PDA

Zobacz pełną wersję : Dom całoroczny na działce rekreacyjnej - ktoś tak mieszka?



kiwi67
25-11-2006, 15:33
Witam
Myślimy z żoną o wyprowadzeniu się z miasta.
Znależliśmy dom ale na działce rekreacyjnej. W fajnej okolicy, dobra cena, niezła komunikacja. I rozważamy wszystkie za i przeciw.
Chodzi o mieszkanie przez cały rok. Warto w coś takiego wchodzić?
Może macie jakieś doświadczenia. Pułapki (poza tym, że nie można się zameldować)?
Pozdrawiam Kiwi67
PS. Na budowę od podstaw (użeranie się z "fachowcami") nie mamy siły i zdrowia.

aru
25-11-2006, 18:58
nie ma obowiązku meldunku; kłopot z bankami itp; jak się nie wymeldujesz z poprzedniego miejsca to ok.

DJ Rydzyk
26-11-2006, 10:14
Gminy potrafią się przyp...walać za użytkowanie niezgodne z przeznaczeniem - czyli dom jest rekreacyjny, nie mieszkalny. Oczywiście to kwestia interpretacji oraz własnego poczucia swobody obywatelskiej - jednak słyszałem o przypadkach, kiedy za mieszkanie w takim domku na działce letniskowej gmina łoiła kary.
Swego czasu miałem taki pomysł, aby kupić rekreacyjny, docieplić, doposażyć i mieszkać. Ale mi przeszło - banki niechętnie to kredytują, większość z tych domków nigdy nie miała formalnie zakończonej budowy, odbiorów technicznych, pozwolenia na użytkowanie. Więc wziąłem się za budowę - może trochę drożej wyjdzie, ale sytuacja będzie jasna i klarowna, w razie czego łatwiej sprzedać, etc.

retrofood
26-11-2006, 12:03
Gminy potrafią się ...

A Komtur toruński to nie rodzina? Nie pomoże???

Kuna
26-11-2006, 18:58
Retrofood nie bądź złośliwy i nie wyskakuj tu z aluzjami dotyczącymi wiary czy polityki :evil: To forum dotyczy murowania jak sama nazwa MURATOR wskazuje .

DJ Rydzyk
27-11-2006, 00:09
Gminy potrafią się ...

A Komtur toruński to nie rodzina? Nie pomoże???

Masz jakiś uraz ? Kompleks ? Kłopoty z czytaniem i rozumieniem ? Syndrom może jakiś ? Czy ja się czepiam do "uwstecznionego żarcia" ?

ZakWr
27-11-2006, 00:38
Znam ludzi którzy tak mieszkają. Adres to jest sprawa do przeskoczenia, listy docierają. Oni przebudowali dom dobudowując do chatki z bali normalny budynek. Problemem było uzyskanie przyłącza pradu jak dla domu a nie ogódków działkowych. Najgorsze jednak okazały się podatki bo płacą cos koło 600plz za dom który nie ma nawet 100mkw a działka ma może 600m2, oprócz domu jest tam też blaszak dla samochodu.
Nie wiem czy są formalnie zameldowani, chyba nie. Gminie nic do tego ile ktoś czasu mieszka w domku letniskowym i czy jest ogrzewany czy nie. Ale jak nie ma mediów to gmina ich nie podciągnie i może utrudniać podciągnięcie.

kiwi67
27-11-2006, 07:15
Dziękuję za odpowiedzi.
Co do ostatniego postu, to żeby nie było wątpliwości:
- to nie jest ogródek działkowy, tylko całkiem porzadna działka 1200 m2, tyle że
ma statust rekreacyjnej i obok jest kilka podobnych działek,
- jest prąd, gaz, telefon, woda własna, szambo
- dotychczasowy właściciel wystąpił kiedyś o przekwalifikowanie na budowlaną
ale gmina póki co nie zamierza zmieniać planu zagospodarowania
przestrzennego
- co do podatku, fakt spory bo ok. 1200 zł rocznie :-(
Pzdr Kiwi67