kihon
10-12-2006, 20:54
Witam!
Już cztery tygodnie trwa remont dachu (180m2) i położenie blacho-dachówki. Nie mam podpisanej Wstępnej umowy, a na kosztorysie na którym widnieje moje nazwisko ( nie jestem właścicielem domu jest nim moja teściowa ) potwierdzone mam jedynie zaliczki na materiał. Chodź nie jestem ekspertem zauważyłem że pracownicy nie poziomowali łat ( spowodowało to wykrzywienie blacho-dachówki). Zwracaliśmy wykonawcy na to uwag ale on twierdzi że wszystko jest dobrze robione. Blachy są krzywo wycięte a cięcia niezabezpieczone farbą przed korozją. Wszystkie okna są krzywo umieszczone a jedno które już było nie można otworzyć ( przed remontem było dobre ). Wykończenia są w katastrofalnym stanie a każdy płat blachy widać osobno a nawet jeden arkusz blach jest położony pod włos. Każda rynna jest na innym poziomie a miejsca wkręcenia wkrętów do blacho-dachówki nie są w linii prostej tylko jak popadnie. Popękały mi ściany przy połączeniu ze stropodachem. Te usterki (i inne) zauważył inny pan dekarz którego specjalnie poprosiłem o pomoc w ocenie wykonanej pracy. Jestem oszukany ponieważ właściciel firmy zapewniał dokładny i szybki przebieg prac. Nie wiem co mam dalej robić czy mam prawo NIE zapłacić za Robocizne tym bardziej że nie mam żadnej podpisanej umowy. PROSZĘ O POMOC W TEJ SPRAWIE. Podaje swój e-mail [email protected] dziekuje.
Już cztery tygodnie trwa remont dachu (180m2) i położenie blacho-dachówki. Nie mam podpisanej Wstępnej umowy, a na kosztorysie na którym widnieje moje nazwisko ( nie jestem właścicielem domu jest nim moja teściowa ) potwierdzone mam jedynie zaliczki na materiał. Chodź nie jestem ekspertem zauważyłem że pracownicy nie poziomowali łat ( spowodowało to wykrzywienie blacho-dachówki). Zwracaliśmy wykonawcy na to uwag ale on twierdzi że wszystko jest dobrze robione. Blachy są krzywo wycięte a cięcia niezabezpieczone farbą przed korozją. Wszystkie okna są krzywo umieszczone a jedno które już było nie można otworzyć ( przed remontem było dobre ). Wykończenia są w katastrofalnym stanie a każdy płat blachy widać osobno a nawet jeden arkusz blach jest położony pod włos. Każda rynna jest na innym poziomie a miejsca wkręcenia wkrętów do blacho-dachówki nie są w linii prostej tylko jak popadnie. Popękały mi ściany przy połączeniu ze stropodachem. Te usterki (i inne) zauważył inny pan dekarz którego specjalnie poprosiłem o pomoc w ocenie wykonanej pracy. Jestem oszukany ponieważ właściciel firmy zapewniał dokładny i szybki przebieg prac. Nie wiem co mam dalej robić czy mam prawo NIE zapłacić za Robocizne tym bardziej że nie mam żadnej podpisanej umowy. PROSZĘ O POMOC W TEJ SPRAWIE. Podaje swój e-mail [email protected] dziekuje.