PDA

Zobacz pełną wersję : pierwsze podsumowanie CO na prad



Strony : [1] 2

robert-aw
17-11-2006, 19:10
witam wszystkich

wlasnie uruchomilem CO z kotlem elektrycznym firmy ELTERM 12kw
dziala calkiem milutko :lol:

oto koszty instalacji
1, zwiekszenie mocy do budynku z 4kw na 16kw 1550zł
2, kociol ELTERM 1900zł
3, hydraulik, podlaczenie 10 grzejnikow i kotla 1800zł
4, grzejnikiz z wieszakami + rurki (bez "danfosow") 6000zł
5, termostat elektroniczny 150zł
6, robota elektryka (podlaczenie kotla) 500zł

ceny brutto w przyblizeniu+/- 50zł

razem okolo 12.000zł

obecnie ogrzewanie pracuje na pol "gwizdka" bez przystanku aby wysuszyc troszke sciany po malowaniu :D
jutro podam pierwsze "spalone" ilosci pradu

Darek Rz
17-11-2006, 19:40
Witam

Witam i czekam z niecierpliwością na pierwsze wyniki stanu licznika bo też w przyszłym tygodniu montuje elektryczny piec wodny 12KW .

pozdrawiam

lukol-bis
17-11-2006, 22:21
Oj..... będzie bolało. :o :evil: :-? :roll: :( :lol:

jacekaqua
17-11-2006, 22:23
Oj..... będzie bolało. :o :evil: :-? :roll: :( :lol:

komornicy już ręce zacierają :lol:

Waldemar Kiejziewicz
17-11-2006, 23:35
Oj..... będzie bolało. :o :evil: :-? :roll: :( :lol:
Dlaczego? Wcale nie musi być tak źle. Wiesz przecież, że na koszty ogrzewania składa się wiele czynników - materiał z jakiego jest postawiony dom, ocieplenie.......itd, jak też odpowiednio dobrane sterowanie ogrzewaniem.
Kilka lat temu zainstalowałem w mieszkaniu u swojej matki piec akumulacyjny z dynamicznym rozładowaniem. Metraż chałupy 84 m kw. Ogrzewany był 1 pokój 25 m kw. i kuchnia "farelkiem". Dom oczywiście przedwojenny bez dodatkowego ocieplenia. Przez pierwszy sezon grzewczy dokładnie liczyłem koszty ogrzewania. Były one większe około 30 % niż ogrzewanie piecem węglowym. Oczywiście czasami przepalałem w c.o. węglem nie częściej jak średnio raz na dwa tygodnie i tylko wtedy gdy było bardzo zimno, żeby temperatura w innych pokojach nie spadła poniżej zera.
Ale za to jaki moja matka miała komfort w porównaniu z paleniem w lokalnym c.o. Jednym słowem warto było. A gdyby dom był solidnie ocieplony jak to robi się teraz....?
U mnie obecnie fachowcy robią kotłownie, natomiast pod koniec listopada będę miał ocieplony dach i wprowadzam się do swojego domku.
Powierzchnia około 100 m kw. plus 17 garażu. Na ścianach i w podłodze po 20 cm styropianu, w dachu będzie około 30 cm ekofibru.
Źródła ogrzewania to piec elektryczny "Kospel" 12 kW, który będzie pracował w taryfie nocnej, kominek z płaszczem wodnym i wodny akumulator ciepła o pojemności 750 l. Na dole wszędzie ogrzewanie podłogowe, natomiast w sypialniach przewymiarowane grzejniki (by obniżyć ich temperaturę). Rozmiar kotłowni to 5,6 m kw., czyli mało miejsca. Gazu ziemnego brak. Czy mogłem zastosować inne rozwiązanie?
Docelowo będzie wentylacja mechaniczna z rekuperatorem.
Można oszacować koszty ogrzewania jakie u mnie wystąpią ale po co , na wiosnę będę wiedział i oczywiście o tym poinformuję.
Wracając do cytatu, to tych co poinstalowali kotłownie na olej opałowy to nie boli? Ilu ma takie kotłownie a pali tylko w kominku? Na pewno nie tylko z miłości do "żywego ognia".
Pozdrowienia

Aga - Żona Facia
18-11-2006, 07:29
Oj..... będzie bolało. :o :evil: :-? :roll: :( :lol:
nie z twojej kieszeni to będzie szło :D :D :D

robert-aw zdawaj relacje na gorąco. Masz dwie taryfy?

marcin714
18-11-2006, 08:05
Ogrzewanie domu w I taryfie to naprawde bylo by bankrutctwo.

lukol-bis
18-11-2006, 12:37
Jestem już człowiekiem doświadczonym, być może dlatego trochę malkontenctwa się we mnie wykluło, ale ponieważ "przeżyłem" już różne rodzaje pgrzewania, to mogę pewne wnioski wysuwać na tym forum, a każdy, kto przeczyta niech sam się odniesie do nich, czy w jakiś sposób są odpowiednie do jego sytuacji, czy w ogóle nie pasują.

1. Ogrzewanie prądem - jeżeli w tylko w 1 taryfie, to w porównaniu do innych nośników, najdroższy sposób ogrzewania, choć bardzo przyjemny w eksploatacji.
W 2 taryfie może nawet ma jakiś senś, ale w perspektywie zapowiadanych podwyżek, też nie wiadomo jaka przyszłość nas czeka w tym temacie.
Z moich osobistych doświadczeń:
Decyzja o ogrzewaniu prądem była oczywiście, w chwili podejmowania, poprzedzona rachunkiem ekonomicznym i rachunek ten był dla tej formy ogrzewania korzystny. Jednak na przestrzeni kilku lat ceny energii elektrycznej tak wzrosły, że dalsze urzymywanie tego stanu było nie do przyjęcia. Ponieważ układ był klasyczny, w postaci kotła elekrycznego i instalacji wodnej, nastąpiłą wymiana kotła na... olejowy.

2. Ogrzewanie olejem opałowym - komfort porównywalny do ogrzewania prądem, przy znacznie niższych kosztach.
Z moich osobistych doświadczeń:
Bardzo sobie chwaliłem ten sposób ogrzewania, dopóki nie zaczeły tak drożeć paliwa. Był nawet taki okres, że to ogrzewanie było tańsze od gazowego (na gaz ziemny).
Niestety przy obecnych relacjach jest to równiez droga przyjemność.

3. Ogrzewanie kotłem na paliwa stałe - być może przy tradycyjnym kotle węglowym, najtańszy rodzaj ogrzewania, ale niestety można zapomnieć o pojeciu; komfort.
Z moich osobistych doświadczeń:
Na wstępie wyjaśnię, że moje doświadczenia wynikają z eksploatacji kilku budynków w tym samym okresie i stąd to bogactwo doświadczeń, a nie z tego , że mam np. 89 lat.
No cóż, pomijając aspekt ekonomiczny (spaliłem w tym kotle tylko 6 ton koksu, a później przez wiele lat drewno pozyskiwane beznakładowo), to serdecznie miałem tego dosyć.
Przy paleniu drewnem częstotliwość podkładamia do kotła była oszałamiająca. Drewno znikało w tym kotle z równie oszałamiającą szybkością, a już najorsze było usuwanie popiołu i czyszczenie kotła. Pomijam takie szczegóły jak cięcie, rąbanie drewna, przewożenie do kotłowni, układanie itp.
Zawsze przy losowaniu kto dziś będzie palił? - niestety byłem na straconej pozycji.
W pewnym momencie podjąłem decyzję, ze wywalam cały ten bałagan i całkowicie przechodzę na gaz ziemny (miałem na szczęście ten komfort, że gaz ziemny miałem od początku).

4. Ogrzewanie kotłem na gaz ziemny - w tym przypadku jest to najtańszy, komortowy sposób ogrzewania.
Z moich osobistych doświadczeń:
Po wywaleniu bałaganu związanego z kotłem węglowym, uzyskałem przyjemne pomieszczenie na mały warsztacik dla majsterkowicza. Kocioł gazowy jest sterylnie czysty i chyba jednak tani w eksploatacji. Komfort jest niesamowity. Właściwie nie ma najmniejszej potrzeby zagladania do kotłowni nawet miesiącami i jest wszystko OK. W niektórych przypadkach właśnie dlatego może być OK.
W przypadku domu o dużym metrażu zastanawiałem się nad kotłem retortowym na ekogroszek. No bo jednak eksploatacja jest trochę tańsza. Po przeliczeniu, że okres amortyzacj trwałby 12 lat i jednak komfort już nie ten dałem spokój. Dla mnie gaz jest bezkonkurencyjny.

Może niektórym się przydadzą przy podejmowaniu decyzji moje osobiste doświadczenia, dlatego pozwoliłem sobie je powyżej przytoczyć.
Jeszcze na koniec ostatnie spostrzeżenie.
W człowieku tkwi jakaś pierwotna miłość do widoku i ciepła powstającego z otwartego ognia. Dlatego każdemu polecam posiadanie w domu kominka. Sam też lubię palic w kominku, ale jeżeli robi się to tylko dla przyjemności, a nie z konieczności, to jest to zupełnie inna kwestia, natomiast aspekt ekonomiczy palenia drewnem też jest dyskusyjny. Moim zdaniem ogrzewanie gazem ziemnym jest tańsze.
Pozdrawiam

robert-aw
18-11-2006, 12:48
po sprawdzeniu cen wyszlo ze

majac 1 taryfe cena 1kw to 40gr w ciagu calej doby

majac 2 taryfy cena 1kw w ciagu doby to
-od godz 22.00 do 6.00 + 2 godz pomiedzy 13.00 a 16.00 (mozliwe ze sie pomylilem) 20gr
-od godz 6.00 do 22.00 (bez 2 godz na "pranie :D ) 50gr

wiec kiedy mam ogrzewac? jak spie? chyba raczej w ciagu dnia! korzystajac z 2 taryfy mam prad w ciagu dnia drozszy o 25%!!!!! wtedy kiedy mam najwieksze zapotrzebowanie na ciaplo
wyzsza cena spowoduje wzrost kosztow
pewnie moglbym akumulowac ciepla wode ale gdzie sens kosztow? byloby juz lepiej zrobic inne ogrzewanie

aktualnie piec pracuje na okolo 55% swej mocy non-stop pompa na 3 biegu i poszlo 70kw pradu

kociol pracuje od wczoraj od godz 15.00 odczyt dzisiaj o godz 10.00



dodam ze piec docelowo ma pracowac 4-5 godz w ciagu doby

w poniedzialek zakladam termostat

robert-aw
18-11-2006, 12:54
cos jeszcze na maly dodatek czy jak mieszkam w bloku i place czynsz przez 12 miesiecy po 500zł za klitke 42m2 to jest drogo czy tanio????? bo juz sam nie wiem
niektorzy z forumowiczow by chciali palic nawet smiecami byle 10zł zaoszczedzic

bez urazy oczywiscie :)

sSiwy12
18-11-2006, 13:03
Lukolek - piszesz prawde, samą prawdę i tylko prawdę. Jeśli w "rozsądnym" zasięgu jest gaz to praktycznie, biorąc pod uwagę WSZYSTKIE czynniki jest to najtańsze inwestycyjnie i eksploatacyjnie rozwiązanie. Jednak pewnie przyznasz mi racje, jeśli powiem, że sytuacja taka komplikuje sie znacznie jesli nie ma gazu, i nie ma perspektyw w tym zakresie. Zostaje gaz z butli, ale nie jest on równoważnikiem gazu "miejskiego".

lukol-bis
18-11-2006, 15:13
Przyznaję Ci sSiwy12 rację i to w 100%.
Przypuszczam, że gdybym nie miał w zasięgu gazu ziemnego, to chyba myślałbym o kotle retortowym na ekogroszek + zestaw na olej opałowy. Teraz można to kupić z odzysku za 2500 - 3000zł.

robert-aw, to co piszę o eksploatacyjnych kosztach prądu, nie wynika z chęci posucia Ci humoru. Po prostu na własnej skórze to przeżyłem i wiem jak to wygląda. Te koszty są koszmarne i radzę Ci śledzić te koszty, żeby sytuacja Cię całkowicie nie zaskoczyła. I chyba radziłbym pomyśleć o innym paliwie.
Pozdrawiam.

mynia_pynia
18-11-2006, 16:19
Biorąc to co podałeś, wychodzi że za 1h grzania prądem płacisz 1.47zł.
Jeżeli będziesz grzał tylko przez 5h dzienne to miesięcznie wygrzejesz 31 dni * 5h = 72.85zł
HA HA HA ... to przecież za darmo ... nie wierze, no chyba że się kopnełam w twoich wyliczeniach
1 kw = 0.4zł, 70kw * 0.4zł = 28zł, 28zł / 19h (bo od 15 do 10h) = 1.47zł za 1h.

Miałeś włączony tylko 1 grzejnik ???

Tak z ciekawości pytam.

ESKIMOS
18-11-2006, 16:39
Mynia - cos pomyliłaś (może zgubiłaś zero? :wink: )

CO z kotlem elektrycznym firmy ELTERM 12kw

12 kW x 0,4 zł. x 5 godz. dziennie x 30/31 dni = 720/744 zł. miesiecznie. :o

MARKOG
18-11-2006, 16:48
Biorąc to co podałeś, wychodzi że za 1h grzania prądem płacisz 1.47zł.
Jeżeli będziesz grzał tylko przez 5h dzienne to miesięcznie wygrzejesz 31 dni * 5h = 72.85zł
HA HA HA ... to przecież za darmo ... nie wierze, no chyba że się kopnełam w twoich wyliczeniach
1 kw = 0.4zł, 70kw * 0.4zł = 28zł, 28zł / 19h (bo od 15 do 10h) = 1.47zł za 1h.

Miałeś włączony tylko 1 grzejnik ???

Tak z ciekawości pytam.

Może inaczej w 1 (niecałą dobę) 70kW - pełna doba pewnie z 80kW-90kW x 0,4 zł =32 zł/dobę. x 30 dni = 960 zł. A chciałem jeszcze zauważyć ze nie ma jeszcze zimy a na dodatek jest ciepło na dworze. To by było troszke dużo ale - to jest wygrzewanie budynku więc te pierwsze odczyty są nieadekwatne do późniejszego realnego zużycia

Darek Rz
18-11-2006, 18:32
Witam

LUKOL -co masz na myśli pisząc że koszty ogrzewania prądem są koszmarne ?? Może jakieś liczby -bo ja ostatnio rozmawialem ze znajomymi którzy mają dom 150 mkw i wszystko na prąd -są to ludzie dosyć bogaci i nie oszczędzają ( w tym sensie że nie chodzą w swetrach w domu ) Mają kominek jednak zwykły bez rozprowadzenia .Za cały rok zapłacili za prąd 6 tyś zł . Czy to dużo ?? Myślę że nie . Od tego należy odjąć jakiś 1000 zł za inne odbiorniki prądu (kuchenka elektryczna ,TV ,oświetlenie ) Zostaje 5tyś . Mając do tego kominek z płaszczem można obniżyć koszty do rozsadnego poziomu np. 4 tyś zł . Jeśli ktoś twierdzi że to nadal dużo no to niech nosi węgiel i nim pali . Ja takiego "komfortu" nie chcę i dlatego wybrałem prąd ( do gazu dostępu na razie nie mam ,a mając CO wodne w każdej chwili mogę zmienić paliwo . Mając perspektywę wydania kilkunastu tyś zł na zainstalowanie zbiornika ,przyłącza ,dzierżawy zbiornika , przeglądów kanałów spalinowych ,kupiłem piec elektryczny wodny i zostalo mi 10 tyś w kieszeni . Dodam że teraz w bloku gdzie jeszcze mieszkam płacę za samo ogrzewanie około 1400 zł rocznie za 48 mkw . Dla mnie koszty początkowe są bardzo ważne (dla niektórych odwrotnie ) -ci wydają więc np. 40-60 tyś zł na pompę ciepła i są zadowoleni że mają tanio .Guzik prawda bo kiedy im się to zwróci ?? -za 15 lat ?? Wtedy ich pompa będzie do wymiany . Każdy liczy ile płaci za ogrzewanie zapominając o tym ile wydał na początku .To też trzeba doliczyć do kosztów ogrzewania . A nie ukrywajmy że kocioł elektryczny to jeden z najbardziej niezawodnych i najtańszych w naprawie urządzeń ,nie mowiąc o kosztach zakupu które są śmieszne .

pozdro D.RZ

MARKOG
18-11-2006, 19:06
Witam

LUKOL -co masz na myśli pisząc że koszty ogrzewania prądem są koszmarne ?? Może jakieś liczby -bo ja ostatnio rozmawialem ze znajomymi którzy mają dom 150 mkw i wszystko na prąd -są to ludzie dosyć bogaci i nie oszczędzają ( w tym sensie że nie chodzą w swetrach w domu ) Mają kominek jednak zwykły bez rozprowadzenia .Za cały rok zapłacili za prąd 6 tyś zł . Czy to dużo ?? Myślę że nie . Od tego należy odjąć jakiś 1000 zł za inne odbiorniki prądu (kuchenka elektryczna ,TV ,oświetlenie ) Zostaje 5tyś . Mając do tego kominek z płaszczem można obniżyć koszty do rozsadnego poziomu np. 4 tyś zł . Jeśli ktoś twierdzi że to nadal dużo no to niech nosi węgiel i nim pali . Ja takiego "komfortu" nie chcę i dlatego wybrałem prąd ( do gazu dostępu na razie nie mam ,a mając CO wodne w każdej chwili mogę zmienić paliwo . Mając perspektywę wydania kilkunastu tyś zł na zainstalowanie zbiornika ,przyłącza ,dzierżawy zbiornika , przeglądów kanałów spalinowych ,kupiłem piec elektryczny wodny i zostalo mi 10 tyś w kieszeni . Dodam że teraz w bloku gdzie jeszcze mieszkam płacę za samo ogrzewanie około 1400 zł rocznie za 48 mkw . Dla mnie koszty początkowe są bardzo ważne (dla niektórych odwrotnie ) -ci wydają więc np. 40-60 tyś zł na pompę ciepła i są zadowoleni że mają tanio .Guzik prawda bo kiedy im się to zwróci ?? -za 15 lat ?? Wtedy ich pompa będzie do wymiany . Każdy liczy ile płaci za ogrzewanie zapominając o tym ile wydał na początku .To też trzeba doliczyć do kosztów ogrzewania . A nie ukrywajmy że kocioł elektryczny to jeden z najbardziej niezawodnych i najtańszych w naprawie urządzeń ,nie mowiąc o kosztach zakupu które są śmieszne .

pozdro D.RZ

Moje koszty roczne wyniosą za dom 220m (-18m2 garazu ktorego nie grzeje) to 2800zł (całkowity prąd) od tego odliczając 12x140 zł= 1680 (letnie faktury z wyłaczonym ogrzewaniem wskazują ze płace 140 zł za prąd) to zostaje 1100 zł za rok za samo grzanie. Za pompę z instalacją (bez podłogówki) jak policzyłem w którymś wątku zapłaciłem: około 25 tys. Dla mnie bardzo wazny był koszt użytkowania - gdyż spłacając comiesięcznie kredyt nie stac mnie juz zeby w zimie płacić drugi albo i trzeci kredyt. Co do 15lat to sory ale 2 pompy nie zamierzam kupowac (no chyba ze bedą za grosze - co jest niewykluczone) ewentualnie regeneracja sprężarki który to koszt nie jest juz taki wysoki.

Ps Sąsiad 120m2 całkowity koszt prądu za sezon 1900 zł (srednie faktury w lecie 100 zł czyli jakies 700 zł na grzanie/rok.

lajkonikk
18-11-2006, 19:43
s Sąsiad 120m2 całkowity koszt prądu za sezon 1900 zł (srednie faktury w lecie 100 zł czyli jakies 700 zł na grzanie/rok.
700zl na grzanie na rok?
Policzmy do 'do tyłu"
grzejemy np 5 miesięcy/listopad-marzec/
700:5=140zl/m-c
dzielimy przez 30
140:30=ok wgorę 5zl na dzień dzielimy przez cene prądu 0.20zł
5:0.2=25kWhmoc grzalki w piecu np 12kW
czyli wychodzi ,że koleś grzeje 2 godz dziennie!! Kto w to uwierzy?

MARKOG
18-11-2006, 19:53
Stop, Stop czas minął...

Pompa Ciepła kolego (moja wina zapomiałem dopisać)

Darek Rz
18-11-2006, 21:33
Stop, Stop czas minął...

Pompa Ciepła kolego (moja wina zapomiałem dopisać)

Witam

Ciągle się nie rozumiemy ??? Dodaj do tych 700 zł na rok jeszcze kilkadziesiąt tysięcy ktore wydał na pompę ciepła -z nieba mu nie spadła. Ja grzejąc kominkiem z płaszczem wodnym wtedy kiedy mi sie chce oraz w czasie największych mrozów będe traktował piec elektryczny jako źródło ciepła tylko w drugiej taryfie a nie całą dobę bo to faktycznie było by bardzo drogie . Pamiętajmy że gaz drożeje w o wiele szybszym tempie niż prąd i nigdy nie wiadomo co będzie za 3-5 lat .

pozdro

MARKOG
18-11-2006, 22:02
A kominek z instalacja + instalacja pod kocioł elektryczny to były za grosze - instalacja pompy z kotłownią to był koszt rzędu 25k zł. Ja własnie nie chce grzac wtedy kiedy mi sie chce tylkoo chce zeby cały czas była stała komfortowa temperatura bo mi na to chociazby praca i codzienny tryb zycia nie pozwala.

PS
A licząć w porównaniu do znajomych co płacą 6000 to mamy 6000 -2200( usrednilem do 150m2) = około 3800 /na rok nie uwazam że to jest mało szczególnie porównując że koszt wykonania kotłowni z pompą (u mnie ) to około 10 tysięcy wiecej stosunku do kotłowni tradycyjnej (takie miałem oferty) - wiem że teraz każda jedna firma przedstawia kosztorysy niewspółmiernie droższe niż to jak ja zapłaciłem - ale nie wiem dlaczego tak jest. MI producent sam zalecał wykonanie dolnego źródła samemu (pod swoim nadzorem) bo mówił że za to najbardziej ździerają i to jest szczera prawda.

Darek Rz
18-11-2006, 22:21
A kominek z instalacja + instalacja pod kocioł elektryczny to były za grosze - instalacja pompy z kotłownią to był koszt rzędu 25k zł. Ja własnie nie chce grzac wtedy kiedy mi sie chce tylkoo chce zeby cały czas była stała komfortowa temperatura bo mi na to chociazby praca i codzienny tryb zycia nie pozwala.

Witam

Mylisz się .Cała instalacja pod kocioł elektryczny "nic nie kosztuje"( w naszych dywagacjach ) bo jest taka sama jak instalacja do każdego innego kotła więc nie należy jej wliczać do kosztów gdyż każdy z nas niezależnie jakie paliwo wybierze musi ją zrobić . Kominek instaluje pewnie 90% inwestorów nie tylko po to by nim grzać ,ale głównie dla jego piękna ,więc dlaczego nie wykorzystać jego energii .

pozdro.

gosciu01
18-11-2006, 22:30
różnica między kominkiem, a kominkiem z płaszczem wodnym to 2,5-4 kzł.

za 4 kzł obecnie mogę kupić 19 000 kWh prądu w II taryfie.

MARKOG
18-11-2006, 22:34
No jak to nie kosztuje a kocioł elektryczny to z kotłowni sie bierze? A duży zbiornik buforowy? W ten sposób licząc to może ja tylko dolne źródło policże bo resztę i tak trzeba było zrobić niezależnie od tego jak zasilana kotłownia.
Róźnica w wykonaniu kotłowni pod PC to:
- większy koszt samej PC w stosunku do innych kotłów
- dolne źródło
- większy zbiornik CWU
- jedna pompka więcej

Zgadzam się że koszty są żadne lub minimalne - jeśli robimy instalację elektryczną pod nascienne piece akumulacyjne wiszące na ścianach - ale pod kotłownię wodną - na pewno nie

Nie mówie o kotłowni elektrycznej tylko o olejowej jakią miałem w projekcie. i tu wychodzi mi róznica 10 tys zł. Oczywiscie dla kotłowni elektrycznej ta róźnica będzie większa ale czas amortyzacji pozostanie ten sam. Ja nie chciałem miec kominka z płaszczem z jeszcze jednego powodu - podłogówka ( nie chciałem miec wiszących kaloryferów/grzejników elektrycznych) a podłogówka + kominek to juz wogóle nie jest łatwe do wysterowania. A ponadto tak jak mówię koszty eksploatacji przy jednoczesnym spłacaniu kredytu mają być jak najmniejsze.
PS. Dwóch z moich sąsiadów mających PC nie ma żadnego kominka - tak więc zaożenie że kominek i tak sie buduje jest mylne. Ja akurat kominek mam - ale nawet bez DGP.

robert-aw
19-11-2006, 11:18
ludzie :D
moj kociol ma pracowac 4-5godz na dobe w mocy okolo 9kw bo tyle mi wystarczy (juz teraz wszystko jest cieple wystarczajaco)
obecnie pracuje non stop bo mam wilgotno w domku od farb i klejow !!!

jesli bedzie grzal 5 godz na dobe to wychodzi jak ponizej

5godzx9kw=okolo 20zł na dobe i to mi wystarczy

nawet jak to bedzie 750zł na miesiac (w sezonie grzewczym) to mi pasuje bo i tak taniej niz w bloku a bede mieszkal a do tego wygodniej


dom jest 50-cio letni wiec "wygrzany" styropian 12cm welna na poddaszu 20cm okna 5-cio komorowe

koszt inwestycji CO 12.000zł
jesli mialbym zainstalowac gaz to koszty wzrastaja o okolo 10.000-13.000zł

robert-aw
19-11-2006, 11:36
oto porownanie kosztow mieszkania w bloku i w domku (bydgoszcz)

mieszkanie M3 42m2 490zł czynsz + prad okolo 50zł/miesiecznie razem rocznie okolo 6500zł

domek okolo 100m2 oplata za grunty i budynki 800zł na rok smieci 300zł prad okolo 800zł rocznie razem 1900zł/rocznie plus ogrzewanie niech bedzie 4000zł razem 5900zł

a do tego AS w rekawie czyli kasa za garaz ktory wynajmuje 70zł na miesiac :D
wiec pytam gdzie jest taniej?

czy mam sie bic o kazda "zete" ? wiem ze moze byc taniej ale po co mam wydawac gotowke rownie dobrze moge za nia kupic dzialke i opylic po kilku latach-zarobie na tym wiecej niz oszczednosci na ogrzewaniu :D

MARKOG
19-11-2006, 11:52
Mam jeszcze pytanko
czemu za grunty 800 zł - duża działka?
ja za 850 m2 działki i 220m2 domu płace rocznie 270 zł
aha i nie doliczyłeś wody i kanalizy/szamba (no cyba ze oczyszczalnia)

Ja za mieszkanie 18m2 płaciłem/płacę 220zł i zawsze musze dopacać za grzanie po sezonie !!! a to i tak dobrze bo woda na ryczałt 1 osoba .

BoBoW
19-11-2006, 11:57
Oj..... będzie bolało. :o :evil: :-? :roll: :( :lol:
Dlaczego?
on miał na myśli podwyżkę prądu 20% od stycznia



A radio przed chwilą podało, że udało się podpisać umowę z RUSUKRENERGO (czy jakoś tak) i jeszcze aneks z GAZPROM-em. Obie umowy przewidują, że PGNiG będzie za gaz płaciło co najmniej 10% więcej, co najprawdopodobniej oznacza dla klienta ok 15 % więcej, choć twierdzą, że tak nie będzie (ale w takim razie kto pokryje różnicę?) Niestety tym razem PGNiG przeforsuje wzrost taryf.
Tak więc wyliczenia opłacalności ogrzewania gazowego do elektrycznego wracają do tego samego punktu.

radek_sziwa
19-11-2006, 13:27
I tak będzie co roku. Wzorst cen gazu/oleju jest niuenikniony w tempie 10-15% rocznie ostrożnie licząc. Dynamika wzrostu cen prądu jest duuuuuużo mniejsza i to jest przyszłość.

BoBoW
19-11-2006, 13:40
I tak będzie co roku. Wzorst cen gazu/oleju jest niuenikniony w tempie 10-15% rocznie ostrożnie licząc. Dynamika wzrostu cen prądu jest duuuuuużo mniejsza i to jest przyszłość.

Pozwolę sobie zauważyć coś innego: przyszłość to dom pasywny albo "prawie pasywny".
Jeszcze nie zacząłem budowy - od dzisiaj zaczynam myśleć jak ze swojego zrobić pasywny.

kropi
19-11-2006, 13:57
A czy ktoś ogrzewa elektryczną podłogówką? Ciekaw jestem opinii (i kosztów ;-) )

jabko
19-11-2006, 14:09
...on miał na myśli podwyżkę prądu 20% od stycznia


... PGNiG będzie za gaz płaciło co najmniej 10% więcej, co najprawdopodobniej oznacza dla klienta ok 15 % więcej, choć twierdzą, że tak nie będzie ...



I tak będzie co roku. Wzorst cen gazu/oleju jest niuenikniony w tempie 10-15% rocznie ostrożnie licząc. Dynamika wzrostu cen prądu jest duuuuuużo mniejsza i to jest przyszłość.

No faktycznie.
Wzrost prądu o 20% to dynamika duuuużo mniejsza niz gazu o 10%

O geniuszu z wizją taniego prądu.

ESKIMOS
19-11-2006, 14:41
No faktycznie.
Wzrost prądu o 20% to dynamika duuuużo mniejsza niz gazu o 10%
O geniuszu z wizją taniego prądu.
Zwłaszcza, że (jak podały wczoraj media) bez intensywnych inwestycji, w tym elektrowni jadrowej (na które sie nie zapowiada) - najdalej za 15 lat pradu po prostu zabraknie.
Margines bezpieczenstwa energetycznego (ilośc wyprodukowana - zapotrzebowanie) stale sie obniża i w pewnym momencie niezbednym okaże sie wymuszenie spadku jego zuzycia.
A na to jest tylko jeden sposób. :wink:

kropi
19-11-2006, 14:44
Ale faktem jest też, że prąd w II taryfie jest w znacznej mierze niezagospodarowany, i ten właśnie prąd może okazać się coraz tańszy w odniesieniu do coraz droższego prądu w I tar.
Może ale nie musi ;-)
A może ktoś w końcu wynajdzie urządzenie do przeprowadzania fuzji termojądrowej i każdy w garażu będzie miał swoją prywatną elektrownię ;-) - i zaraz jakiś minister finansu stosownie ją opodatkuje :roll:

robert-aw
19-11-2006, 14:55
rzeczywiscie wody nie liczylem srednio 350zł rocznie z podlewaniem ogrodu ale raczej nie intensywnym :D

jabko
19-11-2006, 14:58
Tak samo jak ropa i benzyna.
Jak tylko ropy zaczęto sprzedawać więcej niz benzyny natychmiast podrozała.

To samo bedzie z 1 i 2 taryfą prądu.
Im więcej prądu będzie zużywane w 2 taryfie tym bardziej będzie on drożał jako dochodowy.

kropi
19-11-2006, 15:04
Z tym że prądu najwęcej idzie w przemyśle, czyli za dnia. Stąd powstał pomysł na II taryfę - aby zachęcić odbiorców do wykorzystywania prądu wtedy, kiedy jest go nadmiar i fabryka ma do wyboru - wyrzucić albo sprzedać tanio.

Oczywiście, jeśli wzrost liczby użytkowników prądu w II taryfie będzie przewyższał wzrost jego zużycia w przemyśle, to ceny powoli będą się zrównywać - ale jak na razie raczej nam to nie grozi. Chociaż - cholera wie... :roll:

robert-aw
19-11-2006, 15:58
mysle ze pomimo roznych utrudnien cena pradu jest najbardziej stabilna

natomiast gaz i ropa pojda w ostro gore i to my wszyscy wiemy kazdy czeka z niepokojem na nowe informacje zwlaszcza ze w niedalekiej przyszlosci poglebi sie konflikt z rosja :x
z pradem jest inaczej rzeczywiscie moze drozec 2 taryfa ale raczej nie predko
predzej dojedzie do sytuacji w ktorej trzeba bedzie zadeklarowac ilosc potrzebnego pradu w danym roku i wywiazac sie z umowy pod grozba kar finansowych podobnie jak maja to niektore przedsiebiorstwa

jesli chodzi o brak pradu to raczej nam to nie grozi bo juz od ladnych kilku lat kupujemy tani prad z ukrainy i sprzedajemy go na zachod, francja np ma duze nadwyzki pradu podobnie inne kraje europy a przez to ze maja kilka lub wiecej elektrowni jadrowych

robert-aw
19-11-2006, 16:05
No faktycznie.
Wzrost prądu o 20% to dynamika duuuużo mniejsza niz gazu o 10%
O geniuszu z wizją taniego prądu.
Zwłaszcza, że (jak podały wczoraj media) bez intensywnych inwestycji, w tym elektrowni jadrowej (na które sie nie zapowiada) - najdalej za 15 lat pradu po prostu zabraknie.
Margines bezpieczenstwa energetycznego (ilośc wyprodukowana - zapotrzebowanie) stale sie obniża i w pewnym momencie niezbednym okaże sie wymuszenie spadku jego zuzycia.
A na to jest tylko jeden sposób. :wink:



za 15 lat to moze wszystko sie zmienic tak daleko moje mysli nie wedruja
natomiast za 15 lat dopiero zwroci sie inwestycja "ekonomicznej" kotlowni w tym czasie roznica finansowa wplacona na odpowiedni fundusz powierniczy przyniesie o wiele wyzszy dochod aniezeli oszczednosc pomiedzy tania a droga kotlownia

chociaz mysle ze najlepiej wplacic obecnie kase na fundusz a gdy nadejdzie recesja zainwestowac w nieruchomosci a po kilku nastepnych latkach ho ho :wink:

tadzel
19-11-2006, 16:42
No już tak rozmydliliście dyskusje, że tylko jeszcze czas zacząć dyskusje o alternatywnych źródłach ciepła. Np odżywiać mieszkańców grochem, powoduje to wydzielanie duzych ilości "gazu" no nie palnego ale o temperaturze 36 stopni. Chyba to by było najtańsze.

ESKIMOS
19-11-2006, 16:55
odżywiać mieszkańców grochem, powoduje to wydzielanie duzych ilości "gazu" no nie palnego ale o temperaturze 36 stopni. Chyba to by było najtańsze.
Jak to niepalnego. :o
A "ognie bengalskie"?
Nie próbowałeś? :D

ewelina_i_marek
19-11-2006, 18:45
Na cholerę tak się sprzeczać. Dla mnie moja żona jest najpiękniejsza na świecie, co nie znaczy, że dla innych też. I jakoś nikt z nikim się nie sprzecza. A o ogrzewanie będziecie? Każdy ma to co mu odpowiada. Koniec i basta.
A wątek jest ciekawy i nie ma co go rozwalać. Chętnie poczytam czyichś spostrzeżeń w tym temacie, ponieważ sam bardzo długo się wahałem nad ogrzewaniem z kotłem elektrycznym. W końcu zdecydowałem się na aku, konwektory i nalewkę malinową :lol:

geguś
19-11-2006, 19:13
Zwłaszcza, że (jak podały wczoraj media) bez intensywnych inwestycji, w tym elektrowni jadrowej (na które sie nie zapowiada) - najdalej za 15 lat pradu po prostu zabraknie.
Margines bezpieczenstwa energetycznego (ilośc wyprodukowana - zapotrzebowanie) stale sie obniża i w pewnym momencie niezbednym okaże sie wymuszenie spadku jego zuzycia.
A na to jest tylko jeden sposób. :wink:

Budowa elektrowni jądrowej, która pokryje do 5% zapotrzebowania mija się z celem. I tak musimy budować elektrownie pozyskujące energię ze źródeł odnawialnych. A przecież Polska węglem stoi. I nie da się prądu wyprodukować na zapas lub do worka ;). Produkuję się tyle, jakie jest zapotrzebowanie.

robert-aw
19-11-2006, 20:30
co tu duzo pisac dzisiaj w domku w pomieszczeniu zamknietym temp 22st.C :D jutro rano dokonam ponownego odczytu a we wtorek montuje termostat bo jutro nie dam rady :cry:

jutro wieczorkiem nowe wiadomosci :D lacznie z odczytem temp na grzejnikach i w najwiekszym pomieszczeniu :D
pozdrawiam 8)

Aga - Żona Facia
19-11-2006, 21:12
Na cholerę tak się sprzeczać....
A o ogrzewanie będziecie? Każdy ma to co mu odpowiada. Koniec i basta.
A wątek jest ciekawy i nie ma co go rozwalać. Chętnie poczytam czyichś spostrzeżeń w tym temacie, ponieważ sam bardzo długo się wahałem nad ogrzewaniem z kotłem elektrycznym. W końcu zdecydowałem się na aku, konwektory i nalewkę malinową :lol:

Zgadzam się w 100 %. Nie ma o co się sprzeczać. Czy ktoś ma olej, czy gaz, czy kominek z PW, czy prąd. To jego sprawa.

Wątek jest ciekawy i czekamy na spostrzeżenia, uwagi i konkrety.


kropi tak całkowicie wodnej podłogówki grzanej prądem to chyba nikt z forumowiczów nie ma. Agnieszka1 ma kominek z PW i do tego kocioł KOSPEL. Ma grzejniki i podłogówkę.

kropi
19-11-2006, 22:05
Ale mnie chodzi o podłogówkę z kablami grzewczymi typu devi, nexans itd zatopionymi w 5 cm betonu. Zwłaszcza interesuje mnie, czy toto utrzyma temperaturę przez cały dzień, jeśli będzie grzane tylko w taniej taryfie, przy standardowej mocy 80W/m2 . Może można to jakoś obliczyć?? Kto pomoże humaniście? :lol:

ESKIMOS
20-11-2006, 11:14
Jeśli chodzi o prąd nie jest aż tak źle, za rok rząd będzie zmuszony ruszyć program kaskady dolnej Wisły a to nam da jakieś 2 TWh na rok, a za 20 lat zaczną pracować na świecie elektrownie atomowe na izotop Hel3, i wtedy cena prądu spadnie do symbolicznego 1 centa na świecie i do 20 gr w Polsce.
Optymista. :wink: (to podobno też pesymista, tyle że ..........dobrze poinformowany - czy jakos tak :roll: )

robert-aw
20-11-2006, 20:11
dzisiaj rano bylo bardzo cieplo w domu wiec skrecilem kociol na 33% mocy od tej chwili spala srednio (po porownaniu odczytow z rana i wieczora) 90kw na dobe czyli okolo 36zl dziennie :D
pompa w dalszym ciagu na 3 biegu, parter nieszczelny a na pierwszym pietrze temp okolo 22-23st.C
tak jak wspomnialem jutro uruchamiam termostat, wieczorkiem jak dam rede podam nastepne odczyty
jek uszczelnie drzwi na parterze to skrece piec na calkowite minimum :D zobaczymy jak bedzie



jesli dobrze kojarze to zmiana biegu pompy na 2 nie zmieni nic bo termostat wewnetrzny i tak wylaczy grzalki przy osiagnieciu wlasciwej temp

aaaaa dodam ze okna w domku rozszczelnione!

stanisław.k
20-11-2006, 20:39
dzisiaj rano bylo bardzo cieplo w domu wiec skrecilem kociol na 33% mocy od tej chwili spala srednio (po porownaniu odczytow z rana i wieczora) 90kw na dobe czyli okolo 36zl dziennie :D
pompa w dalszym ciagu na 3 biegu, parter nieszczelny a na pierwszym pietrze temp okolo 22-23st.C
tak jak wspomnialem jutro uruchamiam termostat, wieczorkiem jak dam rede podam nastepne odczyty
jek uszczelnie drzwi na parterze to skrece piec na calkowite minimum :D zobaczymy jak bedzie



jesli dobrze kojarze to zmiana biegu pompy na 2 nie zmieni nic bo termostat wewnetrzny i tak wylaczy grzalki przy osiagnieciu wlasciwej temp

aaaaa dodam ze okna w domku rozszczelnione!


Noo jak na prąd to nieźle ale ....
Mam domek dobrze ocieplony ponad 180m2 połowa to podłogówka piec na owies za 8800pln temp. w dzień 21 w nocy 18 do tego CW i jak na tę chwilę zużycie owsa 20 kg/dobę średnio.Wprawdzie zimy jeszcze niema jest ciepełko ale cieszę się że wybrałem taki sposób ogrzewania..... :P :P

jabko
20-11-2006, 20:46
... czyli okolo 36zl dziennie ...
Noo jak na prąd to nieźle ale ....
[/quote]
:o
1116zł miesięcznie :o

Nie wiem jak u was ale u mnie nie ma jeszcze zimy i -20 a jedynie +10.
1116zł/m-c :o :o :o :o

Faktycznie nieźle

ghostt
20-11-2006, 20:52
no suuuper
zwlaszcza ze ja schodze do pieca raz na 2 tyg
i ogrzewanie dzienne z c.w wynosi mnie srednio 4,7zł 8) (na 2 osoby)
dom 120m2 + 65m2 piwnica użytkowa kostka gierkowska niedocieplona
wymienione okna tylko na pietrze (walcze z firma :evil: )

stanisław.k
20-11-2006, 21:21
no suuuper
zwlaszcza ze ja schodze do pieca raz na 2 tyg
i ogrzewanie dzienne z c.w wynosi mnie srednio 4,7zł 8) (na 2 osoby)
dom 120m2 + 65m2 piwnica użytkowa kostka gierkowska niedocieplona
wymienione okna tylko na pietrze (walcze z firma :evil: )


No to mi drożej 6pln/dzień ogrzewanie +CW. 5 osób. :wink:
Ale jakoś przeżyję....
Owies kupuje po 300

ghostt
20-11-2006, 22:00
no jak taniej ? jak 5 osob
ty masz taniej bo 5 osob to zużywa mase c.w.u
w przyszlym roku przejde na owies ;P

kaczorek.
20-11-2006, 22:13
no suuuper
zwlaszcza ze ja schodze do pieca raz na 2 tyg
i ogrzewanie dzienne z c.w wynosi mnie srednio 4,7zł 8) (na 2 osoby)
dom 120m2 + 65m2 piwnica użytkowa kostka gierkowska niedocieplona
wymienione okna tylko na pietrze (walcze z firma :evil: )


No to mi drożej 6pln/dzień ogrzewanie +CW. 5 osób. :wink:
Ale jakoś przeżyję....
Owies kupuje po 300

wiem ze of top ale się pochwal stanisław jaki masz piec bo mam na dniach coś kupić ....

qwertys
20-11-2006, 23:02
Stanisław pali Granpalem z Plimetu http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=84184&highlight=polimet

Geezer
21-11-2006, 00:05
on miał na myśli podwyżkę prądu 20% od stycznia



A gazik poleci o 10% w górę...

stanisław.k
21-11-2006, 06:41
no suuuper
zwlaszcza ze ja schodze do pieca raz na 2 tyg
i ogrzewanie dzienne z c.w wynosi mnie srednio 4,7zł 8) (na 2 osoby)
dom 120m2 + 65m2 piwnica użytkowa kostka gierkowska niedocieplona
wymienione okna tylko na pietrze (walcze z firma :evil: )


No to mi drożej 6pln/dzień ogrzewanie +CW. 5 osób. :wink:
Ale jakoś przeżyję....
Owies kupuje po 300

wiem ze of top ale się pochwal stanisław jaki masz piec bo mam na dniach coś kupić ....


Jak już ktoś napisął mam kocioł polskiej produkcji Granpal. :P

21-11-2006, 07:07
Widzieliście projekt Gaz rury ?? Normalnie będzie nas omijać nie tylko od północy ale tez od zachodu i południa...
niestety nasi durni przywódcy nie pozwolili Rosjanom na przeprowadzenie rury przez Polske
...teraz Polska kupuje gaz po 330$ a Niemcy po 300$ to ile będziemy płacić jak już wybudują tą gaz rurę, i w każdej chwili będzie można zakręcić kurek ?? Normalnie czarno widze ceny gazu za 5 lat.
cóz ... moglismy miec i gaz tańszy i zarabiac na tranzycie :-?

Grzes z Krakowa
21-11-2006, 07:54
... czyli okolo 36zl dziennie ...
Noo jak na prąd to nieźle ale ....

:o
1116zł miesięcznie :o

Nie wiem jak u was ale u mnie nie ma jeszcze zimy i -20 a jedynie +10.
1116zł/m-c :o :o :o :o

Faktycznie nieźle[/quote]

No walsnie, Chetnie wroce do tego watku w styczniu lub lutym jak przez tydzien bedzie po -20 Ciekawe czy w tedy nasz kolega tez bedzie tryskal takim optymizmem ;-)

21-11-2006, 08:03
Zaraz zaraz Miler tak się zapalił do 3 nitki gazociągu jamalskiego że zablokował dywersyfikację dostaw, a do tego dożywotnio zwolnił gaz-prom z wszelkich opłat za tranzyt. Nie dość że Polska nie zarabia na tranzycie to jeszcze Niemcy kupowali gaz taniej niż Polska a mają o 800 km dłuższą drogę.

ale to nie Niemiec ani Rosjanin
Miler to Polak :-?
w 2000 roku Rosjanie zaproponowali, że zamiast kolejnej rury z Rosji do Niemiec wybudują krótki gazociąg z Białorusi na Słowację. Polska kwestionowała tę propozycję, gdyż ten gazociąg prowadziłby przez parki krajobrazowe, z dala od dużych odbiorców gazu w Polsce, a ponadto omijałby Ukrainę ...

frykow
21-11-2006, 08:58
Co do zmian cen energii elektrycznej, proponuję zapoznać się z poniższym opracowaniem:

http://www.min-pan.krakow.pl/zaklady/zrynek/zasoby/06_06zg_pe.pdf

Jak widać na przestrzeni kilku ostatnich lat ceny nie wzrosły o więcej niż kilkanaście procent.

slawek_wlkp
21-11-2006, 09:35
Kiedyś zachęcano do modernizacji kotłowni przechodzenia na olej opałowy - miałobyć tanio i ekologicznie ... ale jak politykierzy zaczęli majstrować przy akcyzie i podatkach to wiadomo jak to się skończyło. Teraz na tapecie jest gaz, w wyniku błędnych decyzji Millera i spółki, braku odpowiednich działań obecnie na panujących gaz znacznie zdrożał i wiele wskazuje na to, że będzie drożał. Ciekawe kiedy zabiorą się za prąd i drewno opałowe (dziwne, że jeszcze żaden geniusz na to nie wpadł) ????
Węgla razczej nie ruszą, bo będą bać się górników. Zostają stare opony ... :wink: Jak łatwo zauważyć, trudno podjąć właściwą decyzję o doborze ogrzewania, bo to co dziś jest w miare tanie , za kilka lat już niekoniecznie będzie tanie.
Pzdr dla wszystkich forumowiczów :P

21-11-2006, 09:38
Rozumiem że wybudowanie tej nitki było według ciebie w Polskim interesie ...
tak
Miler liczył ze Ukraińcy za zawetowanie będą dozgonnie wdzieczni za to Polakom
a oni sie wypieli ... wprowdzili embargo na polska zywnośc

Opłat tranzytowych Gaz-prom nie płaci, i od tej nitki tez by nie płacił....
skąd wiesz ?
to była sprawa do negocjacji


Gdzie więc by był w tym Polski interes ??
byłby przynajmniej taki, ze nie słychac byłoby ciagłego biadolenia tego typu:
Widzieliście projekt Gaz rury ?? Normalnie będzie nas omijać nie tylko od północy ale tez od zachodu i południa...


pzdr

Darek Rz
21-11-2006, 13:13
Witam

Po podaniu przez autora wątku kwoty 36 zł na na dobę wszyscy zaczęli z ironią pisać że jak to jest dużo itp zapominając że autor wątku dopiero rozpoczął grzanie (zimny dom) i włączył kocioł na stałe !!! Jeśli piec pracuje non stop to nie ma się co dziwić że tyle energii zużył . Wszyscy wiemy że początek ogrzewania w nowym domu jest zawsze niezbyt przyjemny dla kieszeni . Jeśli docelowo piec będzie pracował 4-5 godzin dziennie to łatwo policzyć że zużycie powinno spaść do akceptowalnego poziomu np. 15-20 zł dziennie co w skali miesiąca da 450-600 zł a to już różnica . Jest tu na forum inny wątek dotyczący ogrzewania prądem i jedna z forumowiczek też na gorąco relacjonuje swoje zyżycie prądu przez elektryczny piec Kospel mając nagrzany dom . Piec wyłącza się o 6 rano i do 16 (jak dobrze pamiętam) temperatura w domu spada tylko o 1 stopień (oczywiście podczas silnych mrozów będzie gorzej ) . W tym czasie piec nie pracuje -jest wyłączony . Pamiętajmy więc że w dobrze ocieplonym domu taki piec będzie pracował tylko kilka godzin na dobę .

pozdrawiam

Aga - Żona Facia
21-11-2006, 13:29
Darek Rz napisałeś coś na temat :) bo niektórzy forumowicze to w tym wątku piszą ... bez sensu. Odechciewa się czytać :D
robert czekamy na dalsze wiadomości :D

kropi
21-11-2006, 16:55
Daj linka do tego wątku :-)
Ja wyliczyłem, że grzejąc non-stop w taniej taryfie pełną parą podłogówki zapłacę 16 zł/d czyli 480 miesięcznie. Bardzo chciałbym policzyć, czy to aby wystarczy, ale nie za bardzo wiem jak :roll:
Do tego będę dogrzewał kominkiem, zakładam, że nie przekroczę 600 zł/m-c na cele grzewcze. A jak będzie - czas pokaże...

Darek Rz
21-11-2006, 20:21
Witam

Proszę bardzo -oto link :
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=84543&start=60

pozdrawiam

robert-aw
22-11-2006, 10:40
caly czas informuje ze piec pracuje na okraglo bez postoju! a budynek nie jest jeszcze szczelny calkowicie! do tego caly czas kreca sie robotnicy!

wczoraj wlaczylem termostat ale byl zle ustawiony i nic nie wyszlo
dzisiaj o godz 11.00 umiescilem termostat w odpowiednim miejscu i wieczorkiem sprawdze ponownie wtedy podam wyniki :D

dla mnie nie jest najwazniejsze ogrzewanie za grosze tylko komfortowe i bezobslugowe a do tego nie zmuszajace mnie do robienia remontow co rok (kominek) no chyba ze ktos lubi babrac sie w syfie :lol:

jabko
22-11-2006, 10:47
Niektórzy nazywaja to snobizmem

Ale faktycznie my drewniacy i wy prądowcy nigdy się nie zrozumiemy.
My kupujemy 12m3 drzewa na cały rok za 600zł (słownie sześcset złotych - dane z poprzedniej zimy. Parterówka 110m2, Ytong 24 +8styro)
Na cały rok nie tylko na czystą zimę.

Wy płacicie 600zł/m-c i piszecie że nie chcecie syfu i lubicie komfort.
My płacimy 600zł/rok i musimy to poprzeć własna pracą

Najedzony nigdy nie zrozumie głodnego a bogaty biednego.

sSiwy12
22-11-2006, 11:06
I druga strona medalu. Ty jesteś silny i młody i całe życie przed Tobą. Ja już się narąbałem, nasprzatałem i oszczedzałem. Teraz chcę "odcinać" kupony od życia. Czysto, bezobsługowo.
Parafrazując: młody nigdy nie zrozumie starego.

22-11-2006, 11:14
A Buzek liczył że po wybudowaniu gazociągu północnego z Norwegii do Polski niemożliwe z przyczyn technologicznych było by zbudowanie gazociągu rosyjskiego, a wtedy Polska stała by się centrum tranzytowym gazu dla całej Europy i Putin musiał by akceptować Polskie stawki tranzytowe. A dzięki Milerowi mamy odwrotną sytuację i coroczne podwyżki cen gazu.

to prawda ... :-?

Darek Rz
22-11-2006, 11:37
Niektórzy nazywaja to snobizmem

Ale faktycznie my drewniacy i wy prądowcy nigdy się nie zrozumiemy.
My kupujemy 12m3 drzewa na cały rok za 600zł (słownie sześcset złotych - dane z poprzedniej zimy. Parterówka 110m2, Ytong 24 +8styro)
Na cały rok nie tylko na czystą zimę.

Wy płacicie 600zł/m-c i piszecie że nie chcecie syfu i lubicie komfort.
My płacimy 600zł/rok i musimy to poprzeć własna pracą

Najedzony nigdy nie zrozumie głodnego a bogaty biednego.

Witam

No to jak już jesteś taki szczegółowy to napisz jeszcze kto pali w kominku jak nie ma nikogo w domu i co robisz jak wyjeżdzasz na kilka dni . Mi by się nie chciało palić przez kilka miesięcy w kominku kosztem wolnego czasu i nocnego wstawania aby dołożyć do kominka . -chciałbym mieć taki komfort jak w bloku a palić kominkiem tylko wtedy kiedy mam na to ochotę .

pozdro D.RZ


ps. A do bogatego jeszcze mi baaaaaaardzo daleko :lol:

Grzes z Krakowa
22-11-2006, 11:43
600 zł /12m3 = 50 zł/m3

Gdzie mozna dostac drewno za 50 zł/m3???????????????????
Chetnie kupie 30m3 w takiej cenie

sSiwy12
22-11-2006, 11:49
Przy tak tanim opale, to może piec kuchenny z "podkową". Mamy bardzo tanio gotowanie, ogrzewanie i CWU. I inwestycyjnie najtaniej. Oferta nie do przebicia. Coś w tym jest.

Aga - Żona Facia
22-11-2006, 11:49
Niektórzy nazywaja to snobizmem

Ale faktycznie my drewniacy i wy prądowcy nigdy się nie zrozumiemy.
My kupujemy 12m3 drzewa na cały rok za 600zł (słownie sześcset złotych - dane z poprzedniej zimy. Parterówka 110m2, Ytong 24 +8styro)
Na cały rok nie tylko na czystą zimę.

Wy płacicie 600zł/m-c i piszecie że nie chcecie syfu i lubicie komfort.
My płacimy 600zł/rok i musimy to poprzeć własna pracą

jabko bez urazy - bo nigdy i nikogo nie chcę urazić na tym forum - zrozum: nie każdy ma "wejścia", zeby kupić drzewa za 600 zł./rok (u nas obecnie 160 zł. za m3). To tak jak z budową domu: jeden ma w rodzinie 10 budowlańców i dom go wychodzi "za grosze", a drugi musi budować sam lub przez dewelopera. Druga sprawa: jak ludzi stać na budowę domu, to i chyba stać ich na ogrzewanie (często 2-3 krotnie większych powierzchni niż mieszkania).


Najedzony nigdy nie zrozumie głodnego a bogaty biednego.
Ty sie zaliczasz do biednych? do głodnych?

Jeżeli kogoś uraziłam tym postem to z góry przepraszam.

Aga - Żona Facia
22-11-2006, 11:51
Niektórzy nazywaja to snobizmem
Ale faktycznie my drewniacy i wy prądowcy nigdy się nie zrozumiemy.
My kupujemy 12m3 drzewa na cały rok za 600zł (słownie sześcset złotych - dane z poprzedniej zimy. Parterówka 110m2, Ytong 24 +8styro)
Na cały rok nie tylko na czystą zimę.
Wy płacicie 600zł/m-c i piszecie że nie chcecie syfu i lubicie komfort.
My płacimy 600zł/rok i musimy to poprzeć własna pracą
Najedzony nigdy nie zrozumie głodnego a bogaty biednego.

Witam

No to jak już jesteś taki szczegółowy to napisz jeszcze kto pali w kominku jak nie ma nikogo w domu i co robisz jak wyjeżdzasz na kilka dni .

Podciągam napisz kto będzie palił jak wyjedziesz na kilka dni? Albo jak nikogo nie będzie w domu? (piszę tak bo wiem, ze dopiero wykańczasz :D ).

Aga - Żona Facia
22-11-2006, 11:53
600 zł /12m3 = 50 zł/m3

Gdzie mozna dostac drewno za 50 zł/m3???????????????????
Chetnie kupie 30m3 w takiej cenie
Ja kupię 50 m3 - może jeszcze dostanę upust.

Darek Rz
22-11-2006, 11:53
Witam

Srednia cena drewna wunosi teraz od 120 do 140 zł ,a jak kolega "Jabko" kupuje trzy razy taniej to niestety jego wyliczeń nie można uznać jako miarodajne . Ktoś kto ma swój las napisze zaraz że ogrzewanie nic go nie kosztuje i uzna ciebie za bogatego.

pozdro

jabko
22-11-2006, 12:08
tPiec to jakis Zębiec za ponad 2tyś zł. Stoi w kotłowni.
Drzewo u nas jest po takiej cenie i basta.
Bez żadnych kombinacji (ojciec kupił dosłownie pare dni temu 3 kubuki za 150zł). Po prostu leśne tereny.
Ale mniejsza z tym

oni nie wyjeżdzaja. piec nie ma nawet akumulatora.
Jak ich nie było 3 dni to wrzucili koksu a po dwóch dniach przyszedł teściu i napalił.

Co do mnie to planuje akumulator i dużo lepsze ocielenie..


Aga nie zaliczam się do biednych ale jak bym wydał 600zł/m-c na ogrzewanie to mogłoby mi braknąć na chleb.
Mi nie chodzi o to że jest to najfajniesze ogrzewanie a prąd jest bee.

Nie piszcie tylko głupot w stylu " Jak ktoś lubi syf i jest biednym brudasem to niech pali drzewem"

Jak bym miał 6tyś zł pensji to też grzałbym prądem za 600zł.
Ale nie pisałbym na forum w 40mln kraju że to tani bo niektórzy za 600zł zabiliby Cie na ulicy bez mrugnięcia okiem.

jabko
22-11-2006, 12:24
No dobra. Nie zwracajcie na mnie uwagi bo mam jakieś smętne melancholijne dni.

Wchodziłem w poniedziałek do apteki bo synuś mi choruje i staruszce brakowało 6zł na lek Dałem jej a potem ona stanęła za mnaw kolejce to ja puściłem.
I wiecie co ? Dała receptę i kupiła cos tam za 9zł. :o

Życie jest takie kurewskie że aż szkoda gadać :evil:



A tu wchodzę a gośc mi pisze że da 600zł/m-c za ogrzewanie i jest super bo jak ktoś grzeje tanio to "lubi syf"
Kurwa mać :x

sSiwy12
22-11-2006, 12:27
tak dla złagodzenia -Jabko napisał: "Nie piszcie tylko głupot w stylu " Jak ktoś lubi syf i jest biednym brudasem to niech pali drzewem" "
Tak jak pamięcią siegam, to podobne sormułowania (no może nie tak dosadne) padały pod adresem "kominkowiczów", a "syf" dotyczył salonu, a nie kotłowni. Z tego co Ty piszesz wynika, że chodzi o narmalny kociołek w kotłowni, a to zmienia "meritum sporu"
Pozdrawiam

Aga - Żona Facia
22-11-2006, 12:34
jabko chyba masz "doły"? Prosze Cię nie denerwuj się.
Zrozumiałam - ten rejon w którym mieszkasz ma po prostu drzewo baaaardzo tanie. OK. Musimy się z tym pogodzić.

Rozumiem, że ludzie nie mają na chleb. Chciałabym im pomóc - ale niestety nie jestem wybawicielem świata. Wszystkim nie dam rady.

Dobra teraz mi wyjaśnij: rodzina mieszka w boku, mieszkanie 40-50 metrów. Czynsz 500-600 zł. (z gazem, z prądem). Budują dom powierzchnia 100 metrów lub więcej. Nagle powstaje problem jak mają płacić za ogrzewanie 400, 500, 600 złotych /miesiąc.
Co ty na to? Przestrzeń życiowa się powiększyła, rachunki niby te same, ale ... BOLI :o
A może moje postrzeganie jest do kitu???

Aga - Żona Facia
22-11-2006, 12:36
Nie piszcie tylko głupot w stylu " Jak ktoś lubi syf i jest biednym brudasem to niech pali drzewem"
Ja tak nie napiszę, bo tak nie uważam.

anpi
22-11-2006, 12:37
Drzewo u nas jest po takiej cenie i basta.
Bez żadnych kombinacji (ojciec kupił dosłownie pare dni temu 3 kubuki za 150zł). Po prostu leśne tereny.


Ale my tu chyba rozmawiamy o drewnie do kominka, a Ty zdaje się piszesz o drewnie iglastym do kotła CO. W moich rejonach sosna też jest po 60 zł, ale liściaste już po 140-190.

Aga - Żona Facia
22-11-2006, 12:37
robert czekamy na dalsze spostrzeżenia!

jabko
22-11-2006, 12:49
Mam was dość :evil:
A drzewo do kotłów też kupujemy jak najtwardsze coby się długo paliło :lol:
Ale mniejsza z tym.

Powiedzcie mi czy nie lepiej zamiast prądem grzać wodę a wodą dom to czy nie lepiej zatopić maty i grzać prądem bezpośrednio posadzki ??
Nie wyjdzie to taniej i w nakładach i w eksploatacji ?

sSiwy12
22-11-2006, 12:58
Moim zdaniem jest to zasadne pytanie. I też, moim zdaniem, ogrzewanie bezpośrednie (kablami i matami) jest najtańsze inwestycyjnie, najtańsze eksploatacyjnie (jeśli chodzi o ogrzewanie elektryczne), najlepiej sterowalne. Ale jest jeden problem. Jest to inwestycja skończona i nie rozwojowa. Jesli "odwidzi się" lub jest czasowa, to zastosowanie każdego innego kotła w przypadku ogrzewania elektryczno-wodnego jest tylko pewną formalnością i swoistym zaworem bezpieczeństwa na wypadek, gdyby było drogo. I jest to zrozumiałe. Można też między wierszami przeczytać, że nie do końca wierzymy w to co zrobiliśmy.
Taka mała asekuracja.

anpi
22-11-2006, 13:13
Instalacja wodna jest jednak rozwojowa - przykładowo - zakładają na wsi gazociąg - wystarczy pociągnąć rurkę do domu i powiesić na ścianie w kotłowni kocioł gazowy.

Darek Rz
22-11-2006, 13:16
jabko chyba masz "doły"? Prosze Cię nie denerwuj się.
Zrozumiałam - ten rejon w którym mieszkasz ma po prostu drzewo baaaardzo tanie. OK. Musimy się z tym pogodzić.

Rozumiem, że ludzie nie mają na chleb. Chciałabym im pomóc - ale niestety nie jestem wybawicielem świata. Wszystkim nie dam rady.

Dobra teraz mi wyjaśnij: rodzina mieszka w boku, mieszkanie 40-50 metrów. Czynsz 500-600 zł. (z gazem, z prądem). Budują dom powierzchnia 100 metrów lub więcej. Nagle powstaje problem jak mają płacić za ogrzewanie 400, 500, 600 złotych /miesiąc.
Co ty na to? Przestrzeń życiowa się powiększyła, rachunki niby te same, ale ... BOLI :o
A może moje postrzeganie jest do kitu???

Witam

AGA bardzo trafne pytanie -brawo .Sam sie nad tym zastanawiałem i nic sensownego nie wymyśliłem . Przecież większość nas (prądowców ) po przeprowadzce będzie płaciło właśnie tyle za ogrzewanie ile płaciliśmy za czynsz w bloku -więc w czy problem ?? Ci szczęśliwcy którzy mają ogrzewanie gazem "z rury" płacą tak jak mój kolega po 250-300 zł za gaz a więc jeszcze mniej niż czynsz w bloku . I mimo to słyszę narzekania że drogo .

pozdrawiam

sSiwy12
22-11-2006, 13:25
Przekornie: jesli mozna zapłacić jeszcze mniej, to po co płacić więcej (tyle samo)?

Geezer
22-11-2006, 13:37
Mam was dość :evil:

Powiedzcie mi czy nie lepiej zamiast prądem grzać wodę a wodą dom to czy nie lepiej zatopić maty i grzać prądem bezpośrednio posadzki ??
Nie wyjdzie to taniej i w nakładach i w eksploatacji ?

Sczególnie "fajnie" podziała to-to na deski podłogowe czy parkiet
8)
Chyba, że wszędzie dasz gres / terakote... marmur ? 8)

sSiwy12
22-11-2006, 13:40
A co niby ma "Sczególnie "fajnie" podziała to-to na deski podłogowe czy parkiet " podziałać - bo nie rozumiem?

Aga - Żona Facia
22-11-2006, 13:41
Teraz będziemy dyskutować o parkiecie, panelach itp. :D

anpi
22-11-2006, 13:42
AGA bardzo trafne pytanie -brawo .Sam sie nad tym zastanawiałem i nic sensownego nie wymyśliłem . Przecież większość nas (prądowców ) po przeprowadzce będzie płaciło właśnie tyle za ogrzewanie ile płaciliśmy za czynsz w bloku -więc w czy problem ?? Ci szczęśliwcy którzy mają ogrzewanie gazem "z rury" płacą tak jak mój kolega po 250-300 zł za gaz a więc jeszcze mniej niż czynsz w bloku . I mimo to słyszę narzekania że drogo .

No ale z drugiej strony - przed wybudowaniem domu zwykle mamy do opłacenia tylko czynsz i rachunki. A po budowie - raty kredytu, ogrzewanie i inne rachunki. Sumarycznie wychodzi więc sporo więcej i każde 100 zł jest na wagę złota.

Darek Rz
22-11-2006, 13:43
Przekornie: jesli mozna zapłacić jeszcze mniej, to po co płacić więcej (tyle samo)?

Witam

hehe zawsze lepiej jest mieć więcej niż mniej .
ANPI masz rację ,ale zwróć uwagę że czynsz płaciłeś cały rok w tak samo wysokiej kwocie natomiast ogrzewanie domu obciąża nas "tylko" od mniej więcej listopada do marca kwietnia czyli pół roku :lol:

pozdrawiam

robert-aw
22-11-2006, 14:55
sSiwy12
nie uwarzam siebie z starego (30 latek) a mimo to nie mam zamiaru sie bawic z dokladaniem do kominka lub kotla weglowego a czym sterszy jestem tym bardziej jestem wygodny lub leniwy :D

zgadzam sie z tym ze osoby (nie wszystkie) ktore maja kredyty na domki szukaja "dziadoskich " oszczednosci bo poza kosztami ogrzewania dochodzi rata kredytu a w bloku byl tylko czynsz np 500zł
jednak ten kto nie ma kredytu placi tylko za siebie :D czyli np za prad do CO

napisze jeszcze pozniej lub jutro rano :D

ewelina_i_marek
22-11-2006, 15:07
A tak dla żartu, obsmaruję siebie.
Będę snobem - ponieważ mój dom będzie ogrzewany prądem.
Będę kopciuchem - ponieważ mój dom będzie również ogrzewany kominkiem.
Na to wszystko będę "szastał" kasą na prawo i lewo. Ale moją kasą. Będę się pocił przy rąbaniu. Ale to mój pot. Będę patrzył jak mi się ściany kurzą. Ale to moje ściany. Jedni dla oszczędności mają Fiata Panda z dieslem, inni dla przyjemności Audi V6. Każdy ma to co lubi. I to jest w ludziach najpiękniejsze. Po co komuś innemu psuć humor. Z uśmiechem żyje się przyjemniej. Czego i Wam i sobie życzę.

anpi
22-11-2006, 15:16
I myślę, że to jest najlepsze podsumowanie dyskusji o wyższości wygodnictwa nad robieniem z salonu kotłowni :lol:

sSiwy12
22-11-2006, 15:19
Robercie-aw, ale to była tylko "przypowieść" za "przypowieść". Nic wiecej.

lukol-bis
22-11-2006, 15:27
Zupełnie nie rozumiem dlaczego tak się wszyscy antagonizują i każdy każdego chce na siłę przekonać do swojego stanowiska. Proponuję przedstawiać swoję spotrzeżenia, głównie dla tych, którzy teraz chcą (muszą) podjąć decyzję w kwestii wyboru rodzaju ogrzewania.
Widzę, że każdy usiłuje udowodnić pozostałym, że jego rozwiązanie jest najlepsze, a tymczasem rozwiązanie idealne w danych warunkach może być zupełnie nie trafione w innych.
Poza PC przetestowałem wszystkie rodzaje ogrzewania i jednak gaz ziemny jest dla mnie optymalny, ale nie koniecznie muszę przekonywać wszystkich do takiego rodzaju ogrzewania.
Pozdrawiam

robert-aw
23-11-2006, 08:44
wczoraj umocowalem termostat we wlasciwe miejsce ustawilem temp 17st.C bo "chlopaki" sie poca jak jest cieplej :D
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii kociol nie wlaczyl sie ani razu :D :D :D

temp w budynku byla 17.5 wiec dzisiaj ustawilem termostst na 18 a piec na max-a aby szybko mogl wyrownywac temp zmniejszylem tez doplyw cieplej wody na 1 pietro a odkrecilem kaloryfery na parterze aby temp byla w miare rowna bo niestety poprzednio na pietrze bylo okolo 21-22 a na parterze 17.5

jeszcze nie wszystko jest uszczelnione ale juz dzisiaj bedzie prawie idealnie :)

jabko
23-11-2006, 10:38
Zupełnie nie rozumiem dlaczego tak się wszyscy antagonizują i każdy każdego chce na siłę przekonać do swojego stanowiska. Proponuję przedstawiać swoję spotrzeżenia, głównie dla tych, którzy teraz chcą (muszą) podjąć decyzję w kwestii wyboru rodzaju ogrzewania.
Widzę, że każdy usiłuje udowodnić pozostałym, że jego rozwiązanie jest najlepsze, a tymczasem rozwiązanie idealne w danych warunkach może być zupełnie nie trafione w innych.
Poza PC przetestowałem wszystkie rodzaje ogrzewania i jednak gaz ziemny jest dla mnie optymalny, ale nie koniecznie muszę przekonywać wszystkich do takiego rodzaju ogrzewania.
Pozdrawiam

Widzisz lukol-bis ja też przetestowałem wszelkie rodzaje ogrzewania poza PC i :.
1) Nigdy nie zrobie kotłowni w salonie
2) Gaz jest baaaaaardzo drogi (Mieszkanie nie ocielone 107m2. Gaz do 350zł, drzewo skrajnie mokre do 80zł )
3) Prąd jest najdroższy, wielokrotnie droższy od reszty

A to że każdy ma inne zdanie to normalne.
Ja odrzucam prąd bo mnie nie stać i muszę ( powtórzę muszę) szukać tańszych (dużo tańszych) źródeł.
Tak więc logicznym jest że muszę pogodzić siez faktem jednego dnia w roku straconego na rabanie drzewa i z bieganiem conajmniej raz dziennie do pieca.


Prądowcy mają kasę to i mogą pozwolić sobie na luksus nie biegania do pieca i nie tracenia czasu na rabanie drzewa.

Ważna jest tylko żeby nie pisać na forum ża 600zł/m-c to TANIO bo to to samo co czynsz w bloku.
jak bym to przeczytał na początku przygód forumowych to niedaj Boże zdecydowałbym się przez takie posty na prąd i teraz umierałbym z głodu :lol:

Piszcie owszem "Mam prąd, super wygodny, baaaardzo drogi (najdroższy) ale mnie stać i dobrze mi z tym"
Wtedy jesteśmy szczerzy

jabko
23-11-2006, 10:54
robert-aw
Napisz coś o swojej instalacji. Bo rozumiem że instalka na prąd powinna mieć minimalną pojemność wody a wiec grzejniki o jak najmiejszej pojemności, cieńkie rurki itp.

Czy jest inaczej ? Właśnie duży zład i akumulator żeby przetrzymac okresy gdy nie ma II taryfy ??

frykow
23-11-2006, 11:02
Jabko, jaki duży dom planujesz wybudować? Jakie przewidujesz zapotrzebowanie na ciepło?

Bo przyczepiłeś się tego prądu, jak rzep do ogona - ja też nie jestem bogaty, a jednak wchodzę w prąd - bo co z tego, że zapłacę 100% więcej, jak to nadal będzie mniej niż 400zł w najmroźniejszych miesiącach. Co więcej, przy ciepłym domu, koszt droższej instalacji CO zwracałby mi się bardzo długo, więc jest to kolejny powód wejścia w prąd.

jabko
23-11-2006, 11:10
Po podłogach mam około 280m2.
Bez garażu czyli do grzania jakieś 240m2
Czyli dom niewielki.

Czepiłem się bo sam chciałbym grzać na prąd.
Jak wiem że mogę ogrzać drzewem za 100zł to daje do myslenia.

A w 400zł nie wierzę.
Pytam i prowokuje (ot w postach "wojennych" można dowiedzieć się najwięcej) bo moja ciotka miała piec na prąd i po rachunkach około 1000-1200zł zmieniła na normalny kocioł na wszystko.
Teraz spala do 2m3 drzewa w styczniu (piec zmieniła gdzieś 3 lata temu). Drzewo kupuje po 50-60zł/m3 czyli koszt 120zł max.
1200zł : 120zł = 10x mniej

A tu czytam że 400zł a może nawet 300zł.
I o co chodzi ??

M@riusz_Radom
23-11-2006, 11:25
A ja, przy dochodzących zewsząd głosach o podwyżkach cen energii wszelakiego rodzaju, zamierzam zakupić piec na stare opony samochodowe i butelki typu "PET".

Reszta nośników energii powoli zdaje się być poza zasięgiem mojego portfela ;)

frykow
23-11-2006, 11:27
Eh, mamy inny pogląd na to co to jest "niewielki dom". Ja planuję około 100mkw powierzchni użytkowej. Zapotrzebowanie roczne na ciepło wychodzi z symulacji około 5-7MW. Instalacja najprostsza - czyli żadne CO, ale podłogówka elektryczna + grzejniki (chyba podobnie zrobił Jezier).

Przy 7MW zapotrzebowania wychodzi 2500zł/rok w taryfie dziennej. Średni koszt miesięczny to 208zł.

M@riusz_Radom
23-11-2006, 11:33
Tylko, że te wszelkiego rodzaju symulacje, to można o kant ... tym bardziej kiedy przychodzi zima ze średnią temp -25 st ..

Ja mimo wszystko, patrząc z ekonomicznego punktu widzenia, skłaniałbym się ku tradycyjnym sposobom ogrzewania domów.

Z wygodnego punktu widzenia owszem, gaz albo prąd ;)

frykow
23-11-2006, 11:35
Tylko, że te wszelkiego rodzaju symulacje, to można o kant ... tym bardziej kiedy przychodzi zima ze średnią temp -25 st

Dlaczego "o kant.."? Obliczenia to zwykła inżynieria - matematyka, fizyka i trochę chemii :).

I ile dni dni w roku masz takie mrozy?

M@riusz_Radom
23-11-2006, 11:37
A ile miałeś takich dni w zeszłym roku ? :) Dlatego te symulacje są o kant ... :lol:

23-11-2006, 11:38
jabko:
Po podłogach mam około 280m2.
Bez garażu czyli do grzania jakieś 240m2
Czyli dom niewielki.
:o :o :o

jabko, napiszmy "Moim zdaniem 280m2 to niewielki dom. Stać mnie." Wtedy jesteśmy szczerzy... :lol:

To taki mój mały kijek w...

Pozdrawiam,

M@riusz_Radom
23-11-2006, 11:45
Ale to nie jest powierzchnia uzytkowa tylko "po podłogach" czyli w sumie będzie to jakieś 135-145mkw uzytkowej;)

Sgt.Highway
23-11-2006, 11:48
Dokładnie - zależy co kto uważa za "mały" oraz "tanio". Ogrzanie 240m2 będzie kosztowało proporcjonalnie więcej niż 120m2 (przyjmując podobny standard ocieplenia). Dlatego można zapłacić za prąd np. 400zł przy 120m2 i 800zł przy 240m2 -prawda? Drewno też nie wszędzie tak tanie - w większości kraju standardowa cena to obecnie ok. 150zł/m3. Gdyby wziąć to pod uwagę, to 2m3 drewna kosztują "niewiele" (też pojęcie względne) mniej od np. tych 400zł za prąd w przypadku domu 120m2.

Pozdrawiam.

jabko
23-11-2006, 11:54
Eh, mamy inny pogląd na to co to jest "niewielki dom". Ja planuję około 100mkw powierzchni użytkowej. ...



...
jabko, napiszmy "Moim zdaniem 280m2 to niewielki dom. Stać mnie." Wtedy jesteśmy szczerzy... :lol:

To taki mój mały kijek w...

...

Piszemy o tym samym
Użytkowej mam 120m2 czyli 20m więcej niż frykow.
Z tym że nie ogrzewamy tylko użytkowej.
Lepiej podawać powierzchnie podłóg bez zważania na skosy poddasza, schody itp.
A wtedy wychodzi ~180m2 do ogrzania

Więc faktycznie sie pomyliłem.
Mam 180m2 podłóg do grzania.

jabko
23-11-2006, 11:57
frykow
nie wierz w obliczenia z projektu.
Tam budowa kosztuje 200tys zł a jak zaczniesz to zobaczysz.

Z ogrzewaniem to samo.
Policzą ci piec 12kW. KUP 20kW a ledwie starczy.

A to pierwsze 2 sezony dom wilgotny
Później często otwirałeś drzwi a projektant tego nie liczy
A to goście napalili to i okno na 5 mintu
A straty jednak troszke większe
itd.

robert-aw
23-11-2006, 11:58
wreszcie podaje srednie koszty ogrzewania przy ciagle otwieranych drzwiach i rozszczelnionych oknach a czasami otwartych

kociolek "lyknal" 50kw pradu na dobe czyli 20zł :D
temp. wewnatrz utrzymana na poziomie 18st.C




jabko moje CO to
10 grzejnikow na okolo 100m2 (nie pamietam mocy podam jak oblicze, razem z rozkladem na pomieszczenia)
kociolek ELTERM 12kw (z pompa i zbiornikiem wewnatrz)
tylko 1 taryfa (bo w nocy spie :) )przyczyny podalem wczesniej
nie posiadam tzw akumulatora :)
termostat elektroniczny

i tyle :D

nie jestem jakims bogaczem tak jak ktos pisze o osobach majacych "elektryke" mam normalna prace i nie zarabiam "kokosow"
jednak wole pieniadze zaoszczedzone na nizszych kosztach instalacji CO zainwestowac w cos innego co przyniesie mi wyzsze zyski niz same oszczednosci na ogrzewaniu
ale gdybym mial kredyt to z pewnoscia szukalbym najtanszego ogrzewania jednak trzeba pamietac tez o osobach ktore maja kredyty na mieszkania bo placa one czynsz np 500zł + rata kredytu i nie moga szukac na sile oszczednosci tak jak to robia niektore osoby majace domy

moje porownanie :D
1, wlasciciel mieszkania 50m2 czynsz 500zł i rata kredytu 900zł (wlasciciel nie szuka oszczednosci i zyje)
2, wlasciciel dodomu koszty utrzymania domu nizsze plus rata kredytu xxx (wlasciciel szuka na sile oszczednosci i ogromnie placze ze drogo)


czyli jest tak jak sie mowi "ci co placza najwiecej kasy maja") mozliwe ze jest inaczej ale w to watpie :-?

frykow
23-11-2006, 12:03
A ile miałeś takich dni w zeszłym roku ? :) Dlatego te symulacje są o kant ... :lol:

Muszę cię zmartwić :P Średnia temp. w moim rejonie, w grudniu 2005 0C, w styczniu 2006 to -7C, w lutym 2006 -3C. Z tego co pamiętam dni z mniej niż -20C było u nas może z pięć..

Dane z http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/pogoda/tempsred.html

frykow
23-11-2006, 12:06
Piszemy o tym samym
Więc faktycznie sie pomyliłem.
Mam 180m2 podłóg do grzania.

Nie. Powierzchnia mojego domu wg obrysu to 114mkw, a więc 63% twojej. Pewnie dlatego, że to dom parterowy, na planie prostokątu (zbliżonego jak się dało do kwadratu).

M@riusz_Radom
23-11-2006, 12:07
Fuksiarz, reszta kraju nie miała tak dobrze a zapewne korzystali z tych samych kalkulatorów do wyliczenia zapotrzebowania na ciepło. Dlatego te symulacje są o kant .. :lol:

lukol-bis
23-11-2006, 12:10
Drewno jest na rynku sprzedawane w mp i cena jest odniesiona do tej jednoski. W związku z tym jeśli mamy cene 150zł/mp to daje cenę 230zł/m3 i 355zł/t. Jeżeli przeliczymy to na jednostki energi (przy założeniu 12MJ/kg) daje to cenę 0,030zł/MJ.
Dla porównania gaz ziemny (35MJ/m3) i cenie 1,3zł/m3 otrzymujemy 0,037zł/MJ.
Uwzględniając sprawności urządzeń wychodzi odpowiedznio:
- drewno 0,030 / 0,7 = 0,043zł/MJ ciepła uzyskanego w budyku
- gaz ziemny 0,037 / 0,9 = 0,041zł/MJ ciepła uzyskanego w bydynku
Wynika z tego, że gaz ziemny jest tańszy.
Oczywiście można drewno kupić taniej. Pytanie tylko, czy każdy może?
Pozdrawiam

jabko
23-11-2006, 12:20
...

Nie. Powierzchnia mojego domu wg obrysu to 114mkw, a więc 63% ... .

Moja ~44m :lol:

Sgt.Highway
23-11-2006, 12:23
Uwzględniając sprawności urządzeń wychodzi odpowiedznio:
- drewno 0,030 / 0,7 = 0,043zł/MJ ciepła uzyskanego w budyku
- gaz ziemny 0,037 / 0,9 = 0,041zł/MJ ciepła uzyskanego w bydynku

Dodając do tego bilansu prąd (1kWh = 3,6MJ) przy założeniu sprawności 100%:
- taryfa nocna/weekendowa 0,06zł/MJ
- taryfa dzienna 0,122zł/MJ
- taryfa całodobowa 0,104zł/MJ

I od razu widać jak na dłoni kiedy opłaca się grzać prądem :).

Geezer
23-11-2006, 12:27
A co niby ma "Sczególnie "fajnie" podziała to-to na deski podłogowe czy parkiet " podziałać - bo nie rozumiem?

To forum jest zaiste GIGANTYCZNE - poczytaj.
Samych wątków o ogrzewaniu prądem jest z 25-30.

Fachowcy spoza forum też odradzają ogrzewanie elektr. pod podłogi drewniane.

sSiwy12
23-11-2006, 12:38
Właśnie tego nie rozumiem. Ogrzewanie podłogowe wodne i deski (panele itp. oczywiście pod pewnymi warunkami) jest "cacy" a elektryczne jest w takim przypadku "be". A niby czemu? Przy właściwym ułozeniu kabli lub maty różnicy nie ma. Temperaturę tez mozna regulowac. Przecież z punktu widzenia owego "drewna" jest mu obojetne, czy gzreje go jastrych ogrzewany rurami z woda, czy tez kable (maty) elektryczne - oczywiście pod warynkiem zachowania zaleceń producentów "drewna" w tym zakresie.
Pozdrawiam

jabko
23-11-2006, 13:03
Może dlatego że wodnym (nie na prąd) grzejemy długo (kilka godzin) a mata grzejna w 30 minut nawet nie zdąrzy podgrzać 1mm spodu parkietu

anpi
23-11-2006, 13:24
Jabko, ja sie wcale nie dziwie, że nie stać Cię na ogrzewanie niczym innym oprócz drewna, jak wybudowałeś taki wielki dom i jeszcze twierdzisz, że jest mały :lol: Trzeba mierzyć siły na zamiary, bo wybudować duży dom to nie sztuka, ale potem trzeba go wykończyć i ogrzać. Z tego co mi się wydaje, to wykończeniówka jeszcze przed Tobą. Zobaczysz, jak szybko skończy się kasa.

Mice
23-11-2006, 13:30
Uwzględniając sprawności urządzeń wychodzi odpowiedznio:
- drewno 0,030 / 0,7 = 0,043zł/MJ ciepła uzyskanego w budyku
- gaz ziemny 0,037 / 0,9 = 0,041zł/MJ ciepła uzyskanego w bydynku

Dodając do tego bilansu prąd (1kWh = 3,6MJ) przy założeniu sprawności 100%:
- taryfa nocna/weekendowa 0,06zł/MJ
- taryfa dzienna 0,122zł/MJ
- taryfa całodobowa 0,104zł/MJ

I od razu widać jak na dłoni kiedy opłaca się grzać prądem :).
a policzyłby ktoś dla gazu płynnego ? nie żebym chciał go mieć ale ciekawy jestem czy to co piszą w różnych "fbranżowych opracowaniach" to prawda czy nie :wink:

Sgt.Highway
23-11-2006, 13:46
Dla propanu wyliczenie wychodzi podobne jak dla prądu w taryfie całodobowej, ale po uwzględnieniu maks. 80% sprawności wychodzi ok. 0,13zł/MJ.

Mice
23-11-2006, 13:53
Dla propanu wyliczenie wychodzi podobne jak dla prądu w taryfie całodobowej, ale po uwzględnieniu maks. 80% sprawności wychodzi ok. 0,13zł/MJ.
To ciekawe, w dodatku do Muratora - Ogrzewanie, jest tabelka z porównaniem różnych sposobów ogrzewania i tam wychodziło, że jeśli prąd 2-taryfowy (i 1/4 zużycia w I taryfie) to wychodzi taniej niż płynny, a w przypadku taryfy całodobowej wychodzi dużo drożej niż płynny.

Sgt.Highway
23-11-2006, 14:06
1kg propanu daje 45MJ, co przy sprawności 80% daje 36MJ efektywnie. Dla ceny butli 11kg ok. 45zł wychodzi 0,114zł/MJ. Czyli gdzieś pomiędzy taryfą całodobową a dzienną.

Darek Rz
23-11-2006, 14:15
Witam

Do gazu płynnego należy jeszcze dodać jeden miesiąc ogrzewania prądem w plecy bo dochodzi jeszcze dzierżawa za zbiornik od 500 do 1000 zł rocznie i co kilka lat jego "przegląd" kosztów doprowadzenia do budynku i instalacji o wiele drozszego kotła nie liczę -dlatego wybrałem prąd -inwestycja tylko w kocioł 8) a jak doprowadzą gaz w każdej chwili moge przeskoczyć na gaz ziemny (podlogówka wodna ) .
Robert -twoje wyniki napawają optymizmem ,jak dodamy do tego druga taryfę i grzanie kominkiem z płaszczem od czasu do czasu to powinni być nieźle .
Jabko - niezły ten twój "mały" domek :o :o :o -teraz to ja ci współczuje kosztów ogrzania bo swoje wyliczenia (600zł drewnem ) na rok włóż między bajki choć życzę ci jak najniższych rachunków ,wybacz w 600 zł nie uwierzę .

pozdro D.RZ

ps. pamiętaj o tym co zrobisz jak wyjedziesz na kilka dni - kto będzie grzał ??? Musisz mieć jakieś drugie źródło ogrzewania .

jabko
23-11-2006, 14:19
Jabko, ja sie wcale nie dziwie, że nie stać Cię na ogrzewanie niczym innym oprócz drewna, jak wybudowałeś taki wielki dom i jeszcze twierdzisz, że jest mały :lol: Trzeba mierzyć siły na zamiary, bo wybudować duży dom to nie sztuka, ale potem trzeba go wykończyć i ogrzać. Z tego co mi się wydaje, to wykończeniówka jeszcze przed Tobą. Zobaczysz, jak szybko skończy się kasa.

anpi masz w parterze 77m2 czyli na poddasz (powierzchnia podłóg) też.
Razem 145m2.

Można powiedziecze mam dokładnie tak samo + dodatkowe pomieszczenie nad garażem.

Mieszacie powierzchnie użytkową z powierzchnią podłóg.
Pod skosami nie trzeba grzać ??
Klatki schodowej nie trzeba grzać ?? I to x 2 (parter i poddasze ) ?

Mam normalny domek (raczej z mniejszych nizz większych)

Sgt.Highway
23-11-2006, 14:31
Jabko, ale ogrzewamy określoną objętość powietrza w domu, a nie powierzchnię podłóg. Pod skosami jest go znacznie mniej niż w pomieszczeniach o pełnej wysokości. Dlatego przyjęcie do przeliczeń powierzchni użytkowej jest ok., bo pomija części o wysokości poniżej 1,9m, ale za to te od 1,9m traktuje jako "pełne". A tak wogóle to należałoby porównywać kubatury ogrzewanego powietrza.

anpi
23-11-2006, 14:41
anpi masz w parterze 77m2 czyli na poddasz (powierzchnia podłóg) też.
Razem 145m2.

Można powiedziecze mam dokładnie tak samo + dodatkowe pomieszczenie nad garażem.

Mieszacie powierzchnie użytkową z powierzchnią podłóg.
Pod skosami nie trzeba grzać ??
Klatki schodowej nie trzeba grzać ?? I to x 2 (parter i poddasze ) ?

Mam normalny domek (raczej z mniejszych nizz większych)

Ale przyznasz, że jest różnica między 150 a 280 metrów? Prawie dwukrotna.

jabko
23-11-2006, 14:45
Jabko, ale ogrzewamy określoną objętość powietrza w domu, a nie powierzchnię podłóg. Pod skosami jest go znacznie mniej niż w pomieszczeniach o pełnej wysokości. Dlatego przyjęcie do przeliczeń powierzchni użytkowej jest ok., bo pomija części o wysokości poniżej 1,9m, ale za to te od 1,9m traktuje jako "pełne". A tak wogóle to należałoby porównywać kubatury ogrzewanego powietrza.

Ścianka kolankowa 1.1m
Dach 45st

Własnie dodałeś 0.24m2 powierzchni a pominąłeś 1,2m2 (przekrój pionowy)

Przy domu o ścianie długości 10m pominąłeś w sumie 20m3 kubatury.

Do tego liczysz "mam 25cm wełny czyli k=...)
Później wełna 2x wilgotniejsza niż w laboratorium i wsp. spadł na kolana
Wstawiłeś okna dachowe k=1,2

Stad własnie bierze sie to ze liczone 12kW to piec kupujesz 20kW

I nie daj boże otwierac okno choć na chwilę

anpi
23-11-2006, 14:49
U mnie mimo, że powierzchnia podłóg na poddaszu jest prawie taka sama jak na parterze (minus klatka schodowa) to warto dodać że nie mam ścianek kolankowych (skosy dochodzą do podłogi) więc kubatura jest dużo mniejsza, niż w domu ze ścianami kolankowymi powyżej metra.

Sgt.Highway
23-11-2006, 14:53
Dokładnie jak napisałem - najlepiej liczyć dla kubatury, bo np. w przypadku niższej ścianki kolankowej i dachu 30 stopni wychodzi to zupełnie inaczej - wszystko zależy od powierzchni przekroju.

Co do zapotrzebowania wyliczonego a realnego - tu pełna zgoda, też uważam, że trzeba trochę przewymiarować system.

Mice
23-11-2006, 15:01
Dokładnie jak napisałem - najlepiej liczyć dla kubatury, bo np. w przypadku niższej ścianki kolankowej i dachu 30 stopni wychodzi to zupełnie inaczej - wszystko zależy od powierzchni przekroju.

Co do zapotrzebowania wyliczonego a realnego - tu pełna zgoda, też uważam, że trzeba trochę przewymiarować system.
Zgadzam się, niech każdy poda kubaturę swojego domu to będzie co porównać ale i tak będa przekłamania w zalezności od sposobu wentylacji, ocieplenia z wszystkich stron i sposobu życia domowników.
ja przy 152m2 powierzchni przy podłodze mam ok 620m3 kubatury (nie wliczam garażu) i do tego liczę potrzebne ogrzewanie. W projekcie mam przewidziane zapotrzebowanie na ciepło poniżej 12kW. Pomimo, że zmieniłem technologię ścian i U zjedzie z 0,29 na 0,19, wentylacja mechaniczna zamiast grawitacyjnej i tak piec będzie większy, pewnie 18kW.

sSiwy12
23-11-2006, 17:01
Tak prosto wyliczając, to wysokość pomieszczeń wynosi w Twoim przypadku 4m (kubatura/powierzchnię do ogrzania)!!!
Drugiego też nie rozumiem obniżasz U o 1/3 i jednocześnie zwiększasz moc kotła o 50% - gdzie tu logika?
Zapotrzebowanie całoroczne na energię potrzebną do ogrzania można wyliczyć ze współczynnika tj. 30kWh/m3 x kubatura.
Moim zdaniem, jesli dom posiada ściany o U mniejszym od 0,3 należy moc szcztyową liczyć ze wspólczynnika 30 do 50W/m2 oraz zapotrzebowanie całoroczne z współczynnika od 20 do 25 kWh/m3.
Tak na marginesie nie rozumiem skąd taki pęd do zawyżania mocy szczytowej kotłów ( nie dotyczy to kotłów na paliwo stałe - bo to jest logiczne).
Pozdrawiam.

Aga - Żona Facia
23-11-2006, 18:12
Po podłogach mam około 280m2.
Bez garażu czyli do grzania jakieś 240m2
Czyli dom niewielki.
Dom niewielki!? To moje 150 m2 (w tym 25 m2 garażu +plus Pom. Gosp.6 m2) to jest lilipucie :D :P :lol:

Aga - Żona Facia
23-11-2006, 18:15
Więc faktycznie sie pomyliłem.Mam 180m2 podłóg do grzania.
Dopiero później doczytałam.
Dla mnie 180 m do ogrzania to jest b. dużo.

Aga - Żona Facia
23-11-2006, 18:18
- gaz ziemny 0,037 / 0,9 = 0,041zł/MJ ciepła uzyskanego w bydynku. Wynika z tego, że gaz ziemny jest tańszy.
Nie każdy ma szanse na gaz ziemny. Nawet w następnej dziesięciolatce :cry:

Geezer
23-11-2006, 18:31
Właśnie tego nie rozumiem. Ogrzewanie podłogowe wodne i deski (panele itp. oczywiście pod pewnymi warunkami) jest "cacy" a elektryczne jest w takim przypadku "be". A niby czemu?

A kto powiedział, że wodne jest cacy ?!? Ja na pewno nie.
ŻADNA podłogówka nie służy deskom. Pomijam unoszenie się kurzu w domu...

Poza tym im mniej pola elektromagnet. tym lepiej. Co prawda kable DEVI mają niby ołowianą izolację ale ... kto wie co będzie za naście lat ?!
Koncernom zwykle nie należy wierzyć.

Geezer
23-11-2006, 18:47
Do gazu płynnego należy jeszcze dodać jeden miesiąc ogrzewania prądem w plecy bo dochodzi jeszcze dzierżawa za zbiornik od 500 do 1000 zł rocznie i co kilka lat jego "przegląd" kosztów doprowadzenia do budynku i instalacji o wiele drozszego kotła nie liczę -dlatego wybrałem prąd



Przy bateriach butlowych 6-8x33kg nie ma dzierżawy..
Przy LPG - Shell, BP stosują promocje - często nie ma opłat za dzierżawę...

Mice
23-11-2006, 18:49
Tak prosto wyliczając, to wysokość pomieszczeń wynosi w Twoim przypadku 4m (kubatura/powierzchnię do ogrzania)!!!
Drugiego też nie rozumiem obniżasz U o 1/3 i jednocześnie zwiększasz moc kotła o 50% - gdzie tu logika?
To może tak prosto nie licz :wink:
Ale masz rację, wartość podałem z projektu Archonu tego co w stopce bezmyślnie, natomiast mi wychodzi 402m3 wg powierzchni nawet nie odliczając skosów, tutaj zonk z mojej strony


Zapotrzebowanie całoroczne na energię potrzebną do ogrzania można wyliczyć ze współczynnika tj. 30kWh/m3 x kubatura.
Moim zdaniem, jesli dom posiada ściany o U mniejszym od 0,3 należy moc szcztyową liczyć ze wspólczynnika 30 do 50W/m2 oraz zapotrzebowanie całoroczne z współczynnika od 20 do 25 kWh/m3.
Tutaj Ty się nieznacznie rozpędziłeś, np do podłogówki liczy się chyba ciut więcej, chyba 70-80W/m2 ? Dodaj do tego fakt, że muszę tym piecem ogrzać jeszcze c.w.u w miarę możliwości szybko (piec jednofunkcyjny z zasobnikiem). Jeśli z obliczeń wychodzi ok 12kW zapotrzebowania projektantowi (mam nadzieję, że to obliczył dobrze w przeciwieństwie do kubatury :lol: ) to zapas 6kW w czym jest problemem ? Cenowo kocioł wychodzi tak samo, mi szybciej nagrzeje grzejniki, a i mam rezerwę do szybkiego podgrzania c.w.u.
Zobacz sobie zresztą wykresy kotłów gazowych kondensacyjnych, najwyższą sprawność mają w dolnej części zakresu a potem leeeeecą w dół. Kotły niekondensacyjne najwyższą sprawność mają w połowie mocy palnika. Więc pytanie czy zakup kotła większego o te 50% nie ma jednak sensu ?


Tak na marginesie nie rozumiem skąd taki pęd do zawyżania mocy szczytowej kotłów ( nie dotyczy to kotłów na paliwo stałe - bo to jest logiczne).
Nie jest pęd, kwestia wygody, doświadczenia, zależy co kto lubi itd
Tak jak z samochodem, wolę mieć zapas mocy niż męczyć biedny silnik :lol:

lukol-bis
23-11-2006, 19:15
Małe sprostowanie Mice sprawność każdego kotła jest zależna od różnicy temperatur w relacji spaliny - wymiennik. Im ta różnica większa, tym sprawność wieksza. Moc palnika i kotła ma tu zdecydowanie pośrednie znaczenie, a nawet przewymiarowanie kotła działa odwrotnie niż Ty twierdzisz, poniewasz powoduje znaczne zwiekszenie liczby załączeń palnika, co powoduje powstanie przy każdym załączeniu strat rozruchowych, nie mówiąc już o zacznym skróceniu żywotności palnika. Dlatego skonstruowano palniki modulowane, żeby używać mocy adekwatnej do potrzeb w danej sytuacji.
Osobiście odradzam stosowania przewymiarowanych kotłów, jeżeli nie posiadają modulowanych palników. To bardziej szkodzi, a w niczym nie pomaga.
Pozdrawiam

jabko
23-11-2006, 20:18
...
Dla mnie 180 m do ogrzania to jest b. dużo.
To jest powierzchnia podłóg (czyli nawet pod skosami których inni nie liczą). Pomieszczenie nad garażem ma skosy do samej podłogi.
Użytkowa 121m2 (teraz czytane z projektu)
Ile aguś masz uzytkowej ?

Czepiliście się tej powierzchni jak rzep ... :lol:
Mam jeden z najmniejszych i najprostszych domków na forum i w ogóle.

gosciu01
23-11-2006, 21:04
Pozwolę sobie, włączyć się do dyskusji.

Na początek wprowadzę nieco zamętu.
Obecnie mam działkę, dom z podłączonym prądem, gazem, wodą i kanalizacją. Mieszkamy w nim.
W mieście, niestety do rozbiórki. Stary, mały etc.

Na tej działce postawię nowy dom i gazu w nim nie będzie.
TYLKO Dlatego, że prąd jako medium do ogrzewania wychodzi mi najtaniej*.

* Piszę w pełni świadom tych słów, zdrów na umyśle i dopiero przed wieczornym piwkiem :wink: :lol:

Mice
23-11-2006, 21:31
Małe sprostowanie Mice sprawność każdego kotła jest zależna od różnicy temperatur w relacji spaliny - wymiennik. Im ta różnica większa, tym sprawność wieksza. Moc palnika i kotła ma tu zdecydowanie pośrednie znaczenie
Nigdzie nie napisałem, że moc ma znaczenie dla sprawności, tylko o sprawności kotła w zależności od wykorzystania mocy podanej na piecu a to dwie różne rzeczy.


a nawet przewymiarowanie kotła działa odwrotnie niż Ty twierdzisz, poniewasz powoduje znaczne zwiekszenie liczby załączeń palnika, co powoduje powstanie przy każdym załączeniu strat rozruchowych, nie mówiąc już o zacznym skróceniu żywotności palnika.
czyli zakładasz że palnik który ma moc max 12kW wystarczy skoro mam takie zapotrzebowanie na ciepło w domu ? Pomijam tutaj fakt, że dolicza się również moc na podgrzanie c.w.u. (wg literatury).
Ale nie rozumiem jak do tego ma się modulowany palnik. Skoro potrzebuję 12kW na cały dom to zimą piec będzie dawał max w palnik, a nie utrzymywał 1/4 gwizdka i do czego byłby mi modulowany ?



Dlatego skonstruowano palniki modulowane, żeby używać mocy adekwatnej do potrzeb w danej sytuacji.
Nie czytałem, poczytam :)


Osobiście odradzam stosowania przewymiarowanych kotłów, jeżeli nie posiadają modulowanych palników. To bardziej szkodzi, a w niczym nie pomaga.
Akurat ja będę miał piec na prąd i mogę w miarę płynnie regulować moc, a piec będzie ponad wymiar, żeby uciągnąć ogrzewanie podłogowe akumulacyjne i dogrzać szybko c.w.u. :wink:

Aga - Żona Facia
24-11-2006, 08:36
jabko zawsze miałam dylemat dot. powierzchni użytkowej :D
U mnie jest 120 m2 (w tym: 3 sypialnie, salon, kuchnia, spiżarnia, wiatrołap, hole-korytarze, garderoba, wc i łazienka) plus garaż ponad 25 metrów i Pomieszczenie gospodarcze ponad 4 metry.
Garażu, pom. gosp. i spiżarki nie będę ogrzewać.

Aga - Żona Facia
24-11-2006, 08:37
Mice jaki będziesz miał piec?

Aga - Żona Facia
24-11-2006, 08:38
Pozwolę sobie, włączyć się do dyskusji.

Na początek wprowadzę nieco zamętu.
Obecnie mam działkę, dom z podłączonym prądem, gazem, wodą i kanalizacją. Mieszkamy w nim.
W mieście, niestety do rozbiórki. Stary, mały etc.

Na tej działce postawię nowy dom i gazu w nim nie będzie.
TYLKO Dlatego, że prąd jako medium do ogrzewania wychodzi mi najtaniej*.

* Piszę w pełni świadom tych słów, zdrów na umyśle i dopiero przed wieczornym piwkiem :wink: :lol:

Znowu potwierdza się teza, że każdy wybiera co dla niego jest NAJLEPSZE.
Prosimy o więcej szczegółów nt. ogrzewania na prąd :D

Mice
24-11-2006, 08:40
Mice jaki będziesz miał piec?
Na chwilę obecną planuję kospela, do niego podłączony zbiornik 140l na c.w.u

anpi
24-11-2006, 08:47
Ja też mam Kospela, ale nie zdecydowałem się na użycie go do CWU. W zasobniku mam grzałkę 2 kW i 2 wężownice, jedna do kominka, druga będzie podłączona do solarów (na wiosnę).

DMK
24-11-2006, 08:59
Pomijam unoszenie się kurzu w domu...


przy podlogowce kurz sie unosi w domu bardziej niz przy grzejnikach sciennych? z czego to wynika?

Mice
24-11-2006, 08:59
Ja też mam Kospela, ale nie zdecydowałem się na użycie go do CWU. W zasobniku mam grzałkę 2 kW i 2 wężownice, jedna do kominka, druga będzie podłączona do solarów (na wiosnę).
Ja nie chcę solarów i kominka z płaszczem (solary może kiedyś :roll: ) i dlatego takie rozwiązanie.

robert-aw
24-11-2006, 10:14
podaje odczyty licznika

termostat ustawiony na 18st.C (cala doba)
dodatkowo
w ciagu dnia przez okolo 9 godz. oswietlenie+wiertarki itp srednio 400-500W (na godz.)
w ciagu nocy oswietlenie srednio 100W(na godz)

1, czwartek 23.11.06 godz 7.15 stan licznika 3411
2, czwartek 23.11.06 godz 18.00 stan licznika 3435
3, piatek 24.11.06 godz 9.00 stan licznika 3470

temperatura zewnetrzna w ciagu dnia 6
temperatura zewnetrzna w ciagu nocy okolo 3

domek jeszcze nie uszczelniony calkowicie
jestem bardzo zadowolony :D :D :D

Darek Rz
24-11-2006, 10:28
Witam

Robert -bardzo dobre wieści . Proponuję sie skupić na tym co pisze Robert bo to jest tu najważniejsze i jest tematem wątku . Przez ponad 24 godziny piec zużył 59 kw . Gdybyś miał dom "uszczelniony " i nie byly prowadzone prace wykończeniowe można założyć 45-50 kw na dobę przy takich temperaturach jakie teraz panuja (bardzo łagodne) . Przy mrozach można założyć zużycie 70-100kw na dobę co przy drugiej taryfie dało by ...no właśnie ,ile teraz średnio kosztuje prąd w drugiej taryfie ??

pozdro

ps. Dodam że jeśli wierzyć książkom to przy podłogówce ,aby osiągnąć konfort termiczny można obniżyc temperaturę w pomieszczeniach o 1-2 stopnie w porównaniu z grzejnikami .
ps2 -mój domek ma kubaturę około 450 m3 do ogrzania .

Jezier
24-11-2006, 10:44
Jeśli przy obecnych temperaturach miałoby na ogrzewanie iść 40-50 kwh na dobę to przy dużych mrozach pójdzie ze 3 razy tyle. Straty wynikają różnicy temperatur między domem a dworem(polem). Jeśli teraz ta różnica wynosi 10-15 stopni to w najzimniejsze dni może być 40.

sSiwy12
24-11-2006, 10:52
Dodać do tego należy CWU - około 20%, które jak sądzę jest podgrzewana równocześnie.

AWIk
24-11-2006, 10:53
Drewno jest na rynku sprzedawane w mp i cena jest odniesiona do tej jednoski. W związku z tym jeśli mamy cene 150zł/mp to daje cenę 230zł/m3 i 355zł/t. Jeżeli przeliczymy to na jednostki energi (przy założeniu 12MJ/kg) daje to cenę 0,030zł/MJ.
Dla porównania gaz ziemny (35MJ/m3) i cenie 1,3zł/m3 otrzymujemy 0,037zł/MJ.
Uwzględniając sprawności urządzeń wychodzi odpowiedznio:
- drewno 0,030 / 0,7 = 0,043zł/MJ ciepła uzyskanego w budyku
- gaz ziemny 0,037 / 0,9 = 0,041zł/MJ ciepła uzyskanego w bydynku
taryfa nocna/weekendowa 0,06zł/MJ
- taryfa dzienna 0,122zł/MJ
- taryfa całodobowa 0,104zł/MJ

Wynika z tego, że gaz ziemny jest tańszy.
Oczywiście można drewno kupić taniej. Pytanie tylko, czy każdy może?
Pozdrawiam

A czy w tych wyliczankach sš uwzględnione wszystkie koszty jakie tak naprawdę trzeba ponieœć? Wydaję mi się że trzeba, żeby to było wiarygodne, dodać abonament, koszty przesyłu, przeglšdu kotła itd. Dopiero wtedy to będzie miarodajne.

Mice
24-11-2006, 10:59
Proponuję sie skupić na tym co pisze Robert bo to jest tu najważniejsze i jest tematem wątku .
tak jest :)


Przez ponad 24 godziny piec zużył 59 kw . Gdybyś miał dom "uszczelniony " i nie byly prowadzone prace wykończeniowe można założyć 45-50 kw na dobę przy takich temperaturach jakie teraz panuja (bardzo łagodne) . Przy mrozach można założyć zużycie 70-100kw na dobę co przy drugiej taryfie dało by ...no właśnie ,ile teraz średnio kosztuje prąd w drugiej taryfie ??
O ile dobrze pamietam, w Wlkp 0,186zł za goły kW


ps. Dodam że jeśli wierzyć książkom to przy podłogówce ,aby osiągnąć konfort termiczny można obniżyc temperaturę w pomieszczeniach o 1-2 stopnie w porównaniu z grzejnikami .
Podobno, i również w drugą stronę, aby uzyskać efekt akumulacji wystarczy podnieść temp. o 1-2 stopnie


Straty wynikają różnicy temperatur między domem a dworem(polem). Jeśli teraz ta różnica wynosi 10-15 stopni to w najzimniejsze dni może być 40.
Jasne, ale nie jest tak, że teraz idzie spro więcej m.in. na wygrzanie domu ? Do tego można doliczyć ciepła bytowe później i akumulację. Zresztą co ja piszę, Ty tu jesteś uważany za guru elektryczne :wink:

Darek Rz
24-11-2006, 11:05
Witam

AWIK - Jaki przegląd kotła ????? Kotła elektrycznego nie musisz "przeglądać " przez lata . Co innego kocioł gazowy -tu masz taki obowiązek tak samo jak przegląd przewodów spalinowych których nie ma przy kotle elektrycznym .
ABONAMENT tez musisz płacić czy chcesz czy nie bo prąd masz i tak więc tego nie należy doliczać .
pozdro .


ps. Jezier -wreszcie się odezwałeś :lol: -prosimy o opinię fachowca -napisz które z naszych wyliczeń sa błędnie a które prawidłowe .

jabko
24-11-2006, 11:12
Pozwolę sobie, włączyć się do dyskusji.

Na początek wprowadzę nieco zamętu.
Obecnie mam działkę, dom z podłączonym prądem, gazem, wodą i kanalizacją. Mieszkamy w nim.
W mieście, niestety do rozbiórki. Stary, mały etc.

Na tej działce postawię nowy dom i gazu w nim nie będzie.
TYLKO Dlatego, że prąd jako medium do ogrzewania wychodzi mi najtaniej*.

* Piszę w pełni świadom tych słów, zdrów na umyśle i dopiero przed wieczornym piwkiem :wink: :lol:

To ja też chce takie ogrzewanie

Jezier
24-11-2006, 11:23
Nie wiem czy są jakies złe obliczenia. Mogę tylko napisać, że z własnych obserwacji nt zużycia energii na cele grzewcze wynika, że jeśli w listopadzie moje grzejniki zżerały 20-25 kWh na dobę to w zeszłym roku w styczniu przy temperaturach zewnętrznych dochodzacych do -30 (średnia dobowa w okolicach -20) potrafiło się wykręcić 80 kWh. Do każdej z tych wartości należy doliczyć ok 20 kWh które szło na cwu gotowanie oświetlenie itp.

Pierwszej zimy gdy jeszcze trwała budowa ale grzałem i utrzymywałem z 18-19 stopni w domu to same grzejniki pochłaniały bardzo podobną ilość prądu co rok póżniej cały zamieszkały dom a temp wynosiła 21 stopni. Daje się też zauważyć spadek zużycia prądu w drugim zamieszkanym sezonie grzewczym (mimo to, że zima była zimniejsza). Teraz zaczyna się już trzecia zima i z optymizmem na nią czekam. Moje całoroczne rachunki za prąd (1 listopada 2005 - 1 listopada 2006) wyniosły 4700 zł (z podatkiem vat i opłatami abonamentowymi) a powierzchnia uxytkowa to 140m2.

Darek Rz
24-11-2006, 11:29
Witam

A jak rozwiązałeś sterowanie grzejnikami -mam tu na myśli kiedy (taryfa) włączają się grzejniki . Czy steruje nimi regulator elektroniczny po to aby przestrzegać godzin wlączania ?? Twój roczny wynik jest bardzo dobry . 8)

pozdro D.RZ

ps. Czy dogrzewasz kominkiem ??

Jezier
24-11-2006, 12:04
Nie mam żadnego regulatora, który przestrzegałby godzin włączania. Nie mam też żadnego regulatora sterującego okresowymi obniżkami temp w domu. Jedyne regulatory to termostaty nagrzejnikowe ustawione na jedną temp w ciągu całej doby (21 stopni).
Nie dogrzewam kominkiem.

Darek Rz
24-11-2006, 12:24
Witam

Zastanawiam się czy w takim wypadku jest sens instalować kominek z płaszczem wodnym . Powiedzmy że kupię na sezon drewna za tysiąc zł .Jak je spalę to zaoszczędzę prądu za podobną kwotę :lol: .Jak kupię więcej drewna żeby więcej zaoszczędzić (srednio ludzie zuzywają 8-12 m3 ) to zapłacę od 1200 do 1500 zł i zaoszczędzę prądu za np. 1500 zł więc wyjdę na zero :lol: :lol: :lol: ,ale to czysto teoretyczna dywagacja nie pozbawiona jednak (tak mi się wydaje) sensu .

pozdro

Mice
24-11-2006, 12:30
Witam

Zastanawiam się czy w takim wypadku jest sens instalować kominek z płaszczem wodnym . Powiedzmy że kupię na sezon drewna za tysiąc zł .Jak je spalę to zaoszczędzę prądu za podobną kwotę :lol: .Jak kupię więcej drewna żeby więcej zaoszczędzić (srednio ludzie zuzywają 8-12 m3 ) to zapłacę od 1200 do 1500 zł i zaoszczędzę prądu za np. 1500 zł więc wyjdę na zero :lol: :lol: :lol: ,ale to czysto teoretyczna dywagacja nie pozbawiona jednak (tak mi się wydaje) sensu .

pozdro
Widziałem w dodatku do Muratora przeliczenia w których palenie drewnem było chyba tańsze niż gazem ziemnym. Niestety nie pamiętam ceny drewna za kubik jaki przyjeli.

Darek Rz
24-11-2006, 12:40
Witam

U nas w woj. Lubelskim cena od 120 do 160 zł za metr 3 .

Jezier - to ty troszkę " chyba" tracisz nie mając regulatora elektronicznego który "pilnował by " godzin II taryfy i np. obniżał temp. w nocy i podczas waszej nieobecnosci .

Aga - Żona Facia
24-11-2006, 13:10
Proponuję sie skupić na tym co pisze Robert bo to jest tu najważniejsze i jest tematem wątku .
tak jest :)

dokładnie tak jest :D

jabko - nie wygłupiaj się :D czemu bierzesz nas pod włos :D

robert prosimy o więcej :lol:

robert-aw
24-11-2006, 13:11
cena pradu w bydgoszczy to

1 taryfa 40gr
2 taryfa 22gr (noc) 50gr (dzien) +\-2gr


wiec przy 2 taryfach teoretycznie ogrzewanie byloby drozsze w czagu dnia o 25% :(

moze warto dodac ze wnetrze domu jest ciagle w remoncie tzn wilgotne lekko sciany (klej pod plytami i farba) nie sa zamontowane 2 drzwi, pierwsze nie sa uszczelnione, okna na 1 pietrze rozszczelnione przez caly czas, do tego ktos ciagle sie kreci
:(
podane wczesniej dane z licznika nie obejmuja CWU ale wszystko pozostale czyli rowniez wiertarki szlifierki itp

Sgt.Highway
24-11-2006, 13:28
Ale w przypadku taryfy weekendowej 58% czasu w tygodniu to niska taryfa, a tylko 42% to wysoka. W takim przypadku na pewno się opłaca mieć 2 taryfy.

telesforek
24-11-2006, 14:00
Kilka danych na temat kosztów z mojej strony. Mieszkam od 15 września, dom 110 m2 parterowy, Makroterm 16 kw + Kospel 12 kw, taryfa weekendowa. Przez ostatnie półtora miesiąca zużyliśmy prądu ogółem za ok. 180 zł (zgodnie z naszymi obliczeniami), w tym ok. 2/3 to taryfa nocna. Oprócz tego w zasadzie codziennie palimy w kominku, wtedy temp. waha się od 21-24st., w II taryfie termostat nastawiony na 20,5 st. Nie wiem ile zużyliśmy drewna, ale kupiliśmy 12 mp po ok. 100zł i sądzimy że na sezon starczy.
Dodam, że grzaliśmy dość mocno żeby parkiet wysechł, mamy płytę elektryczną i parkieciarze cyklinowali parkiet w I taryfie. Fakt, że na dworze jest dość ciepło. Później podam następne dane, sama kiedyś ich szukałam na forum jak wybieraliśmy sposób ogrzewania i nie znalazłam (dla rowiązania kominek z płaszczem+piec elektryczny c.o.).

Na razie jestem z kosztów zadowolona, ale ostatnio czytałam, że prąd w Polsce jest zbyt tani i w ciągu 5 lat może nawet podrożeć o 50% :evil:

Pozdrawiam :D

robert-aw
24-11-2006, 14:03
a w jakich godzinach obowiazuje taryfa weekendowa?
jaka jest stala oplata miesieczna i cena za 1kw?????
czy ktos wie???

telesforek
24-11-2006, 14:08
Taryfa weekendowa: pon-pt 22-6 i 13-15 + całe soboty, niedziele i święta.

zebra
24-11-2006, 14:15
Witam forumowiczów:) jesteśmy na etapie wyboru ogrzewania i myślimy, liczymy...
mam pytanie do Jeziera - jaką masz wentylację? grawit. czy mechaniczną z odzyskiem ciepła?

Jezier
24-11-2006, 14:23
Od dwóch tygodni mam już mechaniczną z odzyskiem ciepła, ale dwa lata mieszkałem z tradycyjną mało wydajną wentylacją.

sSiwy12
24-11-2006, 14:51
Ponieważ jak bumerang powraca sprawa kosztów eksploatacyjnych i opłacalności eksploatacyjnej w stosunku do innych nośników, takie sobie wyliczenia:
Zakładane zapotrzebowanie roczne na energię do ogrzania pomieszczeń (spełnia je każdy dom budowany zgodnie z przepisami, z wentylacją grawitacyjną) 60kWh/m2 powierzchni grzewczej i 500kWh/osobę rocznie dla potrzeb ogrzania CWU, uwzględniając sprawności kotłów. I tak:
energia elektryczna 60kWh/m2 CWU 500kWh/osobę (2.590,-)
olej opałowy 6,7l/m2 CWU 56l/osobe (1.870,-)
gaz miejski 6m3/m2 CWU 50m3/osobę (1.134,-)
gaz z butli (+dzierżawa) 5,4 l/m2 CWU 45l/osob. (1.986,-)
Kotły na paliwo stałe od 2,5 do 6 zł/m2 CWU 20 - 30zł/osobe (od 290 do 700zł,-)
Pompa ciepła 15kWh/m2 CWU 166kWh/osobę ( 678,-)

W nawiasach, na czerwono podałem koszt roczny wyliczony dla domu o powierzchni do ogrzania 100m2 i 2 osób z cenami z dolnośląskiego.

Dla kotłów na paliwo stałe podałem kwoty, bo z różnych względów nie da się tego uogólnić (palenie ekogroszkiem, pellets, owies, słoma, drewno).

Jaki z tego wniosek? Chyba taki, że jeśli ma się w zasięgu gazu miejskiego, i nie chce się samemu palić, to ogrzewanie elektryczne jest porównywalne z innymi bezobsługowymi nośnikami, przy czym inwestycynie może być najtańsze.
Pozdrawiam
Ps. energia elektryczna liczona tylko dla taryfy "normalnej"

MaBi
24-11-2006, 15:15
Poczatkowo było ciekawiej a teraz w tym wątku jest już prawie wszystko. Wracajac jednak do przedmiotowej sprawy to jak dla mnie wyniki roberta-aw nie są zbyt optymistyczne bo przy temp zew kilka stopni w plusie i temp w środku 18st wychodzi 60KW/dobę a jak sam doszedł do wniosku w jego przypadku raczej wchodzi w grę 1 taryfa po 0,40zł to wychodzi 24zł/dobę czyli 720zł/m-c.
OK dom lekko wilgotny, rozszczelniony itp itd ale chyba nie będzie mieszkał w temp 18st tylko wyższej (no chyba że się mylę) a wówczas zysk po usunięciu tych negatywnych czynników (czyli np 2 sezon) zostanie i tak zjedzony przez podniesienie temp w środku. Więc załużmy że wyjdzie 1:1 i wówczas otrzymamy iż ogrzewanie przy plusowej temp. na zewnatrz kosztuje miesięcznie ok 700zł. Dla mnie to jest sporo.
Wiem, że moje rozumowanie jest uproszczone bo pomijam powierzchnie i inwestycje o czym pisaliście ale ja decydując się na dom decydowałem się na inwestycje tzn koszty na starcie a później ma być tak aby dało się zyć przy różnych sytuacjach zawodowych bo nie wiadomo jak bedzie.

zebra
24-11-2006, 15:53
dalej do Jeziera - jakich spodziewasz się oszczędności po zamontowaniu tej wentylacji? i czy mogę zapytać o koszty tej instalacji? każda informacja na etapie planowania jest przydatna ;))

Jezier
24-11-2006, 16:14
zebra Nie liczę na żadne wymierne oszczędności w rachunkach. Teraz mam wentylację a wcześniej raczej jej nie miałem. Dokładne koszty podałem w wątku:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=70942&start=120

Mice
24-11-2006, 16:42
Więc załużmy że wyjdzie 1:1 i wówczas otrzymamy iż ogrzewanie przy plusowej temp. na zewnatrz kosztuje miesięcznie ok 700zł. Dla mnie to jest sporo.
Wiem, że moje rozumowanie jest uproszczone bo pomijam powierzchnie i inwestycje o czym pisaliście ale ja decydując się na dom decydowałem się na inwestycje tzn koszty na starcie a później ma być tak aby dało się zyć przy różnych sytuacjach zawodowych bo nie wiadomo jak bedzie.
Jest o tyle uproszczone, że nikt chyba nie zakłada ogrzewania 1:1 docelowo w obu taryfach, zwłaszcza jeśli zakładasz wykorzystanie ciepła na zasadzie akumulacji i chcesz oszczędzać (chyba, że nie rozumiem do czego to 1:1 się odnosi).
Po drugie, jak ściany wyschną i się nagrzeją to nie będą wymagały tyle mocy "inwestowanej" co teraz nie będzie rozszczelnień, będą ludzie, lodówka itp (w sumie pomijalne niby wartości ale mały grzejnik by z tego wyszedł :wink: )
Pomijam kwestie zysków na wentylacji z reku czy gwc, tak jak napisał Jezier, ona jest głównie dla wygody a jak się da zaoszczędzić to super (teoria mówi, że tak, w zależności od opracowania i sponsora artykułu od 10 do 40%)

gosciu01
24-11-2006, 19:06
Prosimy o więcej szczegółów nt. ogrzewania na prąd :D



Proszę bardzo :P

W starym domu mam ogrzewanie GZ-50, również w drugim ( wyjazdowym ).
Zaczęliśmy zastanawiać się na wymarzonym projektem, a ja następnie nad policzeniem kosztów budowy i moich ulubionych - ogrzewania. Siłą rzeczy gazem oczywiście ...

Jest też jedno twarde założenie !
Będziemy mieć tylko określoną ilość kasy ( trochę swojej i reszta to kredyt ).
Na ekstrawagancje nie ma miejsca, ale wszystko w dobrym standardzie.
Jeszcze drugie założenie.
System ogrzewania musi być bezobsługowy + kominek dla przyjemności.

No i zacząłem w obliczeniach „uszczelniać” ten przyszły dom tu i ówdzie styropianem, wełną, dodałem sprawny rekuperator, zmieniłem okna itd.

Cały czas pilnując przyszłych kosztów budowy.

Doszedłem do całkiem dobrych wyników.

Tak dla treningu policzyłem koszty ogrzewania również prądem.

A więc wyrzuciłem tym samym z kosztów projektu ; komin, koszt projektu gazu i jego podłączenia ( pozostanie mi tylko jego odcięcie ), koszty instalacji kotła i przeglądów oraz parę innych ...

I zdziwiłem się, że prąd wychodzi porównywalnie, może nieco drożej.
Ale mniej formalności, mniej w przyszłości rachunków, lepsza sterowalność ...

Powstał jednak problem z cwu.
Prądem - drogo.

Zacząłem więc szukać i wpadłem na PC powietrze/woda.
... Po drodze były kolektory słoneczne.
PC tylko do cwu to jednak nieporozumienie.
Wróciłem więc do podłogówki wodnej i zaprzągłem PC także do ogrzewania, tak coby pracowała nawet 24h/dobę.

Bingo !

Musiałem jeszcze popracować trochę z akumulacyjnością domu coby w niezbyt zimne dni korzystać tylko z taniej taryfy.

Druga rzecz to, że PC przy –15C na zewnątrz „staje”.
I tu wrzuciłem parę kabli grzejnych w podłogę + wykorzystam grzałkę wbudowaną w PC. Do -20C nie ma problemu, później parę dni korzystam z akumulacyjności domu. W dramatycznych sytuacjach przy –30C zerknę łaskawie na kominek.

Sprawdziłem też ile tych dni z –15C i -25C jest w roku.
Nie tak dużo. Kilka.
Wniosek opłaca się.

Już pisałem w innym wątku bilans u mnie jest następujący.
Założenia :
Ceny nośników energii liczone według obecnych ( znanych ) cen.
Amortyzacja urządzeń PC-25 lat,
kocioł GZ – 15 lat,
kable grzejne – 50 lat ( ale to niemalże pomijalny koszt ).
Policzyłem ( dodałem/ująłem ) uboczne koszty infrastruktury dla każdego ze sposobu ogrzewania.
Nie liczyłem infrastruktury wspólnej dla wszystkich urządzeń.
Nie liczyłem potencjalnych zysków z lokat i kosztów kredytu.
Cały czas mieszczę się w założonym budżecie budowy.

Koszty całkowite uwzględniające ceny medium i amortyzację policzone dla 20 lat :
GZ – 50.......................................... = 36 500 zł, ( kotłownia 12 tys. zł ),
Prąd tylko, 2 taryfy........................... = 38 000 zł ( maty, kable + boiler elektryczny – 7700 zł ),
Prąd z PC powietrze woda – 2 taryfy... = 31 500 zł, ( całość 16 000 zł )
PC glikolowa kolektor ziemnym.......... = 35 800, ( PC + kolektor – 32 tys. zł ),

Roczne koszty ogrzewania + cwu :
GZ-50 ................ = 1390 zł,
Prąd .................. = 1790 zł,
PC pow/woda ..... = 920 zł,
PC glikol ............ = 890 zł.

Ceny Mediów :
GZ-50 ............ 1,6 zł/m3 ( taryfa poniżej 1000 m3 ),
Prąd ...............0,21 i 0,44 zł / kWh, ( dwie taryfy ),

Uwzględniłem zyski bytowe, baaaaarzo dokładnie.

Dom 176 m2 + garaż dwustanowiskowy nieogrzewany.

jabko
24-11-2006, 19:35
...
jabko - nie wygłupiaj się :D czemu bierzesz nas pod włos :D
...
Nie biere :lol:
Szczerze też chciałbym grzać prądem nie ruszajac tyłka nawet na 3 minuty żeby podłożyć do pieca. Ale tylko wtedy gdy będzie to niewiele droższe jak niektórzy przekonują.
A że pisze prowokująco ? hmmm
Wtedy mozna się wiele dowiedzieć :lol:


...
energia elektryczna 60kWh/m2 CWU 500kWh/osobę (2.590,-)
...
Kotły na paliwo stałe od 2,5 do 6 zł/m2 CWU 20 - 30zł/osobe (od 290 do 700zł,-)
...

Ale to sprowadza mnie spowrotem na ziemię do przekonań które miałem wcześniej (z doświadczeń rodziny i znajomych bo sam prądem nie grzałem)

To nie są niewiele większe koszty.
To nawet nie są dwukrotnie większe koszty.
To są straszne koszty. Biorąc średnią 500zł (290-700) prąd wychodzi 5x drożej.
Jeśli mogę płacić 500zł a z racji lenistwa chce płacić 2500zł to wtedy muszę wejsc w jeden z dwu stanów świadomości:
1) Być na tyle bogatym że koszt 2500zł i tak jest dla mnie mały
2) Był chorym psychicznie

A niestety te pieniade to dla mnie baaardzo dużo a za chorego się nie uważam. Choć kto wie, kto wie :roll:

robert-aw
24-11-2006, 19:59
dzisiaj w ciagu dnia kociol "spalil" 8kw
zdaje sobie sprawe ze jest obecnie temp dodatnia i koszty wzrosna :( ale nie moim zdaniem nie przekrocza 1000zł tez wolalbym placic mniej ale
1, nie mam kotlowni
2, nie mam czasu na pobudowanie pomieszczenia w ktorym moge postawic piec bo cala procedura trwa okolo pol roku plus budowa a ja musze sie wprowadzic JUZ
3, gaz no niby mam ale koszt instalacji drozszy w porownaniu z pradem o okolo 10.000zł (minimum)

pozdrawiam jutro nowe dane :D

jabko
24-11-2006, 20:04
Pewne wnioski są:

Gaz z butli i olej kosztuje już "blisko" prądu.
A to faktycznie jest już nieopłacałne bo problemów przy tych źródłach jest wiele.

Zostaje:
1) Tanie drzewo dla kopciuchów
2) Średni gaz ziemny dla ludu
3) Drogi prąd dla wybranych

nie mam gazu więc wybór ogranicza mi się do prąd kontra drzewo

lukol-bis
24-11-2006, 20:27
Temat już jest tak wyeksploatowany, że pozwolę sobie na małe podsumowanie.

Po pierwsze jak byśmy nie konfigurowali domu w kontekście ocieplenia domu, odzyku i oszczedzania ciepła to relacja ceny energii uzyskanej z gazu i prądu wychodzi jak 1 : 3, czyli mówiąc wprost prąd jest trzy razy droższy od gazu ziemnego.

Po drugie jeśli około 95% użytkowników decyduję się na inne rodzaje ogrzewania niż prąd, to dla mnie przynajmniej byłby to bardzo ważny powód do zastanowienia się nad zasadnością ogrzewania prądem.

Argument: "odpada mi koszt komina i kotła za 10 000zł" też są bezzasadne, ponieważ jak pogodzić nie budowanie komina z równoczesną deklaracją instalowania kominka, a poza tym jak ktoś naprawdę tego komina nie chce to kupuje kocioł z zamkniętą komorą spalania (nie wspomnę o kondensacjnym) i wypuszcza rurę przez ścianę. I oczywiście taki kocioł, już zupełnie niezły, kosztuje ca 2 500zł.

Oczywiście są sytuacje, kiedy nie ma jakby innych możliwości, ale z własnego doświadczenia wiem, że po pierwszym sezonie ogrzewania prądem, zaczyna się bardzo szybko szukać tych innych możliwości i w zasadzie zawsze się je znajduje.

Jeszcze raz to powtórzę: jeżeli realacja gazu do prądu jest 1 : 3, to jeżeli grzejesz prądem i wychodzi Ci za miesiąc 900zł, to gazen Ci wyjdzie 300zł, jeżeli prądem 600zł, to gazem 200zł i jakby tego nie układać, to zawsze ta relacja będzie właśnie taka.
Pozdrawiam

jabko
24-11-2006, 20:44
A Ty nie pracujesz czasem jako doradca w Gazpromie że tak przekonujesz do tego gazu ? :lol:

MARKOG
24-11-2006, 21:04
Taryfa weekendowa: pon-pt 22-6 i 13-15 + całe soboty, niedziele i święta.

No niekoniecznie - taryfa weekendowa zalezy od dostawcy w Dolnosląskiej EnergiiPro to jest
22-7 i 14-16 + sobota od 14 do poniedziałku do 7mej bez świąt chyba bo nie wiem czy sterownik ma zaszyte święta w sobie i lekko sobie tego nie wyobrażam ze pracownicy ZE "wczytują" co roku święta do sterownika

Aga - Żona Facia
24-11-2006, 21:16
Kilka danych na temat kosztów z mojej strony. Mieszkam od 15 września, dom 110 m2 parterowy, Makroterm 16 kw + Kospel 12 kw, taryfa weekendowa. Przez ostatnie półtora miesiąca zużyliśmy prądu ogółem za ok. 180 zł (zgodnie z naszymi obliczeniami), w tym ok. 2/3 to taryfa nocna. Oprócz tego w zasadzie codziennie palimy w kominku, wtedy temp. waha się od 21-24st., w II taryfie termostat nastawiony na 20,5 st. Nie wiem ile zużyliśmy drewna, ale kupiliśmy 12 mp po ok. 100zł i sądzimy że na sezon starczy.
Dodam, że grzaliśmy dość mocno żeby parkiet wysechł, mamy płytę elektryczną i parkieciarze cyklinowali parkiet w I taryfie. Fakt, że na dworze jest dość ciepło. Później podam następne dane, sama kiedyś ich szukałam na forum jak wybieraliśmy sposób ogrzewania i nie znalazłam (dla rowiązania kominek z płaszczem+piec elektryczny c.o.).

Na razie jestem z kosztów zadowolona, ale ostatnio czytałam, że prąd w Polsce jest zbyt tani i w ciągu 5 lat może nawet podrożeć o 50% :evil:

Pozdrawiam :D
telesforek my to prawie sąsiadki. To samo województwo. Bardzo proszę o dalsze zdawanie relacji. Z góry dziękuję. Będę bardzo wdzięczna.

PS. Czy macie tylko kaloryfery czy również podłogówkę. Napisz jak to jest u Was.

Mice
24-11-2006, 21:24
Temat już jest tak wyeksploatowany, że pozwolę sobie na małe podsumowanie.
Po pierwsze jak byśmy nie konfigurowali domu w kontekście ocieplenia domu, odzyku i oszczedzania ciepła to relacja ceny energii uzyskanej z gazu i prądu wychodzi jak 1 : 3, czyli mówiąc wprost prąd jest trzy razy droższy od gazu ziemnego.
Przeczytaj dokładnie co napisano przy kosztach : taryfa całodobowa


Po drugie jeśli około 95% użytkowników decyduję się na inne rodzaje ogrzewania niż prąd, to dla mnie przynajmniej byłby to bardzo ważny powód do zastanowienia się nad zasadnością ogrzewania prądem.
ponad miliard Chińczyków je ryż, a w Polsce pyry i pyry :lol:


Oczywiście są sytuacje, kiedy nie ma jakby innych możliwości, ale z własnego doświadczenia wiem, że po pierwszym sezonie ogrzewania prądem, zaczyna się bardzo szybko szukać tych innych możliwości i w zasadzie zawsze się je znajduje.
Czyli mam na własny rachunek kłaść rurociąg gazowy, czy palić na paliwa stałe ? Zasponorujesz mi większą kotłownię ? Nie stać mnie na nią :roll:


Jeszcze raz to powtórzę: jeżeli realacja gazu do prądu jest 1 : 3, to jeżeli grzejesz prądem i wychodzi Ci za miesiąc 900zł, to gazen Ci wyjdzie 300zł, jeżeli prądem 600zł, to gazem 200zł i jakby tego nie układać, to zawsze ta relacja będzie właśnie taka.
w taryfie II prąd kosztuje 0,186zł/kWh, podczas gdy gaz ziemny 0,166zł/kWh (oczywiście podaję cenę uśrednioną gazu, a prądu dla Wlkp)

To tyle jak chodzi o podsumowanie ..

jkrzyz
24-11-2006, 22:52
Jeszcze raz to powtórzę: jeżeli realacja gazu do prądu jest 1 : 3, to jeżeli grzejesz prądem i wychodzi Ci za miesiąc 900zł, to gazen Ci wyjdzie 300zł, jeżeli prądem 600zł, to gazem 200zł i jakby tego nie układać, to zawsze ta relacja będzie właśnie taka.
w taryfie II prąd kosztuje 0,186zł/kWh, podczas gdy gaz ziemny 0,166zł/kWh (oczywiście podaję cenę uśrednioną gazu, a prądu dla Wlkp)

To tyle jak chodzi o podsumowanie ..

Może słabo liczę, ale jakoś mi nie wychodzi to 1 : 3. Może o to chodzi, że jak grzejesz prądem, to stres z powodu widma bankructwa jest tak straszny, że trzeba doliczyć jeszcze flaszkę dziennie dla ukojenia zszarganych nerwów ;)

Kto wie, jak z ruskimi pójdzie na ostro, to grzejący gazem się zestresują i "czynnik flaszkowy" spowoduje odwrócenie stosunku kosztów ogrzewania :)

lukol-bis
24-11-2006, 23:00
Ponieważ Mice powołujesz się na moją wypowiedź, muszę się odniesc do Twojej, żeby dościślić zupełnie obiektywnie, Twoje nie do końca prawdziwe informacje.
Najtańsza cena energi elektrycznej w kraju, oferowana przez VATTENFALL, w najlepszej taryfie kształtuje się na następująco:
Taryfa G12e
Dzień - 0,3727zł/kWh
Noc - 0,1919zł/kWh

Srednia dobowa 0,2974zł/kWh
Nie komplikując sprawy przyjmijmy sprawność 100%

Gaz ziemny - przy sprawności 90%; cena 0,1486zł/kWh

Jakie są różnice widać na pierwszy rzut oka i dalsze wnioski niech każdy sam wyciąga, jednak zawsze trzymajmy się obiektywnej prawdy.
W moim rejonie ceny prądu są znacznie wyższe, natomiast cena gazu jest w przybliżeniu ta sama w całym kraju. I jeszcze tak się dziwnie składa, że zapotrzebowanie na ciepło jest największe w ciągu dnia (niestety w tej drogiej taryfie).

Nikogo nie przekonuję do ciągnięcia gazociągu, natomiast próbuję przekonać tych, którzy gaz ziemny mają i mino to wybierają prąd jako źródło ciepła. Oczywiście nic na siłę i za wszelką cenę. Niestety życie boleśnie weryfikuje nie do końca sprawdzone koncepcje.

Pozdrawiam

P. S.
A to porównanie z Chińczykami nijak się ma problemu. Nawet jako wysublimowana alegoria.

Mice
25-11-2006, 00:09
Ponieważ Mice powołujesz się na moją wypowiedź, muszę się odniesc do Twojej, żeby dościślić zupełnie obiektywnie, Twoje nie do końca prawdziwe informacje.
Najtańsza cena energi elektrycznej w kraju, oferowana przez VATTENFALL, w najlepszej taryfie kształtuje się na następująco:
Taryfa G12e
Dzień - 0,3727zł/kWh
Noc - 0,1919zł/kWh

Srednia dobowa 0,2974zł/kWh
Nie komplikując sprawy przyjmijmy sprawność 100%

Gaz ziemny - przy sprawności 90%; cena 0,1486zł/kWh

Jakie są różnice widać na pierwszy rzut oka i dalsze wnioski niech każdy sam wyciąga, jednak zawsze trzymajmy się obiektywnej prawdy.
Przeliczyłem dokładnie i w Enea Wlkp wychodzi w nocnej 0,1826 (liczę razem ze stawką systemową, cena sprawdzona przed chwilą w cenniku)
Ale nawet wg Twojego przelicznika ledwo 2:1 ale mała uwaga poniżej ...


I jeszcze tak się dziwnie składa, że zapotrzebowanie na ciepło jest największe w ciągu dnia (niestety w tej drogiej taryfie).
I tak i nie, w tym cały problem, żeby tak zaplanować ogrzewanie, żeby akumulowało ciepło w II taryfie i jak najwięcej oddało w I. Wg różnych rozważań zakłada się, że max ok 1/4 idzie w I taryfie a wtedy średnia liczona przez Ciebie znacznie spadnie. Czytałem niedawno opracowanie w którym napisano, że przy dobrym opracowaniu systemu, prąd wychodzi drożej o ok 35% niż gaz ziemny. Z tego co napisał Jezier to może nawet mniej.


Nikogo nie przekonuję do ciągnięcia gazociągu, natomiast próbuję przekonać tych, którzy gaz ziemny mają i mino to wybierają prąd jako źródło ciepła. Oczywiście nic na siłę i za wszelką cenę. Niestety życie boleśnie weryfikuje nie do końca sprawdzone koncepcje.
Ja nigdzie nie twierdziłem, że gaz ziemny jest be :wink:
Ale, że nie mam go, to zabrałem się za przeliczenie gaz płynny vs elektryka i stąd moje nastawienie pro elektryczne


A to porównanie z Chińczykami nijak się ma problemu. Nawet jako wysublimowana alegoria.
A nie mogłem się powstrzymać, nie lubię instynktu stadnego :)

Geezer
25-11-2006, 00:19
Mice jaki będziesz miał piec?
Na chwilę obecną planuję kospela, do niego podłączony zbiornik 140l na c.w.u

Czy taki zasobnik może być DOWOLNEJ marki - np. Vaillant ?
Byłoby fajnie mieć już docelowy zasobnik bo za 8 m-cy mam mieć gaz - wtedy kocioł KOSPEL lub ELTERM "pójdzie do pawlacza" a podłączę Vaillanta..

Geezer
25-11-2006, 00:23
podaje odczyty licznika

jestem bardzo zadowolony :D :D :D


To licznik / prąd budowlany czy już na Ciebie ??
Ile w ogóle kosztuje tzw. "prąd budowlany" ?

Rozumiem, że licznik na mnie może być dopiero po zameldowaniu czyli po zakończeniu budowy i po odbiorze domu ?

Geezer
25-11-2006, 00:31
Nie mam żadnego regulatora, który przestrzegałby godzin włączania. Nie mam też żadnego regulatora sterującego okresowymi obniżkami temp w domu. Jedyne regulatory to termostaty nagrzejnikowe ustawione na jedną temp w ciągu całej doby (21 stopni).
Nie dogrzewam kominkiem.

Wow ! Jakaś magiczna taryfa całodobowa - w promocji ??

P.S.
Przy 21 st. moja luba chadzałaby po domu w kożuchu... :(
Ja muszę uzyskać min. 24 st.

Aga - Żona Facia
25-11-2006, 07:20
Nikogo nie przekonuję do ciągnięcia gazociągu, natomiast próbuję przekonać tych, którzy gaz ziemny mają i mino to wybierają prąd jako źródło ciepła. Oczywiście nic na siłę i za wszelką cenę. Niestety życie boleśnie weryfikuje nie do końca sprawdzone koncepcje.
Ja nigdzie nie twierdziłem, że gaz ziemny jest be :wink:
Ale, że nie mam go, to zabrałem się za przeliczenie gaz płynny vs elektryka i stąd moje nastawienie pro elektryczne

Gdyby obok mojej działki był gaz ziemny to w 99,99 % bym się zdecydowała na niego.

Mice
25-11-2006, 07:49
Mice jaki będziesz miał piec?
Na chwilę obecną planuję kospela, do niego podłączony zbiornik 140l na c.w.u

Czy taki zasobnik może być DOWOLNEJ marki - np. Vaillant ?
Byłoby fajnie mieć już docelowy zasobnik bo za 8 m-cy mam mieć gaz - wtedy kocioł KOSPEL lub ELTERM "pójdzie do pawlacza" a podłączę Vaillanta..
Wg mnie tak, bo skoro w tzw. wężownicy popłynie woda, to obojętne z jakiego pieca. Warunek, ze zasada działania całości musi być taka a nie inna. Czyli taki zasobnik jak pisał wyżej anpi juz nie, bo tam może nie być króćcy do takiego sposobu podłączenia.

lukol-bis
25-11-2006, 09:44
Zmuszasz mnie Mice do szukania informacji, ale robię to z satysfakcją, bo bardzo lubię sprawdzone informacje i tu przytaczam Ci fragment cennika dla wielkopolski:

CENA 1 kWh
Cena w zł/kWh:

w strefie nocnej (8 kolejnych godzin, spośród 9 godzin w okresie od 22.00 do 7.00 oraz 2 kolejne godziny, spośród 4 godzin w okresie od 13.00 do 17.00) 0,1992

w strefie dziennej (pozostałe godziny doby) 0,4729

Jest to zdecydowanie mniej różowo, w porównaniu do Twoich informacji (nie wiem skąd je wziąłeś?).

Można oczywiście stosować różne układy akumulacji energii, ale w tym przypadku pakujemy się w koszty i to niemałe.

NIe mam żadnego interesu przekonywać do wybrania opcji gazu ziemnego, ale próbuję niektórym uswiadomić, że jeśli mają do dyspozycji gaz ziemny, to ogrzewanie prądem jest bezsensowne.
Pozdrawiam

Mice
25-11-2006, 10:03
Jest to zdecydowanie mniej różowo, w porównaniu do Twoich informacji (nie wiem skąd je wziąłeś?).
PREZES URZĘDU REGULACJI ENERGETYKI DTA-4211-148(14)/2005/2688/VII/BM/KK dotyczy cennika na rok 2006, dokument wisi na stronie Enea
ale zostawmy te przeliczenia, ja biorę do swoich obliczeń to co mi wychodzi a Ty i tak nie używasz prądu :wink:


Można oczywiście stosować różne układy akumulacji energii, ale w tym przypadku pakujemy się w koszty i to niemałe.
Jak policzysz koszty wszystkiego co związane z prądem i wszystko co związane z gazem (ale dokładnie wszystko) wyjdzie na to samo.
I proszę nie wyliczaj, cz wyjdzie czy nie, to nie ten wątek :)


NIe mam żadnego interesu przekonywać do wybrania opcji gazu ziemnego, ale próbuję niektórym uswiadomić, że jeśli mają do dyspozycji gaz ziemny, to ogrzewanie prądem jest bezsensowne.

tego ten wątek też nie dotyczy, ale zauważ, że tutaj mało kto tak napisał :)

robert-aw
25-11-2006, 10:03
w ciagu ostatniej doby "poszlo" 50kw na CO temp zew. podobna jak poprzednio
z tego co widze okolo 65-70% calej energii pobranej przez kociol poszlo w nocy!!! kiedy temp zewnetrzna spada

po przeliczeniu oplacalnosci taryfy "normalnej" i weekendowej wyszlo mi ze do okolo 70kw na dobe (samo CO) nie oplaca sie taryfa G12W

przeliczylem 3 zalaczenia pieca w ciagu "tanich" godzin i 2 w ciagu "drogich" weekendy liczylem 5x "tanie" zalaczenie, doliczylem taz oplate stala 100zł ktora podobno jest doliczana do G12W
zysk miesieczny okolo 70zł jesli nie uzywam swiatla itp :-?

robert-aw
25-11-2006, 10:04
no i jeszcze nie mam w domu mojej pompy ciepla :wink: (lodowka)

MARKOG
25-11-2006, 15:00
..... doliczylem taz oplate stala 100zł ktora podobno jest doliczana do G12W.....

Nie ma żdnych opłat dodatkowych ani przy G12 ani przy G12 weekendowej
a co do opłacalnosci to mi się opłacało G12 (12%) nawet w lecie dla chętnych mogę przedstawić tabelkę porównawczą z każdej faktury za prąd i myslę że przy grzaniu CWU w lecie prądem te róznice będą jeszcze większe niż u mnie (CWU grzane PC) - ogólnie mogę to podsumować tak że gdybym spowrotem przeszedł na G11 to bym płacił ok 30% więcej /rok
Acha nie wykorzystuję przez kuchenkę elektryczną prądu w godz 13-15 czyli w dni powszednie prawiez zawsze w I taryfie. Tylko zmywarke nastawiam po 22 bo ma timer, pralka chodzi najczesciej w I taryfie, prasowanie zawsze w I taryfie - a i tak jest oszczednosc w stosunku do G11

jabko
25-11-2006, 19:18
...
Gdyby obok mojej działki był gaz ziemny to w 99,99 % bym się zdecydowała na niego.

A jak obok domu bedzie przechodził listonosz ... też grozi mu niebezpieczeństwo ? :lol:

anpi
25-11-2006, 20:43
Czyli taki zasobnik jak pisał wyżej anpi juz nie, bo tam może nie być króćcy do takiego sposobu podłączenia.

Do mojego zasobnika można podłączyć jednocześnie 2 źródła ciepła - w moim przypadku jest to kominek z płaszczem i solary. Ale można też podłączyć piec gazowy, węglowy i jakikolwiek inny.

Aga - Żona Facia
25-11-2006, 21:07
...
Gdyby obok mojej działki był gaz ziemny to w 99,99 % bym się zdecydowała na niego.

A jak obok domu bedzie przechodził listonosz ... też grozi mu niebezpieczeństwo ? :lol:

Tak porwę go i zakuję w kajdanki :D :D :D :D :D

anpi
26-11-2006, 00:15
Tak porwę go i zakuję w kajdanki :D :D :D :D :D

O, widzę że lubisz ostro? :lol:

Aga - Żona Facia
26-11-2006, 07:24
Panowie :D zbaczacie z tematu :oops:
Prosze powrócić do prądu :P

ewelina_i_marek
26-11-2006, 08:22
Aga - Żona Facia napisała:


Panowie zbaczacie z tematu
Prosze powrócić do prądu

Ale wszyscy wiemy, że prąd też może popieścić :wink:

Jezier
26-11-2006, 09:49
Przeliczyłem dokładnie i w Enea Wlkp wychodzi w nocnej 0,1826 (liczę razem ze stawką systemową, cena sprawdzona przed chwilą w cenniku)
Źe liczysz.
Sumujesz składnik zmienny opłaty dystrybucyjnej + składnik zmienny stawki sieciowej + stawkę systemową.
A tak naprawdę składnik zmienny stawki sieciowej + stawka systemowa=składnik zmienny opłaty dystrybucyjnej.
Podwajasz więc swój składnik zmienny opłaty dystrybucyjnej. Do tego podajesz kwotę netto, która powinna być powiększona o 22% vatu.
Zapominasz natomiast zupełnie o cenie prądu.

lukol-bis liczy dobrze.

Jezier
26-11-2006, 12:12
Nie mam żadnego regulatora, który przestrzegałby godzin włączania. Nie mam też żadnego regulatora sterującego okresowymi obniżkami temp w domu. Jedyne regulatory to termostaty nagrzejnikowe ustawione na jedną temp w ciągu całej doby (21 stopni).
Nie dogrzewam kominkiem.

Wow ! Jakaś magiczna taryfa całodobowa - w promocji ??

Jestem przeciwnikiem akumulowania ciepła, a już napewno akumulowania niekontrolowanego. Grzeję więc wtedy kiedy trzeba a nie wtedy kiedy prąd jest tańszy. To system grzejny jest dla mnie a nie ja dla ogrzewania.

Mice
26-11-2006, 12:30
Źe liczysz.
Sumujesz składnik zmienny opłaty dystrybucyjnej + składnik zmienny stawki sieciowej + stawkę systemową.
A tak naprawdę składnik zmienny stawki sieciowej + stawka systemowa=składnik zmienny opłaty dystrybucyjnej.
Podwajasz więc swój składnik zmienny opłaty dystrybucyjnej. Do tego podajesz kwotę netto, która powinna być powiększona o 22% vatu.
lukol-bis liczy dobrze.
lukol-bis Zwracam honor, poszedłem szeroko (Żeby nie było, że nie umiem przyznać się do błędu :wink: )



Zapominasz natomiast zupełnie o cenie prądu.
Chodzi o stały składnik opłaty sieciowej ? Ale to ciężko przeliczyć na cenę jednej kWh skoro nie wiem ile zużyję, w moim przypadku gdy porównuję z gazem płynnym musiałbym liczyć dzierżawę butli bądź jej amortyzację od ceny zakupu. Dlatego wolę liczyć gołą cenę kWh. No chyba, że znowu coś nie tak myślę, to proszę prostować :)

Jezier
26-11-2006, 12:33
Myślełem o tym, że w cenniku jest jeszcze druga tabela z ceną prądu za 1 kWh :wink:

robert-aw
27-11-2006, 13:14
w bydgoszczy do taryfy G12W doliczyc trzeba stalala oplate do rachunku okolo 135zł (chyba przesylowa) miesiecznie niezaleznie od tego czy pobieram 1kw czy 1000kw
ta sume trzeba doliczyc to kosztow
wtedy okazuje sie ze do okolo 70KW na dobe (samo CO) nie oplaca sie powyzsza taryfa :(

obecnie sie przeprowadzam
najblizsze dane pod koniec tygodnia :D
pozdrawiam

Mice
27-11-2006, 14:05
w bydgoszczy do taryfy G12W doliczyc trzeba stalala oplate do rachunku okolo 135zł (chyba przesylowa) miesiecznie niezaleznie od tego czy pobieram 1kw czy 1000kw
Zależy tylko od mocy umownej czyli przyłączeniowej i taryfy, a to i tak byś chyba płacił, bez względu na to do czego używasz ?
A tak swoją drogą wg symulatora Enea, taryfa weekendowa wychodzi znacznie drożej jeśli przyjmiesz nawet czas grzania dzienna/nocna jak 1:1 nie wspomnę o 1:2 (no chyba, że znowu coś źle liczę ale teraz to ich automat 8) )
Dlaczego G12w wybrałeś ?


ta sume trzeba doliczyc to kosztow
wtedy okazuje sie ze do okolo 70KW na dobe (samo CO) nie oplaca sie powyzsza taryfa :(

obecnie sie przeprowadzam
najblizsze dane pod koniec tygodnia :D
pozdrawiam
heh, powodzenia i zazdroszczę :wink:

MARKOG
27-11-2006, 15:26
w bydgoszczy do taryfy G12W doliczyc trzeba stalala oplate do rachunku okolo 135zł (chyba przesylowa) miesiecznie niezaleznie od tego czy pobieram 1kw czy 1000kw
ta sume trzeba doliczyc to kosztow
wtedy okazuje sie ze do okolo 70KW na dobe (samo CO) nie oplaca sie powyzsza taryfa :(

obecnie sie przeprowadzam
najblizsze dane pod koniec tygodnia :D
pozdrawiam

Faktycznie przejrzałem ten wasz cennik i stwierdzam że macie powalony ZE - nie doćś że okresy tanie i drogiej taryfy inne niż w całej Polsce (6-21/21-6) u mnie 7-14, 16-22/14-16,22-7. Brak tego okresu w środku dnia faktycznie by mi bardzo przeszkadzał (w tym czasie pompa w zimie zawsze chodzi 2 pełne godzinki)

to jeszcze faktyczie jak ktos chce G12W trzeba opłacić jakieś 81,10 nie wiadomo za co (układ półpośredni) - Przy G12 juz taka opłata nie występuje jedyn 5 zł trzeba wybulić czyli o jekies 3 wiecej niż G 11 - paranoja. Ja przeszedłem na weekendową bo mnie to nic nie kosztuje - ot o 2 gr droższy "drogi" prąd. Na pocieszenie powiem że ta weekendowa to już chyba u mnie w stosunku: tani prąd do drogiego prądu- zmieni teoretycznie około 10%. Zmiana z G12 na G12W wydłużyło mi czas "taniego prądu" o 1 godzinę na dobę ( teraz jest 11h a było 10)[/url]

robert-aw
27-11-2006, 17:53
jak juz sie przeniose to sprawdze wszystko w ciagu pierwszych dni podam tez moce kaloryfrerow :wink:

Aga - Żona Facia
27-11-2006, 19:47
robert życzymy powodzenia w nowym domu,miłych chwil i słodkich snów.

robert-aw
27-11-2006, 22:39
wlasnie mi "poszlo" 100 postow jest mi bardzo milo z tego powodu dziekuje za wszystkie podpowiedzi i sugestie a zarazem przepraszam za moj czasami "ciety" jezyk :wink:

jeszcze raz wielkie DZIEKI
pozdrawiam :D

telesforek
28-11-2006, 11:24
Kilka danych na temat kosztów z mojej strony. Mieszkam od 15 września, dom 110 m2 parterowy, Makroterm 16 kw + Kospel 12 kw, taryfa weekendowa. Przez ostatnie półtora miesiąca zużyliśmy prądu ogółem za ok. 180 zł (zgodnie z naszymi obliczeniami), w tym ok. 2/3 to taryfa nocna. Oprócz tego w zasadzie codziennie palimy w kominku, wtedy temp. waha się od 21-24st., w II taryfie termostat nastawiony na 20,5 st. Nie wiem ile zużyliśmy drewna, ale kupiliśmy 12 mp po ok. 100zł i sądzimy że na sezon starczy.
Dodam, że grzaliśmy dość mocno żeby parkiet wysechł, mamy płytę elektryczną i parkieciarze cyklinowali parkiet w I taryfie. Fakt, że na dworze jest dość ciepło. Później podam następne dane, sama kiedyś ich szukałam na forum jak wybieraliśmy sposób ogrzewania i nie znalazłam (dla rowiązania kominek z płaszczem+piec elektryczny c.o.).

Na razie jestem z kosztów zadowolona, ale ostatnio czytałam, że prąd w Polsce jest zbyt tani i w ciągu 5 lat może nawet podrożeć o 50% :evil:

Pozdrawiam :D
telesforek my to prawie sąsiadki. To samo województwo. Bardzo proszę o dalsze zdawanie relacji. Z góry dziękuję. Będę bardzo wdzięczna.

PS. Czy macie tylko kaloryfery czy również podłogówkę. Napisz jak to jest u Was.

Nawet jesteśmy trochę bardziej niż sąsiadki, bo pracuję w Bydgoszczy 8)

Mamy tylko kaloryfery

Kilka uwag: gdybym miała gaz ziemny, nie kombinowałabym z prądem. Problem jest jak nie ma gazu. Relacje zajomych z gazem z butli skutecznie mnie do niego zniechęciły - koleżanka w zeszłym roku w styczniu (faktem jest, że było b. zimno) zapłaciła 1300 zł (dom standardowo ocieplony ok. 130 m2). Teraz gorączkowo zastanawia się co z tym zrobić, ale trochę ją blokuje kara za zerwanie umowy z dostawcą gazu - chyba 3 tys. zł.
Piec na paliwo stałe - trzeba mieć kotłownię, a tych kilka dodatkowych metrów do zbudowania też kosztuje parę tysięcy. I gdyby nie kominek z płaszczem nie robiłabym wodnego c.o. na prąd.

Pozdrawiam :D

Jezier
28-11-2006, 13:46
w bydgoszczy do taryfy G12W doliczyc trzeba stalala oplate do rachunku okolo 135zł (chyba przesylowa) miesiecznie niezaleznie od tego czy pobieram 1kw czy 1000kw
Można spokojnie zdecydować się na układ pomiarowy bezpośredni i wtedy abonament wynosi 21 zł miesięcznie. Ale i tak nie wiem czy warto. Bo rzeczywiście te dwie tanie godziny w okolicach południa przydałyby się.

Aga - Żona Facia
01-12-2006, 16:42
robert-aw jak przeprowadzka?

Aga - Żona Facia
04-12-2006, 20:10
robert-aw jak przeprowadzka?

robert-aw aż tal źle czy aż tak dobrze :D
Prosze odezwij się :D

robert-aw
05-12-2006, 08:34
witam juz jestem
i juz mieszkam w domku :D
przez 25dni poszlo 1320kwh do ogrzania oswietlenia itp temp srednia 19,5 (obecnie 21) w tym jest boiler 80l sterowany zegarem oswietlenie srednio 200W przez 10 godzin dziennie (w tym licze wiertarki itp)

z tego co widze to za pierwsze 30 dni bedzie rachunek okolo 650zł razem z oswietleniem :D czyli nie liczac oswietlenia i CWU samo ogrzewanie wyjdzie okolo 500-550zł za pierwszy miesiac :D

w tym tygodniu podam moce grzejnikow i kubature pomieszczen

pozdrawiam :wink:

Aga - Żona Facia
05-12-2006, 12:12
Fajnie, że się odezwałeś.
Gratuluję zamieszkania w DOMU! Święta spędzicie już na większym metrażu :D

Patrząc na Twoje wyliczenia to nie jest aż tak źle. Mokre ściany, urządzenia budowlane, światło, pewno duże zużycie wody. Tak to jest chyba na początku.
Czekamy na dalsze spostrzeżenia.

Darek Rz
05-12-2006, 12:40
Witam

Brawo -czyli ogrzewanie elektryczne broni się samo :lol: :lol: :lol: . Myślę że jak dom wyschnie to zużycie drastycznie spadnie ,ale zaraz znowu wzrośnie bo przyjdą mrozy :evil: .Jednak sądzę że nie będzie tak źle -czekamy na kolejne dobre wieści .

pozdrawiam

electrician
05-12-2006, 15:35
Cokolwiek by nie kombinował, trzeba sobie zdać sprawę z tego, że energia elektryczna jest energia przetworzoną w najwyższym stopniu - wszystkie inne nośniki energii są pierwotne w stosunku do elektryczności. Dlatego też /choć zależy to trochę od nośnika użytego do opalania elektrowni/ jej cena będzie zawsze wyższa w stosunku do paliw pierwotnych. Wyłączam tu energię pozyskiwaną ze źródeł dostępnych /wiatr, woda/ oraz elektrownie atomowe, choć w tych przypadkach z kolei dużo wyższe są koszty inwestycji. Stąd ogrzewanie elektryczne zawsze będzie najdroższym sposobem ogrzewania, oczywiście w odniesieniu do nośników dostępnych na danym terenie. Usprawiedliwieniem dla jego stosowania jest czystość w miejscu użytkowania /choć nie ekologiczność/, brak konieczności nakładów pracy fizycznej w trakcie eksploatacji i ogólnie bezdozorowość ogrzewania. Nie bez wagi jest również łatwość automatyzacji układu oraz niższe koszty na etapie inwestycyjnym. Jeśli jednak ogrzewanie elektryczne, to piece akumulacyjne z dynamicznym rozładowaniem energii, które akumulują ciepło w tańszej taryfie. Tradycyjne rozwiązanie z piecem centralnym i grzejnikami po pierwsze powoduje niepotrzebne straty energii, a po następne najtaniej grzeje w nocy, czyli wtedy, kiedy to ciepło jest najmniej potrzebne /nocne obniżenie temperatury/. Można byłoby zastosować co prawda centralny akumulator energii, ale musiałby być to dość duży akumulator. Zupełnie nie nadaje się taki sposób ogrzewania do domów szkieletowych w systemie kanadyjskim, gdzie akumulacyjność cieplna budynku jest prawie zerowa i grzejniki, choć o małej mocy, muszą właściwie pracować non stop.
Konkludując: można się decydować na ogrzewanie elektryczne, ale ze świadomością najwyższego kosztu ogrzewania spośród nośników przedkładając ponad koszty wygodę obsługi. Nie może to być jednak jedyne źródlo energii cieplnej, bo szczególnie poza miastami zdarzają się dłuższe przerwy w dostawie energii elektrycznej, a biorąc pod uwagę stan naszej sieci przesyłowej oraz kierunek zmiany klimatu /coraz częstsze wichury, katastroflne opady itp/ przerwy te będą coraz dłuższe i występować będą częściej.
Wybór, jak zwykle, należy do ciebie!

sSiwy12
05-12-2006, 15:57
Ale przyszłość należy do energii elektrycznej. Bo w przeciwieństwie do innych nośników można pozyskać ją ze źródeł odnawialnych.

gosciu01
05-12-2006, 21:22
Ale przyszłość należy do energii elektrycznej. Bo w przeciwieństwie do innych nośników można pozyskać ją ze źródeł odnawialnych.

Czytałem taki raport, w którym podawane są orientacyjne koszty wyprodukowania 1 MWh w przyszłości.

W okresie najbliższych kilku/kilkunastu lat koszt ten ze względu na rozwój nowych technologii może byś 2-3x mniejszy :o :o :o

Aczkolwiek nic to nie musi oznaczać co do ceny energii.

jabko
05-12-2006, 21:27
Ale przyszłość należy do energii elektrycznej. Bo w przeciwieństwie do innych nośników można pozyskać ją ze źródeł odnawialnych.
Niech piorun uderzy w każdego kto twierdzi że drewno nie jest odnawialne.

Ba. Nawet węgiel, ropa i gaz - tylko tutaj trzeba czekać nieporównywalnie dłuzej

j-j
06-12-2006, 09:59
Witam

Ja będę w przyszłym roku się budował.
Mialem plan zrobić dom energooszczędny <40 kWh/m2 rok
ale po dodaniu dodatków na mostki termiczne wychodzi że nie da rady zrobić <40 kWh. Same mostki podniosą sezonowe do ok 80 kWh z 20 cm na ściany, 30 na stropodachu, 20 posadzka.
Jeszcze nie wliczałem mostków od przejść rurami kanalizacyjnymi przez posadzkę w 3 miejscach.
Chcę grzac waśnie prądem, piecami akumulacyjnymi dynamicznymi, znajomy ma i baaaardzo chwali. Ale na 100% zdecydowałby się mając te <40 kWh a tak wciąż się zastanawiam, oczywiście taryfa nocna z pełną automatyką.
Wg mnie prądem grzać tylko gdy dom jest energooszczędny i naczej różnica między prądem a innymi paliwami drastycznie rośnie.

sSiwy12
06-12-2006, 11:43
Ale przyszłość należy do energii elektrycznej. Bo w przeciwieństwie do innych nośników można pozyskać ją ze źródeł odnawialnych.
Niech piorun uderzy w każdego kto twierdzi że drewno nie jest odnawialne.

Ba. Nawet węgiel, ropa i gaz - tylko tutaj trzeba czekać nieporównywalnie dłuzej

Jabko - popatrz nie uderzył :oops: . Może dlatego, że pisząc o źródłach odnawialnych w domyśle miałem i różne drewnopochodne (wierzbę, trawę słoniowa, itp) :lol:

Aga - Żona Facia
11-12-2006, 08:28
Podciągam temat.
robert-aw co słychać? Na pewno macie dużo pracy w nowym domu i to przed świętami. Prosze napisz chociaż 3 słowa (moze byc więcej :wink: ).

telesforek
11-12-2006, 08:29
W kwestii uaktualnienia kosztów - 28 dni (12.11 - 10.12) zużyłam w taryfie dziennej 198 kW, nocnej 455, co daje 180 zł. Do tego jakieś 10 zł pozostałych opłat. Codziennie wieczorem palone kominkiem

Jezier
11-12-2006, 08:33
U mnie w listopadzie wyszła kwota 455 zł (troche ponad 1200 kWh). W pierwszych 10 dniach grudnia poszło ok 400 kWh - ok 150 zł. W kominku ciągle nie palę.

j-j
11-12-2006, 09:42
Jezier a jak grzejesz?? Domyślam się że prądem ale piecami? I jak duży dom masz?

pzdr

Aga - Żona Facia
11-12-2006, 09:53
telesforek proszę o dalsze koszty. Tak np. 11 stycznia 2007 :D

Aga - Żona Facia
11-12-2006, 09:54
Jezier prosze o to samo jak wyżej!

Jezier
11-12-2006, 11:12
Jezier a jak grzejesz?? Domyślam się że prądem ale piecami? I jak duży dom masz?
Konwekcyjnymi elektrycznymi grzejnikami a dom ma 138m2 powierzchni ogrzewanej i 400m3 ogrzewanego powietrza wewnątrz domu.
Tutaj publikuję szczegółowe zużycie prądu u mnie w domu:
http://www.republika.pl/jezier/prad_rachunek.gif

telesforek
11-12-2006, 13:57
Jezier a jak grzejesz?? Domyślam się że prądem ale piecami? I jak duży dom masz?

pzdr

Z tego co pamiętam, JEZIER ma dobrze ocieplony dom. To też istotne.

j-j
11-12-2006, 14:07
Jezier a jak grzejesz?? Domyślam się że prądem ale piecami? I jak duży dom masz?
Konwekcyjnymi elektrycznymi grzejnikami a dom ma 138m2 powierzchni ogrzewanej i 400m3 ogrzewanego powietrza wewnątrz domu.
Tutaj publikuję szczegółowe zużycie prądu u mnie w domu:
http://www.republika.pl/jezier/prad_rachunek.gif

ale masz nocną czy dzienną taryfę i kiedy grzejesz, jeśli konwektory to taryfa chyba dzienna bo nie ma akumulacji (jak przy piecach)?

Jezier
11-12-2006, 14:28
Mam taryfę g12. Grzeję całą dobę. Jak prąd jest drogi i jak tani. Nie mam żadnego sterownika przy grzejnikach, który byłby zaprogramowany na szczególne wykorzystywanie tanich godzin. CWU grzeję tanim prądem, staram się też prać i zmywać w godzinach 13-15 lub po 22. Jak widać w tabelce 40-50% prądu jest taniego na moim rachunku.

MARKOG
11-12-2006, 15:55
ja uaktualnię dane 20.12 - to bedzie 2 miesiące od założenia G12g i dwa miesiące ogrzewania (w ciepłej zimie :) ) - teraz sprawdzałem i wyszedł mi stosunek prądu niskiego do wysokiego na poziomie 90/10 % !!!!!!! od mojego ostatniego odczytu.

j-j
11-12-2006, 19:23
Ja jeśli prąd to na 100% poiece akumulacyjne z obliczeń mi wychodzi 60 zł więcej niż za gaz (i pokrywa sie to niej wiecej z kosztami znajomego który ma piece i jhest bardzo zadowolony), ale inwestycja tańsza więc czy energetyce czy do banku (w przypadku droższej inwestycji "gazoweJ")- bez różnicy, tyle samo z kieszeni leci a może wyjdzie nawet prądem mniej ;). Jak będe musiał dogrzewać w ciągu dnia to mnie żona z domu wy.... bo już mi mówi że jestem rąbnięty z tym prądem i że nie mam racji.

pzdr

robert-aw
13-12-2006, 11:57
witam
przepraszam ze tak malo pisze ale caly czas mam cos do zrobienia
klamka innym razem lampka :D

dzisiaj odnalazlem tabele mocy grzejnikow jutro jesli dam rade podam dokladne moce i ich rozklad

pewne jest to ze w ciagu miesiaca poszlo rowno 2.000kwh w tym boiler swiatlo wiertarki itp
od 2 tygodni utrzymuje srednia temp w domu 21,5
kociol zalacza sie na okolo 7 godzin w ciagu doby a jest ustawiony na 67% swojej mocy

dzisiaj wieczorem planuje porownac wszystkie teryfy ze soba i cos moze zmienie (jesli bede mial czas :-? )

pozdrawiam :D

kropi
13-12-2006, 22:13
Hmm, tak się zacząłem zastanawiać odnośnie prania i zmywania w taniej taryfie - czy to ma sens? Niedawno musiałem kupić pralkę (niestety, stara skończyła 20 lat i zdecydowanie chciała się wyprowadzić ;-) ) i tam w tabeli jest podane, że na standardowe pranie zużywa ona 0,46 kWh. Słownie: czterdzieści sześć setnych kilowatogodziny. Niecałe pół. Nawet w drogiej taryfie jest to ok. 20 groszy, w taniej - 10. Nie wiem jak ze zmywarką. Czy dla tych paru groszy warto się tłuc po nocach? (to jest pytanie a nie prowokacja ;-) )

anpi
13-12-2006, 23:59
Hmm, tak się zacząłem zastanawiać odnośnie prania i zmywania w taniej taryfie - czy to ma sens? Niedawno musiałem kupić pralkę (niestety, stara skończyła 20 lat i zdecydowanie chciała się wyprowadzić ;-) ) i tam w tabeli jest podane, że na standardowe pranie zużywa ona 0,46 kWh. Słownie: czterdzieści sześć setnych kilowatogodziny. Niecałe pół. Nawet w drogiej taryfie jest to ok. 20 groszy, w taniej - 10. Nie wiem jak ze zmywarką. Czy dla tych paru groszy warto się tłuc po nocach? (to jest pytanie a nie prowokacja ;-) )

Ja też musiałem ostatnio kupić pralkę, bo stara wyzionęła ducha. Kupiłem taką z wyłacznikiem czasowym, można np. ustawić, żeby zaczęła pranie za 1, 2, 3... godziny.

MARKOG
14-12-2006, 06:37
U mnie jak wsponiałem zuzycie "taniego" pradu doszlo w tym miedsiacu do 90% - oczywiscie w głównej mierze składa się na to ogrzewanie ale..., W miesiącach letnich zużycie prądu "taniego" kształtuje się na poziomie 60-70% co sie na to składa. Podgrzewanie CWU w niskiej taryfie. Pralka pierze kiedy chcemy (nie ma timera). Prasowanie tym bardziej kiedy sie chce. Wode też w czajniku pozwalamy sobie ugotować w "drogim" prądzie :) Zmywarka chodzi tylko w taniej taryfie chociaz tez jest klasy AAA ale jak ma timer to czemu nie wykorzystac (w kuchni przeciez nie spie i hałasu nie słychać). Tak więc nie sądze żeby te urządzenia skłądały sie na całość użytkowania. Na pewno duże znaczenie ma kuchenka elektryczna. Jak mozna łatwo policzyć taryfa G12 jest opłacalna od zuzycia kształtującego sie na poziomie ok 50/50. Tak więc zakładam że jeśli ktokolwiek chociazby grzeje wodę elektrycznie i ma kuchenkę elektrycną (no i korzystne przedziały czasowe w taryfie G12) to mu sie zawsze opłaci G12 a juz na pewno G12g (przynajmniej w dolnośląskiej EnergiiPro). Podsumowywując: W użytkowaniu oprócz zmywarki (chociaz jak trzeba to ją też czasami puszczamy 2 razy dziennie) nie przejmujemy sie niczym i nie zwracamy uwagi że mamy II taryfowy prąd.

PS Wogóle pranie w nocy nie wchodziłoby w rachubę bo rano spieszymy sie do pracy to kto by pranie porozwieszał - a po południu po prawie dobie przeleżenia w mokrej pralce na pewno nie wpłynie to korzystnie na świeżość prania.

PS2. Acha ta osczedność w miesiacach letnich to jest 10-20 zł na 150zł czyli prawie żadna. Ale jest :) satysfakcja przede wszystkim (tu skubne 10 zł tam 50 zł i juz na 20 browarków będzie). A poza tym u mnie w grę wchodzą oczywiśćie miesiące zimowe