PDA

Zobacz pełną wersję : Rolki



Frankai
19-04-2003, 13:11
Właśnie mi odwaliło na stare lata :wink: i zamierzam kupić sobie rolki. Czekam tylko na kumpla, aż się zdecyduje. Już pojeździłem sobie trochę w sklepie na ... kauczukowych i zastanawiam się, czy podnieść sobie sumę ubezpieczenia (w sklepie co prawda nie zaliczyłem gleby, ale kto wiec co będzie w plenerze), czy kupić i założyć na początek plastikowe.
Czy są tu jacyś równie pokręceni ludzie jak ja? :grin:

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Frankai dnia 2003-04-19 14:14 ]</font>

ketiso
19-04-2003, 15:39
Podobnie jak Ty też chodzę po sklepach i oglądam i jedyna przeszkoda to to jak taki stary gość będzie wyglądał na takim sprzęcie. Obaw co do jazdy nie mam ,bo drzewiej bardzo dużo jeździlem na łyżwach. Zdarzyło się też ,że zrobiłem parę"rundek "na pożyczonych rolkach i było OK.
Myślę,że chyba można spróbować się przełamać,bo ostatnio będąc w parku widziałem ,że niekoniecznie byłbym najstarszym rolkowym wyjadaczem.
Czekam na przykład Frankai.

HEJ!

Frankai
19-04-2003, 15:45
Ketiso - ale przecież to jest właśnie najfajniejsze :grin: W mojej miejscowości (5 tys. mieszkańców i wszyscy się znają) będzie to wielka sensacja, a może i oburzenie :grin: Trzeba rozruchać i siebie i całe to bractwo :grin:

dziuba
21-04-2003, 23:24
hihi kiedyś u znajomego jeździliśmy (w stanie wskazującym...) na rolkach. Po jakimś czasie dowiedziałam się, że jego babka wtedy diabły zobaczyła... :grin: :grin:

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: dziuba dnia 2003-04-22 00:25 ]</font>

Ojla
22-04-2003, 12:33
A ja, w 43 wiośnie mojego życia kupiłam rolki (18 tego kwietnia) i już 19-tego przez godzinę pojeździłam! TZW gleby nie zaliczyłam. Było super!!! Zastanawiam się tylko, czy jak wezmę je na wioskę (letnia drewniana rezydencja - ok. 50 stałych mieszkańców), to czy oni też zobaczą diabła?
A tak na poważnie, jeśli macie po czym jeździć, to wcale się nie zastanawiajcie. Wiek nie ma nic do tego. Chyba mogę służyć Wam przykładem? Moje 11-letnie dziecko jest zachwycone i też prosi o rolki.
Jola

Frankai
22-04-2003, 12:46
No to mi tylko wyjaśnijcie jakie sprzęcicho kupić? Słyszałem hasła plastiki, silikony i kauczuki i żeby dać sobie spokój z kauczukami. Wszystkie w sklepie wyglądają bardzo podobnie - przezroczyste i trochę miękkie. W instrukcji nic nie wspominają o tym z czego kółka. Piszą tylko, że im mniejsze tym lepiej dla początkujących. Pojeździłem w drugim sklepie i dobrze, że były półki do łapania się, bo podłoga była cholernie śliska i dziwnie się hamowało :grin:

Ojla
23-04-2003, 12:13
Kupiłam w Go Sporcie rolki Rossignola. Cena promocyjna 349,95 (normalna 549,95). Łożysko ABEC3, płoza nylon/fibrglass (tylko nie pytaj co to znaczy bo nie mam pojęcia). Męskie czarne - rozmiary od 36 do 47, damskie (szaro - granatowe - rozmiary od 36 do 42. Nie wiem, czy promocja jest jeszcze aktualna, ale chyba tak. W Giacomellim też podobno są jakieś rolki w promocji.
Jeśli chodzi o kółka, to nie mam pojęcia. Wiem tylko, że są 4 (do jazdy rekreacyjnej, jakbyś chciał do szybkiej to 5). Jak coś się dowiem, napiszę.
Jola

Frankai
23-04-2003, 12:52
Ojla - dzięki, ale nie załapię się na promocję, bo jestem w USA. Skorzystam za to z innych - tu są non stop. Rolki też tu są innych marek i nawet nie wiem, czy oznaczenia są podobne. Wiem, ze oni to oznaczają rozmiar (np. 72mm) i twardość (A). Muszę się przyjrzeć samym kółkom

Ojla
23-04-2003, 13:35
Może tutaj (http://adrenalina.onet.pl/) coś znajdziesz ciekawego?
Pozdrowienia
Jola

Frankai
23-04-2003, 14:18
Ojla - dzięki. Sprawdzę dokładniej jak oznaczają te kółka. Zdziwiły mnie te hamulce - myślałem, że to po prostu kawałek trącej gumy, a tu jakieś "pałer brejki" :wink:

PANTHER
23-04-2003, 18:21
Jeżdżę na rolkach od 5 lat, oczywiście tylko w sezonie wiosna-jesień.Mam bauery z gumowymi kółkami. Są super. Uwielbiam to.

Ojla
24-04-2003, 08:07
No i jak? Kupiłeś? Szukam jakiejś fajnej witryny o jeździe rekreacyjnej na rolkach (w tym o sprzęcie), ale trafiam tylko na strony rolkarzy ekstremalistów (to zupełnie inny sprzęt).
Jola

Ivonesca
05-08-2003, 13:40
Frankai - i co kupiłeś te rolki??
ja swego czasu dużo jeździłam - super było szczególnie nocą jak mały ruch - ale we Wrocku to założyłam chyba z 2 razy - nie ma gdzie jeździć :-(

Frankai
05-08-2003, 16:30
Ivonesca - kolega wymiękł, a samemu mi się nie chce. Zostałem więc tylko przy pływaniu, jako alternatywie do kompa. Myślisz, że we Wrocku nie znalazłabyś miejsca? Może park Szczytnicki, może tereny wokół Hali Ludowej, a może jest już jakaś wrotkarnia/rolkarnia - przecież to duże miasto :-)

Ivonesca
06-08-2003, 08:59
Frankai - park szczytnicki razem z okolicami hali jest z piaskowymi dróżkami :-( co prawda wokół hali jest troche miejsca, ale na rolki się nie nadaje :-(
a co do rolkarni to nie mam pojęcia czy istnieje, pewnie jesli by nawet zrobili to dla wyczynowców z akrobacjami, a nie dla ludzi którzy chcą sobie po prostu trochę pojeździć :wink:

Ojla
31-03-2004, 13:49
Możesz jeszcze wziąć udział w maratonie na rolkach.
Jola

Domka
01-04-2004, 17:21
Hejka,
wczoraj otworzyłam sezon rolkowy, dziś trochę zakwasków, wieczorkiem je odkwasze tym samym.
Na kupno rolek namówiłam mojego męża, ostatni raz jeździł na łyżwach :D jako dzieciak, trochę boje sie, czy przy jego 120kg, to dobry pomysł? :o

pozdr... Domka

mwoznica
20-04-2004, 15:58
Hejka! Witam wszystkich budujących rolkarzy (oraz kandydatów nabudujących i kandydatów na rolkarzy).
Podobnie jak Wy jestem zdania, że jest to sport bez ograniczeń wiekowych - tak jak np. jogging, lub roweki. Faktem jest, że u nas jeszcze widok dojrzałej osoby na rolkach wywołuje małe zdziwienie, lub uśmieszki, ale co tam. Ja ostatnio zadziwiam okolicę jeżdżąc na spacery z córkeczką - ona we wózku, ja na rolach - i śmigamy.
Faktycznym problemem jest jakość asfaltów (dziury i wystające kamyki) oraz pozostałości po nocnych spotkaniach "młodzieży" - tłuczone szkło od piwnych butelek.

Maras.

kol
21-04-2004, 13:02
a jakie roli kupilibyście dla 9 latka, który dopiero zaczyna. stawiać na lepszą firmę czy kupić do nauki zwykłe gdyż i tak za rok z nich wyrośnie?

emems
21-04-2004, 13:16
Ja bym sobie fundnęła... ale drogi są sami wiecie jakie o chodnikach niewspominam bo do pracy bym szybciej podążała :D

tom soyer
06-05-2004, 15:12
a jakie roli kupilibyście dla 9 latka, który dopiero zaczyna. stawiać na lepszą firmę czy kupić do nauki zwykłe gdyż i tak za rok z nich wyrośnie?
kup takie zeby sie noga nie mogla skrzywic, zwichnac itp. druga sprawa to wg mnie oplaca sie dziecku kupic rolki jesli jest gdzie bezpiecznie pojezdzic. jesli alternatywa jest jedynie jakis tor to lepiej wyporzyczac lub poszukac uzywanych rolek i kupic je nawet np w polsce czy w niemczech przez internet.

tom soyer
06-05-2004, 15:14
Ivonesca - kolega wymiękł, a samemu mi się nie chce. Zostałem więc tylko przy pływaniu, jako alternatywie do kompa. Myślisz, że we Wrocku nie znalazłabyś miejsca? Może park Szczytnicki, może tereny wokół Hali Ludowej, a może jest już jakaś wrotkarnia/rolkarnia - przecież to duże miasto :-)
frankai
nie poddawaj sie, sport jest super ale trzeba miec fajne trasy to fact. ja jezdze sporo w niemczech. zalozylem sie z zonka ze w ciagu roku bede robil przekladanke do tylu. na razie niezle mi idzie wiec nie jest to takie trudne. powodzenia!

BK
11-05-2004, 16:22
Ja o rolkach nieśmiało myślę już od dawna.
U mnie na wsi (tam gdzie będzie budowa) jest pod tym względem lepiej niż we Wrocku bo jest duża ilosć równiuteńkich asfaltowych ulic, którędy przejeżdżają samochody, a częściej ciągniki z częstotliwościa kilka razy dziennie :D Więc bez problemu na razie jeżdzimy tam na rowerach - moja 6 letnia córka bardzo sobie te ulice chwali, no a na rolki będzie jak znalazł.
Jedyny problem to tubylcy którzy będą się gapić z rozdziawionymi buziami - no ale tubylcze wiejskie dzieciaki jeżdżą na deskorolkach to może i rolki przetrawią ...

Frankai
12-05-2004, 10:36
frankai
nie poddawaj sie, sport jest super ale trzeba miec fajne trasy to fact
Posłuchałem ;-) i kupiłem rolki. A tak prawdę mówiąc kupiłem, bo natknąłem się na przecenę z 60 na 18.5$ :) Jedyna wada jaką dostrzegłem to zniszczony karton. Teraz tylko znaleźć czas, bo trasy są tu w parkach jak marzenie. W najbliższym, to 10km równiutkiej ścieżki asfaltowej wokół jeziorka.

mwoznica
12-05-2004, 12:30
... Teraz tylko znaleźć czas, bo trasy są tu w parkach jak marzenie. W najbliższym, to 10km równiutkiej ścieżki asfaltowej wokół jeziorka.

No to tylko pozazdrościć! Ja mam około 6 km wokół jeziora, ale część wyłożona kostką - można dostać trzesiączki mózgu :wink:

Maras.

Frankai
13-05-2004, 04:00
No to już wiem co mieliście na myśli pisząc o nierównościach. Jednak stopa wie lepiej niż oko co jest równe a co nie ;) Początkowy odcinek po parkingu wyglądał w miarę równo, ale jadąc - szczególnie "na włączonym luzie" - czuło się w nogach każdą najmniejszą dziurkę. Ta dojazdowa rozgrzewka - ponad kilometr - ośmieliła mnie i puściłem się na pętlę. Po kolejnych 3 kilometrach doszedłem do wniosku, że co za różnica, czy to będzie 7 czy 11 ;) Było fajnie. Trochę mam pietra jeszcze na zjazdach, a na wjazdach się męczę, ale jest OK. Jak poprawię technikę, to się dopiero zacznie zabawa. Najważniejsze, że nie tylko zęby mam wszystkie, ale i ochraniacze ciągle lśnią nowością :)

Ivonesca
13-05-2004, 08:45
Frankai - gratuluję zakupu :-) Moje rolki nieodkurzone są...no właśnie ...po przeprowadzce to nawet nie wiem gdzie są ;-)
pozdrawiam

BK
13-05-2004, 09:57
To ja poproszę o radę jako początkujący adept sztuki jazdy na rolkach.
Czy dla mnie wystarczą na początek przynajmniej, niedrogie rolki z marketu albo ze sklepu go sport - takie do 100 zł? Czy są one absolutnie nie do przyjęcia?
Przyznam że nie bardzo uśmiecha mi się wydać 300 zł na coś czego dopiero będę się uczyć - najprawdopodobniej jeździć będę okazjonalnie
CO takie rolki dla początkujących powiny mieć a czego nie muszą?

Frankai
13-05-2004, 11:26
BK - najlepiej to pewnie Ci odpowie ktoś kto miał takowe i kto jeździł potem na innych. Najważniejsza chyba kwestia to ich wytrzymałość. Pamiętaj, że wiele wyrobów z hipermarketów, to "jednorazówki". Jeżeli jest to kiepski plastik (skorupa buta) i kółka się kiepsko kręcą, to jest szansa, że szybko "wysiądą". Najważniejsze jest, żeby Ci pasowały i dobrze usztywniały nogę. Musisz więc w nich "pojeździć" po sklepie. W sklepie jest o tyle łatwiej, że są ... regały. Można więc hamować rękami ;)
Oczywiście oprócz rolek musisz mieć ochraniacze. Wszyscy tu mają ochraniacze na nadgarstki. Cały komplet to nakolanniki, kask (ważne przy upadku do tyłu) i nałokietniki, których ... nikt nie używa, a zresztą w sklepie nie widziałem takowych dla dorosłych ;) Ja osobiście miałem tylko ochraniacze na nadgarstki i kolana, a zresztą i tak nie użyłem ;)

Frankai
13-05-2004, 11:31
Ivonesca - to znajdź bo za 10 dni jestem w Polsce i możemy ruszać na tor ;)

mwoznica
13-05-2004, 12:35
nałokietniki, których ... nikt nie używa, a zresztą w sklepie nie widziałem takowych dla dorosłych ;)

I tu się z Tobą nie zgodzę. Ja na swojej drugiej jeździe tak sobie obdarłem łokieć, że natychmiast kupiłem komplet ochraniaczy (bez kasku). I są dostępne dorosłe rozmiary.
U mnie w okolicy większość jeżdżących nie używa żadnych ochraniaczy, ale na młodzieży wszystko lepiej się goi :wink:

Maras.

Ivonesca
14-05-2004, 11:42
Ivonesca - to znajdź bo za 10 dni jestem w Polsce i możemy ruszać na tor ;)
hmmmm....cholerka.....musze się zmobilizować ;-)

Frankai
17-05-2004, 04:12
Ja na swojej drugiej jeździe tak sobie obdarłem łokieć, że natychmiast kupiłem komplet ochraniaczy (bez kasku). I są dostępne dorosłe rozmiary.
Maras.
Nie mówię, że nie ma, tylko że w tym hipermarkecie akurat nie było. Patrząc po innych rolkarzach, to zdecydowana większość ma ochraniacze na nadgarstkach, dużo na kolanach, mniej niż połowa ma kaski, a nałokietniki, to już rzadko kto. Ja na drugiej jeździe też zaliczyłem glebę, ale po co się od razu odzierać ;) Tylko znowu wyszło na to, że teren mam taki, że grzech nie jeździć. A zaliczyłem glebę, bo mi samochód zajechał drogę :evil: Co prawda ja też miałem stopa :roll: ale przecież człowiek na wrotkach jadący z górki nie może tak łatwo zahamować i liczyłem na trochę uprzejmości, tym bardziej, że tu generalnie bardzo poważają niezmotoryzowanych. Umiesz liczyć ... licz na siebie ;) No i się przeliczyłem :( Mogłem gościa ukarać waląc w jego bok, lub dowiedzieć się co w trawie piszczy ;) Gościowi to bym przywalił, ale autko temu nie winne i posłuchałem świerszczy. Doszedłem przy tym do wniosku, że po trawie gorzej się jeździ niż po asfalcie, ale miękkciej pada :lol: 98% ścieżki ma przynajmniej z jednej strony trawę - no i dobrze :)

Ivonesca - to jak z tym odkurzaniem? A może by tak pojeździć po lotnisku? ;)

Frankai
17-05-2004, 04:26
W poniższym linku jest conieco o rolkach:
http://www.andegrand.pl/index.php?page=newarticles

Ivonesca
17-05-2004, 12:45
Ivonesca - to jak z tym odkurzaniem? A może by tak pojeździć po lotnisku? ;)
oooo, niezły pomysł z tym lotniskiem...takie 2 w 1.... :lol: :lol: :lol:

tom soyer
17-05-2004, 17:14
czy ktos mi wyklaruje jak zrobic przekladanke do tylu? :roll: :-?
zalozylem sie z moja zonka ze to zrobie ... :D 8) :o

Frankai
16-07-2004, 08:43
Ivonesca - ostrzegam poważnie - już swoje odkurzyłem, a że zanosi się na to, że jednak nas wywalą, to wracam do Polski i będę Cię gwałcił w temacie "rolki"

Tom Soyer - ja Ci nie powiem, bo póki co próbuję nauczyć mięśnie pleców, żeby mnie nie bolały po wjeździe pod górkę. Póki co nauczyłem nogi, że pod górkę można wjechać na raz, a nie z pięcioma przystankami ;-) Na płaskim to śmigam, choć ciągle brakuje luzu. Hamowanie na ostrym zjeździe to też sztuka tajemna. Tak czy owak zabawa jest przednia :D

tom soyer
19-07-2004, 11:40
ostatnio "nauczylem sie" jezdzic do tylu tzn wiem w jakim kierunku powinny isc starania moich miesni aby opanowac ta sztuke :). ostanio jednak korzystam z wiatru i czescie wskakuje na deske niz na rolki ale ...
zaklad to zaklad a z zonka nie tak latwo wygrac ... :lol:

Frankai
20-07-2004, 03:28
Tom Soyer - a jak często jeździsz? Ja właśnie byłem chyba 6 raz na swojej pętli z czego 4 razy w ostatnich 10 dniach. Dostrzegam znaczącą erozję terenu - górki stały się zdecydowanie niższe ;-) Czas przebycia już chyba zmalał do połowy :D I chyba następnym razem zacznę się bawić w przeplatanki, bo już czuję się swobodnie na tych kółeczkach. Ciekawe czy na obecne postępy mają łyżwy na których jeździłem ze dwadzieściaparę lat temu. Jeżeli tak to przeplatanki pójdą z łatwością ;-)

tom soyer
20-07-2004, 12:20
ostatnio wlasnie rzadziej jezdze. poki wieje i nie leje wole deske. po kilku godzinach na wodzie czasami brakuje sil na rolki ale nie rezygnuje.

tom soyer
07-10-2004, 07:50
jak tam postepy?
ja jezdze juz ;) do tylu :D

Frankai
09-10-2004, 00:59
Tom Soyer - jakby to powiedzieć... Postępów brak. Po przerwie byłem znowu ze 3 razy, ale osiągnąłem jakie plateau. Wczoraj właśnie musiałem ostro walczyć o utrzymanie równowagi :roll: Tak to jest jak wpuszcza się na pętlę ładne rowerzystki jeżdżące w przeciwnym kierunku :lol:
Właśnie w gazetce o lokalnych kursach znalazłem: "Zaawansowane techniki jazdy na rolkach dla dorosłych". A w programie: "kroki taneczne w parach i solo, zarówno w przód i w tył. Skręty na 2 i 1 nodze. Zapisujesz się?

tom soyer
11-10-2004, 12:14
Tom Soyer - jakby to powiedzieć... Postępów brak. Po przerwie byłem znowu ze 3 razy, ale osiągnąłem jakie plateau. Wczoraj właśnie musiałem ostro walczyć o utrzymanie równowagi :roll: Tak to jest jak wpuszcza się na pętlę ładne rowerzystki jeżdżące w przeciwnym kierunku :lol:
Właśnie w gazetce o lokalnych kursach znalazłem: "Zaawansowane techniki jazdy na rolkach dla dorosłych". A w programie: "kroki taneczne w parach i solo, zarówno w przód i w tył. Skręty na 2 i 1 nodze. Zapisujesz się?

hehe
kurs korespondencyjny?
:D

Frankai
14-10-2004, 05:45
Zawsze możesz przyjechać do wujka Sam'a ;-)

Frankai
26-03-2005, 22:27
Sezon rolkarski uważam za rozpoczęty:) Właśnie wróciłem z pierwszego wypadu na rolki. Fajnie było - gdzieniegdzie jeszcze leży śnieg na trawce, ciągle "na jeziorze gruuuuuba kraaaaaa". Ludziska poubierani co najmniej dziwnie - jedne w zimowych czapkach i kurtkach, a inne T-shirt'y i krótkie spodenki :D

Aggi
08-05-2005, 21:13
a jakie roli kupilibyście dla 9 latka, który dopiero zaczyna. stawiać na lepszą firmę czy kupić do nauki zwykłe gdyż i tak za rok z nich wyrośnie?

Mojej 7 letniej córce zakupiłam rolki Salomona z regulowanym rozmiarem buta 30 do 34 + zestaw ochraniaczy + kask. Wyszło w sumie ok 500 PLN. Następny przedział regulacji rozmiaru to 32-36 i myślę, że jest to w Twoim przypadku wyjście optymalne, nie rezygnując z jakości, kupujesz sprzęt, który wystarczy na kilka lat.
Dodam, że sama też "przytuliłam" zestaw Rossignol w promocji, no i teraz śmigamy obie na trzęsących się nogach, ku uciesze gawiedzi z osiedla :wink:

tomek_lodz
30-06-2005, 19:12
Brawo Aggi my jeżdzimy całą rodziną 2+2 fajna zabawa tylko kup Sobie także ochraniacze i może pomyście o kaskach. Po co brudzić krwią asfalt lub nie daj Bóg krawężnik. Zobacz na rowerzystów jeszcze 3-4 lata temu mało kto jeździł w kasku a teraz jest to już normalny widok

Aggi
08-07-2005, 09:03
Ochraniacze mam! Z kasu na razie zrezygnowalam. Tak naprawde, to szkoda, ze nikt nie pomyslal o ochraniaczu na pupe, bo to wlasnie najbardziej sobie obilam przewracajac sie ostatnio w kaluze :wink:

tomek_lodz
06-10-2005, 22:34
Czy ktoś z szanownego grona próbował ścigac się na rolkach np w maratonach ja spróbowałem i złapałem bakcyla Pierwszy moj start był w Łodzi (zjechałem rolki po łożyska ) teraz chće wystartowac w Poznaniu (16.10) (Jak kupię kólka Lub nowe rolki :lol: ) Polecam zapraszam