PDA

Zobacz pełną wersję : 25 lat w stanie surowym - kupić to?



Lofix
22-12-2006, 17:34
Witajcie!

Mam możliwość zakupu domu 3 ptr. o pow. ok. 250 m2. Od początku lat 80 stoi w stanie surowym zamkniętym. Nie ma izolacji, nie ma instalacji. Okna są derwniane, ale nie do końca osadzone (brak pianki montażowej). Ściany są zrobione z cegły "dziurawki" lub czegoś podobnego.
Nie chodzi mi tu o prośbę wyceny, ale czy po 25 latach warto inwestować w taki dom? Słyszałem, że na skutek przemarzania powstają jakis mikropęknięcia i potem po adaptacji domu (i grzania) mogą pojawić się problemy.
Tak słyszałem od jednego budowlańca. Inny z kolei twierdzi, że nie ma problemu i można śmiało brać.

Jak jest naprawdę?

Zgóry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!

Lofix

Rtoipb
23-12-2006, 17:59
Jeżeli ściany nie były zalewane przez wodę to nie powinno być problemu

Andrzej Wilhelmi
28-12-2006, 20:38
Moim zdaniem nie warto! Życzę rozsądnych decyzji. Pozdrawiam.

Lofix
28-12-2006, 23:26
Moim zdaniem nie warto! Życzę rozsądnych decyzji. Pozdrawiam.

Też mi się tak wydaje, ale potrzebuję argumentów żeby przekonać resztę domowników :-?

Andrzej Wilhelmi
29-12-2006, 00:20
Przez ćwierć wieku stało i niszczało! Zyczę rozsądnych decyzji. Pozdrawiam.

retrofood
30-12-2006, 19:53
Według mnie jeśli dach był cały to problemów technicznych nie będzie. Natomiast będą problemy adaptacyjne. Nie wiem, np. czy rozkład pomieszczeń jest właściwy, ile może kosztować adaptacja i wykonczenie wg dzisiejszych norm. Tu może okazać się, ze będzie to droższe i mniej wygodne niż nowa chata.

Teston
03-01-2007, 12:25
Witam.
Nabyliśmy też dom, który stał od lat 80 w stanie surowym zamkniętym. Szyby w niektórych oknach były powybijane zabite deskami. Budynek wybudowany z suporeksu. Dach w niektórych miejscach przeciekał. Mieszkamy teraz w nim już drugą zimę i powiem że nie żałujemy zakupu. Mieszka się rewelacyjnie. Jest trochę pracy ale warto.

betka35
03-01-2007, 12:37
Witam.
Nabyliśmy też dom, który stał od lat 80 w stanie surowym zamkniętym. Szyby w niektórych oknach były powybijane zabite deskami. Budynek wybudowany z suporeksu. Dach w niektórych miejscach przeciekał. Mieszkamy teraz w nim już drugą zimę i powiem że nie żałujemy zakupu. Mieszka się rewelacyjnie. Jest trochę pracy ale warto.


A nie masz problemu z zawilgoceniem ścian ??? przemarznięciem.... i co sie z tym wiąże grzybem????

piejar
03-01-2007, 12:42
Moja siostra kupiła dom który chyba kilkanaście lat stał ale miał dach i był zabezpieczony. Zbudowany z "hasioków" czyli żużlobetonu. A może sama działka będzie warta zakupu? Weź jakiegoś zaufanego budowlańca lub rzeczoznawcę i niech to zobaczy. Jeżeli zniszczenia są duże to może lepiej będzie zburzuć i wykorzystać jedynie fundamenty?

ul
06-01-2007, 17:39
mam podobną "okazję" ..choc moze raczej gorsza, jak mi sie wydaje, bo dom stoi w stanie surowym otwartym od ok 15 lat, zbudowany z bloczków z betonu z popiołem , czyli jak mi ktos tlumaczyl z betonu komórkowego tylko starszej generacji. napewno poddasze i pietro zamoknięte są, parter i piwnica jako tako sie trzymają. warto? bylismy z jednym budowlancem, a on mowi ze warto, bo sie zrobi dach (krokwie zagrzybione i do wymiany, pokrycie) i parter i mozna mieszkac a w tym czasie reszte osuszac...ale czy warto naprawde? ile kosztuje osuszanie? i ile trwa? co z tym "przemarzaniem" i mikropęknieciami?...a jak by to zburzyc i na fundamencie postawic cos od nowa? zastanawiamy sie nad tym ...pomyslalam, ze moze cos ktos doradzi?...

piejar
06-01-2007, 18:59
ul a działka atrakcyjna? Cena dobra?

ul
07-01-2007, 16:59
"moja" sprawa wygląda tak: dzialka srednio atrakcyjna, prostokąt, a raczej "kiszka" taka choć miejsce samo mozliwe, w dodatku dom wybudowany wg wczesniejszych warunków, a nie spełnia dzisiejszych norm dot.odległosci 4 metrow od ogrodzenia, wiec remontując to co jest czy nawet burząc sciany i na sarym fundamencie stawiając cos nowego nie mielibyśmy tego odebranego przez nadzór...wiec sprawa jest juz jasna. Nie bierzemy tego, bo dzialka waska i dluga, na niej jakies jeszcze rupiecie i warsztaty oprocz felernego domu, trzeba wszystko by wyburzyc , zakopac, przeorac i uporzadkowac ...a to przekracza raczej wartosc dzialki, chyba ze poszlaby za marny grosz, a wlasciciel chce juz przy takim stanie niemalo. ot i tyle , albo i az tyle:)))) pozdrawiam