PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki piec wybrać?



zeeuss
11-12-2006, 08:09
Jestem na etapie wykańczania domu i siebie oraz rodziny też, he he. Ale do rzeczy. Mam problem z doborem pieca do centralnego. Instalacja zamknięta, z rozdzielaczami dwa- po jednym na poziom. Góra same grzejniki. doprowadzenie z kotłowni z miedzi (pion),od rozdzielaczy PEX do grzejników. Na parterze podobnie z tym że na rozdzielaczu będzie chodzić podłogówka (dwa obiegi) na zaworach termostatycznych no i oczywiście grzejniki (trzy)- rury PEX. Jakie wybrać paliwo i piec do tego???? Fachowiec radzi gazowy bo ekonomiczny (powierzchnia do ogrzania 121m2, 725m3 kubatury), w okolicy wszyscy zmieniają z gazu na węglowe lub miałowe, ja zastanawiam się nad ekogroszkiem i peletami. I co począć? Mam doprowadzony do budynku gaz ziemny, kotłownia też była zrobiona pod gaz (brak drzwi zewnętrznych, wejście z budynku). Węgiel czy miał musze kupić i gdzieś zmagazynować, podobnie ekogroszek i pelety- mieszkam w małopolsce.
Proszę o wszelkie sugestie, opinie i radę jaki piec mam wybrać???? :-? [/url]

pawelurb
11-12-2006, 09:25
taki jaki się da zamontować , skoro masz kotłownię od zera robioną pod gaz, to może byc problem z kominem , komin do pieca na groszek , czy innego na paliwo stałe musi mieć większy przekrój niż do gazu , jak wiesz że koszty paliwa bedą do azaakceptowania , to wybierz gazowy , a jak przeraża Cię koszt gazu , to paliwo stałe , tylko po upewnieniu się że będzie można to zainstalować, ja mam eko-groszka, w instalacji bardzo podobnej do tej co opisujesz , tzn. na rozdzielaczach i pex-ach , wszystko działa ok.

beton44
11-12-2006, 10:40
tak w ogóle to wydaje mi się, że jeżeli masz pozwolenie na budowę z zaprojektowanym ogrzewaniem gazowym, to raczej nie wolno tego zmieniać /samowolnie/....


a w szczególe to:


Węgiel czy miał musze kupić i gdzieś zmagazynować, podobnie ekogroszek

miał czy "ekogroszek" /nadużywanie słowa eko chyba/ to też węgiel oba :wink:

a tak na temat : jak sam zauważyłeś masz kotłownię nieprzygotowaną do palenia węglem, nie ma gdzie składować opału /kilka ton/, przy KOTLE na węgiel trzeba też trochę miejsca dookoła do obsługi,

poprzednik zauważył też że komin może "nie pasować"


a ja dodam że na pewno nie będzie pasować instalacja CO - bo jest zamknięta, a do kotła na paliwo stałe musi być otwarta /czyli znów przeróbki/ ...no i rurki by raczej lepsze były miedziane czy stalowe, no ale to się okaże po kilku pierwszych zagotowaniach wody w KOTLE...

zeeuss
11-12-2006, 10:41
Mam na szczęście dwa przewody kominowe- gazowy i dymny o większym przekroju. Dzięki za radę a propos groszka: Jakie koszty eksploatacji, jakie wrażenia z obsługi, jak pracuje. Bo słyszałem że padają w nim ślimaki (w podajniku). No i jaką firmę (pieca) wybrałeś? Pozdrawiam

pawelurb
11-12-2006, 10:49
co do kosztów , to jak narazie nie wiem, bo to pierwszy sezon, w domu utrzymuje 16 - 7 stopni, bo jeszcze nie mieszkam, nie ma mrozu , wody ciepłej nie grzeję, więc jak narazie to zasobnik wystarcza na 2 tygodznie ( około 150 KG wegla ) , w każdym razie jestem przygotowany na spalenie w sezonie 5 ton wegla , a jak będzie mniej to tez dobrze:)

sebo8877
11-12-2006, 11:33
podsumowyjąc

Komin - przerobic - przekrój najlepiej w granicach 400 cm2
Rury - ten plastik pojdzie - ale broń Ci eBożey by gotowac wode
Przerobka kotłowni (musisz miec z neij wyjscie na zewnątrz
Znależienie miejsca do składowania opału
rozwiazanei problemu - PIPIÓŁ
OBOWIĄZKOWO INSTALACJA W UKŁADZIE OTWARTYM !!!

Sebo8877

lukol-bis
11-12-2006, 12:30
W Twojej sytacji (konkretnie chodzi o powierzchnię budyku) nawet sie nie zastanawiaj, bo nie ma nad czym. Kup wiszący kocioł gazowy i po sprawie. Kocioł na ekogroszek będzie 3 do 4 razy droższy, a różnica w kosztach eksploatacji tak niewielka, że okres amortyzacji będzie bardzo długi. A jeśli chodzi o komfort obsługi, to też nie ma porównania.
Pozdrawiam

pawelurb
11-12-2006, 12:38
podsumowyjąc

Komin - przerobic - przekrój najlepiej w granicach 400 cm2
Rury - ten plastik pojdzie - ale broń Ci eBożey by gotowac wode
Przerobka kotłowni (musisz miec z neij wyjscie na zewnątrz
Znależienie miejsca do składowania opału
rozwiazanei problemu - PIPIÓŁ
OBOWIĄZKOWO INSTALACJA W UKŁADZIE OTWARTYM !!!

Sebo8877

a czemu musi być wyjście z kotłowni na zewnątrz? ja mam wejście do kotłowni z przedsionka , i też jest ok. zaraz obok są drzwi , popiół do zamykanego wiaderka, węgiel tez przynosze do kotłowni w zamykanych wiadrach , nie uważam tego za uciążliwe ze nie mam osobnego wejścia do kotłowni.

Marzin
11-12-2006, 13:07
Gdyby tak dyskusja przenisła się na piece gazowe, to z chęcią się przyłączę. Bo jeżeli chodzi pow i kubaturę domu, to u mnie jest podobnie jak u kolegi zeeussa. Również mam mieć część ogrzewania podłogowego i tradycyjnego - grzejnikowego.

SławekD
11-12-2006, 13:23
.... Fachowiec radzi gazowy bo ekonomiczny (powierzchnia do ogrzania 121m2, 725m3 kubatury).....
Czy u Ciebie jest faktycznie 725m3 kubatury ?? Teoretycznie przy takiej powierzchni pomieszczenia miałyby ok 6 m wysokości :roll:
Mam podobną powierzchnię i kubaturę o połowę mniejszą :wink:

pawelurb
11-12-2006, 13:29
.... Fachowiec radzi gazowy bo ekonomiczny (powierzchnia do ogrzania 121m2, 725m3 kubatury).....
Czy u Ciebie jest faktycznie 725m3 kubatury ?? Teoretycznie przy takiej powierzchni pomieszczenia miałyby ok 6 m wysokości :roll:
Mam podobną powierzchnię i kubaturę o połowę mniejszą :wink:

no właśnie , ja mam 192 m.kw użytkowej , podłogi 260 m.kw i kubatura coś około 670 m.sześć....

zeeuss
12-12-2006, 08:06
Według projektu: powierzchnia użytkowa 121,4m2 powierzchnia całkowita 240m2, kubatura 725m3. A tak naprawdę to podłogi mam 170m2 x 2,5m czyli około 425m3 plus klatka schodowa. I jak tu liczyć??? Ale dyskusja schodzi na inne tory- a chciałbym wiedzieć jakie ogrzewanie wybrać aby było najkorzystniej. No i jeszcze jeden problem- żona nie chce słyszeć o gazowym bo zimne i drogo. I jak Ją przekonać? A tak nawiasem to nie macie namiarów na program liczący zapotrzebowanie na ciepło ( czyli ile i jakie grzejniki i jaka moc pieca) bo j dwóch fachowców robiło mi kalkulację i każdemu inaczej wyszło. Dom wybudowany jest z maxa (30cm) w główkę, styropian 10cm, wylewki na parterze 8cm (tak było w projekcie i więcej się nie zmieściło, ogrzewanie podłogowe styro 5cm bo wylewka musiała być grubsza. Na poddaszu wylewki 3cm styro i 20 cm wełny na suficie plus płyta GK. Okna plastikowe szyby 1.1. Chciałbym policzyć sobie sam straty ciepła i zapotrzebowanie bo coś ci fachowcy różnie liczą. Jeśli gdzieś to było to dajcie link bo nie natknąłem się na to. Pozdrawiam[/img]

sebo8877
12-12-2006, 08:21
OZC na stronie np PURMO

o tu: http://www.purmo.com/pl/pobierz-pliki_programy-komputerowe.html

Sebo8877

ubek
12-12-2006, 11:02
W zasadzie też miałem podobny dylemat, gaz czy węgiel. Rozwaliły mnie koszty podłączenia gazy, więc stanęło na węglu (plus kominek z płaszczem).

Kotłownię zrobiłem w garażu (tzn garażu już nie mam - strasznie się syfi od tego pieca). Poza tym jest ok i przede wszystkim tanio. Jezeli masz komin, to nie widze problemu.

Co do instalacji to hydraulikiem nie jestem, ale bardzo prosto można ją dostosować do pieca węglowego - zakładasz wymiennik płytowy, pare metrów rurek, pompę, zbiornik wyrównawczy i jakąś prymitywną automatykę włączającą pompy.

Co do układu otwartego - jest potrzebny - doświadczyłem tego wczoraj. małżonka sprzątała w kotłowni (tej niedoszłej gazowej) - przecierała rurki medziane z kurzu. Na powrocie z wymiennika przymocowany jest tymczasowy termostat sterujący pracą pompy układu zamkniętego.
Niechcący przekręciła pokrętłem termostatu (pewnie ustawiając na 90 stopni). Wróciłem z pracy, zapaliłem w kominku (bardzo ostro) i poszedłem robić obiad.
Od tej czynności oderwał mnie świst i niesamowity odgłos przypominający dźwięk lądującego helikoptera. Od razu zorientowałem się że to woda się zagotowała (w okładzie otwartym).
Zadziałały oba zabezpieczenia - zbiornik przelewowy i na końcu, jak już nie było wystarczającu dużo wody w układzie aby działała pompa - zawór ciśnieniowy, przez który wywalio parę.
Czegoś takiego nie widziałem. Garaż cały zalany, pełno pary. Natychmiast zamknąłem wloty powietrza w kominku, tłumiąc ogień. Jako że mam jeszcze piec CO, włączyłem drugą pompę - od otwartego uładu w piecu (połaczonego z układem kominka przed wymiennkiem płytowym). Woda wpiecu też była wrząca, ale była (choć w piecu nie paliło się).
Wody (tej w układzie pieca) niestety było za mało i choć wiem, że to mogło uszkodzić kominek, postanowiłem napełnić układ zimną wodą - ale pośrednio - przez piec CO (mam możliwość uzupełniania wody w kilku miejscach układu. Dzięki temu woda która trafiała do kominka była już berdzo ciepła. Robiłem to bardzo powoli (około 0,5h). I chyba nic się niestało, wody z układów po paru godzinach nie ubyło, czyli układ pozostał szczelny, ścianki komnika są niepowyginane.

Gdyby to (piec, kominek) był podłłączony bezpośrednio do układu zamkniętego .... już widzę oczyma wyobraźni gorącą parę w rurkach hepwort w podłogówce ....

EDZIO I ZIBI
13-12-2006, 19:05
patrząc na wybór nośnika energii węgiel czy gaz nasuwaja mi się takie spostrzeżenia - pracuję w branży gazowniczej - na stronie zakładów gazowniczych można spotkać kalkulatory zużycia gazu (należy brać na nie duże poprawki). moje spostrzeżenia są takie:
w lokalach mieszkalnych (bloki) gaz jest tańszym nośnikiem niż węgiel natomiast w domkach "eko groszek" wychodzi dużo taniej, choć przy nowo budowanych budynkach małych gaz wbrew pozorom wychodzi podobnie jak "eko groszek". Ceny ogrzewania należy wyliczać tak mi się wydaje biorąc pod uwagę tzw. okres amortyzacji kupując piec na gaz z 2 letnia gwarancją za 4000 zł na każdy rok eksploatacji przypada 2000 zł, na piec na EKO Groszek firmy XXX za 7000 zł jest 10 lat to na rok jest 700 zł za każdy rok eksploatacji i ceny węgla i gazu to tak naprawdę daje cały obraz ogrzewania (nie liczę okresów pogwarancyjnych)
pozdrawiamy :lol: