PDA

Zobacz pełną wersję : Budowa z zagranicy



busiu
29-09-2006, 12:38
Witam Wszystkich!!
Zamierzam wybudować dom w Polsce mieszkając za granicą. Co oznacza, że przez większość czasu nie byłoby mnie na budowie.
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia, którymi mógłby się podzielić?
Jak przebiegała budowa, problemy itp.
Mam też zamiar wybudować do stanu surowego zamkniętego i zostawić tak na jakiś czas. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam Forumowiczów, i dzięki za przeczytanie i ewentualne odpowiedzi.
Marcin

Piotr Myszk
29-09-2006, 15:45
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c6045ec238d23e7.html


ja wybudowalem narazie tak z zagranicy

Piotr Myszk
29-09-2006, 15:51
Zaczalem w zime kupowac i skladowac materialy bylem wtedy w domu zalatwilem grupe budowlancow w ktorej byl moj ojciec.Dobrze by bylo by ktos zaufany byl na miejscu budowy inaczej ciezko cokolwiek zrobic .w czerwcu 2004 zaczelo sie ja juz byly wszelkie uzgodnienia gotowe.w zeszlym roku polozona zostala dachowka obecnie jest dom docieplany i uzbrajany w wode gaz kanalize.Pozdrawiam

busiu
29-09-2006, 15:51
Właśnie na takim stanie (mniej więcej) bym chciał zakończyć (na jakiś czas).
Ty miałeś na budowie tatę...
Zastanawiam się jak by to wszystko przebiegało tylko z kierownikim budowy i z inspektorem nadzoru...
Zamierzam budować w innym mieście niż mieszka moja rodzina, wiec niezbyt często ktos mógłby tam zaglądać.

Mohag
29-09-2006, 16:10
Cos do poczytania 8)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=77548&highlight=budowa+zagranica

busiu
29-09-2006, 17:30
Dzięki wielkie Mohag!!
Wystarczyło pożądnie poszukać...wybaczcie moderatorzy :oops:
O to mi chodziło.
Podsumowując, myśle że jak się dobrze zorganizuje to do takiego stanu jakiego ja chce wybudować nie powinno być większych problemów (przy odrobinie szczęścia, czy może przy braku pecha).

Piotr Myszk
01-10-2006, 19:20
To moze niech ktos zaufany odbiera pokolei etapy budowy?Mam na mysli fundamenty,strop,wiedzbe itd.Pozdrawiam

busiu
10-10-2006, 14:40
Jak szybko posuwa się budowa (mniej więcej oczywiście)? Czyli co jaki czas poszczególne etapy są do odbioru (w Twoim przypadku np.)?

Piotr Myszk
11-10-2006, 16:39
Jezeli o mnie chodzi to w pierwszym roku budowy tzn.czerwiec 2004 zaczeto kopac pod fundamenty.Po 2 tyg lawy i fundamenty byly gotowe.Po nastepnych dwoch tyg byly gotowe sciany dookola i nadproza zalane wiec zaczelo sie staplowanie i ukladanie stropu9pracowalo 3 ludzi u mnie razem z moim ojcem.Niepamietam jak dlugo im zajelo to szalowanie ale dosc sporo bo praktycznie nie ma na dole scianek dzialowych jest tylko duzy salon i kuchnia wiec nie bylo zbyt latwo.Mam lekki strop terriwa.zalanie stropu to jeden dzien bralem beton z gruszki 20-stke co i tobie polecam nigdy nie wymieszasz tak w betoniarce,ale to tak na marginesie.Nastepnie pietro tzn.poddasze i sciany kolankowe okolo 2 tygodni.Pozniej mialem maly przestoj poniewaz czekalismy na ciesli ktorzy zaczna wiedzbe zajelo im to miesiac bo panowie nie pracowali codziennie i w dodatku popoludniami ale jestem zadowolony z ich pracy.I tal przed zima zakrylem dom deskami i papa bez kominow i okien ale pozakrywalem to jak bylem w domu na urlopie.W zeszlym roku wymorowali mi kominy ipolozyli dachowke.Jezeli chodzi o dekarzy to zajelo im to moze dobry miesiac.oczywiscie wszystko zalezy od powierzchni domu tak bylo w moim przypadku.Mam nadzieje ze choc troche pomoglem.Pozdrawiam.

c-m
11-11-2006, 16:58
My tez budujemy nie mieszkajac w polsce (juz 20 lat) , pod warszawa. Dlaczego pisze ze pod warszawa? Bo samoloty sa tanie (w miare) i szybko mozna znalezc sie na miejscu. Budowe chcemy zamknac tak jak Ty. Zaczelismy praktycznie tej jesieni i 24. 11. 06 lecimy na wieche, co oznacza ze dach bedzie gotow. Budowe znamy tylko ze zdjec (zdjecia dachu jeszcze nie mamy, ale wiemy ze wiezba juz jest) ktore przyslala nam kolezanka. Bylismy na samym poczatku (zalatianie ekipy, ustalanie cen) a potem telefonicznie. Jak juz wspomnialem mamy na miejscu kolezanke, ktora nam pomaga. Jezeli nie znasz sie na budownictwie to duzo nie stracisz" jak Ci zrobia cos tam nie tak". Mysle ze mamy podobne plany, bo my tez chcemy stan surowy, a potem wykonczymy ten dom. "Potem" moze znaczyc rok, dwa albo dziesiec .
Zyczymy powodzenia. c-m
P.s Chyba ze mieszkasz poza europa, to samoloty :(

ania i grześ
14-11-2006, 13:36
no to nie zazdrościmy... my zaczynamy budowę w sierpniu i z wielkim bulem serca musimy zlecac kolejne etapy firmą bo do polski mamy 1200km a przecież śledzenie "na żywo" dzień po dniu byłoby dla nas najwiekszą frajdą:). naszą historie opiszę w temacie skąd piszecie
pozdrawiamy :P
ps. dzialke juz mamy, za 4 tyg jedziemy do polski zalatwiac papierki:)

Mikazuu
14-11-2006, 15:56
To może sie spotkamy w drodze? :wink:
Bo my także mamy taki plan w ..planach.
Tyle tylko, że nas od ziemi rodzinnej dzieli 1600km. :cry: