PDA

Zobacz pełną wersję : Czym utkać komin?



dodi
06-12-2006, 14:39
Hey

Jestem zmuszony ogrzewać budowe "kozą', musze ją podłączyć pod komin 20cm a rura od kozy ma 12cm, czym wypełnić tą luke? czy wełna kominkowa będzie odporna w takim przypadku?

prosze o porade

dodi

Acent
06-12-2006, 14:42
Nie lepiej zainwestować w redukcję?Ja bym tam wolal mieć szczelne połaczenie ,nawet tymczasowe...

bigmario4
06-12-2006, 14:45
Wełna mineralna,u mnie jest ok.

pawelurb
06-12-2006, 15:30
wełna będzie ok, kup tuibę uszczelniacza żaroodpornego i nim uszczelnij jeszcze po włożeniu wełny, uszczelniacz twardnieje na kamień więc jeszcze wzmocni połączenie ,to wersja "full wypas" :D

bigmario4
06-12-2006, 19:40
wełna będzie ok, kup tuibę uszczelniacza żaroodpornego i nim uszczelnij jeszcze po włożeniu wełny, uszczelniacz twardnieje na kamień więc jeszcze wzmocni połączenie ,to wersja "full wypas" :D


Z 20 zejść na 12 toż taczka silikonu tam pójdzie a efekt marny.
Jeżeli to tylko tymczasowo to welna i dość.

Peterek
06-12-2006, 19:57
Jest jeszcze, jak pamiętam, "zaprawa szamotowa". Ja u siebie tak zalepiłem i jest ok. Tę zaprawę kupował mi kumpel, więc nie za bardzo nazwę pamiętam.

pozdro

dodi
06-12-2006, 20:24
Bardzo dziękuje za pomoc, napcham se waty :)

dodi

beton44
07-12-2006, 05:44
o ile masz glinę nie piasek w ziemi

to oblep tą gliną...


jak nie przywieź skądś pół wiaderka....

dodi
07-12-2006, 06:19
Racja,stary sprawdzony sposób

dodi

wartownik
07-12-2006, 07:31
Z czym sie powinno wymieszac taka gline ?

sebo8877
07-12-2006, 07:45
Gline miesza się z woda robi się papke i uszczelnia otór (ale gline nie ziemie)
Nastepnie na drugi dizęn pali wię w piecu i jest cacy. Możesz jeszcze gline wymieszc z szamotem (jak go masz) jak nie masz nie kupuj - bo to i tak na tymczaem.

Sebo8877

Bigbeat
08-12-2006, 12:47
U mnie działało ponad miesiąc (jutro wreszcie demontuję :) ) utkane resztkami wełny mineralnej, które zostały po ocieplaniu.
Fakt, że już pierwszego dnia wełna wokół rury z kozy zmieniła kolor na całkiem bialutki (pewnie dlatego, że grzałem bez umiaru - aż rura do czerwoności się rozgrzewała), ale poza tym nic się nie działo.
Konieczne jednak okazało się ograniczenie ciągu - był za mocny dla kozy i cały wsad spalał się w 40 minut :) Jak przeszedłem z drewna na węgiel kamienny - starczało na 2h, czyli też za mało. Rozwiązałem to wkładając odpowiednio obity kawałek cegły w rurę wylotową z kozy (zasłonił pi x oko 2/3 przekroju rury) - ciąg się ograniczył i węgiel palił się spoko przez całą noc (tzn. rano był tylko żar, ale po dosypaniu węgla rozpalało się).