PDA

Zobacz pełną wersję : Społeczne przywiązanie do ceramiki



Harry81
06-12-2006, 08:01
Wczoraj rozładowałem na placu budowy siporex na cały dom. Moment ten wywołał spore poruszenie w okolicy. Zamierzam budować ściane 2W (siporex 24cm + 12cm styropianu). Podczas rozładunku na placu zebrała się "komisja budowlana" w składzie: mój 80 letni dziadek, dwóch wójków i sąsiad. Przez całe 2 godziny rozładunku truli mi pod nosem, że tak się nie buduje, że ściany mi popękają (nie wiem z jakiego powodu). Stwierdzili, że jeśli już ściana 2W to powinienem cegłę "kratówkę" kupić, bo domy z cegły to po 500 lat stoją. Dziwne to dla mnie, z siporexu popękają a z cegły nie, nieważne. Później stwierdzili, że skoro już jest siporex to jedyne wyjście by uratować sytuację to dać cegłę z zewnątrz, w środek styropian i bedzie ściana 3W. Na koniec do dyskusji dołączył mój teść ("fachowiec" w każdej dziedzinie) i stwierdził, że on właśnie ma ścianę 3W (pustak szlakowy, styropian, cegła) i jest to najlepsze w świecie rozwiązanie. Jak spytałem dlaczego to powiedział, że jak styropian jest w środku to mu ściany oddychają ale jak jest na zewnątrz to już nie. Oczywiście wszyscy zapewniają, że grzyb na ścianach pewny. Ogółnie ręce opadają. Na nic postulaty o nowoczesnym budownictwie, o tym, że jak oni budowali to siporex nie istniał, o tym, że wentylacja to podstawa. Ich zdaniem jestem za młody, naczytałem się Muratorów i innych badziewii i jeszcze pożałuje że ich nie posłychałem. Normalnie tak mi ciśnienie podnieśli, że spać dzisiaj nie mogłem. Czy wy mieliście też takie problemy ze społecznym przywiązaniem do ceramiki?

Krisker
06-12-2006, 08:46
Czy wy mieliście też takie problemy ze społecznym przywiązaniem do ceramiki?

Raczej podobne problemy z tymi, co zawsze wiedzą lepiej i zawsze chcą dla Ciebie jak najlepiej :wink: :lol:

Rom
06-12-2006, 08:58
tacy doradcy są najgorsi.....wszystko wiedzą najlepiej i traktuja nas jak wymądrzających się czytelników muratora :D
Trzeba to jakoś przeżyć i robic po swojemu. Ich już nie przekonasz do nowych technologii

adrian
06-12-2006, 09:03
Też przez to przechodziłem - może trochę delikatniej.
Później (w trakcie budowania ścian) większość tych samych ludzi nachwalić się nie mogła jaki to porządny i fajny materiał kupiłem. :)
A tak w ogóle to o słuszności mojego wyboru będę mógł się przekonać za pare lat dopiero.

mmmad
06-12-2006, 09:08
Moj ojciec i tesc tez chca "jak najlepiej". Ale czulem sie moralnym zwyciezca juz po wykopie pod dom... "Po co Ci koparka? Tak drogo? Przeciez mozna recznie..."
Ojcu mina zrzedla, jak koparka pracowala 7 godzin non-stop i wybrala/usypala haldy piachu...
Powodzenia zycze i trwania w swoim. Jesli popelnisz jakies bledy - to beda to Twoje wlasne bledy. Tylko nie rob na przekor.

P.S. Murarze na budowie naprzeciwko narzekali na inwestora, ktory buduje z silki. "Panie, z tego sie buduje hale fabryczne, a nie domy".

Rom
06-12-2006, 09:21
ja miałem "jazdy" z ociepleniem posadzki :D Musiałem wysłuchiwać "po co Ci ten styropian, ziemie pod domem jest ogrzewana przed dom i nie ma potrzeby dawać styropian"

Ale postawiłem na swoim ia ma syropian :D

katerhasser
06-12-2006, 09:22
rozumiem twój nastrój - bądź dzielny i trwaj w spokoju. Jak cię twoi "fachowcy" będą dalej wk.....ć, to w ogóle z nimi nie dyskutuj, bo szkoda nerw. Wysłuchaj tylko, bo nikt nie lubi być niewysłuchany, i rób swoje.
Mój "fachowiec" zawsze wywołuje u mnie żyłę grubości węża ogrodowego (aż mi guziki przy kołnierzyku odpadają :x ). Ale on mieszka daleko i rzadko ze sobą gadamy. Chatę zobaczył dopiero w stanie "deweloperskim" i dopiero wtedy powiedzał: "ooo, fajny domek..." - No to taki komplement był, że chyba sam się wystraszył tego co powiedział :).

Jak wioska zobaczy, jak się u ciebie buduje, to za parę lat inni pójdą w twoje ślady - wtedy będa mówić: "teraz się tak buduje, np. ten X... - jaki ładny ma dom".

stuk
06-12-2006, 13:28
że jak oni budowali to siporex nie istniał
Istniał, istniał, jest on starszy niż ci Twoi pseudo-doradcy...

marynarka
06-12-2006, 14:03
:) Witaj, Harob, ja sie buduję z prefabrykatów drewnianych.Zebys ty widział miny naszych znajomych...Budują sie po 2-do 5 lat, "ale za to porządnie", czyli z ceramiki. Fakt, że moja ściana jest"pasywna", do nich nie przemawia.I wszyscy pytają, jak to oddycha. Mówię- nie oddycha, nie akumuluje, za to bedzie gotowe za 3 miesiace(zamiast lat), łatwe do ogrzania i równie piękne, jak wasze poro-cos tam.Bedzie mialo certyfikat energetyczny z górnej półki.Na nic. Więc juz w ogóle o tym nie mówię, ale faktem jest, że jeśli chodzi o technologię budowy ścian- Polska jest krajem nawet nie tyle konserwatywnym, ile wstecznym.To wcale nie jest przygana w stronę wielbicieli ceramiki- (rodzice maja dom z pełnej cegły, przyjemnie oprzeć się o ścianę wygrzaną słońcem-)- ale jakaś taka nasza niechęć narodowa do poszukiwania nowych rozwiązań.W zasadzie, poza forum to nawet o jakis nowinkach technicznych z nikim nie pogadasz, chyba że ktoś koniecznie chce ci coś sprzedać...Gratuluję uporu i siporexu. Nos do góry!

Acent
06-12-2006, 14:36
:D Ja zacząłem w maju a teraz robię wykończeniówkę na dodatek ociepliłem(o zgrozo!). Fundamenty to zrobiłem jak pod koścół(he,he),wełnę kupiłem za drogą(supermata) solary i kondensat nigdy mi sie nie zwróca itd.itd
Po prostu daj sobie luz :lol:

fotograf
06-12-2006, 14:55
Wczoraj rozładowałem na placu budowy siporex na cały dom. Moment ten wywołał spore poruszenie w okolicy.

u mnie odrotnie - cała wieś buduje z siporexu a ja z porothermu P+w - to dopiero była sensacja jak ludzie zobaczyli, że nie ma zaprawy w spoinach pionowych :-)


Pozdrawiam

mdzalewscy
06-12-2006, 16:20
tacy doradcy są najgorsi.....wszystko wiedzą najlepiej i traktuja nas jak wymądrzających się czytelników muratora :D .....

jacy najgorsi ?, dziadek ?, wójek ?, teść ? (teść to nie teściowa) trzeba trochę pokory, bo wieloletnie doświadczenie przez nich przemawia, według mnie zawsze mają trochę racji, choćby z tym iż ściana 3W jest lepsza od 2W.

Ja załatwiałem takie sprawy na zasadzie, głebokich przemyśleń czy nie mają trochę racji, druga sprawa to za bardzo nie konsultowałem się w sprawie moich decyzji

jeszcze inna sprawa, to ta że ceramika jest materiałem marketingowym, i dobrze jeśli z tego mamy przynajmniej ściany zewnętrzne, bo łatwiej sprzedać dom.

Harob, nie powinneś tak to przeżywać, nerwicy się nabawisz, rodzina ucierpi, jak to powiadała moja Mamcia do mnie "Spokojnie synku...".

udawaj że ich słuchasz, liczysz się z ich zdaniem, a rób swoje ...........

Rom
08-12-2006, 14:15
udawaj że ich słuchasz, liczysz się z ich zdaniem, a rób swoje ...........

I to jest najlepszy wniosek z tej dyskusji :D