PDA

Zobacz pełną wersję : Wentylacja grawitacyjna czy mechaniczna?



szarykomp
05-11-2006, 14:40
Mam problem z wyborem wentylacji... Jestem na etapie projektu, którą wentylację wybrać?? Ma ktoś doświadczenie z wentylacją mechaniczną??

rusek007
05-11-2006, 14:48
Jeśli masz kasę i chcesz robiś Reku to oczywiście mechaniczna, ale grawitacyjna też ma swoje plusy głownie dlatego, że jest bezgłośna a mechaniczna aby była bezszelestna.... to nie takie proste.

szarykomp
05-11-2006, 15:01
No dobra a jakie mają jeszcze plusy i minusy??

rusek007
05-11-2006, 15:03
Najpierw przeczytaj sobie o rekuperatorze i oceń czy będziesz tym zainetresowany. Wpisz te słowo w wyszukiwanie na tym forum lub innym.

Pawel78
05-11-2006, 17:05
Zdecydowanie mechaniczna. Trochę droższa w zakupie i eksploatacji ale minimalnie. To jej jedyny minus. Plusów jest więcej. Jeden kanał więc oszczędność miejsca, brak nadmuchu przez kratki co zdarza się w wentylacji grawitacyjnej. Jeśli chodzi o rekuperator szkoda kasy.

yaro
05-11-2006, 18:04
Zdecydowanie mechaniczna. Trochę droższa w zakupie i eksploatacji ale minimalnie. To jej jedyny minus. Plusów jest więcej. Jeden kanał więc oszczędność miejsca, brak nadmuchu przez kratki co zdarza się w wentylacji grawitacyjnej. Jeśli chodzi o rekuperator szkoda kasy.


Witam

Interesuje mnie tez ten temat.

A dlaczego reku to strata kasy???????
Chce miec reku w domu i tu mi zabiłes gwożdzia, az tak sie to nie opłaca??????

Jakis własne doswiadczenia?????

Pozdrawiam

GL35
05-11-2006, 18:29
Zdecydowanie mechaniczna. Trochę droższa w zakupie i eksploatacji ale minimalnie. To jej jedyny minus. Plusów jest więcej. Jeden kanał więc oszczędność miejsca, brak nadmuchu przez kratki co zdarza się w wentylacji grawitacyjnej. Jeśli chodzi o rekuperator szkoda kasy.

? Mechaniczną najczęściej się wykonuje by korzystać z dobrodziejstw rekuperatora.

rusek007
05-11-2006, 18:35
Zdecydowanie mechaniczna. Trochę droższa w zakupie i eksploatacji ale minimalnie. To jej jedyny minus. Plusów jest więcej. Jeden kanał więc oszczędność miejsca, brak nadmuchu przez kratki co zdarza się w wentylacji grawitacyjnej. Jeśli chodzi o rekuperator szkoda kasy.
Co rozumiesz pod pojęciem trochę droższa w eksploatacji?
Bo grawitacyjna nic nie kosztuje a mechaniczna trochę droższa to lekkie nadużycie :wink:
Moim zdaniem jeśli mechaniczna to tylko kuchnia (okap) i kibelek (ale pracująca niecałodobowo)

frykow
05-11-2006, 18:35
Wentylacja grawitacyjna ma poważne wady - najwydajniej działa zimą, gdy zależy ci aby mieć w domu ciepło - niestety, ciepło ucieka wtedy razem z wydmuchiwanym powietrzem. Latem z kolei działa bardzo słabo. Na dodatek nie masz prawie żadnych możliwości jej sterowania.

Wentylacja mechaniczna, nawiewno wywiewna jest tych wad pozbawiona. Ma za to inne wady, wspomniane wyżej.

Sens zakupu reku musisz sobie sam policzyć. Jeżeli masz dom ciepły, a więc rachunki za ogrzewanie będziesz miał niskie, może się okazać że inwestycja w reku będzie się zwracać bardzo długo.

PS. Nie traktuj moich słów jako opinii fachowca - dopiero zaczynam budowanie, ale mniej więcej tak sprawy wyglądają jak opisałem.

jabko
05-11-2006, 18:53
Coś kręcicie.
Mechaniczna baz reku to koszmar.

Jak sobie wyobrażacie siedzenie w salonie gdy wentylacja mechaniczna nawiewa sobie w styczniu powietrze o temperaturze -20st ??

Jak mechaniczna to tylko z reku.

yaro
05-11-2006, 18:57
Coś kręcicie.
Mechaniczna baz reku to koszmar.

Jak sobie wyobrażacie siedzenie w salonie gdy wentylacja mechaniczna nawiewa sobie w styczniu powietrze o temperaturze -20st ??

Jak mechaniczna to tylko z reku.

Własnie o to to mi chodzi, bo moja zona nie zniosłaby przeciagu -20 po salonie.

Mechaniczna bez reku to chyba koszmar

Pozdrawiam

Pawel78
05-11-2006, 19:04
W tej chwili firma areco wypuściła nowość system wentylacji hybrydowej czyli połączenie wentylacji mechanicznej i grawitacyjnej.Polega to na tym,że wentylacja działa kiedy trzeba.
Jeśli chodzi o rekuperatory to jest z nimi problem taki że koszty są większe niż zakładano i się to wcale nie opłaca. Jeśli chodzi o okres zimowy to wymiana powietrza musi być taka sama jak latem.
Straty ciepła przez wentylację są wkalkulowane w ogrzewanie budynku, a Ci co uczyli się fizyki wiedzą,że łatwiej jest ogrzać suche powietrze niż wilgotne.

jabko
05-11-2006, 19:13
Reku nie ma sie zwracać tylko ma spowodować że na głowe nie wieje -20.

Ogrzać powietrze suche może i łatwiej ale nie zmienia to faktu że przez anemostat nawiewny w jednym miejscu na suficie w salonie spływa mroźne powietrze.
Czuć je zaraz na stopach nawet kilka metrów dalej.
Potem sie ogrzewa i wędruje w górę.
Z komfortem nie ma to nic wspólnego.

Mechaniczna tylko z reku.
Ewentualnie z jakimiś grzałkami

Pawel78
05-11-2006, 19:28
Jeżeli ktoś nie liczy się z kosztami niech założy klimę. Ja tylko mówię jak jest .A decyzja i tak należy do tych co chcą wentylacje mechaniczną kupić.
Jeśli mam jakieś informacje to je przekazuje. Ja mówiłem o wentylacji hybrydowej wywiewnej a nie nawiewnej. Ale i tak każdy z nas będzie miał inne zdanie.

sSiwy12
05-11-2006, 20:35
W tej chwili firma areco wypuściła nowość system wentylacji hybrydowej czyli połączenie wentylacji mechanicznej i grawitacyjnej.Polega to na tym,że wentylacja działa kiedy trzeba.
Jeśli chodzi o rekuperatory to jest z nimi problem taki że koszty są większe niż zakładano i się to wcale nie opłaca. Jeśli chodzi o okres zimowy to wymiana powietrza musi być taka sama jak latem.
Straty ciepła przez wentylację są wkalkulowane w ogrzewanie budynku, a Ci co uczyli się fizyki wiedzą,że łatwiej jest ogrzać suche powietrze niż wilgotne
Oraz :Jeżeli ktoś nie liczy się z kosztami niech założy klimę. Ja tylko mówię jak jest .A decyzja i tak należy do tych co chcą wentylacje mechaniczną kupić.
Jeśli mam jakieś informacje to je przekazuje. Ja mówiłem o wentylacji hybrydowej wywiewnej a nie nawiewnej. Ale i tak każdy z nas będzie miał inne zdanie.
Wentylacja grawitacyjna jest trudno sterowalna i zależy raczej od czynników zewnetrznych niż woli mieszkańców. Zastosowanie wspomnianej hybrydy, nie rozwiązuje problemu, bo nie ma wpływu na dopływ świeżego powietrza.
Faktem jest że ilość (wymiana) powietrza musi być taka sama w lecie jak i zimą - tyle, że tylko wentylacja mechaniczna, spełnia ten warunek.
Co do kosztów. Zacząć należy od tego, że w większości przypadków wentylacja grawitacyjna jest przypadkowa - nikt jej nie projektuje (bo w projektach uwzglednia sie jedynie kanały wentylacyjne wywiewne), a co zatym idzie dom jest "za sczelny" lub potrzebuje wiecej energii do ogrzania. Druga sprawa wentylacja grawitacyjna też nie jest za darmo - wspomniane kanały wywiewne kosztują ( i to wcale nie mało), dobre "nawietrzniki" też nie są tanie - nawet te w oknach. Jak sie to zsumuje, to wychodzi zupełnie inna kalkulacja.
I na koniec. Oczywiste jest, że wentylacja "zjada" energię potrzebna do ogrzania. Lecz może to wynosić 10% lub ponad 40% kosztów ogrzewania.
Oczywiście - wybór należy do inwestora.
Pozdrawiam

yaro
05-11-2006, 21:04
I jescze jedna sprawa

Mieszkam teraz w bloku,fajnie jest, za oknem mały minus i z otwartego okna lipa

Ja wytrzymam jestem zimnolubny ale moje dwie panie juz nie, a w miszkanku mały kwas zapachowy sie robi, a jak juz frytki sie upiecze to masakra, dwa dni wali!

Dlatego marmuru na podłodze nie bede miał ale wentylacje z reku napewno

Mam dosc smrodku :evil:

Pozdrawiam

inwestor
05-11-2006, 22:07
Kurcze ludziska kochane bez przesadyzmu. Całe pokolenia ludzi wychowały sie na wentylacji grawitacyjnej i nawet o tym nie wiedzą. To że ostatnimi laty nasilił sie marketing na mechaniczną to nie znaczy że zaraz trzeba się na to napalać i to brać. Zamias opluwać wentylacje grawitacyjną warto sie nieco o niej dowiedziec i rozumieć jak działa i czemu po smarzeniu frytek "wali" dwa dni. Już nie jeden raz się wypowiadałem na temet wentylacji kalkulowałem na wszystkie strony i niestety rachunek ekonomiczny nie przemawia za wentylacją mechaniczną. Jak dobrze sie to wszystko policzy doda koszty inwestycji, koszty wymiany filtrów, czyzszczenia kanałów, wymianę wentylacji co ok. 20lat, do tego energie przeglądy itp.
Poza tym wentylacja grawitacyjna wcale nie jest taka niesterowalna. Zawsze można w kibelkach zamontować wentylatorki wyciagowe a na zimę przymknąc żaluzje w kratkach. Do tego odpowiednie okna z wywietrznikami albo z rozszczelnianiem i jest ok.
Pozdrawiam

sSiwy12
05-11-2006, 22:33
Też prawda. Dobrze zaprojektowana i wykonana wentylacja grawitacyjna tez spełni swoje zadanie, ale jest XXI wiek. Wiek oszczedności energii. Całe pokolenia faktycznie wychowały sie na grawitacyjnej ale ile za to płacili? Budujemy i płacimy duże pieniadze za to aby dom był energooszczedny (styropian, wełna mineralna, okna 5-cio profilowe, szyby 3 warstwowe itp). A przecież poprzednie pokolenia wychowały się na budynkach z cegły, lub betonu.
Wentylacja grawiracyjna nawet dobrze wykonana powoduje straty energii potrzebnej do ogrzania do około 30% - mechaniczna z rekuperacją ogranicza to do jakiś 10%.
Nie jest to "wynalazek" tani, ale ocieplenie też kosztowało - a mimo to dokładamy styropianu aby mieć jak najmniejsze , magiczne "U". Dodatkowo płacimy za bezobsługowe i oszczedne kotły (systemy) grzewcze. Dlaczego nie potraktować tak wentylacji?
Tak na marginesie, co do kosztów, mozna całkiem sensowną wentylację mechaniczną z REKU zainstalować już za 7.000,-. Jak ktoś sam potrafi (wszak są tacy co sami budują) to można samemu wykonać taki system za dużo mniejsze pieniadze.

mirmil
06-11-2006, 05:55
zgadzam sie z przdmowca
takie ustrostwo mozna bez watpienia zrobic wlasnorecznie i ja mam taki zamiar
wystarczy kupic 10 arkuszy blachy (np ocynkowanej) i mozna ja pociac ladnie na platki okolo 33 na 33 cm
otrzymujemy 180 plytek ktore nalezy polaczyc w moduly
wystarczy 3
w sumie nie musze pisac bo mozna sie smialo wzorowac na gotowcach

w sumei material na reku to jakies 500 -1000 PLN
reszta w rekach ludzi czynu ;)

jak ktos chcialby jakies materialy jak policzyc tego reku to niech poczeka
wrzuce gdzies programik do projektowania ;)

Graczyk
06-11-2006, 06:45
DLaczego wentylację mechaniczną identyfikujecie tylko i wyłącznie z wentylacją nawiewno-wywiewną. Przecież często projektuje się mechaniczną wywiewną. W kanały wentylacyjne montuje się wentylatorki higrosterowalne niskoszumowe natomiast za kaloryferkami nawiewniki. Z których nie leci aż tak chłodne powietrze bo się ogrzewa.
"Purmo" ma nawet taki grzejnik chyba się to Air nazywa i właśnie tak działa. Tek też można rozwiązać sprawę wentylacji i nawiewu.
Zresztą do grawitacyjnej też trzeba robić nawiewniki i każdy dobry projekt zawiera rozpiskę założeń do wentylacji czyli ilość wymian w pomieszczeniach, przekroje kanałów, miejsca instalacji nawiewników i ich modele. Oczywiście w ferworze budowlanej walki zapominamy o tych szczegółach albo z wyrachowania je pomijamy.
Ja chciałbym mieć reku ale nie wiem jak kasa pozwoli więc zostawiam kominy do grawitacyjnej i będę kombinował kase.

Dopuser
06-11-2006, 07:07
Istniej kilka rodzaji wentylacji mechanicznej... ja mam wentylację mechaniczną zawartą w systemie grzewczym... ilość świeżego powietrza jest regulowana przpustnicą przy czerpni zewnętrznej... dodatkowo mam nawilżanie i - przy okazji nawilżania - jonizację... rozbudowa o muduł klimatyzacyjny też nie problem... takie wszystko w jednym, oparte o piec nadmuchowy Carriera (grzeje gazem)... i sprawdza się... komary za oknem czy zima -20st nie problem... zimne powietrze przechodzi po prostu przez piec (4 palnikowy) i dopiero ogrzane jest wtłaczane dalej... rekuperaatora nie mam... a o kosztach ogrzewania, bo komfort jest oczywisty, można poczytać w innym wątku...

jabko
06-11-2006, 07:31
zgadzam sie z przdmowca
takie ustrostwo mozna bez watpienia zrobic wlasnorecznie i ja mam taki zamiar
wystarczy kupic 10 arkuszy blachy (np ocynkowanej) i mozna ja pociac ladnie na platki okolo 33 na 33 cm
otrzymujemy 180 plytek ktore nalezy polaczyc w moduly
wystarczy 3
w sumie nie musze pisac bo mozna sie smialo wzorowac na gotowcach

w sumei material na reku to jakies 500 -1000 PLN
reszta w rekach ludzi czynu ;)

jak ktos chcialby jakies materialy jak policzyc tego reku to niech poczeka
wrzuce gdzies programik do projektowania ;)

Oj z tym ocynkiem to chyba pomyłka.
Polecma wątek "Rekuparator tymi ręcami zrobiony" :lol:

Ale programik do projektowania poprosimy. Przyda się.

Sail
06-11-2006, 10:03
Ja chciałbym mieć reku ale nie wiem jak kasa pozwoli więc zostawiam kominy do grawitacyjnej i będę kombinował kase.

Ja też chciałbym mieć reku i będę go miał :wink:, tyle, że zakładając takie rozwiązanie juz dzisiaj rezygnuje właśnie z kominów wentylacyjnych i kilku kominków dachowych, dzięki temu zostanie troszke więcej kasy na mechaniczną.

yaro
06-11-2006, 10:32
Ja chciałbym mieć reku ale nie wiem jak kasa pozwoli więc zostawiam kominy do grawitacyjnej i będę kombinował kase.

Ja też chciałbym mieć reku i będę go miał :wink:, tyle, że zakładając takie rozwiązanie juz dzisiaj rezygnuje właśnie z kominów wentylacyjnych i kilku kominków dachowych, dzięki temu zostanie troszke więcej kasy na mechaniczną.

Dokładnie tak samo uczyniłem i mysle ze to dobre rozwiazanie juz na etapie projektu to zrobic

lkmiec
06-11-2006, 11:36
dla mnie wentylacja mechaniczna n-w ma dwa zdecydowane minusy (chociaz sam jeszcze nie zdecydowalem jaka zrobic)

1) instalacje trzeba stosunkowo czesto CZYSCIC i KONSERWOWAC --> to nie jest tak, jak w grawitacyjnej, tutaj w przewodach osadzac sie bedzie duuzo roznych nieciekawych rzeczy

jezeli ktos pracowal w biurowcu, w ktorym wentylacja/klima mialy 10 lat (lub wiecej) moze wiedziec jakie sa konsekwencje zaniedban w tym zakresie -- w dwóch słowach ZGNIŁE JAJA

btw podobnie obawiam sie instalacji odkurzacza centralnego

2) jak ktos chce miec domek otwarty na ogód (a ja np. mam działke z lasem i projektuje dwa tarasy, na które planuje wychodzić o każdej porze dnia i nocy przez 8 miesięcy w roku) to z założenia będzie łamał pierwszą zasadę wentylacji n-w, a więc bilansowanie strumieni wchodzącego i wychodzącego

a jak jeszcze będzie ten ktoś chciał sobie w tym czasie napalić w kominku, to ryzyko wzrasta

z tego co wiem (poprawcie mnie oczywiscie, jezeli sie myle) wentylacja mechaniczna n-w działa najlepiej jak dom jest SZCZELNY

Pozdrawiam

sSiwy12
06-11-2006, 12:10
Ad.1. Problematyczne, bo przewody grawitacyjnej tez trzeba od czasu do czasu czyścić, ale faktycznie - nie capi (wpływ powietrza przez rózne "dziwne" szczeliny.
Ad.2. Wentylację mechaniczna można wyłączyć kiedy nie jest potrzebna - tak jak w podanym przykładzie. Co do wymogów szczelności - to prawda, ale wtedy kiedy trzeba (np. w zimie) i to jest jej niewątpliwa zaleta.
Co do kominka, jeśli prawidłowo bedzie zainstalowany (odpowiednie przekroje komina i przewodu doprowadzajacego) to jego wpływ na wentylację bedzie znikomy i to bez wzgledu na rodzaj wentylacji.

inwestor
06-11-2006, 13:06
Z tymi niskimi kosztami wentylacji mechanicznej to marketing :wink: Co z tego że możemy sobie własnymi rencamy to zrobić :D I co jaka będzie jakość tej wentylacji ? :cry: . Zanim minie radość z własnej pracy to juz nam to obrzydnie. Bo będzie przeszkadzający szum, bo ciagła przy tym zabawa z czyszczeniem wymianą filtrów (dosyć drogich). Problemy z wilgotnością w zimie. A jak jeszcze się okaże ile kosztuje czyszczenie kanałów i że nie da się tego dokładnie zrobić to będzie wielkie rozczarowanie. Dlatego jeśli już ktoś decyduje się na wentylację mechaniczną to nie powinien kupować byle czego tylko najpierw projekt do tego dobry wykonawca który zagwarantuje że hałas będzie zgodny z przepisami czyli nie wiecej niż 25 dB w nocy przy chodzacej wentylacji na maksa. Aby wentylacja mechaniczna była komfortowa w obsłudze i eksploatacji musi być spełnionych bardzo dużo rygorystycznych warunków.
Dobre kanały nadajace się do czyszczenia a nie jakieś flex-y, dobre nawiewniki, przyzwoita centrala z rekuperatorem, z wygodnym dostępem do wymiany filtrów i czyszczenia reku, wysokiej jakości filtry, nawilżacz, lampa UV, wentylatory z regulacją wydatku itp.. Wszystko to dobrze policzone, dobrane, zmontowane, wyregulowane, z mozliwościa dostępu do wymiany centrali i kanałów bez rujnacji domu a na koniec obowiązkowe pomiary wydatku i hałasu wykonane przez niezaleznego pomiarowca. Wtedy ma sens wentylacja mechaniczna. W przeciwnym wypadku w domu będzie sucho, głośno i na dodatek niezdrowo bo wszelkie alergeny będą rozdmuchiwane po pokojach.
W przypadku ogrzewania nawiewnego w typowych rozwiazaniach jest całkowita kaszana. W tego typu ogrzewaniu stosuje się tzw. recyrkulację. Czyli nic innego jak zawracanie ok. 70...90% zużytego powietrza spowrotem do pomieszczeń. Na efekty takiej wady nie trzeba czekać długo. Wystarczy że ktoś zapali papierosa w jednym pokoju a zapach błyskawicznie jest rozdmuchiwany po całym mieszkaniu. Zresztą nie dotyczy to tylko dymu papierosowego wszelkie inne smrody są tak samo rozdmuchiwane.
Pozdrawiam
P.S.
Z tą oszczędnością na niewykonywaniu kominów grawitacyjnych to nie do końca prawda. Koszty komina to koszty sciany którą się itak buduje - bo w takich ścianach się lokalizuje wentylację. Więc oszczędność jest tylko na odcinku komina nad dachem. Czyszczenie komina grawitacyjnego mozna zrobić samemu jest to bardzo proste. Nawet jak się nie zrobi to niczym nie grozi. W przypadku kanałów nawiewnych przy mechanicznej trzeba wzywać specjalistę z dobrym sprzętem i koszty nie są małe.

Sail
06-11-2006, 13:09
A przy okazji to jak się czyści kanały wentylacji mechanicznej? :oops:

Przecież w większości przypadków są one zabudowane? Są jakieś specjalne środki i techniki?

Wentylacji w biurze nie mam, ale w samochodach to zwykle problem zapachów pojawia się przy klimatyzacji, bo wentylacje to ma każde auto, a nawet te starsze jakoś nie śmierdzą... :roll:

inwestor
06-11-2006, 13:16
Sail
Do czyszczenia mechanicznej zamawiasz ekipę ze sprzętem. Taka kręcąca się szczota z kamerą na kablu . Poszukaj w ogłoszeniach w internecie .
Pozdrawiam

lkmiec
06-11-2006, 13:22
Ad.2. Wentylację mechaniczna można wyłączyć kiedy nie jest potrzebna - tak jak w podanym przykładzie. Co do wymogów szczelności - to prawda, ale wtedy kiedy trzeba (np. w zimie) i to jest jej niewątpliwa zaleta.
Co do kominka, jeśli prawidłowo bedzie zainstalowany (odpowiednie przekroje komina i przewodu doprowadzajacego) to jego wpływ na wentylację bedzie znikomy i to bez wzgledu na rodzaj wentylacji.

z tym wyłączeniem to nie jest tak do końca --> moje zrozumienie jest takie, że mechaniczna działa albo w całym domu, albo wcale

więc jęśli sobie otworzysz wyjście na taras na dole i wyłączysz wentylacje (bo po co ma czerpać prąd na marne jak i tak cały parter masz wywietrzony) to w pomieszczeniach na pietrze przepływ powietrza ustanie ergo bedzie trzeba otworzyc wszystkie okna...

(a że wymieniam tu tylko wady, to nie pisałem o zaletach szczelnego domu w zimie)

z kominkiem to chodziło mi o coś innego ---> gdzies wyczytałem, ze wentyalcja n-w musi byc tak zbilansowana, zeby w pokoju, w ktorym dziala kominek nie utworzylo sie podcisnienie i nie zasysało dymu do środka

jak mniemam otwarcie okna taki misterny bilans już zakłóca - oczywiscie podcisnienie nie grozi, ale cieplo z domu i tak pewnie ucieka na potęgę??

Pozdrawiam

sSiwy12
06-11-2006, 13:52
Zawsze jest coś, za coś. I prawdą jest również to co napisał inwestor. Nie zgadzam sie jedynie, że jest to sprawa marketingu.
Tak patrząc na sprawę, to można również powiedzieć, że najlepsze, najprostsze i najtańsze jest ogrzewanie grawitacyjne (w systemie otwartym) kotłem na paliwo stałe. I jest to też prawda.
Ale z różnych powodów, bardzo czesto z wygodnictwa, automatyzujemy bardziej lub mniej nasz system grzewczy. Czy to jest złe?
Wentylacja jest takim samym systemem jak system grzewczy, system wodno-kanalizacyjny, czy system instalacji elektrycznej.
Uważam, że każdy system jest dobry dla okreslonych wymagań i warunków - w tym i finansowych - pod warunkiem, że jest od poczatku dobrze zaprojektowany i wykonany. A o tym, że tak jest świadczą posty dotyczace kłopotów z wentylacją - akurat grawitacyjną - ale to nie przesądza sprawy, że grawitacyjna jest "be",

Dopuser
06-11-2006, 14:49
... Aby wentylacja mechaniczna była komfortowa w obsłudze i eksploatacji musi być spełnionych bardzo dużo rygorystycznych warunków.
Dobre kanały nadajace się do czyszczenia a nie jakieś flex-y, dobre nawiewniki, przyzwoita centrala z rekuperatorem, z wygodnym dostępem do wymiany filtrów i czyszczenia reku, wysokiej jakości filtry, nawilżacz, lampa UV, wentylatory z regulacją wydatku itp..


To wszystko to niemalże standard w przypadku wentylacji mechanicznej opartej o piec nadmuchowy... żadna rewelacja... wygląda na to że jesteś jakby niedoinformowany...


Wszystko to dobrze policzone, dobrane, zmontowane, wyregulowane, z mozliwościa dostępu do wymiany centrali i kanałów bez rujnacji domu a na koniec obowiązkowe pomiary wydatku i hałasu wykonane przez niezaleznego pomiarowca. Wtedy ma sens wentylacja mechaniczna.


Gdzie widzisz problem ?


W przypadku ogrzewania nawiewnego w typowych rozwiazaniach jest całkowita kaszana. W tego typu ogrzewaniu stosuje się tzw. recyrkulację. Czyli nic innego jak zawracanie ok. 70...90% zużytego powietrza spowrotem do pomieszczeń. Na efekty takiej wady nie trzeba czekać długo. Wystarczy że ktoś zapali papierosa w jednym pokoju a zapach błyskawicznie jest rozdmuchiwany po całym mieszkaniu. Zresztą nie dotyczy to tylko dymu papierosowego wszelkie inne smrody są tak samo rozdmuchiwane.


Z papierosem to może i częsciowa racja... u mnie nikt nie pali więc problemu nie dostrzegam... co do "innych smrodów" to wszystkie "smrodliwe" pomieszczenia mają kanały grawitacyjne przez które to wydostają się wszekie miłe i niemiłe zapachy... a i filtr też do czegoś w systemie służy...

Poza tym jaką masz propozycje jakiegoś lepszego systemu, zawierającego grzanie, nawilżanie, jonizację, filtrowanie powietrza czy nawet klimatyzację ? Ciekawym...

inwestor
06-11-2006, 17:39
Dopuser w systemie ogrzewania powietrznego tylko piec + sterownik to standard. reszta to opcja - ekstra płatna.
Reku. to pocja, nawilżanie, projekt kanałów + kanały,nawiewniki, przyzwoity filtr, dezynfekcja UV itp. itd. to ekstra kasa. Poziom hałasu poniżej 25 dB to też nie jest standard przy piecu nadmuchowym. Dopuser czy masz pomiary akustyczne przy pracy na maksa swojego systemu ? Jesli naprawdę wyszło Ci poniżej wymaganego 25 dB w nocy to gratuluję bo jest to naprawdę wyjątek.

sSiwy12 przeczytaj napisałem że sprawa marketingu to wmawianie że jest to niedrogi system. A niestety jeśli ma być w odpowiednim akceptowalnym standardzie to będzie drogo zarówno inwestycyjnie jak i eksploatacyjnie. Samo spełnienie normy hałasu 25dB to trudna sprawa a szczególnie w przypadku ogrzewania powietrznego gdzie przetłaczane jest dużo wiecej powietrza niz przy samej wentylacji.

Intencja moich wypowiedzi jest taka jeśli decydujecie się na wentylację mechaniczną to odradzam dziadowanie, samoróbki aby tlko taniej. Naprawdę nie warto bo będzie gorzej niż przy wentylacji grawitacyjnej.

Pozdrawiam

sSiwy12
06-11-2006, 20:06
Inwestor. Chyba myślimy o tym samym, tylko róznie o tym piszemy. Natomist, marketing - fakt, nie doczytałem. Przepraszam.
Ps. Tak za bardzo nie wiem o co codzi z tą normą 25dB - nie, że się czepiam, ale nie spotkałem.

inwestor
06-11-2006, 20:23
Inwestor. Chyba myślimy o tym samym, tylko róznie o tym piszemy. Natomist, marketing - fakt, nie doczytałem. Przepraszam.
Ps. Tak za bardzo nie wiem o co codzi z tą normą 25dB - nie, że się czepiam, ale nie spotkałem.
Kurcze podawałem już kilka razy numer tej normy. Musiałbyś poszukać w moich postach. Teraz akurat nie mam jej pod ręką. Jak znajdę to podam. Tak czy siak powiedziane jest że w nocy w pomieszczeniach sypialnych dopuszczalny poziom hałasu od instalacji (wszelkich nie tylko wentylacyjnych) nie może przekraczać 25 dB. tak się składa że w nocy wszyscy domownicy sa w domu więc wentylacja musi pracować wtedy na maksa.
Pozdrawiam

Silkroad
06-11-2006, 21:06
a jeśli już się zdecyduje to na naw-wyw z odzyskiem ciepla ale :

1) Ile kosztuje projekt ? Czy można go otrzymać gratis od firmy której się kupuje wentylację ?

2) W gotowym projekcie z Domusa mam gratis wentylację grawitacyjną czy jest sens zrezygnować z niej czy pozostawić i dołożyć mechaniczną ?

3) Jaką firmę polecacie ?

4) Jaki jest koszt jeśli ktoś ma "dwie lewe" :-) do roboty w domu

Jezier
06-11-2006, 21:31
POLSKA NORMA PN-87/B-02151/02
Akustyka budowlana
Ochrona przed hałasem pomieszczeń w budynkach
Dopuszczalne wartości poziomu dźwięku w pomieszczeniach
http://www.wypadek.pl/prawo/normy/dane/pn87b02151_02.htm

Dopuser
06-11-2006, 22:15
Dopuser w systemie ogrzewania powietrznego tylko piec + sterownik to standard. reszta to opcja - ekstra płatna.
Reku. to pocja, nawilżanie, projekt kanałów + kanały,nawiewniki, przyzwoity filtr, dezynfekcja UV itp. itd. to ekstra kasa.


Niezupełnie... proponuję byś wysłał zapytanie o ofertę dla Twego domu do którejś z firm zajmującej się tematem... w ofercie masz wszystko co konieczna do pełnej instalacji systemu plus opcje np. kanały aluminiowe jako standard lub ClimaVer jako lepsze, filtr mechaniczny jako standard a elektroniczny jako lepszy, prosty sterownik jako standard a bardziej zaawansowany jako opcja, zwykłe kratki wentylacyjne jako standard a bardziej ozdobne za dodatkowe pieniążki,etc... projekty kanałów są z reguły wliczone w cenę systemu... o 100% opcji jako takiej można właściwie mówić tylko w przypadku nawilżacza i modułu chłodzącego... bez tych 2 elementów też system będzie działał... o koniecznośc reku jest sprawą dyskusyjną...


Poziom hałasu poniżej 25 dB to też nie jest standard przy piecu nadmuchowym. Dopuser czy masz pomiary akustyczne przy pracy na maksa swojego systemu ? Jesli naprawdę wyszło Ci poniżej wymaganego 25 dB w nocy to gratuluję bo jest to naprawdę wyjątek.


Pomiarów nie robiłem z prostego powodu że nawiew w pokojach jest po prostu niesłyszalny... a piec żeby usłyszeć to trzeba się dobrze wsłuchiwać... hałas pieca ledwo słyszalny z odległości 3-5 metrów...

Nadal nie widzę odpowiedzi jaki system grzewczy pozwala na większy komfort zamieszkiwania...

sSiwy12
06-11-2006, 22:21
Tę znam, tylko nie wiedziałem "o co chodzi". Już wyjasniam. Problem w tym, co rozumiemy przez maksymalna praca wentylatora (wentylacji). I tak z regóły (zgodnie z normami) minimalna praca wentylatora tj. I bieg(wentylacji) odpowiada minimalnemu zapotrzebowaniu na wymianę powietrza - wyliczonego (zgodnie z normami - przepisami) przy projektowaniu wentylacji, II bieg do wyboru albo +120m3/h, albo 1 wymiana kubatury, III bieg wymiana awaryjna.
Nawet w tych tanich modelach 1 bieg często określany jako nocny "trzyma" warunki normy.( nie mylić głośności mierzonej w kanale, bo to zupełnie inny pomiar).
Faktycznie, jesli wentylacja pracuje na maksa tj. III bieg, to nie spełnia wymogów tej normy, tylko w jakim celu ma w nocy pracować z taką wydajnościa, skoro została przewidziana i zaprojektowana, jako "szybkie przewietrzanie awaryne".
To dla wyjasnienia mojego pytania o normę powiązaną z noca.

inwestor
06-11-2006, 22:51
Dopuser w systemie ogrzewania powietrznego tylko piec + sterownik to standard. reszta to opcja - ekstra płatna.
Reku. to pocja, nawilżanie, projekt kanałów + kanały,nawiewniki, przyzwoity filtr, dezynfekcja UV itp. itd. to ekstra kasa.


Niezupełnie... proponuję byś wysłał zapytanie o ofertę dla Twego domu do którejś z firm zajmującej się tematem... w ofercie masz wszystko co konieczna do pełnej instalacji systemu plus opcje np. kanały aluminiowe jako standard lub ClimaVer jako lepsze, filtr mechaniczny jako standard a elektroniczny jako lepszy, prosty sterownik jako standard a bardziej zaawansowany jako opcja, zwykłe kratki wentylacyjne jako standard a bardziej ozdobne za dodatkowe pieniążki,etc... projekty kanałów są z reguły wliczone w cenę systemu... o 100% opcji jako takiej można właściwie mówić tylko w przypadku nawilżacza i modułu chłodzącego... bez tych 2 elementów też system będzie działał... o koniecznośc reku jest sprawą dyskusyjną...


Poziom hałasu poniżej 25 dB to też nie jest standard przy piecu nadmuchowym. Dopuser czy masz pomiary akustyczne przy pracy na maksa swojego systemu ? Jesli naprawdę wyszło Ci poniżej wymaganego 25 dB w nocy to gratuluję bo jest to naprawdę wyjątek.


Pomiarów nie robiłem z prostego powodu że nawiew w pokojach jest po prostu niesłyszalny... a piec żeby usłyszeć to trzeba się dobrze wsłuchiwać... hałas pieca ledwo słyszalny z odległości 3-5 metrów...

Nadal nie widzę odpowiedzi jaki system grzewczy pozwala na większy komfort zamieszkiwania...

Większy komfort zamieszkiwania zapewniają choćby systemy ogrzewania grzejnikowego, mieszanego, podłogowego, ściennego, piecami akumulacyjnymi, elektrycznymi/wodnymi grzejnikami konwektorowymi itd. Mało jest gorszych systemów od ogrzewania powietrznego. Chyba tylko systemy promiennikowegazowe i elektryczne oraz ogrzewanie sufitowe.
Nie będę ponownie pytać o oferty do mojego domu. Nie sadzę aby przy akceptowalnych wymaganiach coś się przez ten czas zmieniło. Opcja standard niestety nie spełnia akceptowalnych wymagań. Gadka była przeważnie taka my sprzedamy piec a kanały zrób se pan sam tak będzie taniej (w domyśle jak będzie źle działać to pocałuj nas w nos bo samemu żeś se robił instalacje :wink: ). Jak zaczynały sie rozmowy o konkretach to okazywało sie że nie będzie juz tak "tanio" jak ma być cicho, bo trzeba dawac dobre anemostaty, drogie kanały itp. , trzeba dawać tłumiki akustyczne. Jak sie da tłumiki to rosną wtedy opory to trzeba zwiekszac przekroje kanałów a na to nie ma miejsca wiec trzeba dawać mocniejsze wentylatory a takich nie ma w piecach albo sa tylko piec jest dużo drozszy i pochłania więcej prądu. Jak sie da tłumiki to z czyszczeniem nie tak prosto bo szczoty sie nie wsadzi. To samo z wilgotnością. Jak ma być sensowny nawilżacz to musi być opcja ekstra (dużo drozsza) parowy bo pleśnie bakterie itp. będa się rozsiewały i do tego koszmarne ilości prądu do gotowania i odparowania wody. Tak samo z filtrami. Jak ma być dobry to tylko z wkładami jednorazowymi przyzwoitej klasy (czytaj drogimi). Wielokrotnego użytku i elektrostatyczne to badziewie przepuszcajace cześciowo syfy. Do tego nastepna opcja UV. itd. itd. itd. Zaczyna to wszystko pączkować rozrastać się i końca wydatków nie widać. A to tylko koszta inwestycyjne. Jeszcze taki jeden z drugim handlowiec zaczyna głupoty wmawiać o pozornych oszczednościach typu tańsze okna fixy albo zaoszczedzone góry pieniedzy na rezygnacji z kominów wentylacyjnych.
Pozdrawiam
P.S.
Pomiary polecam jednak zrobić bo w nocy zupełnie inaczej wszystko słychać i często to co wydaje sie z pozoru niesłyszalne zaczyna przeszkadzac i drażnić.

inwestor
06-11-2006, 23:01
sSiwy12
Na maksa to znaczy tyle ile będziesz używał w nocy nie mniej niż wymagana wymiana powietrza. I obyś się nie zdziwił jak zrobisz pomiary na I biegu (jesli ci tylko I bieg zapewnia minimum powietrza). Jak ludek z miernikiem będzie robił pomiary to szczególnie zwróć uwagę na pasmo 30...300 Hz. :wink: co się tam wyprawia z hałasem.
Pozdrawiam

brachol
07-11-2006, 04:56
a czy w wentylacji mechanicznej da sie jakos wykorzystac istniejace kanaly wentylacji grawitacyjnej? zakladajac ze kanal wentylacyjny jest w kazdym pomeszczeniu.

Dopuser
07-11-2006, 06:23
Większy komfort zamieszkiwania zapewniają choćby systemy ogrzewania grzejnikowego, mieszanego, podłogowego, ściennego, piecami akumulacyjnymi, elektrycznymi/wodnymi grzejnikami konwektorowymi itd.


Ty chyba sam nie wierzysz w to co piszesz... gorszej bzdurą czytałem właśnie tylko o cegle z Porothermu w innym wątku...



Mało jest gorszych systemów od ogrzewania powietrznego.


Człowieku, kiedy zrozumiesz że ogrzewanie powietrzne to nie tylko grzanie a cały system...



Nie będę ponownie pytać o oferty do mojego domu. Nie sadzę aby przy akceptowalnych wymaganiach coś się przez ten czas zmieniło. Opcja standard niestety nie spełnia akceptowalnych wymagań. Gadka była przeważnie taka my sprzedamy piec a kanały zrób se pan sam tak będzie taniej (w domyśle jak będzie źle działać to pocałuj nas w nos bo samemu żeś se robił instalacje :wink: ). Jak zaczynały sie rozmowy o konkretach to okazywało sie że nie będzie juz tak "tanio" jak ma być cicho, bo trzeba dawac dobre anemostaty, drogie kanały itp. , trzeba dawać tłumiki akustyczne. Jak sie da tłumiki to rosną wtedy opory to trzeba zwiekszac przekroje kanałów a na to nie ma miejsca wiec trzeba dawać mocniejsze wentylatory a takich nie ma w piecach albo sa tylko piec jest dużo drozszy i pochłania więcej prądu. Jak sie da tłumiki to z czyszczeniem nie tak prosto bo szczoty sie nie wsadzi. To samo z wilgotnością. Jak ma być sensowny nawilżacz to musi być opcja ekstra (dużo drozsza) parowy bo pleśnie bakterie itp. będa się rozsiewały i do tego koszmarne ilości prądu do gotowania i odparowania wody. Tak samo z filtrami. Jak ma być dobry to tylko z wkładami jednorazowymi przyzwoitej klasy (czytaj drogimi). Wielokrotnego użytku i elektrostatyczne to badziewie przepuszcajace cześciowo syfy. Do tego nastepna opcja UV. itd. itd. itd. Zaczyna to wszystko pączkować rozrastać się i końca wydatków nie widać. A to tylko koszta inwestycyjne.


Ale wypisujesz głupoty... Wysłałem zapytania o ofertę do 4 firm i każda z nich zaproponowała w pełni profesjonalne podejście do tematu... pełny system od A do Z z wykonawstwem... twoje doświadczenia z firmą krzak to jakaś amatorszczyzna do kwadratu...

Wg Ciebie ile kosztuje taki pełny system ?

A co do pomiarów po co mam mierzyć coś czego nie słyszę ? :D

A w celu rozwiania wątpliwości co do systemu radzą po prostu odwiedzić jakiś dom i sprawdzić "nausznie" w praktyce jak to działa... firmy instalacyjne raczej nie robią z tym problemu... inaczej wygląda to tak jakby ślepy rozmawiał o kolorach...

inwestor
07-11-2006, 09:30
Dopuser
Czemu się denerwujesz. Moim zdaniem to raczej chyba Ty nie wierzysz w to co piszesz że niby ogrzewanie powietrzne w podstawowym standardzie zapewnia jakiś komfort :-? . Zapewnia taki komfort o jakim pisałem. Do tego dochodzi jeszcze praca zrywami czyli na zmianę dmucha na ciebie gorące powietrze a potem zimne. Miałem to nieszczęście że byłem zmuszony przebywać przez wiele lat w pomieszczeniu z takim ogrzewaniem :cry: . W żadnym sensownym systemie nie ma takich wad że coś na ciebie dmucha. Kolego gdzie tu masz jakikolwiek komfort :-? W standardzie nie ma mowy o pracy ciągłej, nie ma mowy o nawilżaczu, dobrym filrze, UV itp.
Ludzie od marketingu mówią że system jest super bo można sobie to czy tamto dobudować, może i można, ja powiem jednak koniecznie trzeba bo inaczej jak nie dobudujesz to będzie kaszana.
Pozdrawiam
P.S.
Jak nie chcesz to nie mierz ale wtedy nie mów że masz system prawidłowy i spełnia nawet stare komunistyczne wymagania.

Dopuser
07-11-2006, 13:15
... Do tego dochodzi jeszcze praca zrywami czyli na zmianę dmucha na ciebie gorące powietrze a potem zimne.


Ręce i nogi się załamują od Twoich tekstów... gdzie widziałeś by dmuchało na zmianę zimne i ciepłe ? Piec jest o modulowanej mocy to raz... w przypadku ogrzewania dmucha tylko ciepłe albo w ogóle nie dmucha... po co ma dmuchać zimne skoro chcesz ogrzewać a nie chłodzić... kolejny raz zauważam że piszesz jak ślepy o kolorach... zresztą poczytaj sobie co nieco o piecu: http://www.polskikomfort.pl/piec.html


Miałem to nieszczęście że byłem zmuszony przebywać przez wiele lat w pomieszczeniu z takim ogrzewaniem :cry: . W żadnym sensownym systemie nie ma takich wad że coś na ciebie dmucha.


Ciekawym czy to było mieszkanie... ja piszę z perspektywy kilkuletniego korzystania z systemu w parktyce w domu... podmuchu powietrza możesz odczuć tylko w odległości do 30 cm od kratki nawiewnej...


Kolego gdzie tu masz jakikolwiek komfort :-? W standardzie nie ma mowy o pracy ciągłej, nie ma mowy o nawilżaczu, dobrym filrze, UV itp. Ludzie od marketingu mówią że system jest super bo można sobie to czy tamto dobudować, może i można, ja powiem jednak koniecznie trzeba bo inaczej jak nie dobudujesz to będzie kaszana.


Nie słyszałem jeszcze o piecu nadmuchowym pracującym w pracy ciągłej... osiąga zadaną temperaturę i się wyłącza... dokładnie tak jak w innych systemach grzewczych... i przyjmij do wiadomości, bo wygląda że nie wiesz, że system grzewczy nadmuchowy jako standard powinien zawierać nawilżacz i filtr elektrostatyczny... jak ktoś robi oszczędnościowo to później wypoisuje "kwiatki" podobne do Twoich...

Jeszcze raz proponuję byś odwiedził praktycznie dom z zainstalowanym systemem... ja tak zrobiłem zanim się zdecydowałem... znam jeszcze 2 duże domy gdzie systemik nadmuchowy działa i sprawuje się znakomicie...

Tak na marginesie to wg mnie wprowadzasz ludzi w błąd w sprawie ogrzewania nadmuchowego...
więcej info o ofrzewaniu nadmuchowym np. tutaj: http://www.polskikomfort.pl/cechy%20systemu.html

inwestor
07-11-2006, 14:59
Dopuser
Widzisz to Ty sam sobie przeczysz i to raczej wyglada że to Ty piszesz jak ślepy o kolorach :wink: . Do mnie się czepiasz a sam potwierdzasz to co piszę:


w przypadku ogrzewania dmucha tylko ciepłe albo w ogóle nie dmucha...
Nie ma takiej sytuacji że nie dmucha bo wentylacja być musi cały czas i nie wolno jej wyłączać. Więc raz dmucha z kratek ok 60st C. a za chwilę 12 może 15 st. C. I wcale nie trzeba się przysuwać na 30cm aby poczuć że gorąc cię oblewa. Więc jest dokładnie tak jak pisałem. Jasne mozna dać następne urzadzenie typu grzałka elektryczna na b.drogi prąd. Czyli będziemy mieli już do zasilania pradem piec, wentylatory, nawilżacz parowy, lampę UV, i nagrzewnice elektryczną. :D więc na dodatek mamy jeszcze superekonomiczny system.


Nie słyszałem jeszcze o piecu nadmuchowym pracującym w pracy ciągłej... osiąga zadaną temperaturę i się wyłącza... dokładnie tak jak w innych systemach grzewczych... i przyjmij do wiadomości, bo wygląda że nie wiesz, że system grzewczy nadmuchowy jako standard powinien zawierać nawilżacz i filtr elektrostatyczny... jak ktoś robi oszczędnościowo to później wypoisuje "kwiatki" podobne do Twoich...
Nie słyszałeś bo rozwiazanie ogrzewania powietrznego przy pomocy pieca nadmuchowego to rozwiazanie z najnizszej półki jakościowej :cry: W innych systemach grzewczych nie ma takiej wady że coś na ciebie dmucha. Nawet zykły grzejnik wodny (płytowy czy konwektorowy) jak się wyłącza to trzeba podejść do niego i go dotknąć aby to odczuć. Przy ogrzewaniu podłogowym ściennym itp również nic na nikogo nie dmucha a temperatura podłogi jest praktycznie stała. Ponandto w tych systemach nie ma przymusu stosowania nawilżacza czy filtra. A niestety przy nadmuchu to przymus bo jak nie to będzie kaszana.
Według mnie to Ty wprowadzasz ludzi w błąd bo nie potrafisz pisać obiektywnie o tym systemie tylko że niby ma same zalety a boisz się nawet zrobić pomiary :cry: . Prawda jest niestety inna. Pogadaj lub poszukaj wypowiedzi ludzi na forum którzy mieli okazje ćwiczyć te systemy w USA. Bo z tego kraju zaczynaja nas zalewać tym .....piii. :wink:
Pozdrawiam
P.S.
Jeśli chodzi o podany link to czysta propaganda i marketing.

Franek Dolas
07-11-2006, 15:37
Pytam z czystej ciekawosci..
Co sie dzieje w domu z went. mechaniczna w przypadku braku pradu?
U siebie mam went grawitacyjna. Prosta, skuteczna (w polączeniu z możliwoscią otwarcia, uchylenia, czy rozszczelnienia okna) , cicha i bezobslugowa.

sSiwy12
07-11-2006, 15:42
Nic się nie dzieje. Jak prądu nie bedzie kilka godzin, to może trzeba bedzie otworzyć okno. Wbrew pozorom wentylacja nie musi i nie powinna działać bez przerwy (dotyczy domów mieszkalnych).

Dopuser
07-11-2006, 15:57
Nie ma takiej sytuacji że nie dmucha bo wentylacja być musi cały czas i nie wolno jej wyłączać. Więc raz dmucha z kratek ok 60st C. a za chwilę 12 może 15 st. C.


Stary, uparcie sie kompromitujesz w kwestii ogrzewania nadmuchowego... tak w ramach inteligencji ogólnej: cały czas - tak zimą i latem - jest wentylacja taka jak u Ciebie czyli grawitacyjna... nikt jej nie wyłącza... zimą wentyalcja wymuszona pojawia się tylko gdy piec grzeje... latem zaś może sobie chodzić na okrągło... od użytkownika zależy jak sobie ustawi...


Jasne mozna dać następne urzadzenie typu grzałka elektryczna na b.drogi prąd. Czyli będziemy mieli już do zasilania pradem piec, wentylatory, nawilżacz parowy, lampę UV, i nagrzewnice elektryczną. :D więc na dodatek mamy jeszcze superekonomiczny system.


Tak w ramach inteligencji ogólnej: piec to nic innego jak właśnie wentylator i nagrzewnica gazowa plus elektronika sterująca... najwyraźniej nie zerknąłeś na link dotyczący danych technicznych pieca... wiem, wiem... czysta propaganda... w rzeczywistości chodzi na korbę i węgiel :lol:



Nie słyszałeś bo rozwiazanie ogrzewania powietrznego przy pomocy pieca nadmuchowego to rozwiazanie z najnizszej półki jakościowej :cry:


Wiem, wiem... czysta propaganda...


W innych systemach grzewczych nie ma takiej wady że coś na ciebie dmucha. Nawet zykły grzejnik wodny (płytowy czy konwektorowy) jak się wyłącza to trzeba podejść do niego i go dotknąć aby to odczuć. Przy ogrzewaniu podłogowym ściennym itp również nic na nikogo nie dmucha a temperatura podłogi jest praktycznie stała.


Przeczytaj uważnie i postaraj sie zrozumieć: nic na Ciebie nie dmucha... kratki nawiewne są ustawiane z reguły pod oknami, w miejscach nie zastawianych meblami... żeby na Ciebie dmuchało musiałbys stać przy samej kratce...


Ponandto w tych systemach nie ma przymusu stosowania nawilżacza czy filtra. A niestety przy nadmuchu to przymus bo jak nie to będzie kaszana.


A warto by było żeby był taki przymus... uniknąłbyś np. problemu suchych śłuzówek zimą... a w tym systemie filtr mechaniczny to standard a nie przymus (po raz kolejny w ranach wiedzy o systemie)... u Ciebie nic nie filtruje i kurzu i też fajnie...

inwestor
07-11-2006, 17:06
Nie ma takiej sytuacji że nie dmucha bo wentylacja być musi cały czas i nie wolno jej wyłączać. Więc raz dmucha z kratek ok 60st C. a za chwilę 12 może 15 st. C.


Stary, uparcie sie kompromitujesz w kwestii ogrzewania nadmuchowego... tak w ramach inteligencji ogólnej: cały czas - tak zimą i latem - jest wentylacja taka jak u Ciebie czyli grawitacyjna... nikt jej nie wyłącza... zimą wentyalcja wymuszona pojawia się tylko gdy piec grzeje... latem zaś może sobie chodzić na okrągło... od użytkownika zależy jak sobie ustawi...
I właśnie o takim rozwiązaniu piszę. Okresowe wyłączanie wentylacji jest zabronione (już nie jeden obiekt nie został dopuszczony do uzytkowania przez SANEPID bo miał cyklicznie wyłączaną wentylację i musieli zmieniać i włączać na stałe). A już taki sposób pracy o którym napisałeś że wentylacja jest tylko gdy grzanie to już granda w biały dzień i kaszana do kwadratu :evil: Nie trzeba dużej wyobraźni aby przewidzieć jaki będzie zapach w domu po nocy gdy wyłączymy ogrzewanie na noc, co się zresztą często robi. I Ty chłopie piszesz tu o jakimś komforcie :-? Oj coś wyglada na to że kompromitacja to raczej twoja specjalność :D No ale w twoim domu nikt ci nie zabroni oddychać zużytym powietrzem 8)
Jasne mozna dać następne urzadzenie typu grzałka elektryczna na b.drogi prąd. Czyli będziemy mieli już do zasilania pradem piec, wentylatory, nawilżacz parowy, lampę UV, i nagrzewnice elektryczną. :D więc na dodatek mamy jeszcze superekonomiczny system.


Tak w ramach inteligencji ogólnej: piec to nic innego jak właśnie wentylator i nagrzewnica gazowa plus elektronika sterująca... najwyraźniej nie zerknąłeś na link dotyczący danych technicznych pieca... wiem, wiem... czysta propaganda... w rzeczywistości chodzi na korbę i węgiel :lol:
Wszystko się zgadza nie widzę sprzeczności.

Nie słyszałeś bo rozwiazanie ogrzewania powietrznego przy pomocy pieca nadmuchowego to rozwiazanie z najnizszej półki jakościowej :cry:


Wiem, wiem... czysta propaganda...


W innych systemach grzewczych nie ma takiej wady że coś na ciebie dmucha. Nawet zykły grzejnik wodny (płytowy czy konwektorowy) jak się wyłącza to trzeba podejść do niego i go dotknąć aby to odczuć. Przy ogrzewaniu podłogowym ściennym itp również nic na nikogo nie dmucha a temperatura podłogi jest praktycznie stała.


Przeczytaj uważnie i postaraj sie zrozumieć: nic na Ciebie nie dmucha... kratki nawiewne są ustawiane z reguły pod oknami, w miejscach nie zastawianych meblami... żeby na Ciebie dmuchało musiałbys stać przy samej kratce...
Akurat prawda :wink: miałem taka kratkę na ścianie a drugą na suficie. Więc znam to z praktyki. Fakt przeciągu nie było czuć ale było czuć jak wylewa się z tych kratek gorąc. A latem jak chodziło chłodzenie to już całkiem było przegwizdane :cry:

Ponandto w tych systemach nie ma przymusu stosowania nawilżacza czy filtra. A niestety przy nadmuchu to przymus bo jak nie to będzie kaszana.


A warto by było żeby był taki przymus... uniknąłbyś np. problemu suchych śłuzówek zimą... a w tym systemie filtr mechaniczny to standard a nie przymus (po raz kolejny w ranach wiedzy o systemie)... u Ciebie nic nie filtruje i kurzu i też fajnie...
Nie mam problemu ze sluzówkami bo wilgotność nie spada u mnie poniżej 40% no może w czasie najwiekszych mrozów do 38% ale to tylko kilka dni w roku. Filtra też nie muszę mieć bo nie zawracam do pomieszczeń zużytego powietrza ponadto nie mam kanałów nawiewnych w których się lęgnie "nowe życie" i potrzeba UV . :wink: Wiesz na dworzu też jakoś ludzie oddychają i nie chodzą w maskach filtracyjnych :D Ale to chyba miał być wątek o wentylacji a nie o ogrzewaniu.

Pozdrawiam

sSiwy12
07-11-2006, 17:25
Małe sprostowanie. Nigdzie nie jest powiedziane, ani wymagane, aby w budynkach mieszkalnych, a zwłaszcza jednorodzinnych było STAŁE PRZEWIETRZANIE. Wszystkie zapisy, przepisy i normy mówią o niezbędnej ilości wymiany powietrza.
Sa wyjatki, ale dotycza one przemysłu, gdzie wentylacja spełnia dodatkowe zadania np. obniża temperature lub zmniejsza stężenie gazów.
Innymi slowy jak pisałem wczesniej wentylowanie pomieszczeń w budynkach mieszkalnych może być cykliczne.

Dopuser
07-11-2006, 17:53
Okresowe wyłączanie wentylacji jest zabronione (już nie jeden obiekt nie został dopuszczony do uzytkowania przez SANEPID bo miał cyklicznie wyłączaną wentylację i musieli zmieniać i włączać na stałe).


Jesteś pewny że piszesz o budynkach mieszkalnych ? Swoje informacje n/t systemu nadmuchowego opierasz chyba na pobycie w jakimś kiepskim szpitalu...



A już taki sposób pracy o którym napisałeś że wentylacja jest tylko gdy grzanie to już granda w biały dzień i kaszana do kwadratu :evil: Nie trzeba dużej wyobraźni aby przewidzieć jaki będzie zapach w domu po nocy gdy wyłączymy ogrzewanie na noc, co się zresztą często robi.


Najwyrażniej nie rozumiesz słowa pisanego... już pisałem ale powtórzę: non-stop działa wentylacja tradycyjna grawitacyjna, taka jak niemalze w każdym domu... mechaniczna wentylacja nadmuchowa jest wentylacją wymuszoną i niejako dodatkową do grawitacyjnej... jak sobie wyobrażasz pozbywanie się powietrza nadmuchiwanego ? Stare powietrze - dzięki małemu nadciśnieniu) jest wypierane poprzez naturalne otwory (jak np. kominy czy rozszczelnione okna)...





Tak w ramach inteligencji ogólnej: piec to nic innego jak właśnie wentylator i nagrzewnica gazowa plus elektronika sterująca... najwyraźniej nie zerknąłeś na link dotyczący danych technicznych pieca... wiem, wiem... czysta propaganda... w rzeczywistości chodzi na korbę i węgiel :lol:
Wszystko się zgadza nie widzę sprzeczności.

To było a propos superekonomiczności systemu... wszystkie wymienione elementy stanowią jedną jednostkę... nic nie trzeba dokupywać...




miałem taka kratkę na ścianie a drugą na suficie. Więc znam to z praktyki. Fakt przeciągu nie było czuć ale było czuć jak wylewa się z tych kratek gorąc. A latem jak chodziło chłodzenie to już całkiem było przegwizdane :cry:

To trza było od razu że piszesz o złym systemie nadmuchowym... ja piszę o działającym prawidłowo...


Nie mam problemu ze sluzówkami bo wilgotność nie spada u mnie poniżej 40% no może w czasie najwiekszych mrozów do 38% ale to tylko kilka dni w roku. Filtra też nie muszę mieć bo nie zawracam do pomieszczeń zużytego powietrza ponadto nie mam kanałów nawiewnych w których się lęgnie "nowe życie" i potrzeba UV.

Napisz w takim razie co masz... pozachwalaj swoje rozwiązanie...

inwestor
07-11-2006, 18:01
Małe sprostowanie. Nigdzie nie jest powiedziane, ani wymagane, aby w budynkach mieszkalnych, a zwłaszcza jednorodzinnych było STAŁE PRZEWIETRZANIE. Wszystkie zapisy, przepisy i normy mówią o niezbędnej ilości wymiany powietrza.
Sa wyjatki, ale dotycza one przemysłu, gdzie wentylacja spełnia dodatkowe zadania np. obniża temperature lub zmniejsza stężenie gazów.
Innymi slowy jak pisałem wczesniej wentylowanie pomieszczeń w budynkach mieszkalnych może być cykliczne.
sSiwy12
Polska Norma PN-83/B-03430 przywołana przez Warunki Techniczne (więc narzucona do stosowania) wyraźnie w pkt. 2.1.4 mówi że wentylacja mechaniczna mechaniczna ma działać w sposób ciagły przez cała dobę. W godzinach nocnych isnieje mozliwość zredukowania strumienia powietrza do 20m3/h na jednego mieszkańca.

Oczywiście tak jak juz pisałem nikt nikomu nie zabroni wyłaczać wentylacji. No ale nie rozmawiajmy wtedy o jakimkolwiek komforcie.
Pozdrawiam

pkm
07-11-2006, 18:02
Bardzo fajnie panowie rozmawiacie, chciałbym wtrącić kilka pytań:
1) Dlaczego inwestorze zakładasz że w kanałach wenylacji grawitacyjnej jest sterylnie, a w kanałach wentylacji mechanicznej aż roi się od paskudztwa? :wink: apropo widziałem jak wyglądają kanały went. grawitacyjnej....nie przypuszczałem że są aż tak....zap....
2)Ktoś w tym wontku pisał że wentylacja mechaniczna musi być załączona nonstop, jeśli będzie programowalna kto zabroni mi wyłączać ją na czas mojego pobytu w pracy, i załączać powiedzmy 30 min przed przyjściem?
3)Czy możliwe jest zastosowanie sztywnych kanałów, które powiedzmy połączone jakimiś klamrami mógłbym zdemontować co kilka lat i gruntownie wymyć jak już tego paskudztwa sie tyle nalęgnie :wink:
Będe wdzięczny za odpowiedź
Pozdrawiam

inwestor
07-11-2006, 18:11
Dopuser

... już pisałem ale powtórzę: non-stop działa wentylacja tradycyjna grawitacyjna, taka jak niemalze w każdym domu... mechaniczna wentylacja nadmuchowa jest wentylacją wymuszoną i niejako dodatkową do grawitacyjnej... jak sobie wyobrażasz pozbywanie się powietrza nadmuchiwanego ? Stare powietrze - dzięki małemu nadciśnieniu) jest wypierane poprzez naturalne otwory (jak np. kominy czy rozszczelnione okna)...
:o :o :o Sorry ale Ty bracie kompletnie nic nie kumasz :o :o :o
Masz dwie wentylacje jedną grawitacyjną a drugą mechaniczną :o :o :o

Opadły mi już ręce i całkowicie mnie załamałeś swoja wypowiedzią :cry: :-?

Oczywiście to co pisałem dotyczy pomieszczeń w budynkach mieszkalnych. Przepisy dla wielorodzinnych i jednorodzinnych są takie same.

inwestor
07-11-2006, 18:18
pkm
Do roznoszenia paskudztwa liczą się kanały nawiewne. W przypadku ogrzewania powietrznego opisanego przez Dopuser z recyrkulacją liczą się również wywiewne. Przy grawitacji są tylko kanały wywiewne gdzie kierunek powietrza jest ze srodka budynku na zewnatrz budynku więc żaden syf z nich nie wieje. Kanałów nawiewnych przy grawitacji nie ma więc syf nie ma się gdzie lęgnąć.
Oczywiście pkm możesz sobie wyłączać wentylację jak nie będzie nikogo w domu, tak samo zresztą możesz robić z grawitacyjną. Zamykasz szczelne okna i praktycznie grawitacja ustaje .
pozdrawiam

Dopuser
07-11-2006, 18:53
:o :o :o Sorry ale Ty bracie kompletnie nic nie kumasz :o :o :o
Masz dwie wentylacje jedną grawitacyjną a drugą mechaniczną :o :o :o


Nie inaczej, nie inaczej... co więcej, jak chcę to wyłączam wentylację mechaniczną poprzez proste wyłaczenie wentylatora w piecu nadmuchowym ... a grawitacyjna przeciez nie znika, dalej sobie jest w sensie otwartych przewodów kominowych i otwartej czerpni zewnętrznej zasysającej świeże powietrze... a jak chcę to włączam nadmuch (opcja FAN bez grzania) i klimatyzuję w sposób wymuszony... teraz jaśniej ?

inwestor
07-11-2006, 19:02
:o :o :o Sorry ale Ty bracie kompletnie nic nie kumasz :o :o :o
Masz dwie wentylacje jedną grawitacyjną a drugą mechaniczną :o :o :o


Nie inaczej, nie inaczej... co więcej, jak chcę to wyłączam wentylację mechaniczną poprzez proste wyłaczenie wentylatora w piecu nadmuchowym ... a grawitacyjna przeciez nie znika, dalej sobie jest w sensie otwartych przewodów kominowych i otwartej czerpni zewnętrznej zasysającej świeże powietrze... a jak chcę to włączam nadmuch (opcja FAN bez grzania) i klimatyzuję w sposób wymuszony... teraz jaśniej ?

To już całkowita kaszana :o :-? :cry:

Pozdrawiam

Dopuser
07-11-2006, 19:28
a jeśli już się zdecyduje to na naw-wyw z odzyskiem ciepla ale :

1) Ile kosztuje projekt ? Czy można go otrzymać gratis od firmy której się kupuje wentylację ?


Swego czasu cena projektu była zawarta w cenie systemu... jeżeli zamówiłeś projekt oddzielnie to zamawiajac wykonawstwo odejmowali od robocizny cenę projektu... jeśli chodzi o koszta systemu grzewczego naw-wyw z rekuperatorem to zerknij na:
http://www.polskikomfort.pl/wycena.html
Nie dostaniesz projektu ale darmową wycene kosztów systemu z rozbiciem na elementy składowe w konkretnym domu...

inwestor
07-11-2006, 19:36
Kurde jakiś pracownik marketingu handlowiec sprzedawca :-? ? ciagle te same linki wkleja.
Pozdrawiam

Dopuser
07-11-2006, 19:43
Kurde jakiś pracownik marketingu handlowiec sprzedawca :-? ? ciagle te same linki wkleja.

:) Ich stronka jest akurat najbardziej dopracowana w szczegóły IMHO... ale są i inne firmy np. Heatec czy Creon... zresztą kliknij sobie tutaj:
http://www.google.pl/search?q=ogrzewanie+nadmuchowe+wykonawstwo

btw: jaki w końcu masz system w domu ?

inwestor
07-11-2006, 20:34
Ale czego mam system c.o., wentylacji ?
A ich stronka to jak pisałem jedna wielka propaganda. Z zasady podchodzę bardzo ostroznie do wszelkich stron komercyjnych. A takie co to na dzieńdobry piszą że tanio, o 30% mniej paliwa itp. to odrazu całkowita dyskwalifikacja. O wadach nie napisali że jest to np. system centralny. W bylejakim systemie wodnym czy elektrycznym możesz sobie dowolnie ustawiac temperaturę niezaleznie od wentylacji w każdym pomieszczeniu jak komu pasuje. A jak ci się podoba to za grosze możesz mieć obniżenia temperatury w różnych strefach czasowych w różnych pomieszczeniach. I na tym polega komfort , funkcjonalnosć i oszczędność. A nie oszczędzanie na zasadzie wyłączania wentylacji.
Pozdrawiam

sSiwy12
07-11-2006, 20:43
Małe sprostowanie. Nigdzie nie jest powiedziane, ani wymagane, aby w budynkach mieszkalnych, a zwłaszcza jednorodzinnych było STAŁE PRZEWIETRZANIE. Wszystkie zapisy, przepisy i normy mówią o niezbędnej ilości wymiany powietrza.
Sa wyjatki, ale dotycza one przemysłu, gdzie wentylacja spełnia dodatkowe zadania np. obniża temperature lub zmniejsza stężenie gazów.
Innymi slowy jak pisałem wczesniej wentylowanie pomieszczeń w budynkach mieszkalnych może być cykliczne.
sSiwy12
Polska Norma PN-83/B-03430 przywołana przez Warunki Techniczne (więc narzucona do stosowania) wyraźnie w pkt. 2.1.4 mówi że wentylacja mechaniczna mechaniczna ma działać w sposób ciagły przez cała dobę. W godzinach nocnych isnieje mozliwość zredukowania strumienia powietrza do 20m3/h na jednego mieszkańca.

Oczywiście tak jak juz pisałem nikt nikomu nie zabroni wyłaczać wentylacji. No ale nie rozmawiajmy wtedy o jakimkolwiek komforcie.
Pozdrawiam
No nie wim, czy to zwykły upór, czy cos tam jeszcze.
PN oraz przywołany 2.1.4. faktycznie mówi, że wentylacja mechaniczna ma działać w sposób ciagły - ale dla budynków wielokondygnacyjnych, a w szczególności powyże 11 kondygnacji, i co wazne mowa tu o wentylacji mechanicznej centralnej dla wielu mieszkań.
A w ty samym 2.1.4. niżej, zapisano : ".....Dopuszcza się projektowanie wentylacji mechanicznej zdecentralizowanej, działającej niezależnie w każdym mieszkaniu ( lub jego poszczególnych pomieszczeniach) i uruchamianej okresowo przez użytkownika mieszkania, pod warunkiem skutecznego zabezpieczenia przed możliwością dotarcia usuwanego powietrza do innych mieszkań."
Tak wiec dalej twierdzę, że nie ma takiego zapisu, który warunkuje ciągłą pracę wentylacji mechanicznej w budynku jednorodzinnym.
A dla bardziej opornych - budynek jednorodzinny traktujemy jako samodzielne mieszkanie, a to, ta sama norma reguluje w pkt. 2.1 do 2.1.3.
Pozdrawiam

inwestor
07-11-2006, 21:19
sSiwy12
To jest właśnie to o czym pisaliśmy. Zapis o którym piszesz jest bezposrednim nawiazaniem do pkt.2.1.3 gdzie zaleca się okresową intensyfikacje wentylacji kuchni czyli zaleca dodatkowa wentylacje np. w postaci popularnych okapów, o ile oczywiście jest do tego system przewodów wentylacyjnych. Generalnie tego to dotyczy. Oczywiście daje tez mozliwośc wyłaczania wentylacji gdy wychodzisz z domu udajesz się na urlop itp. Po to jest właśnie ten zapis aby wykonawcy wolno było powieśić w domku/lokalu wyłącznik. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wyłączał sam sobie wentylacji podczas gdy przebywa w domu :o Norma nie przewiduje takich skrzywień interpretacyjnych :-? . Natomiast nakaz ciągłej pracy wentylacji mechanicznej tyczy się wszelkich budynków mieszkalnych a nie tylko wielokondygnacyjnych zapis mówi "w budynkach o wysokości do 11 kondygnacji" a później "wyższych".
Oczywiście tak jak pisałem jak chcesz to możesz sobie w swoim domu wyłączać wentylacje nawet gdy w nim jesteś.
Generalnie protesty SANEPIDU o których pisałem dotyczyły okresowego wyłączania wentylacji wyciągowej zbiorczej z kilku lokali bo nie wolno pozbawiać mieszkania wentylacji. Powołano sie własnie na ten punkt normy 2.1.4
Pozdrawiam

Dopuser
07-11-2006, 21:52
Ale czego mam system c.o., wentylacji ?


Jaki masz system: wentylacji, ogrzewania, nawilżania, jonizacji, filtrowania ?

inwestor
07-11-2006, 22:14
Ale czego mam system c.o., wentylacji ?


Jaki masz system: wentylacji, ogrzewania, nawilżania, jonizacji, filtrowania ?
Mam wentylację grawitacyjną ze wspomaganiem mechanicznym na wywiewiach, ogrzewanie mieszane grzejnikami płytowymi wodnymi + wodne ogrzewanie podłogowe w łazienkach. Nawilżanie naturalne samoistne bez żadnych nawilżaczy - nie jest potrzebne gdyż wilgotność utrzymuje się w zakresie komfortu czyli od ok 65% do 45% okresowo spada do 40% a sporadycznie do 38%. Aktualnie wynosi 51%. Filtracja i jonizacja taka jak na zewnątrz na razie nie przewiduję, jakoś nie widzę potrzeby a szczególnie jonizacji.
Miałem kiedyś jonizator ale śmierdziało z niego ozonem więc se odpuściłem. Nie było tez żadnych efektów jego stosowania.
Pozdrawiam

sSiwy12
07-11-2006, 22:32
sSiwy12
To jest właśnie to o czym pisaliśmy. Zapis o którym piszesz jest bezposrednim nawiazaniem do pkt.2.1.3 gdzie zaleca się okresową intensyfikacje wentylacji kuchni czyli zaleca dodatkowa wentylacje np. w postaci popularnych okapów, o ile oczywiście jest do tego system przewodów wentylacyjnych. Generalnie tego to dotyczy. Oczywiście daje tez mozliwośc wyłaczania wentylacji gdy wychodzisz z domu udajesz się na urlop itp. Po to jest właśnie ten zapis aby wykonawcy wolno było powieśić w domku/lokalu wyłącznik. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wyłączał sam sobie wentylacji podczas gdy przebywa w domu :o Norma nie przewiduje takich skrzywień interpretacyjnych :-? . Natomiast nakaz ciągłej pracy wentylacji mechanicznej tyczy się wszelkich budynków mieszkalnych a nie tylko wielokondygnacyjnych zapis mówi "w budynkach o wysokości do 11 kondygnacji" a później "wyższych".
Oczywiście tak jak pisałem jak chcesz to możesz sobie w swoim domu wyłączać wentylacje nawet gdy w nim jesteś.
Generalnie protesty SANEPIDU o których pisałem dotyczyły okresowego wyłączania wentylacji wyciągowej zbiorczej z kilku lokali bo nie wolno pozbawiać mieszkania wentylacji. Powołano sie własnie na ten punkt normy 2.1.4
Pozdrawiam
To może ja nie bede dyskutował tylko przytoczę w całości:
2.1.3. Okresowe zwiększenie wentylacji kuchni. Zaleca się projektowanie urządzeń wentylacyjnych umożliwiających okresowe zwiększenie strumienia objętości powietrza usuwanego z kuchni w czasie jej użytkowania, do co najmniej 120m3/h.
2. 1. 4. Wybór rodzaju wentylacji. W budynkach o wysokości do 11 kondygnacji może być stosowana wentylacja grawitacyjna lub mechaniczna. W budynkach wyższych należy stosować wentylację mechaniczną wywiewną lub nawiewno- wywiewną. Wentylacja mechaniczna powinna działać w sposób ciągły przez całą dobę. W okresie nocnym (np. od godz. 22.00 do 6.00) strumienie powietrza podane w 2. 1. 2 mogą być zredukowane do wielkości zapewniającej 20 m3/h na 1 mieszkańca.
Dopuszcza się projektowanie wentylacji mechanicznej zdecentralizowanej, działającej niezależnie w każdym mieszkaniu ( lub jego poszczególnych pomieszczeniach) i uruchamianej okresowo przez użytkownika mieszkania, pod warunkiem skutecznego zabezpieczenia przed możliwością dotarcia usuwanego powietrza do innych mieszkań.W ramach jednego mieszkania nie dopuszcza się stosowania równolegle wentylacji wywiewnej mechanicznej o działaniu ciągłym i wentylacji grawitacyjnej oraz jednoczesnego stosowania przewodów zbiorczych i indywidualnych wentylacji grawitacyjnej.
W mieszkaniach wyposażonych w paleniska na paliwo stałe, kominki lub gazowe podgrzewacze wody z grawitacyjnym doprowadzaniem spalin, może być stosowana tylko wentylacja grawitacyjna lub mechaniczna wentylacja nawiewno - wywiewna. (zrównoważona)
Mam dużo dobrej woli, ale nie wiem jak można z tego wyciagnąć wnioski takie jak Inwestor. Jeszcze jedna uwaga. Uważam, że nie na miejscu jest mówienie, że pkt.2.1.3. zezwala na mieszanie wentylacji mechanicznej z grawitacyjną w kuchni. Jest to wbrew prawu - o czym doskonale wiedzą mieszkańcy bloków, którym nakazano odłączenie wentylatorów od wywiewów - zgodnie zreszta z WT.

inwestor
07-11-2006, 23:03
...

Mam dużo dobrej woli, ale nie wiem jak można z tego wyciagnąć wnioski takie jak Inwestor. Jeszcze jedna uwaga. Uważam, że nie na miejscu jest mówienie, że pkt.2.1.3. zezwala na mieszanie wentylacji mechanicznej z grawitacyjną w kuchni. Jest to wbrew prawu - o czym doskonale wiedzą mieszkańcy bloków, którym nakazano odłączenie wentylatorów od wywiewów - zgodnie zreszta z WT.

Oczywiście że tak jest jak napisałem. Po pierwsze okap kuchenny jest wyciągiem działającym okresowo a po drugie może on być stosowany tylko wtedy gdy jest dla niego przewidziany osobny przewód wentylacyjny. Więc 2.1.3 jest de facto niczym innym jak zaleceniem aby w kuchniach były 2 przewody wentylacyjne bo inaczej nie wolno stosowac okapów wywiewnych o czy mówi zapis "pod warunkiem skutecznego zabezpieczenia przed możliwością dotarcia usuwanego powietrza do innych mieszkań" Ludziska podlączali okapy pod zbiorcze przewody wentylacyjne i smrody sie roznosiły. Dlatego ten zakaz okapów bo naruszany był ten zapis.
sSiwy12 wcale nie musisz wykazywać dobrej woli tylko pomysl logicznie. Po co jest wentylacja - żeby dostarczać powietrze do oddychania i wietrzyc smrody. Więc po to jest ten zapis że ma działac zawsze. Własnie po to abyś miał czym oddychć jak przyjdziesz do domu. Czemu sie dopuszcza indywidualne wyłacząnie każdy sobie, a nie dopuszcza się wyłaczania zbiorczego. Bo wyłaczanie zbiorcze mogłoby naruszyć wymagania odnośnie ilości powietrza wentylacyjnego zapisane w 2.1.1. Punkt 2.1.1 to higieniczne minimum - bezwzgledny nakaz wentylowania okreslonych pomieszczeń z konkretną minimalna wydajnoscią bez żadnych przerw. W przypadku wyłaczania zbiorczego w jednych mieszkaniach jest akurat ok. bo nikogo nie ma a wdrugich sie kiszą. Więc zbiorczo nie wolno wyłaczać wcale.
Pozdrawiam

sSiwy12
07-11-2006, 23:36
Trochę pokretnie, ale to Ty napisałeś, że PN nakazuje ciągłą pracę wentylacji mechanicznej w budynku jednorodzinnym (mieszkaniu).
Ja natomiast twierdzę, że zapisu takiego nie ma. Sprawna wentylacja ma wymienić określoną przepisami ilość powietrza w m3/h, i czy ten wymóg spełnie na raz, np. w ciagu 5 min.- zachowując przy tym inne parametry (np.szybkość przepływu itp)., czy też "rozciągnę go w czasie" - nie ma znaczenia z punktu normy i przepisów. Ot i wszystko.
Co do kuchni. W Warunkach Technicznych ........ jest dość jasno powiedziane, że nie można łączyć wentylacji grawitacyjnej z mechaniczną - jest jeden wyjatek, ale nie spełnia go sytuacja opisana przez Ciebie.

inwestor
08-11-2006, 14:32
sSiwy12
Napiszę może jeszcze prościej. PN podaje jaka ma być minimalna higieniczna intensywność wymiany powietrza. Norma mówi wyraźnie w 2.1.2 "strumień objętości powietrza wentylacyjnego" strumień to wielkość fizyczna ciągła a nie skokowa . Jednostką strumienia jest m3/h. Oznacza to tyle że w każdej chwili ma być zapewniona wymiana o takiej jak podano konkretnej intensywności.PN iigdzie nie mówi że chodzi o wartość srednią godzinowa dobową itd. Posługżenie się więc w PN strumieniem czyli wielkością różniczkową (dV/dt) jest jednoznaczne i nie potrzeba tego nigdzie wiecej juz wyjaśniac.
Nie ma nigdzie mowy że okresowo można to minimum higieniczne obniżać (poza okreslonymi przypadkami) lub nawet całkowicie na jakis czas wyłączać wentylację. Jest to jak najbardziej logiczny zapis ponieważ ludzie przebywajacy w danym pomieszczeniu oddychają w sposób ciągły a nie przerywany. Wyłączanie okresowe wentylacji wiąże się z okresowym naruszeniem higienicznego minimum bo w tym czasie strumień jest równy zero. Więc wymóg PN jest ostrzejszy bo narzuca minimalny strumień tej wymiany a nie wartość średnią za jakoś okres co Ty próbujesz sugerować.
Proponuję więc nie naginać do własnych potrzeb zapisów tylko podejść do tego ze zdrowym rozsądkiem i czytać tak jak to jest napisane bez kombinacji :wink:
Pozdrawiam

Silkroad
08-11-2006, 20:19
Panowie - proponuję może jakieś inne forum założyć :-)

mirmil
08-11-2006, 20:30
ja bardzo lubie czytac tu naforum jakie to niby maja byc te wymiany powietrza na godzine itd

mam wrazenie ze malo kto sie orientuje ile to jest np 100 m3/h

podejrzewam ze malo kto mial okazje tego "dotknac"
ja uwazam, ze wentylacja w skali calego domu na poziomie 100m3/h to juz bardzo duzo

a jak czytam o jednej wymiane powietrza na godzine to zawsze sie usmiecham ;)

jabko
08-11-2006, 20:36
Z jedną wymianą na godzine to może przesada ale 100m3/h to naprawdę niedużo.
Mój wiatraczek na procesorze przedmuchuje przez siebie 100m3/h :lol:

sSiwy12
08-11-2006, 22:07
Do Inwestora. Wyluzuj człowieku, bo się zapętliłeś. Normy nie są w Polsce prawem i dotycza jedynie sposobu projektowania i wykonania wentylacji - w tym przypadku.
NORMY NIE DOTYCZĄ UŻYTKOWNIKA - tak więc stwierdzenie, że norma coś nakazuje, albo zakazuje UŻYTKOWNIKOWI jest bezpodstawne.
Aby zakończyć duskusję na temat norm cytat:
"1.1. Przedmiot normy. Przedmiotem normy są wymagania dotyczące wentylacji w budynkach mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego o użyteczności publicznej.
1.2. Zakres stosowania normy. Normę należy stosować przy projektowaniu i wykonywaniu urządzeń wentylacyjnych dla nowo wznoszonych budynków mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego oraz użyteczności publicznej." pogrubienie moje.
I to było by na tyle.

Jabko i Mirmil: a ja jak śpię "przepuszczam" przez swój układ oddechowy, coś około 4 m3 powietrza na godzinę, a jak nie śpię to około 5 m3. Wentylacja powinna mi to zapewnić + co ważniejsze, usunąć parę wodną zawartą w wydychanym powietrzu - i własnie ztąd wzieło sie te 20m3/h na osobę.

inwestor
08-11-2006, 22:42
sSiwy12 Jestem całkowicie luźny :D .

Do Inwestora. Wyluzuj człowieku, bo się zapętliłeś. Normy nie są w Polsce prawem i dotycza jedynie sposobu projektowania i wykonania wentylacji - w tym przypadku.
Normy oczywiście nie sa prawem jeśli nie są przywołane w rozporzadzeniach. Ta PN akurat jest przywołana co oznacza że trzeba ja stosować.
NORMY NIE DOTYCZĄ UŻYTKOWNIKA - tak więc stwierdzenie, że norma coś nakazuje, albo zakazuje UŻYTKOWNIKOWI jest bezpodstawne.
Aby zakończyć duskusję na temat norm cytat:
"1.1. Przedmiot normy. Przedmiotem normy są wymagania dotyczące wentylacji w budynkach mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego o użyteczności publicznej.
1.2. Zakres stosowania normy. Normę należy stosować przy projektowaniu i wykonywaniu urządzeń wentylacyjnych dla nowo wznoszonych budynków mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego oraz użyteczności publicznej." pogrubienie moje.
I to było by na tyle.
Sam więc widzisz że ta PN dotyczy praktycznie wszystkich budynków mieszkalnych które powstały po 1983r.
....
Rence i nogi opadają sSiwy12 jak chcesz to wyłączaj swoją wentylację i siedź w zaduchu twoja wola ale nie pisz że takie wnioski można wysnuwać z obowiazujacych wymagań. Natomiast gdybyś wynajmował mieszkanie i nie było by odpowiedniej wentylacji i panował zaduch to zaraz byś wyciagną PN i poszedł z awanturą dlaczego źle działa. A przecież w obu przypadkach czy u siebie czy gdzie indziej oddychasz tak samo czyż nie 8) ?
Pozdrawiam

mirmil
09-11-2006, 06:15
Z jedną wymianą na godzine to może przesada ale 100m3/h to naprawdę niedużo.
Mój wiatraczek na procesorze przedmuchuje przez siebie 100m3/h :lol:
tak tylko ze tam chodzi o duze predkosci aby uzyskac dobry wsplczynnik wnikania ciepla
no i zobacz jaki sprez ma taki wiatraczek

natomiast zobacz sobie jak dmucha z jakiejs rury kiedy masz 100m3/h

ciekawy jestem jaka grawitacyjna potrafi tyle uzyskac

natomiast normy mowiace ze zima mamy wymieniac 1 objetosc powietrza na h to sa super ale nei dla normalnych ludzi

ja mieszkam teraz w mieszkaniu- okna szczelne- brak jakiejkolwiek wentylacji czy to w kuchni czy to w lazience

i jakos nie odczuwam braku tlenu
gdybam mial 100 m3/h to bylby szczyt marzen ;)

a 700 m3/h uwazalbym za lekka glupote....

adam_mk
09-11-2006, 09:49
Anoksja bije z tekstu!
Przemyśl go jeszcze raz.
Wychodząc na dwór z budynku masz więcej niż 700m3 na każdą godzinę spaceru. Lekką głupotą jest wychodzenie? Za dużo tlenu? Źle się wtedy czujesz?
Adam M.

sSiwy12
09-11-2006, 10:34
Inwestorze - jeszcze raz - nie masz racji. Nie wmawiaj, że zgodnie z normą można (a właściwie twierdzisz, że po to istnieje pkt . 2.1.3 ) aby zezwolić na mieszanie wentylacji w kuchni, i że ustalenia PN zabraniają wyłączania innywidualnej wentylacji mechanicznej zainstalowanej w pojedyńczym mieszkaniu lub domu jednorodzinnym. Bo jest to nadinerpretacja.
Ten wzorzec PN (w zakresie wentylacji meczanicznej) dotyczy mieszkana w budynku wielorodzinnym - i jest logiczny, bo kazde mieszkanie funkcjonyje oddzielnie i z innymi potrzebami, a zapisy normy je uśredniają - co też jest logiczne. Ale nawet w takich mieszkaniach, mozna zmniejszyć wymagany strumień samodzielnie, bo taką mozliwość wymagają zapisy WT w pkt. 154.9, bo lokator takiego mieszkania (lub pomieszczenia), w ramach swoich indywidualnych potrzeb, nie ma wplywu na regulacje (wydajność, wielkość i szybkość przepływu, itp.) w przypadku wentylacji mechanicznej centralnej dla kilku mieszkań.
Te ograniczenia nie dotyczą mieszkań (budynków) jednorodzinnych z wentylacją mechaniczna, bo tam lokator (właściciel) ma możliwość włączenia wentylacji wtedy, kiedy potrzebuje (bo mu śmierdzi, lub jest za duzo wilgoci, lub ma paprostu taki kaprys).
Co do stosowania PN, to ustawodawca okresla w jakim zakresie je stosować (WT pkt. 147.1)i może wprowadzić odrębne ustalenia - co też zrobił w tym przypadku np. w WT pkt. 149.1 określając minimalny strumień powietrza wywiewanego z mieszkania (domu jednorodzinnego)na 20m3/h na osobę - co de fakto ogranicza (w tym zakresie) stosowanie zapisów PN w mieszkaniach (domach jednorodzinnych)

jabko
09-11-2006, 11:00
Z jedną wymianą na godzine to może przesada ale 100m3/h to naprawdę niedużo.
Mój wiatraczek na procesorze przedmuchuje przez siebie 100m3/h :lol:
tak tylko ze tam chodzi o duze predkosci aby uzyskac dobry wsplczynnik wnikania ciepla
no i zobacz jaki sprez ma taki wiatraczek

natomiast zobacz sobie jak dmucha z jakiejs rury kiedy masz 100m3/h

ciekawy jestem jaka grawitacyjna potrafi tyle uzyskac

natomiast normy mowiace ze zima mamy wymieniac 1 objetosc powietrza na h to sa super ale nei dla normalnych ludzi

ja mieszkam teraz w mieszkaniu- okna szczelne- brak jakiejkolwiek wentylacji czy to w kuchni czy to w lazience

i jakos nie odczuwam braku tlenu
gdybam mial 100 m3/h to bylby szczyt marzen ;)

a 700 m3/h uwazalbym za lekka glupote....

Własnie miszczu chodzi o to że przy 5 anemostatach nawiewnych fi100 przy wymianie 100m3/h to jest ledwie wyczuwalny wiaterek po przystawieniu np: facjaty pod sam anemostat.
To naprawde mało.
Ale i wystarczająco ;)

Ty przy szczelnym domu pewnie dziurami wpuszczasz te 100m3/h a jak już każdy z domowników wejdzie do domu otwierajac drzwi to pewnie sumaryczna wymiane masz ponad 100m3/h (ststystycznie jak pisze siwy)

inwestor
09-11-2006, 11:45
sSiwy daj spokój wyłaczaj sobie wentylację i siedź w smrodzie :-? .
Natomiast nie wmawiaj tego że tak jest dobrze i że tak mówi PN lub WT.
Po to PN zezwala na okresowe działanie wentylacji aby wykonawcy wolno było zainstalować wyłącznik przy indywidualnych systemach. Wyłącznik jest po to abyś mógł wentylację wyłączyć kiedy jest niepotrzebna. A wentylacja jest niepotrzebna jak nie korzystasz z pomieszczenia już chyba jaśniej nie mozna wytłumaczyć. Oczywiście jak już pisałem Ty możesz obniżyć dla siebie minimum higieniczne i wyłaczać kiedy jesteś w pomieszczeniu. Kręcimy się wkółko i chyba nie ma sensu dalej poruszać tej kwestii. Zostańmy przy tym że PN określa minimum higieniczne z pewnym wyjatkiem narzuconym w WT. Nastepna kwestia która została chyba wyjasniona to fakt że wymogi higieniczne okreslają nie wartośc srednia za jakiś okres czasu tylko parametr ciagły jakim jest wymagany minimalny strumień powietrza. Kwestię wyłaczania indywidualnych instalacji PN pozostawia zdrowemu rozsadkowi urzytkowników.

Natomiast cała ta dyskusja zaczęła się chyba od tego że kol. Dopuser napisał że przy ogrzewaniu powietrznym gdy piec nie pracuje nadmuch całkowicie ustaje. Dla osoby takiej jak ja jest to naruszenie minimum higienicznego a zarazem dyskwalifikacja tego systemu nadmuchowego. No oczywiście moge sobie włączyć nadmuch jak mi pasuje ale wtedy będzie wiało lodowate powietrze. Z punktu widzenia komfortu uzytkowania oba rozwiazania sa złe. Bo albo nie spełnia minimum higienicznego albo ciągnie zimnem po nogach.
Pozdrawiam

sSiwy12
09-11-2006, 12:14
Zagubiłeś się całkowicie, bo to ja cały czas twierdzę, że wentylację można okresowo wyłączać (w mieszkaniach i budynkach jednorodzinnych) wtedy kiedy nie jest potrzebna, natomiast Ty z uporem maniaka twierdziłeś, że PN zabrania wyłączenia wentylacji mechanicznej i ma ona non stop "dmuchać" okreslone w PN ilości powietrza.
Okresowe wyłanczanie wentylacji nie powoduje automatycznie siedzenie w smrodzie.
Napisałeś:
"Zostańmy przy tym że PN określa minimum higieniczne z pewnym wyjatkiem narzuconym w WT. " - i o to własnie chodzi.

Można to podsumować tak:
Minimum (minimalne) wynosi 20m3/h na osobę - zapis WT
Zalecane minimum komfortowe - wyliczone zgodnie z WT lub pkt. 2.1.2. PN
Wentylację mechaniczną zainstalowaną w mieszkaniach i domach jednorodzinnych MOŻNA WYŁĄCZAĆ (okresowo - z różnych powodów) bo zaden przepis (zapis) tego nie zabrania.
W kuchni nie można "mieszać" systemów wentylacyjnych - bo zabraniają tego przepisy (WT).
Pozdrawiam

inwestor
09-11-2006, 12:44
sSiwy12
:D nic się nie zagubiłem bo cały czas twierdziłem że możesz sobie wyłaczać wentylację. Naruszasz wtedy wymagane minimum higieniczne a co za tym idzie normę oraz WT. W swoim domu możesz to robić ale komu innemu tego robić nie wolno. Czyli mozna wyłączać ale tak aby nie naruszać minimum higienicznego. Więc można wyłaczać tylko wtedy gdy pomieszczenie nie jest uzytkowane - bo wtedy nie ma sensu minimum higieniczne i niema sprzecznosci i naruszenia żadnych zapisów.
Oczywiście w róznych innych przypadkach tez możesz wyłączać choćby w przypadku gdy masz ochotę posiedzieć w zaduchu :wink: .
Pozdrawiam

sSiwy12
09-11-2006, 13:10
Kilka cytatów:
- "..Nie ma takiej sytuacji że nie dmucha bo wentylacja być musi cały czas i nie wolno jej wyłączać. "
- " ...Okresowe wyłączanie wentylacji jest zabronione ...."
- " ...Polska Norma PN-83/B-03430 przywołana przez Warunki Techniczne (więc narzucona do stosowania) wyraźnie w pkt. 2.1.4 mówi że wentylacja mechaniczna mechaniczna ma działać w sposób ciagły przez cała dobę.."
- " ...Natomiast nakaz ciągłej pracy wentylacji mechanicznej tyczy się wszelkich budynków mieszkalnych a nie tylko wielokondygnacyjnych zapis mówi "w budynkach o wysokości do 11 kondygnacji" a później "wyższych".
- " ...Po co jest wentylacja - żeby dostarczać powietrze do oddychania i wietrzyc smrody. Więc po to jest ten zapis że ma działac zawsze. "
- " ....Nie ma nigdzie mowy że okresowo można to minimum higieniczne obniżać (poza okreslonymi przypadkami) lub nawet całkowicie na jakis czas wyłączać wentylację."

To dla przypomnienia, bo twierdzisz :"cały czas twierdziłem że możesz sobie wyłaczać wentylację".

Fakt, z biegiem postów Twoje stanowisko zmieniało się w tym zakresie, natomiast nie wiem czy także w przypadku "mieszania wentylacji" - bo unikasz tego tematu.

rafał ...
09-11-2006, 15:15
Cześć Inwestor ! Dawno Cię nie widziałem, bałem się już, że zwolnili Cię z pracy i nie zajmujesz się już generowaniem ruchu na forum. A wracając do tematu ...



Mam wentylację grawitacyjną ze wspomaganiem mechanicznym na wywiewiach ...
Hmm... to trochę mało, zrób sobie taki test: weź pustą budelkę i spróbuj z niej wyssać powietrze, wtedy zauważysz, że jak nie ma nawiewu to nie będzie również wywiewu. Jest zatem potrzebny nawiew powietrza do domu. Jeżeli dom jest w miare nowoczesny to infiltracja jest znikoma, a nawiewniki okienne ze względu na lodowate podmuchy są bardzo niekomfortowe. Czerpnia powietrza świeżego w systemie nadmuchowym, o której pisał Dopuser jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dostarczania świeżego powietrza do budynku.



Nawilżanie naturalne samoistne bez żadnych nawilżaczy - nie jest potrzebne gdyż wilgotność utrzymuje się w zakresie komfortu czyli od ok 65% do 45% okresowo spada do 40% a sporadycznie do 38%. Aktualnie wynosi 51%.
Ooo, to ciekawostka, miliony polaków ( i nie tylko ) walczą z suchym powietrzem w zimie, a u Ciebie problem nie występuje ! Bardzo to ciekawe, tylko nie pisz tutaj jak to osiągnąłeś bo cały przemysł produkcji nawilżaczy padnie i tysiące ludzi zostanie bez pracy. :wink:

pozdrowionka

Dopuser
09-11-2006, 15:20
kol. Dopuser napisał że przy ogrzewaniu powietrznym gdy piec nie pracuje nadmuch całkowicie ustaje. Dla osoby takiej jak ja jest to naruszenie minimum higienicznego a zarazem dyskwalifikacja tego systemu nadmuchowego. No oczywiście moge sobie włączyć nadmuch jak mi pasuje ale wtedy będzie wiało lodowate powietrze. Z punktu widzenia komfortu uzytkowania oba rozwiazania sa złe. Bo albo nie spełnia minimum higienicznego albo ciągnie zimnem po nogach.


Mam pytanie: skąd bierzesz świeże powietrze do wentylacji w swoim domu i ile wynosi temperatura tego powietrza na wejściu zimą przy -20st na zewnątrz ?

inwestor
09-11-2006, 15:39
Kilka cytatów:
- "..Nie ma takiej sytuacji że nie dmucha bo wentylacja być musi cały czas i nie wolno jej wyłączać. "
- " ...Okresowe wyłączanie wentylacji jest zabronione ...."
- " ...Polska Norma PN-83/B-03430 przywołana przez Warunki Techniczne (więc narzucona do stosowania) wyraźnie w pkt. 2.1.4 mówi że wentylacja mechaniczna mechaniczna ma działać w sposób ciagły przez cała dobę.."
- " ...Natomiast nakaz ciągłej pracy wentylacji mechanicznej tyczy się wszelkich budynków mieszkalnych a nie tylko wielokondygnacyjnych zapis mówi "w budynkach o wysokości do 11 kondygnacji" a później "wyższych".
- " ...Po co jest wentylacja - żeby dostarczać powietrze do oddychania i wietrzyc smrody. Więc po to jest ten zapis że ma działac zawsze. "
- " ....Nie ma nigdzie mowy że okresowo można to minimum higieniczne obniżać (poza okreslonymi przypadkami) lub nawet całkowicie na jakis czas wyłączać wentylację."

To dla przypomnienia, bo twierdzisz :"cały czas twierdziłem że możesz sobie wyłaczać wentylację".

Fakt, z biegiem postów Twoje stanowisko zmieniało się w tym zakresie, natomiast nie wiem czy także w przypadku "mieszania wentylacji" - bo unikasz tego tematu.
sSiwy12
Nie ma tu żadnych sprzeczności i nadal twierdzę że Ty sobie możesz siedzieć w zaduchu :wink: . Natomiast nie oznacza to wcale że tak jest prawidłowo i zgodnie ze zdrowym rozsądkiem :-?
Nie wiem o jakie mieszanie ci chodzi ? Czy chodzi Ci o to że napisałem że do okapu wymagany jest odrępny przewód wentylacyjny ??? A co nie jest wymagany ?? Czy chcesz podłaczac okap do ogólnej wentylacji kuchni ??
Pozdrawiam

inwestor
09-11-2006, 15:59
Cześć Inwestor ! Dawno Cię nie widziałem, bałem się już, że zwolnili Cię z pracy i nie zajmujesz się już generowaniem ruchu na forum. A wracając do tematu ...
Witam goraco i widzę z przykrością że arogancja i gorycz nadal jest domenąTwoich wypowiedzi. Przykre to


Mam wentylację grawitacyjną ze wspomaganiem mechanicznym na wywiewiach ...
Hmm... to trochę mało, zrób sobie taki test: weź pustą budelkę i spróbuj z niej wyssać powietrze, wtedy zauważysz, że jak nie ma nawiewu to nie będzie również wywiewu. Jest zatem potrzebny nawiew powietrza do domu. Jeżeli dom jest w miare nowoczesny to infiltracja jest znikoma, a nawiewniki okienne ze względu na lodowate podmuchy są bardzo niekomfortowe. Czerpnia powietrza świeżego w systemie nadmuchowym, o której pisał Dopuser jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dostarczania świeżego powietrza do budynku.
Jest lepszym bo jest :D szczególnie jak powietrze przez nią nie jest zasysane bo wentylatory są odstawiaone a opory na filtrach sa takie że grawitacja = 0 :cry: . Oj guru wentylacyjny dowiedz się może najpierw jaki jest obieg powietrza w różnych systemach wentylacji :D i dopiero wtedy zacznij legendy o ssaniu butelki :D :D



Nawilżanie naturalne samoistne bez żadnych nawilżaczy - nie jest potrzebne gdyż wilgotność utrzymuje się w zakresie komfortu czyli od ok 65% do 45% okresowo spada do 40% a sporadycznie do 38%. Aktualnie wynosi 51%.
Ooo, to ciekawostka, miliony polaków ( i nie tylko ) walczą z suchym powietrzem w zimie, a u Ciebie problem nie występuje ! Bardzo to ciekawe, tylko nie pisz tutaj jak to osiągnąłeś bo cały przemysł produkcji nawilżaczy padnie i tysiące ludzi zostanie bez pracy. :wink:
Wiesz nie ośmieszłbyś się z tym MILIONY POLAKÓW WALCZĄ . Takie same miliony nie maja tych problemów 8) pozdrowionka

Pozdrawiam również
P.S.
Jak zwykle zero merytorycznych informacji z twojej strony sama gorycz, i uszczypliwość. Przykre to aż mi zaczyna być wstyd za Ciebie :-?
Widzisz sSiwy12 dyskutuje na poziomie, podaje konkrety, rozporządzenia, normy itd. Gawędzimy sobie merytorycznie 8) A Twoja wypowiedz aż żal d..... ściska. :roll:

inwestor
09-11-2006, 16:06
kol. Dopuser napisał że przy ogrzewaniu powietrznym gdy piec nie pracuje nadmuch całkowicie ustaje. Dla osoby takiej jak ja jest to naruszenie minimum higienicznego a zarazem dyskwalifikacja tego systemu nadmuchowego. No oczywiście moge sobie włączyć nadmuch jak mi pasuje ale wtedy będzie wiało lodowate powietrze. Z punktu widzenia komfortu uzytkowania oba rozwiazania sa złe. Bo albo nie spełnia minimum higienicznego albo ciągnie zimnem po nogach.


Mam pytanie: skąd bierzesz świeże powietrze do wentylacji w swoim domu i ile wynosi temperatura tego powietrza na wejściu zimą przy -20st na zewnątrz ?
We wszystkich sensownych systemach wentylacyjnych powietrze jest w 100% pobierane z zewnątrz czyli z dworu nie ma innego wyjścia i u mnie też tak jest. Na wejściu w każdym systemie powietrze przy -20 st. ma -20st. bo to jest to samo powietrze :D
Pozdrawiam

Dopuser
09-11-2006, 16:37
...nawiewniki okienne ze względu na lodowate podmuchy są bardzo niekomfortowe. Czerpnia powietrza świeżego w systemie nadmuchowym, o której pisał Dopuser jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dostarczania świeżego powietrza do budynku.
Jest lepszym bo jest :D szczególnie jak powietrze przez nią nie jest zasysane bo wentylatory są odstawiaone a opory na filtrach sa takie że grawitacja = 0 :cry: . Oj guru wentylacyjny dowiedz się może najpierw jaki jest obieg powietrza w różnych systemach wentylacji...



Znowu muszę wyprowadzić Cię z błędu: w momencia odstawienia nadmuchu w piecu, działa normalna wentylacja grawitacyjna... powietrze dochodzi poprzez czerpnię zewnętrzną bezpośrednio do czerpni wewnętrznej (do wnętrza domu) z pominięciem pieca !!! Obie czerpnie mam regulowane ręcznie i po prostu pozostawiam je otwarte. A filtr włókninowy na czerpni zewnętrznej w niczym nie przeszkadza a zatrzymuje po prostu owady czy jakieś pyły... w tej sytuacji, od stopnia otwarcia czerpni - zwłaszcza zewnętrznej - zależy wielkość wentylacji grawitacyjnej...

Jeśli zaś chcę wymusić wentylację mechaniczną to po prostu przymykam czerpnię wewnętrzną i całe powietrze z zewnątrz musi wtedy przejść przez piec czy chce czy nie... i w tym momencie mam opcję: wentalator włączony na stałe lub tylko gdy załącza się ogrzewania gazowe... w zimie, żeby m.in. uniknąć dyskomfortu związanego z nawiewem raz zimnego raz ciepłego powietrza, a także by zredukować koszta ogrzewania, system w chodzi w recyrkulacji tzn. np. czerpnia zewnętrzna lekko uchylona na np. 3% a wewnętrzna otwarta na 100%: pi razy drzwi: 3% świeżego i 97% recyrkulowanego... jeżeli wtedy wybrałeś opcję nadmuchu tylko podczas grzania to i tak - gdy wentylator nie działa - działa klasyczna wentylacja grawitacyjna, bo jest dopływ świeżego powietrza poprzez uchyloną na 3% czerpnię zewnętrzną... żarzysz ?

Mam propozycję: Inwestor, ponieważ często mijasz się z prawdą w temacie wentylacji w grzewczym systemie nadmuchym, proszę więc byś napisał o zaletach i wadach swego systemu grzewczo-wentylacyjnego... niech Forumowicze ocenia co jest lepszym rozwiązaniem...

sSiwy12
09-11-2006, 16:38
Masz racje straszny ze mnie nierozsądny jełop i jeszcze lubię zaduch, bo dla oszczędności wyłanczam wentylację, kiedy mnie nie ma w domu.
Sam na siebie doniosę, że nie przestrzegam norm w zakresie wentylacji.

Dopuser
09-11-2006, 16:40
[
Mam pytanie: skąd bierzesz świeże powietrze do wentylacji w swoim domu i ile wynosi temperatura tego powietrza na wejściu zimą przy -20st na zewnątrz ?
We wszystkich sensownych systemach wentylacyjnych powietrze jest w 100% pobierane z zewnątrz czyli z dworu nie ma innego wyjścia i u mnie też tak jest. Na wejściu w każdym systemie powietrze przy -20 st. ma -20st. bo to jest to samo powietrze :D


Jednym słowem, w czasie zimy przy -20st na zewnątrz, w okolicach nawiewników podokiennych wieje Ci lodem !!! Sprostuj mnie jeżeli się mylę, bo rzeczą ludzką jest błądzić przecie...

inwestor
09-11-2006, 16:57
[
Mam pytanie: skąd bierzesz świeże powietrze do wentylacji w swoim domu i ile wynosi temperatura tego powietrza na wejściu zimą przy -20st na zewnątrz ?
We wszystkich sensownych systemach wentylacyjnych powietrze jest w 100% pobierane z zewnątrz czyli z dworu nie ma innego wyjścia i u mnie też tak jest. Na wejściu w każdym systemie powietrze przy -20 st. ma -20st. bo to jest to samo powietrze :D


Jednym słowem, w czasie zimy przy -20st na zewnątrz, w okolicach nawiewników podokiennych wieje Ci lodem !!! Sprostuj mnie jeżeli się mylę, bo rzeczą ludzką jest błądzić przecie...

Nie wieje mi lodem z nawiewników bo ich nie mam :wink: . Mam okna z regulowanym rozszczelnianiem (nawiewniki nie sa dobre z uwagi na akustykę). Przez nie wchodzi zimne powietrze i obieg dalszy jest jak w klasycznym układzie książkowym. Miesza się w okolicy parapetu ze strumieniem ciepłego powietrza z grzejnika a następnie jest unoszone do góry i dalej jest rozprowadane po pomieszczeniu.
To tak dla przypomnienia jak działa klasyczny układ grawitacyjny.
Pozdrawiam

Dopuser
09-11-2006, 18:12
Nie wieje mi lodem z nawiewników bo ich nie mam :wink: . Mam okna z regulowanym rozszczelnianiem (nawiewniki nie sa dobre z uwagi na akustykę). Przez nie wchodzi zimne powietrze i obieg dalszy jest jak w klasycznym układzie książkowym. Miesza się w okolicy parapetu ze strumieniem ciepłego powietrza z grzejnika a następnie jest unoszone do góry i dalej jest rozprowadane po pomieszczeniu.
To tak dla przypomnienia jak działa klasyczny układ grawitacyjny.


Co z przeszkleniami gdzie nie masz parapetu ? Też są rozszczelnione ?. Na ile wydolny jest Twój sposób wentylacji gdy masz u siebie wiele osób ? Zapomniałem, że zawsze przecież możesz otworzyć okna... ale srogą zimą czy podczas porywistego deszczu chyba jest to trochę mało praktyczne, nie uważasz ? Jak szybko jesteś w stanie wymienić powietrze po wizycie namiętnych palaczy ? Może wspomagana wentylacja jest w stanie temu sprostać na bieżąco ?
Wygląda na to że masz najprostszy z możliwych (jest jakiś gorszy ?) system nawiewu.. a że był niewodolny to żeby nieco go usprawnić zamontowałeś wspomaganie na wywiewach... nawilżacza czy jonizatora nie masz... w sytuacjach krytycznych tj. np gorące lato otwierasz okna na oścież... problem widzę wraz z pojawieniem się plagi komarów, ciem czy kurzu samochodowego...... kurze i pyły wewnątrz roznoszą się w sposób niekontrolowany dzięki naturalnemu ruchowi powietrza...

Jak napisałeś: masz ogrzewanie mieszane grzejnikami płytowymi wodnymi... czy od wewnątrz są zabezpieczone antykorozyjnie? Jak duże masz okna i jak na ich tle prezentują sie grzejniki płytowe ? O ile odstaja od ściany ? Czy nie gromadzi się na nich kurz i brud przypadkiem ? Jaki komfort zapewnia takie ogrzewanie alergikowi ?

A tak przy okazji: czy rozszczelnienie okien spełnia wymogi wentylacyjne ? Jeżeli tak to czemu w nowych oknach zauważam wmontowane nawiewniki ?

inwestor
09-11-2006, 18:58
Dopuser
Widzę że Ty bracie praktycznie wcale nie masz wentylacji :o udział 3% świeżego powietrza przy załączonym nawiewie :o :o . To faktycznie masz rację że nic Ci po nogach nie ciągnie bo praktycznie nic świeżego ci do chaty nie wlatuje i się kisisz w zaduchu.
Aby zapewnić przynajmniej 150m3/h świeżego powietrza musisz kotłować wentylatorem prawie 5000m3/h :o :o . Czyli masz huragan w domu który ci mieli wkółko stare powietrze.
Chatę masz praktycznie non stop niezwentylowaną i do tego jeszcze ciągle wyłączasz wentylację bo jak piec nie pali to wentylator staje . Aż strach pomysleć co się dzieje jak wyłączasz piec na noc :cry: . O wentylacji grawitacyjnej nawet nie wspominaj że ja masz bo to śmiech. 3% otwarcia przepustnicy to przekrój niewiele większy niż za przeproszeniem dziury w d...e :D :D.
Napisz jak masz naprawdę ustawiony system bo z tego co napisałeś to jakoś nie wyobrażam sobie abym mógł egzystować w takich warunkach.
Pozdrawiam

inwestor
09-11-2006, 19:02
Masz racje straszny ze mnie nierozsądny jełop i jeszcze lubię zaduch, bo dla oszczędności wyłanczam wentylację, kiedy mnie nie ma w domu.
Sam na siebie doniosę, że nie przestrzegam norm w zakresie wentylacji.
sSiwy12
:D No nie dąsaj się :wink: równy z Ciebie facet. Rozsądnie gadasz znasz przepisy normy widzisz można sobie merytorycznie z Tobą pogadać :wink: .
Pozdrawiam

inwestor
09-11-2006, 19:53
Co z przeszkleniami gdzie nie masz parapetu ? Też są rozszczelnione ?.
Nie
Na ile wydolny jest Twój sposób wentylacji gdy masz u siebie wiele osób ?
Jest Ok. Owszem nie jest super ale nikt się nie skarży
Zapomniałem, że zawsze przecież możesz otworzyć okna... ale srogą zimą czy podczas porywistego deszczu chyba jest to trochę mało praktyczne, nie uważasz ? Jak szybko jesteś w stanie wymienić powietrze po wizycie namiętnych palaczy ?
Wiesz jak jest wizyta palaczy to nie chodzą po całym domu z papierosami dym jest tylko w pokoju gdzie palą. W przypadku takiego systemu nadmuchowego jak twój cały dym jest błyskawicznie rozdmuchiwany po wszystkich pokojach. U mnie śmierdzi tylko w jednym pokoju. Po wizycie wystarczy wywietrzyć pokój i po sprawie. Otwarcie okna zapewnia w pomieszczeniu kilka wymian na godzinę więc ok. 10min całkowicie wystarcza. Nawet w srogą zimę nie jest to problem na 10 min otworzyć okno. Przecież nie musisz w tym pokoju siedzieć.
Może wspomagana wentylacja jest w stanie temu sprostać na bieżąco ?
Wygląda na to że masz najprostszy z możliwych (jest jakiś gorszy ?)
Oczywiście że jest to jeden z najprostszych systemów o taki właśnie mi chodziło to dla mnie bardzo duża zaleta. Praktycznie bezobsługowy, bezgłośny, koszty utrzymania szczątkowe, długowieczny, odpowiednio wydolny dla mnie same plusy
system nawiewu.. a że był niewodolny to żeby nieco go usprawnić zamontowałeś wspomaganie na wywiewach... Oczywiście że nie jest w stanie w pewnych szczególnych sytuacjach sprostać szczególnie po posiedzeniu w WC :wink: Jasna sprawa że trzeba wrzucić TURBO na 15min aby dało się normalnie oddychać nawilżacza czy jonizatora nie masz...
Nie mam a po co mi ? wilgotność jest dobra a jonizator śmierdzi i wcale nie jest taki zdrowy jak się to sugeruje.
w sytuacjach krytycznych tj. np gorące lato otwierasz okna na oścież...
Absolutnie!!! uchowaj !!! od otwierania na oścież. A po co żeby mi gorąc leciał do chaty. Okna są normalnie rozszczenione. Jedyne co to kratki wywiene otwieram na maksa na lato, bo latem grawitacja gorzej ciągnieproblem widzę wraz z pojawieniem się plagi komarów, ciem czy kurzu samochodowego...... kurze i pyły wewnątrz roznoszą się w sposób niekontrolowany dzięki naturalnemu ruchowi powietrza...
Jak mi sie chce spać przy otwartym oknie to se otwieram jedno z okien w którym mam siatke przeciw owadom. Na lato to fajna sprawa. Bardzo jest przyjemnie jak ptaki ćwierkają rano.
Kurzy i brudzi się normalnie. Głównie psy brudzą. Oczywiście że w domu trzeba sprzątać to chyba normalne że się brudzi za grzejnikami tak samo - jak wszędzie.

Jak napisałeś: masz ogrzewanie mieszane grzejnikami płytowymi wodnymi... czy od wewnątrz są zabezpieczone antykorozyjnie? Jak duże masz okna i jak na ich tle prezentują sie grzejniki płytowe ? O ile odstaja od ściany ? Czy nie gromadzi się na nich kurz i brud przypadkiem ? Jaki komfort zapewnia takie ogrzewanie alergikowi ?
Od wewnątrz grzejniki antykorozyjnie ???? a niby po co ??? :o . Mnie grzejniki nie przeszkadzają są pod oknami jest ok. Nie wiem co ci tu nie pasuje ? System grzejnikowy wybrałem właśnie z powodu tego że jestem alergikiem. W robocie system wentylacji mechanicznej bardzo źle na mnie działa. Niby mówia że wymieniają filty a niestety musiałem zakleić nawiew bo miałem ataki kataru siennego. Cóż stary system nie czyszczony pewnie pełny "życia"
A tak przy okazji: czy rozszczelnienie okien spełnia wymogi wentylacyjne ? Jeżeli tak to czemu w nowych oknach zauważam wmontowane nawiewniki ?Zarówno nawiewniki jak i funkcja mikrowentylacji spełnia wymagania przepisów. Co kto woli. Ja wolę mikrowentylację

Pozdrawiam

Dopuser
09-11-2006, 20:19
Dopuser
Widzę że Ty bracie praktycznie wcale nie masz wentylacji :o udział 3% świeżego powietrza przy załączonym nawiewie :o :o . To faktycznie masz rację że nic Ci po nogach nie ciągnie bo praktycznie nic świeżego ci do chaty nie wlatuje i się kisisz w zaduchu.
Aby zapewnić przynajmniej 150m3/h świeżego powietrza musisz kotłować wentylatorem prawie 5000m3/h :o :o . Czyli masz huragan w domu który ci mieli wkółko stare powietrze.
Chatę masz praktycznie non stop niezwentylowaną i do tego jeszcze ciągle wyłączasz wentylację bo jak piec nie pali to wentylator staje . Aż strach pomysleć co się dzieje jak wyłączasz piec na noc :cry: . O wentylacji grawitacyjnej nawet nie wspominaj że ja masz bo to śmiech. 3% otwarcia przepustnicy to przekrój niewiele większy niż za przeproszeniem dziury w d...e :D :D.


Śmiem twierdzić że nadal nie rozumiesz tego co czytasz... 3% to przykładowa wartośc... 7 osób u mnie nie mieszka... nie trzeba 150m3/h... huraganu nie ma a tylko delikatny powiew... wentylacja jest odczuwalna a w razie dyskomfortu po prostu zmieniam stopień otwarcia czerpni... z moich obliczeń wynika że Twoja dziura w d...e ma ok 50cm2 (7cm x 7cm)... gratuluję rozmiaru... :lol:

inwestor
09-11-2006, 20:45
Dopuser
Też mi się tak wydawało że jakieś głupoty napisałes więc poprosiłem abyś podał faktyczne wartości jakie ustawiasz w swoim systemie. Podaj też jaką masz różnicę wysokości pomiędzy czerpnią a wyrzutem aby tym malutkim otworkiem :wink: zapewnić grawitację i dodatkowo pokonać opory filtra z włókniny. Wiesz ta włóknina to wcale nie jest taka do pominięcia.
Pozdrawiam

Dopuser
09-11-2006, 21:04
Co z przeszkleniami gdzie nie masz parapetu ? Też są rozszczelnione ?.
Nie

To ile okien masz rozszczelnionych i jaka powierzchnia domu ?



Jest Ok. Owszem nie jest super ale nikt się nie skarży

Mhm...


Wiesz jak jest wizyta palaczy to nie chodzą po całym domu z papierosami dym jest tylko w pokoju gdzie palą. W przypadku takiego systemu nadmuchowego jak twój cały dym jest błyskawicznie rozdmuchiwany po wszystkich pokojach.


Nie jest... zapominasz o łatwej regulacji systemu zależnie od zapotrzebowania... zamykam czerpnię wewnętrzną, otwieram na maxa zewnetrzną i włączam wentylator na stałe... ciągły nadmuch roi nadciśnienie robi swoje... w ostateczności zawsze mogę zrobic tak jak Ty, czyli otworzyć okna... moj system mi na to pozwala :lol:



... Nawet w srogą zimę nie jest to problem na 10 min otworzyć okno. Przecież nie musisz w tym pokoju siedzieć.

Zawsze to jakieś wyjście jak nie ma innej możliwości... a co robisz z ogrzewaniem wtedy ?



Oczywiście że jest to jeden z najprostszych systemów o taki właśnie mi chodziło to dla mnie bardzo duża zaleta. Praktycznie bezobsługowy, bezgłośny, koszty utrzymania szczątkowe, długowieczny, odpowiednio wydolny dla mnie same plusy

Faktycznie bezgłośny, tani i długowieczny to jest... :D


Oczywiście że nie jest w stanie w pewnych szczególnych sytuacjach sprostać szczególnie po posiedzeniu w WC :wink: Jasna sprawa że trzeba wrzucić TURBO na 15min aby dało się normalnie oddychać

Ja oddaję stolec bez TURBO... i daje się normalnie oddychać... (sorry ale nie mogłem się powstrzymać :lol: )



wilgotność jest dobra a jonizator śmierdzi i wcale nie jest taki zdrowy jak się to sugeruje.

Nadal masz mokre tynki czy pralnię w salonie, czy jak ? Nie wiem czemu ale u mnie nic nie śmierdzi w systemie... chyba jakieś cuda...



Jedyne co to kratki wywiene otwieram na maksa na lato, bo latem grawitacja gorzej ciągnie

Wspomaganie się nie sprawdza ?



Jak mi sie chce spać przy otwartym oknie to se otwieram jedno z okien w którym mam siatke przeciw owadom. Na lato to fajna sprawa. Bardzo jest przyjemnie jak ptaki ćwierkają rano.

A wiesz że też tak robię latem przy temperaturkach ok 20st ? Mój system w niczym nie przeszkadza... przydaje się w bardziej skrajnych okolicznościach...


Kurzy i brudzi się normalnie. Głównie psy brudzą. Oczywiście że w domu trzeba sprzątać to chyba normalne że się brudzi za grzejnikami tak samo - jak wszędzie.


Ja nie mam grzejników... logiczne że i brudu za grzejnikami - jak wszędzie - nie mam.. psów zresztą też nie... mam za to bojowego kota :lol:



Od wewnątrz grzejniki antykorozyjnie ???? a niby po co ??? :o .


Masz aluminiowe ?


Mnie grzejniki nie przeszkadzają są pod oknami jest ok. Nie wiem co ci tu nie pasuje ?

Zajmują miejsce, są siedliskiem kurzu i brudu, rzadko kiedy stanowią ozdobę, a czasami wręcz przeszkadzają i szpecą...


System grzejnikowy wybrałem właśnie z powodu tego że jestem alergikiem.


To piękny wybór... zasięgałeś jakichś opinii w tym względzie ?


W robocie system wentylacji mechanicznej bardzo źle na mnie działa. Niby mówia że wymieniają filty a niestety musiałem zakleić nawiew bo miałem ataki kataru siennego. Cóż stary system nie czyszczony pewnie pełny "życia"

Ja mam w robocie system dosłownie roczny i też na mnie źle działa... pocieszam się tym że w domu mam działający gucio...


P.S. Mam salon o powierzchni 58m2, wysoki na 3 metry ? Ile grzejników bym musiał zastosować by dotatecznie ogrzać ten pokój ?

Dopuser
09-11-2006, 21:17
Dopuser
Też mi się tak wydawało że jakieś głupoty napisałes więc poprosiłem abyś podał faktyczne wartości jakie ustawiasz w swoim systemie.


Że system mam paroletni to nie mam automatycznej regulacji czerpni... ustawiam ręcznie tak by odczuwać wrażenie świeżości powietrza... zimą na pewno mniej niż 10%... te 3% jest całkiem prawdopodobne... może równie dobrze być 5%...



Podaj też jaką masz różnicę wysokości pomiędzy czerpnią a wyrzutem aby tym malutkim otworkiem :wink: zapewnić grawitację i dodatkowo pokonać opory filtra z włókniny. Wiesz ta włóknina to wcale nie jest taka do pominięcia.


Już pisałem że wyrzut odbywa się tak jak w tradycyjnej wentylaacji grawitacyjnej... a włoknina jest do pominięcia... coś jakby siateczka druciana... poza tym chyba prosiłem byś zapoznał się z zasadą działania systemu... myślę że uprościłoby to wiele...

inwestor
09-11-2006, 21:54
Dopuser wiesz może raczej Ty byś się zapoznał jak powinno być prawidłowo i na czym polega działanie wentylacji grawitacyjnej i mechanicznej a nie pisał że może być 3...5% świeżego zimą a reszta zuzytego. Takie ilości to obciach nawet w porównaniu ze zwykłą grawitacją.
Pozdrawiam

Dopuser
09-11-2006, 22:17
Dopuser wiesz może raczej Ty byś się zapoznał jak powinno być prawidłowo i na czym polega działanie wentylacji grawitacyjnej i mechanicznej a nie pisał że może być 3...5% świeżego zimą a reszta zuzytego. Takie ilości to obciach nawet w porównaniu ze zwykłą grawitacją.


Tyle że te zużyte - jak je określasz - też jest świeże... jeżeli system mi nawiewa powiedzmy 30m3 świeżego na godzinę a ja zużywam 20m3 to IMHO mi to w zupełności wystarcza... te 10m3 niezużytego świeżego jest recyrkulowane...chcę przez to powiedzieć że system wtłacza mi więcej świeżego niż jesteśmy w stanie zużyć... a np. brak wilgoci w łazience czy zaparowanych okien zimą mnie o tym w jakimś stopniu utwierdza... a tak na marginesie to podejrzewam że nawet przy 3% piec wtłacza mi więcej świeżego powietrza w ciągu godziny niż Twój system wentylacyjny przy rozszczelnionych kilku oknach zaledwie... btw: jaki duży masz dom i jakie koszta ogrzewania ? Może nie dotyczy to wentylacji ale chciałbym poznać cenę Twego "komfortu"...

inwestor
10-11-2006, 07:47
Dopuser część powietrza z recyrkulacji liczysz w bilansie jako składnik swieżego ?? :o :o :o to miał być jakiś żart ?
Może faktycznie zapoznaj się na jakich zasadzch działa wentylacja :-?

I przy takim systemie jeszcze coś wspominasz o komforcie :o :o
Przecież u ciebie wentylacja jest szczątkowa. Wentylatory u ciebie kotłują bez potrzeby przetłaczając ogromne ilości zużytego powietrza a na dodatek prawie nie ma z nich pożytku przy wentylacji. :cry: :o :o Taki system jak masz to napewno nie wentylacja. Wentylację to będziesz miał jak otworzysz przepustnicę i zaczniesz do domu wpuszczać świeże powietrze.
O bilansie energetycznym nie możemy w twoim przypadku rozmawiać gdyż brakuje tu poważnej części ciepła do wentylacji. Z wentylacji po prostu prawie zrezygnowałeś.

Jeśli chodzi o mój dom to ma ok. 190 m2. Za GZ50 do ogrzewania płacę szacunkowo 2200zł rocznie. Musisz sobie to przeliczyć na co tam chcesz na kWh czy MJ.
Pozdrawiam

rafał ...
10-11-2006, 14:39
Dopuser, nie daj się wciągnąć inwestorowi w jego dyskusję. On już tak ma, możesz mu nawet przedstawić wyniki badań z politechniki zaświadczających, że Twój system nadmuchowy działa dobrze a on i tak nie uwierzy.

Ja kiedyś zaprosiłem go do swojego domu aby mógł zapoznać się z nowoczesnym ogrzewaniem nadmuchowym, ale nie skorzystał bo on swoje wie i już. Taka już jego rola na tym forum.

sSiwy12
10-11-2006, 14:41
Z tą rolą - to fakt.

inwestor
10-11-2006, 19:46
Z tą rolą - to fakt.

Masz rację. Lubię konkrety. I nie lubię jak sprzedawcy, handlowcy itp. jak przykładowo forumowicz Rafał... - handlowiec sprzedający piece nadmuchowe, wmawia ludziom badziewie.
Pozdrawiam

Jeż
10-11-2006, 21:54
Dopuser
Wybacz - palisz temat ogrzewania nadmuchowego. Nie dość, że wcisnąłeś go, nie wiem czemu w ten wątek, jako opozycję do wentylacji grawitacyjnej, podczas gdy tą opozycją nie jest, bo jest nią wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna, w której nie ma żadnej recyrkulacji, to jeszcze robisz to z błędami, na które "inwestor" słusznie zwraca Ci uwagę. Przecież wentylacja na poziomie 30m3/h to kpiny. To ilość porównywalna z zapotrzebowaniem na 1 osobę. I nawet jak mieszkasz sam w całym domu jednorodzinnym, to nie tylko Ty będziesz potrzebować świeże powietrze, ale również Twoja łazienka, Twoja kuchnia i wszystkie ściany, podłogi i sufity Twojego domu, a także znajdujące się w nim meble i sprzęty. Nawet pusty dom wolny od ludzi musi "oddychać", aby grzyb się w nim nie zalęgnął i aby te wszystkie chemiczne smrody, którymi wszystko w dzisiejszych czasach jest przesiąknięte, systematycznie wywiewać. Zatem łącznie, jak by nie liczyć, to 100m3/h dla domu jednorodzinnego to absolutne minimum, a z reguły powinno to być od 120m3/h do 250m3/h w zależności od wielkości tego domu i liczby jego mieszkańców.
A przecież tak łatwo było obalić bezsens przywiązania "inwestora" do tradycyjnej i prymitywnej wentylacji grawitacyjnej. Była dobra w epoce nieszczelnych okien i drzwi, kiedy infiltracja przez okienne i drzwiowe szpary zapewniała znakomity nawiew świeżego powietrza mimo ich uszczelniania różnymi watami i gąbkami, że wszystkie wywiewy również bez żadnych przeszkód wspaniale wywiewały powietrze zużyte wraz z ogromną ilością ciepła i kiedy nikt instalacji wentylacyjnej nie musiał obsługiwać, dobrze jeśli co parę lat kazał kominiarzowi wyczyścić kanały wywiewne. Ale że wentylacja grawitacyjna tym jest lepsza im jest chłodniej na zewnątrz w stosunku do wnętrza mieszkania, i że praktycznie ustaje w lecie, oraz odkąd domy są szczelne to trzeba ją często regulować, aby jako tako działała, to "inwestora" nie interesuje. I nie przejmuje się, że nie jest w stanie jej optymalnie regulować jak tylko "na czuja" tłumiąc lub otwierając przepustnice w kratkach wywiewnych. I trudno mu zrozumieć, że nie każdy ma dobrego "czuja" jak on, że praktyka wentylacji grawitacyjnej w szczelnych domach wygląda zupełnie inaczej niż w jego domu, w którym główny lokator jest świadomy potrzeb wentylacyjnych tego domu. Potwierdzeniem tego są, niestety również na tym forum, elementarne pytania - dlaczego w nowym domu zalęgł się grzyb, dlaczego okna zaparowują itp. Ludzie najczęściej nie mają pojęcia, że kratki wywiewne to tylko - jak ja to nazywam - druga połowa wentylacji grawitacyjnej, że pierwszą jest nawiew. I dziwią się, że okna powinny być zawsze rozszczelnione, jeśli nie ma w domu inaczej rozwiązanego nawiewu, pytają się dlaczego nawiewa im zimne powietrze w łazience przez kratkę wywiewną, beztrosko instalują i włączają na maksa okapy kuchenne itp. I dlatego właśnie Szanowny "inwestorze", dla tych właśnie nieświadomych użytkowników wentylacji grawitacyjnej w szczelnych nowoczesnych domach - wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna jest lepszym rozwiązaniem od wentylacji grawitacyjnej. Mając wentylację mechaniczną trzeba wiedzieć tylko parę podstawowych rzeczy, że trzeba ją włączyć na bieg niższy, gdy gości się nie podejmuje, a na bieg wyższy, gdy goście przyjdą, że jak zabraknie prądu lub gdy się ją całkiem wyłączy, to trzeba otworzyć okna, aby się nie udusić, i że trzeba co parę miesięcy czyścić filtry, a co parę lat zlecić wymianę kanałów lub ich czyszczenie.
Natomiast ogrzewanie nadmuchowe to - Szanowny Dopuserze - zupełnie inny temat na inny wątek. Więc nie męcz już "inwestora" tym swoim ogrzewaniem nadmuchowym.
Pozdrawiam
Jeż

inwestor
10-11-2006, 22:38
Kolego Jeż.
Jeśli będziesz taki uprzejmy i przeczytasz moje wypowiedzi to napewno zauwazysz że wentylację mechaniczna traktuję jako alternatywne rozwiazanie. Jeśli się wypowiadam że wentylacja mechaniczna ma jakieś wady to sa wady w moim odczuciu i w moim rachunku ekonomicznym.
Napisałem również że jak dla mie jeśl już się wchodzi w wentylację mechaniczną to aby nie dziadować i nie robić byle czego bo będzie gorzej niż przy grawitacji. Czyli innymi słowy jak szaleć to szaleć :wink: ale aby mechaniczna była na sensownym poziomie to będzie drogo i nie dajmy sie nabrać róznym handlowcom i sprzedawcom. Wcale nie piszę że grawitacja jest najlepsza na świecie. W moim odczuciu jest wystarczająca i tyle. Uważam że grawitacyjna daje dużo wyższy stosunek komfortu do ceny. Jako szeroko rozumiany komfort mam na myśli nastepujace elementy:
1. koszty budowy,
2. koszty utrzymania, energochłonnośc, koszty filtrów, przeglądów itp
3. trwałość,
4. skuteczność i jakość działania,
5. niezawodność,
6. ilość czynności obsługowych i konserwacyjnych,
7. częstotliwość remontów
8. estetyka
9. Koniecznośc zapewnienia wydzielonego miejsca/pomieszczenia w budynku
W punktach 1, 2, 3, 5,6,7,8,9 wentylacja grawitacyjna ma przewage nad mechaniczną. Jesli chodzi o pkt 4 to mechaniczna może być lepsza. Ale będzie lepsza tylko jeśli to będzie instalacja wysokiej jakości - czytaj bardzo droga. Samo tylko utrzymanie hałasu na dopuszczalnym poziomie będzie sporo kosztować a gdzie cała reszta czynników. Jeśli widzisz jeszcze jakies kryteria to sie podziel wiedzą i bedzie mozna merytorycznie podyskutować.
Pozdrawiam

Dopuser
10-11-2006, 23:37
Dopuser
Wybacz - palisz temat ogrzewania nadmuchowego. Nie dość, że wcisnąłeś go, nie wiem czemu w ten wątek, jako opozycję do wentylacji grawitacyjnej, podczas gdy tą opozycją nie jest, bo jest nią wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna, w której nie ma żadnej recyrkulacji,


Recyrkulacja u mnie nie jest przymusowa... można obejść się i bez niej poprzez zamknięcie czerpni wewnętrznej... co kto lubi... a przy wyłączonym grzaniu, zamkniętej czerpni wewnętrznej i włączonym nadmuchu masz chyba 100% wentylację bez recyrkulacji, prawda ?
Poza tym "wentylacja to zorganizowany proces wymiany powietrza z jednoczesnym usuwaniem na zewnątrz substancji wydzielających sie w pomieszczeniu"... ani słowa o tym że recyrkulacja jest zabroniona (a czy jest gdzieś tak w ogóle napisane? ) czy warunku nawiewno-wywiewnym... wygląda na to że można wentylować jednak na różne sposoby...




Przecież wentylacja na poziomie 30m3/h to kpiny. To ilość porównywalna z zapotrzebowaniem na 1 osobę.


Niech siebie zacytuję:
chcę przez to powiedzieć że system wtłacza mi więcej świeżego niż jesteśmy w stanie zużyć...
te wartości to był przykład... równie dobrze mogłem napisać np. 100 i 120m3 czy jeszcze inne...


I nawet jak mieszkasz sam w całym domu jednorodzinnym, to nie tylko Ty będziesz potrzebować świeże powietrze, ale również Twoja łazienka, Twoja kuchnia i wszystkie ściany, podłogi i sufity Twojego domu, a także znajdujące się w nim meble i sprzęty. Nawet pusty dom wolny od ludzi musi "oddychać", aby grzyb się w nim nie zalęgnął i aby te wszystkie chemiczne smrody, którymi wszystko w dzisiejszych czasach jest przesiąknięte, systematycznie wywiewać. Zatem łącznie, jak by nie liczyć, to 100m3/h dla domu jednorodzinnego to absolutne minimum, a z reguły powinno to być od 120m3/h do 250m3/h w zależności od wielkości tego domu i liczby jego mieszkańców.

Nigdzie nie twierdzę że tak nie jest... w każdej chwili mogę powiększyć stopień wentylacji i to znacznie... ale polemizowałbym z wartościami koniecznej wentylacji w pomieszczeniach bez obecności człowieka... uświadom mnie może dokładniej i napisz jaka jest wydajność (w m3/h) w przypadku np. wspomaganej wentylacji inwestora przy kilku rozszczelnionych oknach w domu o powierzchni prawie 200m2 czyli kubaturze jakiejś 600m3 ? Ciekawym po prostu efektywności jego rozwiązania w liczbach... jeżeli dom ma kubaturę 600-900m3 to zakładając średnio zapotrzebowanie 200m3/h potrzebujesz ok 4 godz by całkowicie wymienić w nim powietrze jeśli żadne nowe tak chemiczne jak i naturalne smrody w nim się w między czasie nie pojawiają... dla uproszczenia powiedzmy że co 4 godziny powinniśmy mieć 100% wymianę powietrza z całego domu... ciekawym czy system wentylacji inwestora jest w stanie temu podołać...



Natomiast ogrzewanie nadmuchowe to - Szanowny Dopuserze - zupełnie inny temat na inny wątek. Więc nie męcz już "inwestora" tym swoim ogrzewaniem nadmuchowym.


:)

Jeż
10-11-2006, 23:56
Szanowny Inwestorze
Zanim zabrałem głos, przeczytałem cały wątek. I zauważyłem, że "wentylację mechaniczną traktujesz jako alternatywne rozwiazanie". Jednak w wypowiedziach w tym wątku chyba trochę zapominasz, że od czasu budowania bardzo szczelnych domów, wentylacji grawitacyjnej przybyło trochę wad, które ujawniają się zwłaszcza przy nikłej wiedzy użytkowników o wentylacji w ogóle. Dawniej w nieszczelnych domach to nie miało znaczenia. Teraz w szczelnych domach ma. Teraz sytuacja się odwróciła. Teraz użytkownik szczelnego domu może prawie nic nie wiedzieć o wentylacji tylko wtedy, jeśli ma zainstalowaną instalację wentylacji mechanicznej. I w zasadzie na tę praktyczną stronę wyboru - wentylacja grawitacyjna czy mechaniczna - zwróciłem uwagę Dopuserowi i Tobie. Nie wiem jak tę sprawę nazwać na liście kryteriów, które wymieniłeś. "Głupotoodporność" byłoby nieładnie. Może "łatwość obsługi"? To bardzo niewymierne kryterium, ale jednocześnie ważne. Może Tobie trudno zrozumieć w czym problem, bo za dużo wiesz na temat wentylacji, ale gdy wielokrotnie spotykam się z całkowitą niewiedzą i bezradnością ludzi, którzy wymieniają drzwi i okna na szczelne, a przy tym wcale nie rozwiązują nawiewu świeżego powietrza, który właśnie odcięli, to dochodzę do wniosku, czy nie lepiej namawiać ich na wentylację mechaniczną, zamiast tłumaczyć po co mają kupować i instalować nawiewniki podokienne albo mieć zawsze rozszczelnione okna.
Porównywanie wad i zalet, nakładów inwestycyjnych i kosztów eksploatacji obu rodzajów wentylacji to temat rzeka. Są na ten temat książki, jest wiele wątków na tym forum. Mówiąc ogólnie - uważam, że jeśli wentylację mechaniczną zaplanuje się już w projekcie domu, to zalecałbym ją właśnie, a nie grawitacyjną. Natomiast teoretycznie nie warto jej instalować w domach, w których są kanały wywiewne wentylacji grawitacyjnej. W takich domach zalecałbym właśnie rozwiązania takie jakie Ty Inwestorze stosujesz u siebie w domu. Ale to jest słuszne tylko teoretycznie. Bo praktycznie - właśnie ze względu na niewiedzę użytkowników - po wymiane okien i drzwi na szczelne też należałoby instalować wentylację mechaniczną.
I jeszcze kilka zdań na temat hałasu. Mam przyrząd do jego pomiaru. Hałas tła to - nawet w nocy - dwadzieścia kilka decybeli, bliżej 30dB(A). Stacjonarny pecet rzadko hałasuje poniżej 30dB(A). Przeważnie jest to około 35dB(A). Więc nieprzekraczanie 25dB(A) jest praktycznie tylko akademickim wymogiem. Uważam, że wartością graniczną tego parametru wszelkich urządzeń, w tym instalacji wentylacyjnych, przeznaczonych dla budynków mieszkalnych - powinno być 30dB(A) zarówno w nocy jak i w dzień. I nieprzekraczanie tej wartości przez instalację wentylacji mechanicznej jest możliwe.
Pozdrawiam
Jeż

Jeż
11-11-2006, 00:20
Dopuser
Jeśli te 30m3/h to był tylko taki przykład, to cieszę się, że wreszcie to stwierdziłeś. Przynajmniej ta jedna sprawa definitywnie się wyjaśniła.
Ani ja, ani nawet Inwestor, nie jesteśmy w stanie określić ile m3/h wymienia wentylacja grawitacyjna. "Czuj" Inwestora pozwala mu regulować ją blisko optimum. Jednak tego "czuja" wielu użytkowników zupełnie nie posiada i im właśnie zalecałbym wentylację mechaniczną, co nie znaczy, że należy zaraz ją żenić z ogrzewaniem nadmuchowym.
W sumie - Szanowny Dopuserze - chyba udało mi się przerwać zażarty bój słowny między Tobą i Inwestorem. Mam nadzieję, że mój punkt widzenia na przedmiot Waszego sporu przypadł Wam obu do gustu.
Pozdrawiam
Jeż

inwestor
11-11-2006, 07:25
Kolego Jeż.
Prawdą jest że po wymianie okien na szczelne trzeba pamiętać o "obsłudze" wentylacji grawitacyjnej. Jednak są dwa rodzaje okien. Tzw, szczelne i do wentylacji grawitacyjnej. Róznią się one współczynnikiem infiltracji. Jeśli kupimy okna do wentylacji grawitacyjnej to nie będzie trzeba pamiętać o ich otwieraniu rozszczelnianiu itp. W pozycji zamkniętej zapewniają odpowiedni nawiew. Tylko oczywiście w momencie zakupu ktoś nam musi o tym powiedzieć. Poza tym wydaje mi sie że wentylacja mechaniczna wcale nie jest łatwiejsza w obsłudze. Owszem samo włączanie i wyłączanie jest proste natomiast dbanie o nią jest dużo większym kłopotem.
Jeśli chodzi o hałas to sam widzisz jakie rygorystyczne jest spełnienie wymogu 25dB. Na pisałeś o poziomie tała. Natomiast norma mówi o hałasie pochodzacym od instalacji. Przy pomiarach uwzględnia się oczywiście poziom tła. Mierzy się samo tło a później robi sie pomiar przy pracy wentylacji. Dopiero po analizie tych wyników jest wiadomo czy od samej instalacji nie pochodzi 25dB.
Ilość wymian przy wentylacji grawitacyjnej to nie jest "czuj" :wink: . Przyjmuje się że jesli wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuka to jest zapewniona odpowiednia ilość powietrza. Ktoś to kiedyś badał mierzył. Przy wentylacji mechanicznej zreszta jest podobnie. Na początku gdy jest nowa wentylacja powinno się zrobić pomiary wydajności. Później wystarczy że ktos przestawi przepustnicę i wszystko do kitu. Trzeba by odnowa mierzyć i ustawiać. Jak widać takie majstrowanie przy przepustnicach przez np. kol. Dopuser jest nagminne.
Pozdrawiam

Dopuser
11-11-2006, 14:58
Jednak są dwa rodzaje okien. Tzw, szczelne i do wentylacji grawitacyjnej. Róznią się one współczynnikiem infiltracji. Jeśli kupimy okna do wentylacji grawitacyjnej to nie będzie trzeba pamiętać o ich otwieraniu rozszczelnianiu itp. W pozycji zamkniętej zapewniają odpowiedni nawiew. Tylko oczywiście w momencie zakupu ktoś nam musi o tym powiedzieć.

Pierwszy raz słyszę o specjalnych oknach do wentylacji grawitacyjnej... pytanie do innych Forumowiczów: czy oprócz Inwestora ma ktoś takie ? A może ktos ma okna - jak to ujął Inwestor - szczelne, nie przeznaczone do grawitacyjnej wentylacji ?

Inwestorze, ciekawym producenta Twoich okien...



Ilość wymian przy wentylacji grawitacyjnej to nie jest "czuj" :wink: . Przyjmuje się że jesli wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuka to jest zapewniona odpowiednia ilość powietrza. Ktoś to kiedyś badał mierzył.


Też myślę że na jakiejś podstawie oszacowane są wymogi... tyle że nawet sam nie wiesz na jakiej... czy np. wszystkie okna rozszczelnione, ile okien, jaka objętość wentylowanych omieszczeń, stopień rozszczelnienia czy nawiewniki... zbyt dużo niewiadomych by twierdzić że akrat masz odpowiednio w sytuacji gdy w jednym i tym samym projekcie zainstalować można dowolne okna i drzwi... swoją drogą masz może jakieś obliczenia w soim projekcie dotyczące wentylacji ? Czy są tam zawarte jakieś wymagania co do np. okien ? Ja mam projekt dobrany do konkretnie do mojego domu...



Przy wentylacji mechanicznej zreszta jest podobnie. Na początku gdy jest nowa wentylacja powinno się zrobić pomiary wydajności. Później wystarczy że ktos przestawi przepustnicę i wszystko do kitu. Trzeba by odnowa mierzyć i ustawiać. Jak widać takie majstrowanie przy przepustnicach przez np. kol. Dopuser jest nagminne.


Nic nie trzeba mierzyć i ustawiać... przy jakimkolwiek ustawieniu, za wyjątkiem całkowitego zamknięcia czerpni, masz nawet nadmierną wentylację... moja czerpnia zewnętrzna ma rozmiar 55cm x 35cm... piec nadmuchowy ma wydajność max bodajże ponad 3 tys m3/h... pracując tylko na 5% mocy daje to 150 m3/h... mogę zmienić powietrze w całym domu w ciągu 20-30 minut bez otwierania okien... u mnie nie ma problemu niedoboru wentylacji... napisz dla porównania o ilości swoich wentylatorków nakominowych, ich mocy i oszacuj wielkośc rozszczelnienia okien...

inwestor
11-11-2006, 16:24
Dopuser
skoro pierwszy raz słyszysz to chociaż przeczytaj przepisy w tym zakresie to żadna nowość.

2.3. Szczelność na przenikanie powietrza
2.3.1. W budynku mieszkalnym, zamieszkania zbiorowego, budynku użyteczności publicznej, a także w budynku produkcyjnym przegrody zewnętrzne nieprzezroczyste, złącza między przegrodami i częściami przegród oraz połączenia okien z ościeżami należy projektować i wykonywać pod kątem osiągnięcia ich całkowitej szczelności na przenikanie powietrza.
2.3.2. W budynku mieszkalnym, zamieszkania zbiorowego i budynku użyteczności publicznej współczynnik infiltracji powietrza dla otwieranych okien i drzwi balkonowych w pomieszczeniach, w których napływ powietrza zewnętrznego jest zapewniony przez nawiewniki, powinien wynosić nie więcej niż 0,3 m3/(m * h * daPa[2/3]) , a w pozostałych przypadkach powyżej 0,5, lecz nie więcej niż 1,0 m3/(m * h * daPa[2/3]) , z zastrzeżeniem § 155 ust. 3 i 4 rozporządzenia.

Okna każdego producenta muszą spełniać tekie wymagania.
Pozostałe wymagania też są ściśle okreslone np. jakie powinny być wielkości okien w odniesieniu do wielkości pomieszczeń itd. itd.
Trzeba tylko poczytać przepisy albo popytać. To wszystko jest w projekcie trzeba tylko dokładnie przeczytać projekt.


Nic nie trzeba mierzyć i ustawiać... przy jakimkolwiek ustawieniu, za wyjątkiem całkowitego zamknięcia czerpni, masz nawet nadmierną wentylację... moja czerpnia zewnętrzna ma rozmiar 55cm x 35cm... piec nadmuchowy ma wydajność max bodajże ponad 3 tys m3/h... pracując tylko na 5% mocy daje to 150 m3/h... mogę zmienić powietrze w całym domu w ciągu 20-30 minut bez otwierania okien... u mnie nie ma problemu niedoboru wentylacji... napisz dla porównania o ilości swoich wentylatorków nakominowych, ich mocy i oszacuj wielkośc rozszczelnienia okien...

Nadal chyba nie rozumiesz jak działa twoja wentylacja. Powtarzam jeszcze raz mieszanie zużytego powietrza nie ma nic wspólnego z wentylacją. Wentylacja jest wtedy gdy wpuścisz do domu odpowiedni strumień świeżego powietrza. Z twojego opisu wynika że nie wiesz przy jakim otwarciu przepustnic twój system to zapewnia. Zarówno w przypadku pracy wentylatorów jak i w przypadku ich postoju. O ile wogóle cokolwiek zapewnia przy wyłączonych wentylatorach. Twoje działania polegajace na kręceniu przepustnicami sa przypadkowe. Nie wiadomo bowiem dla jakiego ustawienia ile powietrza wchodzi do domu.
Nie bardzo widzę sens pisania o moich wentylatorkach gdyż spełniaja one wyłacznie funkcję dorywczej intensyfikacji w pomieszczeniach sanitarnych tak mniej wiecej do ok. 3...5 wymian/h
Pozdrawiam

Dopuser
11-11-2006, 19:13
...
Okna każdego producenta muszą spełniać takie wymagania.
Pozostałe wymagania też są ściśle okreslone np. jakie powinny być wielkości okien w odniesieniu do wielkości pomieszczeń itd. itd.


Załóżmy że masz racje... pisałeś że istnieją 2 rodzaje okien: tzw. szczelne i te do wentylacji grawitacyjnej... czy te tzw.szczelne spełniają wymagania wentyalcji ? Kto je produkuje ? Podaj jakiegoś producenta... poza tym nadal nie znam produenta Twoich okien... wiesz, w moim systemie jest to raczej bez znaczenia...



To wszystko jest w projekcie trzeba tylko dokładnie przeczytać projekt.

Jeśli chodzi o wentylację grawitacyjną to odśwież moją pomięć na przykładzie projektu Twego domu... co masz tam na temat wentylacji grawitacyjnej ? Jaakieś obliczenia ? Wymagania co do okien ? Z chęcią się zapoznam...


...
Nadal chyba nie rozumiesz jak działa twoja wentylacja. Powtarzam jeszcze raz mieszanie zużytego powietrza nie ma nic wspólnego z wentylacją. Wentylacja jest wtedy gdy wpuścisz do domu odpowiedni strumień świeżego powietrza.


Fajnie ale nie odpowiadasz na temat... poproszę o szczególy wentylacji Twego domu zawarte w projekcie...



Twoje działania polegajace na kręceniu przepustnicami sa przypadkowe. Nie wiadomo bowiem dla jakiego ustawienia ile powietrza wchodzi do domu.


Wiadomo że piec pracując zaledwie na 5% zapewnia wymianę 100% powietrza w domu... 20-30 minut wystarcza na wymiane ok 1000m3... wymagania mówią o ok 200m3... co chcesz wicej wiedzieć ? że ma być 3.75% ?



Nie bardzo widzę sens pisania o moich wentylatorkach gdyż spełniaja one wyłacznie funkcję dorywczej intensyfikacji w pomieszczeniach sanitarnych tak mniej wiecej do ok. 3...5 wymian/h


Czy mam to rozumieć że wszystkie inne omieszczenia (jakieś 80-90% kubatury domu) nie są dorywczo wspomagane za pomocą wentylatorków, tzn. że de facto nie są wentylowane ? Stary, wygląda na do że starasz się udowodnic że Twoje cinquecento jest lepsze od toyoty Rav-4 bo jest tansze i prostsze, a także mniej skomplikowane w obsłudze...

inwestor
11-11-2006, 20:43
...
Okna każdego producenta muszą spełniać takie wymagania.
Pozostałe wymagania też są ściśle okreslone np. jakie powinny być wielkości okien w odniesieniu do wielkości pomieszczeń itd. itd.


Załóżmy że masz racje... pisałeś że istnieją 2 rodzaje okien: tzw. szczelne i te do wentylacji grawitacyjnej... czy te tzw.szczelne spełniają wymagania wentyalcji ? Kto je produkuje ? Podaj jakiegoś producenta... poza tym nadal nie znam produenta Twoich okien... wiesz, w moim systemie jest to raczej bez znaczenia...
Przecież pisałem że wszyscy producenci robią takie okna. Innych im nie wolno robić więc nie ma znaczenia jakie okna mam ja.


To wszystko jest w projekcie trzeba tylko dokładnie przeczytać projekt.

Jeśli chodzi o wentylację grawitacyjną to odśwież moją pomięć na przykładzie projektu Twego domu... co masz tam na temat wentylacji grawitacyjnej ? Jaakieś obliczenia ? Wymagania co do okien ? Z chęcią się zapoznam...
Tak oczywiście jest podana wielkośc okien, ilość wymiary, ile ma być przewodów wentylacyjnych jakiego przekroju w jakich miejscach rozmieszczone, wysokość kominów sposób ich wykonania i jeszcze całe mnóstwo innych informacji. No i oczywiście było powiedziana w stosunku do okien jakie maja spełnić wymagania. Nawet był podany producent ale strasznie był drogi. I chyba były nawet jakies obliczenia sprawdzenia ciągu kominowego. Musiałbym poszukać projektu.

...
Nadal chyba nie rozumiesz jak działa twoja wentylacja. Powtarzam jeszcze raz mieszanie zużytego powietrza nie ma nic wspólnego z wentylacją. Wentylacja jest wtedy gdy wpuścisz do domu odpowiedni strumień świeżego powietrza.


Fajnie ale nie odpowiadasz na temat... poproszę o szczególy wentylacji Twego domu zawarte w projekcie...
Kurde zameczysz mnie co mam ci podac ile mam okien, kominów itd. kurcze bez przesady może jeszcze rysunki powklejać :evil: . Nie ma to sensu



Twoje działania polegajace na kręceniu przepustnicami sa przypadkowe. Nie wiadomo bowiem dla jakiego ustawienia ile powietrza wchodzi do domu.


Wiadomo że piec pracując zaledwie na 5% zapewnia wymianę 100% powietrza w domu... 20-30 minut wystarcza na wymiane ok 1000m3... wymagania mówią o ok 200m3... co chcesz wicej wiedzieć ? że ma być 3.75% ?
Nic nie chcę wiedzieć wcale nie pytałem o te informacje. Chodzi wyłącznie o zasadę działania i o to że tak naprawdę nie wisz ile ustawiasz a nawet jakie powinny być minimalne nastawy. I własnie przez to że wkółko kręcisz tymi przepustnicami, ciagle wyłączają się wentylatory bo nie grzeje piec itd. itd. To ilości powietrza wcale nie są lepiej znane niz przy wentylacji grawitacyjnej. I to wszystko.


Nie bardzo widzę sens pisania o moich wentylatorkach gdyż spełniaja one wyłacznie funkcję dorywczej intensyfikacji w pomieszczeniach sanitarnych tak mniej wiecej do ok. 3...5 wymian/h


Czy mam to rozumieć że wszystkie inne omieszczenia (jakieś 80-90% kubatury domu) nie są dorywczo wspomagane za pomocą wentylatorków, tzn. że de facto nie są wentylowane ? Stary, wygląda na do że starasz się udowodnic że Twoje cinquecento jest lepsze od toyoty Rav-4 bo jest tansze i prostsze, a także mniej skomplikowane w obsłudze...
Spoko wszystkie inne pomieszczenia są wentylowane. Sa też wspomagane tymi wentylatorami inaczej zresztą w grawitacji się nie da.

Dopuser wcale nie mam zamiaru udowadniać że taka czy inna instalacja jest lepsza czy gorsza. Każda ma swoje zalety i wady. Dla jednych sa ważne koszty, dla innych bezawaryjność, innych brak hałasu i spełnienie wymagań higienicznych a dla jeszcze innych bezobsługowość badź trwałośc. Kazdy niech sobie wybiera co chce. Tylko aby mógł świadomie wybrać to musi poznać zalety i wady. Jak widzę wydaje ci się że znasz zalety ogrzewania nadmuchowego - wiele tych "marketingowych" zalet to dla mnie wady, natomiast nie bardzo masz wiedzę np. o wentylacji grawitacyjnej. Więc najprawdopodobnie twój wybór był nie do końca świadomy.
Zamęczyłeś mnie już :cry:
Pozdrawiam

Edgar the liar
11-11-2006, 22:18
Mam problem z wyborem wentylacji... Jestem na etapie projektu, którą wentylację wybrać?? Ma ktoś doświadczenie z wentylacją mechaniczną??
Zawsze słuchaj mądrych , nie "filozofów".
Mechaniczna (użytkuje 3 lata) nie ma dla mnie żandych wad.

KubaB
12-11-2006, 07:43
Mam problem z wyborem wentylacji... Jestem na etapie projektu, którą wentylację wybrać?? Ma ktoś doświadczenie z wentylacją mechaniczną??
Zawsze słuchaj mądrych , nie "filozofów".
Mechaniczna (użytkuje 3 lata) nie ma dla mnie żandych wad.

A czyściłeś ją już? I ile taka zabawa kosztuje? Pytam, bo właśnie jestem na etapie adaptacji projektu i nie zdecydowałem jeszcze o wyborze wentylacji. W mechanicznej odstrasza mnie konieczność okresowego (2-3 lata) czyszczenia, czego samemu chyba nie da sie zrobić.

Dopuser
12-11-2006, 08:49
Przecież pisałem że wszyscy producenci robią takie okna. Innych im nie wolno robić więc nie ma znaczenia jakie okna mam ja.

Mhm... o tym że okna mają funkcję rozszczelnienia to ja wiem i dlaczego... zastanawia mnie tylko jeżeli wszyscy producenci robią takie okna to skąd Ci przyszło do głowy że istnieją okna szczelne (czytaj: takie których nikt nie robi) ?


Tak oczywiście jest podana wielkośc okien, ilość wymiary, ile ma być przewodów wentylacyjnych jakiego przekroju w jakich miejscach rozmieszczone, wysokość kominów sposób ich wykonania i jeszcze całe mnóstwo innych informacji. No i oczywiście było powiedziana w stosunku do okien jakie maja spełnić wymagania. Nawet był podany producent ale strasznie był drogi. I chyba były nawet jakies obliczenia sprawdzenia ciągu kominowego. Musiałbym poszukać projektu.
[...]

Kurde zameczysz mnie co mam ci podac ile mam okien, kominów itd. kurcze bez przesady może jeszcze rysunki powklejać :evil: . Nie ma to sensu

Tak chyba się składa że w wentylacji grawitacyjnej, o zdecydowanie ograniczonej ilości nawiewu, tak ilość okien jak i ich konstrukcja raczej ma znaczenie IMHO... z tego co pisałeś masz również nawiewniki ? Po co ? Były zawarte w projekcie ? A wracając do ilości okien: czy uważasz że budynek o kubaturze 800m3 z jednym rozszczelnionym oknem będzie tak samo wentylowany jak np. z 10 rozszczelnionymi oknami ? I z tym jednym oknem umozliwiającym nawiew będzie spełniał wymogi wentylacji grawitacyjnej ? Dlatego pytam o warunki konieczne Twego projektu tak by wentylacja grawitacyjna funkcjonowała u Ciebie prawidłowo... te mechaniczne wentylatorki to wymóg projektowy czy dodatek ?


Chodzi wyłącznie o zasadę działania i o to że tak naprawdę nie wisz ile ustawiasz a nawet jakie powinny być minimalne nastawy. I własnie przez to że wkółko kręcisz tymi przepustnicami, ciagle wyłączają się wentylatory bo nie grzeje piec itd. itd. To ilości powietrza wcale nie są lepiej znane niz przy wentylacji grawitacyjnej.

Jakie by nie były zapewniają nawet nadmierną wentylację... niedoboru, jaki zwyczajowo się pojawia w grawitacyjnej, nie ma bo nawet jak piec nie dmucha to pracuja taka jak u Ciebie, czyli grawitacyjna, pamiętasz ?





Nie bardzo widzę sens pisania o moich wentylatorkach gdyż spełniaja one wyłacznie funkcję dorywczej intensyfikacji w pomieszczeniach sanitarnych tak mniej wiecej do ok. 3...5 wymian/h



Czy mam to rozumieć że wszystkie inne omieszczenia (jakieś 80-90% kubatury domu) nie są dorywczo wspomagane za pomocą wentylatorków, tzn. że de facto nie są wentylowane ? Stary, wygląda na do że starasz się udowodnic że Twoje cinquecento jest lepsze od toyoty Rav-4 bo jest tansze i prostsze, a także mniej skomplikowane w obsłudze...
Spoko wszystkie inne pomieszczenia są wentylowane. Sa też wspomagane tymi wentylatorami inaczej zresztą w grawitacji się nie da.


Mhm... tak na logikę: jeżeli Twoje wentylatorki są zajęte wymianą powietrza w pomieszczeniach sanitarnych o kubaturze ok 50 m3, tak ok 4 razy na godzinę a innych kanałów wentylacyjnych i wentylatorków nie masz to jakim cudem następuje wymiena powietrza w pokojach ? To jest m.in. powód dla którego pytam o warunki projektowe wentylacji w Twoim domu... kłania się tutaj np. ilość kanałów wentylacyjnych kominowych...



Kazdy niech sobie wybiera co chce. Tylko aby mógł świadomie wybrać to musi poznać zalety i wady.

Dobre rada... tyle że czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że starasz się zdyskredytować systemową wentylacje mechaniczną... nie napisałeś nic pozytywnego w jej temacie, a to już świadczy o braku obiektywizmu IMHO...

P.S. Jak wyglądałoby ogrzewanie pokoju ok 60m3 i wysokości 3m3 za pomocą Twoich grzejników ?

inwestor
12-11-2006, 09:36
Dopuser
Strasznie mnie juz zmęczyłeś ale z grzeczności nie wypada mi nieodpowiedzieć.

1) Okna szczelne to tzw. fixy które zalecają sprzedawcy wentylacji mechanicznej jest to ich argumentem marketingowym bo fixy (nieotwieralne) sa duzo tańsze i niby na tym można sobie zaoszczędzić co jest bzdurą.

2) Z tego co pisałem to niedoczytałeś że nie mam nawiewników.Nie uważam aby budynek 800m3 z jednym rozszczelnionym oknem był prawidłowo zwentylowany. To jakaś twoja nadinterpretacja.

3) Nie ma warunków koniecznych w moim projekcie :o .Jest konkretny budynek z konkretnymi parametrami. Tak jak pisałem wielkość i ilość konkretnych okien, przewodów wentylacyjnych, przekroje, rozmieszczenie. Tak ma być i kropka. W projekcie nie ma tłumaczeń czemu takie przekroje i takie wysokości kominów :o

4) To nie jest wcale tak że co by nie było to masz dobra wentylację. Co z tego że jest wentylator skoro jest wyłączany na długie okresy czasu bo nie ma grzania. Co z tego że on pracuje skoro głównie miesza stare powietrze. Jak zrobisz pomiary wydajności na wszystkich nawiewnikach ustawisz na fix przepustnice przy okreslonej higienicznej wydajności i nie będziesz wyłaczać wentylatorów (oczywiście jak przebywa ktos w domu) to dopiero wtedy będziesz mógł powiedzieć że masz wentylację. Obecnie to nie wiem co Ty tak naprawde masz dla mnie z tego co napisałeś to ni pies ni wydra :-? Ani dobre ogrzewanie ani dobra wentylacja.

5) Twoje pytanie dotyczące wentylatorków na wywiewach świadczy cały czas o tym że nie zadałeś sobie trudu poznania jak działa grawitacja. To znaczy którędy wchodzi powietrze co sie z nim dzieje dalej i któredy wylatuje.

6) Jest to nieprawda co napisałeś że dyskredytuję wentylacje mechaniczną. Pisałem juz chyba kilka razy że mozna instalować. Ale napewno nie byle co. Jeśli juz ktos chce w to wchodzić to warto tylko w dobre (czytaj b.drogie) rozwiązania i ze świadomością kosztów i uciazliwosci eksploatacyjnych.

7) O ogrzewaniu pokoju nie piszę. Byłbym niepowazny bez podstawowych danych odnosnie choćby strat i nie znajac pomieszczenia dobierać grzejnik/grzejniki.

Pozdrawiam

Dopuser
12-11-2006, 11:51
1) Okna szczelne to tzw. fixy które zalecają sprzedawcy wentylacji mechanicznej


Dobrze że sprostowałeś bo odebrałem to inaczej... ale sprzedawcy wentylacji mechanicznej nie zalecają okien IMHO... ale faktycznie w przypadku wentylacji mechanicznej można oszczędzić na oknach... sam mam kilka fixów z czego jedno 2.60mtr x 1,80mtr...



2) Z tego co pisałem to niedoczytałeś że nie mam nawiewników.Nie uważam aby budynek 800m3 z jednym rozszczelnionym oknem był prawidłowo zwentylowany. To jakaś twoja nadinterpretacja.

Dlatego pytam jakie wymagania musisz spełnić by mieć zapewnioną wentylację w sowim sytemie, m.in. czy wszystkie okna muszą być rozszczelnione...



3) Nie ma warunków koniecznych w moim projekcie :o .Jest konkretny budynek z konkretnymi parametrami. Tak jak pisałem wielkość i ilość konkretnych okien, przewodów wentylacyjnych, przekroje, rozmieszczenie. Tak ma być i kropka. W projekcie nie ma tłumaczeń czemu takie przekroje i takie wysokości kominów :o


Tak na logike: domy mają rózne powierzchnie i kubatury... i raczej nie wdizę by w dużych domach, przy wentylacji grawitacyjnej, stosowane jakieś dodatkowe kanały kominowe... jest np. dom 100m2 (400m3), 200m2 (800m3) i 300m2 (1200m3)... tu może się mylę aale w każdym z nich taka sama ilość i wielkość kanałów kominowych i samych kominów (kuchnia, łazienki)... czy uważasz że w każdym z tych domów istnieją toż same warunki wentylacji grawitacyjnej ?



6) Jest to nieprawda co napisałeś że dyskredytuję wentylacje mechaniczną. Pisałem juz chyba kilka razy że mozna instalować. Ale napewno nie byle co. Jeśli juz ktos chce w to wchodzić to warto tylko w dobre (czytaj b.drogie) rozwiązania i ze świadomością kosztów i uciazliwosci eksploatacyjnych.


Znowu mijasz się z prawdą że wentylacja mechaniczna (pomijając już zupełnie mój system) jest bardzo droga... są różne rodzaje wentyalcji mechanicznej...



7) O ogrzewaniu pokoju nie piszę. Byłbym niepowazny bez podstawowych danych odnosnie choćby strat i nie znajac pomieszczenia dobierać grzejnik/grzejniki.


Chodziło mi raczej o rozmiar tych grzejników... to pod kątem estetyki pomieszczenia...

inwestor
12-11-2006, 13:01
1) Okna szczelne to tzw. fixy które zalecają sprzedawcy wentylacji mechanicznej


Dobrze że sprostowałeś bo odebrałem to inaczej... ale sprzedawcy wentylacji mechanicznej nie zalecają okien IMHO... ale faktycznie w przypadku wentylacji mechanicznej można oszczędzić na oknach... sam mam kilka fixów z czego jedno 2.60mtr x 1,80mtr...
Nie tylko fixy można kupić szczelne. Za szczelne uważa sie okna które mają nie wiecej niż 0,3 m3/(m * h * daPa[2/3]) I Te właśnie mozna stosować przy mechanicznej. Okna do grawitacyjnej bez nawiewników musza mieć powyżej 0,5, lecz nie więcej niż 1,0 m3/(m * h * daPa[2/3]) , Też mam 2 fixy i co z tego :D. Fixów nie daje sie ze wzgledu na rodzaj wentylacji. Jakby sie kto pytał to w fixach spokojnie mozna dawać nawiewniki. Więc ta oszczedność to zwykła bzdura i propaganda marketingowa.



2) Z tego co pisałem to niedoczytałeś że nie mam nawiewników.Nie uważam aby budynek 800m3 z jednym rozszczelnionym oknem był prawidłowo zwentylowany. To jakaś twoja nadinterpretacja.

Dlatego pytam jakie wymagania musisz spełnić by mieć zapewnioną wentylację w sowim sytemie, m.in. czy wszystkie okna muszą być rozszczelnione...
Okna bez nawiewników powinny zapewniać okreslona w przepisach infiltrację w pozycji zamkniętej przeczytaj zacytowany przepis. Funkcja rozszczelnienia jest sprawą dodatkową.



3) Nie ma warunków koniecznych w moim projekcie :o .Jest konkretny budynek z konkretnymi parametrami. Tak jak pisałem wielkość i ilość konkretnych okien, przewodów wentylacyjnych, przekroje, rozmieszczenie. Tak ma być i kropka. W projekcie nie ma tłumaczeń czemu takie przekroje i takie wysokości kominów :o


Tak na logike: domy mają rózne powierzchnie i kubatury... i raczej nie wdizę by w dużych domach, przy wentylacji grawitacyjnej, stosowane jakieś dodatkowe kanały kominowe... jest np. dom 100m2 (400m3), 200m2 (800m3) i 300m2 (1200m3)... tu może się mylę aale w każdym z nich taka sama ilość i wielkość kanałów kominowych i samych kominów (kuchnia, łazienki)... czy uważasz że w każdym z tych domów istnieją toż same warunki wentylacji grawitacyjnej ?
Nie mogę sie wypowiadać na tak ogólnie zadane pytanie. Mozna by spytać o to samo w przypadku innych rodzajów wentylacji czy wszędzie jest tak samo. Mysle że nie.



6) Jest to nieprawda co napisałeś że dyskredytuję wentylacje mechaniczną. Pisałem juz chyba kilka razy że mozna instalować. Ale napewno nie byle co. Jeśli juz ktos chce w to wchodzić to warto tylko w dobre (czytaj b.drogie) rozwiązania i ze świadomością kosztów i uciazliwosci eksploatacyjnych.


Znowu mijasz się z prawdą że wentylacja mechaniczna (pomijając już zupełnie mój system) jest bardzo droga... są różne rodzaje wentyalcji mechanicznej...
Przyzwoita na dobrym poziomie jest droga. O twojej już napisałem że jak dla mnie to ni pies ni wydra. Ani dobra wentylacja ani dobre ogrzewanie. Przewaznie tak jest z systemami które próbują pogodzić pewne sprzeczne wymagania w jednej instalacji. Muszą być stosowane kompromisy


7) O ogrzewaniu pokoju nie piszę. Byłbym niepowazny bez podstawowych danych odnosnie choćby strat i nie znajac pomieszczenia dobierać grzejnik/grzejniki.


Chodziło mi raczej o rozmiar tych grzejników... to pod kątem estetyki pomieszczenia...
Pozdrawiam

Sail
13-11-2006, 10:18
Że się tak wetnę w Waszą dyskusję....



Poza tym "wentylacja to zorganizowany proces wymiany powietrza z jednoczesnym usuwaniem na zewnątrz substancji wydzielających sie w pomieszczeniu"... ani słowa o tym że recyrkulacja jest zabroniona (a czy jest gdzieś tak w ogóle napisane? ) czy warunku nawiewno-wywiewnym... wygląda na to że można wentylować jednak na różne sposoby...

A czy własnie z tej definicji nie wynika, że recyrkulacja nie spełnia wymogów stawianych wentylacji?

sSiwy12
13-11-2006, 10:32
Kazdy system, który spełnia minimalne wymogi np. "wywiewa" 20m3/h na jedna osobę (czyli powinien tyle samo "zassać" lub "wpompować")
spełnia wymagania stawiane wentylacji.

kubas
13-11-2006, 13:04
wątek jest długaśny więc tylko krótko wtrącę swoje trzy grosze dla wszystkich poszukujących konkretnych danych, dom 205 mkw, 4 osoby, rekuperator vallox, zużycie enrgii przez reku 2,55 kWh/dobę, czyli jakieś 320 zł/rok, czyli nic, zużycie gazu na CO+CWU (latem CWU z solarów) za cały rok 2005/2006 wyniosło 750 m. sześć,

inwestor
13-11-2006, 15:32
Że się tak wetnę w Waszą dyskusję....



Poza tym "wentylacja to zorganizowany proces wymiany powietrza z jednoczesnym usuwaniem na zewnątrz substancji wydzielających sie w pomieszczeniu"... ani słowa o tym że recyrkulacja jest zabroniona (a czy jest gdzieś tak w ogóle napisane? ) czy warunku nawiewno-wywiewnym... wygląda na to że można wentylować jednak na różne sposoby...

A czy własnie z tej definicji nie wynika, że recyrkulacja nie spełnia wymogów stawianych wentylacji?

Recyrkulacja oczywiście na odpowiednim poziomie dostarczania świeżego powietrza spełnia wymagania aczkolwiek nie wszędzie. Układ z recyrkulacją jest to najgorszy z możliwych układów wentylacyjnych. Nawet w przypadku grawitacji nie mamy czegoś takiego. Ma praktycznie same wady. Jest stosowany właśnie z przymusu - kompromisu w piecach nadmuchowych.
Pozdrawiam

Dopuser
13-11-2006, 16:18
Układ z recyrkulacją jest to najgorszy z możliwych układów wentylacyjnych. Nawet w przypadku grawitacji nie mamy czegoś takiego.

U Ciebie pewno powietrze stoi w miejscu, czy jak...



Ma praktycznie same wady.

A może tak bardziej konkretnie... napisz po prostu jakie...

P.S. Czemu znowu piszesz o czymś czego nie znasz ? :lol:

inwestor
13-11-2006, 17:47
Pisałem już o tym ale choćby kilka wad przypomnę
Wady recyrkulacji w piecu nadmuchowym to przykładowo
- mieszanie strumieni świeżego powietrza z powietrzem zużytym więc choćby rozdmuchiwanie zapachów z pokoi po całym domu (dla mnie osobiście to niehigieniczne)
- niepotrzebne przetłaczanie dużych ilości powietrza podczs gdy wystarczy dużo mniej
- dużo więcej prądu pochłaniają wtedy wentylatory
- dużo wiecej powietrza to dużo wieksze kanały potrzebują więcej miejsca
- wiekszy hałas
itd. itd. itd. itd.

Lepsza jest zwykła wentylacja mechaniczna czyli 100% świeżego powietrza bo jest oszczędniejsza, a jeszcze bardziej oszczędna jest wentylacja w takim układzie z rekuperatorem .
Pozdrawiam

sSiwy12
13-11-2006, 18:03
W kazdym systemie wentylacji nastepuje " mieszanie strumieni świeżego powietrza z powietrzem zużytym więc choćby rozdmuchiwanie zapachów z pokoi po całym domu (dla mnie osobiście to niehigieniczne)" - również w grawitacyjnej jak "puszcze baka" w sypialni, to zaniesie do salonu - także przy wentylacji grawitacyjnej - co z punktu wiedzenia Inwestora jest niehigieniczne.
To po pierwsze, a po drugie:
"- niepotrzebne przetłaczanie dużych ilości powietrza podczs gdy wystarczy dużo mniej
- dużo więcej prądu pochłaniają wtedy wentylatory
- dużo wiecej powietrza to dużo wieksze kanały potrzebują więcej miejsca
- wiekszy hałas"
To nie jest wentylacja, tylko ogrzewanie połączone z funkcją wentylacyjną - zgodnie ze "sztuką" i wszelkimi przepisami, normami, itp.
Porównywanie w tym przypadku mocy wentylatorów jast tak słuszne jak "czepianie się", że w kotłowni jest zainstalowany wentylator przy kotle turbo i nie potrzebnie zużywa prąd z wentylacji.
Ps. Miałem siedzieć cicho, ale nie wytrzymałem - przepraszam

inwestor
13-11-2006, 18:38
sSiwy12 przeczytaj po pierwsze napisałem wyraźnie Wady recyrkulacji w piecu nadmuchowym to po pierwsze :wink:
Po drugie tylko przy recyrkulacji celowo system miesza powietrze zużyte ze swieżym. W innych systemach jak powietrze wpadnie do kratki wyciągowej to już nie wraca spowrotem do pomieszczeń tylko jest wyrzucane na zewnątrz.
Jeśli chodzi o "bąka" :wink: to przy grawitacji przechodzi on przez pokój potem korytarz i do np. kratki w kiblu i już go nie ma :wink: :D :D Po innych pokojach się nie pałęta i wcale do salonu wchodzić nie musi. Przy recyrkulacji ów "bąk" :D jest zawracany w piecu i rozdmuchiwany po wszystkich pokojach :cry: . Więc nawet w takim przypadku jest gorzej niż przy najprostszej grawitacji.
Uwagi moje dotyczące jak to napisałeś ogrzewania z funkcją wentylacyjną zostały specjalnie zamieszczone dla kol. Dopuser w kontekscie mojej wczesniejszj wypowiedzi dotyczacej niezbyt udanego takiego własnie połączenia. Zresztą każda recyrkulacja ma tą wadę jeśli chodzi o ilości przetłaczanego powietrza i zwiazane z tym konsekwencje. Przykładowo układ pobiera 10% świeżego powietrza i pracuje w recyrkulacji to aby dostarczyć 20m3/h musi przetłoczyć 200m3/h.
Pozdrawiam

P.S.
sSiwy12 nie masz za co przepraszać. Pisz i zgłaszaj sensowne czy nie uwagi . Po to jest to forum. Forum inwestorów, budujacych a nie sprzewdawców i handlowców jak np. rafał...

sSiwy12
13-11-2006, 22:26
Ale ja przepraszałem siebie, że znów uległem pokusie prowadzenia bezsensownej dyskusji na poziomie teoretyczno-akademickim, która ma za zadanie potwierdzenia wższości świąt...... Pozwolenia niczyjego na swoje pisanie nie potrzebuję. Nie muszę tez ani sie dowartościować ani nabijać posty - też przeprosiny tego dotyczyły.

BoBoW
14-11-2006, 07:51
Witam :)

A ja tak z innej beczki. Dosyć gorąca atmosfera wynikająca z porównania wentylacji mechanicznej z grawitacyjną i do tego z wtrąceniami na temat ogrzewania nadmuchowego w zasadzie zakryła sedno tego wątku. Może do niego powrócić.
Zawsze można zastosować coś pośredniego - wentylację hybrydową, ale higrosterowaną. Pozwoli to ograniczyć straty ciepła (oczywiście nie w takim stopniu jak mechaniczna z reku), a zapewni stałą i w pewnym sensie kontrolowaną wymianę powietrza w domu. Co o tym Panowie sądzicie?

ps. osobiście bardzo podoba mi się idea wentylacji mechanicznej z reku, ale ciągle przed oczami ma te "paskudztwa" w kanałach nawiewnych, brr

Dopuser
14-11-2006, 08:46
Po drugie tylko przy recyrkulacji celowo system miesza powietrze zużyte ze swieżym. W innych systemach jak powietrze wpadnie do kratki wyciągowej to już nie wraca spowrotem do pomieszczeń tylko jest wyrzucane na zewnątrz.
Jeśli chodzi o "bąka" :wink: to przy grawitacji przechodzi on przez pokój potem korytarz i do np. kratki w kiblu i już go nie ma :wink: :D :D Po innych pokojach się nie pałęta i wcale do salonu wchodzić nie musi. Przy recyrkulacji ów "bąk" :D jest zawracany w piecu i rozdmuchiwany po wszystkich pokojach :cry: . Więc nawet w takim przypadku jest gorzej niż przy najprostszej grawitacji.[...] Zresztą każda recyrkulacja ma tą wadę jeśli chodzi o ilości przetłaczanego powietrza i zwiazane z tym konsekwencje. Przykładowo układ pobiera 10% świeżego powietrza i pracuje w recyrkulacji to aby dostarczyć 20m3/h musi przetłoczyć 200m3/h.


Pierwsze "primo" : Nadal nie masz pojęcia o czym piszesz...
Drugie "primo" : Zastanów się nad sensem recyrkulacji powietrza... tip: poszukaj na necie czegoś o oczyszczaczach powietrza, celu ich stosowania i zasadzie działania...
Trzecie "primo": pomyśl jak wyglądałby Twój dom gdybyś miał w całym domu: oddzielny system grzewczy, oddzielny system wentylacyjny, oddzielny system czyszczący powietrze (filtracyjny), oddzielny system nawilżający i jonizacyjny...
Czwarte "primo": wcale nie twierdzę że mój system jest najlepszy... ma on już 5 lat i w międzyczasie co nieco się pozmieniało... można zastosować GWC czy rekuperator... ale porównywanie Twego trabanta do mojej RAV-4 naprawdę mija się z celem...
Piąte "primo": na pewno powietrze w moim domu jest czystsze, świeższe i zdrowsze niż u Ciebie... przekonaj się gdzieś w końcu praktycznie zamiast nabijać teoretyczne i mało mające z obiektywnością posty...

inwestor
14-11-2006, 11:22
Dopuser
Chciałeś konkretów więc napisałem. A sam teraz piszesz mydlane odpowiedzi.
Dodam jeszcze że recyrkulacja w piecach nadmuchowych została wybrana z przymusu. To wada, kompromis a nie zaleta. Sprzeczność wymagań polega na tym że sama wentylacja wymaga przetłaczania stosunkowo niedużych ilości powietrza, natomiast ogrzewanie powietrzne wymaga znacznie wiecej. W przeciwnym przypadku nie będzie można zapewnić ogrzewania albo trzeba będzie bardzo mocno podnieść itak juz wysoką temperaturę nawiewu.

Może jaśniej byś napisał gdzie widzisz problem w stosowaniu osobej wentylacji i osonego ogrzewania ??? W większości domów tak przecież jest zrobione. Jest to optymalne rozwiązanie. Filtracja powietrza uważam za nieobowiazkową opcję czyli jak kto chce. Chyba że jest instalacja wentylacji mechanicznej N-W to wtedy jest to wymóg. O nawilżaniu juz pisałem nie potrzebuję gdyż wilgotnosc jest ok . Jonizacja tak samo jedni są jej fanami inni nie.
Wymagana jest tylko wentylacja i ogrzewanie reszta to opcja mozliwa do zastosowania więc skupmy sie nad tym a nie nad opcjami.

Nie jestem przekonany że powietrze jest u ciebie czystsze swieższe i zdrowsze przez cały czas, bo w czasie postoju pieca wyłaczana jest wentylacja.
Znam pomieszczenia z wentylacją mechaniczną, ogrzewaniem powietrznym oraz oczywiście wentylacją grawitacyjną. Z tego właśnie powodu cały czas staram się wyjaśnić że jeśli ktoś chce zastosować wentylację mechaniczną to powinien decydować się na bardzo dobre na wysokim poziomie rozwiazanie na byle co szkoda kasy.
Pozdrawiam

inwestor
14-11-2006, 11:42
Witam :)

A ja tak z innej beczki. Dosyć gorąca atmosfera wynikająca z porównania wentylacji mechanicznej z grawitacyjną i do tego z wtrąceniami na temat ogrzewania nadmuchowego w zasadzie zakryła sedno tego wątku. Może do niego powrócić.
Zawsze można zastosować coś pośredniego - wentylację hybrydową, ale higrosterowaną. Pozwoli to ograniczyć straty ciepła (oczywiście nie w takim stopniu jak mechaniczna z reku), a zapewni stałą i w pewnym sensie kontrolowaną wymianę powietrza w domu. Co o tym Panowie sądzicie?

ps. osobiście bardzo podoba mi się idea wentylacji mechanicznej z reku, ale ciągle przed oczami ma te "paskudztwa" w kanałach nawiewnych, brr
Ograniczenie strat ciepła do wentylacji można wykonać tylko na dwa sposoby. Pierwsze to jego odzysk czyli rekuperator a drugie zmniejszenie strumienia świeżego powietrza obniżenie poniżej minimum wymagań higienicznych. Myślę że przy systemach higrosterowalnych trudno jest ustawić prawidłową wilgotnosć do sterowania. Zleży to mocno od temperatury zewnetrznej czyli nawiewanego powietrza.
Pozdrawiam

sSiwy12
14-11-2006, 11:50
Dopuser
... Filtracja powietrza uważam za nieobowiazkową opcję czyli jak kto chce. Chyba że jest instalacja wentylacji mechanicznej N-W to wtedy jest to wymóg......

WT par 149.3. Powietrze zewnętrzne doprowadzone do pomieszczeń za pomocą wentylacji mechanicznej lub klimatyzacji, zanieczyszczone w stopniu przekraczającym wymagania określone dla powietrza wewnętrznego w przepisach odrębnych w sprawie dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia, powinno być oczyszczone przed wprowadzeniem do wentylowanych pomieszczeń, z uwzględnieniem zanieczyszczeń występujących w pomieszczeniu. Wymaganie to nie dotyczy budynków jednorodzinnych, mieszkalnych w zabudowie zagrodowej i rekreacji indywidualnej.

inwestor
14-11-2006, 12:29
sSiwy12
Co ci się nie zgadza w tym co napisałem ??? :o Zamontowałbyś sobie wentylację mechaniczną bez filtra ???? :o :o
Przecież wtedy kanały zasyfią się totalnie w kilka miesięcy :cry:
Jasne w tym sensie masz rację że przepisy akurat w domku/mieszkaniu tej kwesii nie regulują. Ale ze względu na totalny syf w kanałach stosowanie filtra jest koniecznością. To wymóg racjonalny.
Tak na marginesie czy widziałeś kiedyś jak wygląda wentylacja N-W bez filtra. Ja miałem okazję kiedyś widzieć taką instalację. Po ok. dwóch miesiącach od uruchomienia w kratkach nawiewnych zaczeły się pojawiać i być wdmuchiwane do pomieszczenia rózne syfy jak liście, kłaki z kwitnacych topoli w tym jeszcze muchy itd. Instalacja została z tego powodu wyłączona i chyba tak jest do tej pory. Wisi sobie pełna syfu i nikt nie ma z niej pozytku.
Pozdrawiam

sSiwy12
14-11-2006, 12:32
Wprowadzanie forumowiczów w błąd sformułowaniem, że jest wymóg.

Dopuser
14-11-2006, 14:53
Dodam jeszcze że recyrkulacja w piecach nadmuchowych została wybrana z przymusu. To wada, kompromis a nie zaleta. Sprzeczność wymagań polega na tym że sama wentylacja wymaga przetłaczania stosunkowo niedużych ilości powietrza, natomiast ogrzewanie powietrzne wymaga znacznie wiecej.


Gdzie tu sprzeczność ? Skoro ogrzewania powietrzne wymaga przetłoczenia dużych ilości powietrza (co to znaczy dużych?) a wentylacja zdecydowanie mniej to aż się prosi ją podpiąć pod system grzewczy... korzyść, z wentylacji - zwłaszcza zimą - niejako za darmo...



W przeciwnym przypadku nie będzie można zapewnić ogrzewania albo trzeba będzie bardzo mocno podnieść itak juz wysoką temperaturę nawiewu.


Piec pracuje impulsowo (inwestor: impulsowo to nie oznacza co 10sekund :) ) i uzupełnia tylko ubytek temperatury... jeśli nie wychładzasz celowo domu to przez 99% czasu piec pracuje na najniższej mocy...



Może jaśniej byś napisał gdzie widzisz problem w stosowaniu osobej wentylacji i osonego ogrzewania ??? W większości domów tak przecież jest zrobione. Jest to optymalne rozwiązanie.


W przypadku oddzielnych systemów masz rację... ale problem wentylacji sprowadza się zasadniczo do wyboru rodzaju ogrzewania... decydując się na ogrzewanie inne niż nadmuchowe musisz zrobić tak system grzewczy jak i system wentylacji (przynajmniej minimalistycznej tj. grawitacyjną) oddzielnie... Decydując się na grzewczy system nadmuchowy tak wentylację jak i klimatyzację, nawilżanie, czyszczenie powietrza czy jonizację masz niejako przy okazji, za pomocą jakiegoś modułu... co więcej nie musisz kupować od razu wszystkich modułków ale zarezerwować sobie miejsce gdzieś przy piecu na dany modułek i wstawić go później... po prostu wszystkie te podsystemy wykorzystują te same kanały powietrzne które wykorzystuje system grzewczy nadmuchowy... nie masz żadnych urządzeń rozmieszczonych w pokojach jak kaloryfery czy oczyszczacze powietrza... po prostu kratki w śćianie czy podłodze...
Teraz wyobraź sobie żę robię tak jak Ty czyli rozszczelniam okna i następnie zamykam/likwiduję czerpnię zewnętrzną. Jako rezultat otrzymam system grzewczy bez wentylacji mechanicznej ale za to z grawitacyjną (mało wydolną)... w imię czego mam więc rezygnować z wentylacji nadmuchowej ? Zdecydowałem się na ogrzewanie nadmuchowe więc korzystam z innych dodatkowych możliwości jakie na jakie ono mi pozwala...


Filtracja powietrza uważam za nieobowiazkową opcję czyli jak kto chce.


Są tacy co chcą i sobie cenią... kiedy dom już stoi i jest urządzony co mogą wtedy zrobić w Twoim systemie ?


O nawilżaniu juz pisałem nie potrzebuję gdyż wilgotnosc jest ok . Jonizacja tak samo jedni są jej fanami inni nie.


Są tacy co chcą i sobie cenią... kiedy dom już stoi i jest urządzony co mogą wtedy zrobić w Twoim systemie ?


Wymagana jest tylko wentylacja i ogrzewanie reszta to opcja mozliwa do zastosowania więc skupmy sie nad tym a nie nad opcjami.


Wymagane jest ttlko niezbędne minium... jak to nazywasz - opcje - nie są konieczne ale często bywa, a co wychodzi dopiero w trakcie zamieszkiwania, że nieodzowne... co mogę wtedy zrobić w Twoim systemie ?




...cały czas staram się wyjaśnić że jeśli ktoś chce zastosować wentylację mechaniczną to powinien decydować się na bardzo dobre na wysokim poziomie rozwiazanie na byle co szkoda kasy.


Chyba żadna szanująca się firma nie zaoferuje Ci systemu na niskim poziomie... a co do kasy to podawałem wcześniej linka do darmowej wyceny systemu nadmuchowego chyba w każdym domu... sprawdź, to nic nie kosztuje... Twój dom prawdopodobnie nieco ponad 30 tys zł włąćznie ze wszystkimi bajerami...

inwestor
14-11-2006, 19:11
Wprowadzanie forumowiczów w błąd sformułowaniem, że jest wymóg.
Wcale nie uważam że jest to wprowadzanie w błąd bo wentylacja mechaniczna N-W bez filtra jest irracjonalna. Zatem czy stosowanie filtra jest podyktowane nakazem prawa czy też zdrowym rozsądkiem to mozna moim zdaniem uzyć słowa wymóg. Przypominam dla jasności w tym miejscu że prawo nie reguluje tej kwesti w domach jednorodzinnych, zagrodach i rekreacyjnych indywidualnych.
Pozdrawiam

inwestor
14-11-2006, 22:44
Dopuser daj spokój z tymi dodatkowymi gadżetami. Najpierw niech bedzie dobra wentylacja. W ilu domach widziałes klimatyzację w naszej strefie klimatycznej ?? To jakies szczątkowe ułamki. Nie odchodźmy wiec od tematu zbędnych opcji za które musisz płacić. Jak bede miał taka porzebę to zainstaluje splita lub multisplita i będzie chłodzenie i taniej niż u ciebie. Tak samo z filtracja i innymi wodotryskami.
Ale najpierw potrzebna jest dobra wentylacja albo spełniajaca wymogi i niedroga, potrzebny jest dobry system ogrzewania skuteczny niedrogi oszczedny, trwały, bezobsługowy z mozliwoscia indywidualnej regulacji temperatury w pomieszczeniach system c.o.. A wiec np. grzejnikowy, podlogowy, scienny. Napewno nie powietrzny bo jest kiepski z uwagi na niespełnianie tych najprostszych wymagań o cenie już nie wspomnę.
Pozdrawiam
P.S.
Odnośnie szanujacych sie firm to małoktóra oferuje cos sensownego do niewielkich instalacji w domach jednorodzinnych.

Dopuser
15-11-2006, 07:21
Dopuser daj spokój z tymi dodatkowymi gadżetami. Najpierw niech bedzie dobra wentylacja.


Patrzysz zbyt jednostronnie... spróbuj zrozumieć że nie każdy ma problemy z niedoborem wentylacji tak jak w Toim domu... w moim systemie wentylacja pomieszczeń to błachostka i niedoboru nie ma... nie muszę się nad tym zbyt wiele skupiać i mogę mysleć o innych czynnikach wpływających na jakość powietrza...


W ilu domach widziałes klimatyzację w naszej strefie klimatycznej ?? To jakies szczątkowe ułamki.


Mylisz się... a z każdym rokiem jest więcej... zresztą cóż to takiego jest klimatyzacja... otwórz oczy szerzej i zobaczysz ja niemal w każdym domu nieco bardziej na południe... po prostu standard... podobnie jak w samochodach...


Nie odchodźmy wiec od tematu zbędnych opcji za które musisz płacić. Jak bede miał taka porzebę to zainstaluje splita lub multisplita i będzie chłodzenie i taniej niż u ciebie. Tak samo z filtracja i innymi wodotryskami.


Jak będzie wyglądał Twój dom ze "wszystkimi" wodotryskami ? Masa urządzeń rozmieszczona po wszystkich pokojach obok kaloryferów ? A koszt tych "wodotrysków" sumarycznie w systemie nadmuchowym jest zdecydowanie tańszy niż gdybyś robił wszystko na Twój sposób...


Ale najpierw potrzebna jest dobra wentylacja albo spełniajaca wymogi i niedroga, potrzebny jest dobry system ogrzewania skuteczny niedrogi oszczedny, trwały, bezobsługowy


Opisujesz nieświadomie powyżej system nadmuchowy... :)


z mozliwoscia indywidualnej regulacji temperatury w pomieszczeniach


Też można... ja zrezygnowałem... sprawdż o ile różni Ci się temperatura w poszczególnych pokojach...


A wiec np. grzejnikowy, podlogowy, scienny. Napewno nie powietrzny bo jest kiepski z uwagi na niespełnianie tych najprostszych wymagań o cenie już nie wspomnę.


Ile Cię kosztował Twój system grzewczy ?

inwestor
15-11-2006, 17:51
Dopuser może skupiłbyś sie na wentylacji a nie wkółko ża moznaby to albo tamato.
Nie bedę dalej już wymieniać wad ogrzewania powietrznego bo nie ma sensu tego pisać w wątku o wentylacji. Odpowiem tylko krótko na niektóre pytania.
Temperatury w poszczególnych pomieszczeniach zmieniają się i wynoszą od ok. 16 do 25st. (łazienki okresowo gdzieś do 29....30st).
Instalacja c.o. + z.w. + c.w.u. + system spalinowy kominowy z nierdzewki do kotła kosztowała mnie ok. 12...13 tys. PLN w tym było dużo mojej własnej pracy.
Jak widać jest to cena za 4 instalacje niezbędne w każdym domu (z kotłem gazowym). Myślę że jesli bym komus zlecił całość robocizny a nie tylko część to cena wzrosłaby pewnie gdzieś do ok. 15...16 tys. Gdybym nie kupował samemu materiałów cena całości z robocizną wzrosłaby pewnie do ok. 19...20tys.
Tak na marginesie czy jest modół zasobnika c.w.u. do twojego pieca. Z tego co sie dowiadywałem nie było pieców nadmuchowych z mozliwoscią podłaczenia zasobnika c.w.u. Osobiście dla mnie ważniejsza jest c.w.u. niż np. jonizacja, czy nawilżanie.
Pozdrawiam

Silkroad
15-11-2006, 21:43
mam pytanie . Jakiej firmy polecacie wentylacje mechaniczną ? co sądzicie o firmie Dospel ?

brachol
15-11-2006, 23:59
a ja mam pytanie ktore juz zadalem ale zaginelo w ferworze sporow mianowicie czy mozna zrobic wentylacje mechaniczna opierajac sie na kanalach wentylacyjnych z wentylacji grawitacyjnej? zakladajac ze wkazdym pokoju jet kanal i za na poziomie strychu te kanaly zamkniemy wyprowadzajac oczywiscie wyjscia do centrali wentylujacej unikamy w ten sposob rur tylko nie wiem czy takie rozwiazanie zda egzamin?

BoBoW
16-11-2006, 06:41
Witam :)
To może i ja może się czegoś dowiem od zwolenników wentylacji mechanicznej. Przekonajcie mnie proszę, że kanały nawiewne nie stanowią zagrożenia dla zdrowia ze względu na zbierające się w nich drobnoustroje (lub podobne "paskudztwa"). Lub ewentualnie jak sobie z tym radzić - ile kosztuje czyszczenie i dezynfekcja systemu, bo coś mi się wydaje, że koszty utrzymania systemu mogą być wyższe od zysków. A wtedy pozostanie mi chyba wentylacja hybrydowa higrosterowana. Ale przy ogrzewaniu elektrycznym wolałbym coś co umożliwi oszczędzanie ;-)

adam_mk
16-11-2006, 07:05
brachol
Takie rozwiązanie uważam za możliwe. Teoretycznie - tak.
Wiele jednak zależy od konkretnych warunków. Piwnicę masz?
Nawiew piwnicą a wywiew tak, jak proponujesz.
Na przykład.
BoBoW
Dziś wykrywa się drobnoustroje wszędzie. Nawet w gorących źródłach Yellowstone. Budowanie domu o parametrach montowni twardych dysków komputerowych naprawdę nie ma sensu.
Dobrze zbudowany dom NIE MOŻE być sterylny. Żyjesz w określonym biotopie i musisz wykształcić sobie system odpornościowy a także go "trenować".
Należy ograniczać wpływ elementów niepożądanych takich jak pył, nadmierna wilgotność i nie dopuszczać do tworzenia wylęgarni mikrobów.
(po to ta wentylacja mechaniczna).
Podobno co nas nie zabije - to nas wzmacnia.
Każda pszesada jednak jest szkodliwa. W stronę sterylizacji otoczenia - też.
Pozdrawiam Adam M.

Temat był wałkowany ostro. Poszukaj postów.

BoBoW
16-11-2006, 07:25
Dzięki Adamie. Czyli najlepiej podejść do tego zagadnienia w następujący sposób: filtry w centrali wyłapią większość szkodliwych "drobnoustrojów", a kanały wentylacyjne najlepiej poprowadzić tak, aby miały jak najmniej załamań i można je było od czasu do czasu przeczyścić bez większej demolki i specjalnej firmy. I jeszcze pomyśleć, aby ewentualna ich wymiana co 10-15 lat nie będzie powodowała rujnowania połowy domu.
No dobrze, co do drobnoustrojów już mnie przekonałeś, tym bardziej, ze moja żona ma skłonności do alergii i jest ciepłolubna, a nie cierpię braku powietrza.
A co z hałasem?

adam_mk
16-11-2006, 07:50
Budować na za....padolu. Sprawdzić czy nie przewidują prowadzenia pod oknami A ileś tam. :lol:

Dobrze zaprojektowana i wykonana wentylacja powinna być bezgłośna.
Powinieneś ją zauważać dopiero wtedy, jak ją ktoś wyłączy przez nieuwagę.
Poznaje się to po braku komfortu.
Adam M.

BoBoW
16-11-2006, 08:15
Budować na za....padolu. Sprawdzić czy nie przewidują prowadzenia pod oknami A ileś tam. :lol:

Adam M.

Przyznam, że nie rozumiem. Ale i tak dzięki. To jeszcze jedno pytanie - mógłbyś polecić kogoś, kto działa na cały kraj?

inwestor
16-11-2006, 10:57
...filtry w centrali wyłapią większość szkodliwych "drobnoustrojów", a kanały wentylacyjne najlepiej poprowadzić tak, aby miały jak najmniej załamań i można je było od czasu do czasu przeczyścić bez większej demolki i specjalnej firmy. I jeszcze pomyśleć, aby ewentualna ich wymiana co 10-15 lat nie będzie powodowała rujnowania połowy domu.
No dobrze, co do drobnoustrojów już mnie przekonałeś, tym bardziej, ze moja żona ma skłonności do alergii i jest ciepłolubna, a nie cierpię braku powietrza.
A co z hałasem?

Dobrze kombinujesz :wink: z drobnymi uzupełnieniami
1) przyzwoite filtry nie jakieś trzepane, prane myte czy elektrostatyczne centrala zlokalizowana w łatwo dostępnym miejscu. Będziesz wymieniał filtry co ok miesiac może cześciej może żadziej zalezy od okolicy. Centralę rekuperator itd również nalezy czyścić. Latwość wymiany filtrów wygodny dostęp i łatwość czyszczenia rekuperatora i centrali to poważne prawy które trzeba brać pod uwagę. Im mniej z tym zabawy tym wieksza szansa że bedziesz regularnie obsługiwał centrale. Ja jestem alargikiem i m in. z tego wzgledu własnie zrezygnowałem z mechanicznej. Wolę mieć katar sienny kilka razy w roku gdy pyla moje alergeny niz cały rok bezprzerwy być narazany na alergiczne wyziewy z instalacji. Akurat tak się składa że na syf z wentylacji jestem uczulony. Więc aspekt czyszczenia i regularnej obsługi jest bardzo istotny przy podejmowaniu decyzji. Koniecznie zamówić opcję sygnalizacji zabrudzenia filtra.
2) Kanały okrągłe gładkie reszta jak najbardziej
3) Sprawa hałasu to
- sprawa dobrych (czytaj drogich) i cichych wentylatorów w centrali trzeba zwracać uwagę na charakterystyki akustyczne szczególnie w zakresie niskich częstotliwości tych w okolicach 50...300Hz. Przyzwoici producenci podają te parametry
- prawidłowego policzenia instalacji - stosowanie małych prędkości powietrza nie oszczędzanie na ilości nawiewników i wyciagów.
- przemyslane rozmieszczenie nawiewników i kratek wyciągowych
- zastosowania dobrych (cichych) nawiewników (sprawdzić charakterystyki)
- zastosowania ewentualnych tłumików, skrzynek rozpręznych itp.
- prawidłowego montażu, stosowania rekawów elastycznych, odizolowanie akustyczne centrali od budynku i wyciszenie pomieszczenia z centralą

To są moim zdaniem podstawowe sprawy na które należy zwrócic uwagę.
Dobrej jakości wyroby poznaje poznaje się po dobrych parametrach i charakterystykach technicznych. Jesli producent nie podaje parametrów/charakterystyk to odrazu rezygnować z takich wyrobów.

Na koniec koniecznie wyregulować i zrobić pomiary wydajności i hałasu. Później już nie kręcic i nie dotykać przepustnic.

Na sam poczatek musisz zdecydować w jakim układzie będzie pracować wentylacja.
Pozdrawiam

BoBoW
16-11-2006, 11:47
Witam ponownie :)

No to mamy teraz głos przeciw. Akurat tego się spodziewałem od Inwestora, czytając wcześniejsze posty.
W związku z tym jeszcze jedno pytanie do Ciebie Inwestorze: rozumiem, że w swoim domu napływ powietrza do domu realizujesz za pomocą nawiewników?

inwestor
16-11-2006, 12:29
BoBoW
Czemu uważasz moją wypowiedź jako głos przeciw ???
Lubisz wentylację mechaniczną ok. 8) Moja wypowiedź to w skócie - "nie dawać badziewia" oraz "bedzie przy tym stałe zajęcie"

Nawiew u mnie jest przez okna. Nie mam nawiewników. Nawiewniki mocno pogarszają tłumienie akustyczne okien. Będziesz słyszał hałasy z ulicy. Te dobre "ciche" sporo kosztują. Lepsze pod tym wzgledem jest zastosowanie okien o wsp infiltracji 0,5 ...1 . Poczytaj juz o tym pisałem.
Pozdrawiam

BoBoW
16-11-2006, 12:49
BoBoW
Czemu uważasz moją wypowiedź jako głos przeciw ???
Lubisz wentylację mechaniczną ok. 8)

I w tym problem, że nie wiem, czy lubię. Nie miałem okazji przebywać w domku, w którym coś takiego jest. Za to byłem w kilku, nawet nowowbudowanych z wentylacją grawitacyjną i jest OK. Wentylację mechaniczną z reku rozważam tylko i wyłącznie pod kątem ewentualnych oszczędności na ogrzewaniu. Jako alternatywę planuję wentylację hybrydową, ale higrosterowaną. I ciągle nie wiem.

zapraszam do dalszej dyskusji

inwestor
16-11-2006, 13:20
BoBoW
Z wentylacja jest tak jak napisał

...

Dobrze zaprojektowana i wykonana wentylacja powinna być bezgłośna.
Powinieneś ją zauważać dopiero wtedy, jak ją ktoś wyłączy przez nieuwagę.
Poznaje się to po braku komfortu.
Adam M.

Pracy dobrej wentylacji się nie odczuwa, jest obojętna dla użytkowników. Cyli wchodzisz do pokoju i nic :o . Ani powiewu, ani, szumu . Kładziesz się spać jest cicho jak makiem zasiał aż w uszach dzwoni i nic kompletnie nie słychać, nie czuć.
Pozdrawiam

brachol
16-11-2006, 13:57
brachol
Takie rozwiązanie uważam za możliwe. Teoretycznie - tak.
Wiele jednak zależy od konkretnych warunków. Piwnicę masz?
Nawiew piwnicą a wywiew tak, jak proponujesz.
Na przykład.


a nie moze byc nawiew w pokojach a wywiew w lazience i kuchni? gdzies czytalem otakim rozwiazaniu tylko trzeba zostawic szpary pod drzwiami albo w nich

sSiwy12
16-11-2006, 15:23
Każdy z uporem maniaka udawadnia, że system wentylacyjny, który wybrał jest naj..... Przyznam, że jestem w rozsterce, bo w domu mam grawitacyjny, a w firmie (3 lata temu) zainstalowałem wentylację mechaniczną. To którego mam "bronić". Staram sie być obiektywny, ale moje doświadczenia oscylują raczej ku wentylacji mechanicznej.
Dlatego zamiast wygłaszać frazesy o wyższości, postaram się obalić pewne mity - lansowane i tutaj.
1. "System wentylacji mechanicznej jest bardzo drogi". No racja, ale tylko w przypadku porównywania malucha z mercedesem i to dobrze wypasionym. Bo o ile jest droższy od grawitacyjnej, za którą tez trzeba zapłacić. Moim zdaniem jesli jest droższy, to nie dużo. Dla potwierdzenia. Koszty zakupu elementów wentylacji mechanicznej dla "przecietnego" około 150m2 domu, który zamiszkują 4 osoby. Posiada; kuchnię, łazienkę i WC, 3 sypialnie i salon. I tak w cenach brutto dla sprzętu profesjonalnego:
- wentylatory kanałowe okrągłe 2 szt 750,-
- osprzęt mocujacy i regulator obrotów 300,-
- anemostaty 400,-
- przewody wentylacyjne 250,-
- czerpnia i wyrzutnia 200,-
- rozety redukcyj 200,-
- osprzęt do mont. (zaciski, uszczelki) 200,-
- okablowanie zasilające i sterujace 100,-
- sterownik, programator czasowy 150,-
- czujniki wilgotności (3 szt) 150,-
Razem koszt zakupu kompletu 2.700,-
Sa to materiały i urządzenia z dość "wysokiej" półki. Nie licze robocizny, bo zbyt wiele mozliwości. I każdemu wyjda inne sumy. Za taką cene mamy system spełniajacy wszystkie normy, w pełni zautomatyzowany, ale z możliwością sterowania recznego.

2. "Kosztowna eksploatacja" - podany wyżej system zuzywa około 1,2 do 1,5 kW/h dziennie (przy ciągłej pracy - bez przerw) - czyli w przybliżeniu kosztuje 12 do 15zł/m-c.
Ale nawet tak ubogi system wentylacji oszczedza od 5 do 10% ogólnych kosztów ogrzewania - porównując do analogicznej grawitacyjnej.

3. "Drogie filtry" - mogą być nawet bardzo drogie, w zależności co chcemy uzyskać w wyniku końcowym - można nawet sterylne powietrze. Ale wentylacja grawitacyjna nie ma filtrów! I ludzie żyją zdrowo. Nawet ta opisana wczesniej jednak "zgrubnie" filtruje na czerpni. Od nas zależy co dodamy - ale tutaj mamy wybór, a przy grawitacyjnej nie. Te wszystkie "syfy" i " drobne ustroje" gromadzące się w przewodach, w przypadku wentylacji grawitacyjnej też gdzieś zalegają, a najczęściej są wdychane przez człowieka.
Czyszczenie okresowe nie jest kosztowne, a w ostateczności można wymienić przewody wentylacyjne, które wbrew pozorom nie są drogie (kalkulacja wyżej).

4. 'Wentylacja mechaniczna jest głośna" - nawet taka prosta jak opisana wyżej w skrajnych przypadkach pracuje ciszej niż grawitacyjna przy dużym wietrze - nie raz musiałem zamykać lub uszczelniać okna, bo tak gwizdało.

I ostatnie stwierdzenie. Jeśli wybrałem wentylację grawitacyjną, to też dobrze, ale praktycznie nic z tym fantem nie mogę zrobić. Jesli wybrałem wentylację machaniczną najprostsza, to zawsze mogę ją unowocześnić, bardziej zautomatyzować, dodać rekuperator, dodac filtry (bo nagle okazało się, że dziecko jest alergikiem), dorobić gruntowy wymiennik, dorobić klimatyzację, czy dodać nagrzewnicę . Mam takie możliwości i to zależy tylko od tego czy mam kasę, a moje zachcianki nie spowodują remontu kapitalnego domu.

BoBoW
17-11-2006, 06:37
Witam :)
sSiwy12 co do kosztów to całkowicie się z Tobą zgadzam. Jak sobie policzyłem wstępnie porównanie pomiędzy kosztami wybudowania wentylacji grawitacyjnej, a mechanicznej z reku, to ta druga była droższa tylko o ok. 2000 zł, więc niewiele. Budowę zaczynam w przyszłym roku, więc mogę sobie jeszcze pozwolić na zmiany. Oczywiście jeśli się zdecyduję na mechaniczną, to zlecę projekt i prawdopodobnie wykonanie dobrej, sprawdzonej firmie. Co do kosztów użytkowania - komfort kosztuje, ale w ogólnym rozrachunku może to wyjść taniej, bo przy reku oszczędności w ogrzewaniu, np. w moim przypadku zwykłe grzejniki konwektorowe zamiast pieców akumulacyjnych. Zalety dalej można by mnożyć. Tylko ciągle te bakterie mi po głowie biegają. Ale jakby popatrzeć na to z drugiej strony, to w nawiewnikach też mogą się zbierać.

Chyba jednak zdecyduję się na mechaniczną z reku. Tym bardziej, ze teraz mieszkam w stosunkowo nowym bloku (5 lat) w którym jest zwykła wentylacja grawitacyjna. I przy zamkniętych oknach robi się zaduch i budzę się zmęczony. A przy roszczelnionych koszta ogrzewania idą ostro w górę. Koszmar

KubaB
17-11-2006, 07:46
A ja mam pytanie, czy ktoś wie jakie są orientacyjne koszty czyszczenia kanałów wentylacji mechanicznej. Bo przynajmniej kanały nawiewne należałoby raz na 3 lata przeczyścić.

adam_mk
17-11-2006, 08:07
Ileż to ja razy tu czytałem, że zamiast wywiewać - nawiewa.
Nawiewa i czyści!
Czyści do środka, do wnętrza. :lol:
Samo. Bez opłat.
Adam M.

sSiwy12
17-11-2006, 08:34
Dodać również należy, że zastosowanie najprostszego filtra z włókniny nawet na czerpni i okresowa jego wymiana, spowoduje, że system jest bezobsługowy. Mozna kupić również róznego rodzaju środki w areozolu do likwidacji "flory bakreryjnej" ( o ile jest mozliwośc wystepowania takowej), to dla tych bardziej "wrażliwych".
Ostania sprawa. Przy projektowaniu przewodów wentylacyjnych należy jednak mieć na uwadze i "dostępność" np. dla konserwacji.
Taki mój patent. W miejscach mniej dostępnych, przy montowaniu przewodów, zostawić w nich linkę, do której można będzie "zamocować wycior czyszczący" i po sprawie.
Ps. Wymontowanie odcinka przewodu wentylacyjnego w celu jego dokładnego czyszczenia nie jest problemem. Może to zrobic kazdy.

BoBoW
17-11-2006, 08:45
Witam ponownie :)

No to po problemie z różnymi "drobnoustrojami" itp w kanałach.
To teraz pytanie o kanały: Czy lepiej zastosować kanały elastyczne, np. sonoduct albo coś podobnego czy sztywne i dobrze ocieplić je wełną? Patrząc na to pod kątem czyszczenia i higieny to kanały sztywne o gładkich ścianach powinny być lepsze.

sSiwy12
17-11-2006, 08:58
Elastyczne - nawet te najtańsze - mają szereg zalet, nie "niosą dźwieku" , łatwiej się "układają", łatwiej demontują (jeśli zajdzie taka potrzeba), oraz są swoistym "filtrem", co dla jednych jest zaletą, a dla drugich wadą (czyszczenie). Co do ocieplenia, to te i te należy ocieplić.
A może "pomieszać". Jedno jest pewne, trzeba dobrze zaplanować i wcześniej pewne sprawy przewidzieć.

BoBoW
17-11-2006, 09:05
Jedno jest pewne, trzeba dobrze zaplanować i wcześniej pewne sprawy przewidzieć.

To ja dalej ciągnę za język: co trzeba przewidzieć? Mój dom jest na razie na etapie "papierowym" więc jeszcze sporo można zaplanować.

sSiwy12
17-11-2006, 09:17
Np. właśnie dostepności w razie awarii. Jeśli przebieg przewodów wymusza miejsca niedostepne w późniejszym czasie, to w takich miejscach nalezy zastosować np. przewody z PCV o gładkich ściankach, bez trójników (rozet). Zawsze nalezy stosować zasade, "że co będzie jak...?".

Wwiola
17-11-2006, 09:45
Ja wrócę do kosztów.

Nie wiem jak wam wychodzi różnica między jedną a drugą wentylacją rzędu 2 tys. :-? :-? :-?

Sama projektowałam własny dom, przemyslałam wiele spraw i oczywiście także sprawę wentylacji. Bardzo mi się podobała idea went. mechanicznej z rekuperatorem. Bo mało że to komfortowe rozwiązanie to jeszcze oszczędności. Ho ho same zalety. Do momentu aż zaczęłam liczyć.

Koszt went mechanicznej z reku = ok 10 tys (za mniej chyba nie da się tego zrobic porządnie biorąc pod uwagę zero pracy włąsnej)

Koszt went grawitacyjnej : no qrde mnie to kosztowało max 2 tys. Ok 1500zł materiały na przewody. Nawiew jest ralizowany jak u inwestora z tą różnicą ze w kuchni (otwartej na całą czesc dzienna mam jeszcze higrosterowalny nawiewnik w oknie). Wszystko w cenie okien - tu się przyznam negocjowanej bardzo ostro.

Komfort hmm, mieszkam dopiero 3 mies. ale ja jakiegokolwiek dyskomfortu niezauwazam. Chyba ta went. działa 8) , bo nikt nigdy nie skarżył się na zaduch czy niemiłe zapachy. Nie ma wilgoci. W skrajnych wypadkach (20 osób w domu bo parapetówka i przygotowywanie aromatycznego obiadu) ustawiam wyciąg w kuchni (oczywiście podłączony do osobnego przewodu) na maxa. Nie wiem czy mechaniczna moze być bardziej komfortowa.

Zostają koszty. Kilka tys zł (w moim wypadku ok 7) mam zamortyzować w ciągu na tyle krótkiego czasu, by uznać inwestycję za opłacalną. Wychodzi mi co najmniej 10 lat.

Za 10 lat reku bedzie kosztował połowe tego co dzis a w moim domu pewnie przyjdzie czas na remont i wtedy raz jeszcze powróce do tematu.

BoBoW
17-11-2006, 10:10
Różnica w kosztach wykonania wentylacji u mnie wygląda tak:
- kominy ok. 1500 zł, a może i więcej
- dwie nasady hybrydowe około 1800 zł (bo jeśli nie mechaniczna to tylko hybrydowa)
- różnica w kosztach okien dachowych bez nawiewnikó w stosunku do nawiewników (2 szt.) ok 400-500 zł
- brak nawiewników w oknach zwykłych (rozszczelnianie albo okna o dużym współczynniku infiltracji mnie nie interesują, bo skłaniam się ku budowie domu oszczędnego, a poza tym moja lepsza połowa strasznie nielubi zimnych powiewów od okien) - 8 szt po ok. 200 zł - 1600 zł
samo to daje już ponad 5000 tysięcy kosztów instalacji grawitacyjnej.
Nie pamiętam dokładnego rozliczenia, ale jeszcze coś tam dochodziło (kratki itp.).
To wszystko, biorąc pod uwagę ogrzewanie elektryczne w moim domu i komfort, to nie jest duża różnica.

frykow
17-11-2006, 10:36
Ja wrócę do kosztów.

Nie wiem jak wam wychodzi różnica między jedną a drugą wentylacją rzędu 2 tys. :-? :-? :-?


No przecież kolega sSiwy12 podał dokładne wyliczenia powyżej. Ja dodam, że u mnie wychodzą podobne koszty (około 5tys ale dodatkowo z wymiennikiem). Dom 100mkw, 8 pomieszczeń.

sSiwy12
17-11-2006, 10:37
Wwiola:
Znów ten sam błąd w kalkulacji kosztów. Zwykła ("czysta") wentylacja mechaniczna jest porónywalna w kosztach z grawitacyjną, a mimo to posiada szereg zalet, z ktorej najważniejszą jest (oprócz znanych i opisywanych) równiez ta, że można ją rozbudowć bez "bałaganu" w domu.
Aby w Twoim przypadku zrobić wentylacje z rekuperacją, musisz całą wentylacje niejako robić od podstaw. Do "czyściocha" wystarczy dodać (oczywiście jest to uproszczenie) wymiennik (porządny kosztuje ok. 2.500,-) i mamy całkiem fajnego "merca", ale bez "wypasu". Chcesz "wypas" to go za jakiś czas robisz.
Jesli ktoś chce wentylacje grawitacyjną, to jest jego wybór i tez dobry, bo dobrze zaplanowana i wykonana wentylacja grawitacyjna też spełnia swoje podstawowe zadania.
Tak na marginesie. Stosujesz wyciąg mechaniczny okapu kuchenki przy wentylacji grawitacyjnej. Przepisy tego zabraniają. Musisz mieć to na uwadze. W skrajnych przypadkach może wystąpić odwrócenie ciagu.

inwestor
17-11-2006, 11:07
Za 2700 to można sobie zrobić wentylacje do magazynu, garazu itp. a nie komfortową instalację do sypialni w domu. :o
Komfortowa instalacja wentylacji mechanicznej zapewnia nawiew czystego powietrza o temperaturze zbliżonej do panujacej w pomieszczeniu i jest bezgłośna.

Taka instalacja za 2700. Będzie zbyt głośna. Będzie słychać wentylatory w pomieszczeniach. W biurze może to nie przeszkadzać bo hałas od komputerów, ludzi itp. tzw tło akustyczne to ok. 55...65dB i zwyczajnie zagłuszy wentylację. W domu w nocy natomiast będzie to nie do wytrzymania.
Pod tym względem będzie gorzej niż przy grawitacji.
Czystość powietrza przy braku filtrów będzie gorsza przy wentylacji mechanicznej gdyz po jakimś czasie syf zgromadzi się w kanałach i będzie siedliskiem "życia". Przy grawitacji nie ma gdzie sie gromadzić i jest sprzatany na bierzaco. Przy wentylacji mechanicznej muszą być dobre filtry. Im lepsze filtry tym wolniej zasyfiają się kanały. Jak ktos jest uczulony na te syfy to przy każdym załączeniu brudnej instalacji następuje wyrzut syfu do pomieszczenia i atak kataru siennego - znam to osobiście z praktyki. (To tak na margineślie w kwesti korzyści dla alergików).
Niska temperatura nawiewu przy grawitacji jest mniej wazna ponieważ zimne powietrze zanim dostanie się do pomieszczenia zostanie podgrzane przez grzejnik podokienny uniesione do góry i zmieszane czyli tak naprawde do strefy przebywania ludzi jest dostarczane już po podgrzaniu. Dostarczając nawiewnikiem zimne powietrze bezposrednio do wnetrza pokoju będziemy mieć uczucie że "ciągnie zimnem po nogach" W sensownych układach wentylacji powietrze wentylacyjne jest zawsze podgrzewane. W dobrych układach z wysokiej półki jest rekuperator i nagrzewnica.
I wtedy wentylacja mechaniczna moim zdaniem ma sens. Ale już nie będzie kosztowała 2700zł tylko dużo wiecej.
Pozdrawiam

sSiwy12
17-11-2006, 11:22
Szanowny Inwestorze, a może podeprzesz się konkretami, a nie ogólnikami bez pokrycia. Na jakiej podstawie sadzisz, że wentylacja w konfiguracji podanej wyżej bedzie głośna? Może wyszło Ci z kart, a może z fusów od kawy.

frykow
17-11-2006, 11:25
Za 2700 to można sobie zrobić wentylacje do magazynu, garazu itp. a nie komfortową instalację do sypialni w domu. :o
...
I wtedy wentylacja mechaniczna moim zdaniem ma sens. Ale już nie będzie kosztowała 2700zł tylko dużo wiecej.
Pozdrawiam

To może podeprzyj się jakimiś konkretnymi cenami i produktami, bo jak Siwy12 napisał już powyżej - twoje wywody wyglądają jak wróżenie z fusów.

inwestor
17-11-2006, 11:38
sSiwy12
Może napisz jak ci to wyszło że taka wentylacja jak podałeś będzie spełniała wymogi akustyczne ?? 25 dB. Czy są to może tylko przypuszczenia lub wrózenie z fusów że jest ok. Przecież masz ją już zaprojektowaną wykonaną i pomierzoną.
Tylko wkleić gotowe wyniki tu na forum.
Pozdrawiam

sSiwy12
17-11-2006, 12:19
Bo spełnia, bo liczyłem wentylatory dokładnie takie same jak w centralach rekuperacyjnych, czyli ciche, z regulowanymi obrotami i energooszczedne. U siebie w firmie zastosowałem takie jak potrzebowałem, tj "normalne" kanałowe stosunkowo tanie, także i dziśiaj dostępne za dużo mniejszą cenę niż podałem.
I tak na marginesie - bo widać, że nie wiesz - odbioru dokonuje sie na podstawie wyliczeń i danych technicznych urządzeń podanych przez producenta. Odbioru wentylacji nie dokonuje sie na podstawie pomiarów - no może z nielicznymi wyjątkami np. kiedy wentylacja ma również usuwać gazy szkodliwe lub obniżać temperaturę, ale dotyczy to przemysłu.
I nie ma takiego pojecia jek "Protokół odbiory systemu wentylacji na podstawie pomiarów w domu jednorodzinnym i wielo też"

inwestor
17-11-2006, 12:20
...
To może podeprzyj się jakimiś konkretnymi cenami i produktami, bo jak Siwy12 napisał już powyżej - twoje wywody wyglądają jak wróżenie z fusów.

Dokładny wykaz typow producentów, parametry, charakterystyki, ilości , sposób wykonania obliczenia etc. dostaniesz w projekcie jak go oczywiście zamówisz. Jeśli nie zamówisz projektu to musisz samemu wszystko kombinować sprawdzac i szukać. To co dostaniesz w projekcie zależy od twoich wymagań, konfiguracji budynku, przyjętego układu wentylacji itd.

Pozdrawiam

sSiwy12
17-11-2006, 12:30
Inwestor, gdybym był Tobą, to na pytanie do mnie odpisał bym dokładnie tak samo. Poszukaj sobie. Fajnie?

inwestor
17-11-2006, 12:35
Bo spełnia, bo liczyłem wentylatory dokładnie takie same jak w centralach rekuperacyjnych, czyli ciche, z regulowanymi obrotami i energooszczedne. U siebie w firmie zastosowałem takie jak potrzebowałem, tj "normalne" kanałowe stosunkowo tanie, także i dziśiaj dostępne za dużo mniejszą cenę niż podałem.
I tak na marginesie - bo widać, że nie wiesz - odbioru dokonuje sie na podstawie wyliczeń i danych technicznych urządzeń podanych przez producenta. Odbioru wentylacji nie dokonuje sie na podstawie pomiarów - no może z nielicznymi wyjątkami np. kiedy wentylacja ma również usuwać gazy szkodliwe lub obniżać temperaturę, ale dotyczy to przemysłu.

To się cieszę że spełnia :wink: i że liczyłeś :wink: .
Ale że odebrałeś bez pomiarów to już się nie cieszę. :cry: ale to twoja sprawa.
Niby jak wyregulowałes instalację i ustawiłeś wydatki na poszczególnych anemostatach i wywiewnikach ?? bez pomiarów - pewnie z fusów :wink: ??? :o . Pewnie wyszło Ci z obliczeń że nie są potrzebne żadne elementy regulacyjne :wink: i zrobiłeś wszystko na sztywno. Jak upewniłeś się że nie jest przekroczony hałas ?? uwierzyłeś wykonawcy na ładne oczy czy masz "nosa".
Nie jest moim zamiarem kontynuować dyskusji na takim poziomie więc sorry za ironiczny ton wypowiedzi ale sam taki ton sprowokowałeś. Mysle że będziemy już powazni.
Pozdrawiam

sSiwy12
17-11-2006, 12:59
Jeśli emiter dźwieku, czyli wentylator" przy max. prędkości obrotowej 2100 na min. emituje 38dB(A), a poziom mierzony jest w przewodzie wentylacyjnym w odległości 3m, to ile "dostarcza" w odległości np. 10m biorąc pod uwagę "tłumienność pomieszczenia" - zgodnie z normami - 10dB?, a ile ten sam wentylator wyemituje przy prędkosci około 1000obr/min (tryb nocny z dużą nawiązką).
A tak na marginesie, jak odebrać (dokonać pomiarów) wentylację grawitacyjną? Przy jakiej różnicy temperatur? Jakiej sile wiatru? Jak uchylonych wywietrznikach (oknach)? Przecież w przeciwieństwie do wentylacji mechanicznej, są to wartości zmienne i to bardzo. Jak ZAWSZE sprostać wymogom normy, której jesteś takim fanem.
Gdyby brac na poważnie Twoje wczesniejsze stwierdzenia o "ciągłości strumienia", to tylko wentylacja mechaniczna je spełnia.

inwestor
17-11-2006, 12:59
Inwestor, gdybym był Tobą, to na pytanie do mnie odpisał bym dokładnie tak samo. Poszukaj sobie. Fajnie?
Masz racje bo podanie konkretnych wyrobów bez nawet minimalnej wiedzy na temat konkretnej instalacji i obiektu jest własnie wróżeniem z fusów. I to wcale nie jest odpowiedź typu poszukaj sobie sam. Tylko podejdź do tematu rozsadnie niech ci fachowiec to policzy.
Moimi wypowiedziami chce wyłacznie zwrócić uwagę na pewne sprawy które są przez handlowców/dostawców/firmy pomijane przemilczane z wiadomych względów. Po to o tym piszę aby było wiadomo o co pytać czego żądać, czego oczekiwać i jak odbierać gotowa instalację.
Pozdrawiam

sSiwy12
17-11-2006, 13:16
Faktycznie, potwierdza się, ze jestem straszny jełop, bo ni jak nie widzę w Twoich wypowiedziach potwierdzenia tego:
"Moimi wypowiedziami chce wyłacznie zwrócić uwagę na pewne sprawy które są przez handlowców/dostawców/firmy pomijane przemilczane z wiadomych względów. Po to o tym piszę aby było wiadomo o co pytać czego żądać, czego oczekiwać i jak odbierać gotowa instalację."
Jakoś nie doczytałem, np. jak ma wyglądać odbiór instalacji wentylacyjnej, co jest pomijane przez róznych "naciągaczy", czego żądać?
Widać błądzę, tyle że teraz świadomie?

dorbie
21-11-2006, 22:43
Bardzo mi duzo daly Wasze wywody, aczkolwiek bardzo denerwujace czasem. I wybralam: wentylacje mechaniczna ew z reku. A balam sie tych kosztow. Ale jestem na razie na etapie projektowania, wiec koszty za koszty. Tylko co zrobic z garazem?Nie mamy go jak podlaczyc od grawitacyjnej, bo jak zlikwidujemy komin w pom gosp to zostaje nam tylko kominek w drugiej czesci budynku. Oczywiscie jestem zielona wiec doradzcie

BoBoW
22-11-2006, 06:49
Witam :)

Wentylację garażu zrobić najprościej jak się da. Najprościej to rura metalowa lub PCV (metalowa lepsza) zakończona kominkiem uzależnionym od rodzaju dachu - np. przy dachówce będzie to specjalna dachówka z kominkiem wentylacyjnym. Trzeba tylko pamiętać o długości kanału wentylacyjnego - przy zbyt krótkim mogą być problemy i trzeba będzie stosować nasady lub wentylator.

sSiwy12
22-11-2006, 08:38
Garaż nie musi mieć wentylacji grawiracyjnej - zresztą w zgodzie z przepisami. Może być tylko przewietrzany za pomoca kratek wentylacyjnych umieszczonych w ściane.
Pozdarwiam

angi
31-01-2007, 17:33
Witam, może mi pomożecie podjąć decyzję w sprawie wentylacji, tyle tylko,
że ja mam już kominy i kominki wentylacyjne( takie z dachówki), to był już koszt i nie wiem co teraz, a może zastosować went. hybrydową, do tego wszystkiego mój mąż cały czas mi tu gada, że rekuperator to już koszty zawsze, prosze pomocy.

KamaG
15-11-2009, 13:54
a ja mam zapytanie czy wentylacja mechaniczna przy takiej pogodzie jak dziś np, czyli niby nie pada a na ulicy mokro, daje radę. Chodzi mi o to czy went. mech. zagwarantuje brak grzyba związanego z wilgocią? czy jest w stanie osuszyć powietrze wilgotne panujące w domu( bo akwarium, pranie, gotowanie) korzystając z wilgotnego powietrza zewnętrznego?
rozumiem okres zimowy, kiedy na zewnątrz jest suche powietrze, że to super działa, a teraz w okresach przejściowych jak to wyląda?
buduję i przeraźliwie boję się wilgoci, w domu w którym mieszkam teraz grzybki rosną aż miło, na fugach w łazience, przy oknach, mamy went. grawitacyjną, ale może to nie ona jest problemem?
w każdym razie w nowym domu mam plan :wink: jej - tej wilgoci - unikać

sSiwy12
15-11-2009, 14:16
Każda działająca wentylacja rozwiąże ten problem, a mechaniczna zawsze działa (no chyba, że ja ktoś wyłączy :o ).

michalmonika2009
15-11-2009, 19:38
a ja mam zapytanie czy wentylacja mechaniczna przy takiej pogodzie jak dziś np, czyli niby nie pada a na ulicy mokro, daje radę. Chodzi mi o to czy went. mech. zagwarantuje brak grzyba związanego z wilgocią? czy jest w stanie osuszyć powietrze wilgotne panujące w domu( bo akwarium, pranie, gotowanie) korzystając z wilgotnego powietrza zewnętrznego?
rozumiem okres zimowy, kiedy na zewnątrz jest suche powietrze, że to super działa, a teraz w okresach przejściowych jak to wyląda?
buduję i przeraźliwie boję się wilgoci, w domu w którym mieszkam teraz grzybki rosną aż miło, na fugach w łazience, przy oknach, mamy went. grawitacyjną, ale może to nie ona jest problemem?
w każdym razie w nowym domu mam plan :wink: jej - tej wilgoci - unikać

kolego grawitacyjna wentylacja moze byc ale wspomagać mechanicznie zawsze mozna...

jak masz grzybka wysusz pomieszczenie

KamaG
17-11-2009, 16:35
Panowie i Panie wytłumaczcie jak blondynce:
skoro wentylacja ma za zadanie wywiać z domu wilgotne powietrze nawiewając w to miejsce bardziej suche powietrze z zewnątrz i osuszyć w ten sposób powietrze w pomieszczeniach, to jak osuszyć wilgotny dom nawiewając do niego nie mniej wilgotne powietrze z zewnątrz,

tak sobie kombinuję, że nie chodzi z tym osuszaniem przecież o sam pęd powietrza w pomieszczeniach, bo przecież mogłoby głowy pourywać, tylko raczej o podmianę mokrego na suche.

tylko bardzo proszę nie śmiać się z kobity :roll: przynajmniej bardzo

adam_mk
20-11-2009, 18:38
Cała tajemnica kryje się w słowie "względna" przylepionym do "wilgotność".

A dokładniej to jest tak:
W 10 stC jest wilgotność względna 90%. To znaczy jakieś X gramów na 1m3.
Zapraszasz to wściekle wilgotne na salony i nieco grzejesz.
Wtedy wilgotność WZGLĘDNA ze zmianą temperatury (tego, co zaprosiłaś) zmienia się na jakieś 30%.
Dopaprane do tego ciepłego, co już tam było i miało 60% daje po zmieszaniu 45 do 50% - i o to chodzi!

DA SIĘ osuszyć wilgotnym to wilgotne, bo ta wilgotność jest względna.
Adam M.

perm
20-11-2009, 19:10
Cała tajemnica kryje się w słowie "względna" przylepionym do "wilgotność".

A dokładniej to jest tak:
W 10 stC jest wilgotność względna 90%. To znaczy jakieś X gramów na 1m3.
Zapraszasz to wściekle wilgotne na salony i nieco grzejesz.
Wtedy wilgotność WZGLĘDNA ze zmianą temperatury (tego, co zaprosiłaś) zmienia się na jakieś 30%.
Dopaprane do tego ciepłego, co już tam było i miało 60% daje po zmieszaniu 45 do 50% - i o to chodzi!

DA SIĘ osuszyć wilgotnym to wilgotne, bo ta wilgotność jest względna.
Adam M.
To takie proste? Jakbym to widział :)

adam_mk
20-11-2009, 19:22
Proste i nie proste, bo tej pary, to , cholera, wcale nie widać - a jest!
Hygrometr postawiony w jakim kącie pokaże co i jak...
Dopiero jak z domu wyjdziesz i łeb podniesiesz - to zobaczysz tę parę co pod sufitem się pęta... - te białe takie .... no, chmurki! :lol:
Adam M.

KamaG
23-11-2009, 21:10
Dzięki Adam_mk że się pojawiłeś i jak zwykle masz cierpliwość objaśniać

Ale widzisz, ja sobie ten hygrometr zakupiłam, a jakże, i mierzę regularnie, na codzień mam w chałupce wilgotność w granicach 57-67%, np teraz w pokoju 67% przy temp. 21.3st- jest akwarium otwarte -to pewnie ma znaczenie, zwykle koło 62-63%, w sytuacjach parotwórczych - np gotowanie, dochodzi do 70%, to wydaje mi się być za dużo, po otwarciu okna i intensywnym wietrzeniu wczoraj przy temp zewn jakieś 14st i wilgotności początkowej 59 - po ok. 0,5h wietrzenia wilgotność wzrosła na 71% i wyrównywała się ze trzy godziny do poziomu ok 65.
czy to normalne?
nawet trafia do mnie to co napisałeś, w sensie, że potrafię sobie to poukładać, tylko w takim razie czemu mi powietrze nie wysycha tylko wilgotnieje? czy powinnam dłużej poczekać na efekt? 5-6h? czy może zwiększyć temp w domu, ale dla mnie 21 st to już upał, zwykle jest 19-18, nocą 17
oczywiście nie liczę, że po jednym czy dwóch wietrzeniach pozbędę się wilgoci (wietrzę regularnie), od dwóch dni zaczęłam to mierzyć :wink: i próbować zrozumieć sam proces

właśnie sprawdzałam znowu, i tak wyszło
parametry wyjściowe:
65%
temp.wewn 21,6
temp.zewn 7

po 5min intensywnego wietrzenia
54%
temp wewn, 19

(okno już zamknięte)
po kolejnych 5 min
58%
temp wewn, 18,8

kolejne 5 min
61%
temp 19,6

tak mniej więcej to powinno wyglądać? bo jakoś szybko mi rośnie ta wilgotność :-?

chyba zaczynam łapać sens rekuperacji :roll:

adam_mk
24-11-2009, 17:50
Wywaliłaś powietrze i napuściłaś tego suchego.

Wywal też ściany, sufity, dywany i meble na jakie 2 godziny!
Najlepiej powiesić na sznurku na podwórku! :lol: :lol: :lol:

Kumasz?
ONE są bardzo zawilgocone i jak mają gdzie - to oddają nadmiary.
Jak nie mają gdzie - to nie oddają i wszystko się kisi a grzybek się cieszy.
Adam M.

To są procesy wolnozmienne!
Grzej tak 2 razy lepiej i zostaw okna otwarte na jakie 6 godzin...
Stać Cię? Na stałe?
Bo właśnie O TO tu się cała sprawa rozbija!
A.M.

KamaG
24-11-2009, 21:30
Wywal też ściany, sufity, dywany i meble na jakie 2 godziny!
Najlepiej powiesić na sznurku na podwórku! :lol: :lol: :lol:


no to mnie pojechałeś po całości :lol:



Kumasz?

To są procesy wolnozmienne!
Grzej tak 2 razy lepiej i zostaw okna otwarte na jakie 6 godzin...
Stać Cię? Na stałe?
Bo właśnie O TO tu się cała sprawa rozbija!
A.M.

no to pozostaje grzać i wietrzyć w tym mieszkaniu (aż do bankructwa :-? ) i zastosować odpowiednie środki, żeby w nowym domku nie dopuścić do problemu :wink:
jeszcze raz dzięki, wnioski bolesne :roll: ale przynajmniej rozumiem jak to działa

adam_mk
25-11-2009, 13:27
Właśnie ten ból powoduje, że prawie wszyscy zastanawiają się nad dobrym rekuperatorem...
Straty przez owinięte 30cm styropianem ściany, sufity i podłogi są bardzo małe.
Te widoczne - to straty wentylacyjne.

I tu zaczyna się nowy problem.
Rekuperator - TAK! Tylko jaki? Za ile? Skąd?
Adam M.

kris1234
25-11-2009, 21:09
czy może zwiększyć temp w domu, ale dla mnie 21 st to już upał, zwykle jest 19-18, nocą 17


To ja współczuje przy 21 st. to ja bym zamarzał, umnie nie schodzi z 23 a czasami jest 25 st. I nie mam grzyba i mam grawitacyjną.

Zauważyłem natomiast, że grzyb pojawia się u ludzi którzy słabo gzreją, może to jest problem główny?

M K
25-11-2009, 21:47
Właśnie ten ból powoduje, że prawie wszyscy zastanawiają się nad dobrym rekuperatorem...
Straty przez owinięte 30cm styropianem ściany, sufity i podłogi są bardzo małe.
Te widoczne - to straty wentylacyjne.

I tu zaczyna się nowy problem.
Rekuperator - TAK! Tylko jaki? Za ile? Skąd?
Adam M.

Tylko jaki?Za ile?Skąd?
Podstawowe pytania stawiającego lub mającego dom. Skąd wziąć dobrego wykonawcę wentylacji mechanicznej z odzyskiem. Sam szukałem i wiem, że nie jest to proste, niestety :(

KamaG
25-11-2009, 21:53
kurcze ja bym nawet chciała tolerować taką temperaturę w granicach 23-25st ale źle się czuję, jest mi duszno jestem senna, a już w nocy temp powyżej 19st jest poprostu nie do zniesienia wstaję rano chora z bólem gardła utrzymującym się długo i ogólnie zmęczona

w każdym razie postanowiłam się popoświęcać i utrzymywać temp 21 w dzień i 19 w nocy i dużo wietrzyć, zobaczę czy pomoże na tą wilgoć w powietrzu

M K
25-11-2009, 22:10
Wietrzenie bardzo pomaga. Ja po wprowadzeniu sie do budynku miałem bardzo dużą wilgotność. Okna przez kilka miesięcy były uchylane a jak było zimno rozszczelnione, jednocześnie często paliłem w kominku.
Wentylację mam grawitacyjną.
Wilgotność obecnie jest ok.

Misterhajt
22-10-2017, 16:06
No tak sobie przeczytałem cały ten wątek, zajęło mi to dwie godziny, ale uśmiałem się troszkę :D
Ktoś ma problem z wentylacją grawitacyjną, bo mu zbyt dużo ciepła ucieka zimą?
ALE PROBLEM wejść na stołek i przysłonić żaluzję w kratce grawitacyjnej, jak komuś za bardzo duje.
Ile tych kratek wywiewnych macie w domu? Bo ja mam cztery. Regulacja wywiewu zajmuje minutę na każdą kratkę, czyli w sumie 4 minuty. A jak idzie odwilż, to znowu HOP na stołek i znowu całe 4 minuty zabawy.
No naprawdę to takie bardzo skomplikowane jest?
A wasze wiatraki nawiewno-wywiewno-przewiweno-zajebistewno regulują przepływ powietrza w zależności od temp. zewnętrznej?
Ano nie! Także im bardziej zimno, tym większa strata na ogrzewaniu. A ja se ręcznie to reguluję.
No i wszystko w tym temacie.

Kaizen
22-10-2017, 16:23
No naprawdę to takie bardzo skomplikowane jest?


Wiesz, zrobiłem tak. Kupiłem kratki z żaluzją. Już trzeciego dnia po przymknięciu śmierdziało mi w łazience. Więc dalej mi dmucha zimnym po plecach. Bo problemem nie jest ilość wymienianego powietrza zimą - to jest OK. Nie OK jest temperatura powietrza wpadającego przy wentylacji grawitacyjnej zimą.
Za to ilość powietrza wpadającego jest problemem latem. Bo w upały mam sporo cieplej w mieszkaniu, niż jest na zewnątrz. Ale powietrze stoi i jakoś nie chce wlecieć to chłodniejsze zza okna. Nawet jak okno otworzę (co jest trochę niefajne, bo ruchliwa ulica za oknem).

Misterhajt
22-10-2017, 16:45
Wiesz, zrobiłem tak. Kupiłem kratki z żaluzją. Już trzeciego dnia po przymknięciu śmierdziało mi w łazience.

Yyyyy... no to pretensje do hydraulików.
Zalej wszystkie kratki wodą, bo masz gdzieś podciśnienie, które wyciąga ci wodę z syfonu.

Misterhajt
22-10-2017, 17:18
Za to ilość powietrza wpadającego jest problemem latem. Bo w upały mam sporo cieplej w mieszkaniu, niż jest na zewnątrz.

Współczuję.
Tzn. nie współczuję, bo ja nie mam takich problemów. Gdybym miał, to bym współczuł.
Czyli coś masz moderowano. Jeżeli latem masz większą temp. w domu, niż na zewnątrz, a temp. na zewnątrz dochodzą do 30*C, to ja nie wiem...
Wyłącz lodówkę, bo agregat padnie.
Albo zainwestuj parę groszy i zrób w domu saunę! 10zł/godz.

Kaizen
22-10-2017, 17:56
Zalej wszystkie kratki wodą, bo masz gdzieś podciśnienie, które wyciąga ci wodę z syfonu.

Nie. To wilgoć i różowy nalot na płytkach tak śmierdzą a robią się błyskawicznie.

http://cdn16.urzadzamy.smcloud.net/t/photos/t/58289/nalot-z-plesni-na-fugach_2897529.jpg

To śmierdzi stęchlizną, nie fekaliami.


Jeżeli latem masz większą temp. w domu, niż na zewnątrz, a temp. na zewnątrz dochodzą do 30*C, to ja nie wiem...

Dziwne? W samochodzie nie masz cieplej, jak wsiadasz do zaparkowanego na słońcu? W domu do tego sporo urządzeń jeszcze dogrzewa.


Albo zainwestuj parę groszy i zrób w domu saunę! 10zł/godz.

Dziękuje za takie rady poniżej poziomu gimbazy. Kupiłem klimę. Temperaturę zbija. Jednak powietrza świeżego nie dostarcza. Dlatego w domu robię wentylację mechaniczną. Ale też 1K zł zaoszczędzone rocznie drogą nie chodzi. No i bez tego bym nie mógł legalnie grzać prądem nawet przy wspomaganiu kominkiem, bo EP nie zmieściłoby się w limicie.

fotohobby
22-10-2017, 18:50
Ano nie! Także im bardziej zimno, tym większa strata na ogrzewaniu. A ja se ręcznie to reguluję.
No i wszystko w tym temacie.

Czyli, jak jest zimno, to siedzisz w smrodzie ?
Bo widzisz - mój dom (właściwie jego mieszkańcy) potrzebuje wymiany 100m3/h
Niezależnie, czy jest "odwilż", czy mróz, to zawsze zużywamy tyle samo powietrza. Rekuperator i tak odbiera jakieś 80% energii (może nico mniej), wiec straty mnie nie interesują, mam zawsze świeże powietrze w domu bez skakania po stołkach.

Misterhajt
24-10-2017, 17:25
Czyli, jak jest zimno, to siedzisz w smrodzie ?
Bo widzisz - mój dom (właściwie jego mieszkańcy) potrzebuje wymiany 100m3/h
Niezależnie, czy jest "odwilż", czy mróz, to zawsze zużywamy tyle samo powietrza.
No to niedobrze!
To zacznij regulować, bo przy stałym napływie powietrza, się po prostu kiedyś przeziębicie :o
Poczytaj o gęstości powietrza i nie dziękuj.

fotohobby
24-10-2017, 17:28
No to niedobrze!
To zacznij regulować, bo przy stałym napływie powietrza, się po prostu kiedyś przeziębicie :o

Zastanawiam sie, skad u Ciebie tyle samozaparcia w produkowaniu głupawych i nie wnoszących nic do tematu wpisow...

Misterhajt
29-10-2017, 16:29
Skąd?
Ano odtąd, kiedy stwierdziłeś (stwierdziliście z kolegami i koleżankami), że ja nie miałem nigdy płyty indukcyjnej.
Tak samo ty nie miałeś alergii - rozumisz?

fotohobby
30-10-2017, 19:46
Ja stwierdziłem ? Możesz zacytować?
(jak Cię już odwieszą) :)

Bo za to, co piszą inni to nie do mnie kieruj pretensje.
Ja przecież twierdziłem, że musisz kompletnie nie mieć talentu kulinarnego, skoro nie potrafisz gotować na indukcji i przez to nazywasz ją "gów..em"
:)

darianus
06-11-2017, 08:20
U siebie mam wentylację grawitacyjną, ale po pół roku mieszkania widzę wiele niedoskonałości tego systemu. Kanałów wentylacyjnych mam na tyle dużo, że spokojnie mogę przerobić na wentylację mechaniczną z odzyskiem z rekuperatorem w piwnicy lub na strychu. Jedyne co zastanawia, to smog z dużego osiedla na którym mieszkam. Mam dom na północy osiedla i w ten weekend, kiedy wiatr wiał z południa wieczorem po prostu nie dało się oddychać na zewnątrz. Co wtedy robić? W przypadku wiatrów zachodnich, wschodnich i północnych problemów z powietrzem raczej nie będzie.

fotohobby
06-11-2017, 09:50
Filtr F7, przed nim G4