PDA

Zobacz pełną wersję : tynki zewnętrzne



08-05-2003, 12:36
Proszę o poradę. W jaki sposób i czym otynkować ściany zewnętrzne wykonane z Ytonga?

Tanczacy z myslami
08-05-2003, 12:39
.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: tanczacy z myslami dnia 2003-05-10 20:43 ]</font>

08-05-2003, 12:45
Co to znaczy młodość (na Forum) a jaka ostrość dowcipu?

08-05-2003, 12:57
Do Tańczącego ... Przejrzałem wiele informacji, które są zazwyczaj stare, o ponadto mało konkretne.

08-05-2003, 13:19
co ja ci poradze?

kazdy bodowniczy z ytonga czy innego betonu z popiolow
poleca zeby to obsmarowac jakims specyfikiem ktory nie przepuszcza wilgoci.

wiesz - trza to dobrze zaizolowac, bo zamoknie

a potem , jak ktos zarzuci, ze jego sciana ma " slabe pluca"
to zawsze mozna bedzie zwalic na zbyt szczelny tynk

08-05-2003, 13:30
Byle nie zasmażka na smalcu bo jednak wodo nieodporna.

pingo
08-05-2003, 13:56
No cóż, po lekturze wątku "mur jednowarstwowy Ytong" również dochodzę do wniosku że ytonga nie powinno się tynkować, ani z zewnątrz ani wewnątrz, po może przestać spełniać swoją podstawową funkcję, jaką jest oddychanie. Dobrze by było natomiast nawiercić w nim trochę otworów na wylot, aby to oddychanie wspomóc.
Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać.

08-05-2003, 14:06
rowniez uwazam, ze takie otwory to dobry pomysl
mogly by one dodac pikanterii i wyrafinowania do niepowtarzalnego mikroklimatu jaki zapewnia BK

08-05-2003, 22:05
Polecam tynk silikatowy (u mnie Terranova). Częściowo przepuszcza wilgoć i ściany mogą oddychać.

09-05-2003, 08:57
no i cale szczescie
gdybys im nie pozwolil oddychac
moglbys to przyplacic zyciem

09-05-2003, 10:07
Jesteście arbuzy nadymane. Szkoda z wami dyskutować "ceramikowscy". Macie tylko jedną odpowiedź ha ha. Człowiek po prostu pyta i od razu naraża się na wasz beszczelny atak.
Panie tańczący. Przeglądam forum i dochodzę do wniosku że masz jakąś prymitywną cegielnię i kłopoty ze zbytem swojego bubla.

Tambala
09-05-2003, 11:09
Nie rozumiem, człowiek ma konkretne pytanie a wszyscy "robią sobie jaja".

Ja mam dom z Ytonga, jako tynk podkładowy zastosowałem zaprawę zbrojącą na siatce (grubość ok 1 cm), na to cienkowarstwowy tynk mineralny (grubość 2 mm). Całość pomalowałem farbą "Lotusan" firmy ISPO. Polecam!

Nie zalecam stosowania tynków i farb akrylowych, ze względu na ich bardzo duży opór dyfuzyjny. Świeży Ytong ma dużą wilgotność (ok. 20%) i powinien mieć możliwość wyschnięcia w murze. Trwać to może do 3 lat.

alex
10-05-2003, 22:16
Ja zdecydowanie polecam tynk silikatowy, jest paroprzepuszczalny i ma mniejsze ryzyko zlego wykonania, co przy mineralnym nagminnie sie zdarza. Ostatnio robilam kalkulacje i wyszlo ze na nasz domek jest tylko 600zl drozszy od mineralnego.

Dave
12-05-2003, 12:12
W to 600zl nie za bardzo wierze. Chyba malutki domek albo zanizono zuzycie. Silikatowy jest OK ale lepiej chyba jednak dac zwykly mineralny ktory mozna pozniej pomalowac farba silikonowa na dowolny kolor i zagwarantowac tym samym paroprzepuszcvzalnosc, kolor i samoczyszczenie sie sciany. Tynki akrylowe odpadaja ze wzgledu na slaba paroprzepuszczalnosc i na przyciaganie brudu.

D.

pwm
12-05-2003, 13:03
Dave dzięki. Mam jescze pytanie jaki moze być mniej więcej koszt 1m2 takiego tynku mineralnego?
Pzdr.PWM

12-05-2003, 13:22
Ja się dałem skusić na tynk akrylowy TORAED. Załuję serdecznie, jako że mam od północy ścianę na zielono. Rozmawiałem z producentem i zostałem spektakularnie olany, więc ostrzegam i Was - omijajcie tych buraków z Toraed.
Pozdrawiam
Tomasz (lubuskie)