PDA

Zobacz pełną wersję : Źle wytyczony budynek przez GEODETE



kasilas
26-10-2006, 16:33
Poniżej kopiuję Wam maila od znajomego który dzisiaj otrzymałem z prośbą o radę !!!

[b]



No cóż rzeczywiście to przykre całe szczęście że mnie to (chyba) nie dotyczy.
Pozdrawiam i liczę na pomoc

Pietrov
26-10-2006, 16:40
Tak bywa z obleganymi fachowcami, którzy robią na 5 etatów i ze względu na to muszą podpierać się podywkonawcami.
Fundament przesunięty o 60cm? Może nie trzeba całych rozbierać, tylko dolać nowe ławy(równoległe do granicy czyli te przesunięte)? 60 to typowa szerokość, może część gotowych ław da się wykorzystać? To przesunięcie tylko w X, czy Y także? Inna sprawa, że połączenie zbrojenia będzie trudne. :/
Kurcze, osie to samemu można sprawdzić, czy geodeta dobrze wytyczył, ale odległość od granicy działki, na terenie niezabudowanym, to nie ma siły, trzeba zaufać geodecie.

vib
26-10-2006, 19:14
wlasnie takie niby drobiazgi mnie przerazaja - czlowiek ma w planie tanio sie pobudowac a moze byc taki numer - nie wszystkich stac na to, zeby potem sie ewentualnie sadzic z geodeta czy tez wstrzymywac budowe dopuki sie nie wyjasni czy pan geodeta wylozy pieniazki na ewentualny nowy fundament
to co zrobic ? wynajac drugiego, zeby sprawdzil pierwszego - innego wyjscia nie ma, ale dublowanie kosztow sie nijak ma do taniego budowania :(

Pzdr.
vib

mdzalewscy
26-10-2006, 21:59
to co zrobic ?

sprawdzać, pilnować, kontrolować.....inaczej budowa będzie wielką porażką, Ci geodeci, kierownicy budów to zwykli ludzie, często jak się ma z nimi na co dzień do czynienia, tak jak ja, to potem się okazuje że wiedzą i pracowitością to Oni nie grzeszą, a niektóre decyzję są conajmniej kontrowersyjne.

aru
27-10-2006, 13:59
rozumiem 6cm, ale 60 :o
wziąłbym miarę i sam sprawdził, chyba, że niesposób określić granicę z sąsiadem (nie wierzę w to)
a człowiek jest tylko człowiekiem
pewien geodeta po wykonaniu operatu powiedział, że lepiej samemu też sprawdzić :D , bo mógł byka strzelić

Pietrov
27-10-2006, 14:26
wziąłbym miarę i sam sprawdził, chyba, że niesposób określić granicę z sąsiadem (nie wierzę w to)

Heh, to spróbuj w szczerym polu (bez sprzętu geodezyjnego), porośniętym haszczami i zielskiem po kolana znaleść jakiś punkt odniesienia i sprawdzić wytyczenia geodety. Sąsiad (istniejący i ogrodzony) może nie dać zgody na wejście na jego teren, aby dokonać pomiaru.
Mając jakieś, niegeodezyjne punkty odniesienia to też 100% pewności nie masz, bo może sąsiad troszke ogrodzenie przesunął, może szafka elektryczna jest "nieco w bok" ustawiona... różnie bywa

anpi
27-10-2006, 15:48
Płot nie zawsze pokrywa się z granicą działki. Np. ja specjalnie przesunąłem płot o metr do wewnątrz działki. Wiem, straciłem w ten sposób trochę powierzchni, ale miałem w tym określony cel. Jeśli teraz sąsiad mierzyłby odległości od mojego płotu - nie zgadzałyby się właśnie o metr. Pomyślcie o tym.

elutek
27-10-2006, 15:51
...

Acent
27-10-2006, 16:36
Mnie domek wytyczyki prawidlowo,ale już wiatę w poprzek :lol:

Mirek_Lewandowski
27-10-2006, 16:41
No cóż, u mnie zrobił pół metra (dokładnie) krótszy. Tyle, że jak sobie poszedł, to przemierzyłem taśmą. Taki jakiś niedowiarek jestem.

agnieszkakusi
27-10-2006, 21:44
kiedys pisałam, że "mój" geodeta nie mógł znaleźć punktu zero, wymierzył budynek tak, że musiał przyjechac po nim tatuś (też geodeta) i poprawiać...

kasilas
27-10-2006, 22:03
No cóż fajnie że zabieracie głos ale muszę przyznać, że spodziewałem się raczej porady z Waszej strony jak rozwiązać problem i nadal na to liczę.

Pozdrawiam

artureski
28-10-2006, 00:07
wybadać możliwości prawno - formalne zmiany lokalizacji budynku i odległości od granicy - dopiero po tym podejmowac decyzję bo to jednak czas, a czas to pieniądz a zima idzie... Ja mając w planie remont budynku gospodarczego z ewentualną zmianą jego przeznaczenia profilaktycznie odsunąłem granice do 5 metrów tzn dokupiłem pas ziemi.