PDA

Zobacz pełną wersję : ...



filip27
29-12-2006, 21:02
...

Nefer
29-12-2006, 21:06
POszukaj na forum - dużo o tym było.
Po pierwsze - wszystko na piśmie.
Np. wezwanie do rozebrania płotu.
Po drugie - jego płot stoi na Twojej działce. Więc możesz go rzebrać. I nawet zatrzymać.
Oczywiście musisz mieć na papierze wymiary Twojej działki - czyli podkładkę.
Ale poszukaj...

Nefer
29-12-2006, 21:34
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=74579&highlight=granica+dzia%B3ki

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=73476&highlight=granica+dzia%B3ki

kamień graniczny:



http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=62237&highlight=granica+dzia%B3ki

wrzuć w wyszukiwarkę.

Nefer
29-12-2006, 21:53
Nefer
wielkie dzięki
Always welcome :):)

Nefer
29-12-2006, 21:57
a może wznowienie granic ?

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=53648&highlight=przesuni%EAcie+granicy

Jola_K
15-04-2007, 15:02
od kilku dni magluje ten temat
okazalo sie ze dzialka, na ktorej wlasnie rozpoczeto tyczenie budynku, jest mniejsza niz w dokumentacji, w miejscu gdzie bedzie stal dom jest to okolo 1,4m! a na koncu dzialki ponad 2metry!

w zwiazku z tym brakuje mi okolo 25cm by pomiescic dom na szerokosc w miejscu w ktorym ma stanac, jesli pozostawie okna w elewacji z prawej i lewej, wyjsciem jest zlikwidowanie okna w garazu i zblizenie sie do granicy sasiada o metr w ten sposob zyskujac brakujace centymetry

dzialka ma dlugosc 90m, wiec trace kawal ziemi

jest dodatkowy problem, bo powiedziano mi ze w zwiazku z roznica w usytuowaniu budynku i zmianach w elewacji (likwidacja okna) musze poprawic mape do celow projektowych, wystapic o zatwierdzenie projektu zamiennego do starostwa (chyba ze nie sprawdzaja tego dokladnie? :roll: )

jednak nie musze czekac a zpapiery obejda urzedy, mam przyzwolenie by rozpoczac prace zanim pozwolenie na przesuniecie budynku dostane

pochodzilam troche po dzialce, pomierzylam swoja i sasiednie dzialki (dzialki niezabudowane) i chyba znalazlam brakujace metry, jeden sasiad ma zbyt szeroka w stosunku do szerokosci jaka znalazlam na mapach, po prostu miedza jest przesunieta!
sasiad z drugiej strony ma rowniez zbyt duzo, ale z przesunieciem jego granicy moze byc problem, bo dokupilismy od niego kilka metrow i ta nowa granica jest zatwierdzona, geodeta mowi ze "nie da" sie jej ruszyc, a z naszych pomiarow wynika ze on sie machnal!

przypuszczam ze nie opisalam problemu wyczerpujaco, ale poradzcie jak ruszyc granice prawna, ktora okazala sie byc bledna?
druga granice jeszcze moge przesunac robiac rozgranczenie

co radzice?

a w miedzy czasie zabieram sie za lekture linkow ktore Nefer podala...