PDA

Zobacz pełną wersję : Myślałem, że Gebauer to solidna Firma...



Gryfpc
12-12-2006, 20:46
Pewnie zaraz zostanę zakrzyczany, ale...
Zgodnie z podpisaną z Gebauerem Umową, okna zobowiązali się zamontować nam w 37 - 38 tygodniu roku, czyli w okolicach 20 września (bo tak akurat wypadały urodziny mojej małżonki, więc dokładnie pamiętam 8) ). Niestety w tzw. "międzyczasie" termin ten uległ z przyczyn leżących po obydwu stronach przedłużeniu i faktyczny montaż określony został na połowę października. I tak z początkiem listopada, zadzwoniłem zaniepokojony na poważnie brakiem jakichkolwiek z Ich strony sygnałów, do Gebauera, gdzie, jak się okazało okna okrągłe i łukowe już są, ale jeszcze nie ma drzwi balkonowych i czegoś tam jeszcze. Na poważnie już wkurzony ustaliłem z pracownikiem w/w firmy absolutnie nieprzekraczalny termin montażu stolarki na ostatnie dni listopada. I tak sobie mija tydzień za tygodniem, czytam nieziemsko wqr...ny Dzienniki Forumowiczow, gdzie wszyscy cieszą się ze swoich wymarzonych i WPRAWIONYCH okien, a do nas nawet jeden parszywy telefon z Gebauera nie zadzwonił z informacją jakąkolwiek, nie wspominając już nawet o wyjaśnieniach tak OLBRZYMIEJ ZWŁOKI I LEKCESOBIEWAŻENIA KLIENTA... :evil: :evil: :evil: Po prostu: "SPIEPRZAJ DZIADU..."
I co ja mam teraz zrobić?! Zaliczka przez nich wymagana 40% wpłacona, pogoda niezła, terminy kolejno mijały, a my dalej BEZ OKIEN!!! Jeśli do tego wszystkiego okaże się, że jakość idzie w parze z ich słownością i szacunkiem dla klienta, to ja się chyba potnę!!!

jabko
12-12-2006, 20:54
Czekaj. :roll:

Idź do nich i powiedz że chcesz rabatu za znaczne przekroczenie terminu wykonania. Mój znajomy niedawno uciął tak 500zł.

Gryfpc
12-12-2006, 21:38
Czekaj.

Idź do nich i powiedz że chcesz rabatu za znaczne przekroczenie terminu wykonania. Mój znajomy niedawno uciął tak 500zł.

Toć właśnie czekam... :roll: :x :evil: ... i doczekać się nie mogę!

Zgodnie z Umową:
"(...) Wykonawca zapłaci Inwestorowi karę umowną w wysokości 0,1% wartości brutto umówionego wynagrodzenia za każdy dzień zwłoki w przypadku niewykonania z winy Wykonawcy zleconych prac budowlanych w ostatecznie uzgodnionym terminie, jednak nie więcej niż 10% wartości umówionego wynagrodzenia. (...)
W naszym przypadku wartość Umowy przekracza 32.000,00 zł brutto, więc chyba jest się o co "bić"... :roll: Ale o tym oczywiście wiemy. Pozostaje jeszcze kwestia terminu, bo wg Umowy termin został już przekroczony o 12 tygodni!!! :o, a końca tej zwłoki nie widać.

:evil: :evil: :evil:

Charlie
12-12-2006, 21:45
Czekaj

Próbuj z rabatem, natomiast jest sezon i niestety ale walą się terminy wszystkim. Klienci zamawiają jak na złość pod koniec roku najwięcej zleceń. W drewnie nie opłaca się się zwiększać mocy produkcjyjnych z powodu problemów z utrzymaniem jakości produktu !!! Nawet przy wysokiej automatyzacji procesów technologicznych strategicznym punktem jest człowiek/pracownik.

Pozdrawiam

gosciu01
12-12-2006, 21:58
a czy masz w umowie punkt o możliwości tzw. dochodzenia strat przez strony ponad kary umowne przed właściwym sądem ...

jeśli tak, to napisz/zadzwoń, że masz podłogówkę, c.o., cwu lub inną instalację i jak mróz to zniszczy z powodu braku okien, to obciążysz ich kosztami ...

Notabene,
obecnie firmy z powodu nadmiaru zleceń, łatają te dziur, które najbardziej się drą,
Sorry, ale może powinieneś nieco powalczyć o swoje.

Swoją drogą szkoda, że nawet firmy uważane za szacowne nie wywiązują się ze zobowiązań :-?
... a może to jest tak i będzie to jakieś pocieszenie, jak ktoś wspomniał wyżej, że gebauer chcąc zachować jakość rozjeżdża się z terminami ...

Gryfpc
12-12-2006, 22:04
Charlie, ja wszystko rozumiem, ale nie rozumiem jednego:
Umawiam się na konkretny termin, to choćbym miał stanąć na rzęsach, to terminu dotrzymam. Rozumiem pewne sezonowe trudności (urlopy, brak surowca, awarie maszyn, itp.) - dlatego przyjąłem i usprawiedliwiłem pierwsze przesunięcie terminu, ale kolejne 2 to już czysta przesada i granie w bambuko z marnym klientem... :evil: :evil: :evil:
Tym bardziej denerwuje mnie tłumaczenie, że wszyscy w branży mają opoźnienia, bo teraz każdy chce wprawiać okna!!! A wali mnie to!!! Ja podpisałem umowę na początku roku i mam swoją kolejkę! Inni, którzy są po mnie, niech czekają... Najłatwiej przyjąć zaliczkę, obrócić tą kasą kilka razy i odwlec jak najdłużej realizację - normalnie Eldorado a nie biznes... Skoro budowa to proces etapowy i sezonowy, to chyba branża okienna przygotowana jest na to, że pod koniec roku więcej okien się będzie zamawiać i nie jest to absolutnie żadnym zaskoczeniem dla producenta! To są bajki dla grzecznych dzieci, a mnie takie głodne kawałki nie biorą! Tym bardziej, że jeszcze pokazują, że mają człowieka w dupie i zlewają go zupełnie, bo "co tam, wpłacił zaliczkę baran, to niech poczeka, my mamy ważniejsze zlecenia..."

Przepraszam za mój ton, ale widzę, że jesteś z TEJ branży i tłumaczysz takie postępowanie w sposób standartowy (czyt. usprawiedliwiając wykonawcę i pozbawiając racji inwestora...) To przykre i irytujące.

Gryfpc
12-12-2006, 22:11
a czy masz w umowie punkt o możliwości tzw. dochodzenia strat przez strony ponad kary umowne przed właściwym sądem ...

jeśli tak, to napisz/zadzwoń, że masz podłogówkę, c.o., cwu lub inną instalację i jak mróz to zniszczy z powodu braku okien, to obciążysz ich kosztami ...

Notabene,
obecnie firmy z powodu nadmiaru zleceń, łatają te dziur, które najbardziej się drą,
Sorry, ale może powinieneś nieco powalczyć o swoje.

Swoją drogą szkoda, że nawet firmy uważane za szacowne nie wywiązują się ze zobowiązań :-?
... a może to jest tak i będzie to jakieś pocieszenie, jak ktoś wspomniał wyżej, że gebauer chcąc zachować jakość rozjeżdża się z terminami ...

Niestety, nie mam w umowie takiego punktu, ale nawet gdybym miał, to niewiele by mi z niego przyszło, bo nie mam ani instalacji c.o., cwu, podłogówki, ani tymbardziej wylewek. Po prostu w trakcie budowy straciłem pracę i kasy na to wszystko zabrakło... Na okna kasiorka jest odłożona, ale w całości na pewno jej nie otrzymają!!! :evil:
Sam pocieszam się myślą, że może faktycznie jakość wykonania wynagrodzi mi później tę gorycz oczekiwania... Oby!!! :-? :roll: :lol:

gosciu01
12-12-2006, 22:20
z tymi instalacjami - to tylko jako argument/straszak w rozmowie,

nie pamiętam jak odnosi się do takich sytuacji kodeks cywilny,
może ktoś bardziej biegły podpowie, ale jakby co ma go na półce, tylko szukania miałby dużo.


zadaj pytanie na tym forum ;

http://www.advokat.com.pl/index.php?sid=4768eb074bb189f37d12f7a4d3f97387

Gebauera o mało co nie wybrałem przy budowie poprzedniego domku, gdyby wówczas opuścili jeszcze ze 2-3% więcej ...
wybrałem inną bardzo dobrą firmę, ale ciągle uważam ich za profesjonalistów.

Dla pocieszenia napiszę, że trzeci sezon, okna drewniane z dobrej firmy i jak nowe :P

Obecnie warto trochę się poawanturować o swoje.
Chociaż to także nie w moim stylu, ale cóż, jak trza to trza !

vitek
12-12-2006, 22:27
Firma gebauer BYLA kiedys markowa.teraz to syf do kwadratu.bylem u nich i powiem szczerze ze za darmo to moze bym te okna wzial ale placic za nie -nigdy.w okolicy opola jest wiele -mniej znanych a duzo lepszych i rzetelnych firm.dupki z gebauera nawet nie nadeslali mi oferty na okna(40 szt)ale nie zaluje.Wytaarczy zobaczyc jak wyglada ich siedziba - powinno sie odjechac nie rozmawiajac z nimi wiec nie dziw sie ze cie tak potraktowali.widocznie zamowien z niemiec maja tyle ze olewaja swoich.......coz zycie......

jj
13-12-2006, 15:41
Dzień dobry,

Właśnie zamontowano u mnie okna i drzwi Gebauera. Umowę podpisaliśmy 23.09. po wcześniejszym pomiarze okien na budowie. Data dostawy określona w umowie została przekroczona dokładnie o tydzień o czym zresztą zostaliśmy dużo wcześniej poinformowani.
U mnie montaż był bardzo trudny - mam ścianę trzywarstwową, a do tego na wszystkich oknach zamontowane skrzynki roletowe systemu beclever. Okno należało tak wymierzyć i osadzić aby prowadnice rolet i skrzynka rolety w całości schowały się za wymurowane wcześniej węgarki z klinkieru. Dodam,że węgarki mają 7cm a prowadnice 6cm - precyzyjna robota. W ścianie trzywarstwowej dodatkowym utrudnieniem jest fakt iż okno montuje się w warstwie ocieplenia.
Bałam się montażu ponieważ w tym samym dniu spotykały się ekipy, które nigdy ze sobą nie pracowały i z którymi ja nigdy nie pracowałam - jedna od rolet, druga od okien.
Wszystko pięknie się udało. Myślę, że na długie lata zapomnę o tym, że mam okna. Bo jeśli coś dobrze funkcjonuje to się o tym zwykle zapomina, a okna są wysokiej jakości.
Gryfpc,
Napisałeś, że termin został przesunięty z winy leżącej po obu stronach. Ani słowem się nie zająknąłeś na czym polega twoja wina. Może coś więcej na ten temat? Dlaczego płaciłeś zaliczkę na początku roku a dopiero teraz wstawiasz okna?

PS Okna zamawiałam w warszawskim Oculuxie.

Betka
13-12-2006, 15:51
Wiem, że jesteś bardzo wzburzony :roll:, ale co jak co okna będziesz miał :lol:
Gorzej mogłoby być gdybyś trafił na firmę, której za te 2 miesiące nie ma.
Ja mam problem z przedstawicielstwem we Wrocławiu, którego już nie ma...
Jeśli chodzi reklamacje okien to super moge zgłaszać się do macierzystego zakładu, ale mam też rolety, na które powinnam mieć gwarancje tylko, że jej nie mam.... Teraz Gebauer ma mi wymienić szybę w drzwiach. Przyjechali po jednym telefonie, byłam bardzo zdziwiona...

krzysztofh
13-12-2006, 15:54
Też mam okna tej firmy.
Nie było problemu z ich zamówieniem, terminem montażu i jego jakością.
Jedna kwestia dotyczyła okna półkolistego, w którym źle rozmieszczono szprosy. Miało byc wg mojego rys. technicznego, ale nie udało się.
Wina była przerzucana pomiędzy przedstawicielem firmy na Wawę i samą firmą.
W końcu otrzymałem zapewnienie i w ślad za nim nową szybę z inaczej ułożonymi szprosami.Nawiasem mówiąc też ne dokładnie tak jak chciałem ale już machnąłem na to ręka bo druga szyba była prawie OK.
Natomiast sam przedstawiciel firmy nie poinformował mnie że należy mi się bezpłatny przegląd po roku i regulacja zawiasów.
Odezwałem się w sprawie regulacji po roku (nieco więcej niż 12 mcy) bo w tym czasie trwały prace wykończeniowe, gdyż okazało się że trzeba podnieść drzwi tarasowe bo się nieco opuściły i jedno okno też nie bardzo dobrze sie otwiera.
Sporo było dyskusji ale w końcu "łaskawie się pan pojawił" i podregulował okna ale zapomniał o tych najważniejszych drzwiach.
Wpadł jak po ogień bo był przy okazji i już w drzwiach zadeklarował że więcej już się tu nie pojawi bo nie ma czasu.
Cholera mnie wzięła jak wróciłem z pracy (w tym czasie była żona) jak stwierdziłeż że nie wykonał tej najważniejszej regulacji.
Później jeszcze wysłał smsa jak by nie można było po ludzku zadzwonić że przypadkiem będzie w okolicy i może podjechać (podczas moich godzin pracy). Po mojej odpowiedzi więcej się nie odezwał.
Chyba Gebauer powinien coś w tym temacie zrobić, bo psują jego opinię, niezależnie od kwestii produkcyjnych i terminów jeżeli to prawda co pisze autor postu wyżej.

Gryfpc
13-12-2006, 15:57
Już odpowiadam droga jj:
Z mojej strony powodem dla którego przystałem na przsunięcie terminu montażu, były nie skończone tynki (problem z ekipą...), natomiast pracownik Gebauera w rozmowie telefonicznej (której inicjatorką była moja Żona) stwierdził: "... właśnie miałem do Pani dzwonić :lol: bo mieliśmy sezon urlopowy i niestety okna nie zostały jeszcze wykonane...". Ze względu na fakt, że przesunięcie terminu nam też pasowało, a tłumaczenia firmy Gebauer wydawały się wiarygodne, nie robiliśmy absolutnie żadnych problemów. Podobnie zresztą, gdy dzwoniliśmy kolejne 2 !!! razy do Gebauera i słyszeliśmy następne przekładane terminy...
Jeśli zaś chodzi o fakt wcześniejszego zaliczkowania - wymagał tego Gebauer i dopiero po dokonaniu wpłaty dostaliśmy do podpisania umowę! Tak, jesteśmy pewnie naiwni, ale powodowani byliśmy ich dobrą sławą, więc... :oops:
Umowę podpisaliśmy w domu, ale szczegóły omawialiśmy wcześniej w siedzibie Gebauera w Tarnowie Opolskim.

Pozdrawiam

jareko
13-12-2006, 16:14
ciesz sie ze tylko tyle
moj dostawca ma juz opoznienie ogromne - termin wykonania okien dla klienta - 30 wrzesnia. Policz ile to i nie mam niestety wplywu na termin
cala prawda jak zawsze lezy po srodku - producenta juz wytlumaczl Charlie
klienci jakze czesto przesuwaja terminy zarowno dostawy jak i montazu bo ktos im tam z robota sie opoznil i jakos wtedy nkt krzyku nie podnosi rozumiejac ich sytuacje ale sami nie potrafia (lub nie chca) zrozumiec producenta.
A II polowa rku, tego roku !!! to wariaztwo nad wariactwa z iloscia zamowien a zdolnosc fabryki jest ograniczona.
Coz..... nie pozostaje nic innego jak czekac
a kary itp. jakas rekompensata musi byc ale miej tez swiadomosc ze placi za nia przedstawiciel a nie fabryka, z wlasnej kieszeni by twarz zachowac

Gryfpc
13-12-2006, 16:28
ciesz sie ze tylko tyle
moj dostawca ma juz opoznienie ogromne - termin wykonania okien dla klienta - 30 wrzesnia. Policz ile to i nie mam niestety wplywu na termin
cala prawda jak zawsze lezy po srodku - producenta juz wytlumaczl Charlie
klienci jakze czesto przesuwaja terminy zarowno dostawy jak i montazu bo ktos im tam z robota sie opoznil i jakos wtedy nkt krzyku nie podnosi rozumiejac ich sytuacje ale sami nie potrafia (lub nie chca) zrozumiec producenta.
A II polowa rku, tego roku !!! to wariaztwo nad wariactwa z iloscia zamowien a zdolnosc fabryki jest ograniczona.
Coz..... nie pozostaje nic innego jak czekac
a kary itp. jakas rekompensata musi byc ale miej tez swiadomosc ze placi za nia przedstawiciel a nie fabryka, z wlasnej kieszeni by twarz zachowac

Jareko!!!
Jeszczsze raz wyjaśniam: Ja ZROZUMIAŁEM pierwsze wyjaśnienia, kolejne też przełknąłem, pomimo, że to znowu ja musiałem wydzwaniać i pytać, dlaczego jeszcze tych okien nie ma, ale gdy kolejny raz mnie wydudkali z terminem i nawet się nie odzywają, to przyznasz sam, "LEKKA" PRZESADA!!! :evil: Tym bardziej, że podpisywałem umowę i prowadziłem wszystkie uzgodnienia bezpośrednio Z PRODUCENTEM - BEZ udziału POŚREDNIKA!!! To przepełnia czarę goryczy, bo przecież im więcej "szczebelków" po drodze, tym dłuższa droga i większe "ryzyko obrażeń"!!!
Ja z reguły ugodowy jestem, ale tutaj to już totalna przesada! I nawet słowa "przepraszamy" do tej pory nie usłyszałem.

P.S.:
Poczytaj uważnie, bo termin wprawienia okien wg umowy opiewa na okolice 20 września i gdyby nie nasze telefony, to pewnie i pierwsze przesunięcie terminu nie miałoby miejsca, bo po prostu olaliby nas i tyle, a tak, daliśmy im tylko pole manewru i mogli się jakoś tłumaczyć!

P.S.:
A jak wytłumaczysz fakt, że my podpisywaliśmy umowę na początku roku u Gebauera, a jj pod koniec września i w dodatku u pośrednika i Ona MA już okna, a my NIE?! To naprawde wqr...ce!!!

Pozdrawiam!

jareko
13-12-2006, 16:37
rozumiem Twoje wq...
tez mialem taka sytuacje gdy okna dla jednego klienta ktory pozniej zlozyl zmaowienie przyszly wczesniej - rozne bywaja tego powody - np. optymalizacja cietego profilu

a co najmniej slowo "przepraszam" powinno pasc :)