PDA

Zobacz pełną wersję : Dziennik budowy a&zb - D79 adaptacja



a&zb
22-10-2006, 22:50
No to zaczynamy. Trochę późno bo na etapie poszukiwania wykonawcy stanu surowego. Wszystko zaczęło się ponad 2 lata temu, gdy zaczęliśmy się rozglądać za większym mieszkaniem. Po stwierdzeniu, iż oferta warszawskich developerów jest mocno nieciekawa, zapadła decyzja o poszukiwaniu działki.

Poszukiwania były dość szeroko zakrojone geograficznie, a cała zabawa trwała niemal rok. Początkowo próbowaliśmy na terenie Warszawy, ale niezbyt atrakcyjna oferta w połączeniu z wysokimi cenami dość szybko nas zniechęciła, aczkolwiek parę ofert na Białołęce i w Powsinie przez chwilę rozpatrywaliśmy dość poważnie. Objechaliśmy okolice Warszawy praktycznie dookoła: Linia otwocka, Piaseczno, Lesznowola, Milanówek, okolice Kampinosu od południa i od północy, Legionowo, Nieporęt, Sulejówek, Wiązowna. O mały włos nie kupiliśmy działki w Halinowie, co prawda 27 km od centrum ale 300 m od autobusu i 500 m od stacji, wokół same nowe domy, tylko teren odrobinkę mokry i trzeba by było podsypać, bez ekspertyzy nie wiadomo ile. Ktoś inny nie miał naszych wątpliwości i kupił przed nami. W sumie trudno się dziwić, bo 85 tys za 1000 m to była dobra cena. Ale nie ma tego złego...

Oglądalismy również przepiękne osiedle domków pod Grodziskiem, cudowna okolica, cisza i spokój, wszystkie media, utwardzona nawierzchnia, ładne działki, ale 45 km od centrum Wwy to za wiele.

Tak przy okazji, moja żona stwierdziła z przekąsem, że jak jedziemy na rower pod Wwę, to ciągle wszędzie piach, a jak szukamy działki, to co chwila bagno i torf. W Halinowie na innej działce samochód ugrzązł nam po osie gdy przyjechaliśmy ją obejrzec ponownie po deszczu.

W międzyczasie nauczyliśmy się, że należy koncentrować się na obszarach posiadających ważne plany zagospodarowania oraz korzystać z małych lokalnych agencji unikając jak ognia różnych strzelczyków itp.

Na Marki trafiliśmy przypadkiem, agent spod Kampinosu napomknął mi o koledze który ma tam kilka ciekawych ofert. Potem była potworna kłótnia z żoną, która oświadczyła mi, że nie ma zamiaru mieszkać z widokiem na cegielnie i co drugi wieczór wzywać pogotowie celem usunięcia noża z pleców, ale oczywiście skoro mam ochotę zmarnować sobotę, to możemy tam pojechać obejrzeć, pod warunkiem że za dnia :-)

a&zb
23-10-2006, 00:04
Marki poznawalismy stopniowo. Najpierw szukaliśmy działki przy granicy z Białołęką, niedużej, niezalesionej. Nawet znaleźliśmy, niedaleko ul. Kościuszki. Pomimo łąki pełnej kleszczy decyzja zapadła, następnie miesiąc czekaliśmy aż właściciel dostarczy dokumenty, po czym nieco skonfudowany agent oświadczył nam że cena za m2 wzrosła o 5 zł.

Zanuciwszy w duchu "Don't kill the messenger", oświadczyłem z przekąsem, że jak dotychczas wydawało mi się, że negocjowanie ceny polega na jej obniżaniu i na tym odsłona pierwsza się zakończyła.

Nieco załamani zwolnilismy niemal do zera tempo poszukiwań, gdy nagle po 2 tygodniach nasz agent zadzwonił z wieścią że ma ciekawą ofertę, choć nieco odbiegającą od naszych preferencji. Zamiast prostokątnego kawałka 800 m2 łąki - prawie 1700 m2 lasu w trapezie. Pojechalismy obejrzeć, i już chcielismy rozbijac namiot. Człowiek nigdy nie wie czego tak naprawdę szuka. Potem było trochę emocji, bo sprzedającymi było 6-cio osobowe rodzeństwo, w tym jedna 80-cio latka mieszkająca w Szkocji, i to właśnie jej imię było przekręcone w księdze wieczystej, więc trzeba było to skorygować, co wymagało ceregieli w dwóch konsulatach, a kurier utknął na lotnisku podczas zamachów w Londynie. W końcu jednak się udało i 18 lipca 2005 akt notarialny został podpisany, a po następnych zaledwie ;-) 11 miesiącach udało się uzyskać wpis w księdze wieczystej.

a&zb
17-12-2006, 19:50
Mając sporą działkę zaczęliśmy sie poważnie interesowac parterowcami. Wybór padł na D79 Subtelny:
http://projekty.murator.pl/projekt?IdProjektu=218&IdKolekcji=

Rzecz jasna ze względu na nasze potrzeby - dom dla 2 osób, niezbędne były zmiany. Zamiast garażu wiata na dwa samochody - to lżej wygląda a zwolennikami garaży nie jesteśmy. W środku sporo zmian:
- drugie pomieszczenie gospodarcze
- powiększony wiatrołap
- 2 łazienki, bez oddzielnego wc
- trochę powiększony salon, ale będzie oddzielony ścianką od kuchni z jadalnią
- dwie mniejsze sypialnie połączone w jeden pokój
- nasza sypialnia powiększona ale bez garderoby
- nieco inny układ okien

Tak wygląda projekt D79 po adaptacji (post poniżej):

a&zb
17-12-2006, 19:53
http://images50.fotosik.pl/232/042e81d0455a8610m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=042e81d0455a8610)

dodatkowo wejście do pomieszczenia gospodarczego z podcienia, co znacznie zwiększy funkcjonalność wiatrołapu

a&zb
17-12-2006, 19:54
A poniżej cała działka z domem...

a&zb
17-12-2006, 19:58
http://images2.fotosik.pl/297/abd757982fff5505m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=abd757982fff5505)

a&zb
17-12-2006, 20:30
I jeszcze zdjęcie stanu obecnego:

http://images3.fotosik.pl/297/41d59f4d1b917878m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=41d59f4d1b917878)

a&zb
18-12-2006, 23:21
Zarezerwowałem wykonawcę stanu surowego, choć nic nie chciał opuścić. Zaczynamy pod koniec marca jak pogoda pozwoli.

O matko, to tylko 3 miesiące a tu jeszcze tyle do załatwienia:

- znaleźć inspektora nadzoru
- ustalić z wykonawcą cenę za oczyszczenie terenu - może inna firma będzie tańsza?
- spotkać się z architektem i wprowadzić zmiany w projekcie (zredukowanie liczby słupów podpierających wiatę i parę innych rzeczy)
- znależć i wybrać lokalne składy materiałów
- wybrać bank
- znaleźć kogoś kto wykona kosztorys dla banku (może inspektor?)
- zebrać wszystkie pozostałe papiery do podpisania umowy z bankiem
- znaleźć geodetę (może ten od mapy projektowej się zgodzi?)
- znaleźć firmy które wykonają przyłącza prądu i wody
- negocjacje z firmami od pomp ciepła i ogrzewania podłogowego
- wysłać zapytania ofertowe do firm od okien
- ...?

a&zb
22-02-2007, 21:34
Pierwsza budowla na działce stoi :o :D
http://images21.fotosik.pl/16/3d451392f5c4d9fcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3d451392f5c4d9fc)

a&zb
22-02-2007, 21:46
Ten drapak powyżej to jest słup do przyłącza budowlanego, jakby się kto pytał...

Jakoś to wszystko idzie:
- inspektor nadzoru znaleziony
- zmiany w projekcie wprowadzone, okazało się że wszystkie 3 wewnętrzne słupy od wiaty można usunąć bez żadnych dalszych przeróbek
- lokalne składy materiałów znalezione, wycena materiałów na stan surowy ok. 85 tys zł netto
- bank wybrany (ING Śląski) i wniosek w rozpatrywaniu, kosztorys sam zrobiłem a inspektor podpisał
- pozostałe papiery do podpisania umowy z bankiem są oprócz opinii z Citibanku. Cholera jasna, mam tam kartę której od dawna nie używam, własciwie nie wiem po co ją trzymam i te gnojki za zaświadczenie chcą 70 zł (!!!) i jeszcze nie wiadomo ile trzeba czekać. Wrrr! :evil: :evil: :evil:
- przyłącza prądu i wody się robią
- negocjacje z firmami od pomp ciepła i ogrzewania podłogowego - trwają, jeden polecany przez dyrektora przedstawicielstwa Thermii (sympatyczny człowiek, gadaliśmy przez telefon ze trzy kwadranse) dostał kopie projektu i robi szczegółową ofertę
- no i trzeba uzupełnic listę o następne pozycje...

a&zb
22-02-2007, 21:50
To jeszcze na koniec widok do ogrodu zimą:
http://images21.fotosik.pl/16/5e39ece42092a097m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5e39ece42092a097)

a&zb
01-04-2007, 19:18
No więc jest tak:
- kredyt jest
- przyłącze elektryczne - wszystko gotowe, mogą zainstalować w parę dni
- przyłącze wodne - jak powyżej
- geodeta - już wytyczył linie ogrodzenia:

http://images20.fotosik.pl/189/226cfd7e68354051m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=226cfd7e68354051)

I wszystko byłoby ok, gdyby nie to że wykonawca poinformował mnie, że mu ekipa prysnęła do Szwecji i kompletuje nową, co mu zajmie... wolę nie mysleć ile. W każdym razie póki co równolegle szukamy innej firmy.[/img]

a&zb
29-04-2007, 20:35
Miesiąc minął a w międzyczasie trochę się działo. Poprzednio umówiony wykonawca po utracie ekipy utracił również zdolność do odbierania telefonów. Po dwóch tygodniach prób (ale jestem upierdliwy :wink: ) dałem sobie spokój i zajrzałem do gazety. Okazało się wcale nie być tak tragicznie, bo ok. 10 telefonach miałem 5 czy 6 deklarujących możliwość rozpoczęcia prac w ciągu miesiąca. Miałem ochotę wybrać górali, ale ich ceny okazały się być strzeliste jak ich rodzinne okolice. Ostateczny wybór był pomiędzy wykonawcami z Łukowa i z Warszawy, wygrali ci pierwsi i po kilku dniach umowa zostala podpisana :) Czyli morał jak na razie taki, że można brać z polecenia ale może jeszcze lepiej szukać samemu? Czas pokaże.

a&zb
29-04-2007, 21:00
Skoro sprawy ruszyły z miejsca, to trzeba było zacząć przygotowanie placu budowy. Tu też było ciekawie, bo pierwszy potencjalny oferent rzucił 6kzł za oczyszczenie działki z drzew, korzeni i co większych dołów ze śmieciami, sugerując że to będzie robota dla 8 ludzi przez dwa dni :o . Szczęśliwie z pomocą przyszli sąsiedzi, dając kontakt do swojego wykonawcy. Umówilismy się i punktualnie o 8:00 pojawił się żółty Caterpillar. Przez następne 10 godzin podziwialiśmy skuteczność i przecyzyjny rytm pracy pana samotnie posługującego się naprzemian koparko-spycharką, siekierą i piłą łańcuchową. Pod koniec dnia działka była oczyszczona, wyjechało 6 wywyrotek, a pan na koniec zdjął nam jeszcze humus z obszaru przyszłego domu. Wszystko za 40% ceny pierwszego oferenta. Oby tak dalej. Poniżej zdjęcia dokumentujące dzieło:

http://images20.fotosik.pl/281/3f2b4b2102a61a97m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3f2b4b2102a61a97)

http://images20.fotosik.pl/281/9063fd560d468045m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9063fd560d468045)

a&zb
29-04-2007, 21:04
No to następny krok i mamy bramę i ogrodzenie, takie tymczasowe ale czyż nie śliczne?:

http://images20.fotosik.pl/281/c3a4a9b3c8e05464m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c3a4a9b3c8e05464)

http://images20.fotosik.pl/281/649d45498fd50742m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=649d45498fd50742)

a&zb
29-04-2007, 21:10
W miedzyczasie udało się, o ile można to tak nazwać, kupić bloczki fundamentowe (po 4,10 brutto), beton komórkowy (24 cm po 16 zł i 12 cm po 8,30 zł) jak również cement po 480 za tonę :evil:

Pozostaje mieć złośliwą nadzieję, że za miesiąc bedziemy skakać z radości jak tanio udało nam się kupić , wrrrr.

W sobotę 5 maja ma nastąpić symboliczne wbicie łopat pod fundamenty.

a&zb
05-05-2007, 23:19
Uprzejmie informujemy, że łopaty zostały wbite a ławy ciesielskie założone. W ogólnym podnieceniu nie zabraliśmy aparatu, więc tym razem zdjęć nie będzie, ale przecież wszyscy wiedzą jak wyglądają ławy ciesielskie :wink:

a&zb
13-05-2007, 06:33
Dwie kolejne próby wykonania dokumentacji fotograficznej spaliły na panewce. W czwartek dotarliśmy późno na miejsce, było już ciemno i jeszcze lało jak z cebra. Wczoraj natomiast aparat odmówił posłuszeństwa wyświetlając komunikat o wyczerpaniu baterii - chyba go ostatnio zostawiłem podpiętego do komputera na dłuższy czas, wprawdzie przełączył się w stan uśpienia ale i tak wystarczyło.

Tymczasem zbrojenia pod główne ławy gotowe, odebrane i mają być zalane w poniedziałek.

a&zb
13-05-2007, 19:45
Za to dziś, w samo południe, w pełnym słońcu...

http://images20.fotosik.pl/340/72adb5d841e56cd7m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=72adb5d841e56cd7)

a&zb
20-05-2007, 00:34
Bo chodzi o to aby mury szły do góry, i to szybciej niż ceny :wink:

http://images20.fotosik.pl/364/53e9dd78657f38bdm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=53e9dd78657f38bd)

Pomimo zmiennej pogody coś się w końcu wyłoniło z ziemi. Wraz z tym wyłoniły się kolejne dylematy - jaką technologię izolacji przyjąć i czy zastosować zwykły styropian EPS100 czy coś lepszego? A za moment rozprowadzenie kanalizacji - trzeba ostatecznie określić gdzie będą piony i podejścia. W przyszłym tygodniu ponadto nastąpi mam nadzieję wykonanie przyłącza wodnego, wstępna wizyta wykonawcy instalacji pompy ciepła i oczyszczalni oraz zakup "blaszaka".

a&zb
24-05-2007, 00:04
A to ja i moi oficerowie prowadzący rozpracowujemy szczegóły kolejnej operacji ;-)

http://images21.fotosik.pl/326/9794c9bad8061098m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9794c9bad8061098)

a&zb
25-05-2007, 23:46
A tak ma to wyglądać docelowo - poniżej efekt mojej kilkugodzinnej pracy projektowej:

http://images20.fotosik.pl/389/f4b2b2b7662558bf.jpg (www.fotosik.pl)

a&zb
25-05-2007, 23:47
Rynien mi się już nie chciało dorysowywać...

a&zb
03-06-2007, 08:17
Styropian a dokadniej Styrohart położony na ścianach fundamentowych a ekipa czekając na piasek podkładowy rozpoczęła taras. Trochę się rozpędzili i położyli jeden rząd bloczków za dużo, szczęśliwie akurat przyjechaliśmy ich powstrzymać, przy okazji również stwierdziliśmy że kładą folie kubełkową odwrotnie, więc wezwany został kierownik, który wytłumaczył "co i jak". Jak widać zasada "ufać i kontrolować" wcale się nie zdezaktualizowała. Na wszelki wypadek przypomniałem że inspektor nadzoru będzie bardzo dokładnie sprawdzał stan zagęszczenia...

http://images11.fotosik.pl/62/858937421efc37cdm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=858937421efc37cd)

a&zb
03-06-2007, 08:20
A tu już folia kubełkowa we właściwej pozycji:

http://images12.fotosik.pl/53/d03f6630e2882b79m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d03f6630e2882b79)

a&zb
27-06-2007, 23:56
No, trochę się działo w międzyczasie. Piasku na zasypanie fundamentów poszło 30 wywrotek. Brr, jeszcze się otrząsam na myśl ile to kosztowało. Ale w końcu niekończące się dosypywanie i ubijanie się skończyło i beton został wylany. Przy okazji panowie usiłowali tym co zostało podlać ławę podcienia bez zbrojenia, ale ich powstrzymałem :wink:

Kanalizację też rzecz jasna rozprowadzono, i nawet działa i całe szczęście, bo przy tych deszczach miałbym basen, trochę płytki, ale zawsze :lol:

W międzyczasie ekipa powiększyła się o psa służbowego, podobno mieszaniec amstaffa z niewiadomo czym, w każdym razie śliczny i bardzo przymilny, zaraz wrzucę zdjęcia.

Nareszcie zaczęło się murowanie ścian, co jest miłe, bo efekty widać z dnia na dzień.

Ostatecznie zdecydowaliśmy się na więźbę prefabrykowaną i podpisaliśmy umowę z wytwórnią z Pułtuska.

a&zb
28-06-2007, 00:05
To jest właśnie Oskar:

http://images29.fotosik.pl/10/1b5b6fdd13a87e03m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1b5b6fdd13a87e03)

a&zb
28-06-2007, 00:10
A to stan obecny, znaczy z wczoraj:

http://images26.fotosik.pl/10/f7681a271025d431m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f7681a271025d431)

a&zb
21-07-2007, 22:45
Trzeba uzupełnić bo już się trochę nazbierało.

Na początek smutna wiadomość - nasz piesek pokładowy zaraził się parwowirozą (wirusowym zapaleniem jelit) i pomimo zawiezienia go do weterynarza i podłączenia pod kroplówkę nie udało się go uratować. Uważajcie na swoje psy - dopiero miesiąc po drugiej serii szczepień można je wypuszczać bez ryzyka do ogrodu. Choroba jest groźna dla psów do mniej więcej 6 miesiąca życia, potem układ odpornościowy jest zazwyczaj w stanie ją zwalczyć.

Natomiast my w wyyniku operacji przeprowadzonej o zachodzie słońca wzbogaciliśmy się o wieńce i taras:

http://images24.fotosik.pl/33/ca3e56748506faeam.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ca3e56748506faea)

Niestety, prace idą dość wolno ze względu na nieliczną ekipę, ale szef twierdzi że ma problemy z rekrutacją kolejnych pracowników reprezentujących przyzwoity poziom. W związku z powyższym termin zakończenia stanu surowego do końca sierpnia robi się ambitny pomimo zmiany więźby na prefabrykowaną, której montaz potrwa raptem 2-3 dni.

a&zb
12-08-2007, 02:25
Po trzech miesiącach poruszania się krótkimi skokami do przodu przez ekipę murarską (przerywanymi co chwila tzw. zalegnięciami) nastąpił pokazowy rzut na taśmę. Zaczęło się co prawda małym falstartem, bo ciągnik siodłowy najpierw utknął w bramie a potem niemal zakopał się po osie, ale w końcu nadludzkim wysiłkiem i sobie tylko znanym sposobem... raptem w półtora dnia:


http://images25.fotosik.pl/55/254361fb18eeaa8em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=254361fb18eeaa8e)

http://images30.fotosik.pl/55/cd1b42d3524827e4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cd1b42d3524827e4)

a&zb
15-09-2007, 23:52
I znowu minął miesiąc. Trochę się działo, i wreszcie wygląda na to że stan surowy zostanie ukończony. Ufff. Nie było lekko.

Z więźbą poszło w miarę gładko, aczkolwiek panowie musieli wpaść jeszcze na jeden dzień aby dołożyć krokwie koszowe o których zapomnieli oraz podciąć i opuścić krokwie wiaty, tak aby zlicowały się na wysokość z wiązarami. Zrobili to jednak sprawnie i przyzwoicie.

No to potem zgodnie z koleją rzeczy nadszedł czas na pokrycie dachowe, i tu pojawiły się schody, gdyż dostawa obiecana na za „dwa, maksimum trzy tygodnie” opóźniała się i opóźniała... W końcu trochę zniecierpliwiony kolejnymi tłumaczeniami dystrybutora że już zaraz, już za chwilę, dodzwoniłem się do dyrektora handlowego w firmie producenta blachodachówki, i po trzech dniach wszystko było dostarczone jak trzeba. Się okazało że dystrybutor złożył zapytanie ale potem jakoś zapomniał potwierdzić i wypadło z planu produkcji. Szczęśliwie zacząłem zamawiać ze sporym wyprzedzeniem więc ekipa miała co robić i nie było przestoju.

W międzyczasie zdarzył się mały horror. Moi fachowcy w jakiś sobie znany sposób naruszyli jeden z kominów systemowych – czy to podczas murowania czy podczas ocieplania i wykańczania płytkami. W każdym razie na moich oczach złamał się na pierwszej spoinie ponad ścianami działowymi i szczęście w nieszczęściu oparł się o rusztowanie. Nikomu nic się nie stało, a ekipa zdołała go naprostować i następnie podnieść na zaimprowizowanych ze stali zbrojeniowej drążkach, wymienili zaprawę na nową i stoi. Dla pewności kierownik kazał zdjąć ocieplenie i sprawdzić pozostałe spoiny. Okazały się być całe, więc udało się uniknąć rozbiórki i stawiania na nowo. Wezwany serwisant Schiedela kazał niezwłocznie sklinować kominy do krokwi, co uczyniono.

Z rzeczy drobnych - zamierzaliśmy nabyć kratki wentylacyjne w kolorze czarnym do umieszczenia na kominach na zewnątrz. Okazało się że do wyboru są białe, brązowe, w kolorze mosiądzu i stali nierdzewnej, i na tym koniec. W końcu kupiliśmy brązowe plastikowe i puszkę czarnej matowej farby w sprayu, pomalowałem i nawet nieźle to wygląda. Zobaczymy ile wytrzyma.

Obecnie usilnie pracujemy nad zgraniem terminów elektryka, alarmiarza, montażystów okien i drzwi, hydraulików i tynkarzy.

Poniżej najnowsze zdjęcia. Zaczyna to powoli przypominać dom :wink: .

http://images27.fotosik.pl/82/0bd0d07e97f7a343m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0bd0d07e97f7a343)

http://images27.fotosik.pl/82/f4b74e048f4ee611m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f4b74e048f4ee611)

a&zb
29-09-2007, 01:37
No to stan surowy wypada uznać za zamknięty, co niniejszym dokumentuję:

http://images12.fotosik.pl/113/c9ea536ff94b0974m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c9ea536ff94b0974)

a&zb
30-09-2007, 20:35
Końcówka stanu surowego była dość emocjonująca. W sumie zadanie wydawało się proste - trzeba było w końcu skończyć pokrycie, zamocować prowizoryczne podbitki aby „zamknąć” budynek i zgrać podciągnięcie prądu do budynku, montaż okien i alarmu z monitoringiem.

Prawie się udało. Wszystko było zaplanowane na poprzednią sobotę, więc zacząłem z odpowiednim wyprzedzeniem, umawiając ekipy. W poniedziałek przyjechała płyta pilśniowa na tymczasowe podbitki. W tygodniu elektryk podciągnął prąd a spec od alarmów położył okablowanie. W piątek wieczorem okazało się, że moja ekipa znowu miała swoje tradycyjne „spowolnienia” (być może związane ze spieniężeniem ogromnego wora z puszkami po piwie) i podbitki są przykręcone... mniej więcej w 70%. Trochę ich ochrzaniłem, więc dekarz obiecał że przyjedzie w sobotę i dokończy.

No to mamy sobotę, okna i alarm się już montują, a jego nie ma. Zadzwoniłem do szefa, który właśnie się wybierał na wesele, i po kilkugodzinnych poszukiwaniach okazało się, że nas przyjaciel wybrał się osobiście samochodem i miał stłuczkę. Niby nic, tylko że on nie ma prawa jazdy. Drugi z uczestników zdarzenia, który zresztą wjechał mu w tył, zażądał od niego jakiejś niewyobrażalnej sumy za nie wzywanie policji, no i zarobił, tyle że w ryj :-)
Skończyło się w sądzie 24-godzinnym.

Po kilku kolejnych telefonach ustaliliśmy z szefem, że jego kolega podrzuci na budowę jednego z pomocników, aby został do poniedziałku i pilnował, w razie gdyby alarm włączał się od podmuchów wiatru lub wlatujących nietoperzy. To też nie było takie proste, bo był on już w stanie mocno wskazującym, i musieli go nieco ocucić, zanim zaczął nadawać się do czegokolwiek.

W międzyczasie zamontowali okna, alarm, podpisałem umowę na monitoring, zapoznałem się z załogą interwencyjną pełniącą właśnie służbę, wpadł szef kolejnej firmy podpisać umowę na tynki, wylewki i sufity, rodzina też wpadła dwa razy i raz zadzwoniła, z pracy dzwonili do mnie cztery razy. Potem zajrzeli znajomi, którym to wszystko opowiedzieliśmy, co nam trochę pomogło. A, jeszcze zgłosiliśmy reklamację na okna, bo kilka miało zadrapania.

Nastał wieczór, stwierdziliśmy że nie czekamy aż przywiozą stróża, włączyliśmy alarm, zadzwoniłem jeszcze do centrali monitoringu i wytłumaczyłem, że jeśli będzie interwencja, to ten nieco wczorajszy pan na posesji jest po naszej stronie ;-)

Wróciliśmy do domu i położyliśmy się spać, a tu telefon. Myślę, no tak, alarm się włączył i mamy noc z głowy. To jednak był nasz przemiły szef ekipy, który poczuł się zatroskany sytuacją, a ponieważ był już zaawansowanym weselnikiem, stracił nieco poczucie czasu i zapomniał że jest już grubo po północy. Potem jeszcze raz zadzwonił, wyraźnie targany wyrzutami sumienia, aby nas powiadomić, że jego kolega który przywiózł stróża na budowę, już szczęśliwie wrócił i zameldował ze wszystko jest w porządku.

Mam nadzieję że to była ta tzw. kumulacja i teraz już będzie z górki ;-)

P.S. Dekarza wypuścili, robotę skończył, wiecha odbyła się bez zakłóceń.

a&zb
10-10-2007, 22:14
Jak na razie wyścig aby zdążyć przed zimą idzie nieźle.

Hydraulicy i elektrycy zrobili swoje i teraz tynkarze zabrali się żwawo. Na początek wstawili mi betoniarkę do salonu :o bo im zapomniałem zostawić klucza do blaszaka :lol:

Zobaczymy jak im będzie szło...

a&zb
03-11-2007, 00:19
Tylko kilka zdjęć stanowiących próbkę kolejnych etapów:

http://images25.fotosik.pl/105/76004d4f513e3651m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=76004d4f513e3651)

http://images33.fotosik.pl/31/0efca9826f259e91m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0efca9826f259e91)

http://images33.fotosik.pl/31/0f67b8b832c75675m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0f67b8b832c75675)

a&zb
03-11-2007, 00:25
Ocieplenie fundamentów zostało już zabezpieczone na zimę. Trzeba jeszcze tylko obsypać wystające części stóp słupów wiaty.

http://images25.fotosik.pl/105/dde6fcf0692c769dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dde6fcf0692c769d)

a&zb
03-11-2007, 00:28
A ten kolega mamy nadzieję że będzie do nas zaglądał nie po to aby szukać dziury w całym :wink:

http://images30.fotosik.pl/106/4674eaf58e7aa229m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4674eaf58e7aa229)

urszula i tomasz
22-02-2008, 10:00
Witam
My też budujemy Subtelny, tylko że na Podkarpaciu. Mamy dużą 35 arową działke koło lasku, jeszcze nie ogrodzoną. Odwiedzają nas sarenki, zające i bażanty. Również przerobiliśmy troszkę projekt dostosowując go do potrzeb sześcioosobowej rodziny. Podnieśliśmy dach, więc kiedyś na strychu może powstać całkiem ładne mieszkanie. Właśnie zamknęliśmy dom oknami i drzwiamy. Czekamy na wiosnę aby móc coś robić w środku. Dach przykryliśmy grafitową blachodachówką Floriana i wstawiliśmy plastikowe okna (białe). Teraz przed nami instalacje wewnętrzne, wylewki itd. Oby wiosna szybko przyszła i przyniosła siły do dalszego działania. :roll:

a&zb
22-02-2008, 21:37
Witam, odpowiedź w komentarzach do dziennika.

a&zb
11-04-2008, 22:25
Któregoś dnia muszę to trochę uzupełnić... Przez ostatnie kilka miesięcy walczyłem z komputerem, który chodził wolniej niż żółw odmawiając np. wklejania zdjęć do wątków - podejrzewałem Windowsy, firewalla, jakieś niewykryte wirusy a okazało się że to transponder do netu był trafiony.

Skrótowo, to ogrzewanie działa z małymi przygodami, łazienki są, podłogi się kładą, ściany i sufity się malują, drzwi się zbliżają a kuchnia się jutro zamówi :wink: A jeszcze ogrodzenie się stawia :o co zignorowała jedna sikora modra i uparcie buduje sobie gniazdo w słupku prowizorycznej bramy i zupełnie nie wiemy jak jej wytłumaczyć że za parę dni będziemy ją demontować.

a&zb
29-06-2008, 23:34
Ogólnie rzecz biorąc przeprowadzki nie sprzyjają pisaniu dzienników :)

Szybkim internetem też się długo nie cieszyliśmy bo tutaj to tylko bezprzewodowy, który chodzi jak żółw.

No ale coś idzie do przodu, ostatni nabytek to daszek nad śmietnikiem:

http://images24.fotosik.pl/239/a47c11349ea233acm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a47c11349ea233ac)

a&zb
29-06-2008, 23:42
A w ogóle to jest zielono i spokojnie, co rekompensuje wszelkie wpadki...

http://images33.fotosik.pl/304/9c30198bf1cb8ba4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9c30198bf1cb8ba4)

a&zb
14-09-2008, 00:15
Trochę zaległych zdjęć z komentarzami. Wylewki zrobiono w początkach listopada 2007:

http://images39.fotosik.pl/10/dff86494bed84337m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dff86494bed84337)

Pan kładący na wiosnę podłogi ocenił je różnie - w dwóch pokojach bez uwag, w sypialni i łazience dobrze, w holu i salonie tak sobie ale akceptowalnie a w kuchni kazał skuć i od nowa wylać, co wylewkarze na rozkaz szefa wykonali bez dyskusji. Nie udało się ustalić co spowodowało spadek formy, tym bardziej że kuchni nie robili ostatniej.

a&zb
14-09-2008, 00:42
Ocieplenie sufitów i montaż pompy ciepła odbyły się rzutem na taśmę, temperatura w domu już zaczynała spadać poniżej zera.

http://images38.fotosik.pl/10/ce86b7f549c0280am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ce86b7f549c0280a)

a&zb
15-09-2008, 21:43
I od razu zrobiło się cieplej:

http://images26.fotosik.pl/275/bf687b9b9a30f45dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bf687b9b9a30f45d)

a&zb
15-09-2008, 22:21
Od spodu zaś rozpoczęły się poważne przygotowania do zainstalowania sufitów:

http://images46.fotosik.pl/11/d402670e2fec1179m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d402670e2fec1179.html)

a&zb
15-09-2008, 22:46
Ogrzewanie samą grzałką pompy ciepła było dotkliwe dla kieszeni, dlatego z ulgą powitaliśmy kolejny bałagan, który powstał wraz z pojawieniem się wielkiego żółtego samochodu.

http://images25.fotosik.pl/274/2fd0aa8b82931000m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2fd0aa8b82931000)

Wykazaliśmy dużo ciepliwości - początkowo wiercenie kolektorów było zaplanowane na koniec września a tu początek stycznia. Sympatyczni panowie opowiedzieli nam swoje doświadczenia z ostatnich miesięcy, z których wynikło że planowanie planowaniem a warunki geologiczne swoje. Tak czy inaczej wygląda na to że popyt na ich usługi przewyższa podaż. Szczęśliwie cena mimo tego nie wzrosła, a u nas szło im jak po maśle i po kilku dniach instalacja była kompletna i z ulgą mogłem wyłączyć grzałkę, która w nieco ponad miesiąc wykręciła kilka tysięcy kWh na liczniku.

a&zb
02-11-2008, 21:26
Przerywamy na chwilę powyższą serię retrospekcji aby oznajmić, że elewacja jest gotowa. W następnych postach kilka zdjęć o ile się uda pokonać tor przeszkód pod tytułem Orange Free :evil:

a&zb
02-11-2008, 21:47
Najpierw trochę z boku:

http://images32.fotosik.pl/392/f9f19cf267ceaeacm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f9f19cf267ceaeac)

a&zb
02-11-2008, 22:01
I od frontu:

http://images25.fotosik.pl/290/9da4f3ac1afc359em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9da4f3ac1afc359e)

a&zb
02-11-2008, 22:15
Kolumienki, latarenki :wink: ...

http://images49.fotosik.pl/26/b15e0656aded7e94m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b15e0656aded7e94)

a&zb
02-11-2008, 22:36
Część tarasu podwyższyliśmy o murek, na którym na wiosnę pojawi się ławeczka z jakiegoś wodoodpornego drewna.

http://images44.fotosik.pl/26/831fbd7c6d5e3d15m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=831fbd7c6d5e3d15)

a&zb
02-11-2008, 23:02
Panowie od podbitek mieli sobie gdzie poszaleć :)

http://images31.fotosik.pl/393/be2890b7db6abc65m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=be2890b7db6abc65)

a&zb
21-01-2009, 00:03
Zimowe widoczki.

http://images48.fotosik.pl/51/a43a351fb114feeam.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a43a351fb114feea)

Tuż przed mrozami zdążyliśmy podsypać teren pod wiatą aby zakryć fundamenty słupów. Ładnie zamarzło i samochód już nie stoi pod chmurką jak poniżej :D

http://images33.fotosik.pl/446/02cfd88038d9a3d2m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=02cfd88038d9a3d2)

a&zb
27-07-2009, 22:54
Trawa systematycznie odzyskuje utracone pozycje. Zainstalowanie oświetlenia tarasu prawie zakończyło temat elewacji , jeszcze tylko ławeczka na ściance tarasu.

http://images41.fotosik.pl/166/e02f325220c9d0e9m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e02f325220c9d0e9)

a&zb
27-09-2009, 20:48
zielony koniec lata w ogrodzie

http://images44.fotosik.pl/206/60d005b4f4fadc3em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=60d005b4f4fadc3e)