PDA

Zobacz pełną wersję : kominek z płaszczem wodnym czy rozprow. ciepłego powietrza?



agamon
27-10-2006, 12:44
Stoje przed dylematem:
czy zamontować kominek z płaszczem wodnym czy lepiej zrobić rozprowadzenie ciepłego powietrza?
Prosze o opinie użytkowników.
agamon

fidel
27-10-2006, 12:51
Proponuję płaszcz wodny. Możesz wykorzystać istniejące kaloryfery a poza tym znika problem kurzu którego w przypadku rozprowadzenia powietrza nie unikniesz, nie ma problemów z dostarczeniem ciepła do każdego pokoju. Ja będę już drugi sezon taki system eksploatował. Co prawda wychodzi trochę drożej ale porównując z rozprowadzeniem powietza wychodzi na plus.

AldonkaS
27-10-2006, 12:56
Jest tylko jedno ale, jak braknie prądu - to system płaszcza wodnego przestaje spełniać funkcję grzewczą.
Wg mnie, jeżeli planujesz kominek tylko dla nastroju (a nie grzania domu) to daj sobie spokój z płaszczem wodnym i zrób zwykłe rozprowadzenie powietrza - ja co prawda nie mam jeszcze kominka, ale sporo analizowałam ten temat na podstawie doświadczeń znajomych (mają różne rozwiązania) i opinie wszystkich są takie jak powyżej napisałam. Tak na marginesie, po jakimś czasie wszyscy moi znajomi zaczęli używać kominków tylko dla dodania nastroju wieczorem w piątek, sobotę czy niedzielę, a ogrzewanie to mają albo gazowe, albo węglowe.

Kasia z PMI
27-10-2006, 13:09
Napiszcie mi proszę , czy jeśli założe piec uniwersalny na węgiel i drewno do ogrzania domu i do tego będzie ogrzewanie podłogowe to czy mi się opłaca jeszcze kominek z płaszczem wodnym czy lepiej nie przepłacać i założyć kominek tradycyjny?

Kasia z PMI
27-10-2006, 13:13
A jaka jest różnica w cenie między tymi kominkami?

areq
27-10-2006, 13:15
ze 2-4tys więcej ten z płaszczem licząc całośc instalacji /ale tylko w obrębie kominka/ ze zbiornikiem i duperelami

Kasia z PMI
27-10-2006, 13:17
Do: Areq:

Napisz mi czy przy ogrzewaniu piecem i z podłogowym , to co lepiej : kominek zwykły czy dołożyć ten z płaszczem wodnym? Chyba lepiej ten zwykły co? Szkoda kasy.

Bard13
27-10-2006, 13:29
Temat rzeka, który był tu poruszany milion razy.

Każdy chwali swoje, standardowe odpowiedzi:

1. Tylko z płaszczem,
2. Tylko DGP,
3. Nie rób z salonu kotłowni.

Ja mam z płaszczem wodnym.

Zaleta: wpięte w obieg z kaloryferami i grzeje mi każdy grzejnik a nie tylko miejsca, gdzie wyprowadziłem rury.
Fakt, trochę brudniej w okolicy kominka, ale jak ktoś nie boi się sprzątać po sobie to śladu nie ma (główny brud jest przy nanoszeniu drewa, z którego trochę się sypie).

annkier
27-10-2006, 13:38
Napiszcie mi proszę , czy jeśli założe piec uniwersalny na węgiel i drewno do ogrzania domu i do tego będzie ogrzewanie podłogowe to czy mi się opłaca jeszcze kominek z płaszczem wodnym czy lepiej nie przepłacać i założyć kominek tradycyjny?
Dziwne, ale po co Ci ten z płaszem wodnym, przeciez juz bedziesz miała jedną kotłownię.
Szkoda salonu na drugą, w Twoim przypadku to chyba zwykły kominek do ozdoby byłby najodpowiedniejszy o ile będzie Ci się chciało w ogóle palić po obowiązkach palacza w kotłowni.

Pozdrawiam

Bard13
27-10-2006, 13:48
Napiszcie mi proszę , czy jeśli założe piec uniwersalny na węgiel i drewno do ogrzania domu i do tego będzie ogrzewanie podłogowe to czy mi się opłaca jeszcze kominek z płaszczem wodnym czy lepiej nie przepłacać i założyć kominek tradycyjny?

Palenie w dwóch miejscach tym samym paliwem nie ma sensu.
Ładny, klasyczny kominek w zupełnoœci wystarczy.

jak byœ paliła gazem/ropš, to ma sens, o ile masz niedrogi dostęp do drzewa. Spore oszczędnoœci. W stosunku do cen gazu/ropy

Hubik_1975
27-10-2006, 18:52
Z całym szacunkiem, ale porównywanie DGP do płaszcza wodnego to jak by porównać liczydło do zaawansowanej maszyny obliczeniowej :) Tematu nie rozwijam, bo porównywanie nawiewu ciepła rurami przez kratki - do komfortu posiadania gorących kaloryferów po 10 minutach od rozpalenia ognia to małe nieporozumienie... ale wiem wiem, zaraz mnie zjedzą posiadacze DGP. OK - to też dobre rozwiązanie ;)

Jeśli ktoś pisze, że "znajomi" mają różne kominki i nie używają ich do ogrzania domu tylko jako źródło nastroju to znaczy, ze nie wie o czym mówi. Jaki sens jest używać kominka z płaszczem wodnym do robienia nastroju, jeśli w tym samym czasie bez żadnych dodatkowych czynności kominek ten podaje ciepło na kaloryfery? Rozumiem, że znajomi z premedytacją wyłączyli instalację kominka z płaszczem, bo ogrzewał dom zamiast tylko robić nastrój? Istotą i zaletą płaszcza wodnego jak i DGP jest to, że poza nastrojem dają ciepło i odłączają piec gazowy...

Jeśli chodzi o zakładanie pieca na węgiel i drewno do ogrzania domu a do tego kominek z płaszczem wodnym to już głębokie nieporozumienie. Szkoda pieniędzy na dublowanie tych samych źródeł ciepła - istotą takich rozwiązań jest zapewnienie alternatywy dla określonych źródeł ciepła. Kombinacja piec gazowy/olejowy plus kominek z płaszczem wodnym jest chyba najbardziej optymalna.
H.

RRobert
27-10-2006, 19:42
to i ja dodam swoje pięć groszy... Czy autor postu napisał że ma w domu gaz lub inny piec na paliwo stałe? Pytanie padło proste: "płaszcz czy DGP?". Inną sprawą jest, że odpowiedzi jest masa w "archiwum" ;) W przyszłym roku będę stał przed takim samym dylematem. Gaz będę miał za dwa lata, więc dwa sezony przeboleć muszę na kominku :( I jeszcze jedno... popieram przedmówcę w całej rozciągłości ;)

agamon
27-10-2006, 21:50
Więc tak: mam doprowadzony gaz ziemny do domu. w piwnicy mam mieć piec gazowy do co i cwu. równiez mam miec w salonie kominek. Przy rosnšcych cenach gazu i możliwoœci przykrecenia kurka gazu przez Rosjan mysle o wsparciu instalacji co przez kominek. Ale tu jest następny dylemat: w przypadku braku pršdu elektrycznego ( buduje się na wsi) co bedzie lepsze kominek z płaszczem wodnym czy DGP.
A może zrobić kominek z płaszczem wodnym i wyprowadzić awaryjnš instalację elektrycznš do sterowania co pod agregat pršdotwórczy???
Acha jeszcze pragne nadmienić ,że mam też położyc solary na dachu.Instalacja jest już częœciowo wykonana.
Co radzicie ?
agamon

mariobros35
27-10-2006, 22:08
Więc tak: mam doprowadzony gaz ziemny do domu. w piwnicy mam mieć piec gazowy do co i cwu. równiez mam miec w salonie kominek. Przy rosnšcych cenach gazu i możliwo�ci przykrecenia kurka gazu przez Rosjan mysle o wsparciu instalacji co przez kominek. Ale tu jest następny dylemat: w przypadku braku pršdu elektrycznego ( buduje się na wsi) co bedzie lepsze kominek z płaszczem wodnym czy DGP.
A może zrobić kominek z płaszczem wodnym i wyprowadzić awaryjnš instalację elektrycznš do sterowania co pod agregat pršdotwórczy???
Acha jeszcze pragne nadmienić ,że mam też położyc solary na dachu.Instalacja jest już czę�ciowo wykonana.
Co radzicie ?
agamon
Nie musisz odrazu instalowac odrazu agregatu wystarczy przetwornica energii elektrycznej z 12 v / 220 v pod którą podłonczysz akulumator samochodowy im więcej będzie miał amperogodzin tym dłużej da ci awaryjne zasilanie 8)

malmuc
28-10-2006, 00:08
są wkłady 2 w 1, czyli DGP i płaszcz wodny

ppp.j
28-10-2006, 17:59
Mam gaz z butli który jest paliwem podstawowym. Napędza on podłogówkę na parterze i kaloryfery na poddaszu. Jednak z uwagi na dużą bezwładność podłogówki są sytuacje gdy trzeba szybko dogrzać dom i wtedy uruchamiam kominek z DGP grawitacyjnym. Przy podłogówce i kaloryferach to jedyny sposób by podnieść szybko temperaturę tam gdzie nie ma kaloryferów. Kominek pracuje na całą parę i brak wówczas efektu zakopconych szyb.

Baroszero
28-10-2006, 21:18
Kominek z płaszczeem ma jedną zasadniczą przewagę nad DGB- można mieć dzięki niemu ciepłą wodę, a przd brakiem prądu prądu można zabezpieczyć się kupując np. agregat.

Wojtek R
28-10-2006, 21:27
jeśli masz gaz i kominek ma być alternatywą co do ewentualnych oszczędności to tylko i wyłącznie kominek z płaszczem

Długo też się zstanawiałem DGP czy płaszcz ?

DGP odrzuciłem z 2 eliminujących całkowicie przynajmniej dla mnie to rozwiązanie powodów :

1) niestety kurz i malowanie co x czasu mnie nie interesuje
2) jak już grzeje to chce mieć ciepło wszędzie

padło więc na kominek z płaszczem z doświadczenia 2 miesięcznego mogę napisać tyle

1) nie włączyłem w domu jeszcze CO z pieca gazowego !!!! a mamy prawie listopada i piszę to siedzą przy kominku patrząc w piękny ogień ,dom dogrzewam co 2-3 dni kominkiem rozpalanym 18-23 i starczy w zupełności myślę , że do grudnia mój piec gazowy będzie miał wolne ( pomijając wodę użytkową )

2) co do uciążliwości - rozpalenie zajmuje mi w porywach 5 min , czyszczenie tzn. szyba i popiół raz na 2 tygodnie i zajmuje to jakieś max 15 min

3) kotłownia w salonie i brudzenie czy wy nie przesadzacie !!! kosz wiklinowy - na jego spodzie wyborcza na to drzewo i nic się z drzewa nie sypie i nic się po drodze nie brudzi ,czy dużo chodzę z drzewem dwa kosze na dzień , na dwór też nie wychodzę na raz na tydzień wrzucam ileś tam polan do garażu i tyle


Reasumując rozwiązanie całkowicie rewelacyjne , oczywiście podstawowym ogrzewaniem będzie gaz a kominek jak mi się będzie chciało przewidywałem , że może sob-ndz ale na tyle sprawia mi to przynajmniej jeszcze frajdę , że palę jak jest potrzeba no i rachunki za gaz po 50PLN też cieszą :)

dom 190m2 , podłogówki + grzejniki , kominek Lechma 15 kW , 24 BK +12 STYRO w domu temp w zakresie +20-22C

rusek007
28-10-2006, 21:34
Wojtek R tymi ręcami :D podpisuję się pod Twojimi słowami :D yes, yes, yes, żadnego DGP :(

Wojtek R
28-10-2006, 21:42
Wojtek R tymi ręcami :D podpisuję się pod Twojimi słowami :D yes, yes, yes, żadnego DGP :(

niestety moim zdaniem DGP to absolutna porażka a mam znajmomych z DGP i prawie ryczą krocząc u mnie po ciepłej podłodze w całym ciepłym domu :lol:
:wink:

keny52
28-10-2006, 22:22
witam, zplaszczem wodnym mozesz ogrzewac wode uzttkowa, czyli dwa w jednym, bardzo dobre kominki firmy [ byrski ].pozd. :wink:

adler
28-10-2006, 23:05
A co sadzcie o kominkach firmy makroterm?

kropi
28-10-2006, 23:26
Kominek z płaszczem - fajna sprawa, choć dużo droższa na etapie inwestycji (nie tylko sam wkład ale i cały system) - w świetle opinii użytkowników, którzy zgodnie twierdzą że po 2-3 latach jakoś mniej się chce w kominku palić - warta rozważenia w obie strony.

ZA przemawia tu fakt, że podstawowa instalacja jest wodna i kominek "wpinamy" w i tak istaniejący układ dystrybucji ciepła, jest to sposób na tanie i efektywne grzanie, można sobie też np. latem zagrzać ciepłą wodę za śmieszne pieniądze przekręcając 2 kurki. Oczywiście mniej się kurzy

PRZECIW - skomplikowany i nietani system, możliwe że nie zdąży się zwrócić jak nam się przestanbie chcieć "robić z salonu kotłownię" ;-) , nie działa jak wyłączą prunt (choć jak słusznie wspomniano, można zakupić tani chiński agregat za 3 stówki na okoliczność wyłączek), w razie wyłączki można zagotować wodę, generalnie wymaga doglądania i pilnowania w większym stopniu niż DGP.

Bard13
29-10-2006, 05:09
A co sadzcie o kominkach firmy makroterm?

Mam 18 kW i jestem zadowolony. Grzeje jak ta lala.

Zalety:
Dyżo zespolonych elemrntów, przez co kominek zajmuje mało miejsca (w zasadzie jest to kominek i naczynie wzbiorcze, wymiennik ciepła jest wbudowany w kominek

Wada: Konstruktor (przynajmniej w moim modelu z 2004 r.) zapomniał o kryzie albo kolnierzu na dmuchawie powietrza, żeby podłączyć do tego rurę z powietrzem z zewnątrz, przez co bawiłaem się w Adama Słodowego, zeby jakąś prowizorkę uskutecznić

robert-aw
29-10-2006, 09:54
jesli nie przeszkadza Ci czyszczenie kominka noszenie opalu i robienie czestego remontu to radze kominek z plaszczem wodnym ("syfek" tylko w pokoju z kominkiem) przy uzyciu standartowego kominka zbiera sie "syf" w okolicach otworow z cieplym powietrzem i trzeba malowac cala chate
dadam ze zanim nastapi zwrot kosztow inwestycji prawdopodobnie zmeczy Cie obsluga kominka i poszukasz czegos wygodniejszego :D
pozdrawiam.

mirmil
29-10-2006, 10:13
ja rowniez zastanawiam sie nad kominkiem z mantlem wodnym

jedno pytanko do siedzacych w temacie- jak dlugo taki mantel popracuje
za ile lat bede musial rozpruc komnstrukcje ozdobna kominka aby tenze wymienic na nowy, szczelny?

robert-aw
29-10-2006, 13:25
ja nie mam pojecia ale zazwyczaj jest tak ze dzien po gwarancji wszystko sie "kisi" :lol: :wink:

keny52
29-10-2006, 20:36
witam kominek zplaszczem byrski, ma kilka zabezpieczen przed wylanczaniem pradu, moze sie dalej palic pozd. :wink: [/b]

malmuc
29-10-2006, 20:49
1) nie włączyłem w domu jeszcze CO z pieca gazowego !!!! a mamy prawie listopada i piszę to siedzą przy kominku patrząc w piękny ogień ,dom dogrzewam co 2-3 dni kominkiem rozpalanym 18-23



Wojtek a kto by to grzał w chałupie jak na zewnątrz takie ciepełko
:D
przynajmniej do wczoraj :(
ja nie mam kominka i od dwóch dni zaledwie co przepaliłam, jak wiekszość znanych mi ludzi.

Czytam uważnie tu wasze opinie bo właśnie sama zastanawiam sie nad płaszczem

areq
30-10-2006, 08:17
Wszystko zależy od ceny drewna w danym regionie,przy kwocie rzędu 80-100zł za mp drewna opłaca się grzać kominkiem z płaszczem czy też z DGP ,przy kwotach jakie chodzą np. u mnie /Poznań/ 160-180zł mp opłacalność takiego grzania jest już problematyczna,pali się bardziej dla frajdy niż dla grzania powierzchni.
Natomiast jeśli ktoś nie ma gazu z sieci,co ostatnio często się zdarza,gdyż ludziska kupują działki na coraz to większych "odludziach" ,to kominek z płaszczem jak znalazł.
Ja mam z DGP grawitacyjnym i bardzo sobie chwalę.Podejrzewam,że jakbym miał z płaszczem tez bym sobie chwalił....:D:D:D

Wojtek R
30-10-2006, 08:37
1) nie włączyłem w domu jeszcze CO z pieca gazowego !!!! a mamy prawie listopada i piszę to siedzą przy kominku patrząc w piękny ogień ,dom dogrzewam co 2-3 dni kominkiem rozpalanym 18-23



Wojtek a kto by to grzał w chałupie jak na zewnątrz takie ciepełko
:D
przynajmniej do wczoraj :(
ja nie mam kominka i od dwóch dni zaledwie co przepaliłam, jak wiekszość znanych mi ludzi.

Czytam uważnie tu wasze opinie bo właśnie sama zastanawiam sie nad płaszczem

wiesz różnica polega na tym , że mi w mózgu w tym układzie nie tyka licznik gazu i nie siedze skulony w polarze , żeby było taniej :D

jeśli mówisz , że dopiero teraz odpaliłeś gaz to zwyczajnie miałeś już w domu zimno

a ma być ciepło w domu , tak żebym mógł w samych gaciach chodzić :wink:

PawEla
30-10-2006, 08:46
...no to chyba mnie wyśmiejecie bo chce mieć: kominek z płaszczem, piec na drewno i kolektory słoneczne :roll: ...brejdak jeszcze mówi o elektrowni wiatrowej jako wspomożenie próndowe dla grzałki w wymienniku :o

Bigbeat
30-10-2006, 09:22
Jak czasami się czyta posty o opłacalności takich czy innych rozwiązań, to się w kieszeni nóż otwiera ;)
Ludzie kupują samochody dla pestiżu, żeby były ładne, i kolor nawet czasem wybierają - ale dom to musi być najtańszy i superekonomiczny.
Prawda jest jedna: wygoda kosztuje, i wiadomo to już od wielu, wielu lat.
Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że w superoszczędnym i supertanim domu nie będzie wygodnie, a w superwygodnym nie będzie oszczędnie i tanio. I to chyba jest oczywiste.
A to, co wszyscy de facto zrobią wynika z pewnego cholernie subiektywnego kompromisu wygoda<->koszty.
Ja na przykład nie wyobrażam sobie domu bez balkonu i bez otwieranych okien, co znowu jest barbarzyństwem dla niektórych zwolenników domów pasywnych.
Założenie, które przyjąłem, jest krótkie, i wyraźnie wskazuje priorytety: ma być wygodnie, a przy okazji możliwie oszczędnie.
I, w imię tego, będę miał kominek z płaszczem mimo, że mam kocioł gazowy, a w kominku będę palił tylko wtedy, kiedy mi się będzie chciało i kiedy będę miał nastrój. Podobnie, będę wykorzystywał szarą wodę z wanny do spłuczek i odzyskiwał z niej dodatkowo ciepło.
A sprawa kosztów jest tutaj ważna, ale nie najważniejsza, bo - tak jak pisałem wcześniej - ma mi być dobrze i gotów jestem za to zapłacić rozsądną i nie wygórowaną cenę.
Może jestem jakimś baranem, ale z tego wynika, że np. wszyscy ci, którzy kupili i jeżdżą Mercedesami z silnikami 3.5l to też barany (bez urazy - to tylko przykład) - bo przecież wystarczy mały samochodzik i też jeździ, nie?
Naprawdę nie rozumiem, skąd nagle tyle oszczędności w narodzie, który potrafi pół chleba do śmietnika wyrzucić.

areq
30-10-2006, 10:19
Ludzie kupują samochody dla pestiżu, żeby były ładne, i kolor nawet czasem wybierają - ale dom to musi być najtańszy i superekonomiczny.

Tak jakoś jest ,że Ci co kupują samochody "na pokaz" budują najczęściej domy również "na pokaz".Często ich na to po prostu stać :D:D:D



Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że w superoszczędnym i supertanim domu nie będzie wygodnie, a w superwygodnym nie będzie oszczędnie i tanio. I to chyba jest oczywiste.


W zalezności od człowieka,komuś będzie wygodnie w domku 80m2,zwłaszcza jak dopiero co "wyemigrował" z M-2 a drugi będzie się dusił i narzekał w domu 300m2 (bo zapomniał o trzeciej łazience, a salon ma tylko 40m2)



Założenie, które przyjąłem, jest krótkie, i wyraźnie wskazuje priorytety: ma być wygodnie, a przy okazji możliwie oszczędnie.

I takie podejście jest właściwe



Naprawdę nie rozumiem, skąd nagle tyle oszczędności w narodzie, który potrafi pół chleba do śmietnika wyrzucić.

....dla jednych te pół chleba to tylko 80 groszy,dla drugich to aż 80groszy....
A jeszcze dla innych to tylko 80groszy,ale tak ich uczono,że chleba się nie wyrzuca i jadają czerstwy, bo tak są nauczeni z domu

Wojtek R
30-10-2006, 10:37
Może jestem jakimś baranem, ale z tego wynika, że np. wszyscy ci, którzy kupili i jeżdżą Mercedesami z silnikami 3.5l to też barany

chyba , że jest to CDI i gościa kosztuje mniej przejechani 100 km niż klienta w fabi 1.4 :P :wink:

Wojtek R
30-10-2006, 10:39
Zresztą jest jeszcze inny aspekt po tym jak zbudowałeś dom i skończyła się gonitwa masz przynajmniej jakieś zajęcie na brzydkie deszczowe popołudnia :D

malmuc
30-10-2006, 10:48
1) nie włączyłem w domu jeszcze CO z pieca gazowego !!!! a mamy prawie listopada i piszę to siedzą przy kominku patrząc w piękny ogień ,dom dogrzewam co 2-3 dni kominkiem rozpalanym 18-23



Wojtek a kto by to grzał w chałupie jak na zewnątrz takie ciepełko
:D
przynajmniej do wczoraj :(
ja nie mam kominka i od dwóch dni zaledwie co przepaliłam, jak wiekszość znanych mi ludzi.

Czytam uważnie tu wasze opinie bo właśnie sama zastanawiam sie nad płaszczem

wiesz różnica polega na tym , że mi w mózgu w tym układzie nie tyka licznik gazu i nie siedze skulony w polarze , żeby było taniej :D

jeśli mówisz , że dopiero teraz odpaliłeś gaz to zwyczajnie miałeś już w domu zimno

a ma być ciepło w domu , tak żebym mógł w samych gaciach chodzić :wink:

A byłeś u mnie? :lol:
Mam w mieszkaniu 21 stopni, od paru dni kiedy temp rano jest ok 19 stopni piec pracuje jakies 40 minut i mam ciepełko 22 stopnie, potem słoneczko super nagrzewa, az do wieczora kiedy znow zrobi sie chlodniej i nalezy podgrzac.
Mam dwójkę malutkich dzieci i nie stosuje tzw zimnego chowu. Nie chodzimy tez w polarach bo nie znoszę być w domu naubierana. Nie mam tez bzika na punkcie oszczedzania na ogrzewaniu.
Moze mam poprostu cieplejsze mury i nie mam na podłagach kafli. W kazdy razie zewsząd dookoła słyszę że ludzie przypalają , a przynajmniej przypalali bo teraz to juz chyba na dobre zrobi sie zimno i zacznie sie ciągłe grzanie.

Nie fukaj sie tak Wojtuś, nie da sie ukryć ze do tej pory pogoda była super, przeciez w dzien 20 stopni to chyba wysoka temp. , no chyba że dla Ciebie to już zimnica :) :wink:

Wojtek R
30-10-2006, 11:07
1) nie włączyłem w domu jeszcze CO z pieca gazowego !!!! a mamy prawie listopada i piszę to siedzą przy kominku patrząc w piękny ogień ,dom dogrzewam co 2-3 dni kominkiem rozpalanym 18-23



Wojtek a kto by to grzał w chałupie jak na zewnątrz takie ciepełko
:D
przynajmniej do wczoraj :(
ja nie mam kominka i od dwóch dni zaledwie co przepaliłam, jak wiekszość znanych mi ludzi.

Czytam uważnie tu wasze opinie bo właśnie sama zastanawiam sie nad płaszczem

wiesz różnica polega na tym , że mi w mózgu w tym układzie nie tyka licznik gazu i nie siedze skulony w polarze , żeby było taniej :D

jeśli mówisz , że dopiero teraz odpaliłeś gaz to zwyczajnie miałeś już w domu zimno

a ma być ciepło w domu , tak żebym mógł w samych gaciach chodzić :wink:

A byłeś u mnie? :lol:
Mam w mieszkaniu 21 stopni, od paru dni kiedy temp rano jest ok 19 stopni piec pracuje jakies 40 minut i mam ciepełko 22 stopnie, potem słoneczko super nagrzewa, az do wieczora kiedy znow zrobi sie chlodniej i nalezy podgrzac.
Mam dwójkę malutkich dzieci i nie stosuje tzw zimnego chowu. Nie chodzimy tez w polarach bo nie znoszę być w domu naubierana. Nie mam tez bzika na punkcie oszczedzania na ogrzewaniu.
Moze mam poprostu cieplejsze mury i nie mam na podłagach kafli. W kazdy razie zewsząd dookoła słyszę że ludzie przypalają , a przynajmniej przypalali bo teraz to juz chyba na dobre zrobi sie zimno i zacznie sie ciągłe grzanie.

Nie fukaj sie tak Wojtuś, nie da sie ukryć ze do tej pory pogoda była super, przeciez w dzien 20 stopni to chyba wysoka temp. , no chyba że dla Ciebie to już zimnica :) :wink:


rozumiem czyli jak nic 2h dziennie piec leci na pełen full :wink:
no i właśnie o to mi chodzi , że obecnie domy są tak ciepłe , że przy obecnych temperaturach przy nagrzaniu domu do jakiś 21-22 stopni potrzeba z 2 ni zeby się schłodził do 20-stu reasumując grzejąc w kominku co 2 3 dni gaz w chwili obenej jest całkowicie nie potrzebny , opisuje to po to by osoby zastanawiające się nad płaszczem miały wyobrażenie co do tego rozwiązania

inna sprawa jak mi sie nie będzie chciało to klawisz puk i wspierasz ministerstwo finansów :D :wink:

lkmiec
30-10-2006, 11:23
no dobrze, a powiedzcie jak wygląda eksploatacja kominka z płaszczem wodnym pod względem bezpieczeństwa --> rozumiem że jest to drugi obieg otwarty, zatem w przypadku przegrzania (czy to prawdopodobne) gdzieś w domu "wywala" nam wrzątek??

a co na wiosnę czy jesienią (a może nawet w chłodne letnie wieczory) kiedy nie chcę grzać kaloryferów, a tylko zrobić nastrój??

Pozdrawiam

qwert
30-10-2006, 11:59
u mnie m3 mokrego dębu =180zł.

nie zdziwię się jak za rok będzie 200.

wszyscy palą w kominkach to i cena opału rośnie.

po 3 latach palenia kominkiem przestawiłem się na CO miejskie.

cena ta sama a kurzu mniej.

sądzę,że w ciągu najbliższych lat drewno za 100zł/m3 się skończy. zadziała rynek i sprzedadzą tam gdzie zapłacą więcej.

Wojtek R
30-10-2006, 12:13
a co na wiosnę czy jesienią (a może nawet w chłodne letnie wieczory) kiedy nie chcę grzać kaloryferów, a tylko zrobić nastrój??

Pozdrawiam

zawsze jakiś malkontent się znajdzie :wink:

w letnie wieczory to się sączy drinki na plaży a nie myśli o paleniu w kominku :lol:

Bigbeat
30-10-2006, 12:47
a co na wiosnę czy jesienią (a może nawet w chłodne letnie wieczory) kiedy nie chcę grzać kaloryferów, a tylko zrobić nastrój??

Nie ma problemu - podgrzewasz sobie CWU (oczywiście wymaga to odpowiedniego wykonania instalacji).

A co w przypadku, kiedy nie chcesz ogrzewania, a CWU jest już nagrzana?
Gasisz kominek ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)

lkmiec
30-10-2006, 14:03
^^ no dobra, a jak z automatyką

to znaczy, czy można układ zrobić tak, żeby "włączenie" kominka powodowało automatyczne wyłączenie pieca gazowego (co & cwu)??

czy tutaj jest sie skazanym na robótki ręczne??

Pozdrawiam

Wojtek R
30-10-2006, 14:14
^^ no dobra, a jak z automatyką

to znaczy, czy można układ zrobić tak, żeby "włączenie" kominka powodowało automatyczne wyłączenie pieca gazowego (co & cwu)??

czy tutaj jest sie skazanym na robótki ręczne??

Pozdrawiam

ja mam tak zrobione samo się odcina przy osiągnięciu przez płaszcz temp zadanej na sterowniku , jedyna robótka ręczna to czasami dopuszcze trochę wody do płaszcza

Majka
30-10-2006, 14:29
Może jestem jakimś baranem, ale z tego wynika, że np. wszyscy ci, którzy kupili i jeżdżą Mercedesami z silnikami 3.5l to też barany

chyba , że jest to CDI i gościa kosztuje mniej przejechani 100 km niż klienta w fabi 1.4 :P :wink:

ciekawe, ile km musi przjechać jeden i drugi, aby cena zakupu sie zrównala 8) :wink:

mariobros35
30-10-2006, 19:59
^^ no dobra, a jak z automatyką

to znaczy, czy można układ zrobić tak, żeby "włączenie" kominka powodowało automatyczne wyłączenie pieca gazowego (co & cwu)??

czy tutaj jest sie skazanym na robótki ręczne??

Pozdrawiam
Ja opisany przez ciebie układ automatykę wyłanczania pieca przez kominek wykonywałem już nie pierwszy raz i wież mi zawsze działa jak trzeba natomiast co do zabespieczeń przed wyłonczeniem prądu kominki byrskiego mają ich aż trzy 8)

Tinus i Linka
14-01-2007, 20:41
Kominek z płaszczeem ma jedną zasadniczą przewagę nad DGB- można mieć dzięki niemu ciepłą wodę, a przd brakiem prądu prądu można zabezpieczyć się kupując np. agregat.

A czy na wypadek braku prądu mozna w obieg jakoś dołączyć pompę (taką jak ma się na działkach - do wody) i w przypadku braku prądu raz na kwadrans czy 30 minut pójść i przepompować kilka chwil ?? Może to głupie - ale w sumie awarie prądu nie zdarzają się codzień i może to nie takie głupie ...
;-)

t.

Tinus i Linka
14-01-2007, 20:50
Założenie, które przyjąłem, jest krótkie, i wyraźnie wskazuje priorytety: ma być wygodnie, a przy okazji możliwie oszczędnie.
I, w imię tego, będę miał kominek z płaszczem mimo, że mam kocioł gazowy, a w kominku będę palił tylko wtedy, kiedy mi się będzie chciało i kiedy będę miał nastrój. Podobnie, będę wykorzystywał szarą wodę z wanny do spłuczek i odzyskiwał z niej dodatkowo ciepło.

Czy możesz polecić mi jakąś stronkę do poczytania na temat spłukiweania szarą wodą ?
Jestem bardzo ciekaw i zainteresowany takim rozwiązaniem ale nia za bardzo mogę sobiwe tpo wyobrazić. Gdzie ją magazynować ?
Hmmm
pozdrawiam
t.

rafałek
14-01-2007, 21:06
^^ no dobra, a jak z automatyką

to znaczy, czy można układ zrobić tak, żeby "włączenie" kominka powodowało automatyczne wyłączenie pieca gazowego (co & cwu)??

czy tutaj jest sie skazanym na robótki ręczne??


Mam sasiada który ma i kominek (z DGP) i gazówkę. Żadnej specjalnej automatyki nie ma. Grzeje głównie kominkiem z powodów ekonomicznych. Jak go nie ma w domu a temperatura spada to gazówka załącza się sama... ma przecież swoje sterowanie które jest raczej normą a nie czymś dodatkowym.

Co do samego tematu robienia kotłowni... to jaka jest tu rónica między kominkiem z DGP a płaszczem? Ja jej nie widzę wiec ten argument może byc używany tylko w przypadku rozważania kominka jako jedynego źródła ciepła a w temacie tak nie jest.

mariobros35
14-01-2007, 22:29
^^ no dobra, a jak z automatyką

to znaczy, czy można układ zrobić tak, żeby "włączenie" kominka powodowało automatyczne wyłączenie pieca gazowego (co & cwu)??

czy tutaj jest sie skazanym na robótki ręczne??


Mam sasiada który ma i kominek (z DGP) i gazówkę. Żadnej specjalnej automatyki nie ma. Grzeje głównie kominkiem z powodów ekonomicznych. Jak go nie ma w domu a temperatura spada to gazówka załącza się sama... ma przecież swoje sterowanie które jest raczej normą a nie czymś dodatkowym.

Co do samego tematu robienia kotłowni... to jaka jest tu rónica między kominkiem z DGP a płaszczem? Ja jej nie widzę wiec ten argument może byc używany tylko w przypadku rozważania kominka jako jedynego źródła ciepła a w temacie tak nie jest.
rafałek lkmiecowi chodziło o kominek wodny a nie z dgp

rafałek
15-01-2007, 16:59
Gazówkę włacza termostat. Jesli w domu jest za zimno to się załącza kociołek i grzeje. Czyli jesli nie palisz w kominku (jaki by on nie był) w domu jest chłodniej więc grzeje gazówka. Jak w domu jest ciepło bo grzeje kominek to gazówka się niezałacza. Czy wazne jest jaki to kominek skoro gazówke załacza czujka pokojowa?

mariobros35
15-01-2007, 21:50
Gazówkę włacza termostat. Jesli w domu jest za zimno to się załącza kociołek i grzeje. Czyli jesli nie palisz w kominku (jaki by on nie był) w domu jest chłodniej więc grzeje gazówka. Jak w domu jest ciepło bo grzeje kominek to gazówka się niezałacza. Czy wazne jest jaki to kominek skoro gazówke załacza czujka pokojowa?
Tak ważne bo w kominku z płaszczem wodnym można wyłonczyć piec poprzez stycznik elektryczny który urywa kontakt pieca z regulatorem pokojowym kiedy załanczają się pompy od kominka dzięki temu nie ma zjawiska równoczesnej pracy obydwu urządzeń grzewczych kominka wodnego i pieca gazowego.

jacekot
16-01-2007, 11:55
Gazówkę włacza termostat. Jesli w domu jest za zimno to się załącza kociołek i grzeje. Czyli jesli nie palisz w kominku (jaki by on nie był) w domu jest chłodniej więc grzeje gazówka. Jak w domu jest ciepło bo grzeje kominek to gazówka się niezałacza. Czy wazne jest jaki to kominek skoro gazówke załacza czujka pokojowa?


Ma to duze znaczenie jaki kominek z DGP czy z płaszczem w szególności dla tych którzy posiadaja wodne ogrzewanie podlogowe które charakteryzuje sie duza bezwładnościa i czasem nagrzewania .

W przypadku DGP , kominek ogrzewa dom goracym powietrzem i w domu jest ciepło , w mencie kiedy spada temperatura , załaczas sie np kocioł gazowy i ogrzewa CO , ale zanim rozgrzeje sie podłogówka i zaczenie oddawać swoje ciepło minie kilka godzin . Moze jednak budynek spokojnie utrzyma pewna temperature i nie odczuje sie spadku temperatury ,ale tu nalezałoby zapytać tych którzy maja taki system czy to nie jest problem w zmianie zródła ogrzewania i czasu załaczenia podłogówki .
A jeszcze jedna rzecz , podczas grzania kominkiem podłoga jest zimna .


W przypadku kominka z płaszczem wodnym i CO w postaci podłogówki nie ma strat cieplnych w budynku na zmianie medium ogrzewania z kominka na inny piec/kocioł . A i podłoga cały czas jest ciepła ze wzgledu na krazacą w niej wode .

pozdr
Jacek