Zobacz pełną wersję : wapno czy "plastyfikator" ??
carringtontomas
03-11-2006, 10:22
Witam,
Jestem już szczęśliwie po zakończeniu prac na stanie "0" i robiłem fundament z bloczków. Do zaprawy cementowej używałem "plastyfikatora":
http://gazeta.psb.com.pl/Wyd-02-3/img/feb6.jpg
czytałem wiele o jego zaletach jednak równocześnie słyszałem, że po jego dodaniu masa cementowa jest zbyt "spulchniona" i zawiera w sobei zbyt dużo powietrza co może zaskutkować wykruszaniem się zaprawy.
Czy ktoś też o tym słyszał??
Czy ktoś spotkał się z tym, że zaprawa się wykruszała?
Waham się teraz nad zastosowaniem tego środka do zaprawy przy stawianiu ścian. Może jednak lepiej używać tradycyjnego wapna i mieć spokojną głowę?
więcej szczegółów na temat zalet plastyfikatota można zobaczyć tutaj: http://gazeta.psb.com.pl/Wyd-02-3/feb.html
Jak połowa murarzy nir potrafi czytać wymagań dot. dozowania to się później rózne rzeczy słyszy...
carringtontomas
03-11-2006, 10:31
Jak połowa murarzy nir potrafi czytać wymagań dot. dozowania to się później rózne rzeczy słyszy...
Wiem o co Ci chodzi, jednak u mnie proporcja była zachowana: 1 torebka na 2 worki cementu - wg zaleceń producenta.
Pytanie moje polegało na tym, że w sumei jest to środek jeszcze niezbyt sprawdzony - nie chciałbym, żeby okazało się za 10 lat, że użycie plastyfikatora było pomyłką nie do naprawienia.
Jak połowa murarzy nir potrafi czytać wymagań dot. dozowania to się później rózne rzeczy słyszy...
Wiem o co Ci chodzi, jednak u mnie proporcja była zachowana: 1 torebka na 2 worki cementu - wg zaleceń producenta.
Pytanie moje polegało na tym, że w sumei jest to środek jeszcze niezbyt sprawdzony - nie chciałbym, żeby okazało się za 10 lat, że użycie plastyfikatora było pomyłką nie do naprawienia.
Plastyfikatory są od lat 70tych w Polsce znane także juz się trochę ugruntowały chyba :) zresztą bez nich budownicto betonowe czy żelbetowe miało by dużo mniejszy asortyment możliwości.
Porownaj cene wapna i plastyfikatora i pomysl jaka jest jakosc za jakie pieniadze
U nas majstry stosowały plastyfikator: CEM-PLAS w płynie sprzedawany w 5 litrowych karnisterkach. Wapno i plastyfikator stosowali tynkarze do tradycyjnych tynków cem-wap ręcznych. Wszyscy woleli plastyfikator w płynie, bo ponoć dokładniej go można dozować i lepiej się miesza i łączy z resztą zawartości betoniary... Nie wiem, specem nie jestem, mnie było za jedno - wapno, czy plastyfikator...
:lol: :lol: :lol:
niestety zmartwie cie
ale bedziesz sie musia przyzwyczaic do tego ze masz swoj rozum i na nim polegac
inaczej kazdy chwiej bedzie ci wciskal byle kit
i szczegolna rada- nigdy nie pozwalaj aby muraz albo inny "fachowiec" na budowie zaczal ci "doradzac"- bo cienko na tym wyjdziesz
niestety prawda jest taka, ze albo placisz mase kasy i wymagasz, albo dajesz standardowo na lewo i wtedy to TY musisz sie na tym WSZYSTKIM znac
taka jest prawda o budowaniu w polskich realiach
a co do plastyfikatora i porow to jest akurat na odwrot- czyli plastyfikator (przynajmniej ten w plynie, cemplast ) daje zaprawe zbita i bardzo twarda
natomiast zaprawy wapienne sa wlasnie "puszyste" i lekkie
bladyy78
03-11-2006, 17:27
Kilka razy juz watek taki był poruszany co lepsze i zdania jak w tym byly podzielone. Urzywalem palstyfikatora do murowania z bk ale szybko z niego zrezygnowałem tak jak juz napisal mirmil zaprawa na plastyfikatorze jest zbita i twarda a na wapnie jest bardziej plastyczna. Murarze z wielu wzgledów proponuja plastyfikator zamiast wapna pierwszy z nich to lenistwo a drugo to ze wapno jest troszke żrace i oni dbaja poprostu o swoje rece. Jezeli ktos nie widzi róznicy miedzy zaprawa wapienną a cementowa z plastyfikatorem to proponuje zeby sobie samodzilnie zrobil taka zaprawe w wiederku i porównal jaka bedzie na wapnie a jak na plastyfikatorze.
Zrob zaprwe z wapnem na jednej scianie z plastyfikatorem na drugiej zrob na tej scianie tynk i zobacz w zimie .Na plastyfikatorze zobaczysz kzdy pas zaprawy a na wapnie nie
kur... jak małe dzieci błądzące w ciemnosciach.
Zapraszam do siebie.
Mam misz masz czyli ściany zewnętrzne budowane z ceramiki na plastyfikatorze.
Wewnętrzne z ceramiki na wapnie.
Udostępnię przecinak i młotek i życze powodzenia :lol:
O ile ceramika pięknie pęka o tyle miejsca z zaprawą to kure... nie do rozbicia.
Wystarczyło że kułem pod dwie roździelnice elektryczne (w obu ściankach) i już mam dośc :lol:
Dodatki kosztują być może ułatwiają pracę wykonawcy.
Ale jesteś gotów za to płacić?
To jego ryczałt i jego problem.
Chyba że robisz samemu.
Jak nie ma specjalnych wymagać (typu klinkier), robiłbym z wapna, funkcjonuje to od 2000 lat.
kur... jak małe dzieci błądzące w ciemnosciach.
Zapraszam do siebie.
Mam misz masz czyli ściany zewnętrzne budowane z ceramiki na plastyfikatorze.
Wewnętrzne z ceramiki na wapnie.
Udostępnię przecinak i młotek i życze powodzenia :lol:
O ile ceramika pięknie pęka o tyle miejsca z zaprawą to kure... nie do rozbicia.
Wystarczyło że kułem pod dwie roździelnice elektryczne (w obu ściankach) i już mam dośc :lol:
Potwierdzam. U mnie cały dom z MAX-a a zaprawa na Feb-mix. Zaprawa twarda jak beton. Nie oszczędzajcie na cemencie do zaprawy.
Nie oszczędzajcie na cemencie do zaprawy.
zaprawa mocniejsza niż materiał na ścianę /bloczek/
jest zupełnie niepotrzebna i nieodpowiednia
ze względów technicznych....
Powiedziałbym inaczej.Może prowadzić do poważnych kłopotów, az do wyrwania materiału z podłoża włącznie.
bladyy78
04-11-2006, 08:26
Potwierdzam. U mnie cały dom z MAX-a a zaprawa na Feb-mix. Zaprawa twarda jak beton. Nie oszczędzajcie na cemencie do zaprawy.
Zaprawa nie ma byc twarda jak beton tylko plastyczna!!! Zaprawa miedzy bloczkami dbiera naprezenia w budynku.
Nie rozpadnie się ani jedna ani druga. Cena - zależy kto jak liczy. Nie jestem zawodowym murarzem - chociaż kilka budynków wybudowałem własną kielnią we własnej ręce. O ile do betonu plastyfikatory to w niektórych przypadkach wręcz błogosławieństwo to do murowania staram się unikać takich dodatków. Kto w swoim życiu położył chociaż ze sto cegieł ten będzie wiedział dlaczego. Po prostu wapno jest bardziej kleiste a ma to podstawowe znaczenie tam gdzie są długie pionowe spoiny. Jeżeli np. pustaki są murowane bez spoin pionowych, na zamki, to wystarczy aby zaprawa nie spływała z muru. Jeśli trzeba "chlapnąć" trochę w pionie a już szczególnie na suficie to plastyfikator jest do niczego. A już tynku na suficie bez wapna żaden "normalny" tynkarz nie zechce kłaść - chyba że za dopłatą.
Krzysztofik
04-11-2006, 10:02
ciany fundamentowe murowałem sam.
Miałem ten sam dylemat i zapytałem konstruktora budownictwa.
Odpowiedział, że do cian fundamentowych zaleca się stosowanie plastyfikatora a nie wapna.
Dlaczego? nie pytałem.
Słyszałem , że jezeli się przedawkuje plastyfikator to faktycznie jest to niezdrowe dla zaprawy, w przypadku wapna chyba tez?
Tam gdzie jest dostęp wody unika się wapna ze względu na możliwość wypłukania-wtedy jak najbardziej plastyfikator,łatwiej się muruje. Przy nadziemiu spokojnie można (a właściwie to powinno się) murować zaprawą cem-wap. Tak ja pisali poprzednicy - zbyt mocna zaprawa może spowodować odmienne skutki, spękanie ściany podobnie jak i stosowanie różnych zapraw w obrębie jednego odcinka ściany.
carringtontomas
06-11-2006, 15:17
Dodatki kosztują być może ułatwiają pracę wykonawcy.
Ale jesteś gotów za to płacić?
To jego ryczałt i jego problem.
Chyba że robisz samemu.
Jak nie ma specjalnych wymagać (typu klinkier), robiłbym z wapna, funkcjonuje to od 2000 lat.
1. No właśnie o tym, że ułatwiają pracę - wiem
2. Cena w sumie jest nawet mniejsza niż koszt użycia wapna więc o dodatkowych kosztach nie może być mowy.
3. Hmmm z tym podejściem ciężko budować - faktycznie problem wykonawcy na pewnym etapie - później za błędy płaci inwestor.
4. Właśnie buduję sam, stąd pytanie.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin