PDA

Zobacz pełną wersję : Oświetlenie awaryjne.



gosciu01
29-10-2006, 20:21
Chcę zrobić oświetlenie awaryjne ( i nie tylko ) na białych diodach LED,
np. 3,2V / 0,25W.

Diody podłączone do UPS-a będą w kilku/kilkunastu miejscach domu i będę świecić zawsze.
W sytuacji gdy zabraknie napiecia 230V, zasilanie zapewnione będzie z UPS-a żelowego, takiego jak w alarmach.

Pytanie.
jaki będzie lepszy 6V/12 Ah czy 12V/7Ah, pomijając drobne różnice mocy.
Chodzi mi o najlepszą współpracę z diodami, poprzez dobrany opornik oczywiście.

A może macie lepszy momysł ?

anpi
29-10-2006, 20:45
Zrób sobie oddzielny obwód, na którym będzie po jednym źródle światła w każdym pomieszczeniu. Źródła zrób na małych świetlówkach energooszczędnych, a obwód podepnij pod UPS.

gosciu01
29-10-2006, 21:09
niezły pomysł :P

trochę droższy w wykonaniu, ale naprawdę niezły.

Bigbeat
29-10-2006, 21:23
Odpowiadam gościu01:
zarówno przy zasilaniu 12V, jak i 6V diody zasilasz de facto napięciem Uf diody, czyli - jak słusznie zauważyłeś - ok. 3.2V w przypadku diod białych (napięcie Uf zależy od koloru diody, od jej typu itp.).
Jak bardzo słusznie zauważyłeś diody te będziesz zasilał przez opornik (lepsze byłoby źródło prądowe, ale to już bardziej elektroniczne podejście ;) ).

Oznacza to, że przy zasilaniu 6V tylko 6V-3.2V=2.8V musisz "stracić" na oporniku, natomiast przy 12V tracisz 12V-3.2V=8.8V, czyli ok. 3x więcej.

Ponieważ w obydwu przypadkach natężenie prądu płynącego przez diody zakładamy takie samo (bo przecież chcemy, żeby diody się tak samo jasno swieciły przy 6V, jak przy 12V), 3x większa strata napięcia oznaczać będzie 3x większą stratę mocy.

A jak to się ma do sprawności całego układu?

Przy 6V na diodzie masz 3.2V, na oporniku 2.8V, a więc 53% mocy zasilania przypada na diodę, 47% na opornik.

Przy 12V na diodzie nadal masz 3.2V, ale na oporniku tracisz 8.8V, a więc na diodę przypada ok. 27%, reszta, czyli 63% zamienia się w ciepło na oporniku.

Czyli wniosek prosty jak drut: 6V lepsze.

(UWAGA: powyższe rozważania są słuszne TYLKO wtedy, gdy założymy, że w obydwu przypadkach chcemy, żeby natężenie prądu płynącego przez diodę było takie samo - czyli dioda ma się tak samo jasno świecić).

Rozważmy jeszcze pojemność akumulatora.
Pojemność jest parametrem określającym, jak długo możemy pobierać z akumulatora prąd o danym natężeniu (oczywiście do pewnego umownego stanu rozładowania). Przy danym akumulatorze: im większy prąd, tym krócej go możemy pobierać. To jest chyba jasne.

Idąc dalej - skoro zakładamy, że przy obydwu rozważanych akumulatorach natężenie prądu ma być takie samo (bo dioda ma tak samo jasno świecić), to jasnym jest, że korzystniejszy będzie akumulator o większej pojemności.

A więc w obydwu konkurencjach wygrywa 6V/12Ah.
(Mam nadzieję, że wyłożyłem to wystarczająco prosto ;) )

robert-aw
29-10-2006, 21:35
takie bajery znajdziecie na forum elektroda :wink:
wspominalem na innym forum

"SWIECZKI O.K." odrobina romantyzmu nie zaszkodzi no chyba ze przerwy w dostawach pradu sa regularnie kilka razy w miesiacu :wink:
ja montuje ogrzewanie elektryczne i sie nie przejmuje brakiem pradu a prawdopodobnie powinienem :lol:

gosciu01
29-10-2006, 22:09
Odpowiadam gościu01:


dzięki :P

a jeśli zastosować by pomysł kolegi anapi, to znaczy zastosować odrębny obwód oraz UPS np. 400VA na 230V z możliwością włączenia świetlówki 5W w każdym pomieszczniu.
A jednoczenśnie podłączyć diody poprzez transformator toroidealny ( elektroniczny, chyba się nie nadaje ), coby świeciły zawsze.

Teoretycznie wygląda dobrze i ( jako laik ) nie widzę przeciwskazań.
Co Wy na to ?

Bigbeat
29-10-2006, 22:49
Gościu01 - pomysł ze świetlówkami niezły, choć wymaga omówienia ;) Pozwól, ze ustosunkuję się do niego jutro - dziś już późnawo trochę...

anpi
29-10-2006, 23:06
Moim zdaniem pomysł z LED-ami nie ma sensu. Dają za mało światła.

Bigbeat
29-10-2006, 23:19
No co Ty?
A widziałeś latarki z LEDami? Albo lampy w samochodach?
To już nie te czasy - LEDy "superjasne" są już tak dobrze dopracowane technologicznie i na tyle tanie, że można je kupić wszędzie - i zaczynają być wszędzie stosowane.
Pamiętajmy, że LED ma dużo większą sprawność od zwykłej żarówki, i de facto, przy tej samej mocy, świeci jaśniej.
Oczywiście nie ma LED-ów o mocy, powiedzmy, 20W - ale dzięki temu, ze LED-y mniej się grzeją (bo mają większą sprawność) można je umieszczać blisko siebie tworząc w ten sposób źródła światła o wymaganej mocy całkowitej.

No i - na koniec - LEDy są znacznie trwalsze od świetlówek (nie wspominając o żarówkach). Oczywiście mowa w LEDach zasilanych prądem nie większym od maksymalnego dla danego modelu/typu (a to określają katalogi).

anpi
29-10-2006, 23:31
Widziałem jasne LED-y, ale do oświetlenia pomieszczenia o powierzchni kilkunastu metrów kw. to raczej za mało. Poza tym dają punktowe światło. Świetlówka daje rozproszone.

Vein
30-10-2006, 00:06
to ja powiem, ze oswietlenie awaryjne to naprawde jest oświetlenie awaryjne :] nie oswietlasz tym tak mieszkania by móc wszedzie czytać, tylko by w drodze do pewnych punktów (drzwi, łazienka, bezpieczniki, przejścia miedzy pokojami, itp) sie nie zabić o dziwne przedmioty na ziemi czy przy ścianach :D

poza tym to teraz LEDY naprawde BARDZO jasno potrafią świecić

ghostt
30-10-2006, 06:36
@ Bigbeat twoje wyliczenia sa ok
ale tylko przy rownoleglym laczeniu
a przeciez mozna polaczyc szeregowo 8)
i ty nagle okazuje sie ze 12v ma przewage nad 6V
dobra ja mam zrobione tak
jako ze nie bylem wstanie przewidziec jakie zastosuje oswietlenie
polozylem w domu do kazdego pomieszczenia jeszcze jeden kabel 3x1.5
i zrobilem w kazdym pomieszczeniu osobne specjalnie oznaczone gniazdko
te gniazdka podlaczane sa do ups a za ups wpiety jest stycznik zasilany z przed ups jak zabrakinie pradu stycznik sie wylacza i mamy napiecie w gniazdkach

teraz o oswietleniu
stosowalem takie male swietlowki wtykane w gniazdko
ale daja malo swiatla
narazie mam powtykane lampki z zarowka energooszczedna i teraz kombinuje z zarowkami LED na 230V
sa fajne calkiem miocno swieca ale niestety bardzo punktowo i raczej nadaja sie tylko do tego aby sie nie zabic natomiast majac wtyknieta 5W swietlowke w pomieszczeniach jest na tyle jasno ze mozna spokojnie czytac
aha oswietlenie awaryjne zrobilem bo niestety zdaza sie ze pradu niemana chwile a ja akurat jestem w piwnicy i musze wracac po omacku
:lol: a bradu nie bywa bo robia jakies przelaczenia albo zona przy okazji podlewania kwiatkow podleje przedluzacz i roznicowka wywali :evil: