PDA

Zobacz pełną wersję : Zaparowane okna w nowym domu!



jaropow4
30-10-2006, 07:03
Witam mieszkam w nowym domku od 2 miesiecy, cadziennie rano mam zaparowane okna i krople wody na szybie u dołu okna, co jest przyczyna tego? czy jest cos nie tak z wenytalcja? czy świeże domy tak maja i muszą sie wygrzać?

andre59
30-10-2006, 07:50
Świeże domy muszą się przede wszystkim pozbyć wilgoci pozostałej po wszelkich pracach mokrych.
Trzeba zdecydowanie poprawić wentylację budynku.

Bigbeat
30-10-2006, 07:51
A kiedy miałeś robione tynki i wylewki?

Darek Rz
30-10-2006, 07:53
Witam

Problem tkwi w wentylacji a właściwie jej braku . Musisz zostawiać okna w pozycji "mikrowentylacji" bo inaczej grzyb w rogach pomieszczeń nieunikniony . Jeśli dom będzie super szczelny (a tak jest przy nowoczesnych oknach i drzwiach ) to powietrze nie ma którędy napływać do wnętrza domu a więc i z niego nie wypływa .Zalega więc w środku i "kiśnie" :cry: . Nie jest to problem nowych domów ,choć oczywiście w nowym jest więcej wilgoci technologicznej .

pozdrawiam

Sumik
30-10-2006, 08:00
Wentylacja Wentylacja. Szcelne okna i brak nawietrzaków. Częste zjawisko "kiśnie" w domach gdzie kupuje się okno o wyższej izolacyjności akustyczne a zapomina o wentylacji.
Jak zależy ci na izolacjności aksutycznej kup nawietrza ARECO ale o parametrze nin Dn = 30 dB zalecał bym lepsze ale cena rośnie.

kaltam
31-10-2006, 07:31
Spokojnie i nie przejmuj sie zbytnio. To normalne jak dom został szybko wybudowany i zaraz zamieszkały. Dawniej (i teraz też się tak zadarza) dom budowano kilka (2 - 4 sezonów) a wykańczano też kilka. Dlatego woda zawarta w betonie, wylewkach, tynkach itd mogła odparować. Gdy budujesz i wprowadzasz się w ciągu 2 lat (jak np. ja) to pomimo że dom w środku był wykańczany zimą i jednoczesnie ogrzewany normalnie to i tak przez pierwszą "zamieszkałą" zimę wilgoć osiadała na szybach. Rada jest prosta. Wilgoć z szyb musisz wycierać (najczęściej rano) a pomieszczenia wietrzyć - nawet w zimie przez kilka minut. Oczywiście wentylacja grawitacyjna musi działać. Zwróć szczególną uwagę na łazienki ponieważ jako pomieszczenia w których jest naogół wyższa temp. niż w innych i jest więcej wilgoci trzeba mocno wentylować. W moim przypadku największy problem miałem z łazienką na parterze. Pomimo osobnego kanału wentylacyjnego wentylacja nie była najlepsza. Dopiero zabudowa wentylatora wyciągowego z żaluzją i czujnikem na wilgoć i ruch spowodowała prawidłowe wentylowanie. Pamiętaj o fakcie że obecnie budowane domy i montowane okna są bardzo szczelne dlatego niekiedy przy niekorzystnych warunkach ciśnienia dochodzi np. do wciskania powietrz zimnego do łazienki (stąd wentylator z żaluzją). Nie zapomnij że w drzwiach w łazienkach muszą być otwory wentylacyjne w dole drzwi - w przypadku ich braku jest brak ruchu powietrza i masz pewny grzyb w kabinie prysznicowej. Obecnie zacząłem mieszkać trzeci rok i zapewnim cię że np. okna już nie parują.

a-kra
31-10-2006, 08:30
a u mnie drugi rok i dalej parują..... :cry:
i to mocno.
poprawiliśmy ocieplenie budynku i nic to nie dało jesli chodzi o tą wilgoć.

aru
31-10-2006, 08:33
no to masz problem z wentylacją, izolacją wokół okien, szkłem w oknach, sczelnymi drzwiami wewn i wiele innych - więcej szczegółów

mmmad
31-10-2006, 08:54
No tak, moj dom stoi drugi rok i wilgoc pokazuje sie w pokoju, ktory nie ma wentylacji. Czyli wszystko sie zgadza.
Ale dlaczego od czasu do czasu jest tez na oknach w salonie, ktory jest polotwarty i ma wentylacje?

aru
31-10-2006, 08:59
brak ruchu powietrza, ciepłe powietrze stoi, szyba zimna i się skrapla,
w salonie pewnie dobrze grzejesz
bilans powietrza we-wy musi wyjść na zero

mmmad
31-10-2006, 09:22
brak ruchu powietrza, ciepłe powietrze stoi, szyba zimna i się skrapla,
w salonie pewnie dobrze grzejesz
bilans powietrza we-wy musi wyjść na zero

Ano grzeje... kominek dziala, zimno za oknem... :)

PawEla
31-10-2006, 10:09
....chyba też dlatego wolę domy z bala...litego bala bez paroizolacji, gipskartonów, lakieró na ścianach....drewno samo wyreguluje wilgoć...tylko gdyby nie ta cena :(

jareko
31-10-2006, 10:09
jejku moi mili forumowicze :)
aru juz tyle napisal ze nic dodac juz nie nalezy
Dom potrafi wilgoc technologiczna oddawac nawet kilka lat. Jesli na dodatek tynki byly gipsowe to bardzo czesto osiaga swoja "naturalna" wilgotnosc po 3 do nawet po 5 latach !!! Szokujace? Mnie tez to zaszokowalo jak sie o tym dowiedzialem
I kolejna sprawa - stropy - ktore potrafia byc zaskakujacym zrodlem wilgoci przez lata - zwlaszcza z plyt zeranskich. Wystarczy kilka dni opadow przed pokryciem dachem by przyjal w siebie takie ilosci wody ze latami z niego odparowuje. Patent stosowany na inwestycjach z wierceniem otworow by wode wylac z plyt jest malo znany wsrod inwestorow indywidualnych i ekip przez nich zatrudnianych
Nadmiar wilgoc po prostu musi ujsc z chalupy i tyle
Jesli zas po 3-5 latach zjawisko ciagle wystapuje tak samo intensywnie, wtedy juz jest klopot i trzeba szukac przyczyny.
Najczesciej jest nia:
- zle osadzone okno (brak szczelnosci na styku oscieznica - mur, np. z powodu braku pianki lub tez rozwarstwienia sie jej od muru co nastepuje nagminie gdy montaz byl przeprowadzany w temperaturach ponizej zera)
- zle spozycjonowane okno w warstwie sciany (za bardzo wysuniete na zewnatrz kiedy to punkt rozy wypada za nim w srodku pomieszczenia)
- zle funkcjonujaca wentylacja (za malo wymian powietrza na dobe - powodow tez moze byc wiele)
- bledy w samej konstrukcji okna (tu wielokrotnie wspominany sprawdzony i pewny producent - i nie wazne, ze czasem miewa opoznienia w dostawach - warto na dobry towar poczekac)
- szyby - hmmm.... to tez czasem pojawiaja sie bedy np. zle zrobiona szyba zespolona

lemon
31-10-2006, 10:18
zgadza się wszystko co napisaliście to prawda - szczelne okna, drzwi, wilgoć technologiczna itd. dlatego bardzo ważna jest organizacja wymiany powietrza w pomieszczeniach - grawitacja nie zawsze spełni swoje zadanie. ja u mnie planuję zrobić wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła. koszty spore ale no cóż...

jareko
31-10-2006, 14:30
.... ja u mnie planuję zrobić wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła. koszty spore ale no cóż...
ale spojrz na to z innej beczki
Pomijam odzysk ciepla bo to jakby podstawowa zlaeta gdyby nie koszty rekuperatora czyniaca ja hnmmmm........ no dobra - nie bede mowil co o tym sadze
Ale sam pomysl wentylacji mechanicznej jest superowy :) Palisz sobie papieroska i nic nie czuc w chalupie, siedzisz sobie na kibelku i zaraz po tobie bez maski pgaz ktos spokojnie moze wejsc i..... nadmiaru wilgoci za grosz :))))

WojtekSz
31-10-2006, 20:07
niezaleznie od tego kiedy zakończyła sie budowa - jesli masz skropenia wody na szkle to o ile okna maja wsp przenikania 1.1 (teraz to standard) oznacza to że bardzo słabo u ciebie z wentylacja. Proponuje test z dymem w okolicach otworów wentylacyjnych - jesli dym nie zostaje pociągany do otworów to trzeba pilnie ratowac system wentylacji bo innaczej kłopoty z wilgocia Was nie opuszczą na długo.
Wentylacja jest często lekcowazona przez wykonawców a cierpia potem mieszkańcy...
pozdrawiam

kze
01-11-2006, 06:27
jaropow4 - jaką masz wentylację? Nic nie napisałeś...
Zgadzam się z przedmówcami, że prawdowpodobnie winna jest wentylacja oraz wilgoć technologiczna.

Sp5es
04-11-2006, 06:12
a u mnie drugi rok i dalej parują..... :cry:
i to mocno.
poprawiliśmy ocieplenie budynku i nic to nie dało jesli chodzi o tą wilgoć.


Poprawa ocieplenia wcale nie musi porawić sytuacji.

Budynek potrafi wysychać do 2 lat, dużo zależy właśnie od wentylacji.
Dobrze ją wspomagać np. 6-7 razy na dzień dodatkowo w zimie wietrzyć po 5 min.

jaropow4
04-11-2006, 06:19
a co myslicie mikrowenylacji, czy moze byc cały czas uzywana 24h

Sp5es
04-11-2006, 06:34
Każdy rodzaj wentylacji będzie przydatny.
Może też być nagrzewnica.
Pomagają stale otwarte okna, ale zima tego nie lubi...

el-ka
06-11-2006, 22:16
Skraplająca się woda to po prostu sygnał, że jest za dużo wilgoci w powietrzu. To może być wilgoć technologiczna lub z użytkowania domu (pranie, gotowanie itp.). Jest niebezpeczna dla domu - grzyb, pleśnie. Jedyny sposób to wentylacja - jakakolwiek - od najprostszego otwierania okien po mechaniczną z reku, ważne, żeby była. Będzie wystarczająca, jeśli woda przestanie się skraplać. Lepiej placić trochę więcej za ogrzewanie lub system wentylacyjny niż zagrzybić dom i chorować. Grzać i wietrzyć, szczególnie w nowym domu.

el-ka
06-11-2006, 22:22
A ocieplenie jeszcze może paradoksalnie pogorszyć sprawę - uszczelnia dom i podwyższa teperaturę ,więc się więcej skrapla. Jedyna rada to wietrzyć i wietrzyć .Jeśli jest lęk przed "przeciągami" to mechaniczna z reku. Mikrowentylacja powinna być w zasadzie cały czas lub lepiej systemy typu ventail - nawiwniki w oknach lub ścianie, są takie higrosterowane, otwierają się pod wpływem wzrostu wilgoci.

andre59
07-11-2006, 07:30
a co myslicie mikrowenylacji, czy moze byc cały czas uzywana 24h
Przy kilku kanałach wentylacyjnych wywiewowych mikrowentylacja to trochę za mało mimo że wszystkie okna mam rozszczelnione.
W moim domu jest sucho, ale występuje wsteczny ciąg w niektórych kanałach wentylacyjnych.
Znak, że trzeba polepszyć dopływ powietrza zewnętrznego.

a-kra
08-11-2006, 12:28
ale co z wietrzeniem zimą? na kaloryferach mam zawory termostatyczne i są one bardzo wrażliwe na zimno przy otwieraniu okna.

Nawet jesli na czas otwarcia okna zamykam je (tzn. na symbol gwiazdki, czyli minimum, ale nie zupelnie zamknięte), to przy temp. poniżej zera i tak od razu kaloryfery robią sie gorące.

a moje ocieplenie.....na razie nie czuje drastycznej poprawy. mam na myśli ciepło w domu, bo z wentylacją jest tak samo jak rok temu.

Bard13
08-11-2006, 12:39
Jeśli okna parują w "starym" domu (min. 1 sezony) poprawić wentylację.

Jeśli parują w nowym domu, grać i wietrzyć, wentylacja nie daje sobie szybko rady z powietrzem o dużej wilgotności.

Oczywiście wzrośnie koszt ogrzania domu, ale będzie pewność, że grzyb się nie pojawi.

Taki to poprostu urok pierwszego sezonu w domu. Każdy to przejdzie co się stawie, w mniejszym lub większym zakresie.

aik
08-11-2006, 16:00
Witam
2 pazdziernika mialam polozone tynki cementowo- wapienne, a 20 wylewki z mixokreta. W domu sa wstawione okna, natomiast niemam pieca i nieplanowalam w tym roku uruchamiac ogrzewania, dodam jeszcze ze dach i budynek nie jest jeszcze ocieplony. Bedac ostatnio na budowie zauwazylam ze okna sa zaparowane od srodka, oczywiscie nie na calej powiezchni tylko u dolu,. Czy jest to normalne, czy moze to doprowadzic do zagrzybienia budynku. Prosze o odpowiedz

WojtekSz
08-11-2006, 19:44
aik:
to jest normalne bo masz wpakowane do domu całkiem sporo wilgoci. Tak naprawde jesli nie masz w domu nic co może zamarznąc to wietrz ile tylko mozna tzn trzymaj otwarte na przetrzał okna. Przeciąg tez będzie pomocny bo szybsza wymiana powietrza ułatwia wysychanie. Upewnij się, że kanały wentylacyjne sa drożne :)
pozdrawiam

jareko
08-11-2006, 20:26
ale co z wietrzeniem zimą? na kaloryferach mam zawory termostatyczne i są one bardzo wrażliwe na zimno przy otwieraniu okna.
Nawet jesli na czas otwarcia okna zamykam je (tzn. na symbol gwiazdki, czyli minimum, ale nie zupelnie zamknięte), to przy temp. poniżej zera i tak od razu kaloryfery robią sie gorące.
myslec :)
otwierasz okno - zakrecasz zawor proste jak konstrukcja cepa ;)
Nie jeden Inwestor zamiast zaoszczedzic doplacil do ogrzewania bo o zasadzie dzialania termostatu nie pomyslal i o tym co sie bedzie dzialo jak okno otworzy

jareko
08-11-2006, 20:28
Skraplająca się woda to po prostu sygnał, że jest za dużo wilgoci w powietrzu. To może być wilgoć technologiczna lub z użytkowania domu (pranie, gotowanie itp.). Jest niebezpeczna dla domu - grzyb, pleśnie. Jedyny sposób to wentylacja - jakakolwiek - od najprostszego otwierania okien po mechaniczną z reku, ważne, żeby była. Będzie wystarczająca, jeśli woda przestanie się skraplać. Lepiej placić trochę więcej za ogrzewanie lub system wentylacyjny niż zagrzybić dom i chorować. Grzać i wietrzyć, szczególnie w nowym domu.
i najwyzszy czas, by czytajacy ten watek, wbili to sobie do glowy i pamietali

jareko
08-11-2006, 20:31
2 pazdziernika mialam polozone tynki cementowo- wapienne, a 20 wylewki z mixokreta. W domu sa wstawione okna, natomiast niemam pieca i nieplanowalam w tym roku uruchamiac ogrzewania, dodam jeszcze ze dach i budynek nie jest jeszcze ocieplony. Bedac ostatnio na budowie zauwazylam ze okna sa zaparowane od srodka, oczywiscie nie na calej powiezchni tylko u dolu,. Czy jest to normalne, czy moze to doprowadzic do zagrzybienia budynku. Prosze o odpowiedz
tak to normalne.
Czy fizyka naprawde byla przedmiotem na ktorym wszyscy wagarowali? ;)
Bo ciagle pojawiaja sie pytania z zakresu szkoly podstawowej
A nie szokuje Cie to samo zjawisko ranem na szybach samochodowych ? Wszak noca tez stoja nieogrzewane.

aik
09-11-2006, 08:15
Jareko niestety jestem humanistka i szczerze mowiac z fizyki to ja jestem kompletnie zielona :wink: . Natomiast jesli chodzi o wietrzenie to niebardzo mam mozliwosc otwarcia okien, czy samo rozszczelnienie ich wystarczy. Dodam jeszcze ze budynek nie ma ocieplonego dachu i nie jest ocieplony z zewnatrz.
POz

aru
09-11-2006, 08:53
rozszczelnienie może ale nie musi pomóc
do zagrzybienia raczej nie doprowadzi bo te występuje najczęściej na gipsach (no chyba że je masz w środku :D ) na ceramice nie, na ytongu i si/yporexie też racze nie (no może w skrajnej sytuacji), na tynkach cem-wap też nie
pod warunkiem, że chałupa nie stoi tak kilka lat :D

a-kra
09-11-2006, 09:46
myslec
otwierasz okno - zakrecasz zawor proste jak konstrukcja cepa

Właśnie myślę i dlatego napisałam że jak otwieram zimą okno to przesuwam na zawór na symbol gwiazki. w termostacie nie ma możliwości zupełnego wyłaczenia. Gwiazdka jest niby zerem, ale nie dopuszcza do zamarznięcia wody w kaloryferze, wiec gdy leci zimno z okna, to tak samo pobiera ciepło i podgrzewa kaloryfery.

Tak miałam w wiatrołapie i dlatego tam zdjeliśmy w ogóle zawór i zakręcilismy "ręcznie " kaloryfer. Chodziło o to żeby wiatrołap jednak nei był ogrzwany, bo wystąpują tam straty ciepła z piwnicy itd (ale to nie do tego tematu).

jareko
09-11-2006, 12:20
przepraszam - ten tekst o zakrecaniu kalafiora uciekl mojej uwadze :oops:
Po prostu trzeba sie pogodzic z tym ze jakies koszta za ogrzewanie poniesc trzeba.