PDA

Zobacz pełną wersję : Źródło ogrzewania a zapisy w MPZP



Bluszczowcy
28-12-2006, 14:28
W wypisie z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla naszej działki jest zapis że możemy zastosować ogrzewanie gazem płynnym, olejem opałowym lub energią elektryczną. W chwili obecnej nie ma tam gazu ziemniego, a są jedynie obiecanki, że jak się zbiora chętni to może pociągną na całej ulicy przyłącze - ale to tylko obiecanki. :-?

Chcieliśmy ogrzewać nasz dom przy pomocy pieca z podajnikiem na paliwa stałe (głównie na węgiel groszek), ale ostatnio dowiedzieliśmy się, że nie możemy zastosowac takiego paliwa ze względu na zapisy w MPZP.

Czy to prawda, że jesteśmy zmuszeni zastosowac jedno z 3 narzuconych paliw?

Nie chcemy ogrzewac energią elektryczną bo bedzie to strasznie drogo przy pow. użyt. 180 m2, olej opałowy też jest coraz droższy, gaz tez drożyzna (zresztą możliwe że wcale nie bedzie tam możliwości przyłączenia).

Co zrobić? :(

Barbossa
28-12-2006, 14:37
jedyna szansa, że gdzieś obok jest/są taki/e piec/e, wtedy można wnosić o odstępstwo/zmianę MPZP, lub WZiZT
jak nie to na 99% klapa

Acent
28-12-2006, 15:05
Żadna nadzieja. Zapis w planie uchwalono żeby promować rozwiazania ekologiczne.To że sąsiad smrodzi w niczym nie pomoże.

Bluszczowcy
28-12-2006, 15:13
Buduję się w okolicy gdzie jest narazie bardzo mało domów mam tylko jednego sąsiada (który opala gazem ze zbiornika zakopanego w ogrodzie), a reszta to gołe działki - wiec nie mam gdzie szukać pieca. :(

Barbossa
28-12-2006, 15:23
jak już zaacentował mocno Acent
- kicha

ania
28-12-2006, 15:57
Czy to prawda, że jesteśmy zmuszeni zastosowac jedno z 3 narzuconych paliw?

Jesteście zmuszeni wykazać to w projekcie oraz w dniu obowiązkowej kontroli po budowie a przed przystąpieniem do użytkowania. Potem zrobisz jak zechcesz. (Najłatwiej chyba ogrzewanie na prąd zamarkować a odbiór robić latem) :lol: :wink:

Acent
28-12-2006, 16:39
Czy to prawda, że jesteśmy zmuszeni zastosowac jedno z 3 narzuconych paliw?

Jesteście zmuszeni wykazać to w projekcie oraz w dniu obowiązkowej kontroli po budowie a przed przystąpieniem do użytkowania. Potem zrobisz jak zechcesz. (Najłatwiej chyba ogrzewanie na prąd zamarkować a odbiór robić latem) :lol: :wink:

Do czasu aż nowy sasiad przy występowaniu o warunki nie powoła się na dymek z twojego komina :lol:

ania
28-12-2006, 17:21
Czy to prawda, że jesteśmy zmuszeni zastosowac jedno z 3 narzuconych paliw?

Jesteście zmuszeni wykazać to w projekcie oraz w dniu obowiązkowej kontroli po budowie a przed przystąpieniem do użytkowania. Potem zrobisz jak zechcesz. (Najłatwiej chyba ogrzewanie na prąd zamarkować a odbiór robić latem) :lol: :wink:

Do czasu aż nowy sasiad przy występowaniu o warunki nie powoła się na dymek z twojego komina :lol:

Zapomniałam o atrapie kominka...
:oops:

Bluszczowcy
29-12-2006, 09:00
To ciekawe bo w projekcie mam zaakceptowany kominek i będę z niego korzystać.

ubek
29-12-2006, 14:46
No to lepiej. Kominki z płaszczem wodnym mogą być traktowane jako jedyne źródło ogrzewania - czyli gdybyś się na taki zdecydował to nie musiałbyś mieć ogrzewania jednego z tych drogich. Co do tego, czy kominek może być jedynym źródłem ogrzewania, było już na forum - trzeba by poszukać.

beton44
29-12-2006, 15:17
a potem po jednym lub dwu sezonach

gdy już znudzi ci się robienie z salonu kotłowni, rąbanie i suszenie drewna /tak na sezon 10-15 metrów sześciennych/ ...

kupisz sobie kocioł na węgiel i gdzieś /przewidź kotłownię i skład opału w domu/ go zainstalujesz...

komin też od razu radziłbym wbudować w domek o odpowiednim przekroju do kotła na węgiel....

ubek
29-12-2006, 15:22
a potem po jednym lub dwu sezonach

gdy już znudzi ci się robienie z salonu kotłowni, rąbanie i suszenie drewna /tak na sezon 10-15 metrów sześciennych/ ...

kupisz sobie kocioł na węgiel i gdzieś /przewidź kotłownię i skład opału w domu/ go zainstalujesz...

komin też od razu radziłbym wbudować w domek o odpowiednim przekroju do kotła na węgiel....

to ciekawe, też tak pomyślałem i tak właśnie mam (komin robiłem przed dachem - w zimie sobie podumałem i wymyśliłem że tak właśnie będzie i w konsekwencji na wiosnę wyprułem w ścianie miejsce na wkład). Ale palenie w salonie jeszcze mi się ni eznudziło.

sSiwy12
29-12-2006, 16:11
§ 132. 1. Budynek, który ze względu na swoje przeznaczenie wymaga ogrzewania, powinien być wyposażony w instalację ogrzewczą lub inne urządzenia ogrzewcze, niebędące piecami, trzonami kuchennymi lub kominkami.
2. Dopuszcza się stosowanie pieców i trzonów kuchennych na paliwo stałe w budynkach o wysokości do 3 kondygnacji nadziemnych włącznie, jeżeli nie jest to sprzeczne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.......
Tyle przepisy prawa o ogrzewaniu zasadniczym - kominkiem.
Pozdrawiam

AAgnieszk@
29-12-2006, 16:28
W "nowych" planach zagospodarowania przestrzennego takie ograniczenia to standard :evil: , na moim jeszcze nie zaludnionym osiedlu też w grę wchodza tzw. paliwa ekologiczne. zastanawiam sie nad solarami, bo do gotowania planuje płytę elektryczną, czy solary mają zastasowanie również w ogrzewaniu budynków?

A gaz? Chciałabym uniknąć konieczności korzystania z jego dobrodziejstw...

Agduś
29-12-2006, 19:38
Wiem, ze się narażę, bo to, co napiszę jest "pod prąd", ale co mi tam... tak własnie myślę...
Otóż w naszym MPZP jest oczywiście takie zastrzeżenie i bardzo sie z tego cieszę. A to dlatego, że czasem przechodzę przez ciasno zabudowane osiedle domków jednorodzinnych, na którym takiego zastrzeżenia nie było. Snują się tam gęste dymy, nie tylko z węgla i koksu, ale też i ze śmieci.
Oczywiście wiem, że na forum spotykają się wyłącznie ludzie świadomi, którzy nigdy śmiecia do pieca nie włożą, ale nie mam złudzeń, że tylko tacy wybudują się wokół mnie. Gdyby nie to zastrzeżenie, pewnie wdychalibyśmy sobie przez cały rok wszystkie związki chemiczne, które wydzielają się podczas spalania wszelkiego śmiecia. Tymże byłyby nawożone nasze zdrowe i ekologiczne warzywka i owocki prosto z ogródka. Czekałaby nas walka z wiatrakami, bo jak komuś udowodnić, że to nie był przypadkiem zaplątany kawałek kalosza górniczego tylko reklamówki ze sklepu.
Pewnie i pomysłowi, którzy zamarkują ogrzewanie prądem, a potem postawią piec się znajdą, ale może będzie ich mniej. Jeżeli będą palili ekogroszkiem, to niech im będzie, ale, jeżeli zaczną wkładać do pieca co popadnie, to doniosę gdzie się da.
A teraz podkładam głowę pod topór opinii publicznej i czekam na egzekucję.

ania
30-12-2006, 19:06
Masz słuszność Agduś, ale te ciągłe zakazy działają na społeczeństwo jak płachta na byka. Na świecie robi się to inaczej - zachętą. Kto ma ekologicznie ten ma dopłatę. Po jakimś czasie staje się to standardem i można wymyślać następne zachęty. Dlaczego zawsze "podlega sie karze..." a nie nagrodzie. To ciągłe opier.....nie jest okropne. We mnie budzi wewnętrzny sprzeciw, budzi ANARCHISTKĘ. :evil: :evil: :evil:

Agduś
30-12-2006, 21:29
Fakt, też nie lubię nakazów i zakazów, wiele z nich budzi zdumienie i wściekłość, ale niektóre są słuszne. Zresztą na świecie są na nagradzanie pieniądze, a u nas nie. Nagrody byłyby tak symboliczne, że na pewno nie zmieniłyby myślenia typu "dziadek tak robił (tylko że plastiku tyle nie miał), ojciec palił smieci to i ja będę!".
Mam teraz sąsiada, który "tylko" gazety pali. Ale on to robi w beczce po lepiku, do czego zresztą się z rozbrajającą szczerością przyznał. I oczywiście nie widzi problemu. Prosiłam, groziłam, w końcu odpuściłam. To nie w moim stylu, ale po prostu nie mam czasu się szarpać z facetem, zresztą zimą albo mniej tych gazet pali, albo ja tego nie czuję, bo nie mam jak latem okien pootwieranych bez przerwy. Żeby było ciekawiej, to może te gazety wystawić w worku, który mu za darmo przyniosą i za darmo wywiozą papiery. Może też dać wnuczce do szkoły na konkurs zbierania makulatury.
Czy rzeczywiście ludzi trzeba nagradzać za robienie rzeczy oczywistych? Za opłacenie wywozu smieci też? Przecież mnóstwo ludzi nie ma podpisanej umowy na wywóz śmieci. Nie ma cudów - puszczają je przez komin. Tak rozumując, to nie tylko trzeba by im te śmieci zabierać za darmo, ale jeszcze dopłacać za pełny kubeł! Za niewylewanie szamba do rowu też.
Pewnie, że bym się ucieszyła, gdyby nam dopłacili za zainstalowanie pc i solarów, ale niestety nie dopłacą. Pozostaje liczyć na tanie grzanie. :D

Barbossa
31-12-2006, 09:29
a potem po jednym lub dwu sezonach

gdy już znudzi ci się robienie z salonu kotłowni, rąbanie i suszenie drewna /tak na sezon 10-15 metrów sześciennych/ ...

kupisz sobie kocioł na węgiel i gdzieś /przewidź kotłownię i skład opału w domu/ go zainstalujesz...

komin też od razu radziłbym wbudować w domek o odpowiednim przekroju do kotła na węgiel....

znudzi się nawet prędzej bo wybieranie syfu z kominka to katastrofa, można cały salon zadżumić :D

MarzannaPG
31-12-2006, 22:42
Czy w planie jest zapis o paliwie ekologicznym, czy też konkretnie: gaz/prąd/olej? Jeśli to pierwsze wystąp do gminy z zapytaniem czy może być piec na drewno. Nam odpowiedziano twierdząco.

jabko
01-01-2007, 09:16
W wypisie z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla naszej działki jest zapis że możemy zastosować ogrzewanie gazem płynnym, olejem opałowym lub energią elektryczną....
Więc nici z drewna

Jeśli ktoś ma zapis że ogrzewanie musi być "ekologiczne" to jak najbardziej są to takze piece na drzewo i ekogroszek.
W tym przypadku są wyszczególnione paliwa więc kicha.

ubek
02-01-2007, 08:02
§ 132. 1. Budynek, który ze względu na swoje przeznaczenie wymaga ogrzewania, powinien być wyposażony w instalację ogrzewczą lub inne urządzenia ogrzewcze, niebędące piecami, trzonami kuchennymi lub kominkami.
2. Dopuszcza się stosowanie pieców i trzonów kuchennych na paliwo stałe w budynkach o wysokości do 3 kondygnacji nadziemnych włącznie, jeżeli nie jest to sprzeczne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.......
Tyle przepisy prawa o ogrzewaniu zasadniczym - kominkiem.
Pozdrawiam
Tak, ale gdzieś już było poruszane, ze wyłaczenie to nie dotyczy kominków z płaszczem wodnym lub stałopalnych.

odin
25-01-2007, 18:52
Wpadłem w końcu na wątek, który spędza mi ostatnio sen z powiek. W moim MPZP (nie mylić z PZPN :wink: ) znajduje się zapis: ogrzewanie - z indywidualnych kotłowni (z wyłączeniem paliw stałych). Zjeżyłem się trochę, bo planuję budowę domu drewnianego i marzę o kominku. Kontaktowałem się z Wydziałem Środowiska UM i dowiedziałem się, że kominek no good. Wcześniej jednak rozmawiałem z ekologiem współpracującym z FOŚ, który stwierdził, że obecna technologia kominków z zamkniętymi komorami i kontrolą emisji mogłaby być podstawą do wystąpienia o pozwolenie. Pani z UM na ten argument odparła, że musiałbym przyjść do nich ze specyfikacją techniczną konkretnego kominka i wtedy zadecydują. Czyli o "stałości" paliwa decyduje poziom emisji spalin.
Nadzieje odżyły, choć dotąd nie mogę namierzyć żadnych norm odnośnie emisji w Obszarach Chronionego Krajobrazu - miał ktoś z Was taki problem?
Wycztałem też, że można spróbować wskazać źródło ogrzewania z indywidualnej kotłowni np. prąd, czy gaz, a kominek potraktować jako nie główne źródło ogrzewania. Przejdzie, czy mocno naciągane?
Pozdrawiam.

ania
25-01-2007, 19:08
Przejdzie. Kominek "dla przyjemności" nie jest źródłem ogrzewania budynku. A ile ty tej przyjemności wyciągniesz to już twoja sprawa. W każdym razie w razie decyzji odmownej raczej na pewno wygrasz odwołanie.

odin
25-01-2007, 21:09
Dzięki. Na wszelki wypadek wciąż staram się dowiedzieć jak najwięcej w temacie. Dam znać, jak pojawi się coś nowego.
W tym momencie myślę o Lagelicie (prąd/pompa ciepła)+kominek (z płaszczem wodnym)+kolektor słoneczny.
Niebawem zacznę rozmowy o projekcie...

ania
26-01-2007, 13:07
W tym momencie myślę o Lagelicie ..
chyba Legalecie :roll:

odin
27-01-2007, 08:14
Literówka :-?
Byłem wczoraj w UM, gdzie urzędnik, oczywiście nieoficjalnie, potwierdził, że kominek nie może tam być głównym i jedynym źródłem ogrzewania, ale generalnie może być. Niebawem będę miał rozporządzenie, które określa dokładne normy emisji. Potem po prostu trzeba będzie szukać odpowiedniego urządzenia.
Chciałbym jednak jakoś wpasować się w ten Obszar Chronionego Krajobrazu. Są z tego przecież określone plusy, mimo że czasem wywołuje komplikacje.

sSiwy12
27-01-2007, 08:47
Nawet gdyby ten kominek zamiast spalin "produkował" czysty tlen, to i tak nie może być głównym (jedynym) źródłem ogrzewania, bo zabraniają tego inne przepisy - przytoczone wcześniej.
Bez sensu jest trawienie czasu i energii, skoro mozna bardzo prosto.
Jesli kominek jest z płaszczem wodnym, zainstalować kocioł elektryczny i "podać" ogrzewanie elktrycznością. Czysto, ekologicznie, zgodnie z prawem, bez kłopotów, wygodnie ( w razie wyjazdu na kilka dni). Koszt takiego kociołka nie jest duży.
Jesli kominek z rozprowadzeniem gorącego powietrza, doinstalować nagrzewnicę elektryczną i tez zgłosić jako elektryczne.

W MPZP zabroniono stosowania kotłowni na paliwo stałe. Ty ten wymóg spełniasz. :o Masz kotłownię elektryczną :wink: Zapis dotyczy tylko kotłowni, a kominek w salonie nie jest kotłownią - zgodnie z prawem.
Powodzenia

retrofood
27-01-2007, 09:47
Oczywiście wiem, że na forum spotykają się wyłącznie ludzie świadomi, którzy nigdy śmiecia do pieca nie włożą, ale nie mam złudzeń, że tylko tacy wybudują się wokół mnie. Gdyby nie to zastrzeżenie, pewnie wdychalibyśmy sobie przez cały rok wszystkie związki chemiczne, które wydzielają się podczas spalania wszelkiego śmiecia. Tymże byłyby nawożone nasze zdrowe i ekologiczne warzywka i owocki prosto z ogródka. Czekałaby nas walka z wiatrakami, bo jak komuś udowodnić, że to nie był przypadkiem zaplątany kawałek kalosza górniczego tylko reklamówki ze sklepu.
A ja wiem z doświadczenia, a konkretnie z jednej wsi, że wprowadzenie możliwości łatwego pozbycia się odpadów (bo wystarczy w określony dzień wystawić worek przed bramę) radykalnie rozwiązało sprawę. Chłop może nie kształcony, ale głupi nie jest. Dawno przetestował spalanie PET-ow w piecu i czyszczenie komina potem. I od jakiegoś czasu wie, że się nie opłaca.

Kontaktowałem się z Wydziałem Środowiska UM i dowiedziałem się, że kominek no good. Wcześniej jednak rozmawiałem z ekologiem współpracującym z FOŚ, który stwierdził, że obecna technologia kominków z zamkniętymi komorami i kontrolą emisji mogłaby być podstawą do wystąpienia o pozwolenie. Pani z UM na ten argument odparła, że musiałbym przyjść do nich ze specyfikacją techniczną konkretnego kominka i wtedy zadecydują. Czyli o "stałości" paliwa decyduje poziom emisji spalin.
A co za dureń uznał spalanie drewna za "nieekologiczne"? Czy taki tuman nie zauważył, że gdyby tak było, to świat nigdy nie doszedłby do etapu "cywilizacji"?

SNCF
27-01-2007, 10:12
...

retrofood
27-01-2007, 10:32
tak czy siak oceniam palenie dla ludzi jak ja pracujacych po 16h/dobe jako bzdet (nie jestem w koncu rolnikiem czy urzedasem i nie mam na to czasu)
Dla ludzi pracujących po 16h / dobę nie tylko palenie jest bzdet.
I ja im współczuję.

odin
27-01-2007, 19:08
Kominek opalany drewnem po prostu... chcę mieć. To jednak klimat domu drewnianego. Nie byłoby to nic nowego, bo palę cały czas, tyle że w kozie. Nie jest to szczególnie uciążliwe (pracuje kontraktowo).
Co do norm emisji, to dotarłem do rozporządzenia ministra środowiska (Dz. U. z dnia 27 czerwca 2002 r.), które wprowadza normy dla terenów uzdrowiskowych i parków narodowych. I tak między innymi:
dwutlenek azotu 200 mikrogramów/m3 w ciągu godziny (uzdrowiskowe)
dwutlenek siarki 350 mikrogramów/m3 w ciągu godziny (uzdrowiskowe)
tlenek węgla 5000 mikrogramów/m3 w ciągu 8 godzin (uzdrowiskowe)
w parkach narodowych dwutlenku siarki 15 mikrogramów/m3 (średnia roczna)
tlenki azotu 15 mikrogramów/m3 (średnia roczna).
Myślę, że spełniając normy dla terenów uzdrowiskowych powinno przejść. Poszukam producentów.