PDA

Zobacz pełną wersję : Więźba dachowa czy tak może być



prymasek
05-12-2006, 21:40
poniżej są zdjecia połączeń jętek z krokwiami i zastanawiam sie czy tak może być
tzn jętka jest przybita od dołu do krokwi duzymi gwożdziami
i z każdej strony jest przybita blacha perforowana gwoździami
pierścieniowymi ciesielskimi

wiem że są różne metody łączenie elementów drewnianych
chociażby prefabrykowane więźby łączone blachami kolcowanymi
ale czy tak może być??? proszę o konkretne odpowiedzi...

http://www.prymasek.dmkhosting.com/dom/Obraz1.jpg

http://www.prymasek.dmkhosting.com/dom/Obraz2.jpg

http://www.prymasek.dmkhosting.com/dom/Obraz3.jpg

rusek007
05-12-2006, 21:51
Osobiście bardzo mi się nie podoba, te blaszki to nadają się do regału w piwnicy, należy pamiętać że pd wpływem drgań gwoździe wbite od spodu jętki mogą się wysuwać ate blaszki to raczej dla picu a najpewniejszym połączeniem jest jętka na zakładkę i połączona śrubą. Ale to jest tylko moje zdanie.

Pietrov
05-12-2006, 22:12
Te "blaszki" są lepsze od zwykłego gwoździowania. W gotowych więźbach to standart.

krzyss
05-12-2006, 23:43
Powinna być śruba z nakrętką i bok do boku. Ale może i to bę dzie trzymać. Ale jeśli krokwie "zechcą" się obniżyć, a tak przecież się dzieje, to gwoździki nie utrzymają, a na śrubie, to jak na ośce się po prostu przesunie, ale trzymać będzie. I uwaga: nie jestem cieślą, to wszystko z zasłyszanych informacji...

bigmario4
06-12-2006, 06:22
Wykonawca do fachowców raczej nie należy choć zrobione dość starannie.
Za bardzo bym sie nie przejmował .Krokwie podparte na stolcu, jętki na murze,powinno spełnić swoje zadanie.
Niektórzy mają gorzej a jak chwalą :lol:

jabko
06-12-2006, 06:37
Powinna być śruba z nakrętką i bok do boku. Ale może i to bę dzie trzymać. Ale jeśli krokwie "zechcą" się obniżyć, a tak przecież się dzieje, to gwoździki nie utrzymają, a na śrubie, to jak na ośce się po prostu przesunie, ale trzymać będzie. I uwaga: nie jestem cieślą, to wszystko z zasłyszanych informacji...
Ja tam sie nie znam ale weź pod uwagę że jest tam np: 6 gwoździ na stronę.

Kwestia co lepsze. Jeden gruby gwóźdż czy 8 małych.
Załóżmy ze sumaryczne pole przekroju jest takie same.

Słyszałes o złączach podatnych ?

SAVAGE7
06-12-2006, 06:48
a gdyby tak dla świetego spokoju przewiercić te blachy na wylot i poskręcać szpilkami? co wy na to dekarze? to tylko moje skromne zdanie.

Kryspin
06-12-2006, 06:52
U mnie cieśle bazowali na rozwiązaniu bok do boku + śruba z nakrętką - i wg. mnie to lepsze rozwiązanie.
Co do płytek w więżbie prefabrykowanej, wiązarach to są zupełnie inne płytki zupełnie inaczej mocowane.

Jeśli masz obawy, to pezewierdź po dwa otwory na płytce (po jednej dla każdego elementu) i skręć śrubą dodatkowo, będziesz spał spokojnie lub spokojniej :D :D

prymasek
06-12-2006, 07:05
Osobiście bardzo mi się nie podoba, te blaszki to nadają się do regału w piwnicy, należy pamiętać że pd wpływem drgań gwoździe wbite od spodu jętki mogą się wysuwać ate blaszki to raczej dla picu a najpewniejszym połączeniem jest jętka na zakładkę i połączona śrubą. Ale to jest tylko moje zdanie.

blaszki mają wymiary 100x300
bodajże więc sie do szaf nie nadają :-)

o jakich drganiach mówisz??

prymasek
06-12-2006, 07:18
U mnie cieśle bazowali na rozwiązaniu bok do boku + śruba z nakrętką - i wg. mnie to lepsze rozwiązanie.
Co do płytek w więżbie prefabrykowanej, wiązarach to są zupełnie inne płytki zupełnie inaczej mocowane.

Jeśli masz obawy, to pezewierdź po dwa otwory na płytce (po jednej dla każdego elementu) i skręć śrubą dodatkowo, będziesz spał spokojnie lub spokojniej :D :D

wiem że robią bok do boku i przytwierdzają śrubą co ciekawe takie rozwiązanie
bez zrobienia "półki" na której leży jętka powoduje że całe naprężenia przenoszą sie na śrubę która opiera się o jętkę i krokwie stosunkowo małą powierzchnią

co do wiercenia teraz w blachach otworu nie jestem przekonany ponieważ
pozostaje niby dźwignia - taka na dwóch osiach oparcia.
skręcenie jedną śrubą ma niewątpliwie ma zalete że jeste jedna oś i nie powoduje to powstawania niby dźwigni

Talbot
06-12-2006, 07:24
Hm.., przyglądam sie tym zdjęciom, i zastanawiam sie po co tam wogóle są te jętki dane. Rozpiętość wydaje sie tu tak mała w stosunku do przekroju krokwi, że nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jakie obciążenia miałby przenosić te jętki, zamontowane tak wysoko. Przecież one są zamontowane może z metr od kalenicy. Czemu one mają służyć? Moze ktoś mi to wyjaśni, bo mimo że jestem inżynierem mechanikiem i liczyłem rózne ustroje pod kątem wytrzymałości, to tego zagadnienia nie rozumiem... Moim zdaniem te jętki są tu zupełnie niepotrzebne.
Jętka w konstrykcji więźby ma wzmacniać krokiew w przypadku dużej rozpietości podpór (teoretycznie pow. 7 metrów), jest wtedy elementem mocowanym mniej więcej w 2/3 długości krokwi licząc od podpory i zapobiega nadmiernemu ugięciu krokwi pod wpływem obciążenia, poprzez ich wzajemne związanie, pełni rolę "rozpórki". Czy dobrze rozumuję?
A tutaj te odległości są za małe,żeby wystapiłą koniecznosć dawania jętek. Więc zupełnie nie ma sie czym przejmować.
Poprawcie mnie jeśli sie mylę.

Talbot
06-12-2006, 07:35
Hm.., przyglądam sie tym zdjęciom, i zastanawiam sie po co tam wogóle są te jętki dane. Rozpiętość wydaje sie tu tak mała w stosunku do przekroju krokwi, że nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jakie obciążenia miałby przenosić te jętki, zamontowane tak wysoko. Przecież one są zamontowane może z metr od kalenicy. Czemu one mają służyć? Moze ktoś mi to wyjaśni, bo mimo że jestem inżynierem mechanikiem i liczyłem rózne ustroje pod kątem wytrzymałości, to tego zagadnienia nie rozumiem... Moim zdaniem te jętki są tu zupełnie niepotrzebne.
Jętka w konstrykcji więźby ma wzmacniać krokiew w przypadku dużej rozpietości podpór (teoretycznie pow. 7 metrów), jest wtedy elementem mocowanym mniej więcej w 2/3 długości krokwi licząc od podpory i zapobiega nadmiernemu ugięciu krokwi pod wpływem obciążenia, poprzez ich wzajemne związanie, pełni rolę "rozpórki". Czy dobrze rozumuję?
A tutaj te odległości są za małe,żeby wystapiłą koniecznosć dawania jętek. Więc zupełnie nie ma sie czym przejmować.
Poprawcie mnie jeśli sie mylę.

krzyss
06-12-2006, 07:40
To też prawda. A co do blaszek, to słyszałem wypowiedź emerytowanego architekta... ale cóż, może on jest starej daty, więc nie będę go cytował, szczególnie, że faktycznie może te niby jętki nie są tu potrzebne.

prymasek
06-12-2006, 08:13
Hm.., przyglądam sie tym zdjęciom, i zastanawiam sie po co tam wogóle są te jętki dane. Rozpiętość wydaje sie tu tak mała w stosunku do przekroju krokwi, że nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jakie obciążenia miałby przenosić te jętki, zamontowane tak wysoko. Przecież one są zamontowane może z metr od kalenicy. Czemu one mają służyć? Moze ktoś mi to wyjaśni, bo mimo że jestem inżynierem mechanikiem i liczyłem rózne ustroje pod kątem wytrzymałości, to tego zagadnienia nie rozumiem... Moim zdaniem te jętki są tu zupełnie niepotrzebne.
Jętka w konstrykcji więźby ma wzmacniać krokiew w przypadku dużej rozpietości podpór (teoretycznie pow. 7 metrów), jest wtedy elementem mocowanym mniej więcej w 2/3 długości krokwi licząc od podpory i zapobiega nadmiernemu ugięciu krokwi pod wpływem obciążenia, poprzez ich wzajemne związanie, pełni rolę "rozpórki". Czy dobrze rozumuję?
A tutaj te odległości są za małe,żeby wystapiłą koniecznosć dawania jętek. Więc zupełnie nie ma sie czym przejmować.
Poprawcie mnie jeśli sie mylę.

Zuepłnie się z Tobą zgadzam nad garażem może one nie są potrzebne
ale dom ma rozpiętość większą i tam są potrzebne a zdjecia zrobiłem nad garażem bo było mi najłatwiej :-)



To też prawda. A co do blaszek, to słyszałem wypowiedź emerytowanego architekta... ale cóż, może on jest starej daty, więc nie będę go cytował, szczególnie, że faktycznie może te niby jętki nie są tu potrzebne.

jętki sa potrzebne :-)
na zdjęciach widać jętki krótkie nad garażem i krótkie nad kaferkiem
są tez długie w głównej części dachu
a zdjęcia zrobiłem takie bo było mi łatwiej :-)

prymasek
06-12-2006, 08:17
znalazłem coś takiego:

http://builden.neostrada.pl/elementy.html#jetki

pierwszą metodą jest dosunięcie i przybicie dwóch po bokach
u mnie te po bokach są zastąpione blachami

hmmmm
jakoś nadal nie jestem przekonany

Senser
06-12-2006, 08:22
Te "blaszki" są lepsze od zwykłego gwoździowania. W gotowych więźbach to standart.

Ogólnie tak. Ja osobiście nie mam takiego rozwiązania, ale jestem zdania, że faktycznie w sensie teoretycznym takie rozwiązanie jest dużo bardziej mocniejsze niż tradycyjnie.
Jedynie moje wątpliwości jak i innych to, że te blaszki są dość cienkie.
Gdyby one były naprawdę grube (chociaż 3 mm) to bym 6 postawił...

krzyss
06-12-2006, 08:28
No właśnie napisałem o czymś takim, jak pokazałeś na linku.

FREDY
06-12-2006, 08:39
Te blaszki to są tylko do poprawy wyglądu.Taki kwiatek do kożucha
Każdy kto potrafi sobie wyobrazić pracę tego powiązania wie że przy takich siłach i takich ramieniach powstaje dżwignia która spowoduje pogięcie się tej blaszki niezależnie ile zastosuje się tam gwożdzi. Takie blachy stosuje się w innych połączeniach wzdłużnych ale nie zginanych.

Co do poprawy tej sytuacji to proponuje zastosować po dwie boczne deski nachodzące na jętkę i krokwię i to całościowo zbite gwożdziami i śrubami. Miejsce wbicia gwożdzi tez nie jest obojętne -należy je wbić tak aby uzyskać max moment zginający, czyli dwa gwożdzie po dłuższej przekątnej. :wink:

tgorbacz
06-12-2006, 08:59
Jętki nie powinny być tak jak tu niektórzy sugerują łączone z boku krokwi na śruby - bo wtedy są to kleszcze (zapobiegają rozjechaniu się krokwi).
Jętka jest podporą krokwi - zapobiega jej ugięciu. Powinna być wstawiona tak jak na zdjęciu czyli od spodu krokwi. W krokwi powinien być zrobiony zacios, utrzymujący jętkę na miejscu. Tak osadzoną jętkę mocuje się gwoździem do krokwi. Na zdjęciu brakuje więc tego zaciosu, można to poprawić nabijając od spodu na krokiew kawałek kantówki. Zapobiegnie to zsuwaniu się jętki w momencie dużych obciążeń działających na krokiew.
Przykręcenie jętki z boku krokwi jest najgorszym z możliwych połączeń - całe obciążenie przejmuje wtedy na siebie śruba łącząca krokiew z jętką.

Pozdrawiam
TG

prymasek
06-12-2006, 11:11
Takie blachy stosuje się w innych połączeniach wzdłużnych ale nie zginanych.

hmmmm no to połączeni jest jak najbardziej wzdłużene
po pierwsze primo nie za bardzo wyobrażam sobie zginanie krokwi w stosunku do jętki po drugie primo blachy są z dwóch stron o czym pisałem

benyś
06-12-2006, 21:53
Zwykła fuszerka do poprawki

06-12-2006, 22:08
j.w.

Krzysztofik
06-12-2006, 22:36
Żadna fuszerka, rozrysuj sobie rozkład sił.
Uwaga, w "ogólniaku" tego nie było.

prymasek
07-12-2006, 07:15
Żadna fuszerka, rozrysuj sobie rozkład sił.
Uwaga, w "ogólniaku" tego nie było.


mógłbyś rozszerzyć myśl??
bo jeśli jest do poprawki to czas zebym sie o tym dowiedział
jeśli jest oki to miło :-)

07-12-2006, 07:16
Żadna fuszerka, rozrysuj sobie rozkład sił.
Uwaga, w "ogólniaku" tego nie było.
to do mnie z tym "ogólniakiem" ... ? :D
czuje ze mam do czynienia z ekspertem krokwiowym ... Krzysztofik, doktoryzowałeś sie może "w jetkach" ?
no szkoda, ze nie "w blaszkach" ... bo te blaszki mozna równie dobrze było sobie w d ...e wsadzic, zamiast je tam przybijac ...

pzdr

wartownik
07-12-2006, 07:21
Żadna fuszerka, rozrysuj sobie rozkład sił.
Uwaga, w "ogólniaku" tego nie było.

A jaki bedzie rozklad sil jak blaszki skoroduja od impregnatu ?

prymasek
07-12-2006, 07:28
Żadna fuszerka, rozrysuj sobie rozkład sił.
Uwaga, w "ogólniaku" tego nie było.
to do mnie z tym "ogólniakiem" ... ? :D
czuje ze mam do czynienia z ekspertem krokwiowym ... Krzysztofik, doktoryzowałeś sie może "w jetkach" ?
no szkoda, ze nie "w blaszkach" ... bo te blaszki mozna równie dobrze było sobie w d ...e wsadzic, zamiast je tam przybijac ...

pzdr

ten post miał na celu pozyskanie wiedzy na podstawie merytorycznej dyskusji!!!
a nie obrzucanie się błotem!!!

prymasek
07-12-2006, 07:31
Żadna fuszerka, rozrysuj sobie rozkład sił.
Uwaga, w "ogólniaku" tego nie było.

A jaki bedzie rozklad sil jak blaszki skoroduja od impregnatu ?


blaszki są ocynkowane :-)

uparliście się że to są bLASZKI hehee
wymiar 240x100 bodajże duże i grube jak na blaszki ehheheh

prymasek
07-12-2006, 07:32
Zwykła fuszerka do poprawki

mógłbyś rozszerzyć myśl??

wartownik
07-12-2006, 07:38
Żadna fuszerka, rozrysuj sobie rozkład sił.
Uwaga, w "ogólniaku" tego nie było.

A jaki bedzie rozklad sil jak blaszki skoroduja od impregnatu ?


blaszki są ocynkowane :-)


Czyli co , ze niby nie koroduja ? No niestety .

tgorbacz
07-12-2006, 08:48
Blaszki w tym wypadku nie mają żadnego znaczenia, w niczym nie przeszkadzają ale bez nich też się można obejść, jętka powinana siedzieć w "zaciosie" zrobionym w krokwi. Jetka w tym dachu jest sciskana, dodatkowo będzie podtrzymywać sufit poddasza.

Pozdrawiam
TG

tgorbacz
07-12-2006, 08:49
Blaszki w tym wypadku nie mają żadnego znaczenia, w niczym nie przeszkadzają ale bez nich też się można obejść, jętka powinana siedzieć w "zaciosie" zrobionym w krokwi. Jetka w tym dachu jest sciskana, dodatkowo będzie podtrzymywać sufit poddasza.

Pozdrawiam
TG

Krzysztofik
07-12-2006, 09:06
Niech ktoœ mi sensownie wytłumaczy jakie siły działajš na rozpatrywane w przedstawionym rysunku "blaszki".
Moim zdaniem, jak wczeœniej tu napisano wystarczy "zacios" i jeden gwóŸdŸ.
A z blaszkš to tylko ładniej wyglšda :D.
Nie jestem cieœlš.
Do Brzozy:
doktoryzować sie moge, ale nie mam czasu bo buduje.
jak będe robił dach to zapewniam ze moje blaszki beda malowane w kwiatki :wink:

Geno
07-12-2006, 09:09
Blaszki w tym wypadku nie mają żadnego znaczenia, w niczym nie przeszkadzają ale bez nich też się można obejść, jętka powinana siedzieć w "zaciosie" zrobionym w krokwi. Jetka w tym dachu jest sciskana, dodatkowo będzie podtrzymywać sufit poddasza.

Pozdrawiam
TG
Jak będzie podtrzymywać podwieszany sufit to i jest zginana :wink: ale to nie sa jakieś wielki siły.

jabko
07-12-2006, 09:12
No właśnie:
Czy jętka jest rozciągana ? (Próbujasie krokwie rozjechać przy murłacie a na szczycie są super połączone)
Czy jętka jest zginana (Przy murłacie i szczycie nieruchoma i poprzez nacisk dachówki ugięte krokwie próbują ją zgiąć) ?

Albo nie jak pracuje tylko jak powinna pracować ?
A wtedy dijdziemy czy łączenie z boków na śrube czy od spodu na gwóźdż jest lepsze.

kto sie pokusi o odpowiedź ?

Krzysztofik
07-12-2006, 09:17
Jetka narazona (chyba) jest na wyboczenie.
Nie mylić ze zboczeniem :D

Duży Boban
07-12-2006, 09:17
Jętka pracuje na ściskanie.

Geno
07-12-2006, 09:20
No właśnie:
Czy jętka jest rozciągana ? (Próbujasie krokwie rozjechać przy murłacie a na szczycie są super połączone)
Czy jętka jest zginana (Przy murłacie i szczycie nieruchoma i poprzez nacisk dachówki ugięte krokwie próbują ją zgiąć) ?

Albo nie jak pracuje tylko jak powinna pracować ?
A wtedy dijdziemy czy łączenie z boków na śrube czy od spodu na gwóźdż jest lepsze.

kto sie pokusi o odpowiedź ?
Generalnie to jętki głównie są ściskane.

Krzysztofik
07-12-2006, 09:21
Jętka pracuje na ściskanie.
zgadza sie, nie jest smukła.
Przepraszam

07-12-2006, 09:33
Blaszki w tym wypadku nie mają żadnego znaczenia, w niczym nie przeszkadzają ale bez nich też się można obejść, jętka powinana siedzieć w "zaciosie" zrobionym w krokwi. Jetka w tym dachu jest sciskana, dodatkowo będzie podtrzymywać sufit poddasza.

Pozdrawiam
TG
mysle tak samo - w tym wypadku (nad garażem i jętki przybite u samego szczytu) ze nie ma to żadnego znaczenia
bo autor wątku
...na zdjęciach widać jętki krótkie nad garażem i krótkie nad kaferkiem
są tez długie w głównej części dachu
a zdjęcia zrobiłem takie bo było mi łatwiej :-)
pokazał akurat takie...
natomiast nad domem
Jętka pracuje na ściskanie.
mam to samo zdanie co Duzy Boban i Geno ze jetki pracuja na sciskanie
więc w tym wypadku - blaszki to pomyłka

pzdr

wartownik
07-12-2006, 09:37
A co sadzicie o sposobie zamocowania tych :D blaszek :D , nie powinny byc prostopadle do krokwi ?

Senser
07-12-2006, 09:43
Jętka pracuje na ściskanie.
Jętka na ściskanie?? W tym miejscu....może ale niewiele, generalnie z definicji jętka służy do "ściągania" dachu...żeby się nie "rozjechał".

Geno
07-12-2006, 09:51
Jętka pracuje na ściskanie.
Jętka na ściskanie?? W tym miejscu....może ale niewiele, generalnie z definicji jętka służy do "ściągania" dachu...żeby się nie "rozjechał".
Jętka stanowi podporę krokwi tworząc niejako belkę wieloprzesłową a przez to zmniejszają sie m.in. momenty zginające a więc i wytężenie przekroju.

wartownik
07-12-2006, 09:52
Jętka pracuje na ściskanie.
Jętka na ściskanie?? W tym miejscu....może ale niewiele, generalnie z definicji jętka służy do "ściągania" dachu...żeby się nie "rozjechał".

Gdzie mialby niby odjechac ?
Mysle , ze bez jetki krokwie sie ugna i ze to jej podstawowe , ale nie jedyne zadanie , ale nie rozumie , co mialoby sie rozjechac ?

Geno
07-12-2006, 09:54
Kolega Senser moze sobie zrobić eksperyment, założyć wrotki i sprawdzić dwie opcje - A przytrzymuje nogi aby się nie rozjechały w połowie uda, B - wiąże sobie kostki sznurkiem odpowiedniej długości, C - przytrzymuje z zewnątrz rolki. :wink:

Duży Boban
07-12-2006, 09:58
Jętka pracuje na ściskanie.
Jętka na ściskanie?? W tym miejscu....może ale niewiele, generalnie z definicji jętka służy do "ściągania" dachu...żeby się nie "rozjechał".

No, gdyby krokwie nie byłyby umocowane na murłacie to faktycznie jętka byłaby rozciągana. Ale zakładamy, że krokwie są przybite to murtłaty. Dach obciążony z góry próbuje zgiąć krokwie a jętki temu zapobiegają.

jea
07-12-2006, 09:59
Kolega Senser moze sobie zrobić eksperyment, założyć wrotki i sprawdzić dwie opcje - A przytrzymuje nogi aby się nie rozjechały w połowie uda, B - wiąże sobie kostki sznurkiem odpowiedniej długości, C - przytrzymuje z zewnątrz rolki. :wink:

:lol: :lol: :lol:

07-12-2006, 10:04
No, gdyby krokwie nie byłyby umocowane na murłacie to faktycznie jętka byłaby rozciągana. Ale zakładamy, że krokwie są przybite to murtłaty. Dach obciążony z góry próbuje zgiąć krokwie a jętki temu zapobiegają.

dokładnie

prymasek
07-12-2006, 12:26
Żadna fuszerka, rozrysuj sobie rozkład sił.
Uwaga, w "ogólniaku" tego nie było.

A jaki bedzie rozklad sil jak blaszki skoroduja od impregnatu ?


blaszki są ocynkowane :-)


Czyli co , ze niby nie koroduja ? No niestety .

korodują tak samo jak śruby gwoździe
drewno sie starzeje próchnieje atakują je grzyby i robaki


proszę merytorycznie!!!

wartownik
07-12-2006, 12:40
Niektore impregnaty przyspieszaja korozje .
Zastanawiam sie czy taka korozja ciagle postepuje , jezeli tak , to grawitacja zmieni przeznaczenie twojego sufitu :roll:

prymasek
07-12-2006, 13:00
No, gdyby krokwie nie byłyby umocowane na murłacie to faktycznie jętka byłaby rozciągana. Ale zakładamy, że krokwie są przybite to murtłaty. Dach obciążony z góry próbuje zgiąć krokwie a jętki temu zapobiegają.

dokładnie

możecie nie zakładać

krokwie są mocowane do murłat zacios gwóźdź po zbóju lub dwa
blachy kątowe

jętki z jednej strony powodują że krokiew sie nie wygina - czyli ściskanie
z drugiej strony że wrotki się nie rozjeżdżają - czyli na rozciąganie

im mocniejsze połączenie krokiew - murłata tym rozciąganie jest mniejsze

czyli głównie ściskanie.

krokiew pcha jętkę w dół jętka tym samym pcha w górę krokiew po przeciwległej stronie - jednym słowem przy założeniu że ciężar obu połaci jest podobny eliminuję sie problem wypadnięcia jętki z jednej strony

czyli jętka jest wypychana równomiernie po obu stronach w dół
-jakby mocowanie puszczało to by jętka przesuwałaby sie w dół krokwi po krzywiźnie - czyli zacios lub podparcie zdecydowanie zwiększa wytrzymałość takiej konstrukcji :-)

pytanie czy siły sa tak duże żeby to miało jakieś znaczenie
szczególnie że przeglądając internet natknąłem sie na montowanie jętek na styk czyli jak na zdjęciach które po obu stronach były obite drewnem podobnych wymiarów jak jętka - takie drewniane łączniki po obu stronach czyli coś jak moje blaszki tylko że powierzchniowo większe

jabko
07-12-2006, 13:17
...
jętki z jednej strony powodują że krokiew sie nie wygina - czyli ściskanie
z drugiej strony że wrotki się nie rozjeżdżają - czyli na rozciąganie
...
Że jak ?
Rozciagane i ściskane na raz ? :roll:
Wtedy sieto chyba inaczej nazywa :lol:

prymasek
07-12-2006, 13:17
Niektore impregnaty przyspieszaja korozje .
Zastanawiam sie czy taka korozja ciagle postepuje , jezeli tak , to grawitacja zmieni przeznaczenie twojego sufitu :roll:

niedługo grawitacja zmieni moje przeznaczenie :evil:

Geno
07-12-2006, 13:19
Jeszcze raz - jętka jest ściskana a po to aby więźba się nie rozjechała jest odpowiednio zamocowana murłata.Chyba tyle.

prymasek
07-12-2006, 13:23
...
jętki z jednej strony powodują że krokiew sie nie wygina - czyli ściskanie
z drugiej strony że wrotki się nie rozjeżdżają - czyli na rozciąganie
...
Że jak ?
Rozciagane i ściskane na raz ? :roll:
Wtedy sieto chyba inaczej nazywa :lol:

siły składowe i siły wypadkowe na fizyce miał?? czy nie miał??

tam działa zdecydowanie dużo więcej sił niż dwie

prymasek
07-12-2006, 13:24
są tu pokazane różne rodzaje połączeń między innymi to o którym juz pisałem
na styk z klepkami z boku

http://www.budowa.mbps.pl/modules.php?name=News&file=print&sid=37

Geno
07-12-2006, 13:31
...
jętki z jednej strony powodują że krokiew sie nie wygina - czyli ściskanie
z drugiej strony że wrotki się nie rozjeżdżają - czyli na rozciąganie
...
Że jak ?
Rozciagane i ściskane na raz ? :roll:
Wtedy sieto chyba inaczej nazywa :lol:

siły składowe i siły wypadkowe na fizyce miał?? czy nie miał??

tam działa zdecydowanie dużo więcej sił niż dwie
???
Mógłbyś rozjaśnić? Jętka jest ściskna na z dwóch stron.

jabko
07-12-2006, 13:38
Też czekam :lol: :lol: :lol:

Załóżmy że fizyki nie miał :roll:
I tak se kombinuje że jakbym to podciągnął do teorii że góra jest ściskana a dół rozciągany to byłoby to zg....zg....zgóry powiem że nie napiszę :lol:

Duży Boban
07-12-2006, 13:55
są tu pokazane różne rodzaje połączeń między innymi to o którym juz pisałem
na styk z klepkami z boku

http://www.budowa.mbps.pl/modules.php?name=News&file=print&sid=37

Wracając do meritum: każde z przedstawionych połączeń jest lepsze od tych płytek. Problem w tym, że do ich wykonania jest potrzebny cieśla a do przybicia gwoździami płytek wystarczy byle operator młotka.

prymasek
07-12-2006, 13:59
ściskanie i rozciąganie dwie siły

jedna działa pod wpływem ciężaru dachówki która grawitacją wygina krokiew i chce wpaść do środka
druga działa dlatego że krokwie są w trójkącie oparte na murłatach i jakby nie to że są przymocowane (kolejna siła) chciałyby sie rozjechać jak wrotki

oczywiście wypadkowa siła jest jedna

jakby rozpatrywać wszystkie siły w tej chwili to wypadkowa wszystkich wyszłaby = 0
w końcu wszystko stoi i jakoś sie trzyma

jedna z zasad dynamiki newtona :-)
jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły równoważą sie ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnie prostoliniowym

prymasek
07-12-2006, 14:00
są tu pokazane różne rodzaje połączeń między innymi to o którym juz pisałem
na styk z klepkami z boku

http://www.budowa.mbps.pl/modules.php?name=News&file=print&sid=37

Wracając do meritum: każde z przedstawionych połączeń jest lepsze od tych płytek. Problem w tym, że do ich wykonania jest potrzebny cieśla a do przybicia gwoździami płytek wystarczy byle operator młotka.

no niektóre są skomplikowane ale niektóre raczej proste i wystrczył by operator młotka i piły - a to wiem że już umie :-)

Geno
07-12-2006, 14:01
ściskanie i rozciąganie dwie siły

jedna działa pod wpływem ciężaru dachówki która grawitacją wygina krokiew i chce wpaść do środka
druga działa dlatego że krokwie są w trójkącie oparte na murłatach i jakby nie to że są przymocowane (kolejna siła) chciałyby sie rozjechać jak wrotki

oczywiście wypadkowa siła jest jedna

jakby rozpatrywać wszystkie siły w tej chwili to wypadkowa wszystkich wyszłaby = 0
w końcu wszystko stoi i jakoś sie trzyma

jedna z zasad dynamiki newtona :-)
jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły równoważą sie ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnie prostoliniowym
Ale co nas obchiodzi "jakby" nie to,że jest przymocowana? Jest przymocowana ? Jest, więc jest ściskana. Jakby Ci wypłukało 2m gruntu spod fundamentu to by się złamał...Możemy jakby'ować tak bez końca...

jabko
07-12-2006, 14:03
No to rozjechanie równoważy mocowanie do murłaty czy równoważy je rozciąganie jętki ?
Decyzja należy do Ciebie :wink:

sebo8877
07-12-2006, 14:04
No to jak luziska doszliście w końcu co z ta jętka:) :wink:

Wg praw fizyki - budownictwa i zasd stosowania jętki

Będzie ona zawsze i wszędzie - ściskana!!! dodatkowo jetka jest usztywnienien pary krokwi.

Innej opcji nie ma :)

Sebo8877

prymasek
07-12-2006, 14:12
ściskanie i rozciąganie dwie siły

jedna działa pod wpływem ciężaru dachówki która grawitacją wygina krokiew i chce wpaść do środka
druga działa dlatego że krokwie są w trójkącie oparte na murłatach i jakby nie to że są przymocowane (kolejna siła) chciałyby sie rozjechać jak wrotki

oczywiście wypadkowa siła jest jedna

jakby rozpatrywać wszystkie siły w tej chwili to wypadkowa wszystkich wyszłaby = 0
w końcu wszystko stoi i jakoś sie trzyma

jedna z zasad dynamiki newtona :-)
jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły równoważą sie ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnie prostoliniowym
Ale co nas obchiodzi "jakby" nie to,że jest przymocowana? Jest przymocowana ? Jest, więc jest ściskana. Jakby Ci wypłukało 2m gruntu spod fundamentu to by się złamał...Możemy jakby'ować tak bez końca...

w analizie sił działających na krokiew i jętkę czyli na ich połączenie ma wpływ wiele sił które działają w wielu kierunkach
na dzień dzisiejszy sie równoważą bo wszystko stoi!!!

ja sie pytam co się stanie gdy na dach wrzuci sie kilka ton dachówki
kierunki działań sił sie nie zmienią zmienią sie ich wartości czyli równowaga sił może zostać zachwiana = dach mi spada na łeb

i sie pytam czy takie połączenie daje gwarancję że siły nadal będą sie równoważyć żeby nadal stało

i nie ma tu żadnego gdybania.

przemawia do mnie fakt że mocniejszym połączeniem byłby delikatny zacios i połączenie gwoździami i tymi płytkami lub wykonanie siodełka

przemówiłoby do mnie również fachowe rozrysowanie wszystkich sił działających na to połączenie

przemówiłby do mnie głos fachowca że takie połączenie nie spełni swoich funkcji z dokładnymi argumentami

niestety tylko kilka osób którym bardzo dziękuje poważnie podeszło do sprawy.

reszta to bełkot opinii które do niczego nie prowadzą i nie są zbudowane na merytorycznych przesłankach tylko na własnym widzimisie
ludzie to jest dach pod którym mam mieszkać a nie pytanie czy zjeść czerwonego czy zielonego żelka więc jeśli nie wiecie i sie na tym nie znacie to lepiej sie nie odzywajcie tym bardziej że prosiłem kilka razy o merytoryczną dyskusję!!!

jabko
07-12-2006, 14:13
poczekaj sebo. Jest jeszcze opcja rozciagania którą wyjaśniamy.
Student musi sam dojsć do właściwych wniosków. Wtedy wiedza pozostaje na dłuzej.
jak mu podasz odpowiedź to za tydzień nic z tego nie będzie pamiętał.

Geno
07-12-2006, 14:17
ściskanie i rozciąganie dwie siły

jedna działa pod wpływem ciężaru dachówki która grawitacją wygina krokiew i chce wpaść do środka
druga działa dlatego że krokwie są w trójkącie oparte na murłatach i jakby nie to że są przymocowane (kolejna siła) chciałyby sie rozjechać jak wrotki

oczywiście wypadkowa siła jest jedna

jakby rozpatrywać wszystkie siły w tej chwili to wypadkowa wszystkich wyszłaby = 0
w końcu wszystko stoi i jakoś sie trzyma

jedna z zasad dynamiki newtona :-)
jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły równoważą sie ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnie prostoliniowym
Ale co nas obchiodzi "jakby" nie to,że jest przymocowana? Jest przymocowana ? Jest, więc jest ściskana. Jakby Ci wypłukało 2m gruntu spod fundamentu to by się złamał...Możemy jakby'ować tak bez końca...

w analizie sił działających na krokiew i jętkę czyli na ich połączenie ma wpływ wiele sił które działają w wielu kierunkach
na dzień dzisiejszy sie równoważą bo wszystko stoi!!!

ja sie pytam co się stanie gdy na dach wrzuci sie kilka ton dachówki
kierunki działań sił sie nie zmienią zmienią sie ich wartości czyli równowaga sił może zostać zachwiana = dach mi spada na łeb

i sie pytam czy takie połączenie daje gwarancję że siły nadal będą sie równoważyć żeby nadal stało

i nie ma tu żadnego gdybania.

przemawia do mnie fakt że mocniejszym połączeniem byłby delikatny zacios i połączenie gwoździami i tymi płytkami lub wykonanie siodełka

przemówiłoby do mnie również fachowe rozrysowanie wszystkich sił działających na to połączenie

przemówiłby do mnie głos fachowca że takie połączenie nie spełni swoich funkcji z dokładnymi argumentami

niestety tylko kilka osób którym bardzo dziękuje poważnie podeszło do sprawy.

reszta to bełkot opinii które do niczego nie prowadzą i nie są zbudowane na merytorycznych przesłankach tylko na własnym widzimisie
ludzie to jest dach pod którym mam mieszkać a nie pytanie czy zjeść czerwonego czy zielonego żelka więc jeśli nie wiecie i sie na tym nie znacie to lepiej sie nie odzywajcie tym bardziej że prosiłem kilka razy o merytoryczną dyskusję!!!
Najmniej merytoryki to pochodzi niestety od Ciebie , połączenie jak połączenie - w tym przypadku zależy głównie od tego czy trzpień gwoździa zostanie ścięty a co za tym idzie od ilości gwoździ ,ich przekroju i klasy stali. To nie ja wymyślam nowe teorie - tylko niestety Ty.

jabko
07-12-2006, 14:23
...
Najmniej merytoryki to pochodzi niestety od Ciebie , połączenie jak połączenie - w tym przypadku zależy głównie od tego czy trzpień gwoździa zostanie ścięty a co za tym idzie od ilości gwoździ ,ich przekroju i klasy stali. To nie ja wymyślam nowe teorie - tylko niestety Ty.
Zgadzam się.
prymasek najpierw spytałeś, potem błądziłes a później sam zacząłes wykładać Geniuszom budownictwa postawy fizyki.
Na koniec skrytykowałeś a nie podziękowałes ze ktos pomógł Cy wyjść z labiryntu w którym byłeś po tych lekcjach fizyki.

wartownik
07-12-2006, 16:31
oczywiście wypadkowa siła jest jedna
jakby rozpatrywać wszystkie siły w tej chwili to wypadkowa wszystkich wyszłaby = 0
w końcu wszystko stoi i jakoś sie trzyma

Nic nie stoi wiecznie :D
Jakos nikt nie porusza obciazen dynamicznych . Dach ciagle pracuje .

Geno
07-12-2006, 17:06
oczywiście wypadkowa siła jest jedna
jakby rozpatrywać wszystkie siły w tej chwili to wypadkowa wszystkich wyszłaby = 0
w końcu wszystko stoi i jakoś sie trzyma

Nic nie stoi wiecznie :D
Jakos nikt nie porusza obciazen dynamicznych . Dach ciagle pracuje .
To nie są obciążenia dynamiczne.

WanKon
07-12-2006, 17:10
Geno- zawsze z zainteresowaniem czytam twe posty odkąd "zganiłeś" mnie za brak wibratora przy układaniu betonu na stropie. Jestes zwiazany z budownictwem (to nie kpiny) ? Pozdrawiam.

wartownik
07-12-2006, 17:17
oczywiście wypadkowa siła jest jedna
jakby rozpatrywać wszystkie siły w tej chwili to wypadkowa wszystkich wyszłaby = 0
w końcu wszystko stoi i jakoś sie trzyma

Nic nie stoi wiecznie :D
Jakos nikt nie porusza obciazen dynamicznych . Dach ciagle pracuje .
To nie są obciążenia dynamiczne.
Parcie wiatru , czynnik bardzo istotny przy projektowaniu zwlaszcza budowli wysokich , jest obciazeniem dynamicznym , chociaz w obliczeniach zaklada sie , ze dziala ono statycznie.

07-12-2006, 17:48
... przemawia do mnie fakt że mocniejszym połączeniem byłby delikatny zacios i połączenie gwoździami i tymi płytkami lub wykonanie siodełka ...

wątpie czy cokolwiek do Ciebie przemawia ... na razie wiesz wszystko lepiej ...

moze przemówi jak Ci sie ten dach na głowe zawali ...
bedzie merytorycznie i tragicznie zarazem

pzdr

prymasek
07-12-2006, 19:49
... przemawia do mnie fakt że mocniejszym połączeniem byłby delikatny zacios i połączenie gwoździami i tymi płytkami lub wykonanie siodełka ...

wątpie czy cokolwiek do Ciebie przemawia ... na razie wiesz wszystko lepiej ...

moze przemówi jak Ci sie ten dach na głowe zawali ...
bedzie merytorycznie i tragicznie zarazem

pzdr

nic nie wiem lepiej!!!
zdaję sobie tylko sprawę że na to połączenie działają rózne siły
i będą działały czy tego ktoś chce czy nie
nie wiem natomiast jak działają które mają wieksze znaczenie a które nie
przeliczając wytrzymałości elementów budowalnych własnie bierze sie siły
pod uwagę

i wybaczcie że nie wierze w opinię nie poparte argumentacją
bo jak przeczytacie cały watek zobaczycie że opini jest mnóstwo niekiedy całkiem sprzecznych. jak myslicie kogo mam słuchać jeśli nie podajecie merytorycznych argumentów.

i piszcie o braku dziękowania - bo to tylko świadczy że nie czytacie wątku bo juz dziękowałem :-)

A to że piszę różne rzceczy, które wy traktujecie jako mądrzenie się wynika z faktu że przeszukuje net czytam i gadam z osobami
i prowokuję Was do bardziej wnikliwej dyskusji!!!
przecież nikt nie nakazał grzecznie czytac co inni napiszą jak sie zada pytanie


czy ktoś jest z Was dekarzem?? cieślą?? inspektorem?? inżynierem konstruktorem?? czy ktoś się na tym na serio zna??

tak pytam żeby wiedzieć które opinie są poparte rzeczywista wiedzą

bo nadal nie wiem czy tak może pozostac czy trza z tym coś zrobić :evil: [/url]

08-12-2006, 05:33
... ja sie pytam co się stanie gdy na dach wrzuci sie kilka ton dachówki
kierunki działań sił sie nie zmienią zmienią sie ich wartości czyli równowaga sił może zostać zachwiana = dach mi spada na łeb

oprócz kilku ton dachówki wyobraź sobie Prymasek kilka ton topniejacego sniegu i parcie wiatru na jedna tylko połać /gdzie druga będzie podsysana/
skumuluja sie najbardziej niekorzystne siły, a jętka zamiast sie zakleszczyć z krokwa - wysliźnie sie spod niej bo niej - powstanie na tym połaczeniu /z bardzo duzym prawdopodobieństwem/ luz po dosuszeniu drewna na dachu ....
jętka i krokiew nie będa sie nawet stykac a kilka gwoździ /o niewiadomej srednicy/ i po dwie blaszki na jedno połaczenie nie utrzymaja ugiecia krokwi


...
i sie pytam czy takie połączenie daje gwarancję że siły nadal będą sie równoważyć żeby nadal stało

i nie ma tu żadnego gdybania ...
jesli nie chcesz gdybac na forum
to zadzwoń do projektanta który ten dom projektował i ma wszystkie dane
takie jak: kąt nachylenia dachu, rozpietość między podparciami, przekroje drewna, cięzar dachu itp. - który ma jednoczesnie obowiązek spełniania nadzoru autorskiego nad projektem i uzyskasz wiarygodna odpowiedź ...


ja swoje zdanie powtórze - to połaczenie wg mnie nie tylko nie stanowi wezła ciesielskiego lecz przeciwnie - osłabia krokiew wbiciem kilku gwoździ w to miejsce

blaszka i mały zacios spełniałaby role gdyby jętka była umieszczona prostopadle do krokwi /coś na kształt miecza/
blaszki na Twoim dachu to tylko atrapa - przykro mi ...

pzdr

Geno
08-12-2006, 07:18
oczywiście wypadkowa siła jest jedna
jakby rozpatrywać wszystkie siły w tej chwili to wypadkowa wszystkich wyszłaby = 0
w końcu wszystko stoi i jakoś sie trzyma

Nic nie stoi wiecznie :D
Jakos nikt nie porusza obciazen dynamicznych . Dach ciagle pracuje .
To nie są obciążenia dynamiczne.
Parcie wiatru , czynnik bardzo istotny przy projektowaniu zwlaszcza budowli wysokich , jest obciazeniem dynamicznym , chociaz w obliczeniach zaklada sie , ze dziala ono statycznie.
W tym przypadku wystarcza współczynnik, więc de facto obciążenia rozpatruje się jako statyczne o czym pisałem i o czym piszesz teraz Ty.

Geno
08-12-2006, 07:22
... przemawia do mnie fakt że mocniejszym połączeniem byłby delikatny zacios i połączenie gwoździami i tymi płytkami lub wykonanie siodełka ...

wątpie czy cokolwiek do Ciebie przemawia ... na razie wiesz wszystko lepiej ...

moze przemówi jak Ci sie ten dach na głowe zawali ...
bedzie merytorycznie i tragicznie zarazem

pzdr

nic nie wiem lepiej!!!
zdaję sobie tylko sprawę że na to połączenie działają rózne siły
i będą działały czy tego ktoś chce czy nie
nie wiem natomiast jak działają które mają wieksze znaczenie a które nie
przeliczając wytrzymałości elementów budowalnych własnie bierze sie siły
pod uwagę

i wybaczcie że nie wierze w opinię nie poparte argumentacją
bo jak przeczytacie cały watek zobaczycie że opini jest mnóstwo niekiedy całkiem sprzecznych. jak myslicie kogo mam słuchać jeśli nie podajecie merytorycznych argumentów.

i piszcie o braku dziękowania - bo to tylko świadczy że nie czytacie wątku bo juz dziękowałem :-)

A to że piszę różne rzceczy, które wy traktujecie jako mądrzenie się wynika z faktu że przeszukuje net czytam i gadam z osobami
i prowokuję Was do bardziej wnikliwej dyskusji!!!
przecież nikt nie nakazał grzecznie czytac co inni napiszą jak sie zada pytanie


czy ktoś jest z Was dekarzem?? cieślą?? inspektorem?? inżynierem konstruktorem?? czy ktoś się na tym na serio zna??

tak pytam żeby wiedzieć które opinie są poparte rzeczywista wiedzą

bo nadal nie wiem czy tak może pozostac czy trza z tym coś zrobić :evil: [/url]
Gdyby nie to,że mi się w domu spalił komputer to bym Ci to policzył (na kompie miałem normy i wytyczne), w pracy nie mam nic nistety dotyczacego drewna bo generalnie konstrukcjami drewnianymi się nie zajmuje, jak już to raczej stal i żelbet. Gdzieś miałem ciekawy artykuł z "Przeglądu budowlanego" w którym sa dokładnie opisane wszystkie połączenia. Połączenie " z blachą" nie wydaje mi się takie złe, w konstrukcjach stalowych czasami jak styk też się podobne wykonuje.

08-12-2006, 08:43
no to moze zacytuje co na ten temat pisze konstruktor Inwestora który specjalizuje sie w konstrukcjach drewnianych /dachowych/

Jestem ciekawy jak jest u Was drodzy forumowicze,bo ja mam mocowaną jętke do krokwi tylko jedną śrubą i to bez zaciosu.Efekt jest taki że dach mi się rozjeżdża, a wykonawca twierdzi ze tak jest poprawnie.Dach jest pokryty dachówką ceramiczną.

Jak to !!! Czy masz jętkę przykreconą z boku do krokwi jedna śrubą ??? :o Czy dobrze zrozumiałem. Jeśli tak to jakieś koszmarne nieporozumienie :o Kto ci to tak wymyslił . W krokwi od czoła powinien być zrobiony zacios i czołowo dostawiona jętka do krokwi. Podkreslam czołowo a nie z boku !!!.Jętka powinna być najlepiej mocowana do krokwi kawałkami desek tzw. nakładkami po obu stronach przy pomocy gwozdzi nie przechodzacych na wylot w liczbie ok 5...7 szt. To tak twierdzi mój konstruktor który specjalizuje sie w konstrukcjach drewnianych. Może Ty masz więźbe nie jętkową tylko kleszczową (2 kleszcze na jedna krokiew) ??? To wtedy kleszcze przykreca się do krokwi minimum dwoma śrubami na wylot.
Pozdrawiam
http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=quote&p=437974

pzdr