PDA

Zobacz pełną wersję : jak sie uklada plytki?????????????



kasia2803
27-12-2006, 21:46
witam!czy ktos mi podpowie krok po kroku jak sie uklada glazure na scianie i płytki na podlodze?na podlodze na pewno zostana stare płytki ,ktore sie trzymaja mocno,bylu dokladnie polozone,takze nie ma sensu ich zrywac.Co kupic oprocz plytek? :lol: Jak ja mam sie za to zabrac?najpierw sciana,potem podloga?Piszcie mi tu wszystko,plissss

GACUŚ
27-12-2006, 22:25
witam!czy ktos mi podpowie krok po kroku jak sie uklada glazure na scianie i płytki na podlodze?na podlodze na pewno zostana stare płytki ,ktore sie trzymaja mocno,bylu dokladnie polozone,takze nie ma sensu ich zrywac.Co kupic oprocz plytek? :lol: Jak ja mam sie za to zabrac?najpierw sciana,potem podloga?Piszcie mi tu wszystko,plissss

Witam

Wystarczy w googlach wpisać układanie płytek a wyswietli się sporo instrukcji.

Miedzy innymi można ją znaleźć na stronie atlasu

kliknij http://www.atlas.com.pl/doradztwo/instrukcje/instrukcja.php?c1=glazura&c2=Wst%C4%99p

jea
27-12-2006, 22:39
witam!czy ktos mi podpowie krok po kroku jak sie uklada glazure na scianie i płytki na podlodze?na podlodze na pewno zostana stare płytki ,ktore sie trzymaja mocno,bylu dokladnie polozone,takze nie ma sensu ich zrywac.Co kupic oprocz plytek? :lol: Jak ja mam sie za to zabrac?najpierw sciana,potem podloga?Piszcie mi tu wszystko,plissss

w hipermarketach są takie gratisowe poradniki a jak nie to wejdź na str. producentów :wink:

Nefer
27-12-2006, 22:40
jedna obok drugiej ??? :)

artureski
27-12-2006, 22:58
hm...druga nad pierwszą ?

jea
27-12-2006, 23:16
druga z pierwszą...i co? :o

artureski
27-12-2006, 23:28
jeśli ściana to jedna nad drugą, albo druga nad pierwszą...potem to jakoś idzie, byle zacząć...

laspalmas
28-12-2006, 06:42
Najlepiej równo :wink:

qdlaty
28-12-2006, 08:23
Ja układałem na podstawie ulotki rozdawanej w informacji w Castoramie.

Nic nie odpadło ;)

demex
28-12-2006, 09:36
jeśli ściana to jedna nad drugą, albo druga nad pierwszą...potem to jakoś idzie, byle zacząć...

No i oczywiście tym szorstkim do ściany/podłogi :lol: :lol: :lol:

pawel237
28-12-2006, 10:35
Ja układałem na podstawie ulotki rozdawanej w informacji w Castoramie.

Nic nie odpadło ;)''

jeszcze :D

qdlaty
28-12-2006, 11:07
Ja układałem na podstawie ulotki rozdawanej w informacji w Castoramie.

Nic nie odpadło ;)''

jeszcze :D

Spoko,
wyprowadzam się za rok.
Może wytrzymają.....
:P

artureski
28-12-2006, 16:56
drogi kolego DEMEX... śmiem twierdzić, że przy dzisiaj dostępnych klejach i ich doskonałych właściwościach strona, którą zastanie przyklejona płytka nie ma najmniejszego znaczenia...W związku z powyższym- teoria, że klejenie tylko "tą" stroną jest jedynie słusznym rozwiązaniem zakrawa na wąskie horyzonty i brak otwartości na nowoczesne trendy w budownictwie...

kasia2803
28-12-2006, 17:15
dzieki za odpowiedzi!Jutro pojade po ta ulotke do castoramy :D .Wy sie smiejecie,a ja naprawde nie mam zielonego pojecia :lol: :lol: :lol:

Nefer
28-12-2006, 17:17
dzieki za odpowiedzi!Jutro pojade po ta ulotke do castoramy :D .Wy sie smiejecie,a ja naprawde nie mam zielonego pojecia :lol: :lol: :lol:
kasia luz - ja też - podobnie jak o paru innych rzeczach - ale człowiek się uczy całe życie :):)

askala
28-12-2006, 17:19
dzieki za odpowiedzi!Jutro pojade po ta ulotke do castoramy :D .Wy sie smiejecie,a ja naprawde nie mam zielonego pojecia :lol: :lol: :lol:

nie trzeeba jechać
http://www.castorama.pl/porady/pokrycia-podlogowe/ukladanie-posadzki-z-terakoty.html#c383

popatrz tez na stron yobi leroy itp

artureski
28-12-2006, 17:41
ulotka ulotką ale najlepsza jest praktyka...zaczynasz od najmniej widocznych, albo najlepiej zupełnie niewidocznych miejsc w domu - ja tak planuję chociaż w życiu nie kładłem kafli. Przedtem google-murator + "szukaj" oraz wywiad z praktykiem, ew. zaproszenie na popołudnie celem instruktażu i po sprawie. najwyżej "sie skuje" po roku albo przyklei nowe i będzie "trendi"

askala
28-12-2006, 18:42
ja będę zaczynał od kotłowni i zobaczymy czy ułoże jeszcze gdzieś

GACUŚ
28-12-2006, 21:24
Chyba ta instrukcja z Atlasu jest lepsza , i fotki kolorowe :
http://www.atlas.com.pl/doradztwo/instrukcje/instrukcja.php?c1=glazura&c2=Wst%C4%99p

Gorąco polecam.

demex
28-12-2006, 21:48
No i oczywiście tym szorstkim do ściany/podłogi :lol: :lol:

drogi kolego DEMEX... śmiem twierdzić, że przy dzisiaj dostępnych klejach i ich doskonałych właściwościach strona, którą zastanie przyklejona płytka nie ma najmniejszego znaczenia...W związku z powyższym- teoria, że klejenie tylko "tą" stroną jest jedynie słusznym rozwiązaniem zakrawa na wąskie horyzonty i brak otwartości na nowoczesne trendy w budownictwie...
I tu zgodzić się nie mogę z moim szanownym przedmówcą.
Nie chodzi tu o nowoczesne trendy w budownictwie. W przypadku klejenia płytek stroną inną niż stosowana przez większośc inwestorów (gładkim do "góry", a szorstkim do ściany/podłogi) możemy mówić jedynie o trendach w wykańczaniu wnętrz. :lol: :lol: :lol:

rafallogi
29-12-2006, 08:46
Nie wiem jakie masz płytki na podłodze,jeśli jakieś nie trendi... :lol: , czyli wysoko szkliwione, to musisz je zmatowić jakąś maszyną mechaniczną :wink: - może z jakąś tarczą z grubym papierem ściernym lub po prostu zerwać. Jeśli jest gres to mogą zostać pod warunkiem, że weźmiesz dwumetrową poziomnicę lub łatę i poziomnicę i dokładnie posprawdzasz poziomy. Odchyłki do 1cm na kilku metrach sa dopuszczalne :roll: Jeśli tego nie zrobisz to nie będziesz wiedział na czym stoisz i nie ręczę za efekt końcowy, czyli wygląd styku podłogi ze ścianą (wszystko zależy od nowych płytek- na niektorych wzorach wszelkie krzywizny sa bardzo widoczne)
Zakładam, że nie było i nie będzie ogrzewania podłogowego.
Najpierw musisz idealnie wyprowadzić ścianę pod przyszłe płytki.
Nie piszesz co było dotychczas na ścianie, jesli były tam dotychczas plytki w formie farby :wink: , to trzeba to dokładnie zmyć lub zeskrobać (farby olejne)
Kup metalowe listwy prowadzące do tynkowania (niski profil) w odpowiedniej ilości i o odpowiedniej długości. Ilość odpowiednia to taka, byś mógł je obsadzić: (pionowo oczywiście) - 5 cm od każdego rogu (niezależnie wewnętrzny czy zewnętrzny, następna listwa do 1m od poprzedniej.
Nie wiem do jakiej wysokości będą układane płytki, bo jeśli do sufitu to nie ma problemu, jeśli natomiast do jakiejś tam wysokości (np. drzwi) to sprawa się komplikuje jeśli chodzi o obsadzenie listew. A to dlatego, że listwy muszą być obsadzone w odpowiedniej odległości od ściany- odległość ta zależy od płytek ściennych. Jeśli będą jakieś kafle/dekory w postaci wałków, to można nimi niwelować grubość powierzchni nowopołożonych płytek i ukryć np. dużą grubość nowej okładziny. Jeśli takowych nie ma to może Ci wyjść zakończenie, którego nie pokryje żadna listwa (plastikowych raczej sie już dziś nie układa)
Teraz najważniejsze- gruntujesz dokładnie ścianę (jakiś uni-grunt), jeśli siporeks lub GK to dwukrotnie, bierzesz w łapy poziomnicę (najlepiej 2m- na krótszej nic nie zobaczysz!!!!) urabiasz sobie niewielką ilość kleju do plytek tak by nie był zbyt rzadki- zwykłego np. atlas i na tym kleju obsadzasz wspomniane listwy (elastyczne kleje sie nie nadaja do obsadzania- za długo schną). Szpachelką kładziesz placki kleju na całej wysokości i następnie dokładasz listwę wstępnie ją dociskając do podłoża. Długą poziomnicą dociskasz ją do pionu, ale bez szaleństw, bo za chwilę kleisz następną listwę i następną i dopiero teraz UWAGA!!! poziomnicę przykładasz poziomo przez kilka listw prowadzących i widzisz wszelkie nierówności w pionie.
Jak oblecisz tymi listwami całą łazienkę listwy muszą zaschnąć.
Kupujesz zaprawę wyrównującą i tynkujesz nią ścianę (kielnia)ściągając nadmiar zaprawy długą łatą. Po to obsadzałeś listwy by teraz bez kłopotu ściągać po nich zaprawę. Przyłóż się w narożnikach ściągając nadmiar zaprawy kilkunastoma ruchami a nie dwoma czy trzema.
Jak wyschnie gruntujesz 1 raz i możesz układać płytki.
Potrzebne Ci będą krzyżyki (najlepsze takie ze słupkiem po środku krzyżyka- łatwiej się je wkłada i co bardzo ważne nie mylisz strony lkrzyżyka!!!), kliny plastikowe (potrzebne przy podłodze),ołówek o odpowiedniej twardości, poziomnica (mała) do bieżącącej korekcji, paca zębata do kleju (na ścianę 0,5cm), jakaś maszyna do cięcia płytek, klej- na ścianę zwykły, na podłogę wysokiej jakości-elastyczny.
Proponuję zacząć od ścian (pamiętaj o poziomach na całej powierzchni pomieszczenia- po to na początku pisałem o długiej poziomnicy i poziomach, by złapać/nanieść jakieś poziomy i mieć jakiś punkt odniesienia. Poziomy ponanoś/zaznacz sobie ołówkiem na ścianach).
Widze to tak, że zaczynasz od ścian a podłogę wpasowujesz pomiędzy ściany.
Jeśli zaczniesz od podłogi to musi ona być niemal idealnie wykonana, by szczelina pomiędzy podłogą a płytkami ściennymi była równa na całym obwodzie. Jeśli wyjdzie Ci nierówno to szlag trafi Ci wyższe partie płytek na ścianie i spoiny wyjdą w trzy światy. Można to niwelować, ale trzeba mieć troche wprawy.
Uważaj bardzo na poziom przy pierwszych warstwach płytek (stosuj kliniki plastikowe).
Jeśli nie przygotowałeś połloża tak jak napisałem, to nie jest to zapewne łazienka lecz kotłownia :lol:
Jeśli nie przygotowałeś podłoża tak jak napisałem a zacząłeś układać płytki.....to nie gadam z Tobą 8)

kasia2803
01-01-2007, 13:15
Dzięki bardzo za wszystkie odpowiedzi.stwierdzilam,ze nie dam rady :( i zamowilam fachowcow :P .Pozdrawiam

askala
01-01-2007, 13:21
nie poddawaj sie, myślisz ze fachowcy zrobią Ci lepiej

rafallogi
02-01-2007, 07:59
nie poddawaj sie, myślisz ze fachowcy zrobią Ci lepiej

No właśnie, ale jeśli nie robiłaś tego nigdy a chcesz żeby było zrobione według obowiązujących trendów, to raczej odpuść temat.
Ale nie trać kontaktu z rzeczywistością i nie zarzucaj tematu tak definitywnie, a to z 2 powodów:
1. Lepiej wiedzieć jak ma to być zrobione i jak ma wyglądać końcowy efekt.
2. Ten fachowiec nie musi wcale przyjść w umówionym terminie (czytaj: miesiącu)
Pozdrawiam.

artureski
02-01-2007, 08:57
grunt to dobre rozeznanie i wiedza, nawet ta teoretyczna, jeśli nie do własnej praktyki to do właściwej oceny tego co próbują robić "fachowcy" (którzy tak jak u mojego szwagra właśnie próbowali uczyć się kładzenia płytek bez narożników w stylu "panie tak sie robi" "kto na to będzie zwracał uwage") Jak ktoś ma mi sp... za pieniądze to wolę sobie sam sp...za darmo.

qdlaty
02-01-2007, 12:46
Dzięki bardzo za wszystkie odpowiedzi.stwierdzilam,ze nie dam rady :( i zamowilam fachowcow :P .Pozdrawiam

Szkoda,
to dużo roboty, ale warto spróbować samemu.
To nie jest wejście na Mount Everest
i prawie każdy może nieźle położyć płytki.

Q.

askala
02-01-2007, 15:59
ja sie nie poddaje
mam pytanie do płytek 30 na 30 cm bez ogrzewania podlogowego jaka zostawiac szpare na fuge
tzn jakie krzyżyki kupic 1mm 2mm czy 3mm ?

Pzdr

KaiM
02-01-2007, 16:45
Kwestia gustu i estetyki z jednej strony oraz wprawy fliskarza z drugiej (na fudze 1mm trudno cokolwiek "zgubić", "wyprowadzić" itp - nota bene najmniejsze krzyżyki jakie widziałem miały 1,5mm)

Ostatnio kładłem płytki 33,3x33,3 i fuga 3mm wygląda idealnie - większej bym nie dawał.

kasia2803
06-01-2007, 09:48
kafelkarze wlasnie juz koncza sprzatac po sobie :D .Wyszlo naprawde super.Przypatrywalam sie tej pracy i moge powiedziec,ze to nie jest wcale takie trudne :D Teraz spokojnie moge isc ukladac plytki w innych pomieszczeniach :lol: Ale wszystkim wam dziekuje za odzew i pozdrawiam.

jacakam
06-01-2007, 19:36
Hihihihihi
Jestem szalony ale widziałem raz jak sie układa glaure i terakotę u mnie w łazience. Układał ją człowiek, który ma taaaaaaakie doświadczenie. K...wa że ja nie miałem odwagi powiedziec to co teraz myślę o jego wykonaniu. To normalny *****CENZURA***** i darmozjad. Trzeba mu oddać rację że zrobił to bardzo życiowo. Każda płytka żyje swoim życiem i ma swój własny świat. Nie odpadły to fakt ale kąty proste to są chyba tylko w opczach tego "fachowca". Później moja żona wpadła na pomyśł żeby położyć płytki w kuchni przy zlewie. Nie była to równa walka, bo po zerwaniu hihihihihihi :) farby zeszło trochę więcej niż myślałem
http://img69.imageshack.us/img69/5769/remont03043uh8.jpg (http://imageshack.us)
no i zaczęło się trzeba było zrobic coś samemu. No i improwizacja ( tylko nie bijcie mnie) wkleiłem w to miejsce gdzie odpadł tynk płytę gipsową :oops:
http://img167.imageshack.us/img167/7654/remont03041qe0.jpg
później położyłem glazurę :D
http://img407.imageshack.us/img407/9627/remont03046kt7.jpg
i wiecie co trzyma sie do dziś. Zabawy było przy tym co niemiara, ale nigdy nie czułem sie tak dumny patrząc na ten kawałek glazury. Chwalę sie nią każdemu kto przychodzi do mnie bo to jest coś co sam zrobiłem :D W domu tez na początku będę starał się powalczyć sam jak nie wyjdzie to oddam w ręce kogoś kto to robi na codzień ale nie spuszczę go z oka.

askala
07-01-2007, 13:58
czy ściana na której na całej wysokości będą płytki ma w pionie odchył porównując góre i dól ok 1 cm czums równąć czy nadrobi się klejem ?

jeśli tak zostawie to rozumiem ze bedą kłopoty w narożniku

Mularz
08-01-2007, 07:49
witam!czy ktos mi podpowie krok po kroku jak sie uklada glazure na scianie i płytki na podlodze?...

Równo...

F_16
08-01-2007, 13:43
ja sie nie poddaje
mam pytanie do płytek 30 na 30 cm bez ogrzewania podlogowego jaka zostawiac szpare na fuge
tzn jakie krzyżyki kupic 1mm 2mm czy 3mm ?

Pzdr

Przed przyklejeniem, ułozyłem kilkanaście płytek 297mm x 297 mm na podłodze "na sucho" z róznymi krzyżykami i jak na mój gust krzyżyki 3mm były optymalne. Tak zrobiłem i jest OK.