PDA

Zobacz pełną wersję : Pękająca farba, pęcherze, łuszczenia- pomocy!!!



Joanna D-G
27-09-2006, 07:58
Witam, odebrałam nowe mieszkanko, cała szczęśliwa wzięłam się min za malowanie. Ściany miały być pokryte: tynki gipsowe - malowane na biało - 2x emulsja - pokój, przedpokój, kuchnia. Wszystkie pomieszczenia pomalowaliśmy na kolor (już na ten biały wcześniejszy). Wszędzie jest ok oprócz salonu. Już przy 1 malowaniu biała farba zostawała na wałku, po pomalowaniu całości powstały wybrzuszenia, łuszczenia i farba się łuszczy. Zeszlifowaliśmy te miejsca, zacekolowaliśmy wyszlifowaliśmy i pomaliwaliśmy całość, znów to samo. Złożyliśmy reklamację - rozpoczęli naprawy, z początku próbowali sposobu mojego, czyli naprawy miejscowe - było jeszcze gorzej. W ubiegłym tygodniu zdrapali całe ściany, zagruntowali, cekolowali 2x i wczoraj malowanie i znów to samo (w 1 miejscu bardzo mocno, w innych prawie niewidoczne drobne pajęczynki) Dodam, że używamy farby dulux once. Mam pytanie w jaki sposób mam naprawić te miejsca, w których pęka farba (bez całego drapania ścian). Może macie jakieś swoje sprawdzone sposoby.

pawelurb
27-09-2006, 09:44
dziwne , ja swoje świerze tynki gipsowe zagruntowałem zwykłym bylejakim gruntem akrytowym 1 raz , potem malowałem też duluksem , takim zwykłym "kolory świata" czy jakoś tak , kryło bardzo ładnie , nawet po pierwszym razie , i nic nie łuszczyło się i nie było żadnych problemów.
Może nieodpowiedni grunt , albo tynki jeszcze świerze nie wyschniete do końca... nie wiem.

agnieszkakusi
27-09-2006, 09:55
wg. mnie mokre tynki

Vondraczek
27-09-2006, 10:18
A ja mam pytanko?
Dulux once - jest farbą jednowarstwową czy przpadkiem nie malowaliście nakładając ją grubo a w pomieszczeniu bezpośrednio po malowaniu nie było gorącao albo przypadkiem nie świecilo na to słońce?
Ja tak miałem pajęczynki i odchodzenie całymi płatami!
Malowałem łazienke gdzie nie dalo wyłączyć sie grzejnika i było strasznie gorąco i tak samo mi sie robiło!
Robie wykończeniówki od 5 lat i farba dulux stoi u mnie na pierwszym miejscu pod względem jakości farb!
mi jak już sie zdaży, że coś pęka biore skalpel wycinam te miejsce cekoluje gruntuje maluje.

SławekD
27-09-2006, 10:36
Moim zdaniem to wina złego podłoża ( nie zagruntowane podłoże ). Sam malowałem nasz dom i chciałem zaoszczędzić i gruntowałem tanią farbą i na to malowałem Dekoralem. Bardzo duże znaczenie ma przyczepność do podłoża. Jeśli maluje się dobrą gęstą farbą a dulux jest jeszcze bardziej gęsty od Dekorala na tanią farbę to niestey musi odchodzić - wiem bo przerabiałem. Ze względu na to że sam pomalowałem wpierw kiepską farbą ratowałem się dekoralem Akrylitem W. Wg mnie to podobna farba do zwykłago białego akrylowego Duluxa ale trochę żadsza. Pierwszą warstę malowałem z różnym efektem bo miejscami odchodziło miejscami jakby farba się kulała i robiły sie parchy. Z czasem opanowałem metodę malowałem szybko i starając się jak najmniej rozcierać i wjeżdżać wałkiem na juz pomalowane miejsca. Pomogło - tym sposobem wychodziło przyzwoicie. Drugie malowanie już szło normalnie pod warunkiem całkowitego wyschnięcia.
Teraz po tej nauczce przed malowaniem zagruntowałbym ( nie tanim ) ścanę gruntem dedykowanym przez producenta farby i potem bym malował.
Takie efekty to nic innego jak zła przyczepność do podłoża.
W Twoim przypadku spróbowałbym po wyrównaniu ściany i zagruntowaniu nałożyć pierwszą warstwę farby ale trochę rozcięczoną. Jak będzie bobrze to druga warstwa juz normalnie.

yaro
27-09-2006, 14:12
Witam, odebrałam nowe mieszkanko, cała szczęśliwa wzięłam się min za malowanie. Ściany miały być pokryte: tynki gipsowe - malowane na biało - 2x emulsja - pokój, przedpokój, kuchnia. Wszystkie pomieszczenia pomalowaliśmy na kolor (już na ten biały wcześniejszy). Wszędzie jest ok oprócz salonu. Już przy 1 malowaniu biała farba zostawała na wałku, po pomalowaniu całości powstały wybrzuszenia, łuszczenia i farba się łuszczy. Zeszlifowaliśmy te miejsca, zacekolowaliśmy wyszlifowaliśmy i pomaliwaliśmy całość, znów to samo. Złożyliśmy reklamację - rozpoczęli naprawy, z początku próbowali sposobu mojego, czyli naprawy miejscowe - było jeszcze gorzej. W ubiegłym tygodniu zdrapali całe ściany, zagruntowali, cekolowali 2x i wczoraj malowanie i znów to samo (w 1 miejscu bardzo mocno, w innych prawie niewidoczne drobne pajęczynki) Dodam, że używamy farby dulux once. Mam pytanie w jaki sposób mam naprawić te miejsca, w których pęka farba (bez całego drapania ścian). Może macie jakieś swoje sprawdzone sposoby.

Witam

Miałem to samo ale tynk był mineralny z gładzia (chyba ),walczyłem z tym długo, odparzenia, farba schodziła jak diabli

Dopiero jak zdarłem cała wierzchnią warstwe do tynku, zagruntowałem, położyłem gładzie, znów zagruntowałem te gładzie gruntem z farba to pomogło

Nic nie schodzi nic nie odpada, a robiłem to wszystko najtanszymi srodkami i farbami

Znajomy budwlaniec mówił mi ze mogli dodac do gipsu(gładzi ) wapna i to powoduje te problemy z malowaniem

Pozdrawiam

Joanna D-G
28-09-2006, 21:10
Dziękuję za rady. Już nie mam siły z tym walczyc, tzn. w kilku miejscach troszke widać pajęczynkę, ale nie będę się przejmować, przeczekam zimę, być może jest coś z tynkiem (fachowcy, którzy naprawiali rozłożyli ręce, przecież wszystko zdarki, zagruntowali, cekolowali, zagruntowali imalowali już dulixem - mieli unigrunt a nie grunt duluxa może to przyczyna choć wątpię). Nie jest idealnie ale nie najgorzej, powiem, że lepiej niż za 1 razem :) Do tego sąsiedzi zza ściany mają podobny proble, widac to wina tynków. Niech przeschną przez zimę i zobaczymy co się będzie działo dalej, tam czy siak budynek będzie pracował, mniej luż bardziej i mogą wyjść jakieś pęknięcia. A ja chcę już zamieszkać na swoim. pozdrawiam.

a co do malowania to malowaliśmy 2x nierozrzedzoną farbą bo wychodziły plamy (może nie dokońca znamy technikę malarską :) )