PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z kotlem na Eko groszek



nosek5
27-12-2006, 13:20
Jak w temacie mam problemik piec nie chce osiągnąć zadanej temperatury

Zadana jest 60 a ma ciągle 46-48


Ustawienia standardowe kociołek Per eko 17 Kw

Wiec:
Czas podawania 9s
Przerwa podawania 18 s
Czas podtrzymania 7-8 minut

Wentylator na 3 predkosci i przysloniety na 3/4

nosek5
27-12-2006, 20:12
:cry: :cry:

nosek5
27-12-2006, 21:27
Piec dmucha dmucha i dmucha a temperatura stoi

slawturo
27-12-2006, 21:30
Może węgla mało? :-?
Zwiększ czas podawania, albo zmniejsz przerwę.

nosek5
27-12-2006, 21:42
No właśnie węgla jest dużo bo jest mały kopczyk

I co zauważyłem mam mokry groszek i sie robi żużel po spaleniu

:x :x :x :x


Otwarłem przesłonę na turbince na połowę zobaczymy co będzie

slawturo
27-12-2006, 21:55
Mały kopczyk to wg mnie za mało. U mnie jest zawsze żar aż na talęrzu.
Zamias powietrzem daj więcej węgla i zobacz co będzie. Przecież z niczego nie "nadmucha" tej temperatury.
Ten żużel to najczęciej powód podania za dużej ilości powietrza.

nosek5
27-12-2006, 21:57
ok idę spróbować

slawturo
27-12-2006, 22:00
To napisz później jakie rezultaty.

nosek5
27-12-2006, 22:42
No wiec rozgrzewa sie do zadanej temperatury :lol: :lol:


Ale teraz druga sprawa nie mam jeszcze sterownika pokojowego i jak piec sie nagrzeje do zadanej temperatury to przechodzi w stan podtrzymania.
Tylko czemu ten stan trwa max 3 minuty i później znowu pompuje powietrze i węgiel żeby dobić temperaturę


Mam nadzieje ze ze sterownikiem pokojowym sie to zmieni

nosek5
28-12-2006, 10:50
Grzeje fajnie ale tak jak napisalem żużlu dużo a pozatym duże zużycie też

slawturo
28-12-2006, 18:24
Jężeli żużluje to teraz spróbuj zmnieszyć ilość powietrza, z tym, że trzeba obserwować, by nie przegiąć w drugą stronę, tz.kocioł musi dopalać paliwo.
Idea jest taka, by kocioł wogóle nie wchodził w stan wstrzymania ( czy nadzoru).
Najlepiej, gdy tak dobierze się ilość paliwa i powietrza, by kocioł utrzymywał zadaną temperaturę ( lub okolice) bez wchodzenia w nadzór.
Na forum dużo było o sposobach doboru parametrów. Wpisz w szukaj ekogroszek i coś znajdziesz.
W moim kotle dmuchawa nie podaje powietrza cały czas z tą samą mocą. Gdy temp. na kotle zbliża się do zadanej to spadają obroty dmuchawy i wydłuża się czas przerwy pomiędzy podaniami.
Ja nie mam sterownika pokojowego tylko głowice termostatyczne na grzejnikach, a grzejniki na klatce schodowej i w holu są bez głowic, tylko przykręciłem je zaworem.
Sterownik w moim kotle nie jest przystosowany do współpracy ze ster. pokojowym i musiałbym podłączyć go bezpośrednio do pompy c.o. Jednak, uważam, że to za duże ryzyko, kocioł nie ma kontroli nad temp. wody. Załóżmy, że sterownik pokojowy zatrzyma pompe co, bo temp w pomieszczeniu została osiągnięta, a na kotle z jakiś przyczyn temp. wzrośnie do "alarmowej" to kocioł nie będzie wstanie włączyć pompy w celu schłodzenia się. Myślałem o dodatkowym układzie z termostatem, który całkiem niezależnie mierzyłby temp wody w instalacji i po przekroczeniu alarmowej wartości np 90 st. włączył by pompę, bez względu na temp w pomieszczenu.

vanderbobo
28-12-2006, 18:44
Jak w temacie mam problemik piec nie chce osiągnąć zadanej temperatury

Zadana jest 60 a ma ciągle 46-48


Ustawienia standardowe kociołek Per eko 17 Kw

Wiec:
Czas podawania 9s
Przerwa podawania 18 s
Czas podtrzymania 7-8 minut

Wentylator na 3 predkosci i przysloniety na 3/4

a ja mam zupełnie inne ustawienia czas podawania 60s, przerwa 250s i też jest ok, tak więc nie wiem czy lepiej podawać częściej a mniej czy tak jak ja to robię. co wychodzi ekonomiczniej? ps. żar mam tylko na w środku talerza a na samym talerzu jest już tylko popiół

slawturo
28-12-2006, 18:57
Zadana jest 60 a ma ciągle 46-48


Ustawienia standardowe kociołek Per eko 17 Kw

Wiec:
Czas podawania 9s
Przerwa podawania 18 s
Czas podtrzymania 7-8 minut

Wentylator na 3 predkosci i przysloniety na 3/4

Trudno mi dyskutować, czy przy powyższych parametrach to dużo czy mało podaje węgla. Jeśli nie osiąga temp. to moim zdaniem za mało. Różne kotły mają pewnie i różne ślimaki. Mój kocioł przy takich nastawach wywaliłby połowę zasobnika do popiołu. Może kocioł nosek5 w 9s podaje tyle węgla co mój w 5s. - skąd mi to wiedzieć. U mnie przy osiągnietej temp. czas podawania 120s czas 5s (orginalnie 7s, ale nie wyhamowywał i wchodził w nadzór), dmuchawa 4-6%.

nosek5
28-12-2006, 19:20
Jężeli żużluje to teraz spróbuj zmnieszyć ilość powietrza, z tym, że trzeba obserwować, by nie przegiąć w drugą stronę, tz.kocioł musi dopalać paliwo.
Idea jest taka, by kocioł wogóle nie wchodził w stan wstrzymania ( czy nadzoru).
Najlepiej, gdy tak dobierze się ilość paliwa i powietrza, by kocioł utrzymywał zadaną temperaturę ( lub okolice) bez wchodzenia w nadzór.
Na forum dużo było o sposobach doboru parametrów. Wpisz w szukaj ekogroszek i coś znajdziesz.
W moim kotle dmuchawa nie podaje powietrza cały czas z tą samą mocą. Gdy temp. na kotle zbliża się do zadanej to spadają obroty dmuchawy i wydłuża się czas przerwy pomiędzy podaniami.
Ja nie mam sterownika pokojowego tylko głowice termostatyczne na grzejnikach, a grzejniki na klatce schodowej i w holu są bez głowic, tylko przykręciłem je zaworem.
Sterownik w moim kotle nie jest przystosowany do współpracy ze ster. pokojowym i musiałbym podłączyć go bezpośrednio do pompy c.o. Jednak, uważam, że to za duże ryzyko, kocioł nie ma kontroli nad temp. wody. Załóżmy, że sterownik pokojowy zatrzyma pompe co, bo temp w pomieszczeniu została osiągnięta, a na kotle z jakiś przyczyn temp. wzrośnie do "alarmowej" to kocioł nie będzie wstanie włączyć pompy w celu schłodzenia się. Myślałem o dodatkowym układzie z termostatem, który całkiem niezależnie mierzyłby temp wody w instalacji i po przekroczeniu alarmowej wartości np 90 st. włączył by pompę, bez względu na temp w pomieszczenu.


W moim sterowniku jest możliwośc wpięcia się bezpośrednio do niego

nosek5
28-12-2006, 19:29
Ustawienie obezcne

podawanie 12
przerwa 52

wentylator 3 bieg
przeslona na 2 cm otwarta


I calkiem ladnie spala

natart
28-12-2006, 23:00
Mam pytanie czy zadana temp. zostala osiągnieta?
Ja mam ten sam piec i mam ten sam problem, o ktorym pisales na poczatku, wegiel w ogole sie nie przepala i nawet przy zaleconych parametrach zadana temp. nie zostaje osiagnieta... zaraz wyprobuje parametry o ktorych pisales,pozniej napisze o rezultatach

nosek5
28-12-2006, 23:18
Wkurzyłem sie bo nie mam jeszcze pokojowego sterownika i nie doszły jeszcze glowice termostatyczne i miałem saunę w domu, więc ustawiłem to co wyżej + temperature zadaną na 50

Wiem że za mało i że sie skrapla coś ale pare dni dopóki nie przyjdzie sterownik i głowice nic się kotłowi nie stanie


A odnośnie ustawień na 60 stopni to mam zamiar na serwis dzwonić żeby doradzili ale mają remanent do 8 stycznia i nie pracują

vanderbobo
30-12-2006, 19:04
zapytam jeszcze raz - na jakim poziomie retora powinien palić się węgiel żeby była to wysokość optymalna? głębiej, czy może już na samym talerzu? w tej chwili mam żar w retorze a na talaerzu już wygaszony popiół

nosek5
30-12-2006, 19:27
Chyba powinien byc taki wiekszy kopczyk zeby nie wgryzalo sie tak w glab



A odnosnie palenia zakupilem dzis inny groszek i :o :o :o w koncu rozumiem co to palenia niema porownania do starego

Osiga temperature zadana 2 razy szybciej nie zostaja zadne spieki itp

vanderbobo
30-12-2006, 20:09
jaki kupiłeś ten ekogroszek, z jakiej kopalni? ja palę retopalem i jest ok.

nosek5
30-12-2006, 21:59
Z kopalni Chwałowice

Groszek suchy zero miału cicho idzie przez podajnik super sie pali trzyma ciepło

nosek5
30-12-2006, 22:02
Dziś też sterownik pokojowy założyłem i muszę powiedzieć odrazu jakoś wolniej ten eko groch ubywa


A odnosnie tego groszku to jak juz napisałem z Chwałowic i powiem więcej Julian sie przy nim chowa :lol: :lol:

vanderbobo
31-12-2006, 11:38
mój sterownik lezy na poczcie we wtorek go odbieram i zakładam. kupiłem EUROSTER 2005. a ty jaki masz?

nosek5
31-12-2006, 20:04
mój sterownik lezy na poczcie we wtorek go odbieram i zakładam. kupiłem EUROSTER 2005. a ty jaki masz?


Dokładnie to samo jeden z najlepszych sterowników :D :D

pionio
09-01-2007, 14:49
Witam wszystkich,
jestem od miesiąca posiadaczem kotła na ekogroszek firmy Defro (sterownik st37 firmy tech). Kociołek po kilku dniach ustawiania parametrów działa super (zero żużlu, zero węgla w popiele bardzo ładnie osiąga zadaną temperaturę CO, niewiele pali).
Niestety jest jeden niepokojący problem.
Kocioł grzejąc CWU ma zadaną temperature 62stC, kiedy jednak woda w bojlerze dojdzie do zadanej (np.48st) , w kotle nadal podnosi się temperatura i to nawet do 85st. Co prawda powyżej zadanej temp. bojlera włacza się pompa CO ale niestety nie jest w stanie odebrać ciepła przy obecnych temperaturach powietrza.
Dodam że mam zamontowany zawór trójdrogowy honeywell na zasilaniu i temperatura wody idącej do gzrejników jest obecnie na poziomie ok 40st
Skąd się bierze problem ze stałym wzrostem temperatury po wyłaczeniu dmuchawy?
Czy ktoś ma lub miał i znalazł rozwiązanie tego problemu?

slawoj
09-01-2007, 20:43
Sprawdź jeszcze czas podtrzymania. W ustawieniach fabrycznych jest 5 min. Odbiór ciepła przez sam bojler jest bardzo ograniczony, dodatkowo zamknięte termostaty i wyłączona pompa CWU powodują zatrzymanie ciepław kotle, aż do załączenia awaryjnego pompy CO. Jak odpalalem swój kocioł latem i grzał tylko CWU, to też kociołek osiągał 85 stopni C. Jak ustawiłem podtrzymanie na 25 min., to zacząl kocioł trzymać temp. zadaną.

Pozdrawiam
Sławek

Janussz
09-01-2007, 20:57
Grzeje fajnie ale tak jak napisalem żużlu dużo a pozatym duże zużycie też

Regulacja kotła nie ma nic wspólnego z żużlem. Dużo żużla= duże zanieczyszczenie opału oględnie mówiąc piachem.
Żużel to zanieczyszczone szkło.

ghostt
09-01-2007, 21:56
Witam wszystkich,
Niestety jest jeden niepokojący problem.
Kocioł grzejąc CWU ma zadaną temperature 62stC, kiedy jednak woda w bojlerze dojdzie do zadanej (np.48st) , w kotle nadal podnosi się temperatura i to nawet do 85st. Co prawda powyżej zadanej temp. bojlera włacza się pompa CO ale niestety nie jest w stanie odebrać ciepła przy obecnych temperaturach powietrza.
Dodam że mam zamontowany zawór trójdrogowy honeywell na zasilaniu i temperatura wody idącej do gzrejników jest obecnie na poziomie ok 40st
Skąd się bierze problem ze stałym wzrostem temperatury po wyłaczeniu dmuchawy?
Czy ktoś ma lub miał i znalazł rozwiązanie tego problemu?

skąd sie bierze ? hmm np z bezwladnosci cieplnej
oraz z tego ze mimo ze wylaczysz duchawe to sie jeszcze troche w piecyku pali :wink:
a jesli instalacja nie jest wstanie odebrac tej nadwyżki to musisz pewnie usunac zawory termostatyczne z czesci grzejnikow

pionio
11-01-2007, 13:26
skąd sie bierze ? hmm np z bezwladnosci cieplnej
oraz z tego ze mimo ze wylaczysz duchawe to sie jeszcze troche w piecyku pali
a jesli instalacja nie jest wstanie odebrac tej nadwyżki to musisz pewnie usunac zawory termostatyczne z czesci grzejnikow[/quote]

tylko że zastanawia mnie fakt, że jeśli kocioł ogrzewa CO to temperatura po wyłączeniu się wentylatora rośnie max o 5-6 stC, a kiedy grzeje CWU to po wyłączeniu sie dmuchawy temperatura wody w kotle rośnie jeszcze o 22-24 stC
a przecież ustawienia głowic na grzejnikach jest to samo.

beno11
11-01-2007, 15:03
tylko że zastanawia mnie fakt, że jeśli kocioł ogrzewa CO to temperatura po wyłączeniu się wentylatora rośnie max o 5-6 stC, a kiedy grzeje CWU to po wyłączeniu sie dmuchawy temperatura wody w kotle rośnie jeszcze o 22-24 stC
a przecież ustawienia głowic na grzejnikach jest to samo
pomysl ile masz wody w CO a ile w zasobniku i stad masz te roznice

pionio
11-01-2007, 15:09
pomysl ile masz wody w CO a ile w zasobniku i stad masz te roznice

no tak, ale po dojściu do temp. zadanej na zasobniku włącza się pompa CO. powinna więc w taki sam sposób odbierać ciepło

qczak
25-02-2007, 19:53
Witam,

Mam podobny problem co kolega w pierwszym poście. Piec to SAS 17KW ze sterownikeim tech st-37 w układzie otwartym z wymiennikiem płytowym a do wymiennika podłączone CO w układzie zamkniętym. Do ogrzania troche ponad 160m2. Budowa dopiero sie skończyła więc jest zimno i wilgotno.

Aktualnie osiągnąłem 10C po 4 dniach grzania. Sporo kombinowałem do tej pory z piecem i może po części dlatego takie są efekty :/

Obecne ustawienia:
temperatura zadana 66C (piec nie dochodzi do niej)
czas podawania 20s
czas przerwy 50s
dmuchawa na 2 biegu

Przy takich ustawieniach, zaczerpniętych z forum, wydaje się, że piec chodzi dobrze, a przynajmniej o niebo lepiej niż gdy ja sam eksperymentowałem.

Mam też problem z gigantycznymi spiekami węgla. Dzisiaj jak przyjechałem do chałupy wieczorem speiki były aż po sam deflektor, 20min je rozbijałem i czyściłem piec :( Nie ustawiam dlatego większego ciągu dmuchawy bo wyczytałem na forum, że spieki powstaja przy zbyt dużej ilości powietrza.

Pompy zrobiłem teraz tak, że ta od uk. otwartego chodzi cały czas a w obiegu CO sterowana jest z pieca i włącza sie przy 58C. Gdy załączała sie przy niższej temperaturze piec działał w okolicach 51C dmuchając bez przerwy. Może spieki robią się przez zbyt niska temperaturę pieca? Czy poprostu dlatego że jest nędzny węgiel?

Z góry dzięki za wszelką pomoc.

Renka
25-02-2007, 21:05
Witam,

Mam podobny problem co kolega w pierwszym poście. Piec to SAS 17KW ze sterownikeim tech st-37 w układzie otwartym z wymiennikiem płytowym a do wymiennika podłączone CO w układzie zamkniętym. Do ogrzania troche ponad 160m2. Budowa dopiero sie skończyła więc jest zimno i wilgotno.

Aktualnie osiągnąłem 10C po 4 dniach grzania. Sporo kombinowałem do tej pory z piecem i może po części dlatego takie są efekty :/

Obecne ustawienia:
temperatura zadana 66C (piec nie dochodzi do niej)
czas podawania 20s
czas przerwy 50s
dmuchawa na 2 biegu

Przy takich ustawieniach, zaczerpniętych z forum, wydaje się, że piec chodzi dobrze, a przynajmniej o niebo lepiej niż gdy ja sam eksperymentowałem.

Mam też problem z gigantycznymi spiekami węgla. Dzisiaj jak przyjechałem do chałupy wieczorem speiki były aż po sam deflektor, 20min je rozbijałem i czyściłem piec :( Nie ustawiam dlatego większego ciągu dmuchawy bo wyczytałem na forum, że spieki powstaja przy zbyt dużej ilości powietrza.

Pompy zrobiłem teraz tak, że ta od uk. otwartego chodzi cały czas a w obiegu CO sterowana jest z pieca i włącza sie przy 58C. Gdy załączała sie przy niższej temperaturze piec działał w okolicach 51C dmuchając bez przerwy. Może spieki robią się przez zbyt niska temperaturę pieca? Czy poprostu dlatego że jest nędzny węgiel?

Z góry dzięki za wszelką pomoc.

Witaj qczak !

Jestem równie szczęśliwą użytkowniczką pieca na ekogroszek w tym sterownikiem :roll: Mając podobne problemy do Twoich, spróbowaliśmy obniżyć temperaturę pompy CO do 40 stopni, a ustawienia sterownika:
Obecne ustawienia:
temperatura zadana 56C
czas podawania 20s
czas przerwy 1 min 20s
dmuchawa na 1 lub 2 biegu

...i pomogło !

Spieki powstaja od zbyt szybkiego podawania opału który rozsypuje żar na boki i nie dopala ...... albo za bardzo dmucha dmuchawa :wink:

qczak
25-02-2007, 21:25
Jestem równie szczęśliwą użytkowniczką pieca na ekogroszek w tym sterownikiem :roll: Mając podobne problemy do Twoich, spróbowaliśmy obniżyć temperaturę pompy CO do 40 stopni, a ustawienia sterownika:


rozumiem że teraz piec hula na temperaturze zadanej mimo ze pompa od CO jest na 40C ?


Spieki powstaja od zbyt szybkiego podawania opału który rozsypuje żar na boki i nie dopala ...... albo za bardzo dmucha dmuchawa :wink:

próbowalem z dmuchawą na 1 i z czasem na 1m50s ale wtedy piec wogóle nie grzał
pierwszy bieg dmuchawy jest u mnie bardzo słabiutki, znacznie mniejszy od 2, ale sprobóje zmniejszyć czas między podaniami do 1m20s i zobacze czy cos się zmieni.. najbardziej dziwi mnie że te spieki powstają już w palenisku.. jak grzebie patykiem w retorcie to tam już są spieki - powodują znaczne zmniejszenie płomieni albo, że w danym miescu wogole ich nie ma

niestety próby przeprowadze dopiero rano bo teraz kibluje w robocie :(
aż mnie tu nosi, że tam się pali i coś może być nie tak a ja muszę tu być :]

qczak
26-02-2007, 09:22
Zgodnie z przypuszczeniami znowu były spieki, ale na tyle ogromne ze zapchały całe palenisko aż piec wygasł. Chociaż zaciął sie też podajnik i może to było przyczyną wygaśnięcia... przynajmniej już wiem co się dzieje, gdy się zatnie ślimak :]

Ustawiłem teraz dłuższy czas przerwy i jednak jeszcze mocniejszą dmuchawę 3. Zaraz jade do domu spowrotem zobaczyć jakie są rezultaty.. ale jakoś nie jestem przepełniony optymizmem :(

wlodar
26-02-2007, 10:11
Zastanawia mnie czy temp min. w per eko 17 kw 56 st. ma jakies uzasadnienie dlaczego nie można ustawiać mniejszej ?

qczak
26-02-2007, 10:15
Z tego co wyczytałem tu na forum temperatura na piecu powinna być wyższa niż 60 a nawet 65C. Jest to spowodowane szybszym niszczeniem się pieca przy niższych temperaturach.

pawelurb
26-02-2007, 10:29
Kilka informacji znalezionyhc w sieci , może się przydać.

Kocioł musi pracować na temp powyżej 60 stopni , im więcej tym lepiej, bo nie wykrapla się wilgoś na wymienniku , nie zarasta komin sadzą , do regulacji temperatury w pomieszczeniu nie służy temp zadana na kotle tylko sterownik pokojowy i / lub głowice termostatyczne , kocioł powinien mieć na powrocie przynajmniej zawór 3 drogowy mieszający po to żeby ustabilizować temperaturę powrotu , zwłaszcza jak z instalacji wraca zimna woda , ma się ona zmieszać z cieplejszą wodą z zasilania , i do kotła wracać cieplejsza

. Jak ustawić dobrze kocioł z podajnikiem ?

Odp.: Na początek proszę nie zmieniać nastaw fabrycznych sterownika, które często są dobre i nie ma potrzeby ingerować w ustawienia kotła.
Bardzo ważną sprawą jest doprowadzenie właściwej ilości powietrza do spalania. Powietrza dostarczyć trzeba w ilości minimalnej zapewniającej pełne spalenie węgla.

Wizualnie można to przedstawić tak: Resztki żaru powinny znajdować się na kołnierzu retorty, ale spadać z retorty powinien już tylko popiół. Groszek powinien się palić na retorcie, a nie w jej środku. "Wypalony krater" w retorcie to oznaka zbyt dużego strumienia powietrza. Za duży strumień powietrza wychładza kocioł i powoduje obniżenie sprawności.
Ustawienia przysłony wentylatora lub mocy wentylatora trzeba dopasować do warunków zewnętrznych (temperatury). Wentylator (wlot do wentylatora) powinien być przysłonięty czasami nawet w 80 - 90 %. Im temperatura na zewnątrz niższa tym większy naturalny ciąg kominowy, a w związku z tym bardziej ograniczyć należy nadmuch. Spalaniem sterować musi programator kotla a nie ciąg kominowy.
Kiedy węgiel dobrze się spala to ogień jest koloru żółtego i rozchodzi się nie tylko w górę ale także na boki. Ogień koloru białego oznacza, że dopływ powietrza jest zbyt duży. Czerwony dymiący ogień zaś jest oznaką, że dopływ powietrza jest za mały.
Płomień powinien być stojący. Z retorty nie może buchać jak z palnika. Klasyczny stosunek ustawienia czasu podawania węgla do czasu przedmuchu to 1 do 3.

1. przykład: 10 sekund podawanie węgla/30 sekund przedmuch

2. przykład: 15 sekund podawanie węgla/45 sekund przedmuch

Latem stosunek ten może wynosić 1 do 4. Np. 5 sekund podawanie węgla/20 sekund przedmuch.

Histerezę ustawić najlepiej na 1 stopień (Ewentualnie 2 stopnie jeżeli nie ma takiej możliwości).

Czas, po którym podajnik się włączy pomimo tego, że temperatura nie spadła poniżej zadanej

ustawić na 20 minut.

Parametry pracy kotła zależne są od wielu czynników (jakości opału, instalacji, standardu budynku,...) dlatego często nieodzowny jest doświadczalny, indywidualny dobór parametrów pracy kotła.

10. Dymienie z kotła lub z zasobnika paliwa?

Gdy napływ powietrza do kotła jest większy od ciągu kominowego to kocioł będzie dymić. Trzeba dojść do tego, co jest powodem za małego ciągu kominowego:
- zły komin (dziurawy, przekucia do innych kanałów kominowych)

- za mały przekrój lub wysokość

- nieocieplony komin zewnętrzny

- dodatkowe urządzenia podłączone do tego samego kanału kominowego
- zanieczyszczony komin lub kocioł
- złej konstrukcji kolano lub kolana na drodze do komina (za duże kąty, za dużo kolan)
- brak wzniosowego zamontowania przyłącza kominowego

(spaliny już po wyjściu z kotła powinny iść lekkim skosem w górę)
- za głębokie wpuszczenie przyłącza w komin

- kratka wentylacyjna pod sufitem o zbyt dużych rozmiarach

(kratka może generować ciąg w złym kierunku)
Dodatkowo przy kotłach z nadmuchem należałoby ograniczyć ilość podawanego powietrza:

- metalową przysłoną która jest najczęściej na wentylatorze

- w parametrach ustawianych na sterowniku kot

qczak
26-02-2007, 15:01
Wielkie dzięki za szczere chęci ale wszystko to juz czytałem na forum i nie ma nic w twom tekscie na temat spieków węgla które u mnie powstają i myśle że są przyczyna moich kłopotów :(

co do ustawień fabrycznych to u mnie były na bryndze:
20sek podawanie węgla
30sek przerwy

wentylator na maxa czyli 6

po jakiś 2h palenia przesypał się węgiel i w ten oto sposób piec zgasł po raz pierwszy...

mój piec przedewszystkim nie porafi pracować przy obciążeniu czyli przy włączonej pompie od CO - błyskawicznie się wychładza, jeśli temperatura załączenia pompy jest niska to temperatura pieca oscyluje właśnie przy temperaturze załączania się pompy, a to chyba nie jest normalne

pawelurb
26-02-2007, 15:13
Wielkie dzięki za szczere chęci ale wszystko to juz czytałem na forum i nie ma nic w twom tekscie na temat spieków węgla które u mnie powstają i myśle że są przyczyna moich kłopotów :(

co do ustawień fabrycznych to u mnie były na bryndze:
20sek podawanie węgla
30sek przerwy

wentylator na maxa czyli 6

po jakiś 2h palenia przesypał się węgiel i w ten oto sposób piec zgasł po raz pierwszy...

mój piec przedewszystkim nie porafi pracować przy obciążeniu czyli przy włączonej pompie od CO - błyskawicznie się wychładza, jeśli temperatura załączenia pompy jest niska to temperatura pieca oscyluje właśnie przy temperaturze załączania się pompy, a to chyba nie jest normalne

spieki u mnie tez powstają , po kilku dniach palenia musze je strącić z retorty bo ją oblepiają , nie wiem jak z innym węglem , bo narazie mam jakiś "no name" ale grzeje dobrze , miałem na początku podobny problem że węgiel był podawany ale nie chciał się rozpalać i temp. nie rosła , pomogło w moim przypadku zmniejszenie siły nadmuchu z 6-ciu na 1 , oraz zasłonięcie prawie całej przesłony wentylatora tak na 85 % , wtedy zaczeło sie spalać spokojniej i większym płomieniem , a co do pracy kotła i pompy CO to wychładzanie zawsze następuje bo z grzejników wraca woda zimniejsza , tu poradzić może zawór mieszający na powrocie , stabilizuje temperaturę wody powracającej .

Może też być przyczyną słaby ciąg kominowy lub brak nawiewu powietrza do kotłowni ( zbyt szczelny dom , brak nawiewnika itp. )

qczak
26-02-2007, 20:43
Może też być przyczyną słaby ciąg kominowy lub brak nawiewu powietrza do kotłowni ( zbyt szczelny dom , brak nawiewnika itp. )

i tu moze być pies pogrzebany..

nawiewnika w pomieszczeniu nie mam ale za to drzwi też nie ma, a otwór drzwiowy prowadzi do garażu, miałem nadzieje, że to co sie przeciska przez drzwi garażowe (a szczelne one jednak nie są) wystarczy dla kotła, jutro sprobuje uchylić okno w kotłowni, zobacze co to zmieni

co do komina natomiast to umyślnie zasłoniłem częściowo szybrem wylot do komina, czytałem, że sporo ciepła ucieka przez komin gdy szyber nie jest zamknięty

teraz już mam mniej szlaki, aktualne ustawienia
podawania 13sek
przerwa 50 sek
wentylator 2

ale gdy włączona jest na stałe pompa od CO temperatura na piecu spada poniżej 50C i się już nie podnosi, więc nadal nie jest dobrze.. jesli chodzi o wode powracającą to jak już pisałem wcześniej z CO wraca ona na wymiennik płytowy więc nie idzie bezpośrednio na kocioł

jutro poeksperymentuje z oknem i szybrem

sikoraandrzej
01-11-2007, 13:23
Witam
Temat trochę stary ale dla mnie właśnie na czasie.
Mam piec Krzaczka i jestem w fazie jego ustawiania.
Moje problemy:
- pierwszy węgiel - porażka - robił się żużel i co parę godzin przez to wygasał. Teraz dowiedziałem się, że to między innymi wina powietrza (a to mam ustawione na max) i teraz spróbuję to zmienić ale kupiłem inny węgiel i jest z tym mniejszy problem. Pierwsze pytanie - prosiłbym o namiary dostawcy dobrego ekogroszku w Warszawie lub lepiej okolicach. Czytałem o Chwałowicach i Ekorecie, że są najlepsze ale nie wiem gdzie je znaleźć.
- druga sprawa to ustawienia. Ma ktoś może piec Krzaczka 17kW? Póki co doszedłem do czasu podawania 13s i przerwy 33s. Dmuchawa max 12bieg i to zmienię. Temperatura nastawiona 60 stopni a dochodzi do 40max. Najgorsze jest to, że nie mieszkam tam jeszcze i odpalam, czekam kilka godzin a jak wracam na drugi dzień to kocioł wygaszony... Póki co nie mam ocieplonego domu z zewnątrz ale temperatura przy tej pogodzie powinna chyba dojść do zadanej. Pewnie to też wina za dużej dmuchawy ale może ktoś ma ten piec i podrzuci mi swoje ustawienia?

Pozdrawiam
Andrzej

qczak
01-11-2007, 18:01
tak na dobra sprawe to mala roznica jaki masz piec,w wiekszosci beda sprawdzac sie takie same ustawienia, a jaki masz sterownik?

zmniejsz przedewszystkim dmuchawe, jesli masz dodatkowo przyslone to ja tez przymknij - na minimum 3/4 (ja nie mam przyslony i jestem z tego powodu bardzo niszczesliwy :( musze zaklejac czesciowo wlot do dmuchawy), u mnie w 5 stopniowej skali dmuchawy maksymalnie ustawiam 2 przy innej sam zuzel sie robi i prawie wogole nie grzeje piec

czasy ustaw sobie: 20 sek podawanie i 40 sek przerwa; piec powinien dojsc do zadanej temp od 40C w jakies 20-30min jesli masz dobrze ustawiona przyslone i wentylator. potem zostaw sobie podawanie na 20sek i ewentualnie manipuluj czasem przerwy

ja mialem bardzo podobny problem i juz sie martwilem ze piec nie daje rady ale okazlo sie ze to tylko i wylacznie wina ustawien... nalezy uzyskac odpowiedni plomien na palenisku, musi byc szeroki i omijac deflektor (ten talerzyk nad retortem) siegajac ponad niego, plomien nie moze byc jasny - ani bialy ani zolty - przez to wlasnie wegiel koksuje i robi sie zuzel, pwinien byc czerwonawy. podstawa to maly nawiew

athena
02-11-2007, 10:51
Witam również mam problem z piecykiem
posiadam PER-EKO 17 KW i problem polega na tym iż:
1. z jednej strony nie dopala groszku,
2. rozgrzewa sie do temp. 48 C i powyżej juz ma problem z wielkim problemem dochodzi do 56 C ale rzadko mu sie to udaje
3. bardzo dużo pali ok 40 kg na dobę - to chyba dużo
4. na ściankach pieca zbiera sie bardzo duży osad średnio co 4 - 5 dni muszę wygaszać piecyk żeby całkowicie go wyczyścić łącznie z górna komorą

ustawiony mam
podawanie 11s
przerwa 37s
przerwa przedmuchu 12 min
opóźnienie 15s
dmuchawa na 3
przesłona na wentylatorze ok 1/2 odsłonięta
natomiast przesłona na wylocie do komina na 2 oczku

czy ktoś ewentualnie może mi doradzić co ewentualnie można zmienić w ustawieniach ewentualnie co może być nie tak z piecem?
Mrozy sie zbliżają a mi już cały zapal opadł do tego pieca dodam ze już od ponad miesiąca bawię sie z tymi ustawieniami i coś mi tu nie wychodzi :(

ewentualnie mam również pytanie jakie spalanie macie przy takim piecyku
120m do ogrzania dom niestety nie ocieplony

pozdrawiam

piejar
02-11-2007, 11:54
U mnie podawanie 15 s, przerwa 45 s (nastawy fabryczne, do których wróciłem po miesiącu testów ;-)), podtrzymanie 20 minut, wentylator przysłonięty na 60%, siła nadmuchu 1, sterownik ST-37, kocioł Malejka 25 kW, pow. mieszkalna 190 m2, ogrzewana 340 m2 (póki co grzejniki w piwnicy nie grzeją bo jest wystarczająco ciepło). Węgiel z KWK Chwałowice - superowy. Zużycie - jeden zasobnik (ok 140 kg) wystarcza mi na 8-10 dni przy obecnych temperaturach. Temperatura zadana 63 deg C, grzeję też CWU do 55 deg C. Szlakowanie występowało przy nadmiarze powietrza. Jeżeli jest go za dużo to kocioł jest również wychładzany. Powietrza ma być tyle, żeby się palilo. Nadmiar będzie studził kocioł. Po długich eksperymentach warto kocioł wyczyścić - może być zakitowany ponad miarę. Ja czyszczę co 2 - 3 tygodnie.

athena
02-11-2007, 12:36
piejar dz za podpowiedź

hm wygląda na to że sie będę musiała pobawić dostępem powietrza
może pomoże w osiągnięciu zadanej temperatury :)
mam nadzieje ze chociaż trochę zmniejszy sie spalanie groszku bo z tego co widzę to jakiś smok mi się trafił :evil:

a co do groszku to chyba z KWK Chwałowice u nas nie ma :( niestety

pobawię sie dzisiaj tymi ustawieniami i zobaczymy czy sosik sie zmieni :) [/quote]

Leszko
02-11-2007, 13:54
U mnie podawanie 15 s, przerwa 45 s (nastawy fabryczne, do których wróciłem po miesiącu testów ;-)), podtrzymanie 20 minut, wentylator przysłonięty na 60%, siła nadmuchu 1, sterownik ST-37, kocioł Malejka 25 kW, pow. mieszkalna 190 m2, ogrzewana 340 m2 (póki co grzejniki w piwnicy nie grzeją bo jest wystarczająco ciepło). Węgiel z KWK Chwałowice - superowy. Zużycie - jeden zasobnik (ok 140 kg) wystarcza mi na 8-10 dni przy obecnych temperaturach. Temperatura zadana 63 deg C, grzeję też CWU do 55 deg C. Szlakowanie występowało przy nadmiarze powietrza. Jeżeli jest go za dużo to kocioł jest również wychładzany. Powietrza ma być tyle, żeby się palilo. Nadmiar będzie studził kocioł. Po długich eksperymentach warto kocioł wyczyścić - może być zakitowany ponad miarę. Ja czyszczę co 2 - 3 tygodnie.

Mam podobnie jak Piejar w ustawieniach podawanie 14s przerwa 50s, podtrzymanie 20min 140m2 zużycie wrzesień 7kg/doba, październik 9kg/doba :D
140m2 do ogrzania

athena
02-11-2007, 16:23
Mam podobnie jak Piejar w ustawieniach podawanie 14s przerwa 50s, podtrzymanie 20min 140m2 zużycie wrzesień 7kg/doba, październik 9kg/doba
140m2 do ogrzania


kurcze szczęściarze z was u mnie ok 40 kg na dobę :evil: :-? i we wrześniu i październiku ale nie tracę nadziei ;)
ale ok wypucowałam piecyk pozmniejszałam dopływy powietrza trochę pozmieniałam ustawienia na razie temperatura przynajmniej ładnie rośnie zobaczymy jeszcze jak ze spalaniem będzie mam nadzieje że tym razem sie uda :)
dz za podpowiedzi

Leszko
02-11-2007, 18:06
Mam podobnie jak Piejar w ustawieniach podawanie 14s przerwa 50s, podtrzymanie 20min 140m2 zużycie wrzesień 7kg/doba, październik 9kg/doba
140m2 do ogrzania


kurcze szczęściarze z was u mnie ok 40 kg na dobę :evil: :-? i we wrześniu i październiku ale nie tracę nadziei ;)
ale ok wypucowałam piecyk pozmniejszałam dopływy powietrza trochę pozmieniałam ustawienia na razie temperatura przynajmniej ładnie rośnie zobaczymy jeszcze jak ze spalaniem będzie mam nadzieje że tym razem sie uda :)
dz za podpowiedzi

Może ten twój piec ma mało kanałów(mała powierzchnia grzewcza pieca) i wszystko idzie w komin.Zdecydowanie musisz zmniejszyć dopływ powietrza.

athena
02-11-2007, 20:30
zmniejszyłam dopływ powietrza teraz przesłona na wentylatorze ok 80% zamknięta, dmuchawa na 2 i szyber do komina na 3 oczku temperaturę osiągną załapał szybko :lol: to już sukces teraz poczekam do jutra i zobaczę jak ze spalaniem groszku mam nadzieje że spadnie chociaż trochę :roll:
Piec ustawiłam
podawanie 15 s
przerwa w podawaniu 45s
przerwa w przedmuchy 20 min
i opóźnienie 20 s
no i zobaczymy :)

a powierzchnia grzewcza chyba jest ok mam Per-Eko 17Kw, chociaż boje się że znaczenie tu będzie miało to że mam starą instalację i chyba będzie trzeba pomyśleć o wymianie też tej instalacji :( no ale to później teraz mam nadzieje dzięki waszej pomocy uda mi sie opanować tę żarłoczną bestię

pozdrowionka

Leszko
03-11-2007, 10:25
a powierzchnia grzewcza chyba jest ok mam Per-Eko 17Kw, chociaż boje się że znaczenie tu będzie miało to że mam starą instalację i chyba będzie trzeba pomyśleć o wymianie też tej instalacji no ale to później teraz mam nadzieje dzięki waszej pomocy uda mi sie opanować tę żarłoczną bestię



Jak rozumieć starą instalację? podaj co masz?

athena
03-11-2007, 12:49
a powierzchnia grzewcza chyba jest ok mam Per-Eko 17Kw, chociaż boje się że znaczenie tu będzie miało to że mam starą instalację i chyba będzie trzeba pomyśleć o wymianie też tej instalacji no ale to później teraz mam nadzieje dzięki waszej pomocy uda mi sie opanować tę żarłoczną bestię



Jak rozumieć starą instalację? podaj co masz?

dokładnie to wygląda tak dom ok 30 letni jeszcze nie ocieplony powierzchnia do ogrzania ok 115m2
instalacja czyli grzejniki i rurki z okresu budowy pieca chociaż w tym roku przed wymianą kotła oczyszczona i lekko modernizowana tzn powprowadzane automatyczne odpowietrzniki ale kaloryfery żeliwne i rurki zostały.

piec jak pisałam PER-EKO 17 KW z podajnikiem ślimakowym sterownik s-37

to mam coś właśnie takiego

a po wczorajszych zmianach początkowo było super piecyk sie ładnie rozpalił tak jak pisałam ale dzisiaj już mu coś gorzej idzie dmuchawę musiałam przestawić na 3 bo na 1 i 2 zaczął się dławić (nie jednomiarowa praca tak jakby zrywami ) nie za bardzo trzyma temperaturę na piecu jak już dojdzie do zadanej to szybko ja traci nawet o 3 - 4 stopnie i zaczyna zabawę od nowa :((
zaczynam wymiękać nie wiem czy to wina instalacji domu czy coś z tym Piecem jest nie tak no i z jednej strony talerza nie dopala groszku :((( :cry: :evil: :-?
a i do tego w sumie faktycznie komin też jest ciepły :( a ze spalaniem hmm niestety nie za bardzo mu spadło :( po prostu załamka :roll:

Leszko
03-11-2007, 19:50
a powierzchnia grzewcza chyba jest ok mam Per-Eko 17Kw, chociaż boje się że znaczenie tu będzie miało to że mam starą instalację i chyba będzie trzeba pomyśleć o wymianie też tej instalacji no ale to później teraz mam nadzieje dzięki waszej pomocy uda mi sie opanować tę żarłoczną bestię



Jak rozumieć starą instalację? podaj co masz?

dokładnie to wygląda tak dom ok 30 letni jeszcze nie ocieplony powierzchnia do ogrzania ok 115m2
instalacja czyli grzejniki i rurki z okresu budowy pieca chociaż w tym roku przed wymianą kotła oczyszczona i lekko modernizowana tzn powprowadzane automatyczne odpowietrzniki ale kaloryfery żeliwne i rurki zostały.

piec jak pisałam PER-EKO 17 KW z podajnikiem ślimakowym sterownik s-37

to mam coś właśnie takiego

a po wczorajszych zmianach początkowo było super piecyk sie ładnie rozpalił tak jak pisałam ale dzisiaj już mu coś gorzej idzie dmuchawę musiałam przestawić na 3 bo na 1 i 2 zaczął się dławić (nie jednomiarowa praca tak jakby zrywami ) nie za bardzo trzyma temperaturę na piecu jak już dojdzie do zadanej to szybko ja traci nawet o 3 - 4 stopnie i zaczyna zabawę od nowa :((
zaczynam wymiękać nie wiem czy to wina instalacji domu czy coś z tym Piecem jest nie tak no i z jednej strony talerza nie dopala groszku :((( :cry: :evil: :-?
a i do tego w sumie faktycznie komin też jest ciepły :( a ze spalaniem hmm niestety nie za bardzo mu spadło :( po prostu załamka :roll:

Myślę że masz za mały piec na twoją instalację CO, w twojej instalacji jest dużo wody do grzania, a ten piec nie daje rady. Z tego co widać to dajesz ostro że aż komin ciepły.Myśle że powinnaś mieć piec około 3m powierzchni grzewczej, około 25KW. Ten piec na taki metraż jak u Ciebie jest bardzo dobry, ale na ocieplony budynek i instalacja CO z mniejszym przekrojem rur i grzejnikami np.Purmo.
Na moim piecu na wyjściu do komina (czopuchu) mogę rękę położyć, tak że nie ma mowy o ciepłym kominie :D

athena
04-11-2007, 08:18
Myślę że masz za mały piec na twoją instalację CO, w twojej instalacji jest dużo wody do grzania, a ten piec nie daje rady. Z tego co widać to dajesz ostro że aż komin ciepły.Myśle że powinnaś mieć piec około 3m powierzchni grzewczej, około 25KW. Ten piec na taki metraż jak u Ciebie jest bardzo dobry, ale na ocieplony budynek i instalacja CO z mniejszym przekrojem rur i grzejnikami np.Purmo.
Na moim piecu na wyjściu do komina (czopuchu) mogę rękę położyć, tak że nie ma mowy o ciepłym kominie


No właśnie się tego obawiałam :( chociaż specu który oglądał dom i instalację przed instalacją kociołka i wyborem mocy mówił ze 17 KW będzie idealny ;), ale dzwoniłam ma przyjść obejrzeć swoje dzieło bo mam do tego wrażenie że jednak i sam piec coś ma nie tak raz to może w końcu dadzą całą uszczelkę do kosza, a i z samym paleniskiem coś szwankuje jak pisałam nie dopala z jednej strony a i nie równomiernie dmuchawa działa na tym palenisku ogień jest tylko z jednej strony może jak w końcu sie to poprawi to może i wydajność pieca wzrośnie tak aby tą zimę jakoś przetrwać a w przyszłym roku było w planie ocieplanie a z tego co widzę to chyba i o nowej instalacji trzeba będzie pomyśleć :evil:

no ale potem może już pozostanie rozkoszować się ciepełkiem w domku :)

Marshall
05-11-2007, 00:10
Witam, przy zmianie rodzaju węgla zawsze trzeba pokombinować. Tamtej zimy paliłem EKO-RETem, teraz RETOPALem. W związku z powyższym nastawy pieca zmieniły sie dramatycznie. RETOPAL przy ustawieniach z tamtego sezonu zasypywał retortę żużlem aż po drzwiczki. Moje ustawienia wyglądały / wyglądają następująco:

Podawanie 10/10
Przerwa 25/65
Zasłona wentylatora 50% otwarcia / 10% otwarcia

Żużel sie wydziela w ilości nie większej jak 10% zawartości popiołu, nie robią sie żużlowe skały wielkości cegieł, piec utrzymuje zadaną temperaturę.
Ważnym faktem jest zmiana grzejników z żeberek żeliwnych (230 litrów na cały dom) na aluminiowe (62 litry...) ale poza zużyciem paliwa nie wpłynęło to na proces spalania a konkretnie ilość zawartość żużla. Po prostu RETOPAL na starych grzejnikach też robił skałki na retorcie - przy ustawieniach pod EKO-RET. Każdy węgiel inaczej się spala i nie można ustawić pieca w godzinę. W moim przypadku przy ustawieniu 10/65 piec spala 25% mniej niż przy 10/75, a ustawienia z tamtego sezonu są beznadziejne bo w popiele mam żużel i nie spalony węgiel. NIE MA USTAWIEŃ UNIWERSALNYCH bo zbyt wiele czynników na nie wpływa. Taki urok tych pieców....... piwko do kotłowni i schodzimy na regulację, i tak co roku.

Leszko
05-11-2007, 10:28
Witam, przy zmianie rodzaju węgla zawsze trzeba pokombinować. Tamtej zimy paliłem EKO-RETem, teraz RETOPALem. W związku z powyższym nastawy pieca zmieniły sie dramatycznie. RETOPAL przy ustawieniach z tamtego sezonu zasypywał retortę żużlem aż po drzwiczki. Moje ustawienia wyglądały / wyglądają następująco:

Podawanie 10/10
Przerwa 25/65
Zasłona wentylatora 50% otwarcia / 10% otwarcia

Żużel sie wydziela w ilości nie większej jak 10% zawartości popiołu, nie robią sie żużlowe skały wielkości cegieł, piec utrzymuje zadaną temperaturę.
Ważnym faktem jest zmiana grzejników z żeberek żeliwnych (230 litrów na cały dom) na aluminiowe (62 litry...) ale poza zużyciem paliwa nie wpłynęło to na proces spalania a konkretnie ilość zawartość żużla. Po prostu RETOPAL na starych grzejnikach też robił skałki na retorcie - przy ustawieniach pod EKO-RET. Każdy węgiel inaczej się spala i nie można ustawić pieca w godzinę. W moim przypadku przy ustawieniu 10/65 piec spala 25% mniej niż przy 10/75, a ustawienia z tamtego sezonu są beznadziejne bo w popiele mam żużel i nie spalony węgiel. NIE MA USTAWIEŃ UNIWERSALNYCH bo zbyt wiele czynników na nie wpływa. Taki urok tych pieców....... piwko do kotłowni i schodzimy na regulację, i tak co roku.

Zgadza się trochę czasu trzeba aby ustawić piec,ja ogólnie mam dobrze ustawiony piec dobrze spala wszystko idzie bez problemu, ale czasem coś pogrzebie w ustawieniach żeby osiągnąć jak najlepsze wyniki, wiadomo zapisuję wcześniejsze ustawienia, żeby nie przedobrzyć w bieżących ustawieniach :wink:

athena
05-11-2007, 18:44
No i teraz jasne ;)
w końcu mi uwierzył majster że coś jest nie tak i jutro zmiana paleniska i nawiewu może teraz mój smok będzie mniej łakomy i da sie coś z tym zrobić ;)



Zgadza się trochę czasu trzeba aby ustawić piec,ja ogólnie mam dobrze ustawiony piec dobrze spala wszystko idzie bez problemu, ale czasem coś pogrzebie w ustawieniach żeby osiągnąć jak najlepsze wyniki, wiadomo zapisuję wcześniejsze ustawienia, żeby nie przedobrzyć w bieżących ustawieniach

a że ustawień nie ma uniwersalnych i trzeba przy tym trochę spędzić zgadzam się i już wiem coś na ten temat ;) a mam nadzieję że i u mnie zacznie wszystko pieknie spalać

ps. no ale przyznam że ciężko przekonać fachowca że kobieta ma racje ;) tym razem mi sie udało jutro zobaczymy jak piec poprawnie działa

nosek5
17-11-2007, 20:10
Normalnie doszedłem już do wprawy i bez problemu osiąga kocioł zadaną temperaturę


Ale ostatnio brakło mi groszku i kupiłem 10 worków na szybko ( bo mam zamówione 2 tony na wtorek ) i kurde te 10 worków to normalnie mokry groszek i powiem tylko że tak ciulato się pali że hej

Ani temperatury nie osiąga i się bryli lub nie dopala :evil: :evil: :evil: :evil:

Mam nadzieje że te 2 tony będą suche bo to z składu z którego zawsze biorę i wiem że dbają o klienta

piejar
18-11-2007, 10:05
A ja jakiś czas temu pozmieniałem nastawy -i dwukrotnie wydłużyłem czasy z 15/45 sek na 30/90 sek. Wczoraj skróciłem jeszcze czas podawania na 25 sekund bo wydawało mi się że trochę nie dopala. Dziś rano jakby lepiej - popiół jest drobniejszy ale trzeba to poobserwować. W każdym razie nie mam problemów z dogrzewaniem. Wygląda na to, że nawet przy obecnych -3 degC uda się przejechać tydzień na jednym zasobniku.

mayland
18-11-2007, 10:50
W poniedziałek przywożą mi Zębca 20kW. Często u mnie są przerwy w dostawie prądu. Co zainstalować by kocioł sam nie ruszał w sytuacji gdy włączą światło a płomień wygaśnie? Słyszałam, że takie sytuacje prowazą do częstych awarii kotłów.
Jak rozwiązaliście ten problem u siebie?

rrmi
18-11-2007, 11:00
chociaż boje się że znaczenie tu będzie miało to że mam starą instalację i chyba będzie trzeba pomyśleć o wymianie też tej instalacji :( Na pewno czeka Cie zmiana instalacji.
Musisz tez polozyc ocieplenie na zewnatrz.

athena
18-11-2007, 11:00
Witam

u mnie wyszło ze instalatorzy nie uszczelnili talerza po prostu "fachowcy"
ale byli od producenta i usterka wyeliminowana teraz dopala równo na całym talerzu
niestety piec dalej pali strasznie dużo :(
z serwisantem ustawiliśmy piec na nieco dziwnych ustawieniach
podawanie 22 s czas przerwy 17 (przy takich ustawieniach pali sie nad talerzem a nie w talerzu)
przyznam temperaturę szybciutko łapie nawet trochę trzyma ale muszę sie zastanowić jeszcze nad zaworem trójdzielnym bo niestety "fachowcy " mimo że prosiliśmy o instalacje powiedzieli że u nas nie trzeba i takie tam a chyba z tego co sie zaczynam w tym wszystkim orientować to może spalanie o polowe by spadło teraz spalamy zasobnik w 2 - 2,5 dnia trochę dużo
a miało być tak pięknie .....

rrmi
18-11-2007, 11:04
przyznam temperaturę szybciutko łapie nawet trochę trzyma ale muszę sie zastanowić jeszcze nad zaworem trójdzielnym bo niestety "fachowcy " mimo że prosiliśmy o instalacje powiedzieli że u nas nie trzeba i takie tam a chyba z tego co sie zaczynam w tym wszystkim orientować to może spalanie o polowe by spadło teraz spalamy zasobnik w 2 - 2,5 dnia trochę dużo
a miało być tak pięknie .....Z tego co ja juz sie zorientowalam to ten zawor byc musi.
U mojego sasiada fachofcy zamontowali go odwrotnie , wiec musisz pilnowac co robia jak juz sie namyslisz.Moj Maz robic sam instalacje i dziala dobrze.Na zawore sa strzalki i nie da sie go zle zamontowac.

Moim zdaniem powinnas zmienic fachowcow

athena
18-11-2007, 11:07
Na pewno czeka Cie zmiana instalacji.
Musisz tez polozyc ocieplenie na zewnatrz.

niestety wiem o tym :(((

athena
18-11-2007, 11:14
Z tego co ja juz sie zorientowalam to ten zawor byc musi.
U mojego sasiada fachofcy zamontowali go odwrotnie , wiec musisz pilnowac co robia jak juz sie namyslisz.Moj Maz robic sam instalacje i dziala dobrze.Na zawore sa strzalki i nie da sie go zle zamontowac.

Moim zdaniem powinnas zmienic fachowcow


ja sie może sama w to bawić nie będę ;)
a fachowców napewno zmienię z tamtymi nie chcę mieć już do czynienia
i polecić też nikomu ich nie polecam
a zaworek w takim razie postaram sie jak najszybciej zamontować powinno trochę te spalanie obniżyć
[/list]

Trofik
18-11-2007, 11:30
Ale ostatnio brakło mi groszku i kupiłem 10 worków na szybko ( bo mam zamówione 2 tony na wtorek ) i kurde te 10 worków to normalnie mokry groszek i powiem tylko że tak ciulato się pali że hej

Ani temperatury nie osiąga i się bryli lub nie dopala :evil: :evil: :evil: :evil:


Mam podobną sytuację, połowa retorty się pali a druga nie, węgiel przesypuje się do popielnika, temperatura bardzo szybko spada i te koszmarne spieki. Doszedłeś już może jak zmienić ustawienia, żeby chociaż się węgiel cały spalał?

piejar
18-11-2007, 11:35
W poniedziałek przywożą mi Zębca 20kW. Często u mnie są przerwy w dostawie prądu. Co zainstalować by kocioł sam nie ruszał w sytuacji gdy włączą światło a płomień wygaśnie? Słyszałam, że takie sytuacje prowazą do częstych awarii kotłów.
Jak rozwiązaliście ten problem u siebie?
Mój kocioł spokojnie wytrzymuje 3 godz przerwy w dopływie prądu. Po prostu utrzymuje się żar a on wystarczy żeby kocioł rozpalił się na nowo. Zrób parę prób żeby sprawdzić jak będzie w Twoim kotle. Mój sterownik Tech ST-37 ma zabezpieczenie od "nie mania wzrostu temperatury";-). Działa to (chyba) tak, że jeżeli kocioł jest w trybie pracy i nie umie dogrzac do temperatury zadanej przez czas dłuższy niż 30 minut to przerywa podawanie i włącza alarm. Jedyny skutek przy wygaszonym piecu to przesypanie się kilku garści węgla do popiołu. Nie bardzo czuję co miałoby powodować uszkodzenia kotła.
Nastawy 22 podawanie na 17 sek przerwy są trochę ekstremalne. Ja mam 25 sekund podawania 90 sekund przerwy. Podany węgiel musi mieć czas na spalenie się. jeżeli wypadnie poza"kupkę" na której się pali to po nim.

mayland
18-11-2007, 11:38
No to mój hybraulik jednak nie czuje piecy na ekogroszek. Takie miałam wrażenie od początku a teraz to mam i obawy czy to dobrze podłączy :roll: Powiedział mi, że jak długo nie bedzie prądu (u nas tak bywa) to żar zniknie a po włączeniu ślimak ruszy i bedzie podawał węgiel psując (zapychając) w ten sposób piec :o Moze on nie wie o sterowniku? No teraz to mam pietra co on mi zrobi

athena
18-11-2007, 11:41
Trofik
Mam podobną sytuację, połowa retorty się pali a druga nie, węgiel przesypuje się do popielnika, temperatura bardzo szybko spada i te koszmarne spieki

U mnie przyczyna tego był brak uszczelnienia talerza (ewentualnie uszczelnienie mogło sie wykruszyć)

athena
18-11-2007, 12:02
Nastawy 22 podawanie na 17 sek przerwy są trochę ekstremalne. Ja mam 25 sekund podawania 90 sekund przerwy. Podany węgiel musi mieć czas na spalenie się. jeżeli wypadnie poza"kupkę" na której się pali to po nim.


są ekstremalne ale przy takich nastawieniach żar utrzymuje sie na wysokości ok 2 - 3 cm nad talerzem i sie wypala ładnie jak ustawie nawet 1 do 1 to żar schodzi to środka talerza :((
nadmuch mam na 4 przesłona na wentylatorze ma ok 1 cm otworu
a sterownik mam też Tech ST-37
nie wiem czemu tak jest ale teraz przynajmniej szybciutko łapie temperaturę

Trofik
18-11-2007, 12:03
Trofik
Mam podobną sytuację, połowa retorty się pali a druga nie, węgiel przesypuje się do popielnika, temperatura bardzo szybko spada i te koszmarne spieki

U mnie przyczyna tego był brak uszczelnienia talerza (ewentualnie uszczelnienie mogło sie wykruszyć)

Ja mam nowy piec, palę dopiero dwa miesiące, więc chyba jeszcze wszystko jest sprawne :) Poza tym jak mam inny węgiel to wszystko jest w porządku, po prostu trafiło się pare worków kiepskiego eko-groszku i muszę go spalić, więcej od tego oszusta nie kupię.

piejar
18-11-2007, 12:05
No to mój hybraulik jednak nie czuje piecy na ekogroszek. Takie miałam wrażenie od początku a teraz to mam i obawy czy to dobrze podłączy :roll: Powiedział mi, że jak długo nie bedzie prądu (u nas tak bywa) to żar zniknie a po włączeniu ślimak ruszy i bedzie podawał węgiel psując (zapychając) w ten sposób piec :o Moze on nie wie o sterowniku? No teraz to mam pietra co on mi zrobi
Szczęśliwie mnie udawało się uniknąć fachowców w tym temacie. Całą instalację zrobiłem sam włącznie z podłączeniem pieca. Niestety część flachowców zgrywa mądralów a jak przyjdzie co do czego to nie dość że spieprzą to jeszcze wciskają kit że niby jest OK. Węgiel nie zapcha pieca, tylko ślimak "przepompuje" zasobnik do komory spalania i popielnika. Jeżeli tam byłoby za mało miejsca to możnaby poteoretyzować co się stanie.
Jaki masz sterownik na piecu? Najlepiej sprawdzić w instrukcji.

Leszko
18-11-2007, 14:30
No to mój hybraulik jednak nie czuje piecy na ekogroszek. Takie miałam wrażenie od początku a teraz to mam i obawy czy to dobrze podłączy :roll: Powiedział mi, że jak długo nie bedzie prądu (u nas tak bywa) to żar zniknie a po włączeniu ślimak ruszy i bedzie podawał węgiel psując (zapychając) w ten sposób piec :o Moze on nie wie o sterowniku? No teraz to mam pietra co on mi zrobi
Szczęśliwie mnie udawało się uniknąć fachowców w tym temacie. Całą instalację zrobiłem sam włącznie z podłączeniem pieca. Niestety część flachowców zgrywa mądralów a jak przyjdzie co do czego to nie dość że spieprzą to jeszcze wciskają kit że niby jest OK. Węgiel nie zapcha pieca, tylko ślimak "przepompuje" zasobnik do komory spalania i popielnika. Jeżeli tam byłoby za mało miejsca to możnaby poteoretyzować co się stanie.
Jaki masz sterownik na piecu? Najlepiej sprawdzić w instrukcji.

Ja też robiłem wszystko sam :D i wszystko pracuje jak należy.Jeżeli chodzi z tym ślimakiem to ja mam ustawione na sterowniku, jeżeli przyjdzie prąd piec zacznie pracować, a temperatura na piecu nie wzrośnie w ciągu 60min to wszystkie urządzenia na piecu zostaną wyłączone

mayland
18-11-2007, 18:51
Jutro przyjedzie piec. Nie wiem co jeszcze. Pewnie resztę bedę musiała dokupić. Przyłącze, sterownik i nie wiem co jeszcze.... :-?

Leszko
18-11-2007, 19:28
Jutro przyjedzie piec. Nie wiem co jeszcze. Pewnie resztę bedę musiała dokupić. Przyłącze, sterownik i nie wiem co jeszcze.... :-?

Piec powinien być kompletny, przyłącze itp musisz dokupić.
Wcześnie pisałś co z brakiem prądu, ja u siebie mam przetwornicę :D w przypadku braku prądu przełącza z akumulatora,na ile wystarczy prądu z akumulatora 12V/75ah to niewiem bo przerwę w dostawie prądu mialem raz jedną godzinę i było ok.Ale to mam po to jak jestem w pracy,a po za tym to mam agregat :D

mayland
18-11-2007, 19:30
Sam się automatycznie agregat załącza w przerwie dostawy prądu?

Leszko
18-11-2007, 19:33
Sam się automatycznie agregat załącza w przerwie dostawy prądu?

Agregat nie :-? przetwornica tak :D

mayland
18-11-2007, 19:34
No właśnie to minus agregatu. Też go kupie ale on nie rozwiaze problemu gdy nas w domu nie będzie.

Powiem im jutro o przetwornicy. Ale to chyba elektryk musi instalować a nie hydraulik?

Leszko
18-11-2007, 19:44
[quote="mayland"]No właśnie to minus agregatu. Też go kupie ale on nie rozwiaze problemu gdy nas w domu nie będzie.

Powiem im jutro o przetwornicy. Ale to chyba elektryk musi instalować a nie hydraulik?[/quote

Może nawet hydraulik , z przetwornicą nie ma specjalnej filozofii. :D

mayland
18-11-2007, 19:45
Oooo mój to sam jak filozof :wink: :lol: Więc raczej mi tego nie zrobi :roll:

nosek5
18-11-2007, 20:42
Ale ostatnio brakło mi groszku i kupiłem 10 worków na szybko ( bo mam zamówione 2 tony na wtorek ) i kurde te 10 worków to normalnie mokry groszek i powiem tylko że tak ciulato się pali że hej

Ani temperatury nie osiąga i się bryli lub nie dopala :evil: :evil: :evil: :evil:


Mam podobną sytuację, połowa retorty się pali a druga nie, węgiel przesypuje się do popielnika, temperatura bardzo szybko spada i te koszmarne spieki. Doszedłeś już może jak zmienić ustawienia, żeby chociaż się węgiel cały spalał?


Na tym mokrym węglu mam\

11 sekund podawanie
43 sekundy przedmuch
i chyba 19 minut przestój
Dmuchawa na 4 i otwarte może na 2 zapałki czyli taka szpara 0,5 cm

Dmuchawa mi sie na 1-3 coś po czasie jakby dusi raz mocniej raz słabiej ( muszę serwis wezwać )

Jakby dmuchawa nie szalała to bym dał na 2 i kolo 1- 1,5 cm szparki na wentylu

A przy suchym węglu przedmuch daje na 45 i dopala na popiołek i idealnie temperature 65 stopni utrzymuje :)

Trofik
19-11-2007, 07:38
Na tym mokrym węglu mam\

11 sekund podawanie
43 sekundy przedmuch
i chyba 19 minut przestój
Dmuchawa na 4 i otwarte może na 2 zapałki czyli taka szpara 0,5 cm

Dmuchawa mi sie na 1-3 coś po czasie jakby dusi raz mocniej raz słabiej ( muszę serwis wezwać )

Jakby dmuchawa nie szalała to bym dał na 2 i kolo 1- 1,5 cm szparki na wentylu

A przy suchym węglu przedmuch daje na 45 i dopala na popiołek i idealnie temperature 65 stopni utrzymuje :)

Ja mam ustawione 5 sekund podawanie, 40 przerwa, jak zwiększe podawanie to po otwarciu drzwiczek po nocy niespalony węgiel mi się wysypuje. Na szczęście zostały mi jeszcze dwa worki tego dziadostwa, mam nadzieję, że następny węgiel będzie dobry, bo już nie mam nerw do tego eko-groszku.