
Podłość ludzka nie zna granic!

Hadraadae
17-07-2003, 22:10
Mój własny tekst z bardzo wczesnego dzieciństwa.

CIOCIA: A jakiego koloru masz włoski?
JA: Czarne jak blond.

Powtarzałam to bardzo konsekwentnie...

Luna_tyk
19-07-2003, 22:56
Wrocław, rejon Grabiszyńskiej, stan wojenny, przyśpieszona godzina milicyjna. Gnam podwórkami, późno przyjechałem, nie chcę by mnie zwinęli. I nagle napis, wielki, na cały cokół budynku:
"Wojtek, historia ci może wybaczy, ale u mnie masz opierdol...

ipp
24-07-2003, 20:37
" W życiu twardym trzeba być, nie miętkim"
Kiler.

Wowka
25-07-2003, 09:37
Mgła była tak ciężka, że jak opadło to przycisnęła facetowi stopy.

Żołnierz wychylił się z okopu, aż tu nagle coś wpadło mu do głowy.

helism
27-07-2003, 00:00
On 2003-04-16 12:49, kgadzina wrote:
A kto rano wstaje - ten w nie wpada!


Kto rano wstaje, ten leje jak z cebra...

Nie pchaj palca gdzie ci niemiło...
Kto rano wstaje, ten sie gó..o wyśpi.

Gdyby głupota miała skrzydła, to pani wylwciałaby przez to okno, jak gołębica. (Kto pamięta z jakiego to filmu? :) )

Wowka
31-07-2003, 10:28
Pije facet spirytus metylowy i dziwi się, że tak sybko sie ściemnia....

Pearl
31-07-2003, 16:49
kilka, z tych nieśmiertelnych:

-...niech on się odszczekuje z góry swoim prześladowcom. (...) Zróbcie mi przebitkę zająca na wierzbie.
i dalej:
- Przecież to jest kot - zawsze ci wejdzie na drzewo.
- ...to proponuję ściąć drzewo - taką mam koncepcję.
- Od koncepcji to ja tu jestem!

oraz

- Dlatego należy powiedzieć głośno i wyraźnie: "parówkowym skrytożercom mówimy NIE!"

a także

- tooooo się odbuduje.



Pozdrawiam

Pearl

Pearl
01-08-2003, 08:16
sprostowanko:
zając oczywiście siedzi na gruszy

Pozdrawiam

Pearl

Pearl
01-08-2003, 13:55
"REJS":
- na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy.
- inż. Mamoń. Ja nie jestem przeciwny zebraniom i nie mam nic na przeciwko, ale.... :-?
- Mamoniowa jestem. Proszę państwa nikt tu nikogo pod pistoletem nie trzyma. Ja na przykład, siedzę tutaj z prawdziwą przyjemnością.

"Rozmowy kontrolowane":
A: Pozwól, że ci przedstawię...
B: Żony nie musisz mi przedstawiać.
A: Ale to nie jest moja żona!
C: Twoja nie, ale jego...idioto.

"POTOP":
Kmicic: Aaaa, sukinsynowie. To co, strzelbą mnie witacie panie Kiemlicz?
Stary Kiemlicz: :o Słodki Jezu, toż pan Kmicic! A który to pierwszy wystrzelił? - zwraca się do swoich synów.
Synowie(jednocześnie): Ociec, samiście wystrzelili.
Stary Kiemlicz: Łżesz! Łże jak pies! Taki gość! Taki gość!...

"Kariera Nikodema Dyzmy"
- B-mol? A dlaczego nie: D-mucha?

"Kingsajz":
- Co to? Mucha?
- A mucha!
- Na dziko?
- Na dziko!

"Seksmisja":
- Nie, no przecież musi być jakiś sposób. (...)K.... mać!!! (hasło)

A: Łap go! Łap go!
B: Aaaaaa! Nie! Nie, panowie! Ja wam wszystko zaraz wytłumaczę!
C: Co to jest!
A: To one nas tam omal nie wykastrowały, a ty cycki sobie cyganie przyprawiasz?

"Sami Swoi"
- Patrzaj Kaźmirz! Witia, wierzchem jedzie! :o
- Nie może być...na kocie?

- Co ciebie przeszkadza to drzewo Kaźmirz?
- Sam zasadził - sam zetnę!
- ...i sam karę zapłacisz.

"Rozmowy Kontrolowane":
A: Zwalniam cię! Już ciebie nie ma! Nie ma cię!
B: Tak? A ja ciebie pozbawiam! Pozbawiam cię prawa do noszenia znaczka!
A: Nie masz prawa pozbawiać mnie żadnych praw!
C: Co się dzieje panowie? No, rozejść się...
D: Łobuzy?
C: Nieee, pedały jakieś. :wink:

Trener gości Franciszek Smuda (piłka nożna) do kibica rzucającego w niego śnieżkami po przegranym przez gospodarzy meczu:
- Maliny byś tu sadził, żeby nie ja :evil: ! (wcześniej Smuda był tam trenerem)

"Kariera Nikodema Dyzmy":
-Bo ja uważam, że umiejętność kierowania to umiejętność podejmowania szybkich decyzji.

"Rozmowy Kontrolowane":
- Ale po co ja mam się meldować u ciebie, a ty się zameldujesz w Suwałkach? Przecierz to jest bez sensu. :-?
- Tłumaczę właśnie cioci...

- Witam kochany panie Janie (...) a tu mam ten obiecany kamień - prosto z Jeleniej Góry?
- Chyba z Jasnej :( ?
- naturalnie, że z Jasnej. Wie pan przecież kto po nim stąpał...

- (reakcja sprzedawczyni w skl.chemicznym na reklamację szamponu, po którym wypadły włosy) Wynocha stąd! Nie będzie mi tu kłaków roztrząsać! Panie, ja tu mięso mam!!!

PRAWDZIWA "PEREŁKA"(tekst przeczytany na konserwie z krajową szprotką wędzoną):
Skład: szprot, sól, dym.

Pozdrawiam

trach
05-08-2003, 17:25
Ostatnie dowcipy budowlane z sieci:

Na budowie:
– Panie majster, Kaziu spadl z rusztowania !!!
Majster przychodzi na miejsce wypadku, przygląda się i mówi:
– Dobra, wyjmijcie mu ręce z kieszeni, żeby to wygladało na wypadek przy pracy...

Stoi prostytutka na ulicy. Podjeżdża chłop polonezem i pyta:
- Co zrobisz, kobieto, za 200 złotych?
- Wszystko, co zechcesz...
- To wsiadaj, wymurujesz stodołę.

A teraz autentyki z budów, które prowadzili moi koledzy z firmy:

Kierownik budowy:
— Panie, kiedy pan nam przyśle te rysunki? Ludzie drugi dzień stoją!!!
M.I.:
— To niech się położą!

Robotnicy:
— Nam to nie będzie majster kitu wciskał, my jesteśmy za bardzo rozgarnięci...
M.I.:
— Ciekawe, czym was rozgarniali?

Telefon z budowy:
— Tu trzeba będzie coś zrobić, pani inżynier, bo fundament przemarza!
A.S.:
— A to niech se przemarza!

I jeszcze powiedzonko tej ostatniej pani projektant (na temat szczególnie "nowatorskiego" pomysłu architekta):

"Pewnie, że wszystko się da zrobić - nawet parasol w dupie otworzyć.
Ale jakim kosztem?!"

Do usłyszenia!

ponury63
09-08-2003, 23:56
Swojego czasu pomagał mi w chwilach złości tekst Pawła Warzeckiego (czyli policmajstra Gabriela) ze "Złotopolskich":
-W mordę!
[Ale to trzeba usłyszeć, że "W" jest wymawiane jak przeciągane "Fffffff..", a reszta to też majstersztyk krótkiej formy...]

Bardzo poważam tego - ciężko doświadczonego przez los - faceta.

Smoczuś
11-08-2003, 13:42
-No wsiadasz pan czy nie ?! Okrętu się pan spodziewałeś?!
-Na górę jedzie ?
- A gdzie ma jechać w bok ?!

Smoczuś
11-08-2003, 13:44
nie pamietam tytułu filmu, :) wiem że sytuacja zaistniała w windzie :D

Smok
11-08-2003, 20:08
"Nic śmiesznego", Smoczuś, "Nic śmiesznego"
http://www.kakofonia.pl/PL/PLnicsmi/nagore.mp3

Smok
11-08-2003, 22:34
ffffmorde nie ma, ale jest
http://www.kakofonia.pl/PL/PLzlotop/pocaluj.wav

ponury63
11-08-2003, 23:21
Smoku, i nie znajdziesz tego "Ffffffffffffff mmmmooorrrddęęę!!!" ?!?!?
Nie wierzę!

:-?

ponury63
11-08-2003, 23:22
"Na mieście" pojawiły się plakaty:

NIE WIERZ [ko]MUCHOM

[mają brudne łapki] :lol:

Smoczuś
12-08-2003, 12:08
a może z tych najkrótszych ?
"Guuulczas a jak myślisz ?"

ponury63
12-08-2003, 17:03
budowlane :D

http://www.kakofonia.pl/PL/PLreklam/urzedowski.wav

Smoku, to fajne jest!! Nnno, fajne jest!!!

I jeszcze:
"Chciałbym być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies" :roll:

tomek1950
26-08-2003, 18:26
"Przepraszam, czy jest suchy chleb dla konia?" ("Wojna domowa" Jarema Stempowski)
"Ja jestem kobieta pracująca..." ("Czterdziestolatek" Irena Kwiatkowska)

A jeśli chodzi o przysłowie "Kto rano wstaje" to proponuję inne zakończenia:
- ... ten leje jak wół do karety
- ... ten pachnie ja dziura w moście
- ... leje jak kobyłka u płota

Kto da więcej?

ponury63
29-08-2003, 18:55
Kto rano wstaje:
...ten oddaje co boskie - Bogu, a diabłu ogarek...
...temu wszystkie kozy skaczą...
...ten wodę nosi, póki mu się ucho nie urwie...

I jeszcze wojskowe:
Jak sobie pościelesz - to będzie alarm!

tomek1950
01-09-2003, 23:52
Kto rano wstaje, ten leje jak ciele na malowane wrota.

Luśka
02-09-2003, 00:34
Skoro zeszło na przysłowia to:
- Nie rób drugiemu między drzwi
- Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje

ponury63
02-09-2003, 19:54
"Raz pewien baca z owieczki korzystał,
dziwiąc się, że mu ona nie beczy, lecz śwista.
Dopiero na kolegium mu wytłumaczono,
że wyryćkał świstaka - co jest pod ochroną"
[Andrzej Waligórski - Bajeczki]

ponury63
07-09-2003, 19:16
Z obserwacji ulicznej i ogladania reklam:

-Tato, martwię się o ciebie. Dzisiaj źle wyglądasz... Walnij sobie klina, poczujesz sie lepiej... :D

mr.moonlight
22-09-2003, 14:54
to ja mam taki z życia, autor - kolega zza biurka, o wyprawie w pełne morze
- była taka burza, że aż ryby rzygały!

ponury63
08-10-2003, 22:52
To ja też z życia.... moja połowica przytargała od Iksińskiej jakiś referat do korekty, i zwraca się do mnie tymi słowy:
"-Mógłbyś z grubsza przelecieć Iksińską..." :D

Chachaliśmy się z pół godziny... :)

tomek1950
09-10-2003, 01:04
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: dobre!

sanipro
09-10-2003, 12:30
To ja też z życia.... moja połowica przytargała od Iksińskiej jakiś referat do korekty, i zwraca się do mnie tymi słowy:
"-Mógłbyś z grubsza przelecieć Iksińską..." :D

Chachaliśmy się z pół godziny... :)
Propozycja nie do odrzucenia.
Mam tylko jedno pytanie:
Co na to Iksińska?

ponury63
09-10-2003, 18:11
No coś Ty... nic nie wie.... :oops:

przypomniała mi się moja ex, która wysłała mnie onegdaj po "dwie paski podpaczek" :D

najlepsze w takich sytuacjach jest te kilkanascie milisekund do załapania niezamierzonego numeru :D

[osoby delikatne przepraszam za dosłowność tych dowcipasów]

Izabela i Bogusław
09-10-2003, 20:04
Witajcie!
Dołączamy do listy autentyczny napis sprzed lat z magazynu przy bocznicy kolejowej w Łańcucie
"Kierowco ! Przed cofnięciem do tyłu upewnij się"
Pozdrawiamy I B

Tomek_J
10-10-2003, 12:10
"Kierowco ! Przed cofnięciem do tyłu upewnij się"

Autentyczne:

Na budynku skupu płodów rolnych: "Rolniku ! Nie mym jaj przed skupem !"
Na drzwiach sklepu wiejskiego: "Sklep nieczynny. Sklepowa daje od tyłu."

Wowka
10-10-2003, 12:43
Epoka późnego Gierka, napis na drzwiach Miejskiego Ośrodka Kultury w Będzinie.

Z powodu Dnia Kultury czytelnia i biblioteka nieczynna

Marbo
10-10-2003, 13:00
Witryna zakładu krawieckiego.

Usługi damskie, męskie i skóropodobne

Wowka
10-10-2003, 13:10
Czasy studenckie - szalet na dworcu PKP w Żywcu.

Pisuardesa sprząta wnętrze szaletu a na drzwiach nagryzmolona kartka
Nie lać bo teruję

Wowka
10-10-2003, 13:22
Z tragicznego wydarzenia jakie miało miejsce przed kilku laty w Katowicach na ul. Bankowej gdzie podczas bandyckich porachunków został śmiertelnie postrzelony przypadkowy, śpieszący sie do domu przechodzień (zgon nastapił o godz. 19.30).
Gazeta Wyborcza dodatek katowicki "zrobiła sobie jaja" dając tytuł artykułu "Nie zdążył na Wiadomości"

Nie wiem czy ktoś w GW poniósł jakąkolwiek odpowiedzialność za swoje dyskusyjne poczucie humoru. Ale GW przez jakiś czas tłumaczyła się z tego "żartu" na swoich łamach.

To tak gwoli prawdy, że autorami idiotycznych tekstów niekoniecznie muszą być sklepowe i babcie klozetowe.

skorpionka
10-10-2003, 17:05
Zgadniecie co to jest podgardle dzieciece? :lol:
Podpowiem ,ze nie jest to czesc ciala dziecka,tylko informacja na metce/produkt z 83 r-stan wojenny-prywatny wytworca/

ponury63
10-10-2003, 17:48
to oczywiście śliniaczek :D


swoją drogą, to mieli pomysły...

wsuwki męskie luzem

zwis męski wizytowy :lol:


a z obecnych - bardzo podoba mi się nazywanie mebli "wypoczynkami" :-?

i jeszcze - napis na podomce prod. chińskiej - szraflok :D

ma
10-10-2003, 19:24
z epoki podgardla dzieciecego pochodza rowniez CWICZKI DZIECIECE Z OBRZYNKOW, dla niewtajemniczonych - rodzaj tenisowek :) :lol: :D

Wowka
10-10-2003, 22:25
Instrukcja obsługi telefonu
Przycisk HOLD służy do uaktywnienia funkcji HOLD

Na konserwie z błękitka (pamięta to ktoś jeszcze? :P )

Konserwa z błękitka. Składniki: błękitek

jurg
11-10-2003, 22:38
Historyczne:
Zdjęcie kina w Warszawie po 13 grudnia 1981 r. - ogromny afisz z tytułem filmu "CZAS APOKALIPSY", a przed kinem stojący wojskowy SKOT.

Luśka
18-10-2003, 23:29
I jeszcze wojskowe:
Jak sobie pościelesz - to będzie alarm!

Może być też nie wojskowe:
Jak sobie pościelesz, to mnie zawołaj

Luśka
18-10-2003, 23:36
A nawiazując do historii:
na plakacie z okazji rewolucji październikowej z portretem Lenina i podpisem "Lenin w październiku" ktoś dopisał "A koty w marcu". I drugi historyczny akcencik z Wrocławia, plakat nawiązujacy do ziem odzyskanych podpisany "Wrocław Twoje miasto, Odra Twoja rzeka" uzupełniono tekścikiem "K... Twoja mać"

ponury63
19-10-2003, 16:24
Dobre :D :D :D !!!

Z Marca '68:
Robotnicy do fabryk !!!
Studenci do nauki !!!
Pasta do zębów !!! :lol:

Napis z lata '80 "Zabrania się zabraniać" :D

Tekst ze stanu wojennego:
"Zima wasza, wiosna nasza.... a lato...Muminków

W szkole, pod plakatem z wizerunkiem wodza rewolucji i tekstem
"UCZYĆ SIĘ !! - LENIN" ktoś dopisał "LENIĆ SIĘ - UCZEŃ"

Z murów:
Polska dla Polaków
Słonina dla słoni :D

a na warszawskiej Woli "Wola dla Wolaków" :)

jprzedworski
24-10-2003, 13:14
Historyczne:
Zdjęcie kina w Warszawie po 13 grudnia 1981 r. - ogromny afisz z tytułem filmu "CZAS APOKALIPSY", a przed kinem stojący wojskowy SKOT.
W podobnej scenerii widziałem w Szczecinie transparent "Wejście smoka".

Ostatnio, podczas wizyty Billa Gates'a w Polsce - plakaty filmu "Kill Bill". Jak o tym wspomniałem na forum komputerowym, o mało mnie nie zlinczowano. Dowiedziałem się, że jestem półgłówek i [biiiip], bo Bill wspomaga biednych, finansuje badania nad AIDS itp. Ma jednak przyjaciół. :wink: :wink:

dziuba
27-10-2003, 23:14
Moje dzisiejsze pytanie: Jak się nazywał ten trzeci facet w tym duecie? :oops:

Do kota: Rudy, przestań miauczeć i powiedz w końcu o co ci chodzi??
Do drugiego kota: Czy ty myślisz, że ja będę siedzieć na kiblu tak długo aż się wyśpisz???

No i na koniec moja złota myśl z pracy: Nie ma wpływy, nie ma wypływu więc to nie ma wpływu.

super gacek
29-10-2003, 23:22
Panie przewodniczacy stan mojej wiedzy na dzisiaj nie pozwala mi przypomniec sobie z kim rozmawiałem......
Komisja śledcza i Michnik

Pies mojego sąsiada wabi sie sekretarz.

ponury63
07-11-2003, 17:40
usłyszane dzisiaj - na głośne kichnięcie:
"- Na szczęście.. na szczęście ci mordy nie rozerwało" :D

O Kamasutrze - obawiam sie że zrozumiemy i nas tez będzie miliard...

I starocie z "Listy przebojów dla oldboyów":
*Sześć mieszkanek Lubiąży jest od wczoraj w ciąży...
* W Terespolu wynaleziono kaszankę w aerozolu...

"Wysłuchaliście eposu
O gajowym z Kampinosu
Który, gdy już nie miał służby
Sypiał z żoną swego drużby"

Joskul
08-11-2003, 23:14
Miejsce- stacja benzynowa gdzieś w Niemczech, bliżej Polski. Na dystrybutorze metalowa, przytwierdzona tabliczka, z napisem (wyłącznie po polsku): NAJPIERW PŁACIĆ POTEM DALEJ JECHAĆ.

ponury63
11-11-2003, 20:53
Teksty żywnościowe:

* Lanszmit [luncheon meat]
* Jabłka "Czępion" :D:D:D [oryginał, dziś widziałem]
* Jabłka "Łelsy" [a w jaskiniowcach to była Łylma :D ]

* "Towar macany nalezy do macanta po uiszczeniu stosownej zapłaty"

ma
11-11-2003, 20:59
Teksty żywnościowe:

* Jabłka "Czępion" :D:D:D [oryginał, dziś widziałem]


A ja widzialam jablka "Szampion", pewnie ten sam gatunek :D :lol: :)
tylko czy niektorzy nie myla tego z szamponem do wlosow? :wink:

ponury63
11-11-2003, 23:44
...i to jabłkowym :D:D:D

["Szampion" tez widziałem, ale nie był tak "debeściarski" :lol: ]

Joasia Jasia
12-11-2003, 09:44
W nadmorskim kurorcie sklepik, a w nim "TFARUK na wage"

Joasia Jasia
12-11-2003, 09:45
i pytanie off - gdzie jest dział DOWCIPY? wcięło mi zupełnie... Linka proszę

ma
12-11-2003, 10:27
i pytanie off - gdzie jest dział DOWCIPY? wcięło mi zupełnie... Linka proszę
nie ma sprawy http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=7652&start=1140
mam pewne obawy, ze nie tylko ty nie mozesz znalezc tego watku - jest dawno nieodswiezany :(

Tomek_J
14-11-2003, 09:25
W nadmorskim kurorcie sklepik, a w nim "TFARUK na wage"

Na jednym z targowisk w czasach, gdy kwitła sprzedaż "z polówki" widziałem CHERBATĘ i CIPSY ! :o

ma
14-11-2003, 10:01
kiedyś z powodów ortograficznych nie kupiłam łódek kórzych - bałam się obrazić sklepową w jedynym w okolicy sklepiku, a z pewnością "przy okazji" nie powstrzymałabym się od komentarza ;)

14-11-2003, 11:51
Baner na Instytucie Głuchoniemych w W-wie, lata 60'te "Imperialistom Amerykańskim mówimy NIE!"
Więzienie na Klęczkowskiej, Wrocław lata 60'te baner "Byliśmy , jesteśmy, bedziemy".

ponury63
14-11-2003, 19:08
Jeden z prezenterów popisał się, nadając teledysk [ach, co za słowo] Danuty Rinn; gdy Rinn się spytała:
-Ojej, a skąd to macie ? - odparł:
- Z wykopalisk...

Z vlepek:
"Kwas pruski przypomina mi w smaku migdały, tyle że nie na długo"
"Personifikacja walczy z rasizmem"
Prywatny: "Ej, Nazgulka, teraz wiem! Ty tylko pozowałaś!"
I debeściak: rysuneczek kibla, i podpis: "Przygarnij klopka" :D:D:D

15-11-2003, 11:38
Era Twoja era tera możesz więcej .................płacić!

15-11-2003, 21:23
Bez serc ta młodzież, bez ducha, a jednak się r...a.
Kobiety są jak kurczaki: najlepsze piersi i uda.
Zocha, Franek cię kocha!
Za wódkę zjem kłódkę!
Oddam banana za strój Batmana.
Tu byłem. Tubylec.
Śruba i okręt to śrubokręt.
I hipisi będą łysi.
Ale mam pociąg! Kolejarz.

:D :D

ponury63
16-11-2003, 16:10
Vlepka: krzyż, ksiądz, obowiązkowo palec podniesiony do góry, i tekst:
"Konkordatu, religii w szkołach, antyaborcji, koncesji na bursztyn dla prałata Jankowskiego, zwolnienia kleru z płacenia podatków, kosciół katolicki uber alles..."
pod spodem taki kwadracik do zaznaczenia opcji z zaznaczonym "ptaszkiem" i tekst:
"Jestem Watykańczykiem"

:D :D :D

16-11-2003, 20:11
"Nie ukrywam, że czasem używam"
"Nie pie....ol mi synku o robieniu dzieci"
"No to kopa banana"
"Czajnik już dochodzi, a ja zaraz za nim"
"Jeden za wszystkich, wszyscy za obiad"
"Istnieją dwie rzeczy bez końca: nieskończoność i "Moda na Sukces"
"Gdyby kobiety rządziły światem to lodówki miałyby po 3 uchwyty"
"EXTASY - no to łykam i pomykam"

ponury63
17-11-2003, 17:16
Julian Tuwim
"Sprzeczka z żoną"

Lojalnie mówię do żony:
"Małżonko, jestem wstawiony".

Odrzekła z pogardą: "Błazen!
Uważam, że jesteś pod gazem".

Mówię: "Przesady nie lubię.
Przysięgam ci, że mam w czubie".

Powiada: "Kłamiesz, kochany.
Twierdzę, że jesteś pijany".

Nie przeczę - mówię - żem hulał,
Lecz jam się tylko ululał".

Odrzekła: "Łżesz jak najęty.
Po prostu jesteś urżnięty".

"Ja - mówię - nic nie skłamałem;
Doprawdy, pałę zalałem".

"Kłamstwo - powiada - co krok!
Jesteś urżnięty w sztok".

"Oszczerstwo! - oświadczam z gestem
- Pijany jak bela jestem".

"Baranek - krzyczy - bez winy!
A kurzy mu się z czupryny".

Wyję: "Niech pani przestanie!
Ja jestem w nietrzeźwym stanie".

"Łżesz - mówi znów - jak najęty!
Trynknięty jesteś, trynknięty!"

"Nieprawda - ryknąłem na to
- Ja jestem pod dobrą datą!"

"Gadaj - powiada - do ściany,
Wiem dobrze: jesteś zalany!"

"Jędzo - szepnąłem - przestaniesz?
Ja - zryty jestem! Ty kłamiesz!"

Godzinę trwała ta sprzeczka,
Aż poszła na wódkę żoneczka.
A ja, by się nie dać ogłupić,
Także poszedłem się upić.

:D

Sergio
19-11-2003, 14:03
Chciałbym wszystkim forumowiczom (i sobie rzecz jasna też) zadedykować powiedzenie Tyma
"Nie znam się na tym więc zabiorę głos." :D

ponury63
21-11-2003, 18:08
Andrzej Waligórski

"Bez aluzji"

Hej, nie ma rady na to,
Chodzi wódka za tatą,
Taka z niej bestia chytra.
Na przedzie tata drepta,
A za nim o pół metra
Tupta sobie pół litra...

Już nam się to nie przykrzy,
Bo jużeśmy "przywykłszy",
Jak mawia wuj znad Niemna,
Zwłaszcza że te pół basa,
Co tak za tatką hasa,
To istotka przyjemna.

Nie złości się, nie rzuca,
O nic się nie wykłóca,
Nikomu nic przeszkodzi.
I tylko czasem tacie
Okrzyk się wyrwie w chacie:
- Znów wódka za mną chodzi!

Mamusia robi fochy.
Mówiąc: - Za mną pończochy,
Też chodzą od tygodnia!
Sprawdzaliśmy to z bratem -
Nie widać... A za tatem
Wódka posuwa co dnia!

Badały tatkę wszędy
Kliniki i urzędy,
Wyszła taka konkluzja:
W wyniku tych analiz
U tatki to realizm
A u innych - aluzja!

Inni myślą umownie,
A nasz tatko - dosłownie,
Obce mu są przenośnie:
"Wódka chodzi" gdy stwierdzi,
To fakt! Ba, nawet śmierdzi,
I tupie coraz głośniej!

Więc cieszymy się szczerze,
Myśląc o charakterze
Prostym naszego tatki.
Zwłaszcza że i za nami
Chodzą już wieczorami
Dwie śliczne, małe ćwiartki!!!

nihao
26-11-2003, 18:51
"odlepiło"!

- Oczko mu się odkleiło, temu misiu! (Miś)[/quote]

bilbo
29-11-2003, 17:29
"Nie popełniłem przestępstwa. Po prostu - nie zastosowałem się do wymogów prawa."

"Jestem za karą śmierci. Ten, kto popełnił odrażające czyny, powinien dostać nauczkę na przyszłość"

bigmario4
01-12-2003, 21:17
>
> >Dlaczego jesteśmy narodem wybranym?
> >
> >1.Jako pierwsza nacja na świecie opracowaliśmy sposób na picie
denaturatu,
> > płynu borygo, kwasu siarkowego i wody kolońskiej.
> > 2. Pewien grabarz z Krakowa miał we krwi 9,5 promila alkoholu i przeżył.
> > 3. W 1995 r. jeden z mieszkańców Wrocławia osiągnął absolutny medyczny
> >rekord świata - 14,8 promila. Nasz bohaterski rodak przekroczył
trzykrotnie
> > śmiertelną dawkę. Zmarł w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku
> > samochodowym.
> > 4. W zachodniej Europie można znaleźć alkohole z ostrzegawczym napisem:
> > "Dawka śmiertelna - 3,5 promila. Nie dotyczy Polaków i Rosjan".
> > 5. Polska kupuje piasek i żwir w Republice Południowej Afryki.
> >6. Pewien reprezentant Polski w kulturystyce 500 razy przekroczył
medyczną
> > normę testosteronu w organizmie zdrowego mężczyzny.
> >7 Władysław Reymont, autor "Chłopów", nie pojechał w 1924 r. do
Sztokholmu
> > po odbiór nagrody Nobla, gdyż nie mógł wytrzeźwieć. Pisarz zmarł rok
> > później z powodu alkoholizmu.
> > 8. Polacy chorzy na raka krtani wymyślili sposób palenie papierosów
przez
> > rurkę w tchawicy.
> >9. w marcu 2000 r. na ulicach Warszawy podczas polowania na tygrysa,
który
> > uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza.
> > 10. Wsród honorowych obywateli Wrocławia wciąż figurują: Adolf Hitler,
> > Joseph Goebbels i Hermann Goring.
> > 11. Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego dwa razy uciekł z
prosektorium.
> > Będąc w stanie kompletnego upojenia alkoholowego mężczyzna nie dawał
> > żadnych oznak życia. Lekarze, nie mogąc wyczuć pulsu, stwierdzali zgon.
> > 12. Mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego została skazana na trzy lata
> > więzienia. Przez 10 lat unikała kary, zachodząc w kolejne ciąże.
> > 13. W 1998 r. we Wrocławiu wykryto wytwórnię fałszywych studolarówek.
> > Amerykańscy specjaliści z Secret Service ocenili, że są to najlepiej
> > podrobione pieniądze na świecie. Zdaniem Amerykanów, fałszywe dolary
> > zostały wykonane staranniej niż autentyczne banknoty.
> >
> > Jesteś Polakiem, dlatego powinienes to dalej przesłać !!!
> >
>
>

01-12-2003, 21:44
:lol: :lol: :D :D :lol: :lol: :lol: :D :D :lol: :P :P :P :P :P

bilbo
02-12-2003, 20:17
"Pomijając zabójstwa, Waszyngton ma najniższy wskaźnik przestępczości
w kraju"
Mayor Marion Barry

"Dokonałem zwrotu o 360 stopni"
Lech Wałesa

Pyt: "czy chciałabyś żyć wiecznie jeśli byłoby to możliwe? Uzasadnij odpowiedz."
Odp: "nie chciałabym żyć wiecznie, bo nie powinniśmy żyć wiecznie, ponieważ jeśli mielibyśmy żyć wiecznie, to byśmy żyli, a przecież nie możemy i właśnie dlatego nie chciałabym życ wiecznie."
Miss Alabama, 1994

ponury63
05-12-2003, 04:06
Andrzej Waligórski

"Osiągnięcie"

Ucieszył się mały Januszek
Że tatusiowi spadł brzuszek
Bo tatuś już był grubas

Nieraz mama do taty
Mawiała - aleś pękaty
Pogimnastykuj się dziubas

Tata na to się wzdrygał
I od ćwiczeń się migał
Różne jęki wydawał i zgrzyty

I tym co kawałeczek
Przód mu tył, tył, tyłeczek
Wciąż bardziej był utyty

Wreszcie utył zupełnie
Wyglądał jak księżyc w pełni
I świecił równie pięknie

I powiedział mu lekarz
Jak pan jeszcze poczekasz
To panu brzucho pęknie

To poruszyło lenia
Zabrał się za ćwiczenia
Jeden trener udzielał rad mu

Na jego rozkaz tatko
Na drążek wspiął się gładko
I wówczas brzuszek spadł mu

Cieszy się więc Januszek
Że tatusiowi spadł brzuszek
Lecz mama płacze za to

Osierocił nas kretyn
Bo ten brzuszek niestety
Spadł ale razem z tatą

Ewunia
05-12-2003, 04:22
Ponuraczku drogi, ty tak "z głowy", czy ściągi sobie przygotowujesz przez dzień cały, żeby potem rankiem zadziwiać niektórych? :o :D

ponury63
05-12-2003, 04:33
Odkąd jest Internet, wszystko jest takie proste... :wink:

Ale czasem przepisuję... czuję się wtedy jak skryba, tworzący coś na przekór zapomnieniu... to bardzo fajne uczucie..

Mamona Lisa
05-12-2003, 08:24
"Goniąc za spódniczkami"

Jedni chodzą na ryby
Inni się bawią znaczkami
A ja mam takie hobby,
Ja biegam za spódniczkami

Biegam i biegam uparcie,
Choć nie będę udawał,
Że dogonić spódniczkę
To nie prosta jest sprawa

I choć nie mam sukcesów,
Pocieszam sie przecie,
Że to bardzo jest zdrowo,
Się "troszku" przelecieć

Lecz gdy się tak zastanowię
Nad fiaska przyczyną tego,
To nawet bez badań naukowych
Do wniosku dochodzę prostego:

Że szybciej da się biegać
Zgodnie z fizyki prawami
Z podniesioną spódniczką,
Niż z opuszczonymi spodniami "


:wink:

Pozdrawiam,
M.

ponury63
05-12-2003, 15:49
Andrzej Waligórski

"Zachwycenie"

Gdy czasem młoda polonistka
Taka naiwna, schludna taka
Egzaltowana, świeża, czysta
Że chciałoby się siąść i płakać

Więc gdy ta polonistka właśnie
Małpując młodopolskie pozy
Wybiegnie o porannym czasie
Boso na łąkę, między brzozy

Poigra z pliszką i skowronkiem
Oraz pudliszką i biedronką
Przywita ze wschodzącym słonkiem
Wołając: "Witaj jasne słonko!"

Z róż i powojów splecie wieńce
Pomacha rączką do motyla
Kraśnym obleje się rumieńcem
Widząc jak pszczółka kwiat zapyla

Coś z Anny German gdy zanuci
Wyrecytuje coś z Asnyka
A potem bardzo się zasmuci
Nad żabką którą bocian łyka

I chcąc zapłakać nad półtrupem
Bo drugie pół ten bocian urwał
Wlizie tą bosą nogą w kupę
I wyda okrzyk: "O ŻESZ K.....A!"


To jeśli byłbym na tej łące
Naocznym świadkiem tego zgrzytu
Jak jestem facet niepijący
Pół litra wychlałbym z zachwytu

08-12-2003, 09:34
:D :D :D Swietne....świetne... :D

ponury63
09-12-2003, 22:56
Ze strony www.zus.pl

"18 - oznacza wiek określający rozpoczęcie aktywności zawodowej.
Wartość współczynnika p dla ubezpieczonego, mającego w dniu objęcia
ubezpieczeniem po raz pierwszy ukończone 18 lat w zależności od płci,
wieku ubezpieczonego oraz stażu ubezpieczeniowego osiągniętego
do 31 grudnia 1998 r. przedstawiony jest w tabeli,
stanowiącej załącznik do ustawy."

śliczne :D:D:D

17-12-2003, 15:11
Jagienka i Orzechy - Andrzej Waligórski

Żyła sobie raz panienka która zwała się Jagienka,
Wiele z niej było pociechy, bo tłukła pupą orzechy.
Opisał ją, że jest taka, sam pan Sienkiewicz w "Krzyżakach".

Wpierw żyła w cnocie jak mniszka, a potem wyszła za Zbyszka
I wiodło im się chędogo, chociaż niestety ubogo,
Bo się pokończyły wojny, zaczął się okres spokojny,
A rycerz - rzecz znana wszędzie - żyje z tego co zdobędzie.

Ruszył więc Zbyszko konceptem i wpadł na taką receptę:
Przywiesił na bramie druczek, że tu się orzechy tłucze,
I od każdego orzecha zgarniał taryfę do miecha.

Laskowy orzech maleńki - to nie problem dla Jagienki,
Mogła za jednym przysiadem stłuc i pół kilo... zadem.
A gdy dorwała fistaszka - zostawała z niego kaszka,
Niewiele też większej troski przysparzał jej orzech włoski,

Aż przybył raz jakiś młokos przywożąc z Afryki kokos
I zwrócił się do Jagusi że mu tę rzecz roztłuc musi.
Spłoniła się nieco młódka, wzięła dech, napięła udka,
Pomodliła się przelotnie i w ten kokos jak nie grzmotnie...
Niestety - twarda skorupa nawet przy tym nie zachrupa.

Wrzasła Jaguś wniebogłosy, podskoczyła pod niebiosy,
I jak drugi raz przywali - a ten bydlak - jak ze stali !
Natomiast biedna dziewczyna zrobiła się całkiem sina,
Oddech jej się jakby urwał, wymamrotała: "O k....a!",
Potem się zaniosła wyciem i się pożegnała z życiem.

Morał: na ogół umiemy rozgryzać własne problemy,
Lecz zagraniczne nowości przysparzają nam trudności.

Wniosek: tylko wzrost oświaty może zmniejszyć nasze straty !

I hasło: bezwarunkowo - mniej d...ą a więcej głową !

19-12-2003, 22:12
to może jeszcze jedna wersja....
" Kto rano wsatje ten sie gówno wyśpi" :)

ponury63
21-12-2003, 06:02
Tadeusz Żeleński-Boy

"Jak wygląda niedziela oglądana przez okulary Jana Lemańskiego"

By uniknąć ambarasu,
Wzięto rok za miarę czasu.

Dzielą go (bardzo wygodnie)
Na miesiące i tygodnie.

Tydzień znów z grubsza podzielę
Na zwykłe dni i Niedzielę.

Do pracy są zwykłe dzionki,
A Niedziela dla małżonki.

W ten dzień by największa ciura
Wyzwolona jest od biura.

Każdy ze swoją niewiastą
Rad wybiera się za miasto.

Podaj ramię magnifice
I jazda z nią na ulicę.

Oczywista, że i dziatki
śpieszą obok swego tatki.

Przodem Maryjka, a za nią
Klementynka, Brzuś i Franio.

W ciągu miłej tej podróży
Człowiek trochę się zakurzy.

Szkoda nowej sukni w groszki:
Szukaj, mężusiu, dorożki.

Każda, jak to zwykle w święta,
Odpowiada ci: "Zajęta".

Żona ci wypruwa flaki:
"BO TY ZAWSZE JESTEŚ TAKI".

Ożywiona tą gawędką,
Droga mija dosyć prędko.

Szczęściem wzbiera miejskie łono,
Gdy trawkę widzi zieloną.

Już was tylko przestrzeń krótka
Oddziela od piwogródka.

Ale kto ma liczną dziatwę,
Nic mu w życiu nie jest łatwe.

Franio się przestraszył gęsi,
A Maryjka woła: "ęsi".

Brzusiowi pot spływa z czoła
I co gorsza, nic nie woła.

Wszystko mija, więc szczęśliwie
Siedzicie wreszcie przy piwie.

Miło słyszeć jest Traviatę
W wykonaniu firmy Pathe.

Kiedy człowiek sobie podje,
Dziwnie tkliwy jest na melodie.

Ogryzając z kurcząt kości
Nucisz "Za zdrowie miłości..."

Ociężałym nieco krokiem
Wracasz do dom późnym zmrokiem.

Teraz wielka pantomina:
Do snu kładzie się rodzina.

Najpierw Maryjka, a za nią
Klementynka, Brzuś i Franio.

Patrzysz łakomie, jak żona
Rozdziewa pierś i ramiona.

Słońce, wieś, Traviata, piwo,
Myśli płyną ci leniwo.

A finał ekskursji całej:
Nowy bąk za trzy kwartały.

:D:D:D

ponury63
22-12-2003, 19:42
Andrzej Waligórski

"Wyspa Bożego Narodzenia"

Jest gdzieś na świecie bez wątpienia,
Za krawędziami nieboskłonów,
Wyspa Bożego Narodzenia
Bez atomowych poligonów.
Różna od wszystkich innych krajów,
Upalna - choć bogata w śniegi,
Ma w sobie jakby coś z Hawajów
I ma też jakby coś z Norwegii.
Lasy palmowo-bambusowe
Pachną przygodą i wanilią,
A inne lasy, choinkowe,
Pachną nartami i Wigilią.
Każdy tam ma wszystko co trzeba,
Bo w tych cudownie pięknych lasach
Rosną chlebowce pełne chleba
Oraz masłowce pełne masła.
I stoją ule pełne miodu,
Więc można najeść się do syta.
I od zachodu aż do wschodu
Słychać w tych lasach dźwięki gitar.
Widuję nieraz ową wyspę,
Ostatnio często też śni mi się,
Więc informacje me są ścisłe
I nie ma błędów w jej opisie.
Ma rzeczywiście plażę wąską,
Palmy, choinki, czyste fale...
Ale ta wyspa nie jest Polską,
Więc co bym na niej robił stale...?

Moira
23-12-2003, 15:56
Centrum obsługi w supermarkecie - ogłoszenie przez mikrofon:
"Sprzątaczka proszona do kasy nr 7, bo panu pociekło z ptaka"

ponury63
24-12-2003, 20:25
A to słyszałem z jakieś 7 lat temu... Marek Majewski opisywał jakąś aferę:

"Ja bym życzył Wam i sobie
- widząc co się tutaj dzieje -
raz zobaczyć, jak bydlęta
klękają przy żłobie" :D

ponury63
29-12-2003, 06:15
Julian Tuwim - pełną garścią...

Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista nie, ale ma nadzieję

Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie wywarł na kobiecie

Corpus delicti - rozkoszne ciało

Dura sex, sed sex

Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie, ona

Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremno

Para - woda w natchnieniu

Rodzynka - stroskane winogrono

Tragedia: zakochać się w twarzy, a ożenić z całą dziewczyną

Twarz - to co wyrosło dokoła nosa

kemot
03-02-2004, 13:06
przeczytalem wszystko, a nie bylo:
" No, ja tu widze niezły burdel."
i jeszcze powiedzonka:
mamusia tu sprzata, czy odlatuje?
komu w droge, temu wrotki

i odpowiedz na moje pytanie czlowieka ze sciany wschodniej
I jak sie czsujesz?
niezakoniecznie.

ponury63
05-02-2004, 18:12
Andrzej Waligórski

"Uczymy się języka niemieckiego w łatwym układzie"
Wir lernen Volksdeutschschnellsprasche fuer Wasserpollacken

Przekład Nowack und Kozott


Szła dzieweczka do laseczka
Do zielonego, tra la la
Do zielonego

Ajnmal Medchen hat szpaciren
Grinen Wald heraus, Heil Hitler,
Grinen Wald heraus

Spotkała tam myśliweczka
Bardzo śwarnego, tra la la
Bardzo śwarnego

Und dort treft zi Szturmbanfirer
Mit dem Panzerfaust, Heil Hitler
Mit dem Panzerfaust

Myśliweczku, kochaneczku
Bardzom ci rada, tra la la
Bardzo ci rada

Szturmbanfirer Helmut Filler,
Ich dich libe fest, Heil Hitler
Ich dich libe fest

Dałabym ci chleba z masłem
Alem go zjadła, tra la la
Alem go zjadła

Aber Brot mit Margarine
Hab ich szon gefrest, Heil Hitler
Hab ich szon gefrest

Chodź do mnie, chodź do mnie
Bo chcę cię znać
Bedziemy, będziemy
Tu tańcować
Tra la la, tra la la

Kom Medchen, kom Medchen,
Ich habe Szwanc,
Wir werden, wir werden
Fiken in Tanc!
Hailija, hailija....

:D :D :D :D :D :D :D :D

Agnes, nie zabijaj... :o

ponury63
05-02-2004, 18:19
Andrzej Waligórski

"Uczymy się języka rosyjskiego"

Dziś wesołe czastuszki. Ułożył je Helmut
Abrahamowicz Puszkin, przekładu na język
polski dokonali Drawicz i Landauer


Pierestrojka, pierestrojka
S uma zszedsza paranojka,
Po wierchu uniwermag
A diestwitielno - bardak.

Przestrojenie, przestrojenie
Wszędzie duże ożywienie,
Z wierzchu to surowy kraj,
A we wnętrzu istny raj!

Nietu żyra, nietu jajec,
Bijot nas Afgan, Kitajec,
Lytwa z Łotwoj idut won,
Na h...j nam takoj zakon?

Jeszcze czegoś brak czasami,
Są też sprzeczki z sąsiadami.
W Republikach duży ruch,
Lecz braterstwa kwitnie duch.

W Kazachstanie u posiołku
Jobał miedwied komsomołku.
- Jebi! - kryczyt wieś narod,
- Nas wsiech toże włast jebiot!

W Kazachstanie, gdzieś pod krzaczkiem
Dziewczę bawi się misiaczkiem.
- Brawo, misiu! - woła lud.
- Przyda się humoru łut!

Po każdej zwrotce dobrze jest zaśpiewać:
"Hej ha, jeszczo raz, jeszczo mnogo, mnogo raz!"
lub
"Hej ha, jeszcze raz, jeszcze wiele, wiele raz(-y)!"

:D :D :D :D :D :D :D

AgnesK
05-02-2004, 21:37
:D :D :D

Wowka
06-02-2004, 10:06
Napis (oficjalny?) na szerokim, wysokim ceglanym murze przylegającym do dużego skweru.

Wybieg dla psów

Ps. Mur ten stanowi część ogrodzenia z wieżyczkami strażniczymi aresztu sledczego w Katowicach przy pl. Andrzeja.

28-02-2004, 22:20
Napis na murze w Szczecinie:

Kobieta rzecz nabyta

a pod spodem, dopisane po jakimś czasie:

Mężczyzna rzecz przejściowa

KaeR
07-03-2004, 21:56
Jadąc do pracy czytam taki napis:
Chorzów domaga sie dostępu do morza!
(Z Chorzowa nad morze to tak ok 600 km)

1..2..3.. próba sprayu

i z twórczości na murach jeszcze takie coś:
W życiu nic tak nie smakuje jak k..... i chleb ze smalcem!

07-03-2004, 22:17
:P :P :P :P

ponury63
16-03-2004, 08:15
Artur Andrus

"Wierszyk pasażera pociągu Intercity 'Lajkonik', który jadąc z Krakowa do Warszawy na konferencję "Tak, jestem Europejczykiem", zauważył, że wiosna przyszła"


Patrzę jak kraj porasta wiosną,
Jak las wybudza się z narkozy...
Och! Jak te brzozy pięknie rosną!
Polska to Kraj Rosnącej Brzozy!

W podróży czas mi się nie dłuży...
Jedno mnie tylko trochę męczy,
Że obok siedzi taki Murzyn
Z pluszowym misiem w barwach tęczy.

Jak w tym wagonie czysto, świeżo...
Młoda Hinduska z małym dzieckiem...
A prawosławni wciąż nie wierzą
W proboszcza z Rawy Mazowieckiej...

A o jadących pierwszą klasą
Złego bym słowa nie powiedział...
Choć jeden Żyd i jeden mason
Przypada tu na jeden przedział.

Morał wierszyka będzie krótki.
Jak miecz na łeb skazańca spadnie:
Ludzie! Do nędzy prostytutki!
Cieszcie się, kurna, że jest ładnie!

I nam się też pozwólcie cieszyć
Z tych ciepła stopni kilkunastu...
Proszę w imieniu całej rzeszy
Sceptycznych euroentuzjastów.

21-03-2004, 21:15
"POZOR NA VLAK"
na czeskich dworcach kolejowych :D

tommi5
22-03-2004, 12:06
Egzamin z Termodynamiki

Dr. Schlambaugh, wykładowca na wydziale chemicznym uniwersytetu
kalifornijskiego znany jest z zadawania pytań na egzaminach w
rodzaju: "Czemu samoloty latają?".
W maju kilka lat temu, egzamin z termodynamiki zawierał takie oto
pytanie:" Czy piekło jest egzotermiczne, czy endotermiczne?
Potwierdź swój wywód dowodem" Większość studentów oparła dowody
na poparcie swych tez na prawach przemian gazowych Boyle\'a - Mariotatte\'a lub innych. Jeden student natomiast napisał, co poniżej:

"Po pierwsze musimy założyć, ze jeżeli dusze istnieją, musza
posiadać pewna masę. Jeśli maja masę, to jeden mol dusz także posiada
masę. W takim razie, w jakim tempie dusze trafiają do piekła i w jakim je
opuszczają?
Myślę że możemy spokojnie założyć, ze jeśli dusza trafia do piekła,
to już go nie opuszcza. Dlatego tez, wymiana dusz z piekłem zachodzi tylko w jednym kierunku. Jeśli chodzi o dusze trafiające do piekła,
przyjrzyjmy się rożnym religiom, istniejącym w dzisiejszym świecie. Niektóre religie mówią, ze jeśli nie jesteś ich wyznawca, trafisz do piekła. Skoro jest więcej niż jedna taka religia, a ludzie nie należą do więcej niż jednej, możemy wnioskować, ze wszyscy ludzie i wszystkie dusze trafiają do piekła.
Na podstawie danych o śmiertelności i przyroście populacji, możemy
spodziewać się wykładniczego wzrostu liczby dusz w piekle.
Przyjrzyjmy się wiec zmianie objętości piekła. Z prawa Boyle\'a wynika, że aby w piekle temperatura i ciśnienie utrzymały się na stałym poziomie, stosunek masy dusz do ich objętości musi być stały.

Pkt. 1 Wiec, jeśli piekło rozszerza się wolniej niż dusze przybywają
do piekła, wtedy temperatura będzie rosnąc, aż wszystko rozerwie
się w diabły.

Pkt. 2 Oczywiście, jeśli piekło rozszerza się szybciej niż przyrasta
liczba dusz, wtedy temperatura i ciśnienie spadną tak drastycznie,
ze cale piekło zamarznie.

Wiec jak to jest? Jeśli zaakceptujemy postulat (podany mi przez
Teresę Banyan na pierwszym roku), ze "Prędzej piekło zamarznie niż
się z Tobą prześpię", i biorąc pod uwagę, ze wciąż nie udało mi się
nawiązać z nią bardziej intymnych kontaktów, wtedy Pkt. 2 nie może być
poprawny;...- piekło jest egzotermiczne."

Ten student jako jedyny dostał piątkę

energetyk
26-08-2004, 00:10
No i oczywiście:
"Jestem wesoły Romek,
Mam na przedmieściu domek" ( Miś)

ponury63
03-09-2004, 11:18
U mojego kumpla w łazience, na zbiorniku typu "Niagara" umieszczonym ok. 1,80 m n.p.p., wisiała tabliczka [oryginalna!!] z tekstem o następującej treści:

"Kobiety w ciąży, starcy, inwalidzi, matki z dzieckiem na ręku i honorowi dawcy krwi mają prawo do załatwienia poza kolejnością" :D


a nad biurkiem w pokoju:
"Stolik służbowy dla pracowników PKP i PKS" :D

preev
16-09-2004, 18:57
"Niech żyje nam towarzysz Stalin, co usta słodsze ma od malin"

i trochę Leca:

"Burząc pomniki, oszczędzajcie cokoły. Zawsze mogą się przydać.

Żeby śmierć można było na raty odespać!

A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?

Chociaż krowie dasz kakao, nie wydoisz czekolady.

Wieko trumny od strony użytkownika nie jest ozdobne.

I słowo może być kneblem."

z notatnika psychiatryka
25-09-2004, 23:37
Lajf is brutal end soł sentymental :D

kroyena
28-09-2004, 10:03
Napis na parkanie na Krakowskiej w Poznaniu:
(niestety parkan po kilku latach rozebrali)

LEPSZE JUTRO BYŁO WCZORAJ

Kolor oryginal. :wink:

trach
04-10-2004, 13:31
Ja jeszcze gdzieś mam w jakiejś szufladzie zwiniętą z SAM-u tekturkę z ceną od towaru o nazwie kiefir, a przy własnych kluczach od mieszkania noszę cudowną (podwędzoną z przyszpitalnej przychodni szpitala im. B. Orłowskiego przy ulicy Rozbrat w Warszawie) przywieszkę do kluczy zrobioną z blaszki z wybitymi koślawo literkami: PSZYHOD.

Mam też wycięte z jakiejś gazety zatytułowane przez redakcję ''Logika słowa'' zdjęcie witryny bodajże szewca z karteczką: Zakład nieczynny z powodu że zamknięty.

A na śmietniku osiedlowym widziałem: pojemniki są na śmieci a nie obok!.

kroyena
05-10-2004, 09:24
Reklamówka Rexony na poniedziałkowym dodatku:

PRZED ROZMOWĄ KWALIFIKACYJNĄ NIE ODMAWIAJ.

ziaba
05-10-2004, 09:31
Pani do pani w kolejce w spożywczym " Pani Kaziu, a siostra męża mówiła jak widziała w mleczarni ile oni tego UHT sypiom do mleka..sama chemia teraz we wszystkim"..

trach
05-10-2004, 12:26
Świetne, ziaba !

Jak czytałem Twoje, przypomniała mi się zasłyszana pod budką z piwem rozmowa, po której całkiem mnie zatkało - że można być aż takim ignorantem, nawet jak się jest żulem. To szło mniej więcej tak (czytać powoli, z pijackim bełkotem):

- A wieś co ci powiem? U mojej ciotki to stoi w pokoju takie śklane pudełko, o takie duże, koło telewizora, a w niem takie coś siedzi i oczy wybałusza!
- No i co, może jakaś świnka abo cuś.
- No nie, a bo zapomniałem: to jest pełne wody, to pudełko, mówię ci!
- Jak to wody, niemożliwe!
- No mówię ci jak komu dobremu, że tam siedzi takie coś w tej wodzie i oddycha!
- No jak, k..., Franiu, oddycha?!
- No mówię ci że siedzi i oddycha!!!
- Co mi tu bedzieś pi...lił! No to se, k..., wsadż łeb do wanny i oddychaj!!!
- No ja ci k... mówię, ...
- No to wsadź łeb do wanny i oddychaj! NO WSADŹ I ODDYCHAJ !!!

Dłużej nie mogłem słuchać, ale zdaje sie że na koniec doszło do rękoczynów.

Że też są w Polsce ludzie, którzy nie wiedzą co to jest RYBA :o ...


Trach

Ew-ka
09-10-2004, 19:22
On
" Dobrze sie Pani trzyma ..."
Ona
" dobrze sie trzymam, bo sie nie puszczam " :wink:

ponury63
18-10-2004, 16:58
"Mówią, że wszyscy mężczyźni to szowinistyczne świnie. Mnie to w sumie wszystko jedno, bo i tak nie jem wieprzowiny" - Shazia Mirza, gwiazda monologu komediowego (http://kobieta.gazeta.pl/wysokie_obcasy/1,53581,2337822.html) :lol:

_______________________________________

W podrzędnej kafejce:
- Ty, zobacz, co pływa w tej kawie ?
- Bo ja wiem ? Może to te kalorie, o których tyle w gazetach piszą...

Paty
22-10-2004, 15:25
ŻENA ZA PULTĄ - kobieta za ladą po czesku


Paty

Paty
22-10-2004, 15:28
Nie mówi się ino ino tylko, tylko tylko ... Cytat z "Daleko od szosy"

Jestem samotna jak ta sztacheta wydarta z płotu ... "Daleko od szosy"

A ty se cycki baranie przyprawiasz ..... Seksmisja
( jak zdemaskowali Exscelencje)

10-12-2004, 12:24
Autentyczne!

Wykład z "wojska" dla studentów: CO TO JEST LUFA?

- lufa jest to walec powietrza oblany metalem.

wmw
31-01-2005, 12:43
Podpatrzone na parkingu przu supermarkecie.
Mloda kobieta z bardzo zapakowanym wozkiem otworzyla drzwi swojego samochodu i lekko stuknela odbojkiem drzwi sasiada. Szkody zadnej nie bylo, nawet chyba nie uszkodzila mu warstwy blota, ale czlowiek byl jakis nerwowy i zaczal sie na nia strasznie wyzwierzac. Trwalo to jakis czas, lagodna uwaga, ze ona przeprasza, ale przeciez nic sie nie stalo dolala tylko oliwy do ognia. Chyba jakis psychopata to byl, a w kazdym razie mocno niezrownowazony typ, bo wykrzykiwal i grozil policja.
I ta dziewczyna po pewnym czasie westchnela i powiedziala " Jezuu, odpierdol sie pan". Czlowiekowi szczeka stuknela o beton.

stander
26-02-2005, 23:14
Z życia wzięte.

Naście lat temu składałam z kolegami papiery na studia w Krakowie. Spotkaliśmy na Karmelickiej znajomego jednego z wyżej wspomnianych, który przyjechał w takim samym celu. Kolega, chcąc się go pozbyć, rzucił, że nam się spieszy, bo jeszcze musimy zanieść papiery na UJot.
- A co to jest? Ja jeszcze tego nie mam...


Niedawno odwiedzałam Święty Krzyż. Przy punkcie widokowym na gołoborze pewien pan dziwił się niezmiernie, jak też się komuś chciało te kamienie wozić tu i układać, bo jak on był pięćdziesiąt lat do tyłu, to ich jeszcze nie było.

stander
26-02-2005, 23:18
A teraz poeeeeetyyyyckoooo

Ponury, ponieważ zbliża się wiosna, pora bielenia świątków, przesyłam Ci do kolekcji wierszyk, który zawsze mnie wzruszał, dlatego zachowałam pożółkły tom Wydawnictwa Związkowego CRZZ (cokolwiek to było).

Pomnik
W małym ogródku,
opodal drogi,
posrebrzony Lenin
nad klombem stoi.
Malarz z drabiną
przychodzi co roku,
obieli jak świątka
i wraca do domu.

Jakże nieszczelne
jest serca naczynie,
co ból tworzenia
na pacierze zmienia.
W smutnym ogródku
bielone kamienie,
pomnik nad drogą,
bratki na klombie.

Choć co dzień tą drogą
ludzie, co idą,
tworzą jego imię,
gdy sieją zirano
ziemskich nadziei,
gdy ciężar czasu
dźwigają w skupieniu.

[Jerzy Lau]

W tym tomie są i inne ładne bratki, tzn. kwiatki

ponury63
27-02-2005, 09:05
:D:D Jeszcze, jeszcze :D

A ja swoje kwiatulki wkleję tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=23742&sid=9a836615d5ac8d15fdd8f0364490162e)

krzymi
07-08-2005, 13:18
CRZZ to byla Centralna Rada Zwiazkow Zawodowych

Szakuana
10-08-2005, 04:20
Mania!
- Kury bic! Jutro wesele a rosol na dwoch nogach spaceruje.

( Nie ma mocnych)

lafcadio
10-08-2005, 12:21
Zasłyszane w środku komunikacji miejskiej:
" - Wiesz że ściągnęli reklamę Heyah z czerwonym kapturkiem?
- No co ty? Niemożliwe...
- No, bo Krajowej Radzie w głowach się nie mieściło, że czerwony może wpaść"

lafcadio
10-08-2005, 12:32
Ja tu jestem kierownikiem - tej szatni!!!
Niech pan nie krzyczy na naszego pracownika! nie mamy pańskiego płaszcza, I CO PAN NAM ZROBI?!!?
- cham sie uprze i mu daj , no skąd wezme jak nie mam ...

bratki
29-08-2005, 23:31
Zakopane lata sześćdziesiąte. Przy Krupówkach spora drewniana tablica z napisem: "DO PANA SZEWCA"

tomek1950
01-09-2005, 23:57
Rzeszów. Szyld. "Krawiec damski, męski i duchowny"
A "Do pana szewca" pamiętam. :D

tomek1950
01-09-2005, 23:58
Mazury. Okolice Giżycka. Szyld. "Stolarstwo w drewnie" rok 2005.

Paty
15-09-2005, 16:28
opowiadała mi to maja mama , czasy kolejkowe , wiadomo nawiazują sie jakieś znajomości, gadka szmatka , jedna pani drugą pania częstuje landrynkami, ta uprzejmie dziękuje, bierze taka seledynowa i powolutku ja ssie, za kilka minut pani co częstowała pyta :
- może się pani jeszcze raz poczęstuje -
- a , nie nie , dziekuję , jeszcze jednego mam w twarzy -

bratki
16-09-2005, 19:55
Rzeszów. Szyld. "Krawiec damski, męski i duchowny"
A "Do pana szewca" pamiętam. :D

ja nie :oops: Znam z zaslyszenia. Musialy byc fajne czasy :D

dorotazab
23-11-2005, 01:17
http://www.dorotaijarek.photosite.com/~photos/tn/1033_1024.ts1069110804000.jpg

dorotazab
23-11-2005, 01:19
http://www.dorotaijarek.photosite.com/~photos/tn/1036_1024.ts1084402120000.jpg

dorotazab
23-11-2005, 01:20
http://www.dorotaijarek.photosite.com/~photos/tn/1029_1024.ts1093215092000.jpg

sebo8877
09-02-2006, 09:18
Slogan ROKU
Kierownik mowi do podwładnego (kopalnia) sztajger do szlepra
- Jak do mnie mowisz milcz !!! :P :wink: :P :-?

Sebo8877