PDA

Zobacz pełną wersję : domy kanadyjskie - prosze o opinie



Strony : [1] 2 3

tusia21
07-10-2006, 20:41
Na początku kwietnia urodzą nam się bliźniaki. Do tego czasu chcemy kupić ziemie i wybudować dom. Czasu mało więc myślimy o kanadyjskim. Czy możecie napisac jakie macie doświadczenia jeżeli chodzi o te domy?

Gurthg
07-10-2006, 21:12
BAAARDZZO chiałem mieć taki dom. Nieudało się:

1. polskie banki nie potrafiły mi udzielić kredytu w którym odrazu trzeba wypłacić całą kwotę (na płytę miałbym kasę)
2. popytałem ludzi, obejrzałem drewno ... fatalnie ... na konstrukcji widziałem drewno III klasy :|, na dodatek dość świeże.

jacek--m
07-10-2006, 21:16
Też się nad takim zastanawiałem ale Polska to taki kraj gdzie na każdym kroku chcą nas wydymać i napewną wcisną coś gorszego gatunku niż jest w ofercie.

Kuna
07-10-2006, 22:10
W miejscowości Rusocin nieopodal Pruszcza Gdańskiego (10 km do Gdańska) pewien amerykanin Polskiego pochodzenia chciał ułatwić Polakom życie i zaczoł robić i stawiać domki kanadyjskie . Postawił ich może z 10 sztuk . Na więcej nie było chętnych . W polskich realiach wyszły drogie , małe i niefunkcjonalne . Poza tym robili je polscy fachowcy i wyszła z tego wszystkiego jedna wielka klapa . Pomysł upadł . Nieopodal ludzie budują tradycyjne domy oczywiście w nowych technologiach . A kanadyjskimi nikt się nie interesuje .

beton44
08-10-2006, 06:30
Na początku kwietnia urodzą nam się bliźniaki. Do tego czasu chcemy kupić ziemie i wybudować dom.


do tego czasu to nawet nie załatwicie papierkologii...


a kanadyjczyk /pomijając już to że jest do d..y/ to wcale znowu nie tak szybciej się buduje niż normalny murowany dom...


może "stan surowy" to rzeczywiście trochę szybciej / np miesiąc a nie trzy miesiące/ , ale wykończenie to tak samo długo....


tak że licząc cały czas potrzebny na inwestycję/papierkologia i budowa/ to czas budowy jest w zasadzie porównywalny...

08-10-2006, 08:13
płonie - za to - szybciej ...

NOTO
08-10-2006, 11:01
płonie - za to - szybciej ...

I co z tego ?
Firma ubezpieczeniowa zbuduje mi nowy ...

Dodatkowo to nie pali się dom tylko jego wyposażenie. Murowany (a właściwie jego zawartość) też się spali ... i co myślisz że pomalujesz i będziesz mieszkać.
Wolę aby mi wybudowano nowy.

Stereotyp.

NOTO
08-10-2006, 11:04
Obecnie mieszkam w murowanym.
Mieszkałem też w "kanadyjczyku" - chwalę sobie. Każdy ma swoją specyfikę.

08-10-2006, 13:15
płonie - za to - szybciej ...

I co z tego ?
Firma ubezpieczeniowa zbuduje mi nowy ...

a ile kosztuje ubezpieczenie domu z drzewa ?
tyle samo co murowanego ... czy znacznie drozej ?
i czy sa firmy chętne aby dom z drzewa ubezpieczyć ....?

poniewaz sam nie zdecydowałem sie na szkieletowca zacytuje G. Ratyńskiego własciciela szkieletowca, który mał juz pożar ...
ma kłopot z pękającymi płytkami - bo dom z drzewa"pracuje" ...
ma z zamarzającą instalacją ... bo po wyłaczeniu (awarii) pieca dom stygnie momentalnie ... itd itp ...
tytuł wątku Dworek polski - przestroga
Poniosło mnie troszkę, ale miałem powód...

[..................]

To domy w technologii kanadyjskiej.
Nie znajdziecie w nich ani jednego łącznika - wszystko na gwożdzie, deska łączona od czoła, gwóźdź bity pod skosem. Deski konstrukcyjne niestrugane, najgorszego gatunku.Ale tego nie widać więc serce nie boli. Ja obejrzałem dokładnie po pożarze, gdy musiałem wymienić część konstrukcji.
Instalacja elektryczna kładziona na wcisk. Tam gdzie się uda ją wetknąć tam jest. Fachowcy wysyłali mnie dosądu, szkoda, że nie poszedłem.
Brak bezpiecznika różnicowo prądowego, tzn niby jest ale atrapa bo nie podłączony - stąd pożar.
Zupełny brak wentylacji czegokolwiek, dopiero potem zrobili na wyraźne żądanie. Spękana glazura i terakota bo chałupa chodzi, wiadomo kanadyjczyk, a klej jak do betonu.
No i ta hydraulika. To bajka!
Piec się zepsuł bo taka jego pora, oczywiście w najgorsze mrozy.
Nie da się spuscić całej wody z systemu bo zawór jest powyżej rurek.
Nie wejdziesz pod podłogę bo nie ma takiej możliwości.
Rurki bardzo słabo izolowane, podczepione drutem do legarów zamarzają na kość w niskiej temperaturze. Razem z nimi rury od wody bieżącej.
Jak już pisałem w kominku lepiej nie palić, choć jest świetny bo sam budowałem -:), bo z powodzeniem ogrzewa cały dom ale piec nie chodzi, rurek nie grzeje i zamarza co może.
Kanadyjczyk co mu wszystko zamarza!!
Kto to widział.!!??
Mógłbym tak bez końca.
[................]

a tu jest cała wypowiedź autora watku z której pozwoliłem sobie zacytowac fragmenty

http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=quote&p=1017552&sid=de5d5ebb040f08c3fe1407117cbdbdc3

raffran
08-10-2006, 13:29
Coz moze i ja dorzuce swoje dwa grossze w tym temacie.
Mieszkalem w takim domu prawie 7 lat i nie zauwazylem zeby cos sie z nim dzialo.Mam na mysli jakies tam pekania kafelkow,czy plyt gipsowych,bo pracuje.
Tak samo jesli chodzi o wyziebianie go.
Tak jak mozna sobie poradzic u nas z materialem na taki dom to jesli chodzi o fachowcow to juz gorzej.
Sadze,ze my jeszcze nie doroslismy do technologi stawiania takich domow.

Mohag
08-10-2006, 14:00
brzoza i co ta reklama chciala nam powiedziec ? :o ze ktos bubla zbudowal... ze sciany pekaja, ze pozar, ze zamarza ? myslisz ze jakby zbudowali w takim systemie z czego innego to nie bylo by tego wszystkiego


Brak bezpiecznika różnicowo prądowego, tzn niby jest ale atrapa bo nie podłączony - stąd pożar.


Rurki bardzo słabo izolowane, podczepione drutem do legarów zamarzają na kość w niskiej temperaturze. Razem z nimi rury od wody bieżącej.


co za roznica w tym przypadku z czego sciany sa zbudowane :o

I powiem wiecej, moj 20 letni prawdziwy "Norweg" budowany w latach kiedy nikt nie mial pojecia o skladaniu elementowym, no moze oprocz domkow Namyslowskich.... nie popekal, nie przemarzal, pozaru jak widac tez nie przezyl :wink: Oczywiscie ze bylo w nim zimno, ale kto sie przejmowal kiedys ocieplaniem, obojetnie czy murowany czy drewniany, szuflowalo sie koksem na przydzialy i bylo git. Tylko ludzie staja sie leniwi i gazu im sie zachcialo :wink: po otrzymaniu pierwszych rachunkow, nie mieli innego wyjscia... nowe okna, ocieplenie dachu, siding + 10 cm welny i jest dobrze a nawet bardzo dobrze 8) :lol:

Moja reklama - w zeszlym tygodniu splonela fabryka gasnic przeciwpozarowych pod Zaleczem :wink:

NOTO
08-10-2006, 14:14
Korzystam z ubezpieczenia gdzie nie liczy się z czego postawiony jest dom - tylko ile jest wart.
Jeśli dobrze pamiętam to stawka wynosi 0,08% wartości domu.
Firma Comercial Union. Nie chce reklamować - ale jeśli inne ubezpieczalnie zawyżają - to trzeba pokazać ludziom alternatywę.

We wrocławiu byłą sprawa jednego nowego Mercedesa z którym właściciel był z 10 razy serwisie - to też oznacza że merce są be ....

Sorry - Twoja opinia to tylko zasłyszane ....

beton44
08-10-2006, 14:15
http://www.franklin-gov.com/fire/images/action1.jpg


pożar kanadyjczyka jest zdecydowanie bardziej widowiskowy niż murowanego...

anpi
08-10-2006, 14:17
I co z tego ?
Firma ubezpieczeniowa zbuduje mi nowy ...


A jak się spalisz to dostaniesz nowe życie od ubezpieczyciela?

Mohag
08-10-2006, 14:20
I co z tego ?
Firma ubezpieczeniowa zbuduje mi nowy ...


A jak się spalisz to dostaniesz nowe życie od ubezpieczyciela?

sorry ale to jest juz tak naciagniete, ze mozna bylo by przypuszczac ze budujac murowany masz gwarancje na zycie :wink:


beton, piekne :roll: moge Ci z sieci wyciagnac mase zdjec pozarow domow murowanych, ale czy to cos zmieni :wink: strazacy jacys tacy obcy ....


Inną zaletą, wbrew wszelkim przekonaniom, jest ognioodporność. Może to stwierdzenie zdziwi wielu inwestorów, ale dotychczas w naszym kraju nie spłonął żaden budynek o drewnianej konstrukcji szkieletowej, mimo iż w kilku które znam, z różnych powodów pożary wybuchały. W jednym przypadku była to próba umyślnego podpalenia, w innym wybuchł kocioł gazowy znanej na rynku firmy. W jeszcze jednym przypadku pożar spowodowany został wybuchem kuchenki gazowej. Wszystkie te przypadki spowodowały pożar w budynku, jednak nigdy nie doszło do spalenia się budynku. Stosowane bowiem w budynkach o konstrukcji szkieletowej okładziny wewnętrzne z płyty gipsowo - kartonowej uchroniły budynki przed całkowitym spaleniem.

08-10-2006, 14:47
brzoza i co ta reklama chciala nam powiedziec ? :o
Moja reklama - w zeszlym tygodniu splonela fabryka gasnic przeciwpozarowych pod Zaleczem :wink:
Mohag sądzisz więc, ze tak samo łatwo jak drewniana (od zwarcia instalacji) zapali sie murowana sciana ... :roll:

beton44
08-10-2006, 15:36
anpi napisał:
NOTO napisał:
I co z tego ?
Firma ubezpieczeniowa zbuduje mi nowy ...


A jak się spalisz to dostaniesz nowe życie od ubezpieczyciela?


sorry ale to jest juz tak naciagniete, ze mozna bylo by przypuszczac ze budujac murowany masz gwarancje na zycie


beton, piekne moge Ci z sieci wyciagnac mase zdjec pozarow domow murowanych, ale czy to cos zmieni strazacy jacys tacy obcy ....

Cytat:
Inną zaletą, wbrew wszelkim przekonaniom, jest ognioodporność. Może to stwierdzenie zdziwi wielu inwestorów, ale dotychczas w naszym kraju nie spłonął żaden budynek o drewnianej konstrukcji szkieletowej, mimo iż w kilku które znam, z różnych powodów pożary wybuchały. W jednym przypadku była to próba umyślnego podpalenia, w innym wybuchł kocioł gazowy znanej na rynku firmy. W jeszcze jednym przypadku pożar spowodowany został wybuchem kuchenki gazowej. Wszystkie te przypadki spowodowały pożar w budynku, jednak nigdy nie doszło do spalenia się budynku. Stosowane bowiem w budynkach o konstrukcji szkieletowej okładziny wewnętrzne z płyty gipsowo - kartonowej uchroniły budynki przed całkowitym spaleniem.



hmmmmm: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=65452&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=&sid=31b2f81a40854aa5f86836066fd476ab



sądząc po soplach przed spaleniem do końca raczej ocałiło
patyczaka obfite polewanie wodą....

Mohag
08-10-2006, 17:26
W statystykach pozarowych w nowych domach jednorodzinnych pozary spowodowane wadliwa instalacja elektryczna sa na ostatnich miejscach pozycyjnych, gorszym niebezpieczenstwem sa podpalenia, niechlujstwo osob, nie mowiac o kominkach :wink:

Jestem ciekawa jak ludzie budujacy domy z uzytkowym poddaszem, ktorych jest z 80 % budujacych, zyja z ta swiadomoscia pozarowa, majac jakby nie bylo takie cos jak ala pol kanadyjczyk :roll:

Inka1
08-10-2006, 17:26
Przeżyłam pożar i zalanie kanadyjczyka i jakoś żyję, a dom nie spalił się w 15 minut jak co poniektórzy opowiadają ;)

raffran
08-10-2006, 17:27
Kiedys bylem swiadkiem pozaru takiego domku i obserwowalem poczynania strazakow.W pewnym sensie bylo to dosyc ciekawe.
Strazacy powybijali okna i wywalili w dachu dziure co by byl lepszy ciag.Patrzac jak to sie pieknie pali kontrolowali pozar polewajac sasiednie domy i inne zabudowania zaby sie nie zajely.Na koniec powalili pozostale stojace sciany,dogasili to co zostalo i zaczeli sie pakowac.
Wiem,ze ich postepowanie bylo spowodowane zageszczenbiem zabudowy. Od miejscoiwych dowiedzialem sie,ze to normalne, standartowe postepowanie na tym terenie.

tusia21
08-10-2006, 18:26
Dziekuję za wszystkie wypowiedzi.
Co ciekawe osoby, które nie mieszkały w takim domu nastawione są negatywnie, a te, co mieszkały nie mają złych doświadczeń.

Geno
08-10-2006, 18:29
Dziekuję za wszystkie wypowiedzi.
Co ciekawe osoby, które nie mieszkały w takim domu nastawione są negatywnie, a te, co mieszkały nie mają złych doświadczeń.
Nie tak do końca znam takie ,które narzekają - natomiast przy trzeba się mocno przymierzyc do wykonawcy bo to mało idiotoodporna technologia.

rrmi
08-10-2006, 18:35
Dziekuję za wszystkie wypowiedzi.
Co ciekawe osoby, które nie mieszkały w takim domu nastawione są negatywnie, a te, co mieszkały nie mają złych doświadczeń.
Ja mieszkalam kilka ladnych lat .
mam jak najgorsza opinie o domach w konstrukcji szkieletowej

tusia21
08-10-2006, 18:56
mozecie polecić jakąś soliną firmę?

Juras XR4Ti
08-10-2006, 18:57
Ja też mieszkam kilka lat.
I nie podzielam Twojego zdania.

JACKIE P
08-10-2006, 22:06
mam znajomych, którzy wybudowali kanadyjczyka - niestety koszt takiego domu o identycznej powierzchni przekroczył koszt domu murowanego /mowa o projekcie z muratora/, mało tego we wszelkich statystykach - utrata wartości domu drewnianego jest daleko większa od utraty wartości domu wybudowanego w technice murowanej. Tak więc warto się zastanowić nad tym, czy faktycznie wybudowac kanadyjczyka nawet za te same pieniądze w 6 miesięcy, czy wybudowac tradycyjny w 1,5 roku i spać spokojnie w momencie jego sprzedaży?

anpi
08-10-2006, 22:35
sorry ale to jest juz tak naciagniete, ze mozna bylo by przypuszczac ze budujac murowany masz gwarancje na zycie :wink:


Nie, ale wydaje mi się, że w domu murowanym podczas pożaru masz więcej większą szansę, że z tego wyjdziesz. No i przede wszystkim dom murowany pali się znacznie wolniej.

A poza tym, to pisałeś że pożaru się nie boisz, bo masz dom ubezpieczony...

JACKIE P
08-10-2006, 22:48
dokładnie tak, ale faktycznie kosztorys kanadyjczyka opiewał w stanie surpwym zamkniętym na kwotę prawie 260 tys. zł przy powierzchni niewiele wiekszej od 100m2.

NOTO
09-10-2006, 09:23
I co z tego ?
Firma ubezpieczeniowa zbuduje mi nowy ...


A jak się spalisz to dostaniesz nowe życie od ubezpieczyciela?

Ty wiesz o czym mówisz ? Na początku pali się tylko wyposażenie domu, a to jest niezależne od technologii domu.

Dopiero po pewnym czasie może zapaliś się szkielet - ale wcześniej to Cię pewnie już dym wykończy.

NOTO
09-10-2006, 09:25
W statystykach pozarowych w nowych domach jednorodzinnych pozary spowodowane wadliwa instalacja elektryczna sa na ostatnich miejscach pozycyjnych, gorszym niebezpieczenstwem sa podpalenia, niechlujstwo osob, nie mowiac o kominkach :wink:

Jestem ciekawa jak ludzie budujacy domy z uzytkowym poddaszem, ktorych jest z 80 % budujacych, zyja z ta swiadomoscia pozarowa, majac jakby nie bylo takie cos jak ala pol kanadyjczyk :roll:

Bardzo ciekawe uwagi !!!!

warkot
09-10-2006, 11:46
znam dwie rodziny które mieszkają w kanadyjczykach - bardzo sobie chwalą, twierdzą że to domy ciepłe i energooszczędne.
Niestety budowa to nie tylko sam proces stawiania i wykańczania, ale również papierologia która zajmuje w naszym czarodziejskim kraju bardzo duzo czasu. Co do utraty na wartości - sorry ale uważam że po 40 latach (tak się szacuje życie kanadyjczyka) nawet jeśli ma się dom murowany wymaga on tak generalnego remontu że .... łatwiej, taniej i efektywniej zbudować nowy i nowoczesny dom.

adiz1
09-10-2006, 13:03
mozecie polecić jakąś soliną firmę?

zajrzyj na jakiś specjalistyczny serwis np: www.szkielet.pl

wypowiadaja się tam ludzie, którzy "zęby zjedli" na tej technologii, aktualnie budują, lub zamierzają budować
Dowiesz się o solidnych firmach itp
Ja aktualnie jestem dopiero w grafiku f=my wykonawczej , na przyszły rok (podpisałem umowę przedwstępną)
Murator to b. ciekawy serwis ale tu "szkieletowcy" są w mniejszości....

anpi
09-10-2006, 15:36
Ty wiesz o czym mówisz ? Na początku pali się tylko wyposażenie domu, a to jest niezależne od technologii domu.

Dopiero po pewnym czasie może zapaliś się szkielet - ale wcześniej to Cię pewnie już dym wykończy.

A Ty jesteś strażakiem? Czy masz jakieś inne doświadczenia z pożarami domów?

Mohag
09-10-2006, 15:58
sorry ale to jest juz tak naciagniete, ze mozna bylo by przypuszczac ze budujac murowany masz gwarancje na zycie :wink:



Nie, ale wydaje mi się, że w domu murowanym podczas pożaru masz więcej większą szansę, że z tego wyjdziesz. No i przede wszystkim dom murowany pali się znacznie wolniej.

Tak jak napisal NOTO, w domu pierwsze pala sie graty i powiem szczerze ze czy murowany czy drewniany trzeba dawac dluga jak najdalej tylko mozliwe, bo jezeli zacznie sie palic konstrukcja nawet drewnianego domu, to przy tej temperaturze ktora bedzie tam panowac a ja bede w srodku, to nie wiem czy nawet popiol ze mnie zostanie. To tak na zasadzie, spalic i wyparowac troche czy calkowicie ale ciut wczesniej.....


A poza tym, to pisałeś że pożaru się nie boisz, bo masz dom ubezpieczony...

:o :o :o gdzie to pisalam ? pomylono mnie z kims innym :wink: ale dom mam ubezpieczony i nie dlatego ze kanadyjczyk, murowany tez bym ubezpieczyla.... a po drugie pozarow boje sie jak ognia, tak jak wiekszosc ludzi chodzaca po tym padole, ale tak samo boje sie teraz mieszkajac w murowanym domu i nie bawie sie zapalkami.

Pisze troche humorystycznie, ale takie dyskusje do niczego nie prowadza... nie przedstawiaja nic konstruktywnego.
Pomijajac sprawy pozarowe, mozna sie zastanowic jedynie nad spadkiem wartosci nieruchomosci z czasem - no bo kanadyjczyk.. bo nawet to ze kanadyjczyk wychodzi w cenie tak samo jak murowany, nie jest argumentem dla ludzi decydujacych sie na kanadyjczyka - bo oni chca mieszkac wlasnie w takim domu, a za dobra technologie trzeba placic, obojetnie czy to murowany czy drewniany.

anpi
09-10-2006, 16:45
:o :o :o gdzie to pisalam ? pomylono mnie z kims innym :wink: ale dom mam ubezpieczony i nie dlatego ze kanadyjczyk, murowany tez bym ubezpieczyla....

Faktycznie, to NOTO napisał, że firma ubezpieczeniowa zbuduje mu nowy dom :-?

wiktoria
10-10-2006, 00:37
My praktycznie musimy budowac dom szkieletowy. Miszkamy teraz w AU i innych tu nie ma ;)
Mieszkam w Melbourne i wprawdzie sniegu tu nie ma, ale zima do kilku stopni temperatura spada, a w nocy i do zera.

Teoretycznie jest to najtansza technologia, ale... kiedys ktos powiedzial mi takie zdanie: popatrz jak buduje wiekszosc i to prawdopodobnie jest najkorzystniejsze. Bylo to w kontekscie szkieletow metalowych (tu reklamowanych raczej nie jako ogniotrwale, ale odporne na termity i znacznie dluzsza gwarancja na konstrukcje). Sa one odlewane jak z foremki, latwo sie je ustawia (robocizna w AU bardzo droga, a metalowe nawet samemu mozna zaistalowac), wiec takie domy powinny byc tansze, a nie sa... bo malo kto sie na nie poki co decyduje.

Dlatego nie dziwi mnie, ze dom szkieletowy w Polsce mozna postawic za mniej wiecej tyle samo, co tradycyjny.

Ja jakos specjalnych minusow takich domow nie widze. Chodzi mi o sama konstrukcje, dochodza raczej australijskie niedogodnosci spowodowane np. prawie zerowa izolacja, oknami z pojedyncza szyba w cieniutkich metalowych ramkach, w dodatku o powierzchni prawie calych scian...Ale to juz inny temat i te mankamenty akurat mozna we wlasnym domu poprawic.

Jezeli ktos ma dobra ekipe, a w pl jest jednak znacznie mniejszy wybor, to dom bedzie wbrew pozorom solidny i zbudowac go mozna nawet w 3-4 miesiace z wykonczeniowka. Nasi sasiedzi zbudowali prawie parterowke 300m2 + garaz w 3,5 miesiaca z pelnym wykonczeniem :) W Polsce moze troche wiecej zejdzie na fundament, bo tutaj to tylko betonowa plyta, ale reszta tak samo.

Wytrzymalosc zalezy tez od oblozenia tychze szkieletow. Najczesciej teraz stosuja tu warstwe cegiel - jedna warstwa zwyklych maly ceglowek, mysmy sie na nie zdecydowali - zyjemy takich paneli cementowalo-polistyrynowych.

W sumie na temat to chyba wszystko z mojej strony, mamy juz plany, wiec jeszcze pozwolenia, kredyt i bedziemy ruszac, a wowczas pewnie otworze wlasny watek i nie bede innych zasmiecac ;)

Jeszcze odnosnie pekania itp - nic nie peka, pewnie byl to blad ekipy, a nie technologii budowy.

NOTO
10-10-2006, 11:19
:o :o :o gdzie to pisalam ? pomylono mnie z kims innym :wink: ale dom mam ubezpieczony i nie dlatego ze kanadyjczyk, murowany tez bym ubezpieczyla....

Faktycznie, to NOTO napisał, że firma ubezpieczeniowa zbuduje mu nowy dom :-?

To ja pisałem i obecny dom murowany też mam ubezpieczony. Jak ma się spalić ... to tak jak kiedyś u mojej babci stodoła. Z odszkodowania wybuję ja lub firma ubezpieczeniowa (taki wariant też przeglądałem - na czas budowy lokum zastępcze).

Pożar w każdym domu to tragedia - ważne aby z tego jak najszybciej wyjść na prostą.

Goni_Mnie_Peleton
10-10-2006, 23:35
Warto sobie poczytac zanim ktos wdepnie w .... kanadyjczyka.

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=12551&postdays=0&postorder=asc&start=1020

Dla jasnosci , ja mieszkalem i nie polecam.

Mohag
11-10-2006, 13:35
To ja napisze cos od siebie tz moje przemyslenia.... przeczytalam o kanadyjczykach chyba wszystko co bylo do przeczytania.
Moja szeregowka to dziwny kanadyjczyk i musze powiedziec ze kupilam ja z premedytacja, bo w tym rejonie za te pieniadze nie kupila bym nic innego, wlasnie dlatego ze kanadyjczyk. W decyzji przewazyla wlasnie ta dziwnosc, ktora polega na tym ze ... cale przyziemie czyli pierwsza kondygnacja jest betonowa z betonowym stropem, dwie nastepne sa w technologi kanadyjskiej ale z betonowa klatka schodowa i zelbetonowym stropo dachem. Dwie grube sciany szczytowe laczace szeregowce sa tez betonowe jak to sciany pozarowe, czyli wystarczy postawic dwie dwu-warstwowe sciany 8x7, zeby z kanadyjczyka zrobic murowany.
Mam ekspertyze konstrukcyjna, projekt przebudowy scian... tylko, wlasnie tylko po pewnym czasie jak zaczelam sie interesowac tym tematem nikt, ale to nikt nie byl w stanie podac mi konkretow dlaczego budowac te sciany :roll:

A jeszcze chcialam napisac moje doswiadczenia z czytania wypowiedzi ludzi z krajow "niemiecko jezycznych" ktorzy buduja lub mieszkaja w kanadyjczykach i ktora przedstawia sie podobnie jak opinia ludzi budujacych murowane domy na tym forum wzgledem kanadyjczykow :wink: Zauwazylam ze budowane tam drewniaki sa drogimi domami, a jak nie drozszymi niz murowane to koniecznie musi byc widac ze to drewniak...... na zasadzie "mlodzi, zdrowo-zyjacy, bogaci, zieloni-ekolodzy" wybudowali sobie dom, bo dom z ytonga moze miec kazdy. Ale z tych wypowiedzi, tez nie wynikaja zadne konkrety dla mnie i oczywiscie jestem przezorna i robiac remont, mam tak zrobione ogrzewanie tz z takim przesunieciem pionow i rurek, ze w kazdej chwili moge ta sciane zbudowac przenoszac tylko okna i wycinajac stare sciany.
Pomieszkamy zobaczymy... jak za pare lat zbuduje te sciany to bedzie znaczylo ze kanadyjczyki sie nie sprawdzaja :wink:

sSiwy12
11-10-2006, 16:03
Dlczego ja nie buduję kanadyjczyka - mimo, że chciałbym i pod wieloma wzgledami pasuje mi takie rozwiązanie?
Odpowiedź jest banalna. Bo brak jest (przynajmniej na moim terenie) fachowców (prawdziwych) od takiego budownictwa. Bo są ogromne trudności z drewnem konstrukcyjnym, a "prefabrykaty" robione na miarę maja kosmiczne ceny. Bo biorąc pod uwagę realia, chyba szybciej wybuduję "tradycyjną chatę" niż "kanadyjczyka".
Do "tradycyjnych" przeciwników kanadyjek. Już poprzednio to ktoś pisał, ale przeszło bez echa. Prawie każdy na tym forum buduje w połowie szkieletowca, a ściślej biorąc typowego kanadyjczyka. Poddasze jest wypisz, wymaluj wręcz "ksiązkową" konstrukcją szkieletową, a ścislej "kanadyjską". Co wtedy z tymi pożarami, pękającymi kafelkami, itp?

12-10-2006, 05:08
... Prawie każdy na tym forum buduje w połowie szkieletowca, a ściślej biorąc typowego kanadyjczyka. Poddasze jest wypisz, wymaluj wręcz "ksiązkową" konstrukcją szkieletową, a ścislej "kanadyjską". Co wtedy z tymi pożarami, pękającymi kafelkami, itp?
jest na to rada - strop zelbetowy nad poddaszem (wystarczy 6 - cio centymetrowej grubości) ... i po zmartwieniach :)

Duży Boban
12-10-2006, 07:59
Do "tradycyjnych" przeciwników kanadyjek. Już poprzednio to ktoś pisał, ale przeszło bez echa. Prawie każdy na tym forum buduje w połowie szkieletowca, a ściślej biorąc typowego kanadyjczyka. Poddasze jest wypisz, wymaluj wręcz "ksiązkową" konstrukcją szkieletową, a ścislej "kanadyjską". Co wtedy z tymi pożarami, pękającymi kafelkami, itp?

Nie masz racji. Tradycyjna więźba z grubymi przekrojami elelementów ma niewiele wspólnego z patyczakami. W szkieletowcach standardowym rozwiązaniem są dźwigary kratowe umożliwiające zrobienie konstrukcji dachu z mniejszej ilości drewna i nie rozpierające ścian jak typowe więźby krokwiowe lub jętkowe. Chciałbym widzieć dom szkieletowy ze ściankami kolankowymi zdolnymi przenieść rozpór więźby jętkowej. Może zresztą są ale nie sa to standardowe rozwiązania - znacznie prościej jest zastosować dźwigary.

mechanics
31-10-2006, 12:35
Na początku kwietnia urodzą nam się bliźniaki. Do tego czasu chcemy kupić ziemie i wybudować dom. Czasu mało więc myślimy o kanadyjskim. Czy możecie napisac jakie macie doświadczenia jeżeli chodzi o te domy?

Prosić o o poradę w kwestii kanadyjczyka na tym forum, to jakby zadać pytanie naszym piłkarzom o futbol amerykanski...
Tutaj nikt się na tym nie zna, wszyscy są zapatrzeni w swoje bunkry, bo tak budowali ich pradziadowie i dziadowie w obawie przed wrogiem.
Jeśli chcesz rzetelnej opinii, to poumawiaj się z firmami od kanadyjczyków, poproś o referencje, i pogadaj potem z ich użytkownikami.
Te domy dobrze zbudowane praktycznie nie mają wad w przeciwieństwie do technologii murowanych.
Ale tutaj trzeba mieć swój rozum, a nie iść wraz z owczym pędem w kierunku tego, co wszyscy.
Reasumując... chcesz mieć kanadyjczyka, to zadaj sobie trochę trudu i poszukaj, bo bez sensu jest budować coś, doczegoś się nie jest przekonanym.

Geno
31-10-2006, 12:36
Na początku kwietnia urodzą nam się bliźniaki. Do tego czasu chcemy kupić ziemie i wybudować dom. Czasu mało więc myślimy o kanadyjskim. Czy możecie napisac jakie macie doświadczenia jeżeli chodzi o te domy?

Prosić o o poradę w kwestii kanadyjczyka na tym forum, to jakby zadać pytanie naszym piłkarzom o futbol amerykanski...
Tutaj nikt się na tym nie zna, wszyscy są zapatrzeni w swoje bunkry, bo tak budowali ich pradziadowie i dziadowie w obawie przed wrogiem.
Jeśli chcsz rzetelnej opinii, to poumawiaj się z firmami od kanadyjczyków, poproś o referencje, i pogadaj potem z ich użytkownikami.
Te domy dobrze zbudowane praktycznie nie mają wad w przeciwieństwie do technologii murowanych.
Ale tutaj trzeba mieć swój rozum, a nie iść wraz z owczym pędem w kierunku tego, co wzyscy.
:D

Luc Skywalker
31-10-2006, 16:54
Prosić o o poradę w kwestii kanadyjczyka na tym forum, to jakby zadać pytanie naszym piłkarzom o futbol amerykanski...
Tutaj nikt się na tym nie zna, wszyscy są zapatrzeni w swoje bunkry, bo tak budowali ich pradziadowie i dziadowie w obawie przed wrogiem.
Jeśli chcesz rzetelnej opinii, to poumawiaj się z firmami od kanadyjczyków, poproś o referencje, i pogadaj potem z ich użytkownikami.
Te domy dobrze zbudowane praktycznie nie mają wad w przeciwieństwie do technologii murowanych.
Ale tutaj trzeba mieć swój rozum, a nie iść wraz z owczym pędem w kierunku tego, co wszyscy.
Reasumując... chcesz mieć kanadyjczyka, to zadaj sobie trochę trudu i poszukaj, bo bez sensu jest budować coś, doczegoś się nie jest przekonanym.

Podkreslenia pochodza ode mnie . Mozemy porozmawiac o wadach i zaletach domow w technologii szkieletu drewnianego .

Goni_Mnie_Peleton
01-11-2006, 01:43
Urzadzam ogrod i przegladam rozne publikacje. Czytajac o chrzaszczach saproksylicznych czyli takich , ktorych cykl zyciowy zwiazany jest z martwym drewnem , natknalem sie na fragment o drewnie sosnowym


"... Niezabezpieczone lub zle zaimpregnowane suche drewno staje sie odpowiednim miejscem do skladania jaj przez samice [ spuszczela pospolitego] i rozwoju larw tego gatunku. (...) W drewnie sosnowym uszkadzany jest prawie wylacznie biel, a przesycona zywicami i zawierajaca niewielkie bialka twardziel pozostaje zazwyczaj nietknieta. Przy okazji trzeba sobie odpowiedziec na pytanie, dlaczego jeszcze do niedawna (przed powszechnym stosowaniem impregnacji drewna) domy z sosonowego drewna w ciagu kilkunastu lat byly czesto mocno zniszczone? (...) Z drugiej strony, mozna bylo obserwowac stare, nawet kilkusetletnie palacyki , koscioly i inne drewniane budowle, ktorych zab czasu nie naruszyl w takim stopniu, jak te wspolczesne budynki. Otoz wyjasnienie tego fenomenu lezy w wieku rebnosci sosen, ktorych uzywano do wyrobu belek i krokwi. W dawnych czasach do tego celu scinano drzewa osiagajace wiek 150-200lat i starsze , wspolczesnie w naszej gospodarce lesnej obowiazuje wiek rebnosci 100lat(...) Takie stosunkowo mlode sosny maja jeszcze stosunkowo duzy udzial drewna bielastego , podczas gdy drzewa starsze prawie na calym przekroju skladaja sie z drewna twardzielowego. Podczas obrobki takiego drewna, poprzez ociosywanie na belki lub krokwie, cale drewno bielaste bylo usuwane. W samej konstrukcji budowli znajdowalo sie wiec twarde, oporne na grzyby i owady w tym spuszczela pospolitego drewno twardzielowe. Z kolei , budowniczowie ostatnich kilkudziesieciu lat mieli do dyspozycji drewno drzew mlodych ( na krokwie i inne drobniejsze elementy budowlane uzywano tez drewna z drzew 40-60letnich ), w ktorych przewazalo drewno bielaste. Nawet po obrobce w belkach ,krokwiach i innych elementach konstrukcyjnych budowanych z niego domow biel stanowil dominujaca czesc. Takie nieimpregnowane miekkie , zawierajace duzo bialka drewno bylo chetnie zasiedlane przez spuszczela i inne gatunki chrzaszczy (...) co powodowalo jego deprecjacje i prowadzilo do ruiny domow."

Wniosek z tego prosty , trzeba dokladnie impregnowac drewno.
W kanadyjczyku wiele tego drewna nie ma , wiecej jest roznego typu chemii.
Oszustwem jest wmawianie ludziom , ze buduja zdrowe drewniane domy.
Przyklady starych drewnianych budowli tez sa mocno naciagane , m.in. z powodu wspomnianego wyzej roznego wieku rebnosci.

Wspomniana praca dostepna jest w formacie pdf na stronie
http://kosmos.icm.edu.pl Tom 55 Numer 1 J.M. Gutowski "Saproksyliczne chrzaszcze"

hobo2000
01-11-2006, 04:06
raffran,bardzo trafny komentarz na temat domow szkieletowych.Mieszkam w Stanach i tutajwiekszosc domow jednorodzinnych budowanych jest tym systemem.Oprucz poludniowego zachodu i czesciowo zachodniej czesci Stanow.Wiekszosc pozarow spowodowana jest przez ludzi( nieuwanosc,podpalenie ect)Napewno roznia sie sposobem wykonania,jak rowniez materialami uzytymi przy budowie od tych w polsce.Nie ma pekajacych kafelkow,nie ma pekajacych scian,to tylko braki w doswiadzeniu tych co buduja.Jezeli ktos sie decyduje na taki"kanadyjczyk" to moja rada zatrudnic osoby ktore budowaly takie domy w Stanach czy Kanadzie,a takich osob mysle jest sporo.Teraz w Stanach jest nowoscia,budowanie z paneli gotowych,tez nie ma zbyt wielu chetnych bo tak jak w Polsce przekonanie do murowanych tak tutaj do szkieletowych,nowosci wszedzie maja problemy,pozdrawiam

brachol
01-11-2006, 05:47
a moze warto rozwazyc jakas inna technologie budpwu na keramzytobeton? sciany robia w fabryce i montuja na budowie w kilka dni moj kuzyn ma dom w tej technologii tzn caly parter natomiast strop sciany kolankowe i wiezbe ma kratownicowa tak wiec ma taki pol kanadyjczyk pol tradycyjny cas postawienia krotki parteru nie trzeba tynkowac wystarczy tylko lekkie gipsowanie
o tych technologiach mozna poczytac tutaj (http://www.praefa.com.pl/) i tutaj (http://www.mitek.pl/)

Sumik
01-11-2006, 07:17
Współpracowałem z firmą która robła szkieletowe domy. Zamienili szkielet drewniany na stalowy. Powód to brak drewna w polsce. Firmę prowadzi człowiek co kilka lat pracował w stanach przy takich budowach. Twierdził że w polsce nie ma odpwiednio sezonowanego drewna na kosztrukcję. W szkileecie stalowym znatmiast budował całkiem sprawnie i indywidulane i wielorodzinne. Swój dom też projektuje w stalowym szkielecie. Szybki montaż płyt od wewnatrz i zewnątrz eliminacja prac mokrych gładkie pod malowanie. Narazie same plusy. Minus to przenoszenie ciepła przez profil stalowy i powstawanie mostka termiczneho, ale już ma rozwiązanie.

raffran
01-11-2006, 21:13
Mam znajomych,ktorzy drzewo na kanadyjczyka sprowadzali z Kanady.

mechanics
07-11-2006, 19:44
Oszustwem jest wmawianie ludziom , ze buduja zdrowe drewniane domy.
Przyklady starych drewnianych budowli tez sa mocno naciagane , m.in. z powodu wspomnianego wyzej roznego wieku rebnosci.


Podasz przykład tej chemii?
Napewno nie można powiedzieć, że dom szkieletowy jest jej pozbawiony, bez chemii może być dom z bala, natomiast porównując szkieletowca do domu murowanego tej chemii jest tam kilkakrotnie mniej. Chyba, że jako chemię masz na myśli wełne mineralną, folię paroizolacyjną lub płytę gipsowo-kartonową.

Nie ukrywam, że zniechęciłem się do tego forum jakieś 2 lata temu, gdy zamiast rzetelnych porad mogłem poczytać epitety pod adresem kanadyjczyków.
Prosiłbym o więcej szacunku dla tego, co ktoś wybiera.
Przewaga osób budujących kanadyjczyki nad pozostałymi jest taka, że ci pierwsi zazwyczaj dokładnie wiedzą na co się decydują, jest to pewnego rodzaju pójście pod prąd powszechnym trendom i obiegowym opiniom.

aneta123
07-11-2006, 21:35
Mnie jeszcze zastanawia odporność kanadyjczyka na silne wiatry, które u nas coraz częstsze. Czy ta konstrukcja nie poleci w trakcie silnej zawieruchy???

Goni_Mnie_Peleton
07-11-2006, 21:53
Oszustwem jest wmawianie ludziom , ze buduja zdrowe drewniane domy.
Przyklady starych drewnianych budowli tez sa mocno naciagane , m.in. z powodu wspomnianego wyzej roznego wieku rebnosci.


Podasz przykład tej chemii?



Widze , ze masz bardzo slabe pojecie o kanadyjczykach. Nawet nie wiesz z czego sa zbudowane. Sorry , ale nie chce mi sie tu po raz kolejny toczyc sporow. O chemii i nie tylko chemii poczytaj sobie tutaj http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=12551&postdays=0&postorder=asc&start=1020

Milej lektury :lol:
Jak nie lubisz bicia piany , to pimijaj posty zwolennikow szkieletow.
Wciaz pisza o tym samym i bez przerwy obrazaja wszystkich , ktorzy szkielety traktuja bez entuzjazmu.

Maluj mnie
08-11-2006, 16:05
Deski konstrukcyjne niestrugane, najgorszego gatunku.Ale tego nie widać więc serce nie boli. Ja obejrzałem dokładnie po pożarze, gdy musiałem wymienić część konstrukcji.
Instalacja elektryczna kładziona na wcisk. Tam gdzie się uda ją wetknąć tam jest. Fachowcy wysyłali mnie dosądu, szkoda, że nie poszedłem.
Brak bezpiecznika różnicowo prądowego, tzn niby jest ale atrapa bo nie podłączony - stąd pożar.
Zupełny brak wentylacji czegokolwiek, dopiero potem zrobili na wyraźne żądanie. Spękana glazura i terakota bo chałupa chodzi, wiadomo kanadyjczyk, a klej jak do betonu.
No i ta hydraulika. To bajka!
Piec się zepsuł bo taka jego pora, oczywiście w najgorsze mrozy.
Nie da się spuscić całej wody z systemu bo zawór jest powyżej rurek.
Nie wejdziesz pod podłogę bo nie ma takiej możliwości.
Rurki bardzo słabo izolowane, podczepione drutem do legarów zamarzają na kość w niskiej temperaturze. Razem z nimi rury od wody bieżącej.
Jak już pisałem w kominku lepiej nie palić, choć jest świetny bo sam budowałem -:), bo z powodzeniem ogrzewa cały dom ale piec nie chodzi, rurek nie grzeje i zamarza co może.
Kanadyjczyk co mu wszystko zamarza!!
Kto to widział.!!??
Mógłbym tak bez końca.
[................]

Tak szczerze? Jak widać to nie może być winna technologii, a raczej WINA INWESTORA, który zatrudnił tanich partaczy !!!!!
To co tu pisze nie ma nic wspólnego z budownictwem szkieletowym. No może jakość drewna. Ale jak się bierze tanie firmy, co czego innego można oczekiwać?

INWESTORZE - myśl zanim zlecisz firmie budowę domu.

Andrzej Wilhelmi
09-11-2006, 00:38
Postawiłem kilka takich domów. Sam mieszkam w domu szkieletowym ponad 10 lat, jest OK. Najlepiej w tej technologii sprawdzajš się domy parterowe. Największy problem to właœciwe zwentylowanie œcian. Omawiana tu sprawa palnoœci to czysta demagogia! Nie życzę nikomu aby dotknęła do taka tragedia i dotyczy to w równym stopniu domów drewnianych jak i murowanych. Pozdrawiam.

KasiaC
09-11-2006, 09:28
Wlasnie jestesmy w trakcie budowania kanadyjczyka.
Obecnie mamy juz stan surowy zamkniety + instalacje el, c.o. i wod-kan.
Z ciekawosci kiedys liczylam ile czasu zajelo wybudowanie stanu surowego zamknietego-25 dni roboczych!!
Jesli chodzi o koszty to nie wiem jak sie to ma do murowanego. Dom ma ok.170m2 i kosztowalo nas to do tej pory ok.880zl/m2. Oczywiscie w sklad tych kosztow wchodza i materialy i robocizna, a takze kopanie i przygotowanie fundamentow. Czy to duzo? Czy malo? ocencie sami.
W grudniu zaczna sie prace wewnatrz domu, czyli krecenie plyt gipsowych i pomalutku cala reszta, ktora pozwoli nam mieszkac. Mamy obiecane, ze na swieta Wielkanocne bedziemy mogli sie wprowadzic.
Jesli ktos ma jakies pytania to chetnie odpowiem.
Pozdrawiam.
Kasia

daggulka
09-11-2006, 09:48
Witam.....my też kiedyś byliśmy w firmie budującej takie domy po informacje (zanim zdecydowaliśmy się na murowany domek). Po podliczeniu wszystkiego - całości inwestycji wyszła kwota porównywalna z budową domu w tradycyjnej technologii. Więc tak sobie pomysleliśmy.....no to po co ryzykować...cholera wie co się z tym domem zacznie dziać za kilkanaście lat biorąc pod uwagę nasz zmienny klimat. Jakoś nie jestem przekonana....no, może gdyby budowa kanadyjczyka wychodziła dużo taniej niż tradycyjnego to bym się jeszcze skusiła....ale za tą samą cenę......według mnie nie warto.
Acha, i jeszcze był jeden minus zasadniczy-nie mieli na tamten czas rozwiązanego problemu CO....był w planie tylko kominek....obawiam sie że przy naszych zimnach to zleksza mało.
I jeszcze jeden minus-żeby powiesić na scianie coś ciężkiego typu szafka kuchenna albo plazma w salonie albo cięższy grzejnik to trzeba w tych miejscach robić specjalne wzmocnienia bo udźwig ta ściana ma niewielki jesli chodzi o zawieszanie czegokolwiek.
Takie własnie uzyskaliśmy informacje w firmie porodukującej po dokładnym dopytaniu.

Duży Boban
09-11-2006, 09:52
Z ciekawosci kiedys liczylam ile czasu zajelo wybudowanie stanu surowego zamknietego-25 dni roboczych!!
Jesli chodzi o koszty to nie wiem jak sie to ma do murowanego. Dom ma ok.170m2 i kosztowalo nas to do tej pory ok.880zl/m2. Oczywiscie w sklad tych kosztow wchodza i materialy i robocizna, a takze kopanie i przygotowanie fundamentow.
Kasia

Wow! 25 dni? może się zdziwisz ale dom murowany można postawić w niewiele dłuższym czasie. Ten szkieletor z półfabrykatów? Bo jak tak to żadna rewelka te 25 dni. No i mówiąc szczerza co to za różnica czy się dom postawi w 30 dni czy 90 jak sie zamierza tam mieszkać 40 lat a i potem dom będzie zdatny do użycia. Piszę o murowanym oczywiście bo o szkieletowcu raczej nie da się tego powiedzieć.
Te 880 zł na mkw to dokładnie za jaki etap, stan surowy zamknięty? Strasznie drogo jak na takiego patyczaka bo w tej cenie można zamknąć dom murowany, który do szkieletona ma się jak Ford Focus do Trabanta.

aru
09-11-2006, 10:00
tak to sobie czytam i pare pseudoprzemyśleń:
- kanadyjczyk jak sma nazwa wskazuje buduje się tylko Papua Nowa Gwinea ze względu na ciepły klimat i trudności z łatwym źródłem ognia
- jak już ktoś zaryzykuje i postawi to płaci kupę kasy za ognisko i pokraczną altankę, gdzie wszystko pęka i rozłazi się lub (o zgrozo!!) odleci w siną dal jak powieje bryza znad morza lub ktoś głębiej westchnie
- a jeżeli uniknie się w/w problemów (co przecież nie jest możliwe bo jak :roll: ) to przyjdzie banda chrząszczy i po prostu wp... całą chałupę pozostawiając jedną, wielką kupę

a wszystko sprowadza się do kultury wykanania takiego obiektu, którego technologia ma zalety i wady jak KAŻDA inna

KasiaC
09-11-2006, 10:47
Duzy Boban!
Widze, ze jestes strasznym przeciwnikiem takiego budownictwa, ale to Twoje zdanie i szanuje to. Nie po to napisalam, zebys mnie wysmial. Dla mnie tempo budowy bylo zawrotne, zwazajac na to, ze widze jak dlugo sa budowane tradycyjne domy w mojej okolicy. to po pierwsze, po drugie znam opinie ludzi, ktorzy budowali kanadyjczyki i stad wiem, ze jest to tansza metoda od tradycyjnej. A po trzecie nie mam zamiaru sie zastanawiac czy za 40, 50, 60 lat nie bedzie sie dalo mieszkac w tym domu czy nie. Czasy sie zmieniaja, zmieniaja sie ludzie i technologie. Ja osobiscie nie chcialabym mieszkac w domu mojej babci bo musialabym zmieniac caly uklad domu o ile nie prawie wszystko, wiec mam budowac dom z mysla o wnukach? bez przesady.
Jaka roznica czy dom sie buduje 30 dni czy 90? A taka, ze niektorzy nie maja czasu, zeby przez prawie 90 dni jezdzic i szukac materialow budowlanych i oprocz tego szanuja swoje zdrowie. Dla nas budowanie domu to nie pstrykniecie palcami i troszke stresujacy czas wiec po co go wydluzac do 90 dni?
I wyobraz sobie, ze sa ludzie, ktorzy jezdza bardzo dlugo TRABANTEM i chwala sobie. Wszystko zalezy od wlasciciela.
Mimo kpiacego komentarza do mojej wypowiedzi pozdrawiam.

hobo2000
22-12-2006, 01:49
Boban,nie wiem czy widziales dom szkieletowy?a drugie pytanie czy chcialbys mieszkac w domu murowanym sprzed 40-50 lat bez jakichkolwiek zmian?Uwazam ,ze dom szkieletowy jest "nowoscia" w Polsce dlatego tyle dziwnych uwag na temat jego budowy.Jezeli budowany jest wlasciwie jest lepszym pod wieloma wzgledami od domu murowanego.

Duży Boban
22-12-2006, 08:11
Boban,nie wiem czy widziales dom szkieletowy?a drugie pytanie czy chcialbys mieszkac w domu murowanym sprzed 40-50 lat bez jakichkolwiek zmian?Uwazam ,ze dom szkieletowy jest "nowoscia" w Polsce dlatego tyle dziwnych uwag na temat jego budowy.Jezeli budowany jest wlasciwie jest lepszym pod wieloma wzgledami od domu murowanego.

Hobo, mieszkam obecnie w domu szkieletowym, przed świętami jednak nie chcę dyskutować na taki drażliwy temat bo jak pewnie zauważyłeś nie pałam miłością to tego rodzaju budownictwa i nie chcę skoków ciśnienia przed wigilią :lol: Obecnie stawiam dom murowany i szkieletu w ogóle nie brałem pod uwagę chociaż podobno pierwszy dom stawia się dla wroga :D

Marzena205
29-08-2009, 10:30
Czytam sobie i czytam o tych kanadyjczykach i już sama nie wiem :(((

Kupujemy z męzem działkę budowlaną i juz zastanawiamy się co dalej. Rozmyslałam o kanadyjczyku. Ma wiele zalet i wcale nie to ze szybko się go stawia, bo co nagle to po diable, ale ze jest ekonomiczny, porównywalnie trwały itd, itd... Wychodzę z założenia że dom ma słuzyc nam i ewentualnie naszym dzieciom kiedys, albo wnukom jezeli wogóle beda chciały tam zamieszkac, a reszta niech sie martwi sama. Nie mam zamiaru budowac fortecy która przetrwa wieki. Murowane domy tak samo sie starzeja i wymagają generalnych remontów, albo wogóle nadaja sie do wyburzenia gdy sa zaniedbane. Natomiast gdy przychodzi traba powietrzna, domy murowane lecą tak samo jak kanadyjskie ;) Przy złym wykonaniu dom murowany jest w stanie tak samo popekac jak zle postawiona kandyjka.

Jestem niemal pewna że gdybym, poczyatła forum o domach tradycyjnych samych złotych słówek tez bym nie przeczytała. Wszystko ma swoje wady i zalety.

Czy jest może ktoś jeszcze kto już dłuzszy czas mieszka w kanadyjce i może polecic firmę wykonawczą? Jest moze ktos z opolszczyzny?

sSiwy12
29-08-2009, 10:39
A to znasz:
http://www.domysyberyjskie.pl/przedstawicielstwa.html

Marzena205
29-08-2009, 10:47
bardzo dziękuję za ciekawą stronkę :)))

EZS
29-08-2009, 22:45
A jeszcze poczytaj na forum, był niedawno temat, dlaczego kanadyjczyk jest słabo sprzedawalny :lol:
Ja rozumiem, jak budujesz dla siebie, to nie myślisz o sprzedazy, ale jednak czasem trzeba i faktycznie jest to pewnein problem.

Marzena205
30-08-2009, 07:58
Znalazłam artykuł, tylko że z 2003 roku. Trzeba bedzie to jeszcze raz przemyslec.

http://gazetadom.pl/Ladny-Dom/1,61594,1314558.html

EZS
30-08-2009, 08:22
Znalazłam artykuł, tylko że z 2003 roku. Trzeba bedzie to jeszcze raz przemyslec.

http://gazetadom.pl/Ladny-Dom/1,61594,1314558.html

też przeczytałam... "obiektywizm sponsorowany" :lol:

tak na serio, to dla mnie minusem kanadyjczyka jest cena. bo jest to właściwie odpowiednik domu murowanego BEZ ścian. pozostałe warstwy są te same - tynk z zewnątrz, ocieplenie, suche tynki w środku. Więc powinny odpaść koszty cegieł, stropów i murarki - ok 40 -50 tyś, koszty kratownicy mogą być wyższe powiedzmy o 30% od tego drzewa, co i tak musimy mieć przy budowie (tak pisali w ładnym domu). Więc min. o 40 tyś taniej i biorę :lol:

Marzena205
30-08-2009, 09:08
A ja na na jednej ze stron firm wykonawczych przeczytałam ze 2200 zł za metr kwadratowy juz razem z fundamentem. To wychodzi 264 tys za dom 120 metrów. Ok 100 tys. mniej niz murowany, bo w 360 tys bysmy się chyba zamkneli z murowanym (mając juz działkę oczywiscie). Ale jak by to bylo w praktyce to nie wiem. Pewnie tak jak piszesz.

EZS
30-08-2009, 18:49
264 za stan surowy zamkniety, zapewne. W murowanym (u mnie) wyszło podobnie. A może mniej? 350 to mnie kosztował już z wykończeniem.

Marzena205
30-08-2009, 20:14
Hm.... no ja zrozumiałam ze to juz pod klucz miało byc. No zobacz zresztą:

http://1.domyzpaczki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=79&Itemid=39

Ale to mogło by juz dawno temu napisane i jak to w praktyce zwykle bywa wiele rzeczy wykrojonych żeby niższa cena była. A nie o to przeciez chodzi.

Czyli mówisz że lepiej murowany?

damianexus
30-08-2009, 22:12
ja sam jestem juz po wybudowaniu domu , obecnie wykańczam środek domu (łazienka podłogi meble) zanim zacząłem budowac myslałem o wyborze kanadyjczyka jednak dziś dziekuję Bogu , że coś mnie od tego odwiodło i postawiłem tradycyjny dom. Moi sasiedzi mają kanadyjczykiem i powiem tak...... wsyzstko fajnie ale przy życiu w tym domu czuć że to imitacja domu:) koszty naprawde niewiele mniejsze a wartośc domu połowe tego co normalnej chałupy. za każdym razem gdy tam jestem mam poczcucie ze przy ktoryms zamknieciu drzwi sciana sie rozleci heheh. Dom to poczucie komfortu i dla mnie takim jest tradycyjny dom. Dla ludzi planującyh miec 5 domów postawionych w 3 miesiace polecam kanadyjczyków dla ceniących sobie wysiłek i pozniejszy komfort dom murowany

Marzena205
31-08-2009, 10:40
Ale czemu? wszystko w tym domu skrzypi, trzęsie się czy jak? Czemu odniosłes takie wrazenie?

sSiwy12
31-08-2009, 11:03
Przeca, ponad 90% budowanych domów to w połowie "kanadyjczyki" - poddasza użytkowe :lol:

Marzena205
31-08-2009, 12:01
Zdania strasznie podzielone :lol:

arturromarr
31-08-2009, 13:14
Nie wiem czemu. ale nigdy nie pomyślałem o budowie domu drewnianego, chociaż wizualnie często bardzo mi się podobają.
Jeśli miałbym wyartykułować jakieś problemy które w tej technologii upatruje to:
-Bardzo łatwo o błędy w wykonaniu a technologia bardzo wrażliwa na nie i brak fachowców w naszym kraju co skutkuje szeroko rozumianą usterkowością i skróconym okresem międzyremontowym.
-Łatwopalność, co tu pisać. Niby każdy dom można pod to podciągnąć biorąc pod uwagę wyposażenie, ale wiejąc z takiego podczas pożaru to można nie zdążyć gaci naciągnąć, no a jak się wtedy wygląda.
-Mimo wszystko krótki okres trwałości i stawiając dom za młodu mamy dużą szanse, że na starość kiedy myśli się już raczej o wiecznych rzeczach, nasza ruina będzie wołać o kapitalny remont. (wnuki nawet spadkiem pogardzą).
- W naszym klimacie technologia murowana nie jest taka droga jak wielu krajach gdzie przeważają domy drewniane i mamy w niej duże tradycje i doświadczenie więc nie ma sensu wywracać świata do góry nogami.
-brak akumulacyjności cieplnej co w naszym klimacie jest często dotkliwe.

Poza tym jak pisałem domy często ładnie wyglądają jeśli mają elewację z drewna, szybko się je buduje do stanu surowego i można to robić nawet zimą.

Tyle odemnie. :)

damianexus
31-08-2009, 16:41
dokladnie zggadzam sie z moim przedmówcą. Lekkie błędy przy konstrukcji drewnianej powodują, że dom traci to co powinien miec najwazniejsze. Chodzenie po takim domu przypomina chodzenie po szybko wybudowanej hali marcpol. Przynajmniej ja mam takie odczucia.

MARTINA1
31-08-2009, 19:40
Wszystko co tu było napisane plus fatalne odczucia ,,uginającej się" podłogi na piętrze . Jestem za murowańcem i korzystaniem z nowoczesnych rozwiązań ,moze być budownictow systemowe , a najbardziej przemawia do mnie velox . Widziałam budowę hotelu Park Inn niemalże z okien i po 9 mies. gotowe i hula . :D [/list]

EZS
31-08-2009, 20:15
Przeca, ponad 90% budowanych domów to w połowie "kanadyjczyki" - poddasza użytkowe :lol:
no ale nad poddaszem jest solidny dach, u mnie z dachówki.

Nie wiem, czy jestem przeciw. rozważałam tę opcję. Przemawiało do mnie tempo budowy i brak syfu na działce. Ale przyznam się do jednego. Zawsze (dotychczas) myślałam, ze kanadyjczyki są budowane z bali. No bal, to bal. Nie deska przecież tylko taki okrąglak. I kiedyś, wracając z pracy zobaczyłam budowę kanadyjczyka. Przeżyłam szok. przecież to ramka wypchana watą i folią!. Wiem, tak się buduje i mieszkać nawet można, ale jakoś mnie zraziło.
Oglądam tego kanadyjczyka idąc z pracy od ok 10 lat. Nie starzeje się ładnie. Może niepotrzebnie go obili sidingiem, ale jest brzydki. Stoi w dzielnicy koszmarnie drogiej, gdzie dominują ładne przedwojenne wille i... razi.

NOTO
01-09-2009, 06:50
264 za stan surowy zamkniety, zapewne. W murowanym (u mnie) wyszło podobnie. A może mniej? 350 to mnie kosztował już z wykończeniem.
Ale budował Ci go 1 firma od początku do końca ? Bo tak należałoby zrobić porównanie. I myslę, że w cenie 2200 zł/m2 jest dom pod klucz (technologia kanadyjska)

NOTO
01-09-2009, 06:55
Przeca, ponad 90% budowanych domów to w połowie "kanadyjczyki" - poddasza użytkowe :lol:
no ale nad poddaszem jest solidny dach, u mnie z dachówki.


O czym ty piszesz ? Przecież dachówkę można tez stosować w klasycznym kanadyjczyku.
Uginająca się podłoga ... skąd takie wrażene. Można go też postawić na fundamencie płytowym.

Czy Ci co mają dom murowany wszystkie ściany wewnętrzne mają z cegły. Pewnie sporo jest z płyty karton-gips ... czyli własnie kanadyjczyk :)

NOTO
01-09-2009, 07:03
-brak akumulacyjności cieplnej co w naszym klimacie jest często dotkliwe.


Ten argument zawsze mnie powala :)
Mieszkałeś w kanadyjczyku ? Ja tak (obecnie w murowanym). I dla mnie brak akumulacyjnosci to była zaleta !!! Którą widziałem w postaci rachunków.

arturromarr
01-09-2009, 08:56
Ten argument zawsze mnie powala :)
Mieszkałeś w kanadyjczyku ? Ja tak (obecnie w murowanym). I dla mnie brak akumulacyjnosci to była zaleta !!! Którą widziałem w postaci rachunków.

Aktualnie mieszkam w niewielkim domku w technologii szkieletowej (tymczasowym) i nie mogę się doczekać kiedy przeniosę się do właśnie murowanego domu.
Zimą gdy tylko jest z różnych przyczyn chwilę nie grzane robi się mróz, a latem w upały w południe jest gorąco.
Od kiedy to akumulacyjość przekłada się na rachunki?, ktoś tu chyba nie odrobił lekcji z fizyki.

Barbossa
01-09-2009, 09:45
Od kiedy to akumulacyjość przekłada się na rachunki?, ktoś tu chyba nie odrobił lekcji z fizyki.

ja nie odrobiłem, udzielisz korepetycji?

zresztą nie sama fizyka ma wpływ na rachunki (vide elektryczne ogrzewanie)

swoją drogą obserwuję taki domek wybudowany 3 lata temu (szkieletor lekko zmodyfikowany), na razie jestem pod wrażeniem, zarówno jakości jak i parametrów cieplnych/izolacyjnych
znaczy się chyba nie każdemu psu na imię Burek :roll:

Marzena205
01-09-2009, 10:29
EZS, to nie tylko szkielet wypchany watą, to są bardzo wytrzymałe płyty. A na to chcemy normalnie tynk i dom niczym by sie nie różnił od tradycyjnego, tylko konstrukcją drewniana i tyle. Ale zanim do tego dojdzie, to jeszcze trochę czasu na zastanowienie mamy.

wojtas122
01-09-2009, 13:12
Z parę dni temu oglądałem takiego kanadyjczyka zrobionego na styl domu murowanego ( ocieplenie styropianem itp) i powiem,że wyglądał normalnie. Gdy wszedłem do środka na zewnątrz panował straszny upał a w środku miła temperatura(jakby klima była).W środku fajny i przestronny, bez poddasza użytkowego. Gość który się tym zajmuje ma firme w Kanadzie i tu obecnie chce stawiać domy. Ogrzewanie miał na piec na wierzbe energetyczną z rozprowadzeniem (nadmuch) na pokoje (ponoć zasyp 3kg ma starczyć na 2 dni??). Z tego co rozmawiałem to jego tajemnicą w budowie domu jest jakaś płyta którą instaluje po ociepleniu wełną ( sprowadza ja niby z kanady, nie wiem czy mówił prawdę czy miał opanowany bajer nie wnikałem :D ). Ogólnie dom na gotowo wykończony (standart ,,do zamieszkania" bez udziwnień większych typu pozłacane klamki :wink: ) za m2 2500zł

inezxxxx
01-09-2009, 19:36
Witam,

Mam firme budowlana. Budujemy tylko i wylacznie domy kanadyjskie. Chcialabym wyjasnic kilka watpliwosci:
1. drewno nie moze byc sezonowane, tylko musi byc suszone komorowo, strugane czterostronnie i fazowane. Wtedy nie pracuje i nic nie peka.
2. jesli strop zrobic z odpowiednio szerokich desek (czyli wazna jest wysokosc, a nie ich grubosc) to bedzie wystarczajaco sztywny, zeby nie pracowal.
3. zeby nic nie trzeszczalo jak sie chodzi - trzeba zachowac dylatacje pomiedzy plytami OSB (czyli szczeliny) - nie beda obcieraly o siebie, to nie beda trzeszczaly.
4. plyty gipsowe kreci sie troche inaczej nic w domach murowanych, ale wciaz zgodnie z zasadami montazu suchych tynkow. dobrze zaszpachlowane i przykrecone do suchego przeciez drewna - nie popekaja (u nas w firmie po pierwszym sezonie grzewczym jest zaledwie kilka minimalnych pekniec na caly dom)
5. plytki ceramiczne nie beda pekac, jesli sie je polozy na elastyczny klej
6. pod tynk silikatowy lub mineralny kladzie sie welne, a nie styropian, to dom oddycha i nie dosc, ze jest zdrowszy to jeszcze nie ma obawy, ze konstrukcja zawilgotnieje.
7. instalacja wentylacyjna - wystarczy grawitacyjna byleby SPRAWNA! to dosc bagatelizowany temat, a wazny - domy murowane tez choruja podczas wilgoci tylko na inne grzyby niz drewniane
8. u nas nazywa sie kanadyjczyki DOMAMI WELNIANYMI - nie ma cieplejszych domow - przeliczajac material na m3, najwiecej jest welny czyli sama izolacja termiczna.
9. welna - czyli przetworzony kamien - jest niepalna.
10. pozar - jesli dom jest dobrze zrobiony i wykonawca nie oszczedza na welnie, to nawet jesli bedzie zwarcie w instalacji elektrycznej, to dobrze upchana welna nie zapali sie (bo to kamien i nie te temperatury) i zabierze tlen, wiec pozar wcale sie nie rozchodzi tak szybko jak twierdza przeciwnicy kanadyjczykow. spali sie kazdy dom - wszystko zalezy od czasu i temperatury. w temperaturach dluzszych pozarow strop murowany jest do smieci - zbrojenie, ktore w nim jest wygina sie, a strop traci swoja wytrzymalosc. poza tym okladziny scian to niepalny gips, a elewacja - tynk mineralny - tez niepalny.
11. instalacje elektryczne - w domach drewnianych stisuje sie inne peszle na kable - w razie zwarcia specjalna rurka topi sie i odcina doplyw tlenu - pozaru nie ma.
12. robaki - jesli drewno suszone jest komorowo, to w tej temperaturze zdechnie kazde zwierze i jesgo larwy. a potem to juz te robaki nie maja po co przychodzic do zamknietych scian - przeciez wokol tyle zdrowych drzew!
13. mala bezwladnosc cieplna - to sam plus. wychodzisz z domu - nie grzeje sie. godzine przed powrotem rozkaz grzejnikom sie wlaczyc i bedziesz mial cieplo, zanim wrocisz. oszczednosc murowana. dom kanadyjski 200m2 od 8 stopni do 22 grzeje sie w 2,5 godziny. dom murowany - 2 doby!

Moglabym pisac i pisac.
Zepsuc mozna wszystko. absolutnie wszystko.
Przez 20 lat nauki budowania nauczylam sie pokory.
Mnie jest tylko szkoda, ze domy, ktore sa naprawde zdrowe i cieple - maja tak zla opinie w Polsce. Przeprowadzilam sie z murowanego do kanadyjczyka 8 lat temu. Nigdy nie zamienialabym sie z powrotem. Mam to szczescie, ze moj dom budowal czlowiek, ktory pojechal za chlebem do USA i tam sie fachu nauczyl. Dzis pracuje w mojej firmie, a ja nie boje sie odbierac telefonow.

Pozdrawiam wszystkich,
Agnieszka Lipka

NOTO
03-09-2009, 12:37
Ten argument zawsze mnie powala :)
Mieszkałeś w kanadyjczyku ? Ja tak (obecnie w murowanym). I dla mnie brak akumulacyjnosci to była zaleta !!! Którą widziałem w postaci rachunków.

Aktualnie mieszkam w niewielkim domku w technologii szkieletowej (tymczasowym) i nie mogę się doczekać kiedy przeniosę się do właśnie murowanego domu.
Zimą gdy tylko jest z różnych przyczyn chwilę nie grzane robi się mróz, a latem w upały w południe jest gorąco.
Od kiedy to akumulacyjość przekłada się na rachunki?, ktoś tu chyba nie odrobił lekcji z fizyki.

Być może Twój problem polega na tymczasowości domku i takim jego postawieniu.
Co do akumulacyjności to chodzi o fakt że aby po powrocie z pracy miec tą samą temperaturę w domu drewnianym i murowanym o trzeba w murowanym stale utrzymywać tą samą temperaturę. W drewnianym nie.
Jeśli powietrze w domu ma wyższą temperaturę przez dłuższy czas to i straty ciepła są wększe. Dlatego właśnie rekomenduje się obniżać temperaturę aby zaoszczędzić. A to własnie wynika z akumulacyjności domów.

EZS
03-09-2009, 22:41
tak z ciekawości zapytam
Ile się wkłada wełny w ściany?
Bo ja mam pod dachówką 35 cm a jednak latem czuję wyrażnie, że o ile na patrerze mam miły chłodek (dom murowany), to na poddaszu wyraźnie cieplej. nie gorąco, ale mogłoby być jak na dole... Czyli co, żeby zachować izolacyjność latem, to chyba 50 cm wełny trzeba?

inezxxxx
04-09-2009, 08:58
Na poddaszu zawsze bedzie cieplej. Fizyki nie da sie oszukac - cieple powietrze zawsze podnosi sie do gory, wiec chocbysmy zrobili dach z betonu to na poddaszu i tak bedzie cieplej.

Pozdrawiam

Marzena205
04-09-2009, 10:31
Tez jestem tiego zdania. Poza tym słońce najbardziej prazy na dach wiec nigdy nie bedzie tak chłodno jak na parterze.

NOTO
04-09-2009, 12:40
tak z ciekawości zapytam
Ile się wkłada wełny w ściany?
Bo ja mam pod dachówką 35 cm a jednak latem czuję wyrażnie, że o ile na patrerze mam miły chłodek (dom murowany), to na poddaszu wyraźnie cieplej. nie gorąco, ale mogłoby być jak na dole... Czyli co, żeby zachować izolacyjność latem, to chyba 50 cm wełny trzeba?

Podejrzewam że masz okna dachowe i to je głównie bym winił za taki stan rzeczy.

EZS
04-09-2009, 12:52
Podejrzewam że masz okna dachowe i to je głównie bym winił za taki stan rzeczy.

Jedno
to dach dwuspadowy
może to ta fizyka...

NOTO
08-09-2009, 07:12
Podejrzewam że masz okna dachowe i to je głównie bym winił za taki stan rzeczy.

Jedno
to dach dwuspadowy
może to ta fizyka...

W sumie to mało (1 okno). Ale u mnie jest ich kilka i to przez nie wpsda duzo słońca (ciepła). Na jaką stronie świata wychodzi to okno ?
U mnie sporo pomogły markizy na okna dachowe.

Ale też na dole jest chłodniej niż na górze ... mam bardzo szerokie schody po ktorych powietrze może krązyć.

MARTINA1
11-09-2009, 13:59
Ustosunkuję się głównie do postu [email protected]. Budujesz tym systemem to i zachwalasz.Największą wadą tych domów jest trwałość - rozumiana jako odporność na czynniki zewnętrzne -ok. 30-50 lat -grzyby ,pleśnie robaki ., ponadtto po tych domach po tornadach nie pozostaje zwykle nic jak tylko kupa śmiecia a ludzie kryją się w betonowych schowkach . Można powiedzieć że to Ameryka ale zmiany klimatyczne dosięgają i nas coraz częstsze są nawałnice a mamy też swój pas tornad koło Częstochowy. Cenowo ta oferta też nie powala. AD pkt. 12 robaki lubią przede wszystkim suche drewno i jeśli nie jest zimpregnowane to biada.Dom zdrowy i ciepły * to cytat- zdrowym domem jest każdy jak spełnia normy i ma dobrą wentylację .Atut ciepła to nie tylko szybkie nagrzewanie ale i wychładzanie. Trwałość w porównaniu do innych technologii ŻADNA .Liczenie na łaskawość losu przypomina bajkę o 3 świnkach. Naszym odpowiednikiem tanich,szybkich kanadyjczyków wymyślone o wiele wcześniej są domy z bala .I w nich impregnuję sie drewno przed szkodnikami ,a nie zakłada że robaki nie lubią suchego drzewa tylko świeże.... :wink:

inezxxxx
11-09-2009, 15:25
Martina1, ja nie zachwalam. Ja tylko tlumacze, jaki jest dobrze zbudowany kanadyjczyk. Niekogo nie mam zamiaru przekonywac, bo nie ma to sensu.
Mam dwa pytania - skad wiesz, ze taki dom stoi 30-50 lat? Mozesz mi podac zrodlo tych danych?
I drugie - jak robaki maja wejsc w drewno osloniete tynkiem? Chodzi mi dokladnie o to, jak one przez ten tynk przechodza.
Pozdrawiam

MARTINA1
11-09-2009, 15:55
Jeśli budujesz w tej technologii - to chyba jesteś do niej przekonana (popraw jeśli się mylę). ,,Tłumaczę jak jest dobrze zbudowany kanadyjczyk " to podsumuję jednym zdaniem ANO TAK DOBRZE ŻE JAK WJECHAĆ W NIEGO MAŁYM FIATEM TO DOMU NIET A MALUCH W FORMIE .To taki opis od inżyniera promującego to budownictwo w moich okolicach padł podczas jednej z prezentacji kilka lat temu . Pan dodał jeszcze no ale nie będziecie Państwo oczywiście tego próbować , bo dom jest od mieszkania a nie od wjeżdżania w niego - święta racja !
Co do trwałości 30-50 lat to teraz nie jestem Ci w stanie udowodnić skąd to info. Ale w te bujdy typu 150 lat dla dobrze wykonanego i zakonserwowanego domu to wybacz nie wierzę Moze jeczsze ktoś się wypowie kto ma jakąś wiedzę techniczną.W domach murowanych robaki w więzbie też się zdarzają (nie tylko) , są jeszcze rury i inne ...
Nie chcę promowania TANDETY- a za takową uważam kanadyjczyki . W Krakowie kilka lat temu złożył się taki dom modelowy pod wpływem wichury -no nie cały....

Marzena205
11-09-2009, 17:43
No i znowu ostre słowa krytyki na biednego kanadyjczyka spadły ://// Cóż, może cos w tym jest że u nas prawie wszystkie to murowańce.

EZS
11-09-2009, 21:03
wiesz, że coś w tym jest.. Dla mnie taki tom też jest tandetny. Ja rozumiem, że on może być dobrze zbudowany itd... ale wrażenie tandety zostaje. Trochę desek i wełny, ot szałas w lepszym wydaniu. Piszę o SUBIEKTYWNYCH odczuciach a nie obiektywnej prawdzie. Domów z okrąglaka nie ma nawet co porównywać. Takie domy odbieram jako solidne i piękne domy z pewnych regionów. A kanadyjczyka nie...

Veronique
11-09-2009, 21:41
My z mężem zastanawialiśmy się nad budową kanadyjczyka. I byliśmy w sumie na 90% pewni, że chcemy. Ale czas do rozpoczęcia budowy się wydłużył i jakoś... Będziemy budować murowany (rozważamy keramzyt). A najśmieszniejsze jest to, że widzieliśmy głównie zalety kanadyjczyków. No cóż. Jednak już nam wpojono po prostu, że technologia tradycyjna i koniec. A poza tym wadą są ściany, na których nie można wieszać ciężkich rzeczy bez wzmocnienia. Bardzo mnie to zniechęciło do tego typu domków. Naprawdę ciężko to przezwyciężyć, bo nie mamy styczności z takimi domami. Gdybyśmy widzieli, że wkoło zamiast murowanych powstają same kanadyjczyki byłoby inaczej, człowiek nabrałby przekonania, zainteresował się bardziej i przede wszystkim mógł obserwować domek, co się z nim dzieje itd. A tak? Większość z nas się wychowała w murowanych domach, trudno wyplenić to przekonanie, widzimy co się dzieje po kilkudziesięciu latach z murowanymi domami, a kanadyjczyków takich starych u nas nie ma, więc nie ma porównania.

Marzena205
12-09-2009, 09:32
Otóż to. Nie ma porónania. Niby wszystko pieknie, ale gwarancji nie mam. A z murowańcem to sprawa wiadoma od wbicia pierwszej łopaty. No ale, jak mówiłam, jeszcze trochę czasu mamy. Może się coś zmieni :)

NOTO
14-09-2009, 05:12
To ja powtórzę swoje zdanie.
Mieszkałem kilka lat w kanadyjczyku. Obecnie ma on 3-ciego właściciela (sytuacje rodzinne zmusiły nas i poprzednich właścicieli do sprzedaży). I nie mam złych wrażeń z mieszkania w takim domu. Brak akumulacyjności dla mnie był zaletą.
Zdarzały się wyłączenia prądu po kilka godzin. Nie zmusiły mnie one do szukania innego rozwiązania ogrzewania w domu na te chwile a jest ich sporo (kominek, butla turystyczna, piecyk naftpowy itp).

Jako ciekawostkę podam że obecni właściciele do końca myśleli że kupują dom murowy - tak solidnie się prezentował. Gdy się dowiedzieli że dom jest "kanadyjczykiem" byli zszokowani. Poprosili o dodatkowy czas na namysł.
Radzili się wielu osób .... zdecydowali się kupić.

Dom był dobrze ubezpieczony (ubezpieczenie kosztuje grosze) i wiele ubezpieczalni nie rozróźnia z czego zbudowany jest dom. To jest moja odpowiedź na huragany i ewentualne pożary.

Kupując obecny dom liczyłem że kupię kanadyjczyka od kogoś i mocno zbiję cenę używając "argumentów" podanych tu w wątku. Ale takowych nie było na sprzedaż. Kupiłem murowanego ... i nie widzę jego przewag z punktu widzenia mieszkańca :)

MARTINA1
14-09-2009, 07:16
To że ,,domek " ma 3 już właściciela też o czymś świadczy . A propos sprzedając dom do końca nikt nie powiedział że to kanadyjczyk ,no ładnie...
Mieszkałeś przez chwilę - dobre pierwsze wrażenie może być niezłe nawet tandeta dobrze się prezentuje na początku tylko ta trwałość.
I jeszcze jedno UBEZPIECZENIE - nie jest tak jak piszesz .Ubezpieczając nawet stodołę wpisujesz czy drewniana czy murowana ! A póżniej nie ma pieniędzy na wypłatę odszkodowania bo się nie należą ! Ten super optymizm nie ma podstaw. Wolę każdą inną technologię , bo ta to DNO.
Może porównasz inne technologie tj. praefa , velox ,thermomur Każda z nich jest solidniejsza, trwalsza . JEDYNĄ ZALETĄ nie może być szybkość (nie budowy ) lecz składania .

KrzysztofLis2
14-09-2009, 07:49
I jeszcze jedno UBEZPIECZENIE - nie jest tak jak piszesz .Ubezpieczając nawet stodołę wpisujesz czy drewniana czy murowana !
A gdy wpiszesz, że jest dom drewniany, co to zmienia? Ubezpieczenie nagle staje się droższe?


Wolę każdą inną technologię , bo ta to DNO.
Ale obiektywnie, czy tylko Twoim zdaniem?


JEDYNĄ ZALETĄ nie może być szybkość (nie budowy ) lecz składania .
Ależ nie jest. Zalet jest więcej, jak choćby mniejsza grubość ścian dla osiągnięcia tego samego oporu cieplnego, a więc większa powierzchnia do wykorzystania dla danego obrysu domu. Mniejsza bezwładność cieplna też może być zaletą, zwłaszcza w sytuacji, gdy możliwe jest częste zmniejszanie temperatury w domu dla obniżenia strat ciepła -- na przykład, gdy mieszkańcy domu wychodzą codziennie na kilka godzin do pracy albo lubią spać w niższej temperaturze.

MARTINA1
14-09-2009, 09:26
1 Ubezpieczenie droższe - są stosowane inne przeliczniki i inna jest wysokość składki .Agent ma dodatkowe formularze , które wypełnia sam.

2 MOIM ZDANIEM ( i większości budujących np. w Polsce ,bo jej nie wybierają)

3 Mniejsza grubość ścian i związane z tym oszczędności (większa powierzchnia kontra wytrzymałość tejże) - no nie wiem ?czy to też plus ,czy plus i minus = 0

4 SZYBKO SIĘ NAGRZEWA I SZYBKO WYCHŁADZA -wolę stabilność

KrzysztofLis2
14-09-2009, 10:52
1 Ubezpieczenie droższe - są stosowane inne przeliczniki i inna jest wysokość składki .Agent ma dodatkowe formularze , które wypełnia sam.
W którym towarzystwie ubezpieczeniowym?

Pytam poważnie, taka informacja się bardzo ludziom przyda.


MOIM ZDANIEM ( i większości budujących np. w Polsce ,bo jej nie wybierają)
Większość budujących w Polsce nie miała z tą technologią do czynienia, więc to kiepski argument. :)

I dotyczy to zarówno inwestorów jak i wykonawców.


3 Mniejsza grubość ścian i związane z tym oszczędności (większa powierzchnia kontra wytrzymałość tejże) - no nie wiem ?czy to też plus ,czy plus i minus = 0
Ale wytrzymałość na co?

Na zderzenie z TIRem? Na upór włamywaczy? Na wiatr? Na trąbę powietrzną? Na normalne warunki użytkowania?


4 SZYBKO SIĘ NAGRZEWA I SZYBKO WYCHŁADZA -wolę stabilność
To kwestia gustu.

bird
14-09-2009, 11:27
Mniejsza bezwładność cieplna też może być zaletą, zwłaszcza w sytuacji, gdy możliwe jest częste zmniejszanie temperatury w domu dla obniżenia strat ciepła -- na przykład, gdy mieszkańcy domu wychodzą codziennie na kilka godzin do pracy albo lubią spać w niższej temperaturze.


No, to jest swietny sposób na wyhodowanie grzyba w kanadyjczyku.
Ma muratorze były 2 wątki na temat tej techmologii. Konkluzja była prosta- przy obecnych cenach budować tradycyjnie!!

KrzysztofLis2
14-09-2009, 11:32
No, to jest swietny sposób na wyhodowanie grzyba w kanadyjczyku.
W jaki sposób?


Ma muratorze były 2 wątki na temat tej techmologii. Konkluzja była prosta- przy obecnych cenach budować tradycyjnie!!
Jasne, jeśli dom murowany ma być równie drogi jak kanadyjczyk, największa zaleta tego drugiego przestaje istnieć.

Marzena205
14-09-2009, 11:39
Każdy może miec swoje zdanie, jednemu bedzie odpowiadał kanadyjczyk, innemu murowany. Ja akurat szukam takiego domu który spełni MOJE oczekiwania i w którym mi i mojej rodzinie bedzie sie dobrze mieszkało. Myslę ze kanadyjczyk nie ma wad, ale poprostu cechy które niektórym nieodpowiadają, co wcale nie oznacza że jest DNEM ;)

bird
14-09-2009, 11:44
Dom o małej bezwładności cieplnej wymaga klimatyzacji. Dlatego kanadyjczyk będzie sporo droższy w utrzymaniu- za odpowiednią temperaturę trzeba płacić także latem.

Do tego trudno go efektywnie ogrzewać kominkiem. Kominek ma to do siebie, że wydziela ciepło kilka godzin na dobę i w tym czasie mur ciepło akumuluje aby je oddać gdy kominek jest wygaszony. Skoki temperatury są stosunkowo niewielkie. W kanadyjczyku ściana ma małą akumulacyjnośc i po rozpaleniu kominka zrobi się gorąco aby się wyziębić niedługo po jego wygaszeniu.

bird
14-09-2009, 11:57
To, że kanadyjczyka nie można zostawić nieogrzewanego, jest podstawową cechą tej technologii i faktem powszechnie znanym- proszę pogrzebać w forum, jest wyjaśnione dlaczego łącznie ze zdjęciami zagrzybionych ścian.
W przekroju ścieny mamy dwie folie- paroizolację od wewnętrz i wiatroizolację od zewnątrz. Ruch powietrza jest przez to bardzo ograniczony, przy ochłodzeniu maleja jego wilgotnośc względna, w skrajnym przypadku (przy dużym oziębieniu) może wytrącić się rosa. Wilgoć +drewno +wełna = grzyb.

KrzysztofLis2
14-09-2009, 12:10
Dom o małej bezwładności cieplnej wymaga klimatyzacji.
To nie mała bezwładność cieplna zmusza do użycia klimatyzacji, tylko duże zyski ciepła latem. Jeśli dom w tej technologii ma takie same okna i ściany o identycznych parametrach, jak dom zbudowany w technologii tradycyjnej, będzie pozyskiwać tyle samo ciepła, co dom murowany. Oczywiście, w takim domu będzie to powodować większe dobowe zmiany temperatury niż w domu murowanym.


To, że kanadyjczyka nie można zostawić nieogrzewanego, jest podstawową cechą tej technologii i jak mniemam, faktem powszechnie znanym- proszę pogrzebać w forum, jest wyjaśnione dlaczego łącznie ze zdjęciami zagrzybionych ścian.
Ja pisałem tylko o okresowym zmniejszaniu temperatury na kilka godzin w ciągu doby, a nie o pozostawieniu takiego budynku bez ogrzewania.

Nie sądzę, by obniżenie temperatury z 22*C do 15*C na noc czy w godzinach 8-16 powodowało, że w domu ma się od razu pojawić grzyb.

bird
14-09-2009, 12:20
To nie mała bezwładność cieplna zmusza do użycia klimatyzacji, tylko duże zyski ciepła latem.

Przy upalnych dniach i chłodnych nocach duża akumulacyjność w zasadzie rozwiązuje problem.
Faktem jest, że gdy lato jest bardzo gąrące to gruby mur klimatyzacji nie zastąpi, komfortowo z pewnością nie będzie. Będzie jednak lepiej niż w kanadyjczyku bez AC.

bird
14-09-2009, 12:22
Nie sądzę, by obniżenie temperatury z 22*C do 15*C na noc czy w godzinach 8-16 powodowało, że w domu ma się od razu pojawić grzyb.

To zależy od wilgotności powietrza.

KrzysztofLis2
14-09-2009, 12:36
Przy upalnych dniach i chłodnych nocach duża akumulacyjność w zasadzie rozwiązuje problem.
Ale raczej tylko wtedy, gdy w nocy intensywnie wietrzysz dom.


To zależy od wilgotności powietrza.
Czyli to jednak nie kwestia ogrzewania czy konstrukcji domu, tylko wentylacji!

MARTINA1
14-09-2009, 13:16
1 Ubezpieczenie droższe w każdym towarzystwie nawet PZU
2 Większość budujących w Polsce nie wybiera tej technologi - odkąd ta technologia stała się znana (od ilu lat jest obecna na naszym rynku?)
z tego co pamiętam 10 lat wstecz (niech mnie ktoś poprawi startowali na równi z Praefą - która wtedy raczkowała w Polsce a teraz jest o wiele bardziej popularna. PYTANIE - jaki procent rynku zdobyli ?
Zwiększenie powierzchni w budynku poprzez zmniejszenie grubości ścian (o jakiej wielkości mówimy np. dla domu 100m ? 2m2?)-niezależnie od odpowiedzi na to pytanie zmieniam ocenę na DUŻY MINUS. Wyobraź sobie , że zmiany klimatyczne wymuszją dostosowanie technologii do zmian klimatu ,który staje się coraz bardziej nieprzewidywalny-porywiste wiatry, burze , trąby powietrzne. Liczenie na łaskawość losu to głupota ,zwłaszcza jak ma się wybór.
Dom,który się szybko nagrzewa i wychładza - wolę stabilność.
Uzasadnienie skoki temperatury(ciepło-zimno) sa niezdrowe. Ludzie starsi i dzieci reagują na nie chorobami . A tak już całkiem hipotetycznie wyjeżdżając na 1mc w środku zimy przy temp. średniej
-15C masz pewnie wszystko w domu przemrożone łącznie z kwiatkami. A po powrocie i włączeniu ogrzewania zawilgocone i po pewnym czasie zagrzybione :wink:
-
-

inezxxxx
14-09-2009, 13:20
Bird,
1. tak samo jak grzyby w lesie - grzyb w budynku musi miec cieplo i wilgoc. To niby skad on sie wezmie, jak spadnie temperatura?
2. kominek - jak wstawisz wklad za 700 zlotych z supermarketu, to rzeczywiscie duzo tym nie ogrzejesz. Ale wstaw kominek norweski (Jotul, Dovre) - to sa piece grzewcze do ciaglego grzania. WIeczorem wrzucasz drewno i rano DOKLADASZ, a NIE rozpalasz. Wtedy w ogole nie uzywa sie innego ogrzewania, tylko kominka. A roznica pomiedzy wieczorna temaperatura a poranna to 2-3 stopnie. No, chyba, ze ktos nie lubi kominka w domu, ale takich ludzi jakos malo....
3. co sie wg Ciebie stanie, jak zostawisz dom nieogrzewany i wyjedziesz na rok?
4. rosa - czyli para wodna to sie skrapla wtedy, kiedy w srodku jest cieplo, a na dworze zimno, wiec jak nie grzejesz w budynku to sie nie wykropli. Fizyki nie przeskoczysz. A izolacje robi sie tak, zeby kazda bardziej zewnetrzna warstwa byla bardziej paroprzepuszczalna - czyli wilogc latwiej wychodzi z budynku. Dlatego jak nie polozysz styropianu na budynku, to nie bedziesz mial grzyba, bo sie ta para wodna nie skropli.

Bird, mieszkales kiedys w kanadyjczyku?

splinka
14-09-2009, 13:26
Zdania wypowiadane przez przeciwników kanadyjek są niezwykle ostre, a tezy zajadle bronione. Argumenty natomiast to " nie bo nie" a zdobyta wiedza opiera sie na " nie mieszkalem ale wiem" Co do dyskusji wnosi stwierdzenie "to badziew"? i dlaczgo osobom zainteresowanym posiadaniem kanadyjczyka odpowiadaja mieszkancy domow murowanych nie majacy zadnego doswiadczenia ze szkieletami. A mieszkancy szkieletów deprecjonowani sa stwierdzeniami "pewnie krotko mieszkales". czy te osoby tez udzielaja sie np. w watkach o samochodach na zasadzei "chcesz kupic forda? ja cale zycie jezdze volkswagenami ale powiem Ci ze samochodow na f sie nie kupuje fordow i francuskich" tez takich znam.
My mamy kanadyjczyka. Podobnie jak nasi znajomi, którzy mieszkają w takim domku 16 rok. Nie twierdze, że mam na ten temat jedynie słuszne poglądy, ale przedstawie swoje obserwacje.
Przede wszystkim kiedy przymierzalismy sie do budowy domku, czytalismy, szukalismy info i jeszcze raz czytalismy. Zlecilismy projekt architektowi z doswiadczeniem w tej technologii, takiego tez znalezlismy kierownika budowy.
Drzewo zamówione było bezposrednio z lasu w klasie pierwszej A. Przetarte, wysuszone, impregnowane na zlecenie, pod naszym czujnym okiem. Wyszlo taniej niz gotowe i wiemy co mamy. Domek skaldala firma z doswiadczeniem w kanadyjkach, dogadalismy sie tak ze maz pracowal z nimi, co pozwolilo na kontrole (okazala sie zbedna) i obnizylo koszt montazu, ktory za caly dom wyniosl 7500 zł.
postawienie takiego domku jest duuzo tansze niz w technologii tradycyjnej.
A szybkosc budowy nieporównywalna.
Domek faktycznie nagrzewa sie blyskawicznie, co pozwala na obnizenie temp. gdy nikogo w nim nie ma i szybkie podgrzanie przed powrotem np. z pracy.
nie jest prawda twierdzenie o nagrzewaniu sie w lecie. u nas w lecie jest przyjemny chlodek na dole a jak w kazdym innym domku wyzsza temp. na poddaszu.
W zimie natomiast świetnie izoluje przed zimnem z zewnątrz, wymaga naprawde niewielkich nakladow na ogrzewanie.
Domek ma również zaletę izolacyjności akustycznej tzn. nie slychac w srodku odglosow z zewnatrz tak jak w tradycyjnych domkach i o wiele ciezej przenosi sie glos. nie slychac rozmow telewizora itd. przenoszenie odglosow typu kroki likwiduje sie izolujac strop.
Ubezpieczenie u nas wychodzilo w PZU drozsze o niecale 100 zł, wiec powiedzialam agentowi grzecznie ze mu dziekuje i ide szukac dalej(nie wszystkie firmy maja takie zwyzki) za dwa dni byl u mnie z propozycja ubezpieczenia w tej samej cenie co standardowego domku. Tak wlasnie ubezpieczeniowi agenci działają.
A odnośnie trąb, wichór itd, to w ostatnich latach parę przez Polskę przeszło, doprowadzając kilkadziesiąt domów do ruiny lub znacznie uszkadzając i teraz pytanie: czy wszystkie to były kanadyjki? przeważająca ilość a może żaden?
Nikogo nie probowalam nigdy do tej technologii namawiac. Ma swoje wady i zalety jak wszystko.
Nie rozumiem tez ludzi, ktorzy nie maja zupelnie doswiadczenia, domkow kanadyjskich nie widzieli, albo widzieli z daleka a na pewno w nich nie mieszkali a przyznaja sobie prawo do jedynie slusznych opinii najczescie zaslyszanych i nie majacych wiele wspolnego z rzeczywistoscia.

inezxxxx
14-09-2009, 13:37
Martina1,

ubezpieczenie domu drewnianego w budowie (szkielet lub z bala) na rok na 330.000 kosztuje 416 pln (warta). Na 400.000 - 504 pln. Duzo zalezy jeszcze od miejsca budowy - w Warszawie zaplacisz te 504, ale ten sam dom budowany w Lomzy bedzie mial skladke 390pln.
Nadmienie, ze to sa stawki dla DOMU W BUDOWIE - czyli zawsze troche wyzsze niz dla zamieszkalego.


Uzasadnienie skoki temperatury(ciepło-zimno) sa niezdrowe. Ludzie starsi i dzieci reagują na nie chorobami .

A dlaczego chcesz robic w domu skoki temperatury? Przeciez to termostat wlacza i wylacza ogrzewanie, tak?


A tak już całkiem hipotetycznie wyjeżdżając na 1mc w środku zimy przy temp. średniej -15C masz pewnie wszystko w domu przemrożone łącznie z kwiatkami. A po powrocie i włączeniu ogrzewania zawilgocone i po pewnym czasie zagrzybione

a dom murowany mozesz zostawic na caly miesiac nieogrzewany, tak? czyli woda w rurach nie zamarznie i kwiatki tez nie? przez miesiac przy minus 15 na dworze?

Martina, sorry, ale czy Ty chodzilas na lekcje biologii i fizyki? To troche zlosliwosc z mojej strony, wiem, ale dlaczego nie majac argumentow, nie sprawdzajac innych mieszasz z blotem domy, w ktorych mieszka wiekszosc USA, Kanady i Skandynawii? To jakos niegrzecznie. Ja moglabym powiedziec "MUROWANE TO BUNKIER". ALe nie mowie, bo szanuje wybor innego czlowieka. Jak chce to niech nawet w szalasie mieszka. Przydaloby sie troche tolerancji dla cudzych wyborow.

KrzysztofLis2
14-09-2009, 13:49
Uzasadnienie skoki temperatury(ciepło-zimno) sa niezdrowe. Ludzie starsi i dzieci reagują na nie chorobami .
O tym nie słyszałem. Ale o tym, że w nocy lepiej się śpi przy niższej temperaturze (nos się nie zatyka, sen jest łatwiejszy) to już owszem.


A tak już całkiem hipotetycznie wyjeżdżając na 1mc w środku zimy przy temp. średniej -15C masz pewnie wszystko w domu przemrożone łącznie z kwiatkami. A po powrocie i włączeniu ogrzewania zawilgocone i po pewnym czasie zagrzybione
A to Ty wyłączasz ogrzewanie wyjeżdżając na miesiąc w środku zimy?

Obniżenie temperatury wnętrza domu z +22*C do +15*C przy temperaturze zewnętrznej 0*C powoduje zmniejszenie strat ciepła o 1/3. I łatwiej jest tę oszczędność osiągnąć przy niskiej akumulacyjności domu. Przy niższych temperaturach te oszczędności już nie są tak duże (procentowo, bo kwotowo będą identyczne).

bird
14-09-2009, 13:56
1. tak samo jak grzyby w lesie - grzyb w budynku musi miec cieplo i wilgoc. To niby skad on sie wezmie, jak spadnie temperatura?

15, czy 10 stopni dla grzyba wystarczy w zupełności.


2. kominek - jak wstawisz wklad za 700 zlotych z supermarketu, to rzeczywiscie duzo tym nie ogrzejesz. Ale wstaw kominek norweski (Jotul, Dovre) - to sa piece grzewcze do ciaglego grzania. WIeczorem wrzucasz drewno i rano DOKLADASZ, a NIE rozpalasz. Wtedy w ogole nie uzywa sie innego ogrzewania, tylko kominka. A roznica pomiedzy wieczorna temaperatura a poranna to 2-3 stopnie. No, chyba, ze ktos nie lubi kominka w domu, ale takich ludzi jakos malo....

Ja nie lubię kominka w domu i nie mam takowego. Jeżeli ktoś grzeje kominkiem cały czas i charakterystyka tego kominka jest taka, że temperatura pieca nie skacze to owszem- bezwładnośc cieplna nie ma znaczenia.


3. co sie wg Ciebie stanie, jak zostawisz dom nieogrzewany i wyjedziesz na rok?

Wierz mi- z murowanym nic złego się nie stanie. Przynajmniej nie po dwutygodniowych feriach w zimie. Wystarczy tylko grzać na tyle, żeby nie zamarzła woda w instalacjach.
Tam gdzie mieszkam jest osiedle domków wykonanych w technologii kanadyjskiej. Jeden się nie sprzedał- po roku zostały ruiny.



4. rosa - czyli para wodna to sie skrapla wtedy, kiedy w srodku jest cieplo, a na dworze zimno, wiec jak nie grzejesz w budynku to sie nie wykropli. Fizyki nie przeskoczysz. A izolacje robi sie tak, zeby kazda bardziej zewnetrzna warstwa byla bardziej paroprzepuszczalna - czyli wilogc latwiej wychodzi z budynku. Dlatego jak nie polozysz styropianu na budynku, to nie bedziesz mial grzyba, bo sie ta para wodna nie skropli.

???
Rosa się wykrapla wtedy, gdy oziębiamy ciepłe powietrze. Gdy nie ogrzewasz kanadyjczyka, powietrze w ścianie się ogrzeje w dzień od słońca i zacznie się oziębiać w nocy. Przy zmianie pogody skok temperatury może być jeszcze większy. Rezultat- wilgoć i grzyb. Fizyki nie przeszkoczysz, zwłaszcza z biologią do kupy.



Bird, mieszkales kiedys w kanadyjczyku?

Nie. Znjomi mają

KrzysztofLis2
14-09-2009, 14:06
3. co sie wg Ciebie stanie, jak zostawisz dom nieogrzewany i wyjedziesz na rok?

Wierz mi- z murowanym nic złego się nie stanie. Przynajmniej nie po dwutygodniowych feriach w zimie. Wystarczy tylko grzać na tyle, żeby nie zamarzła woda w instalacjach.
W kanadyjczyku nie wystarczy grzać na tyle, żeby nie zamarzła woda w instalacjach?

Jeśli tak przestawiasz ogrzewanie w domu tradycyjnym, po ilu dniach od przyjazdu masz temperaturę nadającą się do komfortowego mieszkania?


Rosa się wykrapla wtedy, gdy oziębiamy ciepłe powietrze. Gdy nie ogrzewasz kanadyjczyka, powietrze w ścianie się ogrzeje w dzień od słońca i zacznie się oziębiać w nocy. Przy zmianie pogody skok temperatury może być jeszcze większy. Rezultat- wilgoć i grzyb. Fizyki nie przeszkoczysz, zwłaszcza z biologią do kupy.
No dobrze -- powietrze się ogrzeje, ale słońce wilgotności powietrza w ścianie nie zmieni. To są właśnie te prawa fizyki nie do przeskoczenia...

bird
14-09-2009, 14:16
Jeśli tak przestawiasz ogrzewanie w domu tradycyjnym, po ilu dniach od przyjazdu masz temperaturę nadającą się do komfortowego mieszkania?

Parę dni piec będzie chodził jak szalony i kaloryfery będą gorące. Ale ważniejsze jest co innego- dom po nagrzaniu będzie taki sam jak przed wyjazdem. Ciepły i zdrowy.


No dobrze -- powietrze się ogrzeje, ale słońce wilgotności powietrza w ścianie nie zmieni. To są właśnie te prawa fizyki nie do przeskoczenia...

Problem z grzybem jest taki, że jak się już rozwinie, to go słonko nie wykurzy, niestety. Nie musi być wigotno cały czas.

KrzysztofLis2
14-09-2009, 14:21
Parę dni piec będzie chodził jak szalony i kaloryfery będą gorące. Ale ważniejsze jest co innego- dom po nagrzaniu będzie taki sam jak przed wyjazdem. Ciepły i zdrowy.
Murowany będzie po powrotnym nagrzaniu ciepły i zdrowy a kanadyjczyk już nie? Dlaczego?


Problem z grzybem jest taki, że jak się już rozwinie, to go słonko nie wykurzy, niestety. Nie musi być wigotno cały czas.
No ale skąd on się ma tam wziąć? Bo nie od ogrzewania ściany przez słońce, co już chyba ustaliliśmy, prawda?

MARTINA1
14-09-2009, 14:26
Dobrze że piszesz o tym szałasie Inez bo, to dokładnie to co promujesz -przypominam że reprezentujesz firmę która te domy buduje . Jeżeli poszatkujesz mój tekst i będziesz analizować po kawałku to nic dziwnego że są problemy ze zrozumieniem . Jasne ze termostat włącza i wyłącza ogrzewanie o ile wszyscy go Zawsze stosują !i mają.
A Ty jak wyjeżdżasz z domu na dłużej to oczywiście GRZEJESZ ! Ja nie ,bo to nie ekonomiczne - tego są zawory , by wszystko powyłączać i się nie martwić.
A teraz prywatnie co do lekcji o których piszesz miałam ich z pewnością więcej niż TY. Co do tolerancji to fakt na głupotę mam niewielką i nie muszę być miła .
To forum ma między innnymi umożliwiać wybory ! Jest taki świetny program o budowaniu kanadyjczyków HOME MAKEOWER czy jakoś tak . Budują nowy dom dla rodzin z problemami , tych których na nowy nie stać. Tam zanim zbudują nowy burzą stary , i wierz mi jest na co popatrzeć .ZGNILIZNA, GRZYB , PRÓCHNO i ludzie ,którzy dorobili się w nich chorób.
Nie znam poprawnej nazwy tego programu jak znacie to podajcie .

bird
14-09-2009, 14:33
Murowany będzie po powrotnym nagrzaniu ciepły i zdrowy a kanadyjczyk już nie? Dlaczego?

Bo grzybami porośnie. Grzyby mają to do siebie, że wolą drewno z klejem z OSB niż mur z wapnem. Pewnie z tych samych względów ja np. przedkładam schabowego nad styropian.



No ale skąd on się ma tam wziąć? Bo nie od ogrzewania ściany przez słońce, co już chyba ustaliliśmy, prawda?

Włóż jabłko, czy kawałek kartofla do torebki foliowej i zostaw w jakimś ciemnym miejscu na parę dni. Cholera- skąd ta pleśń się wzięła?! Czyżby zarodniki grzyba były wszędzie?!

Barbossa
14-09-2009, 15:03
Zdania wypowiadane przez przeciwników kanadyjek są niezwykle ostre, a tezy zajadle bronione. Argumenty natomiast to " nie bo nie" a zdobyta wiedza opiera sie na " nie mieszkalem ale wiem" Co do dyskusji wnosi stwierdzenie "to badziew"? i dlaczgo osobom zainteresowanym posiadaniem kanadyjczyka odpowiadaja mieszkancy domow murowanych nie majacy zadnego doswiadczenia ze szkieletami. A mieszkancy szkieletów deprecjonowani sa stwierdzeniami "pewnie krotko mieszkales"..
z przyjemnością to cytuję
przeciwnicy nawet nie znają tak naprawdę tej technologii, ale oczywiście jest be
jednym słowem bla bla bla, pierdu pierdu
wichury, robactwo, PZU - same przeszkody
a nie daj Boże napisać o wiekowych chałupach drewnianych, toć to bzdet

swoją drogą Kochani zauważcie, że dachy to pozabierało murowańcom,
nie widziałem ani jednego kanadyjczyka bez dachu, a nawet jeżeli, to wszyscy mają praktycznie dachy "kanadyjczyka",
no może oprócz geda i paru innych :D

osobna sprawa to ceny
cóż, na pazerność rady nie ma

inezxxxx
14-09-2009, 15:06
KrzysztofLis2,
Ciesze sie, ze sa tym forum takze ludzie, ktorzy mysla logicznie :-)

Bird,
Czy wiesz, ze w domach murowanych (tych zle wymurowanych) takze sa grzyby? Tylko troche inne niz te "drewniane"?
Izolacje i wentylacja - to jest podstawa, aby nie miec grzyba.

Martina1,
Nie da sie w kawalku odpowiadac na poszatkowane nie-argumenty. A co bys powiedziala na takie stwierdzenie DOMY MUROWANE TO BETONOWE BADZIEWIE. Ale mam argumenty, co? ;-)
Mieszkalas / mieszkasz w kanadyjczyku?

inezxxxx
14-09-2009, 15:08
Barbossa i Splinka,

Swieta prawda!

inezxxxx
14-09-2009, 15:16
Bird,



3. co sie wg Ciebie stanie, jak zostawisz dom nieogrzewany i wyjedziesz na rok?

Wierz mi- z murowanym nic złego się nie stanie. Przynajmniej nie po dwutygodniowych feriach w zimie. Wystarczy tylko grzać na tyle, żeby nie zamarzła woda w instalacjach.

I dokladnie tak samo z kanadyjczykiem - wierz mi, nic sie nie stanie :-)



4. rosa - czyli para wodna to sie skrapla wtedy, kiedy w srodku jest cieplo, a na dworze zimno, wiec jak nie grzejesz w budynku to sie nie wykropli. Fizyki nie przeskoczysz. A izolacje robi sie tak, zeby kazda bardziej zewnetrzna warstwa byla bardziej paroprzepuszczalna - czyli wilogc latwiej wychodzi z budynku. Dlatego jak nie polozysz styropianu na budynku, to nie bedziesz mial grzyba, bo sie ta para wodna nie skropli.

???
Rosa się wykrapla wtedy, gdy oziębiamy ciepłe powietrze. Gdy nie ogrzewasz kanadyjczyka, powietrze w ścianie się ogrzeje w dzień od słońca i zacznie się oziębiać w nocy. Przy zmianie pogody skok temperatury może być jeszcze większy. Rezultat- wilgoć i grzyb. Fizyki nie przeszkoczysz, zwłaszcza z biologią do kupy.

Bird,
zapomniales o jednym parapetrze: CZAS. Powiedz, czy zawsze wieczorem pojawia sie rosa na trawie? Czy tylko wtedy, kiedy temperatura spada bardzo szybko? Prawda?
A czy wiesz w jakim tempie spada temperatura w kanadyjczyku? Sprawdzilam kiedys: na dworze bylo minus 30. Po 5 dniach od wylaczenia pieca w srodku bylo 8 stopni. Po pieciu dniach. Nie godzinach. Czy myslisz, ze w takim tempie pojawi sie tam grzyb?

bird
14-09-2009, 15:20
[quote="[email protected]"]
Czy wiesz, ze w domach murowanych (tych zle wymurowanych) takze sa grzyby? Tylko troche inne niz te "drewniane"?
Izolacje i wentylacja - to jest podstawa, aby nie miec grzyba.

W murowanych też są grzyby. Alke weź kamien i zawiń go w folię i weź kawałek OSB i zawiń w folię i potem te oba przedmioty włoż do ciemnego, wilgotnego miejsca. Jak sądzisz, gdzie w pierwszej kolejności pojawi się grzyb?

Wentylacja to koniecznośc, ale do końca sprawy nie załatwi. Jak powietrze z zewnątrz zacznie hulać w ścianie to zwyczjnie stracisz na termoizolacyjhności. I koło się zamyka...

inezxxxx
14-09-2009, 15:27
Bird,

dlatego nie zawija sie kanadyjczyka w folie (pamietaj, ze paroizolacja jest od WEWNATRZ, a nie z zewnatrz) i nie wpuszcza sie powietrza w sciane, bo sciana jest utkana welna mineralna i oblozona welna na zewnatrz (a nie styropianem, jak robia niektore firmy - niestety - budujace kanadyjczyki.
Jesli zbudujesz sciane, ktora przepuszcza wilgoc (na zewnatrz welna, tynk minerlany lub silikatowy - a nie styropian czy tynk akrylowy) to wilgoc nigdy nie zostanie w scianie i grzyba nie bedzie.

W wiekszosci przypadkow - nie ma dobrych czy zlych technologii, jest tylko zle wykonawstwo.

MARTINA1
14-09-2009, 15:37
Inez powalasz mnie . Jak argumentów brak to chwytliwe slogany . Polemizować z Tobą już nie będę bo nie chce mi się brać udziału w żenującej wymianie , która do niczego nie prowadzi . Na przytoczone fakty zero reakcji.Już wcześniej Ci napisałam , że logika nie jest Twoją mocną stroną . Muszę mieszkać w kanadyjczyku , by MÓC o nim pisać ?
Tak mieszkałam u znajomego i miałam stamtąd dużo wrażeń -głównie negatywnych.
CHAŁUPY DREWNIANE o'key - może trzeba przeczytać cały wątek
Mieszkańcy kanadyjczyków deprecjowani - no nie - życie jest sztuką wyboru , a że mam własne zdanie na temat tego co wybrali ? to co, to forum tylko dla miłych i grzecznych? A temat był opinie !

Veronique
14-09-2009, 15:49
W wiekszosci przypadkow - nie ma dobrych czy zlych technologii, jest tylko zle wykonawstwo.
I to jest całe meritum sprawy. Myślę, że nic więcej się nie dopowie, bo to jałowa dyskusja. Jak ktoś chce kanadyjczyka to nie będzie go budował żeby zaoszczędzić na materiale, bo później może być głównym bohaterem wątku "Kanadyjczyk? Nigdy więcej." Ktoś kto ma zamiar wybudować kanadyjczyka nie powinien skupiać się jedynie na kwestii finansowej, ale jego innych zaletach. Dla każdego coś dobrego, jest całe bogactwo materiałów, z których można wybudować dom, najważniejsze by dom dopasować do nas, a nie odwrotnie.
Pozdrawiam :)

MARTINA1
14-09-2009, 15:50
I jeszcze jedno mogłabyś przedstawić tutaj swą firmę ? jakaś nazwa - bo to chyba nie tajemnica . Tak byłoby uczciwiej . Ja jestem osobą prywatną.

Barbossa
14-09-2009, 16:53
Inez powalasz mnie . Jak argumentów brak to chwytliwe slogany . Polemizować z Tobą już nie będę bo nie chce mi się brać udziału w żenującej wymianie , która do niczego nie prowadzi . Na przytoczone fakty zero reakcji.Już wcześniej Ci napisałam , że logika nie jest Twoją mocną stroną . Muszę mieszkać w kanadyjczyku , by MÓC o nim pisać ?.....
..... A temat był opinie !
masz rację nie twórz żenady własną pisaniną, obawiam się również, że logika to i Twoją mocną stroną też nie jest
nawet nie ma z czym polemizować w tych Twoich wypocinach

wypociny nr 1 :

Ustosunkuję się głównie do postu [email protected]. Budujesz tym systemem to i zachwalasz.Największą wadą tych domów jest trwałość - rozumiana jako odporność na czynniki zewnętrzne -ok. 30-50 lat -grzyby ,pleśnie robaki ., ponadtto po tych domach po tornadach nie pozostaje zwykle nic jak tylko kupa śmiecia a ludzie kryją się w betonowych schowkach

wypociny nr 2:

Naszym odpowiednikiem tanich,szybkich kanadyjczyków wymyślone o wiele wcześniej są domy z bala .I w nich impregnuję sie drewno przed szkodnikami ,a nie zakłada że robaki nie lubią suchego drzewa tylko świeże....

wypociny nr 3 (wyższa szkoła moim zdaniem):

,,Tłumaczę jak jest dobrze zbudowany kanadyjczyk " to podsumuję jednym zdaniem ANO TAK DOBRZE ŻE JAK WJECHAĆ W NIEGO MAŁYM FIATEM TO DOMU NIET A MALUCH W FORMIE .

wypociny nr 4

Wolę każdą inną technologię , bo ta to DNO.
MOIM ZDANIEM ( i większości budujących np. w Polsce ,bo jej nie wybierają)
nie znasz zdania większości, dopisek w nawiasie nadinterpretacja

wypociny nr 5

Wyobraź sobie , że zmiany klimatyczne wymuszją dostosowanie technologii do zmian klimatu ,który staje się coraz bardziej nieprzewidywalny-porywiste wiatry, burze , trąby powietrzne. Liczenie na łaskawość losu to głupota ,zwłaszcza jak ma się wybór.

wypociny nr 6

A tak już całkiem hipotetycznie wyjeżdżając na 1mc w środku zimy przy temp. średniej
-15C masz pewnie wszystko w domu przemrożone łącznie z kwiatkami. A po powrocie i włączeniu ogrzewania zawilgocone i po pewnym czasie zagrzybione



Tak mieszkałam u znajomego i miałam stamtąd dużo wrażeń -głównie negatywnych.
o znajomym?

dalej już mi się nawet nie chce, Kol. birda nie będę tu cytował, proponuję per analogiam

cóż Kolega KrzysztofLis2 stara się tu rzeczowo omówić tę technologię
niestety do przeciwników nie trafia, oby trafiło do tych, którzy nad nią chociaż się zastanawiają
są plusy, są minusy, warto drążyć temat, a nie opierać się na "argumentach" jak te wyżej: robale, tornada, ubezpieczenie
warto wiedzieć o wszystkim, zanim się podejmie decyzję

no i był tu Pan Wojciech Nitka, propagator systemu, który się obraził, ale sądzę, że dużo dobrego by o kanadyjczyku powiedział i miał ochotę na te bzdety odpowiadać, niestety - odszedł

Marzena205
14-09-2009, 16:58
Splinka, na taki post właśnie czekałam :D :D :D :D Od kogos kto w takim domku mieszka.

Marzena205
14-09-2009, 17:07
Barbossa, podpisuję się pod twoimi słowami.

MARTINA1
14-09-2009, 17:16
I WSZYSTKO JASNE ! Obrona poprzez atak . Jesteś właścicielem takiego cuda ? Nie kontynuuję tego wątku , bo ani takiego domu nie mam ani za darmo nie chcę ! Opinie swe przedstawiłam nie muszą się Wam podobać . Wiekszość dyskusji z Inez była odpowiedzią na jej śmieszne argumenty i to wykorzystał Barbarossa do swego wywodu...Jakoś nigdzie nie pisało - tylko dla fachowców . A ktoś kto tak reaguje to ...........( coby nie naruszać dobrych obyczajów forum )

bird
14-09-2009, 17:23
dlatego nie zawija sie kanadyjczyka w folie (pamietaj, ze paroizolacja jest od WEWNATRZ, a nie z zewnatrz) i nie wpuszcza sie powietrza w sciane, bo sciana jest utkana welna mineralna i oblozona welna na zewnatrz (a nie styropianem, jak robia niektore firmy - niestety - budujace kanadyjczyki.
Jesli zbudujesz sciane, ktora przepuszcza wilgoc (na zewnatrz welna, tynk minerlany lub silikatowy - a nie styropian czy tynk akrylowy) to wilgoc nigdy nie zostanie w scianie i grzyba nie bedzie.

W wiekszosci przypadkow - nie ma dobrych czy zlych technologii, jest tylko zle wykonawstwo.

Są technologie lepsze i gorsze z punktu widzenia odporności na grzyb, ogień, akustykę itd.. Niestety są. I te gorsze z reguły są tańsze, a cały problem polega na tym, że w Polsce mamy przypadek, gdy gorsza technologia (kanadyjczyk) kosztuje mniej więcej tyle co lepsza (murowany).

Folia wiatroizolacyjna to nie gore-tex. Nie ta cena, nie te możliwości. Jeżeli ktoś wierzy, że ona tak cudownie oddycha- jego sprawa. Niedowiarkom radzę jednak sprawdzić cenę metra kwadratowego gore-texu i wiatroizolacji. I wyciągnąć wnioski.

Barbossa
14-09-2009, 17:32
I WSZYSTKO JASNE ! Obrona poprzez atak . Jesteś właścicielem takiego cuda ? Nie kontynuuję tego wątku , bo ani takiego domu nie mam ani za darmo nie chcę ! Opinie swe przedstawiłam nie muszą się Wam podobać . Wiekszość dyskusji z Inez była odpowiedzią na jej śmieszne argumenty i to wykorzystał Barbarossa do swego wywodu...Jakoś nigdzie nie pisało - tylko dla fachowców . A ktoś kto tak reaguje to ...........( coby nie naruszać dobrych obyczajów forum )

bla bla bla

i "nie było napisane" o Logiko

chociaż:

Jakoś nigdzie nie pisało - tylko dla fachowców
ale to znowu kwadratura koła
bo "nie było napisane"
no ale
....

ale co z tym

Na przytoczone fakty zero reakcji
odpowiedź, fakty,
zdecyduj się

mój "wywód" to nie wywód tylko zwrócenie uwagi na coś, to odpowiedź na zacietrzewiony atak, bez użycia argumentów, czemu dałaś dowód i w ostatniej wypowiedzi
"śmieszne argumenty"? - które? poddaj pod dyskusję,

jedyne na co można zwrócić uwagę w tych Twoich wywodach "nie fachowca" to ubezpieczenie, tu rzeczywiście często próbuje się wyciągnąć dodatkową kasę,
i tyle w całym tym smędzeniu
a za darmo jakbyś dostawała chałupę - drewniaka, to byś się tylko śliniła, byle szybciej
:D
a z pewnością ja bym to zrobił b(Ty się nie przyznasz)

bird
14-09-2009, 17:44
zapomniales o jednym parapetrze: CZAS. Powiedz, czy zawsze wieczorem pojawia sie rosa na trawie? Czy tylko wtedy, kiedy temperatura spada bardzo szybko? Prawda?
A czy wiesz w jakim tempie spada temperatura w kanadyjczyku? Sprawdzilam kiedys: na dworze bylo minus 30. Po 5 dniach od wylaczenia pieca w srodku bylo 8 stopni. Po pieciu dniach. Nie godzinach. Czy myslisz, ze w takim tempie pojawi sie tam grzyb?

Po pierwsze, szybkość zmiany temperatury ma wtedy znaczenie, gdy jest jakiś ruch powietrza. W ścianie między paroizolacją a wiatroizolacją (czy tynkiem) ten ruch jest niewielki.
Po drugie, każdy nieogrzewany dom w stanie surowym zamkniętym (w miarę szczelnym) w zimie ma przez większość dni tak z 8 stopni (przy lekkim mrozie na zewnątrz). Przynajmniej mój tak miał- nie sprawdzałem co prawda przy -30, ale przy minus 5 w środku było prawie 10. Nagrzewa się zwyczajnie od słońca. Trzeba było sprawdzić na drugi dzień- też pewnie było 8.

MARTINA1
14-09-2009, 18:05
Wstałeś lewą nogą dzisiaj ? Czy jak się wyżyjesz to CI ...... U L Ż Y ?
A może powinniśmy pogadać w innym wątku pt. dla frustratów ? Miałam już nie odpisywać , ale WZRUSZYŁAM SIĘ .Zwłaszcza tym tekstem ,że mogliby mi to badziewie za darmo dać .Wzięłabym JASNE (bez ślinienia ) -na sprzedaż. A tak na serio masz mnóstwo postów a, domu jeszcze nie ? Może za dużo piszesz... A może masz kaadyjczyka? Jestem przed budową długo to trwało właśnie dlatego by nie było to badziewie. Mamy działkę , znajomego z kanadyjczykiem . A on kolegę budującego te domy i wiele przeszliśmy mówiąc im NIE na ową propozycję. Bo kolega fajny jest ...ale nie na tyle by budować pod niego.
Złośliwość to Twoja jedyna specjalność ? , bo jako nowa mogę nie wiedzieć....

tutli_putli
14-09-2009, 18:39
Domek ma również zaletę izolacyjności akustycznej tzn. nie slychac w srodku odglosow z zewnatrz tak jak w tradycyjnych domkach i o wiele ciezej przenosi sie glos. nie slychac rozmow telewizora itd. przenoszenie odglosow typu kroki likwiduje sie izolujac strop :-?
Miałam okazje pobyć w takim domu kilka dni i się nie zgodzę - pod względem hałasu np. w nocy miałam wrażenie, że śpię w namiocie albo baraku o cienkich ściankach. Domek nowy i stawiała go podobno jedna za najlepszych firm na rynku. Niedaleko odbywała się impreza a ja miałam wrażenie, ze jest pod oknem :-? Obok 3 pomieszczenia dalej słychać było głośniejszy szept, nie wspomnę o odgłosach z łazienki :-? Sami właściciele przyznali, że jak na górze dziecko na przykład uderzy czymś o ścianę to doskonale słychać to na dole :-?
Ta głośność mnie przeraziła. Mieszkam obecnie w centrum miejscowości, w bardzo ruchliwej okolicy, blisko pociągu. Nie ma mowy, żeby po zamknięciu okien dochodziły mnie takie chałasy jak w domku szkieletowym w którym miałam okazję pobyć a który znajdował się w raczej cichej z założenia okolicy
:-?
Pobyt w tym domu wyleczył mnie z chęci stawiania go u siebie.
I jeszcze za każdą rzecz poza standardem trzeba słono płacić i nie ma możliwości wyboru tylko bierze się z listy oferowanej przez producenta :-?
Nie ma też co porównywać takich domów do domów drewnianych stawianych 100lat temu czy wcześniej w Polsce, bo te stare domy to domy z bali są (lite, solidne drewno), podobnie jak współczesne domy z bala a nie z prefabrykowanych ścian, gdzie głównym składnikiem jest płyta osb, wełna i parę krokwi + karton gips i tynk. W takim też miałam okazje mieszkać i się nie umywa do kanadyjczyka.
Technologia rzeczywiście genialna dla tych, którym zależy na szybkości powstania domu, nie znają się na budowaniu, bądź nie chcą zajmować się budową bo wolą kasę zarabiać. Kupują gotowca bez większego wnikania w budowę. Mają sporo kasy i nie zamierzają spędzić tam życia do później starości. Stać ich na zmiany i naprawy jak skończy się okres gwarancyjno serwisowy domu.
Nie ma co sie jednak bić tu na noże - każdy sobie życie buduje jak chce i jakie mu odpowiada - podobnie z domem. Jedni wolą bloki, inni domy murowane a jeszcze inni kanadyjczyki czy inne wynalazki. Świat jest różnorodny, ludzie i ich wybory też. Ci znajomi, u których byłam po roku od wprowadzenia są zachwyceni własnym domem i to jest najważniejsze. Im jest dobrze i pasuje, a mnie nie musi. Mamy całkiem odmienne priorytety, więc mam wybór innej technologii. I nikt na nikogo się nie obraża ani nie licytujemy się czyj dom „lepsiejszy”

KrzysztofLis2
14-09-2009, 19:12
Sami właściciele przyznali, że jak na górze dziecko na przykład uderzy czymś o ścianę to doskonale słychać to na dole :-?
No tak -- w obiektach budowanych z cegieł i betonu tego nie ma. Na przykład w blokach. Wcale. ;)

Marzena205
14-09-2009, 20:22
Ja obecnie mieszkam w bloku. wystarczy że sasiadka chrząknie głośniej i już słychac. A odgłosy w łazience jak na zywo. W nocy słychac nawet jak ktos na górze sika. Hałas z podwórka tez słychac. Tylko ze mi to wogóle nie przeszkadza. Człowiek po tylu latach się przyzwyczaił poprostu. Ale wszystkie te wady przypisywane do kanadyjczyka to ja znajduje tez w swoim mieszkaniu. ;)

tutli_putli
15-09-2009, 08:35
Sami właściciele przyznali, że jak na górze dziecko na przykład uderzy czymś o ścianę to doskonale słychać to na dole :-?
No tak -- w obiektach budowanych z cegieł i betonu tego nie ma. Na przykład w blokach. Wcale. ;)

Nie mieszkam w bloku i nie mieszkałam, więc jakoś nie dane mi było przetestować :-?

inezxxxx
15-09-2009, 09:23
Martina1,

kazdy srednio inteligentny internauta jest w stanie dojsc, z jakiej firmy jestem. Nie bede podawala tu jej nazwy, poniewaz za chwile ktos inny zarzuci mi, ze ja reklamuje!

EZS
15-09-2009, 11:23
Ja obecnie mieszkam w bloku. wystarczy że sasiadka chrząknie głośniej i już słychac. A odgłosy w łazience jak na zywo. W nocy słychac nawet jak ktos na górze sika. Hałas z podwórka tez słychac. Tylko ze mi to wogóle nie przeszkadza. Człowiek po tylu latach się przyzwyczaił poprostu. Ale wszystkie te wady przypisywane do kanadyjczyka to ja znajduje tez w swoim mieszkaniu. ;)
ale nie znajdziesz w dobrze wybudowanym domu murowanym
Ja z tego względu mam na poddaszu ściany murowane a nie GK. I mogę spokojnie pracować w pokoju obok pokoju córki, w którym szaleje radio czy TV. Po to właśnie wynosiłam się z bloków (i dla ogródka :lol: ), żeby mieć ciszę i spokój.

KrzysztofLis2
15-09-2009, 11:29
ale nie znajdziesz w dobrze wybudowanym domu murowanym
Czyli to nie kwestia technologii, tylko wykonawstwa?

W murowanych blokach jednak ten problem występuje...

splinka
15-09-2009, 12:47
Ja obecnie mieszkam w bloku. wystarczy że sasiadka chrząknie głośniej i już słychac. A odgłosy w łazience jak na zywo. W nocy słychac nawet jak ktos na górze sika. Hałas z podwórka tez słychac. Tylko ze mi to wogóle nie przeszkadza. Człowiek po tylu latach się przyzwyczaił poprostu. Ale wszystkie te wady przypisywane do kanadyjczyka to ja znajduje tez w swoim mieszkaniu. ;)

ale nie znajdziesz w dobrze wybudowanym domu murowanym
Ja z tego względu mam na poddaszu ściany murowane a nie GK. I mogę spokojnie pracować w pokoju obok pokoju córki, w którym szaleje radio czy TV. Po to właśnie wynosiłam się z bloków (i dla ogródka :lol: ), żeby mieć ciszę i spokój.[/quote]

i dokładnie tak samo : nie będzie tego w DOBRZE WYBUDOWANYM KANADYJCZYKU. nie jest to kwestia technologii tylko sposobu wykonania.
Fakt przy budowie kanadyjczyka dużo czytaliśmy, dowiadywaliśmy sie i przede wszystkim pelna kontrola podczas calego procesu powstawania domku. Ale to nicztym nie różni sie od budowy murowańca, bo jeśli zostawimy ekipę sam na sam z domkiem to z tą jakościa też różnie bywa.
Każdy sam decyduje w jakim domku chce spędzić część swojego życia, w wielu przypadkach większą część, ja nikogo namawiać nie zamierzam, ekspertem też nie jestem i firmy budującej takie domki nie posiadam. Gdyby ktoś potrzebował jakichkolwiek info o szkielecie, chętnie pomogę w miarę możliwości, ale na priw zapraszam. Rozmów typu "o wyższości świąt wielkiej nocy..." prowadzić juz nie będe. No chyba, że ewidentne bzdury w oczy mi sie rzucą , bo w takich przypadkach powstrzymać się nie mogę ;)

tutli_putli
15-09-2009, 16:36
ale nie znajdziesz w dobrze wybudowanym domu murowanym
Czyli to nie kwestia technologii, tylko wykonawstwa?

W murowanych blokach jednak ten problem występuje...

W murowanych z czego? Z wielkiej płyty?
O jej ale co ty porównujesz jakieś wielopiętrowe bloki z płyty do prawdziwego domu. I jak to się ma do kiepskiej jednak akustyki kanadyjczyków? Zresztą jak ktoś mieszkał całe życie w wielopiętrowym bloku i teraz ma kanadyjczyka to pewnie, że widzi tylko same zalety i nawet ta akustyka nie będzie problemem, bo przyzwyczajony.

MARTINA1
15-09-2009, 18:13
A myślałam że TY tu dla przyjemności , a Ty tu robotę odwalasz ......
Ja Cię zareklamuję niech tam (poświęce moje konto )
............................INEZ CO. DOMY KANADYJSKIE............................
ładnie ?
I dla zachęty cytat z firmowej stronki ,,Cena 1m2 powierzchni netto waha się pomiędzy 2200- 4 000 PLN brutto za stan ,, pod klucz''

i jeszcze opcja o opłatach dodatkowych :

,,Należy przyjąć za pełny koszt inwestycji koszt działki + koszt domu pod klucz+
ok. 30 000 PLN kosztów dodatkowych czyli taksa notarialna i podatki,mapy,projekty i uzgodnienia, szambo lub kanalizacja, wodociąg lub studnia,gaz, prąd ."- cytat jw.
Myślę ,że po takiej reklamie bedziesz miała FULL klientów :D (na domki rzecz jasna)

tomek131
15-09-2009, 20:00
A co sądzicie o ścianach w systemie praefa jako alternatywa dla kanadyjczyka?Występuje w połączeniu z fundamentem grzewczym Legalett.Pytam na różnych wątkach bo chciałbym zebrać w miarę możliwości jak najwięcej info przed decyzją

MARTINA1
15-09-2009, 21:13
No nie wiem czy można tak w tym wątku pisać o Praefie czy nie lepiej założyć nowy , bo tu poprawiaczy od cholery (podejrzewam że np. taki Barbossa - postów ok. 10 000 - to z tego żyje - pewnie mu za to płacą , bo normalnie musiałby być non- stop na forum lub jest to jakaś nowa forma terapii , lub robot . Nie znam się , ale odbiega głęboko od normy ( patrząc na przeciętną ilość postów innych forumowiczów).Fakt jest jeden własne zęby zjadł, i ma z żelaza . :D
- to tyle refleksji odnośnie awatara bliskiego memu sercu.

O PRAEFIE - 2 razy robiłam u nich wycenę - DROGO , ale zawsze przysłali i podejście fachowe . Nawet mi podali nr do osoby , której stawiali dom w Małopolsce (rejon Prądnik Korzkiewski) umówili



i byliśmy z wizytą . Ok 5 lat temu dom wg projektu ORION i była super zima . Dom miał już dach, okna , na zewnątrz - 22 C zimna a w środku szok . Było ciepło (oczywiście bez ogrzewania) temperaturka fajna i ściany gładkie , proste , równe . Zrobiliśmy mnóstwo zdjęć pogadaliśmy , pooglądaliśmy co tylko chcieliśmy i tylko cena trochę nas wtedy zszokowała ok. 350 000 z legalletem , ścianami praefy i i dachem z dachówki jakiejś firmy współpracującej . Do dziś myślimy pozytywnie i nawet może odwiedzimy ponownie pana , który nam tę nowość pokazał . :D by się dowiedzieć co i jak po latach . A i jeszcze keramzytowe ściany gładkie wręcz wyszlifowane ,łączenia do prostego zaszpachlowania .To jest coś. Jest u nas też Buma ,będaca'' naśladowcą '' tego systemu , ale ściany wew. i zew. miały b. niewielką grubość (w porównaniu do praefy ) Ale i tak to wszystko lepsze od kanadyjczyka .

tutli_putli
15-09-2009, 21:42
...sorry że nie na temat ale :-? kto to jest Barbarossa :o

tomek131
15-09-2009, 21:46
Zapytałem o praefę jako alternatywę dla kanadyjczyka, dlatego tutaj.Szybka budowa,prefabrykat

KrzysztofLis2
15-09-2009, 21:48
W murowanych z czego? Z wielkiej płyty?
O jej ale co ty porównujesz jakieś wielopiętrowe bloki z płyty do prawdziwego domu.
Mieszkałem w kilku blokach murowanych (murowanych z cegły) i przez kilka krótkich lat w bloku z płyty. Przez 10 lat w bloku z lat 1950-tych, przez ponad 10 lat w dwóch blokach zbudowanych w ciągu ostatnich kilkunastu lat. I nie raz i nie dwa zdarzało mi się słyszeć:
* stukot kobiecych szpilek na klatce schodowej będąc trzy ścianki działowe dalej,
* wodę z kranu po drugiej stronie ścianki działowej,
* biegające dzieci po podłodze piętro wyżej,
* wiertarkę udarową klatkę dalej,
* spadające przedmioty.


I jak to się ma do kiepskiej jednak akustyki kanadyjczyków?
Nie wiem -- nigdy w takim domu nie byłem. Dlatego nie zabieram głosu w dyskusji "w domku kanadyjskim hałasy się noszą / nie noszą się", za to muszę zaprotestować przy stwierdzeniu "w budynkach murowanych hałasy się nie noszą" -- bo tu już mam doświadczenie.

@MARTINA1: czepiaj się argumentów albo wypowiedzi, a nie ich autorów.

MARTINA1
15-09-2009, 21:49
Barbossa oczywiście :wink: z TYM czepianiem się to muszę odreagować stres po tym jak zostałam zaatakowana i sprowadzona na ziemię . A tak ogólnie to staram się konkretnie , ale żaden guru mi nie odpowiada .(z najlepszymi tytułami) .

tryllu
15-09-2009, 21:53
jedyne na co można zwrócić uwagę w tych Twoich wywodach "nie fachowca" to ubezpieczenie, tu rzeczywiście często próbuje się wyciągnąć dodatkową kasę,
i tyle w całym tym smędzeniu


zdecydowanie się sprzeciwiam 8) w hestii stawka jest taka sama niezależnie od technologii.

tryllu
15-09-2009, 22:02
Współpracowałem z firmą która robła szkieletowe domy. Zamienili szkielet drewniany na stalowy. Powód to brak drewna w polsce.

Potwierdzam. Drewno w polsce jest kiepskiej jakości. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby drewno ściągać z niemiec/austrii jak to zrobił mój wykonawca. Dodatkowo taniej jest...

tutli_putli
15-09-2009, 22:13
Nie wiem -- nigdy w takim domu nie byłem. Dlatego nie zabieram głosu w dyskusji "w domku kanadyjskim hałasy się noszą / nie noszą się", za to muszę zaprotestować przy stwierdzeniu "w budynkach murowanych hałasy się nie noszą" -- bo tu już mam doświadczenie.

To jak nie byłeś to jak możesz porównywać akustykę tych budowli? Oczywiscie wszędzie się noszą tylko różnica jest w ich natężeniu. Najważniejsze dla mnie było też to, że odgłosy na zewnątrz były bardzo mało stłumione... zresztą dokładnie napisałam o swoich subiektywnych odczuciach.

NOTO
16-09-2009, 07:17
To że ,,domek " ma 3 już właściciela też o czymś świadczy .
Jak napisałem to były sytuacje rodzinne. Pierwsi właściciele przeprowadzali się do Warszawy, ja do Wrocławia. Po prostu awans - sprawa rodzinna.
Nie wiem skąd Twoja prawie nienawiść w wypowiedzi.
To prawie jak vendetta a nie rzeczowa dyskusja.



A propos sprzedając dom do końca nikt nie powiedział że to kanadyjczyk ,no ładnie...

My do biura przekazaliśmy wszystkie dane nt. domu. Również technologii. W sumie to agent nie przekazał tych informacji. Natomiast wyraźnie napisałem że mimo iż mogliśmy naciskać na sprzedaż domu (specjalnie pojechaliśmy po to do Poznania) - to daliśmy czas do namysłu. Decyzje podejmowali w zasadzie od początku. Mieli wielu znajomych i określili to tak. Inżynierowiwie (również budowlani) byli na tak, ci co nie znali technologii na "nie". Kupili dom.


Mieszkałeś przez chwilę - dobre pierwsze wrażenie może być niezłe nawet tandeta dobrze się prezentuje na początku tylko ta trwałość.

To chyba rozmawiamy o czymś innym. Bywałaś kiedyś za granicą ? Skandynawia, Anglia itp ? Wiesz co i jak tam się buduje ?



I jeszcze jedno UBEZPIECZENIE - nie jest tak jak piszesz .Ubezpieczając nawet stodołę wpisujesz czy drewniana czy murowana !

Do ubezpieczenia wpisuję a w zasadzie agent w jakiej technologii jest dom. W czym problem ? Faktem jest że niektóre ubezpieczalnie z tego faktu chciały podnosić składki. Te omijałem - dlaczego miałbym ich promować.



A póżniej nie ma pieniędzy na wypłatę odszkodowania bo się nie należą !

Dlaczego się nie należą. Dlaczego pokrętnie myślisz że mógłbym coś zaitatić przy ubezpieczeniu. Masz dziwny sposób myślenia. Podanie złych informacji działałoby na moją niekorzyść.
Dom ubezpieczam na kwotę X (cena odtworzeniowa). I jesli się spali lub rozwali go trąba to idę do ubezpieczalni i mówię że firma Y która bydowała mi dom postawi mi taki sam za xyz zł. I to oni się dogadują.



Ten super optymizm nie ma podstaw. Wolę każdą inną technologię , bo ta to DNO.
Może porównasz inne technologie tj. praefa , velox ,thermomur Każda z nich jest solidniejsza, trwalsza . JEDYNĄ ZALETĄ nie może być szybkość (nie budowy ) lecz składania .

Na temat innych trochę gorzej mi się wypowiadać bo w kanadyjczyku mieszkałem ponad 3 lata a ... w innych trochę krócej. Chciaż obecny dom z keramzytu już też ma prawie 3 lata. Długo się nagrzewa, regulacja temperatury w nim jest trudniejsza. Jest bardziej cichy. Istnieje w nim połączenie tynków z płytami KG. To jest (było) straszne. Aby wyglądało to dobrze na tynku trzeba było robić dodatkowo gładzie :(
Ściana 40cm (jednowarstwowa). Jest zimnijszy. Widzę to po rachunkach za ogrzewanie (odpowiednio do metrażu).
Ale generalnie fajnie się mieszka. Trzeba trochę zmienić nawyki i nauczyć się nowego domu. Nie będę na siłę przekonywał że kanadyjczyk jest lepszy. Chcę pokazać że według mnie nie jest gorszy.

A ... i proszę o dalszą merytoryczną dyskusję. Dziękuję i pozdrawiam.

KrzysztofLis2
16-09-2009, 07:26
zdecydowanie się sprzeciwiam 8) w hestii stawka jest taka sama niezależnie od technologii.
Patrzyłem do warunków ubezpieczenia domu w PZU. Jest zwyżka za ściany palne, ale nie są ścianami palnymi ściany drewniane otynkowane lub przykryte sidingiem.


To jak nie byłeś to jak możesz porównywać akustykę tych budowli?
Nie mogę -- dlatego nie robię tego.

NOTO
16-09-2009, 07:30
Mniejsza bezwładność cieplna też może być zaletą, zwłaszcza w sytuacji, gdy możliwe jest częste zmniejszanie temperatury w domu dla obniżenia strat ciepła -- na przykład, gdy mieszkańcy domu wychodzą codziennie na kilka godzin do pracy albo lubią spać w niższej temperaturze.


No, to jest swietny sposób na wyhodowanie grzyba w kanadyjczyku.
Ma muratorze były 2 wątki na temat tej techmologii. Konkluzja była prosta- przy obecnych cenach budować tradycyjnie!!


Murator, Wiele dobrego zrobił ,ale sorry on żyje z reklam i wiele artykułów trzeba czytać uważnie i ze zrozumieniem (nie wyłączać własnych obwodów myśleniowych).

Odnośnie powyższego. JAk będzie kosztował 10% mniej to jest zgoda na grzyby ? O czym Wy piszecie ? Cena ścian w całych domach to pikuś w stosunku do reszty, instalacje , wykończenie itp.
Pewnie dałoby się zbudować dom przez dewelopera z wykończeniem (pod klucz) gdzie za ściany wziąłby 0 zł a na reszcie podniósł marzę o kilka procent.

NOTO
16-09-2009, 07:44
Dom o małej bezwładności cieplnej wymaga klimatyzacji. Dlatego kanadyjczyk będzie sporo droższy w utrzymaniu- za odpowiednią temperaturę trzeba płacić także latem.

Do tego trudno go efektywnie ogrzewać kominkiem. Kominek ma to do siebie, że wydziela ciepło kilka godzin na dobę i w tym czasie mur ciepło akumuluje aby je oddać gdy kominek jest wygaszony. Skoki temperatury są stosunkowo niewielkie. W kanadyjczyku ściana ma małą akumulacyjnośc i po rozpaleniu kominka zrobi się gorąco aby się wyziębić niedługo po jego wygaszeniu.

Błąd w myśleniu. Dowód poniżej ...

Salon godz 16:30. Rodzina wraca do domu. Rozpala kominek.
Twoja wersja: po kilku godzinach ściany akumulują ciepło i od 22:00 oddają je do salonu.
Salon 22:00 Wszyscy domownicy udają się do sypialni.


Dom kanadyjski.
Salon godz 16:30. Rodzina wraca do domu. Rozpala kominek.
Moja wersja: jak nagrzeje się obudowa kominka to ściany nie mogą przyjmować ciepła i całe ciepło idzie w powietrze. Temeratura się szybko podnosi i po 1-2 godzinach jest ciepło od 18:-22:00 rodzinka w cieple siedzi w salonie.

Oczywiście jest w tym opisie lekka przesada ... ale coś pokazuje.
Ja w kanadyjczyku miałem ustawiony piec tak że włączał się 30 min przed moim powrotem. Jak wpadałem było już ciepło. Obecnie nie bawię w regulacje temp. bo (na upartego mógłbym na 2-3 godziny wyłączyć ogrzewanie) zmiany zachodzą zbyt wolno (cały czas jest ciepło mimo, że nikogo w domu nie ma).

NOTO
16-09-2009, 07:47
To, że kanadyjczyka nie można zostawić nieogrzewanego, jest podstawową cechą tej technologii i faktem powszechnie znanym- proszę pogrzebać w forum, jest wyjaśnione dlaczego łącznie ze zdjęciami zagrzybionych ścian.
W przekroju ścieny mamy dwie folie- paroizolację od wewnętrz i wiatroizolację od zewnątrz. Ruch powietrza jest przez to bardzo ograniczony, przy ochłodzeniu maleja jego wilgotnośc względna, w skrajnym przypadku (przy dużym oziębieniu) może wytrącić się rosa. Wilgoć +drewno +wełna = grzyb.

A czym to się różni od murowanego z użytkowym poddaszem. Dach czasami z całym piętrem w domu murowanym jest kanadyjczykiem.
Ale to nie jest argument (z mojej strony). Tylko chciałme pokazać z jaką stronniczością pokazujecie "wady" kanadyjczyka. A takie rozwiązania stosuje się i w murowanym.

NOTO
16-09-2009, 07:52
Dom o małej bezwładności cieplnej wymaga klimatyzacji.
To nie mała bezwładność cieplna zmusza do użycia klimatyzacji, tylko duże zyski ciepła latem. Jeśli dom w tej technologii ma takie same okna i ściany o identycznych parametrach, jak dom zbudowany w technologii tradycyjnej, będzie pozyskiwać tyle samo ciepła, co dom murowany. Oczywiście, w takim domu będzie to powodować większe dobowe zmiany temperatury niż w domu murowanym.



Ważne jest aby zapewnić ograniczoną ilośc dostarczanego ciepła do domu. Rolety zewnętrze w obu przypadkach załatwiają temat (lub mocno/odpowiednio wysunięty dach).
I myślę, że jeśli ktoś myśli o klimie to przez mniejszą akumulacyjność scian może być ona mniejsza (moc).

NOTO
16-09-2009, 07:55
To nie mała bezwładność cieplna zmusza do użycia klimatyzacji, tylko duże zyski ciepła latem.

Przy upalnych dniach i chłodnych nocach duża akumulacyjność w zasadzie rozwiązuje problem.
Faktem jest, że gdy lato jest bardzo gąrące to gruby mur klimatyzacji nie zastąpi, komfortowo z pewnością nie będzie. Będzie jednak lepiej niż w kanadyjczyku bez AC.

Przy cenie klimatyzacji na poziomie kilkuset zł nie powinniśmy aż tak mocno o tym dyskutować :) i szukać na siłę argumentów.

NOTO
16-09-2009, 07:58
To zależy od wilgotności powietrza.
Czyli to jednak nie kwestia ogrzewania czy konstrukcji domu, tylko wentylacji!

BINGO !!!!
Własnie wentylacja jest ważna. Już nawet w murowanych domach jest coraz mniej szczelin w osadzaniu okien i dokładności w położeniu cegieł. Wentylacja musi być dobra w obu.

Dla tych co się zdziwią.... Sąsiadce odpadł tynk wewnętrzny od sciany ... z powodu zbyt dużego naporu wiatru z zewnątrz. Tez nie mogłem w to uwierzyć :)

NOTO
16-09-2009, 08:05
1 Ubezpieczenie droższe w każdym towarzystwie nawet PZU

Nigdy nie używaj słowa "nigdy"
W CU nie rozróżniają. Ta sama stawka (przynajmniej była, bo tam ubezpieczałem swój dom.
A PZU ... sorry - ta firma żyje w poprzednim ustroju i pewnie nie słyszeli o nowej technologii. Kto jeszcze ubezpiecza się w PZU. Raczej starsze pokolenie. To o czymś mówi.


2 Większość budujących w Polsce nie wybiera tej technologi - odkąd ta technologia stała się znana (od ilu lat jest obecna na naszym rynku?)
z tego co pamiętam 10 lat wstecz (niech mnie ktoś poprawi startowali na równi z Praefą - która wtedy raczkowała w Polsce a teraz jest o wiele bardziej popularna. PYTANIE - jaki procent rynku zdobyli ?

MAsz jakieś danem nawet odnośnie PRAFEA. Chętnie przeczytam.
A może tylko gdybasz ....



Zwiększenie powierzchni w budynku poprzez zmniejszenie grubości ścian (o jakiej wielkości mówimy np. dla domu 100m ? 2m2?)-niezależnie od odpowiedzi na to pytanie zmieniam ocenę na DUŻY MINUS. Wyobraź sobie , że zmiany klimatyczne wymuszją dostosowanie technologii do zmian klimatu ,który staje się coraz bardziej nieprzewidywalny-porywiste wiatry, burze , trąby powietrzne. Liczenie na łaskawość losu to głupota ,zwłaszcza jak ma się wybór.
Dom,który się szybko nagrzewa i wychładza - wolę stabilność.
Uzasadnienie skoki temperatury(ciepło-zimno) sa niezdrowe. Ludzie starsi i dzieci reagują na nie chorobami . A tak już całkiem hipotetycznie wyjeżdżając na 1mc w środku zimy przy temp. średniej
-15C masz pewnie wszystko w domu przemrożone łącznie z kwiatkami. A po powrocie i włączeniu ogrzewania zawilgocone i po pewnym czasie zagrzybione :wink:
-
-

Szok. O czym Ty piszesz. Przeczytałaś uważnie co piszemy ?
Jaki miesiąc w domu bez ogrzewania.
Wiesz co to jest automatyka ?
Wiesz że idąć do pracy zostawiasz dom na ok 10 godzin. Wtedy zazwyczaj nikogo w nim nie ma.
A może rozmawiamy z emerytem ? :)

MARTINA1
16-09-2009, 08:12
Aha zagrzybić murowańca nie tak łatwo , jak tego składaka . Duże zyski ciepła latem - znaczy nagrzewa się mocno..... To sobie przetłumaczyłam i pewnie jeszcze nie wymyślono co z tą darmową energią zrobić. CHociaż nie są panele rym -sol na elewację , ale jakoś mało kto stosuje . Moja negatywna opinia wynika z tego, że uważam iż ten produkt to KIT NA RYNKU............

MARTINA1
16-09-2009, 08:28
Też grzejesz jak Cię dłużej nie ma np. miesiąc ? Robisz to bo musisz ( w tej technologii)
Do emerytury daleko :D
I co wytykając mi drobne potknięcia możesz się podnieś na duchu , a jak w tym zbudowałeś to UTOPIŁEŚ KASĘ
i tu ratunku już nie ma
Nikt nie ogląda tego świetnego poglądowego amerykańskiego programu
DOM NIE DO POZNANIA (tytuł polski) obowiązkowa ,, LEKTURA'', dla kochających kanadyjczyki - zwłaszcza zwróćcie uwagę na etap 1 przed demolką kiedy opowiadają i pokazują stary domek (oczywiście kanadyjkę) POLECAM :D

KrzysztofLis2
16-09-2009, 08:59
Też grzejesz jak Cię dłużej nie ma np. miesiąc ? Robisz to bo musisz ( w tej technologii)
W murowanej też musisz.

No chyba, że powiesz mi, że możesz doprowadzić murowany dom do temperatury -15*C gdy pojedziesz sobie na urlop?

arturromarr
16-09-2009, 09:24
Nie sądzę, żeby świadome wychładzanie domu podczas naszej nieobecności np. w pracy przynosiło jakieś zyski.
Nie analizowałem tego od strony "naukowej", ale z doświadczenia wiem, że kiedyś próbowałem zaoszczędzić na grzaniu bojlera elektrycznego i zamontowałem automat wyłączający go w pewnych godzinach, co się okazało:, że ogrzewanie lekko schłodzonego bojlera pożerało więcej prądu niż utrzymywanie go na stałej temperaturze. To chyba działa na zasadzie jazdy samochodem, który najmniej spala przy jeździe ze stałą prędkością, a najwięcej gwałtownych jej zmianach.
Zmiany przeważnie kosztują. :)
Tak to już jest, że "każda sroczka swój ogonek chwali" i przeważnie ktoś kto mieszka lub buduje takie domy, będzie się dopatrywał zalet, nawet w ich wadach.
Najbardziej mnie jednak dziwi zachwyt nad małą akumulacyjnością.
Ja dla przykładu buduje murowany dom (mieszkam w szkieletowym), który z założenia ma sporą akumulacyjność i oprócz tego zakładam jeszcze bufor ciepła.
Dla mnie w tematyce mieszkaniowej ma nic przyjemniejszego jak zawsze, bez względu na okoliczności ciepły dom do którego można wrócić i nie martwić się, jaką temperaturę zastaniemy.

Barbossa
16-09-2009, 09:51
Droga Pani MARTINA1 (tudzież Sznowny Panie bird)

nie spotkałem sie ze wskazaniem obowiązku grzania JAKIEGOKOLWIEK domu
w przypadku, gdy jest nieuzytkowany (zarówno murowany, czy kanadyjczyk)
potrzeba jest jedna - instalacje wodne, które można opróżnić, wodę w co zamienić na inny, odporny na niskie temperatury nośnik

pisanie o grzybie w przypadku braku ogrzewania ( nie widzę rozsądku w intensywnym użytkowaniu i nieogrzewaniu lub niedogrzewaniu) to bzdury do kwadratu, grzybek nie zależy od materiałów użytych na ściany, czy też sufity (a uściślając - konstrukcji budynku)
gdybyś wysiliła się i postudiowała forum, to byś zauważyla, że problem z grzybami (a uściślając pleśniami) mają Forowicze w przypadku technologii "tradycyjnych", podatny na nią jest szczególnie gips w bezpośrednim kontakcie z otoczeniem, a który występuje w obu technologiach

podpieranie się programem "Dom nie do poznania" to lekka nadinterpretacja
każdy dom można zapuścić, wielu ludzi to robi i tylko to
kwiczy, że mieszka w gównianych warunkach, ale nie wlezie na dach i nie przybije kawałka papy, taka już ludzka natura
zresztą nie znamy detali związanych z wykonaniem tego co ulega tam wyburzeniu

akustyka to inna bajka,
problemy z nią występują WSZĘDZIE, w każdej technologii
związane są z BŁĘDAMI wykonawczymi/projektowymi
różnice są w powodach złej akustyki, tworzonej przez sam hałas, bądź rezonans

pomijając Twe nieudolne próby "jazdy" po mej ultraskromnej osobie (nie zasługuję aż na taką atencję), trzeba stwierdzić, że masz swoje zdanie - ok, może być i głupie, mi nic do tego, ale na litość przewodniczącego - nie epatuj tym aż tak, nie ma takiej potrzeby

NOTO
16-09-2009, 10:08
I jeszcze jedno mogłabyś przedstawić tutaj swą firmę ? jakaś nazwa - bo to chyba nie tajemnica . Tak byłoby uczciwiej . Ja jestem osobą prywatną.

Ale co widzisz w tym uczciwego ?
To że znajac nazwę poszkaluijesz firmę na FORUM. To że nazwa będzie pojawiała się w tym wątku. Niestety Internet to takie miejsce gdzie łatwo się oskarzą - bo ludzie czują się anonimowi.

Podaj gdzie mieszkasz, pokaż swój dom Murowany. Przyjedziemy zobaczymy wady czy zalety.

To może jest uczciwe ?

KrzysztofLis2
16-09-2009, 10:08
Nie sądzę, żeby świadome wychładzanie domu podczas naszej nieobecności np. w pracy przynosiło jakieś zyski.
Nie analizowałem tego od strony "naukowej", ale z doświadczenia wiem, że kiedyś próbowałem zaoszczędzić na grzaniu bojlera elektrycznego i zamontowałem automat wyłączający go w pewnych godzinach, co się okazało:, że ogrzewanie lekko schłodzonego bojlera pożerało więcej prądu niż utrzymywanie go na stałej temperaturze. To chyba działa na zasadzie jazdy samochodem, który najmniej spala przy jeździe ze stałą prędkością, a najwięcej gwałtownych jej zmianach.
Niestety, mylisz się.

Analogia z samochodem też nienajszczęśliwsza. Zobacz, ile paliwa zużyjesz jadąc z samochodem przez 100 km z prędkością 100 km/h a następnie kolejne 100 km najpierw jadąc 1/4 dystansu z prędkością 100 km/h, później połowę z prędkością 50 km/h i resztę również z prędkością 100 km/h.

Zmniejszenie temperatury w domu powoduje zmniejszenie strat ciepła -- wymiana ciepła zależy wprost proporcjonalnie od różnicy temperatur między wnętrzem domu a temperaturą zewnętrzną.

NOTO
16-09-2009, 10:33
Nie sądzę, żeby świadome wychładzanie domu podczas naszej nieobecności np. w pracy przynosiło jakieś zyski.
Nie analizowałem tego od strony "naukowej", ale z doświadczenia wiem, że kiedyś próbowałem zaoszczędzić na grzaniu bojlera elektrycznego i zamontowałem automat wyłączający go w pewnych godzinach, co się okazało:, że ogrzewanie lekko schłodzonego bojlera pożerało więcej prądu niż utrzymywanie go na stałej temperaturze. To chyba działa na zasadzie jazdy samochodem, który najmniej spala przy jeździe ze stałą prędkością, a najwięcej gwałtownych jej zmianach.
Zmiany przeważnie kosztują. :)

Porównanie z samochodem nie jest na miejscu. Bo tracimy energię podczas hamowania.
Fizyka mówi że obiekt o wższej teperaturze zawsze oddaje więcej ciepła. A ilość wprowadzonej energii do układu jest taka sama tylko skumulowana w krótszym okresie czasu dogrzewania.

Gdybyś ten bojler właczył dzisiaj nagrzał na maxa , wyłaczył go i właczy za tydzieńi znowu podgrzał to myślisz że zużyjesz więcej energii niz gdyby stale był gotowy na chodzie .... :) to tak jakby samochód stał na wolnych obrotach i nie przejechał ani kilometra.


Tak to już jest, że "każda sroczka swój ogonek chwali" i przeważnie ktoś kto mieszka lub buduje takie domy, będzie się dopatrywał zalet, nawet w ich wadach.
Najbardziej mnie jednak dziwi zachwyt nad małą akumulacyjnością.
Ja dla przykładu buduje murowany dom (mieszkam w szkieletowym), który z założenia ma sporą akumulacyjność i oprócz tego zakładam jeszcze bufor ciepła.
Dla mnie w tematyce mieszkaniowej ma nic przyjemniejszego jak zawsze, bez względu na okoliczności ciepły dom do którego można wrócić i nie martwić się, jaką temperaturę zastaniemy.
Akumulacyjność trzeba wykorzystać. Znasz samochody hybrydowe. Przez to że posiadają myśl technologiczną i silnik elektryczny sterowany automatem zyżywają dużo mniej paliwa. Tu podobnie sterowanie i obniżanie temperatury i dostarczanie jej na żadanie (wyłaczenia silnika spalinowego) jest tym zyskiem w technologii.
Proponuję lekturę o domach pasywnych, żeby zrozumieć że akumulacyjność jest tam wadą.

MARTINA1
16-09-2009, 12:34
AD MERITUM
dla mego ulubieńca (Barbossy)
1 GRZYB - w każdej technologii , ale w tej NAJSZYBCIEJ
2 WĄTEK o domu pozostawionym na 1 mc z powodu wyjazdu zimą poczytaj-co piszą sami właściciele
3 Podpieranie programem DOM NIE DO POZNANIA = CAŁOŚCIOWEMU SPOJRZENIU NA SPRAWĘ nie tylko uuu jak pięknie ..... ale mozna zobaczyć co i jak niekoniecznie po długich latach

I NAJLEPSZE ,, nieudolne próby ,, jazdy" po mej ultraskromnej osobie .To Twa ocena . A z TĄ SKROMNOŚCIĄ to bym nie przesadzała . Ty jak dowalasz to dobrze jest - znaczy się taki masz styl , a ja wredna i głupia baba jestem , no no ....NIE MA RÓWNOŚCI
dla Noto
KWESTIĄ JASNOŚCI SYTUACJI JEST - kto co i jaki ma interes
O mnie się powtórzę jestem przed budową - dział był opinie - NIE SZKALUJĘ ŻADNEJ FIRMY , słodka Inez napisała mi że nie może podawać nazwy, bo byłaby to reklama WIĘC podałam kto i co .
I JESZCZE JEDNO - w jakiej technologii macie domki ?(znów ta ciekawość) :wink:
A tak ogólnie to łapki na zgodę :D

tryllu
16-09-2009, 12:34
Myślę ,że po takiej reklamie bedziesz miała FULL klientów :D (na domki rzecz jasna)

A liczysz, że zbudujesz dom za 150 tysięcy pod klucz? :)
2200-4000/m2 = 370-680kPLN za dom w stanie pod klucz.

Z czego gros to oczywiście koszty wykończenia wewnątrz i wewnątrz.
Dachówka jest taka sama, styropianu też idzie tyle samo, tynku też, okna te same, drzwi te same itp. itd.
Postaram się przygotować wycenę stanu surowego prefabrykowanego domu szkieletowego. Porównamy to do kosztu stanu surowego domu murowanego.

MARTINA1
16-09-2009, 12:55
NE LICZĘ ŻE ZBUDUJĘ NAJTANIEJ , ALE NAJLEPIEJ - jak tylko będziemy mogli (bo z małżonkiem) i z najlepszą wiedzą , materiałami .To ostatnie oczywiście kupię resztę, nabędę i wliczam też ryzyko związane z błędami . I wszystko dobrze tylko ta ściana nie ta ....NIE MAM ZASTRZEŻEŃ DO PRAEFY , TRADYCYJNEJ UCIĄŻLIWEJ MUROWANKI, NAWET DO TERMOSÓW ZE STYROPIANU . Z dobrą wentylacją why not ? TYLKO PŁYT PAŻDZIERZOWYCH JAKOŚ NIE CENIĘ , bo to nie drewno tylko imitacja.

MARTINA1
16-09-2009, 12:55
Skopiowało mi się .Co do Birda - to nie znam. Jedyny nick , PIERWSZE , jedyne forum - tyle gwoli wyjaśnienia.

Bold
16-09-2009, 15:20
wybudowałem weekendowy dom szkieletowy, co mnie do tego skłoniło?
w mim pobliżu znajomi mają wybudowane domy weekendowe, jeden murowany drugi szkieletowy, obydwa wykonane zgodnie ze sztuką, obydwa domy właściciele zostawiają nie ogrzewane, jak jest ostra zima czasami na kilka tygodni.
W domu murowanym właściciele muszą trzymać ubrania i pościel na wierzchu, w przeciwnym wypadku stęchlizna, nagrzanie takiego domu po tygodniowej nieobecności to koszmar. Inaczej jest w domu szkieletowym, suche powietrze, jak się zostawi paluszki na wierzchu po dwóch tygodniach są świeże i chrupiące, co jest nie do pomyślenia w budynku murowanym, dodatkowo właściciel szkieletora tym roku robił przebudowę i powiększenie swojego domu, z ciekawością obserwowałem to bo byłem ciekawy jak wygląda konstrukcja od środka po kilku latach użytkowania, cała konstrukcja łącznie z podwaliną była suchutka i pachnąca, chociaż dwa lata temu domek przeżył małą powódź, pękła rura w zimie. Nie mówiąc już że przebudowa szkieletora to bajka, czyściutko i można śmiało mieszkać na budowie. Jedyną wadę jaką przez te kilka miesięcy użytkowania znalazłem w swoim szkieletorze to faktycznie jak dzieciaki bardzo szaleją na poddaszu jest to bardziej słyszalne na dole, strop betonowy mniej przenosi odgłosy tupania od drewnianego i to jest wyraźnie odczuwalne.
a co Ty MARTINA tak jesteś cięta na te szkieletory, skoro nigdy nie byłaś w szkieletorze a twoja wiedza opiera się tylko na opinii znajomego kolegi twojego szwagra, to się lepiej nie odzywaj bo się tylko kompromitujesz

MARTINA1
16-09-2009, 15:34
Z WZAJEMNOŚCIĄ a JEŚLI JUŻ TO CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM .O szwagrze nic nie pisałam .Kolejny posiadacz się znalazł .Nie chce mi się już pisać w tym wątku , bo jak ktoś wywalił na TO kasę to będzie się bronił do krwi ostatniej .A ja TĘ OPCJĘ ODPUŚCIŁAM CAŁKOWICIE ...................
tO PO CO MI SIĘ WNERWIAĆ ? :wink:

Barbossa
16-09-2009, 15:56
i znowu bla bla bla

duże bukwy to krzyk w necie
po co drzesz się?

Bold
16-09-2009, 15:56
no to się nie wnerwiaj, idź na spacer, odetchnij świeżym powietrzem i nie denerwuj się że ktoś sobie zbudował TO COŚ, w końcu to nie Ty tam będziesz mieszkać, każdy sobie rzepkę skrobie

inezxxxx
16-09-2009, 17:04
NOTO,
najsmieszniejsze jest to, ze ja sie uczciwie przedstawilam w pierwszym poscie. Podalam imie i nazwisko.

Martina1,
moze i Ty sie przedstawisz? Bo wiesz... wtedy jakos czlowiek bardziej wazy swoje slowa :-)

Ogolnie rzecz biorac niestety szkoda, ze jest wielu forumowiczow, ktorzy zasmiecaja dyskusje obelgami albo zupelnie nic nie wnoszacymi uwagami w stylu BADZIEW, TANDETA, DNO. To jest tak, jakbysmy dyskutowali o gustach. Nic bardziej blednego. Wydaje mi sie, ze dyskusja powinna polegac na wymianie argumentow za i przeciw. Decyzje zostawmy tym, ktorzy maja postawic swoj wymarzony dom.

Szacun dla ludzi, ktorzy maja postawe jak Splinka - "nie chce czytac bezsensownego czepiania sie, ale jesli moge komus pomoc moimi obserwacjami to zapraszam". Oby takich wiecej!

Marzena205
16-09-2009, 18:38
Postaram się przygotować wycenę stanu surowego prefabrykowanego domu szkieletowego. Porównamy to do kosztu stanu surowego domu murowanego. O, fajnie by było :)))

MARTINA1
16-09-2009, 19:06
ZAŁÓŻCIE KLUB WZAJEMNEJ ADORACJI.
Barbossa Piszę jak lubię, umiem itp. itd. a TY, o wszechwiedzący się odpinkol !. Nie odpowiedziałeś o to na jakim etapie jesteś, czy masz kanadyjczyka ? a za te prawie 10 000 RACZEJ KRÓTKICH POŚCIKÓW to jest jakaś nagroda ? Czy tylko Ty i twoj komputer? i za dużo wolnego czasu ......
BOLD masz bardzo piękny dziennik , zdjęcia dobrze zrobione i ten etap szkielecika lubię najbardziej . WSZYSTKO DOKŁADNIE WIDAĆ ,POLECAM .

INEZ już żeśmy się pożegnały , dalej radź sobie sama .Jestem tu prywatnie nie by robić kasę. Wdzięczenie ; ochy i achy to nie mój styl .A taki jeden program o bezach to już gdzieś leciał .(i żebyś nie myślała , że ja cię do bez porównuję , o nie - tylko nawiązuję do sławnych lekcji stylu) :wink:

Barbossa
16-09-2009, 20:24
ZAŁÓŻCIE KLUB WZAJEMNEJ ADORACJI.
Barbossa Piszę jak lubię, umiem itp. itd. a TY, o wszechwiedzący się odpinkol !. Nie odpowiedziałeś o to na jakim etapie jesteś, czy masz kanadyjczyka ? a za te prawie 10 000 RACZEJ KRÓTKICH POŚCIKÓW to jest jakaś nagroda ? Czy tylko Ty i twoj komputer? i za dużo wolego czasu ......


to tylko tak, żeby nie uciekło :D
wydaje mi się, że to tak prosto w gębę
nawet rękawiczki nie założyłaś :D
ja zawsze zakładam białą, nową...

MARTINA1
16-09-2009, 20:40
A myślałam , że stalową.... (rękawiczkę)
Dalej Cię lubię ..... CHYBA wpiszę się na wątek dla lubiących Cię lub mniej - Masz tam coś takiego założonego , bo tu szkoda zaśmiecać . Twój romantyzm mnie powala ....

Marzena205
16-09-2009, 21:10
Oj, przestancie już :roll:

Ja wśród tych kłótni juz się pogubiłam. Najpierw nikt tu nie zagladał, poruszyłam temat i jak widac włozyłam kij w mrowisko, a nic się nie dowiedziałam.

Z tego co do tej pory udało mi się wyczytac i dowiedziec, dalej jestem za kanadyjczykiem i myslę ze juz niedługo wiecej ludzi bedzie stawiac takie domki. To co wybuduję, to jeszcze długi temat, bo maż jest budowlańcem i projektantem i on oceni. Ale i tak jestem za kanadyjczykiem :P

bird
16-09-2009, 21:28
wybudowałem weekendowy dom szkieletowy, co mnie do tego skłoniło?

Gdybym budował dom na lato też bym zrobił szkieleciaka. Taka szopka jest tania, sucha i przyjemna. Nie uzyłbym ani grama folii, gipsu czy OSB- tylko szkielet obity deskami. I też bym pisał, że jest fajny.
Tylko, że dom całoroczny z ociepleniem to zupełnie inna historia.

bird
16-09-2009, 21:35
Przy cenie klimatyzacji na poziomie kilkuset zł nie powinniśmy aż tak mocno o tym dyskutować :) i szukać na siłę argumentów.

Klimatyzacja za kilkaset pln na cały dom?? Mogę uprzejmie spytać gdzie tak sprzedają? Do tej pory myślałem, że za tyle to sobie można klimatyzować wiatrołap.
Do kosztu AC jeszcze dochodzą rachunki za prąd.

bird
16-09-2009, 21:57
To, że kanadyjczyka nie można zostawić nieogrzewanego, jest podstawową cechą tej technologii i faktem powszechnie znanym- proszę pogrzebać w forum, jest wyjaśnione dlaczego łącznie ze zdjęciami zagrzybionych ścian.
W przekroju ścieny mamy dwie folie- paroizolację od wewnętrz i wiatroizolację od zewnątrz. Ruch powietrza jest przez to bardzo ograniczony, przy ochłodzeniu maleja jego wilgotnośc względna, w skrajnym przypadku (przy dużym oziębieniu) może wytrącić się rosa. Wilgoć +drewno +wełna = grzyb.

A czym to się różni od murowanego z użytkowym poddaszem. Dach czasami z całym piętrem w domu murowanym jest kanadyjczykiem.
Ale to nie jest argument (z mojej strony). Tylko chciałme pokazać z jaką stronniczością pokazujecie "wady" kanadyjczyka. A takie rozwiązania stosuje się i w murowanym.

Proszę porównać przekrój dachu i ściany w kanadyjczyku. Przeciętny dach jest ze 2-3x grubszy- łatwiej ułożyć wełnę, aby była szczelina. Na dodatek, dach jest cieplejszy, ciepłe powietrze idzie do góry. Jeżeli komuś w kanadyjczyku pojawił się grzyb na poddaszu, to całą pewnością można stwierdzić, że ściany są już załatwione na amen.

Co da akustyki: ściana wewnętrzna w kanadyjczyku to drewniana rama obita kartongipsem z wełną w środku. Zupełnie nie wiem w jaki sposób można tu poprawić lub pogorszyć akustykę wykonastwem? Wełny nie dać? Wtedy rzeczywiście będzie tragedia. Tyle tylko, że z wełną będzie i tak dużo gorzej niż w domu murowanym z Ytonga i o niebo gorzej niż w takim z silikatów. Gęstość przegrody się liczy, ot i wszystko.

Jak pisałem- na muratorze (na forum, nie w gazecie) były 2 wątki na temat tej technologii. Ci co jeszcze w to nie weszli- przeczytać koniecznie. Ci co już mają lub są w trakcie budowy, też powinni, chociaż w tym przypadku radze przed i w trakcie wziąść coś na uspokojenie...

tryllu
16-09-2009, 22:38
Proszę porównać przekrój dachu i ściany w kanadyjczyku. Przeciętny dach jest ze 2-3x grubszy- łatwiej ułożyć wełnę, aby była szczelina.

Wow. Grubość dachu wynosi 50cm-75cm! :)
U mnie ściany mają 26cm (14 konstrukcja + 12 styropian).



Na dodatek, dach jest cieplejszy, ciepłe powietrze idzie do góry. Jeżeli komuś w kanadyjczyku pojawił się grzyb na poddaszu, to całą pewnością można stwierdzić, że ściany są już załatwione na amen.


Dziwny wniosek. Grzyb się może pojawić na każdym ocieplonym poddaszu (kanadyjczyku lub murowańcu) z uwagi na nieszczelność pokrycia dachowego.
Technologia wykonania "dołu" nie ma żadnego znaczenia.

[quote]
Co da akustyki: ściana wewnętrzna w kanadyjczyku to drewniana rama obita kartongipsem z wełną w środku. Zupełnie nie wiem w jaki sposób można tu poprawić lub pogorszyć akustykę wykonastwem? Wełny nie dać? Wtedy rzeczywiście będzie tragedia. Tyle tylko, że z wełną będzie i tak dużo gorzej niż w domu murowanym z Ytonga i o niebo gorzej niż w takim z silikatów. Gęstość przegrody się liczy, ot i wszystko.
[/quote

Tutaj się oczywiście zgadzam. Nie wiem jeszcze jak to będzie u mnie
GK+OSB+konstrukcja/wełna+OSB+GK, ale dopuszczam że będzie głośniej niż w murowanym.

an-bud
17-09-2009, 01:10
komuś tu słoma z butów wystaje )od paru lat jestem wieśniakiem)
Jak nazwać domek o takiej konstrukcji - szkielet i elewacja z klinkieru ? :wink:
Mieszkam w prawie takim :wink:

Bold
17-09-2009, 06:32
wybudowałem weekendowy dom szkieletowy, co mnie do tego skłoniło?

Gdybym budował dom na lato też bym zrobił szkieleciaka. Taka szopka jest tania, sucha i przyjemna. Nie uzyłbym ani grama folii, gipsu czy OSB- tylko szkielet obity deskami. I też bym pisał, że jest fajny.
Tylko, że dom całoroczny z ociepleniem to zupełnie inna historia.

wszystkie trzy domy o których pisałem są całoroczne z ociepleniem, jeśli szkielet jest zbudowany prawidłowo nie ma mowy o żadnym grzybie, zostawienie nieogrzewanego szkieletora na kilka tygodni w zimie też mu nie grozi grzybem, wszystko o czym piszę opieram na własnym doświadczeniu a nie opowieściach z krainy mchu i paproci



Ci co już mają lub są w trakcie budowy, też powinni, chociaż w tym przypadku radze przed i w trakcie wziąść coś na uspokojenie...

może i Ty powinieneś wziąć coś na uspokojenie bo się za bardzo podniecasz, tak z ciekawości przeglądnąłem Twoje posty i prawie wszystkie są na temat badziewnych szkieletorów, piszesz o tym od 2004 roku, masz jakieś kompleksy odnośnie drewniaków?

Barbossa
17-09-2009, 07:27
Izolacyjność akustyczna
Akustyka określona jest wskaźnikiem RA1, który wynosi 30 dB (standard podstawowy) i 40 dB (standard podwyższony). Ściany oddzielające pomieszczenia sanitarne i techniczne powinny mieć lepszą izolacyjność - 35 dB (standard podstawowy) i 45 dB (standard podwyższony)


Izolacyjność akustyczna ścian działowych z wybranych materiałów

Materiał
Grubość ściany [cm]

Wskaźnik RA1 [dB]
bloczki z betonu komórkowego 17,5
41
pustaki ceramiczne 18,8
43
lekka ścianka szkieletowa 12,5
45
cd... (http://www.e-izolacje.pl/sciany,185.htm)

Barbossa
17-09-2009, 07:39
chciałbym jeszcze dodać, że kabiny spikerskie, studia nagrań itp
nie mają ścian murowanych o grubości iluś tam m
jak w w/w artykule nadmieniono:

Hałas najlepiej wytłumiają materiały ciężkie - na przykład beton, cegła lub materiały włókniste - wełna mineralna czy płyta pilśniowa
co by miało sens
ale - rezonans i drgania to WADA "masywnych" materiałów budowlanych,
nie wełny
stąd przy wykonaniu ścianki gk bezwzględnie podkład po obwodzie z pianki, filcu itp
zresztą ja się na tym nie znam, ale warto poczytać karty technologiczne producentów "badziewia", oczywiście z ostrożnością i sceptycyzmem, co do ich superwalorów, bo warunki labolatoryjne nie zawsze chce się spełniać w realu

Bold
17-09-2009, 09:04
z moich obserwacja wynika że szkieletowe ściany dużo lepiej od murowanych tłumią takie dźwięki jak krzyk, muzyka, te dźwięki nie roznoszą się po całym domu jak w murowańcu. Natomiast odrębną rzecz są drgania czyli uderzenia w przegrody, tupanie, trzaskanie drzwiami, tutaj jest o wiele gorzej, przegrody szkieletowe dobrze przenoszą te drgania i to uważam z wadę domów szkieletowych, najlepszym rozwiązaniem jest parterowy dom szkieletowy bo drewniany strop między kondygnacyjny je gorszy od betonowego jeśli chodzi o te sprawy. No chyba że ktoś nie ma dzieci to wtedy jest ok.

Marzena205
17-09-2009, 11:56
I nie da się tego jakoś wygłuszyc?

Bold
17-09-2009, 12:38
między osb a legarami mam daną piankę akustyczną, nie wiem czy to coś pomogło ale niestety ten efekt występuje przy drewnianym stropie. Na poddaszu położyłem też grube wykładziny i dużo to pomogło w porównaniu z gołym OSB, ale jednak betonowy strop lepiej tłumi odgłosy biegania. Tak sobie jeszcze myślę że może gdyby dać wełnę grubszą o 5-10 cm od legarów to może
lepiej by ona tłumiła, niestety w moim przypadku to musztarda po obiedzie.

Barbossa
17-09-2009, 12:41
dobrym roziwązaniem jest wykonanie sufitów podwieszanych
bądź rozdzielenie konstrukcji stropu (czyli zazwyczaj konstrukcji podłogi na piętrze) od konstrukcji sufitu, czy odwrotnie, jeżeli wiecie o co chodzi
zapewne więcej drewna to zjada, natomiast akustycznie się zyskuje
(podobno znacznie)

no i podkładki z filcu, ważne i nieodzowne

Bold
17-09-2009, 13:22
na pewno jest to dobre rozwiązanie, niestety w mojej koncepcji stopu odpada, po prostu dzieci mają zakaz biegania po piętrze egzekwowany z całą surowością
http://emoty.blox.pl/resource/fouet.gif

splinka
17-09-2009, 13:41
I nie da się tego jakoś wygłuszyc?

u nas między belkami stropu jest wełna tak jak w ścianach, płyty osb kładzione na piance ( moze być filc) a potem panele na piance.
wygłuszone b. dobrze.

Marzena205
17-09-2009, 16:24
I biegających dzieciaczków też nie słychac?

W sumie to ja bym wolała je troche słyszec, czy za bardzo nie wariują :lol: :lol: :lol:

tutli_putli
17-09-2009, 18:36
ZAŁÓŻCIE KLUB WZAJEMNEJ ADORACJI.
Barbossa Piszę jak lubię, umiem itp. itd. a TY, o wszechwiedzący się odpinkol !. Nie odpowiedziałeś o to na jakim etapie jesteś, czy masz kanadyjczyka ? a za te prawie 10 000 RACZEJ KRÓTKICH POŚCIKÓW to jest jakaś nagroda ? Czy tylko Ty i twoj komputer? i za dużo wolnego czasu ......
BOLD masz bardzo piękny dziennik , zdjęcia dobrze zrobione i ten etap szkielecika lubię najbardziej . WSZYSTKO DOKŁADNIE WIDAĆ ,POLECAM .

INEZ już żeśmy się pożegnały , dalej radź sobie sama .Jestem tu prywatnie nie by robić kasę. Wdzięczenie ; ochy i achy to nie mój styl .A taki jeden program o bezach to już gdzieś leciał .(i żebyś nie myślała , że ja cię do bez porównuję , o nie - tylko nawiązuję do sławnych lekcji stylu) :wink:

przepraszam ale jednak napisze :evil:
Kurcze rozumiem że można nie lubić jakiejś technologii, ale żeby aż tak buchać nienawiścią? Rozumiem, że forum daje pewną anonimowość i poczucie swobody jednak są granice. Zwłaszcza tutaj gdzie wiekszość dyskusji jest merytorycznych, pomocnych i na temat. Moim zdaniem powinien się tym administrator zająć. Obrażać ludzi bo moją do czegoś przekonanie i napisali swoje zdanie? To się nazywa brak kultury i dobrego wychowania. Żenujące jest też wyliczanie komuś postów. Jest tu masa piszących i mających po 25 000 i więcej ale dopiero teraz na to zwróciłam uwagę. Ktoś tu miał dużą dozę cierpliwości i dystansu, że nie zripostował ostrzej tego nienawistnego bełkotu. Ale może i dobrze po co karmić trola.

inezxxxx
17-09-2009, 20:34
Marzena205,

Z tego co do tej pory udało mi się wyczytac i dowiedziec, dalej jestem za kanadyjczykiem i myslę ze juz niedługo wiecej ludzi bedzie stawiac takie domki. To co wybuduję, to jeszcze długi temat, bo maż jest budowlańcem i projektantem i on oceni. Ale i tak jestem za kanadyjczykiem

I chwala Ci za to! Obys znalazla dobrego wykonawce! Na marginesie: nie pisze tego, zebys do mnie zadzwonila w sprawie budowy :-) I tak za daleko dla nas (opolskie chyba? jakies poludnie w kazdym razie, o ile pamietam). Ale gdybys potrzebowala jakiejs rady, to napisz. Ile umiem, to pomoge! :-)

Marzena205,

I nie da się tego jakoś wygłuszyc?

Najskuteczniejsze jest..... wylanie betonowej posadzki na poddaszu! Trzeba tylko odizolowac od drewna. I wykladziny (Bold chyba pisal), a pod wykladzine mozna jeszcze dodatkowo specjalny podklad. W sklepach Komfort jest, po 23 zl/m2. A sciany rzeczywiscie mniej przenosza (w szkielecie dzwieki przenosza sie glownie w pionie. w poziomie mniej), ale jakbys chciala sciany lepiej wygluszyc to podwojne plyty GK. zadna welna tyle nie da, co podwojne plyty GK (Bold, nie miej wyrzutow sumienia za te welne ;-))
[/quote]

Martina1,

INEZ już żeśmy się pożegnały , dalej radź sobie sama .

Ty sie moze pozegnalas. Ja nie przypominam sobie. Jesli pozwolisz, to moze sama bede decydowala, kiedy sie bede zegnac i z kim. Radzilam sobie sama wczesniej to pewnie i dam rade teraz ;-)
Chyba sie jednak nie przedstawilas. Moze i lepiej - po co mezowemu nazwisku wstyd przynosic. Lepiej, zeby nie widzial Twoich komentarzy tutaj... Facet moze nie wytrzymac.

Milego wieczoru wszystkim!

MARTINA1
17-09-2009, 20:35
,, RÓBTA CO CHCETA"
By zrozumieć co i z czego wynikło należałoby przeczytać więcej niż kilka linijek ostatniego mego postu... Nazywam rzeczy po imieniu nie lukruję , za kolejną lekcję stylu dziękuję. :wink:
O zaśmiecaniu wątku już pisałam ... Do klubu się chyba nie nadaję - ( i nie jest mi smutno z tego powodu). Na pytania nie uzyskałam odpowiedzi , a chciałam wiedzieć w jakiej technologii zbudował najlepszy doradca Barbrossa i i co powoduje , że tak dużo pisze. Bo na korespondencję z kimś z jakiejś firmy szkoda mi było czasu.

Podsumowanie : Dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane ......

Barbossa
17-09-2009, 21:02
Najskuteczniejsze jest..... wylanie betonowej posadzki na poddaszu! Trzeba tylko odizolowac od drewna. I wykladziny (Bold chyba pisal), a pod wykladzine mozna jeszcze dodatkowo specjalny podklad. W sklepach Komfort jest, po 23 zl/m2. A sciany rzeczywiscie mniej przenosza (w szkielecie dzwieki przenosza sie glownie w pionie. w poziomie mniej), ale jakbys chciala sciany lepiej wygluszyc to podwojne plyty GK. zadna welna tyle nie da, co podwojne plyty GK (Bold, nie miej wyrzutow sumienia za te welne ;-))


niestety, tak do końca, to nie cała prawda
wełna odgrywa dużą rolę, płyta oczywiście też, chodzi o cały system, oddzielnie znaczą o wiele mniej, betonowej posadzki nie trzeba lać, aby uzyskać dobrą izolacyjność akustyczną
to jeden ze sposobów, niekoniecznie możliwych do wykonania

co do niemerytorycznych uwag pewnej osoby nie będę się wypowiadał, sama ona sobie wystawia laurkę
śmieszne, że cały dzień się do tego zbierała
można off topic, można pokiepkować, a można też (jak to zrobiła ta osoba) wała z siebie uskutecznić,
w końcu demokracja

inezxxxx
17-09-2009, 21:08
Barbossa,


wełna odgrywa dużą rolę, płyta oczywiście też, chodzi o cały system, oddzielnie znaczą o wiele mniej,


Alez ja nie powiedzialam, ze nie odgrywa! Tylko ze nawet ta specjalna "akustyczna" welna nie daje tyle co podwojne plyty (na scianach) albo podklady czy wykladziny (strop). Prawde mowiac jeden z glownych producentow welny powiedzial mi kiedys, ze welna welna, a co suchy tynk to suchy tynk :-) Kupowalismy specjalna welna "akustyczna" i prawde mowiac nie widzialam (nie slyszalam) zadnej roznicy.

Ale prawda jest, ze im wiecej roznych przegrod (materialow) w stropie tym lepiej.

A najlepiej zbudowac parterowy ;-)

an-bud
18-09-2009, 06:30
Barbossa,


wełna odgrywa dużą rolę, płyta oczywiście też, chodzi o cały system, oddzielnie znaczą o wiele mniej,


Alez ja nie powiedzialam, ze nie odgrywa! Tylko ze nawet ta specjalna "akustyczna" welna nie daje tyle co podwojne plyty (na scianach) albo podklady czy wykladziny (strop). Prawde mowiac jeden z glownych producentow welny powiedzial mi kiedys, ze welna welna, a co suchy tynk to suchy tynk :-) Kupowalismy specjalna welna "akustyczna" i prawde mowiac nie widzialam (nie slyszalam) zadnej roznicy.

Ale prawda jest, ze im wiecej roznych przegrod (materialow) w stropie tym lepiej.

A najlepiej zbudowac parterowy ;-)
Taniej , lepiej, wygodniej :wink: :D

siwaŁódź
18-09-2009, 12:16
Witam serdecznie od roku śledzę forum muratora i czytam wszystkie informacje na temat domów kanadyjskich.Ja mieszkam od miesiąca w takim domku z poddaszem użytkowym budowanym metodą elementów prefabrykowanych. Firmę ,która postawiła mi domek znalazłam na forum z Odolanowa Joy Bud.
Jestem bardzo zadowolona z metody jaką wybrałam i firmy która postawiła domek.Mieszka się super.
Pozdrawiam

NOTO
18-09-2009, 12:24
wybudowałem weekendowy dom szkieletowy, co mnie do tego skłoniło?

Gdybym budował dom na lato też bym zrobił szkieleciaka. Taka szopka jest tania, sucha i przyjemna. Nie uzyłbym ani grama folii, gipsu czy OSB- tylko szkielet obity deskami. I też bym pisał, że jest fajny.
Tylko, że dom całoroczny z ociepleniem to zupełnie inna historia.

Chodzisz też na piechotę nie używając nowych technologii sprawdzonych przez innych ludzi ? Bo mam wrażenie że nie używasz tego czego nie rozumiesz i mówisz że to jest złe.

NOTO
18-09-2009, 12:26
Przy cenie klimatyzacji na poziomie kilkuset zł nie powinniśmy aż tak mocno o tym dyskutować :) i szukać na siłę argumentów.

Klimatyzacja za kilkaset pln na cały dom?? Mogę uprzejmie spytać gdzie tak sprzedają? Do tej pory myślałem, że za tyle to sobie można klimatyzować wiatrołap.
Do kosztu AC jeszcze dochodzą rachunki za prąd.
Wiesz o czym piszę o klimie na np. 36 m2.
Poddasze w murowanym masz zimne w lecie ?
A cena prądu - no cóż za luksus trzeba płacić. Ale wcale tego tak dużo nie idzie.

NOTO
18-09-2009, 12:32
To, że kanadyjczyka nie można zostawić nieogrzewanego, jest podstawową cechą tej technologii i faktem powszechnie znanym- proszę pogrzebać w forum, jest wyjaśnione dlaczego łącznie ze zdjęciami zagrzybionych ścian.
W przekroju ścieny mamy dwie folie- paroizolację od wewnętrz i wiatroizolację od zewnątrz. Ruch powietrza jest przez to bardzo ograniczony, przy ochłodzeniu maleja jego wilgotnośc względna, w skrajnym przypadku (przy dużym oziębieniu) może wytrącić się rosa. Wilgoć +drewno +wełna = grzyb.

A czym to się różni od murowanego z użytkowym poddaszem. Dach czasami z całym piętrem w domu murowanym jest kanadyjczykiem.
Ale to nie jest argument (z mojej strony). Tylko chciałme pokazać z jaką stronniczością pokazujecie "wady" kanadyjczyka. A takie rozwiązania stosuje się i w murowanym.

Proszę porównać przekrój dachu i ściany w kanadyjczyku. Przeciętny dach jest ze 2-3x grubszy- łatwiej ułożyć wełnę, aby była szczelina. Na dodatek, dach jest cieplejszy, ciepłe powietrze idzie do góry. Jeżeli komuś w kanadyjczyku pojawił się grzyb na poddaszu, to całą pewnością można stwierdzić, że ściany są już załatwione na amen.

2-3 x razy grubsza. To jak grube są te dachy nawet 70- 80 cm ? :o
Mój w murowanym ma może ze 30-40cm.


Co da akustyki: ściana wewnętrzna w kanadyjczyku to drewniana rama obita kartongipsem z wełną w środku. Zupełnie nie wiem w jaki sposób można tu poprawić lub pogorszyć akustykę wykonastwem? Wełny nie dać? Wtedy rzeczywiście będzie tragedia. Tyle tylko, że z wełną będzie i tak dużo gorzej niż w domu murowanym z Ytonga i o niebo gorzej niż w takim z silikatów. Gęstość przegrody się liczy, ot i wszystko.

Ile murowanych domów ma ściany z materiału użytego na sciany zewnętrzne. Mam murowany i 80% scian z "kartonu" - to powszechna praktyka. Myślę że tak wygląda 8-% domów murowanych.


Jak pisałem- na muratorze (na forum, nie w gazecie) były 2 wątki na temat tej technologii. Ci co jeszcze w to nie weszli- przeczytać koniecznie. Ci co już mają lub są w trakcie budowy, też powinni, chociaż w tym przypadku radze przed i w trakcie wziąść coś na uspokojenie...

Możesz dać linka ?

NOTO
18-09-2009, 12:34
komuś tu słoma z butów wystaje )od paru lat jestem wieśniakiem)
Jak nazwać domek o takiej konstrukcji - szkielet i elewacja z klinkieru ? :wink:
Mieszkam w prawie takim :wink:

Znam lepsze rozwiązane :lol: : szkielet + ściana z cegły + tynk. Budowała to kiedyś firma Canada-Dom. Nie wiem czy są dalej
Znajomi taki mają od kilkunastu lat.

Barbossa
18-09-2009, 16:21
jest firma, co na elewację stosuje supremę
jeżeli wykonują tak, jak akurat to co widziałem i widuję co jakiś czas, to jestem pod wrażeniem
co ciekawe, nie stosują paroizolacji w ścianie (o ile dobrze pamiętam)

nawet bystra inaczej MARTINA1 by nie rozpoznała, że to szkieletor, nawet wciągając megailości grochu

MARTINA1
18-09-2009, 17:41
Z WZAJEMNOSCIĄ.
Nic nie sprzedaję :cry:

Barbossa
18-09-2009, 18:15
o matulu,
ale pociachali
źle się dzieje
pozostaje chyba tylko sobie w d.. włazić w komentarzach :-?
ale kto komu :roll:
ja nie potrafię :(

Aneczkab
19-09-2009, 15:34
O matko. Można odebrać wrażenie że niektórym kanadyjczyk całą rodzinę w pień wyrżnął. Nie wiem jaka to wielka krzywda się niektórym stała że tak zajadle, atakują i obrażają wszystkich co z ich świętym zdaniem się nie zgadzają (wybaczcie MARTINA1 i wszystkie Tobie podobne ale sprawiacie bardzo negatywne wrażenie dla osób postronnych, nawet jeśli macie racje to wychodzicie na zwykłych chamów co swoją niewiedzę tuszują głośnością i ilością obelg).

Żeby nie było to ja całe moje dotychczasowe życie spędziłam w murowanych. Fakt że w mieszkaniach. Trochę w wielkiej płycie a trochę w kamienicach. A wielkim moim marzeniem jest Kanadyjczyk. Trochę dlatego że jest on zgodny z moją życiową filozofią (tak - niektórzy mają jakąś filozofię i wg się kierują) jak i uważam że mimo wszystkich wad to jednak zalet ma więcej.
Mieszkałam w niewiarygodnie zagrzybionym mieszkaniu murowanym (właściciel na wiosnę czyścił grzyba tak by ewentualni wynajmujący go nie zauważyli - przy pierwszych deszczach grzyb wyłaził i pokrywał prawie całą ścianę. Dom był do rozbiórki przez to paskudztwo - w kanadyjczyku wystarczyłoby wymienić jedną ścianę)

Co do trwałości - nie wiem jak wy ale ja oglądając 50 letnie domy na sprzedaż (bo nawet przeszła mi myśl by sprzedać działkę i kupić za to gotowy dom) to wiem że dla mnie te domy to dobre mogą być tylko do wyburzenia wszystkiego w środku i od nowa postawienia i podejrzewam że za 50 lat ludzie którzy oglądaliby mój dom to samo by mówili.
Zresztą jeżdżąc po Polsce często pewnie wy widzieliście te stare niedokończone ruiny domów które straszą i szpecą. Nikt tego nie dokańcza bo to już w zbyt złym stanie jest, nie kupi bo trzeba by było ponosić koszty (i załatwiać papiery) rozbiórki a samo się tak szybko nie rozpadnie samo. Gdyby były kanadyjczykami same by się pewnie rozpadły a ziemię po nich chętniej by się kupowało i budowało coś nowszego.
Też bym wolała zostawić po sobie coś co jeśli będzie zbyt przestarzałe i niefunkcjonalne moi potomkowie mogli bez problemu rozebrać i postawić coś co sami chcą.

Jedyną wadę jaką widzę to akustyczność, i to jest największy mój problem do rozwiązania (głównie z powodu tego że mąż mój jest muzykiem i dobrze go zawsze słychać ;) )

Dużo ludzi tutaj poruszało kwestie ceny. Mam pytanie - ile kosztuje wykonanie domu pasywnego w technologii tradycyjnej? Bo fakt że jak dostałam wycenę mojego to była porównywalna do tego co miałabym w tej technologi ale była to wycena domu pasywnego. Więc się pytam ludzi (ale TYLKO tych - innych krzykaczy proszę o przemilczenie tego pytania) którzy budowali domy murowane pasywne ile ich kosztował m2.


Pozdrawiam


ps. zapomniałam powiedzieć o moim tacie który był wielkim przeciwnikiem domów drewnianych. Nazywał je "papierowe domy" "domy z zapałek" i nawet gorzej. Przyszło mu się przeprowadzić do ponad 100 letniego domku drewnianego który przez kilkanaście lat stał pusty i jedyne co to dach (stara papa) jest do wymiany. Teraz sobie je bardzo chwali i jest jedną z osób które mnie do końca przekonały do tej technologii.

Marzena205
19-09-2009, 19:30
No dokładnie. Nieraz też czytając na bierząco, miałam takie wrażenie, jakby kanadyjczyk krzywde komus wyrządził :roll:

Coraz więcej wiem o kanadyjczyku, o jego wszystkich wadach i zaletach i coraz bardziej mi się podoba. Mało tego już słysze po znajomych że tam i tam się kanadyjczyk wybudował, albo ze którys z naszych znajomych myśli o nim :) Coraz bardziej jest znany i myślę że wkrótce i więcej firm wykonawczych będzie. Chciałabym tylko dotrzec do kogos kto mieszka w kanadyjce już conajmniej 10 lat i chociaz obejrzec na zywo taki domek :D

Nie wiem..... ale odniosłam wrażenie że budowa kanadyjczyka pod klucz jest z reguły tańsza i to sporo od murowańca. Może się mylę. Fachowcem nie jestem.

Acha, a jak to jest w kanadyjczyku z wieszaniem ciężkich rzeczy na ścianie? Na przykład szafki w kuchni? Można czy nie można?

tutli_putli
19-09-2009, 19:47
Znajomi w Danwoodzie, rok temu za niecałe 150m bez garażu zapłacili 460tyś pod klucz. Cudów nie robili (pozmieniali sobie trochę ponad standardową ofertę), wykończeniówka średniej klasy. Są bardzo zadowoleni. Mnie się tylko akustyka nie podoba i jak dla mnie jest nie do przyjęcia i tyle, ale może się czepiam :) Dom powstawał całe dwa miesiące do momentu wprowadzenia i ta szybkość z pewnością jest powalająca.

Na ścianach w kuchni szafki wiszą (ale nie wiem jakie dawali mocowania) to pewnie można wieszać

Marzena205
19-09-2009, 20:03
czyli tak gdzieś 3060 zł za m2 dali.

A takie wzmocnienia trzebaby było chyba zaznaczyc już w projekcie, prawda?

Myśmy mysleli o domku do 100 m2 + 1 garaż dwustanowiskowy, tylko wątpię czy na 20 metrach szerokości damy radę zmiescic :-? Ale domek do 100 m2 napewno. To około 310 tys by wyszło + koszty garażu. Hmmm.... Musielibysmy z wykonawcą konkretnie porozmawiac, bo tak to nie da się wycenic. Wszystko zalezy od wykończenia zapewne.

tutli_putli
19-09-2009, 20:12
Cena wyjściowa w Danwoodzie to 2200 za metr, więc możesz i taniej wybudować swoje 100metrów. Mają nawet kilka fajnych projektów w ofercie. Tylko z tego co mi opowiadali to jak zależy Ci np. na płytkach takich jakie sobie gdzieś tam upatrzyłaś to nici ...oni dają jakąś tam ofertę, z której możesz wybierać, podbnie z ceramiką łazienkową itd. Jak decydujesz się na coś własnego nie dostaniesz od nich gwarancji. Ja osobiście jestem gosia samosia :D i szlak by mnie trafił gdybym sobie nie mogła decydować, więc dla mnie takie budowanie odpada.

Aha garaż budowali sami bo firma sobie drogo za niego liczyła i się nie opłacało.
Wiekszość spraw typu wzmocnienia, gniazdka itp. trzeba przemyśleć na etapie projektu.

Marzena205
19-09-2009, 21:04
Ja akurat aż taka wymyślata to nie jestem :lol: , ani gosia samosia :lol: Wolę jak ktos zrobi za mnie :wink: Ale fakt, ze jezeli nie mieliby tego co mi się podoba to kiepsko :roll:

Marzena205
20-09-2009, 19:54
Ale wiecie co.... miałam dzisiaj okazję przygladnąc się z bliska takiej płycie OSB. I troszkę zwątpiłam. :-?

fibxxxel
20-09-2009, 20:40
Danwood robi naprawdę fajne domki, ale akustyka wspomniana przez 'tutli_putli' to nie jest kwestia wykonania / firmy... to zależy od zastosowanych materiałów:

Jeśli w 'kanadzie' podłogi robi się z OSB to o ciszy zapominamy... jeśli zrobisz takie podłogi z płyty FiberWall to osiągniesz pożądany efekt. Odnośnie ścian - ciężko zastąpić K-G płytą FiberWall w całym domu ze względu na cenę, ale pomieszczenia mieszkalne (sypialnie) czemu nie?!

No i kwestia elewacji. Nie polecam nic na mokro (typu: klejenie styropianu na OSB i tynkowanie... widziałem takie cuda...), nie dajcie się na to namówić żadnemu wykonawcy. W 'kanadzie' prace mokre kończą się na fundamentach!! i wracają przy wykańczaniu K-G!!

W zależności od zasobności portfela elewacja może być z:
- siding... jeśli już tylko na cienkim styropianie mocowanym papiakami...
- deska drewniana elewacyjna na ruszcie,
- elewacje z płyt cementowych, na ruszcie lub bezpośrednio na OSB,
- klinkier lub inny 'kamień' na wypuście fundamentowym.


[ moderowano - SPAM ]


Pozdrawiam

inezxxxx
20-09-2009, 20:51
Fibxxxel,

nie wiem dlaczego zniknal Twoj post, w ktorym wspominales o remoncie stuletniego kanadyjczyka, w kroym drewno bylo miod-malina. Mozesz napisac o tym? Tylko nie dodawaj swojej reklamy, bo wytna ;-)

inezxxxx
20-09-2009, 21:00
Marzena 205,
u nas w tej chwili jest w promocji dom 130m2 za 299.000. To wychodzi 2300/m2 podlogi za stan pod klucz (z fundamentami i urzadzeniem kuchni). Poszukaj w swojej okolicy, bo za te cene mozna naprawde zbudowac porzadnie taki dom - bez styropianu na zewnatrz!

Na poludniu Polski jest najlepszy projektant kanadyjczykow, p. Jerzy Berezowski (www.domek.net.pl). Facet kiedys biegal z mlotkiem po amerykanskich budowach (chyba w Kanadzie byl, o ile dobrze pamietam), a potem wrocil do Polski, skonczyl studia i zostal projektantem. Robi naprawde dobre projekty. Zadzwon do niego, moze znajdzie Ci wykonawce. Wiem, ze ma dobra ekipe do szkieletu, ale czy zbudowalby u Ciebie pod klucz to musisz sie dopytac.

A co do plyty OSB - to naprawde mocny material. Pojedz na taka budowe i obejrzyj dom, ktory jest juz wykonczony (czy prawie wykonczony).

Szafki w kuchni - robi sie wstawki z drewna pomiedzy slupki w calej kuchni, a najlepiej... wiesza sie szafki na specjalnej listwie! takiej do montazu szafek. Kosztuje grosze, a wykorzystuje sie ja nie tylko w kanadyjczykach, ale i w murowanych. Przykrecasz listwe do sciany, a na nia wieszasz szafki, gdzie chcesz. Plusem jest to, ze latwiej rowno powiesic listwe niz kazda szafke oddzielnie. W kanadyjczyku listwe przykreca sie do kazdego slupka (co 30, 40 lub 60cm) i z glowy.

fibxxxel
20-09-2009, 21:48
Witaj Inezxxxx,
rzeczywiście post zniknął... Prawdą też jest, że posty piszę w celach reklamowych ale ich treść opiera się na moich doświadczeniach i wiedzy, więc jest prawdziwa :) dodam, tez że mieszkam w 'kanadyjczyku' na polskim biegunie zimna i jest OK :)
Jedyne co bym zmienił to płyta OSB pod podłogą... i kilka drobnych błędów wykonawcy.

~100letni dom...
było to pod NYC, kilka ładnych lat temu...
Na pierwszy rzut oka dom jak każdy w okolicy, 450 mkw, dwa piętra - obity czymś niewyobrażalnym dla przybysza znad Wisły... W tym przypadku był to siding aluminiowy, który po zerwaniu sprzedaliśmy na złom za całkiem niezłą kasę ;)
Prace trwały dwa tygodnie (10 dni roboczych w 4 osoby), w tym zrywka starej elewacji, przygotowanie ściny i położenie nowej elewacji, oraz jej wykończenie no i oczywiście posprzątanie podwórka. W dniu rozpoczęcia prac CAŁY potrzeby materiał czekał pod domem. Po ogołoceniu ścian z aluminium okazało się, że dom jest starszy od mego pradziadka i się dziwiłem, że jeszcze stoi. Pracowałem z fachowcami więc szybko mi pokazali jak się kiedyś budowało:
- szkielet pomimo, że leciwy był w stanie doskonałym,
- szkielet deskowany od zewnątrz,
- deskowanie zacierane zaprawą cementową od środka (wystawały takie małe języki betonu na zewnątrz)
- szkielet docieplany 'czymś' - podejrzewam, że to coś to jakieś wióry lub inne pochodzenia roślinnego elementy - było suche ale już ciemne, właściciel chciał to zostawić i tak uczyniliśmy...
- wyciągałem z tego domu gwoździe kowalskie - trójkąty kute młotem na kowadle :) żałuje, że nie przytuliłem jednego na pamiątkę


Naprawiliśmy uszczerbki w deskowaniu (trochę się zniszczyło przy zrywce, zresztą cześć domu została opłytowana jakieś 25lat wstecz przez poprzednią ekipę układająca siding aluminiowy), obłożyliśmy szczelnie dom papierem elewacyjnym i na to układaliśmy deski włókno-cementowe w systemie LAP (na zakładkę), które mocowaliśmy gwoździarką. Cudny materiał, imitujący drewno... (chwała Ludwikowi Hatschek'owi za jego wynalazki!!!!!). Amerykańscy najbardziej znani producenci to james hardie oraz nichiha. W Polsce dostępne pod promowaną marką FiberPanel. Więcej na stronie z mego profilu.

Dom był trochę skoszony - po skończeniu roboty śladu widać nie było:)
Elewacja fabryczna - jasno szara gruntowana fabrycznie przezroczystym gruntem, wykończenia białe i ciemno szare... cudo...

Pozdrawiam serdecznie,

Marzena205
21-09-2009, 16:42
A dlaczego nie można tynkowac kanadyjczyka? Płyta OSB napęcznieje?

Dużo firm ma w swojej ofercie właśnie tynk mineralny i styropian 10 mm.

FlashBack
21-09-2009, 16:52
A dlaczego nie można tynkowac kanadyjczyka? Płyta OSB napęcznieje?

Dużo firm ma w swojej ofercie właśnie tynk mineralny i styropian 10 mm.
ale styropian hmm.
tynk, siatka ledu., papier posz., plyta....
tynk, welna fasadowa, plyta ...

inezxxxx
21-09-2009, 17:08
Marzena 205,


A dlaczego nie można tynkowac kanadyjczyka? Płyta OSB napęcznieje?

Dużo firm ma w swojej ofercie właśnie tynk mineralny i styropian 10 mm.

Styropian nie przepuszcza powietrza, wiec jak para wodna przechodzi przez sciane, to zatrzyma sie na styropianie i tam skropli - a przez to predzej czy pozniej plyta OSB zostanie zagrzybiona. Nawet jesli styropian jest ryflowany (z takimi kanalami pionowymi), to i tak w duzej czesci dotyka do sciany.
Widzialam kiedy dom oblozony styropianem - podczas zimy woda leciala ludziom po scianie (od srodka), a po pierwszym sezonie grzewczym laty pomiedzy ktorymi byl ten styropian byly calutenkie w zielonoszarym mchu.
Firmy tak robia, bo styropian jest tanszy niz welna i latwiejszy w obrobce.

pozdrawiam

Marzena205
21-09-2009, 17:33
I bez styropianu będzie mi tak samo ciepło?

A ja widziałam juz kanajki pięknie otynkowane. I taki domek mi się właśnie marzy. No to chyba nic złego ten tynk czyli? Bo ani deski ani siding nie wchodzi w grę, bo ja się na ten tynk uparłam :lol:

tutli_putli
21-09-2009, 18:13
To ten dom o którym pisałam też ma tynk.

fibxxxel
21-09-2009, 19:16
Drogie Panie,
skoro chcecie ocieplać dom styropianem i tynkować to nie rozumiem dlaczego uparłyście się na 'kanadę'. Nie po to szkielet wymyślano, a w nim termoizolację (wełna), żeby go obklejać dodatkowo... Chyba już gdzieś pisałem, że ściana 'kanady' powinna być wentylowana (czyli elewacja odstaje od ściany właściwej na min. 3cm).
Wyjątki:
- stara 'kanada' (taka bardzo leciwa) z kiepskim dociepleniem lub brak funduszy - PRZYBIJAMY, a nie kleimy, cienki styropian, a na to siding plastikowy...
- stara 'kanada' - robimy ruszt konstrukcyjny wypełniany wełną i kładziemy oblicówkę z desek drewnianych, cementowych lub sidingu, które NIE dotykają termoizolacji!
- i stara i nowa 'kanada' - bezpośrednio na zaizolowaną folią ścianę 'kanady' mocujemy GWOŹDZIARKĄ elewacje włókno-, lub drzazgo-cementowe.
W poprzednim poście podawałem kto produkuje takie cuda.

Poważnie rozważcie dom z betonu komórkowego skoro styropian i tynk jest niezbędny... a dodam, że beton komórkowy uzyskuje swoje właściwości termiczno izolacyjne głównie dzięki bąbelkom powietrza w nim zawartym - powietrze jest najlepszym i najtańszym izolatorem:)

Pozdrawiam

fibxxxel
21-09-2009, 19:28
No chyba, że tynk leżeć będzie na płaszczu elewacyjnym wykonanym w systemie wentylowanym (np. druga warstwa OSB ułożona na ruszcie) - to no problem. Pytanie tylko po co? takie manewry robić.

No i oczywiście, można obmurować 'kanadę' klinkierem lub czym sobie zamarzymy, ale i tak mur musi odstawać od ściany właściwej - ściana będzie wentylowana poprzez podsufitkę.

Moja kanada ma 12 lat. Jest w stanie perfekcyjnym (oprócz sidingu na podsufitce i części drugiego piętra 'wychodzącej' z dachu) a jej elewację stanowi klinkier ułożony na wypuście fundamentowym kotwiony do ściany krótkimi 'prętami'. Klinkier NIE dotyka ściany.

Siding zniknie już za 6 miesięcy a zastąpi go FiberShape.

Pozdrawiam,

inezxxxx
21-09-2009, 19:38
Marzena205,

alez oczywiscie, ze mozesz go otynkowac! Tylko na OSB i wiatroizolacje przykrec welne (np Paroc FAS - 5 cz 10cm). Wtedy bedziesz miala 15cm ocieplenia w scianach i 5 czy 10 na zewnatrz = 20-25cm welny.
Na welne kladzie sie troche inny klej (na siatce), a pozniej grunt i tynk. tylko UWAGA: tynk mineralny, silikatowy lub silikonowy! Nie akrylowy (bo nie przpuszcza powietrza czyli ten sam problem, co ze styropianem).

Fibxxxel,

ja rozumiem, ze promujesz swoj system, ale nie rob tego az tak nachalnie :-)
Jak ktos chce tynk, to niech sobie ten tynk polozy! Nie kazdy musi lubic panele - chocby byly najlepsze na swiecie!

Ja mam kanadyjczyka zbudowanego 8 lat temu. Mam 15cm welny w scianach i 5cm w dociepleniu. Plus tynk mineralny. Sprawdza sie super! Podczas malego remontu obejrzalam sobie drewno - jakie bylo podczas wbudowywania, takie jest i teraz! I mam nadzieje, ze za 50 lat bedzie takie samo :-)

Marzena205,
Szacun za drazenie tematu :-)

Marzena205
21-09-2009, 20:10
He he he! Jeszcze trochę poczytam i jak przyjdzie mi z mężem rozmawiac w sprawie wyboru technologii to mu powiem co trzeba :lol: :lol: :lol: :lol: Najpierw był przeciwko, teraz jest pół na pół :P

fibxxxel
21-09-2009, 22:52
inezxxxx, ależ oczywiście, że można, choćby nawet piernikiem go obłożyć. Nikt nic nam nie zabroni.

Ja piszę jak powinna wyglądać elewacja 'kanady' zgodnie z moją wiedzą zdobytą w miejscu, gdzie buduje się tylko to :)

Przy okazji wskazuję na pewne produkty, ale racz zauważyć, że nachalności w tym brak, bo wymieniam wszystkie możliwe alternatywy :P

No trochę to poplątane: wełna w szkielecie o świetnej dyfuzyjności oddzielona płytą OSB o parametrach zbliżonych do 'najgorszych' styropianów i na to kolejna wełna... to ja już wolałbym styropian :) taniej wyjdzie a i tak się nie przyda:)

Pozdrawiam tynkujących 'kanadę' ;)

tutli_putli
22-09-2009, 07:20
hmmm ciekawe czemu jedna z najlepszych firm stawiająca tego typu domy, w większości u zachodnich sąsiadów, ma w ofercie same otynkowane domy. Na dodatek ocieplane w środku wełną. :roll:

arturromarr
22-09-2009, 08:35
Tak w temacie "zalet" drewniaka, chciałem jeszcze nadmienić dodatkową "korzyść" dla ludzi którzy mają jakieś pola w okolicy domu.
Od trzech lat czyli prawie cały okres jaki pomieszkuje w tym "cudzie" nie udało mi się wygrać z sublokatorami dokładnie myszami.
Miałem już okresy kiedy dostawałem białej gorączki słysząc ich harce i walczyłem każdą dostępną bronią, obecnie się poddałem i czekam na przeprowadzkę do murów.
Tam też problem nie znika, ale walka nie jest z góry przegrana.
Sąsiedzi obok w murowanych domach obok mnie nie maja tych szkodników.

inezxxxx
22-09-2009, 11:39
arturromar,

moze sasiedzi maja koty ;-)

A serio:
pierwszy strop masz wylewany (plyta betonowa) czy drewniany z pustka pod spodem?
czy wiesz ktoredy one wchodza?
pytam zupelnie serio.

ja mam plyte betonowa, dom jest ocieplony welna na zewnatrz, ale mam koty... i myszy nie mialam nigdy zadnej (oprocz zwlok, ktore mi koty do domu przynosza ;-))

arturromarr
22-09-2009, 11:49
Domek pokryty sidingiem.
Kiedyś znalazłem na dole ściany niewielki odłamany kawałek, tędy prawdopodobnie wtargnęła inwazja.
Miejsce naprawiłem, więcej uszkodzeń nie zaobserwowałem od tej pory, ale mysz się już nie pozbyłem.
Może kot by coś pomógł, ale nie wiem bo one głównie poruszają się w przegrodach w ociepleniu.

Barbossa
22-09-2009, 15:18
myszy i inne gryzonie penetrują przede wszystkim styro, w wełnie nie czują się najlepiej (no chyba, że są pustki powietrzne) , po prostu trzeba dokładnie wykonać elewacje, wszystkie detale, czyli znowu można mówić o błędzie wykonawczym, nie o zawziętości rodu myszego na biedne drewniaki

ja osobiście mam problem z kuną, nie wiem, czy kata po wierzchu pokrycia, czy wewnątrz (połać dachowa), ale podejrzewam również robotę papraków, tyle, że to ranczo, więc nie beczę

Marzena205
22-09-2009, 19:07
nie o zawziętości rodu myszego na biedne drewniaki he he he! Fajnie to zabrzmiało :lol: :lol: :lol: :lol:

No ale kuna i myszy lataja również w murowańcach :)

tryllu
22-09-2009, 21:18
Styropian nie przepuszcza powietrza, wiec jak para wodna przechodzi przez sciane, to zatrzyma sie na styropianie i tam skropli - a przez to predzej czy pozniej plyta OSB zostanie zagrzybiona. Nawet jesli styropian jest ryflowany (z takimi kanalami pionowymi), to i tak w duzej czesci dotyka do sciany.


Ociepla się styropianem i nie ma tutaj żadnego problemu 8). Ważne żeby był ryflowany, dawany na membranie i najlepiej nie klejony ale przybijany/przykręcany. Normalnie w hameryce po problemach z przyklejanym styropianem przemyśleli dokłądnie sprawę. Pojawił się temat drainage-EIFS czyli sposobu odprowadzenia wilgoci poprzez albo kanały w styro, albo poprzez matę drenującą.