PDA

Zobacz pełną wersję : CZY MUSZE SIĘ COFNOC Z PŁOTEM DO GRANICY



majster ryszard
25-10-2006, 18:13
:evil: Kupiłem dom płoty już były więc nie wnikałem w granice, ale sąsiad przemieżył i okazało się że 40cm muszę się cofnoc, nie sprzeda, i jestem wkurzony bo musze wszystko wicinać i rozwalać płot tak zwane wznowienie granic, jest inne wyjście przyjaciele nie moge mu przedłożyć propozyci nie
do odrzucenia POZDRAWIAM

rusek007
25-10-2006, 18:26
Niestety nie masz innego wyjścia, słabo sprawdzałeś przy kupnie. Z sąsiadami lepiej żyć w zgodzie, nie wiesz czy kiedyś Ci się nie przydadzą. Przeciez ruskich na nich nie naślesz :wink: Mówią, że niezgoda rujnuje :D

majster ryszard
25-10-2006, 18:36
dzięki rusek ale to nie ludzie mówie o sąsiadach bo normalny człowiek rozmawia a nie pisma pośle a może wiecie jak od takiego się odgrdzić ja już nie mam sąsiadów

slawwoj
25-10-2006, 18:45
Pewnie że musisz sie cofnąc. Jeśli geodeta wskazał punkty graniczne to nie ma zmiłuj sie - chyba ze chcesz się sądzić. BASTA.

rusek007
25-10-2006, 18:47
Rozumiem, że jesteś wku...y. Odrazu nie ma co się unosić. Moim skromym zdaniem, trzeba uniżyć się i podejść do sąsiada z tekstem; widzę sąsiad, że zostałem wprowadzony w maliny nie powiedziano mi o innym przebiegu granic, jak z tego wybrniemy? Pamiętaj, że po złości on Ci nie raz napsuje nerwów. Zrobisz oczko wodne- będzie donos, zetniesz drzewko- będzie donos.
Niestety tu nie ma: Albo My - Albo Nas. Ty bedziesz tam mieszkał!!!. A kupujesz dom po to aby mieć ciszę i spokój :wink:

MARKOG
25-10-2006, 18:57
Zostaje ci jeszcze postawić nowy płot zostawiając sąsiadowi stary w końcu to jego grunt zatem jego właśność. Tak powstały tunel można zagospodarować na wybieg dla tygrysów - ale to już sąsiad ;)

vanderbobo
25-10-2006, 19:16
Zostaje ci jeszcze postawić nowy płot zostawiając sąsiadowi stary w końcu to jego grunt zatem jego właśność. Tak powstały tunel można zagospodarować na wybieg dla tygrysów - ale to już sąsiad ;)

chyba najlepszy pomysł :P

marcin714
25-10-2006, 19:22
Jak o 0,4m w głębi postawi nowy płot to myślę ,że mogli by wspólnie tygrysy wypuszczać w tym wspólnym tunelu.
Można też wykopać fosę i wpuścić krokodyle. Wtedy będzie to granica z prawdziwego zdarzenia

MARKOG
25-10-2006, 19:23
no i oczywiscie zasieki - bo zapomniałem

lider67
25-10-2006, 19:27
tak musisz się cofnąć z młotem do granicy i rozpiepszyć go,bo sąsiad Ci w tym pomoże

Mis Uszatek
26-10-2006, 00:48
Miarka sąsiada wskazuje jedno, Twoja może wskazywać coś innego. Tu się musi wypowiedzieć geodeta.

majster ryszard
26-10-2006, 19:18
MPOPLAW czy tak naprawde można się domagać ODSZKODOWANIA i posłuchacje jak ktoś by go znał czyli mojego sąsiada to by go wypalił już dawno pracuje w niemczech ma kase i znikim się nie liczy a za jedno euro to by wskoczył do ognia alebo włosy sciąć i kazać zapłacić

rusek007
26-10-2006, 19:31
To zostaw mu w cholerę ten płot, stawiaj swój nowy. A niech on sam go sobie rozbiera, ostatecznie jest na jego połowie a Ty go nie stawiałeś. Ten pomysł aby wpuścić tam tygrysa to trochę naciągany, bo kto widział tak chudego tygysa co by się tam zmieścił :wink: :wink:

lazik
26-10-2006, 19:37
A ja bym mu przekazał płot jako darowiznę. I nic swojego nie stawiał. ;)

vib
26-10-2006, 19:42
hm skoro Twoj plot stal na jego ziemi, to znaczy, ze to on go uzytkowal - ja bym wystapil o zalegy czynsz z tych wszystkich lat za uzywanie plotu :P

Pzdr.
vib

rusek007
26-10-2006, 19:47
A ja bym mu przekazał płot jako darowiznę. I nic swojego nie stawiał. ;)
Ten pomysł jest niegłupi . Potem zgłosić do Urzędu Skarbowego o przekazanie darowizny. Nioech gościu płaci podatek do US :D :D
A taki płot można oszacować , że ho ho :D

JackD
26-10-2006, 20:45
A ja bym mu przekazał płot jako darowiznę. I nic swojego nie stawiał. ;)
najlepsze wyjście....
Jeżeli jesteś przekonany , że racja z tymi pomiarami jest po sasiada stronie, to uprzejmie go zawiadom, że ma rację, że nie widziałes, że prawo własności to święta rzecz itd, itp.....
i co rozbierze go??
myślę, że nie..... odstap te 40 cm z koszeniem sadzeniem posadź sobie zywopłot, zlbo co innego i czekaj na rozwój wypadków.....

bladyy78
27-10-2006, 11:18
A kto mierzyl ze brakuje 40cm sasiad czy geodeta bo jezeli sasiad to watpie zeby pomiar byl poprawny. Co do ogrodzenia ty kupiles dzialke ogrodzona i skad mozesz wiedziec kto to ogordznie stawial a moze te ogrodzenie postawil wlasnie ten sasiad któremu brakuje teraz tych 40cm. Niewiem czy to jest prawda ale zeby grodzic sie w granicy trzeba miec zgode sasiad i jezeli on nie wyrazi zgody z ogrodzniem musisz sie przesunac na swoja dzialke. Własnie moze tak bylo, ze ten kto sprzedal ta dzialke tobie, nie wyrazil kiedys zgody na postawienie ogordzenia w granicy wiec sasiad cofnol sie o te 40 cm w swoja strone. Teraz jak sasiad chce te swoje 40cm i ty sie na to zgadzasz niech sobie robierze to ogrodzenie i wspolnie postawcie nowe w granicy.