PDA

Zobacz pełną wersję : przekazanie wodociągu a zwrot kosztów budowy



magmi
15-04-2003, 10:08
Mamy taki problem:
Wraz z właścicielami kilku sąsiednich działek finansujemy budowę kawałka wodociągu (odcinek ok.600m plus podejścia i studzienki). Działek jest więcej, ale kilka jest jeszcze w rękach pierwotnego właściciela, który nie jest zainteresowany ich uzbrajaniem i nie chce się dołożyć - działki i tak sprzeda.... Miejskie przedsiębiorstwo wodociągów nalega na przekazanie mu na własność tego wodociągu zaraz po wybudowaniu. Prawdopodobnie się na to zgodzimy, bo wtedy utrzymanie, kontrola stanu technicznrgo itp. przejdzie na nich. Ale chcielibyśmy zastrzec sobie prawo do zablokowania przyłączania kolejnych użytkowników w razie gdyby ktoś z nich nie chciał spłacić części kosztów inwestycji, wcale niemałej (oczywiście proporcjonalnej części, nie chodzi o rozbój :smile:).
Pytanie do prawników na forum: czy taka klauzula w umowie przekazania wodociągu będzie skuteczna? Tzn. czy nie okaże się, gdy wodociąg już nie będzie nasząwłasnością, że po odwołaniu się do odpowiednio wyższej instancji ktoś kto nie chce zapłacić zostanie jednak przyłączony, ze względu na to że dostęp do wody jest "dobrem wyższym" czy coś w tym rodzaju? Mamy poważne wątpliwości, bardzo proszę o radę (zwłaszcza forumowiczów-prawników)!

dobrzykowice
15-04-2003, 11:03
też wraz z sąsiadami sfinalizowaliśmy budowę 500 m wodociągu i podpisaliśmy umowę z gminą, że przez okres 5 lat każdy nowy chętny bedzie nam placil część poniesionych przez nas kosztów wg schematu: caly koszt wodociągu (bez przylączy) dzielony przez ilość inwestorów dajec wyskość "wkupnego". Przy następnym chętnym ilość inwestorów wzrasta oczywiście o jeden. Cala zabawa trwa aż koszty wkupnego spadna do zera albo minie 5 lat, wówczas wodociąg przechodzi na rzecz gminy.

magmi
15-04-2003, 11:09
I jak to działa? Czy ktoś nowy już sie przyłączał? Nie było żadnych problemów?

Acha, i jeszcze wyjaśnijmy: u nas wodociąg ma stać się własnością Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, a nie bezpośrednio gminy, i to od razu, a nie po 5 latach - rozumiem że u Was jest trochę inaczej?

I jeszcze: ile was to kosztowało (cała inwestycja)?
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: magmi dnia 2003-04-15 12:10 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: magmi dnia 2003-04-15 12:13 ]</font>