PDA

Zobacz pełną wersję : Ochrona czy mafia?



jolka009
12-10-2006, 14:43
Buduję dopiero stan surowy, a już mnie nachodzi firma ochroniarska żeby mi instalować monitoring.
Najpierw zostawili ulotkę. OK niech zostawili.
Ale potem wypytali majstra o mój telefon i nazwisko i dzwonili do mnie.
Powiedziałam, że na razie nie chcę monitoringu bo się planuję wprowadzić dobiero za rok. A facet mi na to że przedtem mogą mi przecież ukraść okna, instalacje itp. Odpowiedziałam że zadzwonię jak będę zainteresowana. A on na to, że to on zadzwoni ponownie! :evil:

Chciałam zainstalować alarm, ale nie planowałam podłączać się do firmy ochroniarskiej. Uważam że to droga i niepotrzebna usługa. Obawiam się jednak że jak tej usługi nie kupię to będę miała "gośći" raz w miesiącu tak długo aż się do nich "zapiszę"...

Majka
12-10-2006, 14:47
w Piasecznie nie obędzie sie bez alarmu i firmy ochroniarskiej. Ale masz tam wybór, zrób rozeznanie i wybierz sama.

blablaluga
12-10-2006, 14:47
Mafia....., jak nie wpiszesz się do nich to Cie okradną, jak zapiszesz to Cię oskubią..., najlepiej już się ubezpiecz..., popytaj znajomych, sąsiadów, policję... bądź ostrożna, nie zazdroszcze!

jolka009
12-10-2006, 14:51
też myślałam o ubezpieczeniu. To wychodzi taniej niż ich ochrona ale... to się kalkuluje o ile by mnie tylko okradali (ja nie trzymam w domu szególnie cennych rzeczy). Boję się jednak o zdrowie swoje i najbliższych w razie potencjalnego włamania...

niedzio
12-10-2006, 14:56
Niestety mafia ... słyszałem też opinie ludzi, którzy chcieli zrezygnować z usługi jednej z firm ochroniarskich --> pamiętaj, że niestety mają topologię Twojego domu i logi wejść i wyjść :(
Szczerze mówiąc współczuję, też w tym roku kończę stan surowy i myślę, żeby od razu na wiosnę założyć alarm (jak zacznę robić elektrykę i wstawiać okna).

jolka009
12-10-2006, 15:01
ale planujesz alarm i monitoring czy tylko sam alarm?

ja budowniczy
12-10-2006, 15:33
Mielismy podobną sytuację. Jeszcze w stanie surowym podjeżdżała pewna firma. Po wstawieniu okien, założyliśmy alarm z powiadomieniem na komórkę (własny monitoring), panowie zaczęli koło nas przejeżdżać ;) no to w obawie o te okna, które mieliśmy, wynajęliśmy sobie obok tego alarmu , kogoś, kto spędzał na budowie noce, aż do wprowadzenia się. Zdarzyło się kilkanaście razy że dziwni osobnicy kręcili się w bliskiej okolicy, ale osoba pilnująca w takich sytuacjach dzwoniła do nas, i my w nocy podjeżdżaliśmy. Teraz mieszkamy juz jakis czas i póki co - dali spokój..... To samo było u naszych sąsiadów, też się nie dali i jakoś nikt ich już nie nachodzi, nie było tez "dziwnych zdarzeń" na budowie.
Ale są tez tacy, którzy mają pusty plac i założlony monitoring !!!!
Generalnie jestesmy bardzo zadowoleni z tego alarmu z powiadomieniem na komórke.
pozdrawiam

tadzel
12-10-2006, 15:42
na pustym placu monitoring ale ludzie pisza głupoty.

ja budowniczy
12-10-2006, 15:52
nie piszą głupot tylko ludzie robią głupoty.....
jak będę przejeżdżał następnym razem to zrobie foto...... ;)
no, plac taki pusty nie jest - jest tam cud-kibelek na środku prawie, i 2 piekne tabliczki z nazwą firmy ochroniarskiej na płocie ;)

mdzalewscy
12-10-2006, 17:42
Buduję dopiero stan surowy, a już mnie nachodzi firma ochroniarska żeby mi instalować monitoring.
Najpierw zostawili ulotkę. OK niech zostawili.
Ale potem wypytali majstra o mój telefon i nazwisko i dzwonili do mnie.
Powiedziałam, że na razie nie chcę monitoringu bo się planuję wprowadzić dobiero za rok. A facet mi na to że przedtem mogą mi przecież ukraść okna, instalacje itp. Odpowiedziałam że zadzwonię jak będę zainteresowana. A on na to, że to on zadzwoni ponownie! :evil:

Chciałam zainstalować alarm, ale nie planowałam podłączać się do firmy ochroniarskiej. Uważam że to droga i niepotrzebna usługa. Obawiam się jednak że jak tej usługi nie kupię to będę miała "gośći" raz w miesiącu tak długo aż się do nich "zapiszę"...

jolka,...jolka co w tym dziwnego ?....jaka mafia !!! :o :o :o

czysta działalność marketingowa ?, przedstawiciele jeżdzą i będą jeździć.

gdybym był menadzerem w firmie ochroniarskiej to bym kazał przedstawicielom:

1) jeździć po budowach, obserwować klientów, obserwować budowy zostawiać ulotki, wtedy jak są na budowach przedmioty do kradzierzy. zachęcać bezpośrednio do swych usług, jak nie ma inwestorów to prosić budowlanców o kontakt z inwestorem
2) czytać kroniki kryminalne w gazetach i w miejscach gdzie są kradzieże, naśilić akcje reklamowe (stąd często niezasłużone domysły inwestorów powiązujące ochronę ze złodziejami
3) inne akcje niekiedy uciążwe dla potencjalnych klientów, ale niezbędne żeby osiągnąć coś na konkurencyjnym rynku

jolka009
12-10-2006, 18:20
jolka,...jolka co w tym dziwnego ?....jaka mafia !!! :o :o :o


no nie, nie było tak od razu, że po jednym telefonie ogarnęła mnie panika, tylko wczesniej słyszałam podobne opinie znajomych. No więc po rozmowie z panem z firmy ochroniarskiej ... po prostu się zastanawiam...

Sunao
12-10-2006, 21:37
Powoli przestaje mnie dziwić ilość zwolenników spiskowej teorii dziejów w Polsce. Jak nie chcesz, to nie zatrudniaj firmy zajmującej sie monitoringiem. Wszystkich produktów reklamowanych w TV też na pewno nie potrzebujesz i nie kupujesz. Gdzie te powody, żeby sądzić, że to mafia? Ludzie różne historie opowiadają. Ja w dzieciństwie słyszałem, że jak się wieczorem będę bawił ogniem to sie w nocy zsikam (?!). Na religii mi przekazywano mądrości o grążącej mi ślepocie :oops:
Myślę, że nadinterpretujesz...

Pozdrawiam,

Sunao

pi0tr
12-10-2006, 21:54
Sunao ma rację. Potraktuj agencję ochrony jak kogoś kto sprzedaje jajka:) podziękuj i tyle. Do mojej firmy kilka razy przchodzili pracownicy firm ochroniarskich (2 metry wzrostu, 130 kilo wagi, ogoleni na łyso...) i co - i nic. Łysi nie robili na mnie wrażenia bo sam mam bardzo krótkie włosy. Nie wszyscy łysi to mafia:))

Tedii
12-10-2006, 23:13
Firmy ochraniarskie,firmy ubezpieczeniowe i tym podobne to mafie.Mają interes w tym żeby było bandyctwo.Gdyby złodziejom obcinano ręce dawno by zbankrutowali.

krzysztofh
13-10-2006, 06:27
To dywagacje - mafia czy nie. Pewnie nikt do końca tego nie sprawdzi a tym bardziej udowodni.
Popatrzcie wokół i w TV gdzie tak na prawdę nie ma skorumpowanych organizacji:
sektor paliwowy, energetyczny, słuba zdrowia, policja sądy itp przecież statystyki nawet w prasie podaja gdzie najwyższy procent korupcji.
Mafia to nie tylko "kozanostra" fonetycznie, ale organizacje z dużymi wpływami aby robić kaskę przy minimalnym wysiłku.

A teraz do rzeczy.
Jak masz monitoring to jak się włamią kolesie po TV lub inne to wiedzą, że mają 5 minut. Jak nie ma monitoringu to mogą splądrować cały dom wiedząc kiedy domownicy wracają. Nie ma 100% gwarancji i bezpieczeństwa, taki mamy kraj, ale i tak lepiej niżw Rosji.
Z tym włamaniem to są fakty. Mój sąsiad kupił TV LCD i po miesiącu go już nie miał w 3 minuty. Nawet byłem w domu, ale ciemno a alarm jest słabo słyszalny przy zamkniętych oknach jak gra TV lub muzyka nawet cicho.
Gdyby nie monitoring wyczyścili by mu dom bardziej, a tak nawet nie weszli na górę tylko co pod ręka z salonu.

rumak1974
13-10-2006, 07:27
Monitoring monitorin i co z tego moga mnieć na dojazd 3min.. 5 min... nie istotne jak bedą chcieli cie oskubac to wystrczy że złodziej zrobi rozeznanie czy okolice patroluje 1 2 patrole wystarczy że zrobią dwa fałszywe alarmy w okolicy..dalej nie trzeba kończyć tak np. zrobili mojego znajomego (ochrona przyjechał po 20 min a tłumaczyli sie tym że mieli jeszcze w tym samy czasie 2 zgłoszenia) Kolejna sprawa to o ile mi wiadomo ochrona nie ma prawa wejśc na teren przestępstwa tzn do wnętrza budynku a więc nijak sie ma bezpieczeństwo śpiących bo zanim ochcrona przybędzie zadzwoni do ciebie i powuiiadomi podejrzewam że cie wczesniej załatwią . A tak naprawde nikt do końca nie wie kto jest zatrudniony w agencjii ...reasumując lepiej wykupić pakiet ubezpieczeniowy od kradzieży dewastacji mienia itp. przynajmniej jest szansa że ci zwróca kase w jakiejś części a niezapominajmy że agencja nie odpowiada za nic w przypadku jak niezdąża z interwencją.

Rocky
13-10-2006, 07:49
pamiętaj, że niestety mają topologię Twojego domu i logi wejść i wyjść :(
Warto zadbać o to, żeby firma monitorująca nie monitorowała sygnałów wejść i wyjść (załączania i wyłączania systemu alarmowego), wystarczy zaznaczyć to przy podpisywaniu umowy.

adam_mk
13-10-2006, 08:57
Witam
Weszliście na moje podwórko, więc się wypowiem.
W tej branży jestem mistrzem i to od lat.

Znakomitą większość kłopotów sprowadzacie na siebie Wy sami. Jest nawet taka dziedzina wiedzy - wiktymologia (nauka o ofiarach, o tym kto i dla czego jest, może być, ofiarą). Życie jest brutalne. Wszędzie trzeba płacić. Nawet jak "się nie należy". Ten fakt wymusza konieczność zdobywania pieniędzy, a jak się nie ma własnych, to niektórzy sięgają po cudze. I jak im "dobrze idzie" to nawet zaczynają się w tym specjalizować.

Logicznie patrząc na sprawę, to niepokoi Was dość agresywna akcja marketingowa firm ochroniarskich. Pisano już tu o zasadach takiego marketingu.

Firma ochroniarska aby istnieć, musi zdobyć koncesję na działalność. To długa i skomplikowana procedura połączona ze sprawdzaniem wszystkich i wszystkiego. Pracownik ochrony fizycznej MUSI posiadać ważny CRS (wyciąg z Centralnego Rejestru Skazanych) i to CZYSTY! Dodatkowo, w/g zasad unijnych, musi posiadać licencję odpowiedniego stopnia. Taki oblig wprowadziła "Ustawa o ochronie mienia i osób". Wcale nie zdradzę żadnych tajemnic, jak zwrócę Wam uwagę na fakt, że ostra konkurencja panuje w każdej branży. Niechby tylko można było wykazać, że konkurencja na danym terenie jest "be", to do przejęcia byłby bardzo piękny kąsek (fragment rynku) i to przy sporym nagłośnieniu, że "to my jesteśmy cacy!".
Firmom naprawdę nie da się przypiąć "łatki".
Można się zastanawiać, która jest bardziej lub mniej sprawna, czy staranna. W Waszym mieniu naprawdę nie da się doszukać takich potencjalnych zysków, które pozwoliłyby się bezkarnie i stale bogacić firmie na powiedzmy - przekrętach. Można się za to bogacić na Waszych fobiach!
I jak zwykle, jedni robią to lepiej a inni gorzej. Aby to jednak działało, to fobie trzeba czasem "podkarmić"

Ochrona to biznes taki jak każdy inny. Prawo popytu i podaży, reklama, marketing itd. itp.
Osobną sprawą są ludzie w tej branży. To tylko ludzie. Młodzi, którzy ze sporym wyrzeczeniem (finansowym też) zdobyli zawód i spełnili wcale nie małe wymogi formalne (teoretycznie - sprawność fizyczna, wiedza poparta egzaminem, czysty CRS i stały nadzór nad tym faktem przez komendę wojewódzką policji). Myślę, że dla nawet największego telewizora LCD nikt nie chciałby się świadomie narazić na utratę i to bezpowrotną, zawodu. Ale...
Ale ja też już widziałem zapis wideo, na którym ochroniarz kradnie....
Cóż, głupców się nie sieje. Sami się rodzą, a w każdym stadzie trafia się "czarna owca".
To tylko ludzie. Ciekawe, że tacy jak my.....

Bezpieczeństwo, komfort jego stałego odczuwania, kosztuje. Ten towar też ma swoje "klasy i gatunki". Za towar w najwyższej klasie jest najwyższa stawka. Przecież to WY czytacie proponowane umowy. Akceptujecie je za określoną comiesięczną stawkę na proponowanych zasadach.
Możecie przecież mieć wpływ na treść umowy negocjując jej fragmenty.
Dodatkowo, możecie się przecież wysoko ubezpieczyć.
Zawsze to robicie? Czemu?

Ochrona ruchoma (grupami interwencyjnymi) jest najtańszą formą skutecznego sposobu ochrony. Pozostawia potencjalnym napastnikom mały margines czasu na "występ" i nie dopuszcza do powstania dużych strat.

Co powiedzielibyście, gdyby po powrocie do domu trzeba było nie tylko wstawić szybę, czy naprawić zamek, ale również ugasić ognisko na dywanie w salonie?
Albo tak, jak widziałem osobiście, odwodnić i wysuszyć cały budynek w stanie "surowym", z którego zabrano kaloryfer i baterię łazienkową z wymyślnym prysznicem (za 800zł) co napełniło obiekt wodą "po kostki" i to w gudniu! (zaraz po przedgwiazdkowym "Kevin sam w domu" - mokrzy włamywacze).
Diabli z prysznicem, ale gdyby była szybka interwencja, to zalałoby najwyżej jedno pomieszczenie a nie dwie kondygnacje. Dobrze, że mrozów nie było wtedy, bo trzeba by chyba stawiać dom od nowa.

To jest prawdziwy powód, dla którego stawia się alarmy (systemy sygnalizacji nieuprawnionego wejścia), podpina je do SMA (stacji monitorowania alarmów) i obejmuje ochroną ruchomą. Te straty, które powstają zanim grupa dojedzie, kompensowane są wypłatą ubezpieczenia (które należy zawrzeć na taką okoliczność).
Wasze futro w szafie, czy "wypaśny" telewizor Z DEFINICJI należy przeznaczyć "na straty".
Nikt nie lubi sprzątać wywalonych z szaf na podłogę majtek, czy koszul, w których ktoś sobie grzebał. Przed poniesieniem TEJ straty (głównie moralnej) chroni nas krótki czas dojazdu grupy.

Są sposoby minimalizowania potencjalnego zagrożenia. Doradzam poczytanie czegokolwiek na temat wiktymologii, która je opisuje.
Brak wiedzy szkodzi. Zawsze i każdemu.

Pozdrawiam Adam M.

andk
13-10-2006, 09:13
Tak trochę na boku: różnica pomiędzy mafią a ochroną jest taka sama jak pomiędzy partyzantem a terrorystą - zależy od tzw. "słuszności" sprawy w danym czasie :D .
A tak na poważnie to adam_mk chyba wszystko wyjaśnił - rynek jak każdy inny. Nigdy nie nachodził Cię agent ubezpieczeniowy albo innej maści doradca?

rusek007
13-10-2006, 10:05
Witam
W tej branży jestem mistrzem i to od lat......
Dodatkowo, możecie się przecież wysoko ubezpieczyć........
Pozdrawiam Adam M.
Mistrzu :o PIERWSZE to UBEZPIECZENIE a potem jak mamy kaprys to dajemy kasę ochroniarzom. I tak za NIC NIE ODPOWIADAJĄ. Jak tylko otworzyłem sklep zaraz też mnie nachodzili, mówiłem stanowczo nie, po którejś odmowie miałem próbę włamania. Dziwnym trafem zjawili się na drugi dzień. Stwierdziłem, że i tak się nieprzejmuję bo mam dobre ubezpieczenie i jakoś ponad dwa lata mam spokój. :D

korpi
13-10-2006, 11:37
Ja mam podobne doświadczenia. Od kilku lat prowadzę sklep i biuro. Raz na jakiś czas pojawiaja się oferty (od 4 lat juz siedem takich akcji). Po każdej akcji ofertowej obowiązkowe włamanie w każdym z kompleksów pawilonów. U mnie naszczęście tylko 2 razy - nigdy nic nie zgineło -stłuczona szyba, bałagan - a komputery stoja, elektro narzędzia w szafach. Za trzecim razem panowie w mundurach firmy ochroniarskiej majstrowali coś o 22.00 przy drzwiach. Sasiąd, który akurat musiał popracowac troche dłużej wyszedł i zapytał co robią. A panownie grzecznie i z pełnym profesjonalizmem odpwiedzieli, że mam umowę na monitoring i sprawdzają stan zabezpieczeń, wsiedli w samochód i odjechali. Sąsiad poczciwy człowiek uwierzył i nawet nie bardzo zapamiętał nazwę firmy. Rozmawiałem z dzielnicowym, ale on jakis taki przezstraszony i mam mało czasu....
Reasumując, napewno nie większość, ale trochę tych firm to jednak działa trochę jak mafia.
Pamiętacie fil Charlie Chaplina "Brzdąc" - tytułowy bohater tłukł kamieniami szyby wystawowe i nagle przypadkiem pojawiał się Chaplin z przenośnym warsztatem szklarza i oferował swoje usługi. :lol:
Ludzie się nie zmieniają.......

jolka009
13-10-2006, 13:27
jak napisał adam_mk - ja wierzę, że Ci chłopcy pracujący w tych firmach cą "czyści" mają odpowiednie zaświadczenia i certyfikaty. I że Ci ochroniarze mnie nie okradną. Ale nietrudno sobie wyobrazić, że szefostwo takiej firmy ma układ z okolicznymi bandziorami i takie formy nacisku na potencjalnych klientów stosuje (jak w opisanych wyżej przypadkach).
Dlatego zastanawiam się czy umowa z firmą ochroniarską to swoisty haracz i co będzie jak tego haraczu zdecyduję się nie płacić.

Nefer
13-10-2006, 13:32
A ja się nie zastanawiam nad spiskową teorią świata. Po prostu biorę ochronę i już ( teraz mam w biurze ). Na budowie będzie ochrona jak tylko będzie do czego przyczepić czujkę. Chcę spać spokojnie za te 100 pln miesięcznie. Ni edlatego, że boję się, że mnie ochrona okradnie. Dlatego, że to ich praca a ja nie mam przyjemności spać na budowie.

jolka009
13-10-2006, 13:43
no owszem, tak jest wygodnie ale...gdyby wszyscy tak myśleli (płacę i się nie zastanawiam komu i za co) to w krótkim czasie cała Polska byłaby uzależniona od płacenia haraczów rozmaitego rodzaju.

Nefer
13-10-2006, 15:05
no owszem, tak jest wygodnie ale...gdyby wszyscy tak myśleli (płacę i się nie zastanawiam komu i za co) to w krótkim czasie cała Polska byłaby uzależniona od płacenia haraczów rozmaitego rodzaju.
Ale to nie jest haracz !!! To normalny biznes ! Jak kablówka i telefony. A jak gmina szantażuje inwestorów to nie jest mafia ?

michal_m
13-10-2006, 15:38
Dodam tyle - moi rodzice nie chcieli mieć ochrony. Do czasu aż jednej nocy puścili im gaz do domu i wyprowadzili samochód. Umowę podpisali kilka dni później i nikt ich od tamtej pory nie niepokoi. Ale może to zbieg okoliczności...

My na wszelki wypadek alarm i monitoring uruchomiliśmy w dniu montażu okien.

vib
13-10-2006, 15:48
lepiej najprostrzy alarm czy oswietlenie z czujnikiem ruchu a potem polowke do kieszeni i zaznajomienie sie z sasiadami - dobra, a wrecz wsibska sasiadka to najlepszy monitoring :)

Pzdr.
vib

anpi
13-10-2006, 16:37
Ja założyłem od tyłu domu (tam jest wejście) - reflektor halogenowy 500W z czujnikiem ruchu, a oprócz tego alarm z powiadomieniem na komórkę. To taki prywatny monitoring. Polecam.

mdzalewscy
13-10-2006, 16:49
dobra, a wrecz wsibska sasiadka to najlepszy monitoring :)

Pzdr.
vib
eeeee... mało wiesz, zaprosisz koleżanke "na kawę" i sąsiadka też wie.........

adam_mk
13-10-2006, 20:19
Spróbuję jeszcze coś dopowiedzieć.

Powiedomienie osobiste powinno być, ale po to, żeby system alarmowy po zawiadomieniu ochrony zawiadamiał właściciela obiektu o zadziałaniu, co oznacza że zaraz powinien dostać raport, co ochrona stwierdziła.

Samo powiadomienie może zaowocować powstaniem w popłochu od stołu z rozpoczętą flaszką i spore przekraczanie ograniczenia prędkości w stanie stresu (oni mi tam buszują, a jak co podpalą?!!!).

Najprostrzy sposób na zrobienie sobie wroga, to posłać do sądu w charakterze świadka sąsiada czy sąsiadkę przeciwko innemu sąsiadowi/znajomemu/miejscowemu bo widziała jak wam kradli i niszczyli!
Sukces pewny!! Wróg na lata!

Często współpracując z Policją (bo należy, to ta sama strona barykady) czasem/często można się dowiedzieć o włamaniach czy zdarzeniach. I tam się kieruje marketing. Znam takich, co uważają ten sposób zdobywania klienta za najskuteczniejszy.

Na danym terenie jest zawsze więcej niż jedna firma. Zebrać opinie (plotki) można i zdecydować - która.
Byłoby bardzo głupio narażać się na nieprzyjemności, robić "szemrane" ruchy i.... wzbogacać konkurencję!

Pozdrawiam Adam M.

Nefer
13-10-2006, 22:12
Dodam tyle - moi rodzice nie chcieli mieć ochrony. Do czasu aż jednej nocy puścili im gaz do domu i wyprowadzili samochód. Umowę podpisali kilka dni później i nikt ich od tamtej pory nie niepokoi. Ale może to zbieg okoliczności...

My na wszelki wypadek alarm i monitoring uruchomiliśmy w dniu montażu okien.
Moi znajomi mieli taką samą sytuację, pomimo,że nikt im nie proponował ochrony. To metoda złodzieji i tyle.

jolka009
14-10-2006, 09:03
Ale to nie jest haracz !!! To normalny biznes ! Jak kablówka i telefony. A jak gmina szantażuje inwestorów to nie jest mafia ?

Ja nie twierdzę że to jest na 100% haracz. Tylko zadaję sobie takie pytanie. Uważam że należy sobie zadawać takie pytania, po to żeby w miarę możliwości nie dawać się naciągać. Także urzędnikom gminy i innym sobom.
Ja uniknęłam zapłacenia łapówki panu z energetyki za podłączenie prądu podziemne zamiast napowietrznego, bo zadałam sobie pytanie co mi się należy i zasięgnęłam jezyka w URE.

18-10-2006, 10:16
rumak1974 napisał

agencja nie odpowiada za nic w przypadku jak niezdąża z interwencją.
Czy tak jest naprawdę? Jesli tak, to cały ten monitoring jest bez sensu, bo ochrona nawet nie musi się spieszyć - zdążą czy nie to i tak dla nich nic nie zmienia.
justa

Nefer
18-10-2006, 10:23
rumak1974 napisał

agencja nie odpowiada za nic w przypadku jak niezdąża z interwencją.
Czy tak jest naprawdę? Jesli tak, to cały ten monitoring jest bez sensu, bo ochrona nawet nie musi się spieszyć - zdążą czy nie to i tak dla nich nic nie zmienia.
justa
To nie jest firma ubezpieczeniowa - to chyba pomyłka. Jak Ci ukradną plazmę i zwieją ( w 2 minuty) to jak sobie wyobrażasz odpowiedzialność ochroniarzy ? Że co - zaczną szukać złodzieja? Rozpoczną śledztwo czy jak ? I mają jeszcze odkupić tę plazmę ?
Wiadomo z systemu o której włączył się alarm. Jak ekipa dojedzie na miesjce to Ci się zgłasza - wiadomo jaki był czas reakcji.
Po prostu zatrudniasz ochronęi OPRÓCZ tego ubezpieczasz dom. I jak coś ukradną - a ekipa nie dojedzie - to sprawa ubezpieczyciela...
Dla zainteresowanych : godzina czuwania ochroniarza w samochodzie bezpośrednio pod domem - 100 pln. Cena z zeszłego roku ( mieliśmy włamanie do firmy i został na noc pilnować dobytku, do czasy wymiany zamków) Można i tak.
Dlatego trzeba czytać umowy i zwracać uwagęna czas reakcji danej firmy. Dlatego dobrze wybrać firmę, która ma w Twojej okolicy swoją placówkę. Jeśli masz w umowie 15 minut na dojazd... sorry... ale pewnie są tańsi :):)

19-10-2006, 11:38
Może i prawda......... :cry:
3 firmy, z którymi rozmawiałam, mają 5 i 15 minut (w dzień i w nocy).
innych firm u mnie nie ma.
pozdrawiam