PDA

Zobacz pełną wersję : Pies zakatowany prawie na śmierć - dostał nowe życie !



Ella
09-11-2006, 11:53
Cytuję wypowiedź AgiG z dogomanii ( http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34185 ) :

"Spotkalam pewnego pana z psem, z którym zaczęłam rozmowę i wyciągnęłam z niego informację o tym, co zrobił jego sąsiad. W zeszły poniedziałek postanowil zabić swego psa. przywiążał go łańcuchem i bil pałą po glowie. Myslał, że go zabił, ale pies odzyskal przytomność, więc go zostawil nie wstajacego na podwórzu...Sąsiedzi nie byli tego świadkiem, przyjechali w sobotę dopiero. Pomogli temu psu, bo nie wstawał w ogóle, nie jadł, z nosa ciekła mu cuchnąca ropa, czaszak była zgruchotana... (ale od środka- bez przecięcia skóry, bo ta bestia lała psa tępym narzędziem).

Nawet wzieli go do weta - niby tak osławionego w Krakowie, a on nawet mu rtg nie zrobił, tylko antybiotyki dal, a potem tego psa odwieźli tam do tej bestii
i zanieśli bo pies bał się tam wejsc.... Ubłagałałam, by go natychmiast przwieźli do mnie, że zapewnię hotel i weta...
Zrobili tak, psa zdecydowali się przetrzymać u siebie. Chyba na nich pewne wrazenie zrobił fakt, ze ja mam cztery odratowane psy w bloku i jakoś żyjemy...
Postanowiłam od razu zabrać psa do moich wetów. Doktor Kujawski zrobił komplet zdjęć rtg: CZASZKA JEST ZGRUCHOTANA, LUźNE KOśCI GNIJą WEWNąTRZ. ALE MóZG NA SZCZEśCIE NIEUSZKODZONY, ALE UDERZONY..ZGRUCHOTANE KOśCI SZYJNE TEż - BO PIES BYł DUSZONY. tO, żE żYJE TO CUD... CIERPI A JEDNAK TULI SIę I MERDA... PIES Z łAńCUCHA ZACHOWUJE SIę IDELANIE W BLOKU. "

Ella
09-11-2006, 11:55
Zdjęcia Bolusia - bardzo bolesny widok... :


http://img521.imageshack.us/img521/6016/zdjcie040ck8.jpg

http://img474.imageshack.us/img474/5498/zdjcie041zi5.jpg

http://img66.imageshack.us/img66/1057/zdjcie045qd6.jpg

Ella
09-11-2006, 11:57
I następne... :cry:

http://img66.imageshack.us/img66/6964/zdjcie046no5.jpg

http://img474.imageshack.us/img474/4223/zdjcie047mz1.jpg

http://img235.imageshack.us/img235/3954/hpim3169sv2.jpg

Ella
09-11-2006, 12:06
Podaję nr konta, gdyby ktoś chciał wesprzeć finansowo leczenie Bolusia (numer ten można znaleźć w wątku Bolusia na dogomanii, adres podałam powyżej):


Numer konta:
31 1140 2017 0000 4902 0527 0923
MultiBank

Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie
Dorota Romaniuk
Karabeli 4 m 97
01-313 Warszawa

nr konta dla przelewów z zagranicy
BREXPLPWMUL31114020170000490205270923

Tytuł: od .......... dla skatowany Bolek

zielonooka
09-11-2006, 17:56
Przepraszam ale ... ma OGROMNA PROSBE do elli :-? !!!!!

Dla mnie te fotki sa wyjatkowo drastyczne :( :( :( - a w tytule - tez co prawda drastycznym - nie ma info ze sa zamieszczone jakies zdjecia ...
efekt taki ze o malo sie nie wy.... :-? :-? :-? i zrobilko mi sie autentycznie slabo :-? i niedobrze....

Prosze ! - albo zamiesc zdjecia jako link do strony ktora otworzy je w pelnym rozmiarze albo prosze cie !!!! - uprzedz ze takie fotki zamieszczasz.....!
ja osobiscie odczuwam duza potrzebe byc uswiadomiona wczesniej - co moge zobaczyc za chwile .... zeby sie moc albo nastawic psychicznie albo... zrezygnowac z ogladania zdjec :-?

Ella
09-11-2006, 19:40
Zielonooka, mi też zrobiło się słabo, bo każdemu normalnemu człowiekowi w tej sytuacji powinno się zrobić słabo...

Zamienię zdjęcia na linki.

Stelka
10-11-2006, 10:22
Ella to jest cos strasznego,jak mozna byc takim człowiekiem?
co teraz dzieje się z tym biednym psem? ma dobrą opiekę?
:cry: A czy ten człowiek odpowie za ten czyn?
dla mnie to jest nie pojęte :evil: :evil:

czasami wstydzę się ,że jestem człowiekiem

Ella
10-11-2006, 14:29
Boluś jest w tej chwili w domu tymczasowym i czeka na operację trepanacji czaszki...

Teba
10-11-2006, 14:33
czasami wstydzę się ,że jestem człowiekiem

Ja za każdym razem jak docierają do mnie takie informacje...

zielonooka
10-11-2006, 18:57
elli! dzieki za zmiane w wygladzie postu!
ja moge pomoc tylko i wylacznie finasowo
jak masz namiar na jakies konto zamiesc albo wyslij na priv

Stelka
10-11-2006, 20:02
elli! dzieki za zmiane w wygladzie postu!
ja moge pomoc tylko i wylacznie finasowo
jak masz namiar na jakies konto zamiesc albo wyslij na priv
ella podała już konto dla chorego pieska,jest ciut wyżej

kofi
10-11-2006, 22:14
Boluś jest w tej chwili w domu tymczasowym i czeka na operację trepanacji czaszki...
Jeezu, biedactwo. Mam nadzieję, że będzie żył...
Biedny piesio, szkoda że zapomniał, że ma zęby, jak się pan nad nim znęcał... No nie, same brzydkie słowa cisną mi się na klawiaturę, to już nic nie mówię....

basia0607
11-11-2006, 18:35
Jestem wstrząśnięta tym co zobaczyłam na foto.Oprawca musi ponieść karę,Pochodzę z małej miejscowości i nie mam możliwości zgłosić tego do prokuratury, mam nadzieję ,że zrobi to ktoś z Was. W moim mieście bezdomnych psów nie brakuje,dla władz jest to temat tabu.Toczę z nimi małą wojnę ale nic to nie daje.Wczoraj znalazłam dom dla 2-ch psich sierot.Jeden piesek jest po wypadku ,opatrzony wet.,a duża suka jest tak wystraszona ,że serce się kroi na jej widok. Ludzie wiedzą o mojej słabości do zwierząt , przychodzą do mnie i zgłaszają różne przypadki .Jest mi z tym bardzo ciężko bo to walka z wiatrakami.Ale wszystko mija jak odwiedzam uratowane psy /i koty/ w nowych domach ,szczęsliwe i kochane , świat staje się lepszy.Teraz muszę znależć dom dla suki ze szczeniakiem,która znalazła schronienie w piwnicy.Nie wstydżmy się tego,że jesteśmy wrażliwi ,walczmy o prawa zwierząt ,każdy w swoim otoczeniu, tak jak robie to ja i moja rodzina. Proszę o informację o Bolusiu .

Ella
11-11-2006, 21:21
Basiu 0607, a czy zaglądasz na dogomanię?
W dziale Psy w potrzebie (http://www.dogomania.pl/forum/forumdisplay.php?f=20) znajdziesz pokrewne dusze ...

Nefer
11-11-2006, 21:25
Przelew pójdzie w poniedziałek.
To potworne.......

Goni_Mnie_Peleton
12-11-2006, 01:14
A nikomu nie przyjdzie do glowy zeby tego psa uspic? :roll:

Xena z Xsary
12-11-2006, 08:44
przeczytałam "właściciela" uspić...

Ella
12-11-2006, 09:48
A nikomu nie przyjdzie do glowy zeby tego psa uspic? :roll:
Nie przyjdzie, dopóki pies chce żyć i dzielnie walczy.
Czas i zgoda moralna na usypianie jest wtedy, gdy cierpienie jest większe niż wola życia...

basia0607
12-11-2006, 12:23
Uważam ,że Bolkowi trzeba dać szansę,zwłaszcza,że jest w nim ogromna wola życia.Nie widziałam go i nie wiem czy bardzo cierpi. Gdyby tak było może eutanazja była by lepsza dla Bolka.Widać na foto ,że biedak nie poddaje się i stoi na nogach.Więdz sprawa przesądzona i pies będzie żył. Opowiem Wam krótko o mojej kotce Mieci. Pewnego dnia z rana mój mąż usłyszał przy garażu jakieś jęki i zobaczył czołgającego sie w jego stronę kota. Był to dorosły kot/kotka/ sam szkielet,dwie nogi połamane.Przednia łapka bez skóry ,mięśni,kości złamane na wierzchu.Nie mówiądz o robakach.Ona po prostu gniła.Myślę że każdy inny by ją zabił żeby się nie męczyła a napewno nasz siąsiad od którego przyszł..Nasi znajomi mówią ,ze Miecia wiedziała do kogo iść. Los postawił na drodze Bolka dobrych ludzi bo tak miało być i wiem,że pies odzyska sprawność jak udało się mojej Mieci.Koteczka chociaż kaleka ma się dobrze.na moim osiedlu ogronie ja lubią bo łapie myszy też cudze.Gdy idę z psami na spacer nad jezioro ona idzie z nami.Jest jej ciężko ponieważ jedna łapka jest nie sprawna ale za to potrafi nią nalać psy po pyskach.Dlaczego o tym piszę! lekarz wet. nie dawał jej szansy na życie a ona żyje i urodziła jedynaka Filemona.Nie wiem skąd Miecia wiedzia że zamartwiałam się co zrobię z kociętami i urodziła jedno. Fakt,że ma z nim ciężki żywot bo to straszny leń i kradnie jej myszy.Chociaż wczoraj w nocy złapał w domu mysz i chyba pójdę go przeprosić że zaszargałam mu opinie.

Goni_Mnie_Peleton
12-11-2006, 20:05
A nikomu nie przyjdzie do glowy zeby tego psa uspic? :roll:
Nie przyjdzie, dopóki pies chce żyć i dzielnie walczy.
Czas i zgoda moralna na usypianie jest wtedy, gdy cierpienie jest większe niż wola życia...


Zabilas mi cwieka swoim postem :roll: :roll: :roll:
Nie bardzo moge sobie wyobrazic , jak poznaje sie kiedy psu chce sie zyc a kiedy nie.
Czy psy popelniaja samobojstwa? :roll:

Ella
12-11-2006, 20:14
A nikomu nie przyjdzie do glowy zeby tego psa uspic? :roll:
Nie przyjdzie, dopóki pies chce żyć i dzielnie walczy.
Czas i zgoda moralna na usypianie jest wtedy, gdy cierpienie jest większe niż wola życia...


Zabilas mi cwieka swoim postem :roll: :roll: :roll:
Nie bardzo moge sobie wyobrazic , jak poznaje sie kiedy psu chce sie zyc a kiedy nie.
Czy psy popelniaja samobojstwa? :roll:
Wyobraź sobie, że tak.... chociaż to faktycznie trudne do pojęcia.
Dowód:
http://www.dysplazja.com/viewtopic.php?p=1147&highlight=#1147
oraz wiele innych opowieści na tym forum.

Nefer
12-11-2006, 20:27
A nikomu nie przyjdzie do glowy zeby tego psa uspic? :roll:
Nie przyjdzie, dopóki pies chce żyć i dzielnie walczy.
Czas i zgoda moralna na usypianie jest wtedy, gdy cierpienie jest większe niż wola życia...


Zabilas mi cwieka swoim postem :roll: :roll: :roll:
Nie bardzo moge sobie wyobrazic , jak poznaje sie kiedy psu chce sie zyc a kiedy nie.
Czy psy popelniaja samobojstwa? :roll:
Wyobraź sobie, że tak.... chociaż to faktycznie trudne do pojęcia.
Dowód:
http://www.dysplazja.com/viewtopic.php?p=1147&highlight=#1147
oraz wiele innych opowieści na tym forum.
Niesamowite...

Goni_Mnie_Peleton
12-11-2006, 20:47
A nikomu nie przyjdzie do glowy zeby tego psa uspic? :roll:
Nie przyjdzie, dopóki pies chce żyć i dzielnie walczy.
Czas i zgoda moralna na usypianie jest wtedy, gdy cierpienie jest większe niż wola życia...


Zabilas mi cwieka swoim postem :roll: :roll: :roll:
Nie bardzo moge sobie wyobrazic , jak poznaje sie kiedy psu chce sie zyc a kiedy nie.
Czy psy popelniaja samobojstwa? :roll:
Wyobraź sobie, że tak.... chociaż to faktycznie trudne do pojęcia.
Dowód:
http://www.dysplazja.com/viewtopic.php?p=1147&highlight=#1147
oraz wiele innych opowieści na tym forum.

Ta historia psa z dysplazja nie jest zadnym dowodem.
Co najwyzej dowodem na to jak okrutni moga byc "milosnicy pieskow".


Dostrzegasz jakis zwiazek przyczynowo skutkowy pomiedzy championatami a dysplazja u psow?

Poza tym, calkowitym nieporozumieniem jest nadawanie cierpieniu psa jakiegos glebszego sensu.

Pies to pies. Czym rozni sie od swini lub krowy czy innego zwierzecia?
W Azji jedza mieso psa i nie ma w tym nic dziwnego.

kofi
12-11-2006, 22:16
Pies to pies. Czym rozni sie od swini lub krowy czy innego zwierzecia?
W Azji jedza mieso psa i nie ma w tym nic dziwnego.
No, dla mnie akurat niczym. Toteż nie jadam również świń, krów, kur i w ogóle zwierząt :wink:

oxa
14-11-2006, 11:31
W Azji jedza mieso psa i nie ma w tym nic dziwnego.

A gdzieś indziej zyją kanibale, i zjadają siebie nawzajem, mięso, to mięso, jaki jest sens nadawania cierpienia mięsu? :roll:

Wybierz się tam na wakacje, może zrozumiesz :D

Ella
20-11-2006, 10:51
Ta historia psa z dysplazja nie jest zadnym dowodem.
Dla mnie jest... Tym bardziej, że nie jest historią odosobnioną...


Co najwyzej dowodem na to jak okrutni moga byc "milosnicy pieskow".

Dostrzegasz jakis zwiazek przyczynowo skutkowy pomiedzy championatami a dysplazja u psow?
To bardzo istotna kwestia. Zgadzam się z Tobą (niestety), że zbyt wielu hodowców rozmnaża psy, biorąc pod uwagę jedynie eksterier, czyli wygląd zewnętrzny, gwarantujący sukcesy wystawowe (= pieniądze). Zdrowie bywa stawiane na ostatnim miejscu przy kojarzeniiu psów do rozrodu...
A efektem są wady genetyczne, choroby dziedziczone, itp. - czyli cierpienie zwierząt oraz ludzi, którzy te zwierzęta pokochają.
Wiem, o czym mówię, niestety... I dlatego po moich doświadczeniach nigdy więcej nie kupię psa od hodowcy - na świecie jest zbyt wiele bezdomnych psów potrzebujących pomocy.


Poza tym, calkowitym nieporozumieniem jest nadawanie cierpieniu psa jakiegos glebszego sensu.

Pies to pies. Czym rozni sie od swini lub krowy czy innego zwierzecia?
W Azji jedza mieso psa i nie ma w tym nic dziwnego.
Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam - czy postulujesz traktowanie zwierząt jedynie w kategorii użytkowej (żywy rezerwuar mięsa, żywy dzwonek do drzwi, żywa maskotka, itp.) ?
Czyli -pies się zestarzał, zachorował, stał się uciążliwy, nudny - to go zabijamy i sprawiamy sobie nowego, bo jego życie/ cierpienie/ śmierć nie mają głębszego znaczenia.
Dobrze zrozumiałam?

Nefer
20-11-2006, 11:24
Dosyć kłótni - teraz to już tylko przelewy proszę zgłaszać :):) A jak kto nie chce to nie musi.

Pieniądze poszły Ella.

Pozdrawiam cieplutko.

Ella
20-11-2006, 12:52
Nefer - wielkie dzięki w imieniu Bolusia !!!!!!!!!!!!!!

Nefer
20-11-2006, 15:22
Nefer - wielkie dzięki w imieniu Bolusia !!!!!!!!!!!!!!
Nie ma za co . Przytul Bolusia ode mnie :)

Goni_Mnie_Peleton
20-11-2006, 23:41
Ta historia psa z dysplazja nie jest zadnym dowodem.
Dla mnie jest... Tym bardziej, że nie jest historią odosobnioną...

Uwazasz , ze ta historia jest dowodem na popelnianie przez zwierzeta samobojstw? :o Ta historia wg mnie swietnie ilustruje teze , ze ludzie bywaja okrutni dla zwierzat , ale nie przez ich traktowanie a przez nieodpowiednie krzyzowanie. Takie okrucienstwo na poziomie genetyki.
Szczegolnie obrzydliwe jest , ze robia to aby zaspokoic jakies wysublimowane poczucie piekna.




Poza tym, calkowitym nieporozumieniem jest nadawanie cierpieniu psa jakiegos glebszego sensu.

Pies to pies. Czym rozni sie od swini lub krowy czy innego zwierzecia?
W Azji jedza mieso psa i nie ma w tym nic dziwnego.
Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam - czy postulujesz traktowanie zwierząt jedynie w kategorii użytkowej (żywy rezerwuar mięsa, żywy dzwonek do drzwi, żywa maskotka, itp.) ?
Czyli -pies się zestarzał, zachorował, stał się uciążliwy, nudny - to go zabijamy i sprawiamy sobie nowego, bo jego życie/ cierpienie/ śmierć nie mają głębszego znaczenia.
Dobrze zrozumiałam?

Ja tylko staram sie nie personifikowac cierpienia zwierzat.
W trosce o swoje zdrowie , aby nie zakrztusic sie spozywajac np schabowego czy hamburgera.
I nie snia mi sie po nocy zwierzeta , ktore zamordowano z powodu mojego apetytu.

Pozdrawiam.


PS
Swinie to bardzo inteligentne zwierzeta , nie mniej niz psy.
Wieprzownia jest bardzo smaczna , a pieska nie jeden z nas juz w chinskim barze posmakowal :wink:

taje
22-11-2006, 01:00
Ella - napisz koniecznie co z Bolusiem? Czy już ma się lepiej, czy nie cierpi? Nie mam słów. Czy ktoś zgłosił popełnienie przestępstwa przez tego degenerata?

Ella
23-11-2006, 18:15
W tej chwili powoli zmniejsza się opuchlizna, ale jeszcze trochę to potrwa. Dopiero wtedy możliwa będzie trepanacja czaszki.

Boluś jest pod dobrą opieką i pod stałą kontrolą krakowskiego stowarzyszenia Amicus.

Dam znać, gdy będzie znany termin operacji.

A co do zgłoszenia przestępstwa - sprawa jest niestety wciąż otwarta, bo sąsiedzi, którzy znaleźli Bolusia, boją się zeznawać...

Ella
27-11-2006, 18:15
G_M_P , w związku z Twoim pierwszym pytaniem w tym wątku:


A nikomu nie przyjdzie do glowy zeby tego psa uspic? :roll:

... chciałabym Ci pokazać kilka zdjęć Kubusia.
Kubuś został znaleziony koło Lublina, prawie ślepy, z poderżniętym gardłem, strasznie pobity .
Wyglądał wtedy tak (zdjęcia drastyczne):
http://img49.imageshack.us/img49/3084/146810cz.jpg
http://img112.imageshack.us/img112/139/146830nu.jpg
http://img112.imageshack.us/img112/1352/146842il.jpg
http://img49.imageshack.us/img49/3311/146802ow.jpg

Co zrobić z psem w takim stanie?
Ty zapewne byś go natychmiast uśpił.

Znaleźli się jednak ludzie, którzy go wyleczyli, pokochali i dali mu nowe życie w nowym domu.
Teraz Kubuś wygląda tak:

http://img112.imageshack.us/img112/2443/6a8ddfa5img01912is0tq.jpg
http://img112.imageshack.us/img112/2337/93caaf82img01887ry0vm.jpg
http://img49.imageshack.us/img49/6432/63952fb7img02068zb3qr.jpg
http://img112.imageshack.us/img112/2904/86923df6img01876aq0cg.jpg


I dlatego też walczymy o Bolka, bohatera tego wątku.
Bo wiemy, że warto.

Goni_Mnie_Peleton
27-11-2006, 19:50
Pies byl trzymany na zbyt ciasnym lancuchu.
Rany powierzchowne. Nie bylo powodow do usypinia.
Sam kiedys takiego psa uratowalem. Rany na psie goja sie szybko.

Pozdrawiam

Ella
28-11-2006, 14:50
Mylisz się...
Oto opis Kuby po znalezieniu:

Dzisiaj w nocy został znaleziony pies. Na łąkach w podlubelskiej wsi. Miał spętane łapy i poderżnięte gardło...

Trafił prosto do kliniki w Lublinie. Okazalo się, że pies nie tylko ma poderżnięte gardło - prawdopodobnie był trzymany na jakimś drucie, ale był pobity, ma obrzęk na mózgu, opuchniętą głowę, jest zagłodzony i w stanie ogólnego wykończenia. W dodatku jest prawdopodbnie niewidomy.
Szczegółowo można poczytać o Kubie w wątku:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=13330

taje
28-11-2006, 19:48
Podaję nr konta, gdyby ktoś chciał wesprzeć finansowo leczenie Bolusia (numer ten można znaleźć w wątku Bolusia na dogomanii, adres podałam powyżej):


Trochę późno ale przelew poszedł. Trzymam kciuki za operację i daj koniecznie znać, co słychać.

Ella
28-11-2006, 20:45
Wielkie dzięki, Taje :) !
Oczywiście dam znać, jak tylko termin operacji będzie ustalony.

Goni_Mnie_Peleton
29-11-2006, 07:37
Mylisz się...
Oto opis Kuby po znalezieniu:

Dzisiaj w nocy został znaleziony pies. Na łąkach w podlubelskiej wsi. Miał spętane łapy i poderżnięte gardło...

Trafił prosto do kliniki w Lublinie. Okazalo się, że pies nie tylko ma poderżnięte gardło - prawdopodobnie był trzymany na jakimś drucie, ale był pobity, ma obrzęk na mózgu, opuchniętą głowę, jest zagłodzony i w stanie ogólnego wykończenia. W dodatku jest prawdopodbnie niewidomy.
Szczegółowo można poczytać o Kubie w wątku:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=13330

Ella , nie przekonasz mnie. Wg mnie cierpiace zwierzeta trzeba usypiac. Szkoda , ale dopoki beda ludzie potrzebujacy pomocy zdania nie zmienie.

http://interwencja.interia.pl/news?inf=821872

PS
Nazywanie psa "Kuba" , tez nie uwazam za wlasciwe.

Xena z Xsary
29-11-2006, 08:39
a czemu niewłaściwe jest nazwanie psa Kubą?

Ella
29-11-2006, 11:38
Ella , nie przekonasz mnie. Wg mnie cierpiace zwierzeta trzeba usypiac. Szkoda , ale dopoki beda ludzie potrzebujacy pomocy zdania nie zmienie.

http://interwencja.interia.pl/news?inf=821872

PS
Nazywanie psa "Kuba" , tez nie uwazam za wlasciwe.

A czy uważasz, że przyjdzie kiedykolwiek taki czas, kiedy ludzie nie będą potrzebować pomocy?
Bądźmy realistami... nie przyjdzie (niestety).
Tymczasem pomoc zwierzętom, oprócz oczywistych moralno -humanitarnych względów, może być wspaniałym elementem edukacyjnym dla mlodych pokoleń - szanując cierpienie słabszego zwierzęcia, uszanują być może w przyszłości cierpiącego człowieka... A ponieważ zwierzęta żyją z reguły krócej niż my, więc jest to również lekcja godnego przemijania...

A co do ludzkich imion nadawanych zwierzętom - mój mąż i pies mojej ciotki mają takie samo imię i przy spotkaniach rodzinnych wynika z tego powodu wiele zabawnych nieporozumień. I mój mąż nie czuje się z tego powodu nieszczęśliwy czy urażony, zapewniam (raczej sam prowokuje te zabawne dwuznaczności :wink: ).

Goni_Mnie_Peleton
29-11-2006, 20:09
A czy uważasz, że przyjdzie kiedykolwiek taki czas, kiedy ludzie nie będą potrzebować pomocy?
Bądźmy realistami... nie przyjdzie (niestety).
Tymczasem pomoc zwierzętom, oprócz oczywistych moralno -humanitarnych względów, może być wspaniałym elementem edukacyjnym dla mlodych pokoleń - szanując cierpienie słabszego zwierzęcia, uszanują być może w przyszłości cierpiącego człowieka... A ponieważ zwierzęta żyją z reguły krócej niż my, więc jest to również lekcja godnego przemijania...

Ptaszki mozna dokarmiac , itp. Ale nie sadze , zebysmy musieli ten temat dalej ciagnac. Ja mam po prostu inne zdanie.


A co do ludzkich imion nadawanych zwierzętom - mój mąż i pies mojej ciotki mają takie samo imię i przy spotkaniach rodzinnych wynika z tego powodu wiele zabawnych nieporozumień. I mój mąż nie czuje się z tego powodu nieszczęśliwy czy urażony, zapewniam (raczej sam prowokuje te zabawne dwuznaczności :wink: ).

Z calym szacunkiem , ale to o niczym nie swiadczy.
Zreszta obrazanie sie na kogos z powodu tego ze nazwal swego zwierzaka ludzkim imieniem byloby chyba reakcja przesadna. To tylko swiadczy o braku wyobrazni i wyczucia pewnych niuansow kulturowych wlasciciela zwierzaka.

Pozdrawiam

PS
Moi dziadkowie tez mieli psa Kubusia , i ja tez go tak wolalem.
W okolicy nie mieszkal zaden Jakub na szczescie. Mimo to uwazam taki pomysl za niefortunny i nigdy zwierzecia ludzkim imieniem nie obdarze.

Ella
29-11-2006, 21:23
Dzisiaj Boluś wygląda tak:

http://images1.fotosik.pl/280/757e87f3a6a7bfba.jpg

http://images4.fotosik.pl/227/c87b91002f57452b.jpg

http://images3.fotosik.pl/270/70b4023ffb3e2fbc.jpg

http://images2.fotosik.pl/271/69a7d9d501b7e7ed.jpg

http://images1.fotosik.pl/280/b74f662fa585e543.jpg

Stelka
01-12-2006, 09:56
Boluś wygląda juz duzo lepiej,ale widać ,że jest bardzo smutny :(
na pewno z czasem znowu stanie się wesołym pieskiem
ja też przesłałm mu pieniądze na operacje,mam nadzieje ,że sie mu przydały. :lol:

Ella
03-12-2006, 12:04
Wielkie dzięki, Stelka, w imieniu Bolusia !!!!!!!!!!!

Ella
26-12-2006, 23:57
Nowe zdjęcia Bolusia:

http://img240.imageshack.us/img240/43/snb102372ez5.jpg

http://img406.imageshack.us/img406/1167/snb102342kl0.jpg

Ella
26-12-2006, 23:58
http://img406.imageshack.us/img406/9919/snb102682hh6.jpg

http://img405.imageshack.us/img405/219/snb102532pe2.jpg

Ella
27-12-2006, 00:00
http://img407.imageshack.us/img407/6771/snb102642wd1.jpg

http://img139.imageshack.us/img139/7210/snb102382fb3.jpg

Ella
27-12-2006, 00:03
http://img185.imageshack.us/img185/1951/snb101712tc9.jpg

http://img241.imageshack.us/img241/9299/snb101892xs1.jpg

http://img184.imageshack.us/img184/820/snb10175cz0.jpg

Ella
05-01-2007, 22:08
Następna porcja zdjęć:

http://img368.imageshack.us/img368/1908/snb102792ou2.jpg

http://img473.imageshack.us/img473/3073/snb103832em7.jpg

Ella
05-01-2007, 22:09
http://img488.imageshack.us/img488/5551/snb102982vx9.jpg

http://img402.imageshack.us/img402/2607/snb103062yk7.jpg

Ella
05-01-2007, 22:11
http://img402.imageshack.us/img402/1834/snb103692lh8.jpg

http://img153.imageshack.us/img153/8518/snb102892ng6.jpg

kofi
06-01-2007, 18:23
Mam nadzieję, że będzie się długo cieszył życiem (to tak a'propos niektórych propozycji, jakie padały powyżej) i pławił w luksusie :lol:

Nefer
07-01-2007, 23:16
I niech mi ktoś powie, że nie było warto ...:)

Stelka
28-01-2007, 17:13
no proszę,dawno tu nie zaglądałam,a tu takie zmiany :D :D :D Boluś wygląda rewelacyjnie! i widać ,że jest mu dobrze,nawet mój pies nie wyleguje się w pościeli :o szczęsciarz z tego Bolusia,ale należy mu się :D

Ella
26-03-2008, 21:15
Pamiętacie Bolusia?

Dzisiaj wygląda tak (sjesta z przyjacielem):

http://img214.imageshack.us/img214/8221/obraz0211yl8.jpg

http://img214.imageshack.us/img214/6390/obraz0231bj8.jpg

http://img214.imageshack.us/img214/2306/obraz0251hd0.jpg

zielonooka
26-03-2008, 22:00
:)
no co mozna napisac ?:)
boskie :)

oxa
27-03-2008, 18:56
boskie to mało powiedziane :lol:

Prze-pięk-ne, cudowne, oba psiury super :lol:

katya1984
27-03-2008, 19:00
Było warto, to oczywiste :lol:
Cudne zdjęcia i szczęśliwy pies :D

(mimo, że według opinii niektórych pownien już nie żyć)

Stelka
24-04-2008, 11:56
Aż miło popatrzeć :D

Olkalybowa
25-04-2008, 06:58
:D :D

Salamanka
29-04-2008, 17:39
wspaniałe zdjęcia aż się ciepło na sercu robi :)
uściski dla Bolusia :)