PDA

Zobacz pełną wersję : Tynki Gipsowe



fugo79
31-12-2006, 12:33
Witam. Zastanawiam sie czy przy takich temperaturach jakie mamy teraz można robic tynki wewnetrzne. Tynki maja byc gipsowe i nie bardzo wiem do jakiej minmalnej temperatury można je robic. Mam okna, ale nie ma jeszcze centralnego i poddasze też nie ocieplone. Jak myslicie czy można robic czy czekac az bedzie cieplej.

AxLe
31-12-2006, 15:16
Ja niedawno skończyłem (około 2 tyg. temu) Teraz przyjeżdżam rano otwieram okna, rozpalam w kozie a wieczorem dokładam do pieca jeszcze raz ale okna ze względów bezpieczeństwa zamykam. Od następnego ranka procedura się powtarza itd. Moim zdaniem proces schnięcia jest u mnie na półmetku, jak tego przyplinujesz to tynkuj.

dominikams
31-12-2006, 15:37
Gipsowe schną dłużej, na razie nie zapowiadają strasznych mrozów, ale jak długo?
Ja wkrótce (mam nadzieję) będę robić cementowo-wapienne. Dom ocieplony (teraz kończą ocieplenie), okna i drzwi są. Dach nieocieplony ze szparami, więc chyba otwieranie okien niepotrzebne. Oczywiście min. 2 razy dziennie palenie w kozie. W razie jakichś nagłych spadków temperatury jakies grzejniki albo nagrzewnica.

Tylko czy bedziesz miał możliwość i chęć być na budowie 2 razy dziennie, codziennie, przez min. miesiąc? Ja mam bliziutko, a raz dziennie i tak bywam, bo jest pies, ale i tak się stresuję czy bedzie mi się chciało, zwłaszcza rano - no ale mus to mus. Mi się akurat spieszy z przeprowadzką, więc nie czekam do wiosny (zresztą mój tynkarz i tak już zajęty na wiosnę).

fugo79
01-01-2007, 12:28
Z dojazdem nie ma problemu tez mieszkam dlisko jakies 10 km . A czy taka koza ogrzeje dom , ja nie mam ocieplonego poddasza wiec przewiew jakis bedzie ale niebardzo rozumie jak ta koza ogrzeje dom jak zimne powietrze i tak dostanie sie do domu.

AxLe
01-01-2007, 17:09
Ja tynkowałem parterówkę, zasłoniłem wyjście na poddasze i było ciepło. W Twoim przypadku jeżeli nie utrzymasz tem. powyżej zera raczej wstrzymaj się do wiosny :cry:

fugo79
01-01-2007, 20:13
Utrzymanie temperatury powyzej zera z tym może byc problem, chyba ze ocieple poddasze i zrobie centralne. rozmawiałem z gosciem od centralnego i powiedział ze w tydzień sie wyrobi. z tym ze musiał bym nocowac na budowie do mometu wyschniecia tynków bo grzejniki mogly by zniknac. kurcze chciałbym zeby juz wiosna była rozwiazało by to wiele problemów.

dominikams
02-01-2007, 08:03
Mój tynkarz twierdzi, że poddasze nie może być ocieplone, bo musi być przewiew. Ja zamierzam grzać na dole , a ciepłe powietrze i tak leci do góry. W przypadku większych mrozów mam zamiar zasłonić te szpary między krokwiami. Mam jeszcze czerpnię i wyrzutnię, a właściwie otwory na nie w ścianach szczytowych (dość wysoko), więc przewiew i tak będzie.
Jak masz możliwość zrobienia i uruchomienia centralnego, to juz w ogóle nie widzę problemu (poza kosztami oczywiście).

jabko
02-01-2007, 08:44
Z tym przewiewem to nie za bardzo.
Idąc tą drogą powinno się przy wylewkach i tynkach otwierac okna bo jeszcze lepszy przewiew.

Moim jakże skromnym zdaniem droga Dominiko :lol: im wolniej schnie tynk tym lepiej :wink:

dominikams
02-01-2007, 09:44
Ale przy niskich temperaturach to chyba aż za wolno schnie. Co innego w lecie - chyba anpi pisał, że nie miał okien w trakcie tynkowania (bo tak wszyscy radzili), a że były upały, to tynki wyschły za szybko.

Za to opinie na forum co do tynkowania późną jesienią (czyli teraz :wink: :lol: ) są takie, że bez przewiewu wszystko się kisi. Woda cieknie po oknach czy tam ścianach i takie tego typu atrakcje.

Jabko - a jakie ty jabłko jesteś właściwie? Słodkie czy kwaśne? Miękkie czy twarde? :wink: :oops:

jabko
02-01-2007, 10:50
Tak jest.
Pojawiają się krople ale to raczej tylko na gipsowych.
Na C-W nie widziałem takich cyrków.

Dominka to Ty nie wiesz ??
A cza było wysłać obiecaną paczuszkę :lol:

wbrat
02-01-2007, 11:45
Według mnie jeśli dom jest nieocieplony (poddasze) to nie ma szans na utrzymanie dodatnich temperatur za pomocą kozy itp. Trzeba by było palić non-stop dzień i noc a i tak nie wiem czy w całym domu byłoby na plusie (no, chyba że zima będzie taka jak do tej pory, czyli mrozów nie będzie w ogóle).

Robienie tynków teraz jest jak dla mnie zbyt ryzykowne - narazie temp. jest ok, ale co będzie za tydzień, dwa? Mogą przyjść mrozy nawet do -20`C (w końcu mamy środek zimy) a przecież świeże tynki to sama woda!!! Ja bym się jednak wstrzymał ze 2 miesiące.

fugo79
02-01-2007, 15:40
Przemyslałem temat i wstrzyam sie jeszcze dwa no moze trzy miesiace, chyba ze wiosna przyjdzie wczesniej. dziekuje za porady i pozdrawiam.

prymasek
02-01-2007, 16:52
heheh a ja własnie tynkuję :D

dominikams
02-01-2007, 17:48
Tak jest.
Pojawiają się krople ale to raczej tylko na gipsowych.
Na C-W nie widziałem takich cyrków.

Dominka to Ty nie wiesz ??
A cza było wysłać obiecaną paczuszkę :lol:

Zanim wyślę musze wiedzieć... czy warto 8)

plusdom
02-01-2007, 21:02
Przemyslałem temat i wstrzyam sie jeszcze dwa no moze trzy miesiace
słusznie

Kitapl
02-01-2007, 23:04
Ja wchodzę z tynnkami za tydzień.NIestety musze bo dostałem na to transzę z banku a absurd polega że trzeba sie z niej rozliczyć w 60 dni i to na podstawie zrealizowanej roboty a nie faktur. Ociepliłem poddasze, mam posadzki, drzwi i okna. Mam też rozprowadzone centralne z kaloryferami (też bzdura poprzedniej źle zaplanowanej transzy i umieszczenia w kosztorysie dla banku wcześniej kaloryferów niż tynków :-).
Mam kominek z płaszczem który będzie ogrzewał całość przez rok póki nie dostanę gazu. Tez sie boję o temperaturę ( a raczej ile razy będe musiał dymać z drewnem - a to 14 km) oraz o ocieplenie, w sumie jest folia paroizolacyjna na początku ale pewnie woda będzie się lała bo to tynki naturalne. Górale mówią ze "bedzie dobze panocku" ale mnie to przeraża.Ile to będzie schnąć??? kiedy moge wejść z resztą roboty typu glazura i karton gipsy?

wbrat
03-01-2007, 07:31
Ja wchodzę z tynnkami za tydzień.NIestety musze bo dostałem na to transzę z banku a absurd polega że trzeba sie z niej rozliczyć w 60 dni i to na podstawie zrealizowanej roboty a nie faktur. Ociepliłem poddasze, mam posadzki, drzwi i okna. Mam też rozprowadzone centralne z kaloryferami (też bzdura poprzedniej źle zaplanowanej transzy i umieszczenia w kosztorysie dla banku wcześniej kaloryferów niż tynków :-).
Mam kominek z płaszczem który będzie ogrzewał całość przez rok póki nie dostanę gazu. Tez sie boję o temperaturę ( a raczej ile razy będe musiał dymać z drewnem - a to 14 km) oraz o ocieplenie, w sumie jest folia paroizolacyjna na początku ale pewnie woda będzie się lała bo to tynki naturalne. Górale mówią ze "bedzie dobze panocku" ale mnie to przeraża.Ile to będzie schnąć??? kiedy moge wejść z resztą roboty typu glazura i karton gipsy?

U Ciebie nie jest najgorzej, bo masz szansę dom ogrzać. Tylko przy tym wszystkim musisz niestety też wietrzyć - a więc powstaje utrudnienie dla ogrzewania. No i przewiew nie może zmrażać tynku, poza tym nie może też być zbyt duży, bo szybkie schnięcie też nie jest dobre. Osobiście przez pierwszy tydzień raczej nie otwierałbym okien, co najwyżej rozszczelniał - zimą wentylacja graw. (jeśli taka jest) działa dość sprawnie - do usunięcia wigloci z tynków nie starczy, ale przynajmniej proces schnięcia nie będzie zbyt gwałtowny.

Co do glazury to moim zdaniem można wchodzić zaraz po tynkach... no, powiedzmy 2-3 dni po tynkach, coby trochę stwardniały. Jakoś nie widzę tu przeciwskazań. Jeśli chodzi o karton-gipsy to poczekałbym jak najdłużej.

Kitapl
03-01-2007, 09:21
przepraszam za pewnie głupie pytanie ale co to jest wentylacja grawitacyjna? Napisałeś że zimą a mamy zimę :-)
a tak generalnie to dzięki za opinię

jabko
03-01-2007, 10:12
Kratka w ścianie i dziura w oknie.
Bez wentylatorów. :lol:

Duży Boban
03-01-2007, 14:51
J.NIestety musze bo dostałem na to transzę z banku a absurd polega że trzeba sie z niej rozliczyć w 60 dni i to na podstawie zrealizowanej roboty a nie faktur. Ociepliłem poddasze, mam posadzki, drzwi i okna. Mam też rozprowadzone centralne z kaloryferami (też bzdura poprzedniej źle zaplanowanej transzy i umieszczenia w kosztorysie dla banku wcześniej kaloryferów niż tynków :-).


Też trochę źle rozplanowałem plansze i nie wszystkie roboty będą wykonywane z bankowym harmonogramem ale powiedzieli mi, że nie ma z tym problemu i można sobie pozmieniać kolejność robót; kredyt w mbanku. Ten twój bank jakiś mało elastyczny delikatnie rzecz ujmując.

bigmario4
03-01-2007, 21:12
9 grudnia miałem skończone tynki gipsowe,do dzisiaj ok.95%powierzchni już jest suche.2 okna uchylone i tam gdzie nie bylo przewiewu grzejnik elektryczny.W miejscu gdzie tynku bylo wyjątkowo grubo(miałem takie jedno)pojawiły sie kropelki wody które dość szybko znikły.Myślę że jakby sie pogoda utrzymała jeszcze ze 2-3 tygodnie to można śmiało tynkować.

wbrat
04-01-2007, 05:03
Myślę że jakby sie pogoda utrzymała jeszcze ze 2-3 tygodnie to można śmiało tynkować.

I w tym cały problem... 3 tygodnie w pogodzie to całkiem sporo...

bigmario4
04-01-2007, 05:24
Są prognozy długoterminowe które sie raczej sprawdzają

wbrat
04-01-2007, 07:34
Są prognozy długoterminowe które sie raczej sprawdzają

Jeśli ktoś w nie wierzy, to może tynkować. Osobiście bym nie ryzykował, ale to tylko moje zdanie. Za dużo można stracić a za mało zyskać.

krezusik
04-01-2007, 11:08
Tylko czy wtedy jakis tynkarz się znajdzie. Szukam i szukam i jakoś nie ma chętnych :cry:

Xena z Xsary
09-01-2007, 14:21
SŁUCHAJCIE A CZY TYNKI GIPSOWE ROBI PRZED CZY PO ZAMONTOWANIU OKIEN DREWNIANYCH (CZY MOŻNA PRZED?)

fugo79
09-01-2007, 20:47
tynki najlepiej robic razem z oknami czyli zamontowac okna a na drugi dzien wchodzi ekipa od tynków.

giza25
13-01-2007, 11:51
I co dalej nie ma jednogłośnego roztrzynięcia sprawy: TYNKOWAĆ czy NIETYNKOWAĆ... oto jest pytanie.
My mamy okna, drzwi a dom jest z poddaszem. Poddasze nieocieplone z przewiewami.
Tynkarz powiedział, że daje nam pisemną gwarancje, że nic się nie stanie... a jak się stanie to poprawki robi na swój koszt.

I co wy na to... mój teść stanowczo odradza, my chcemy jak najszybciej - bo chcemy szybko iść do siebie a nie stale u nich mieszkać, ale nie chcemy stracić kasy...
Proszę poradźcie, bo co dzień dwa razy zmieniam zdanie - raz tynkujemy, za chwilę już nie :lol: :evil:

bigmario4
13-01-2007, 14:05
Jak Ci daje pisemną gwarancję to czego chcieć więcej??TYNKUJ i nie pękaj.

Artur K.
13-01-2007, 14:46
Długoterminowe prognozy nie przewidują zbyt raptownych zmian temperatur.
Jeżeli tynki nie będą narażone na zalewanie wodą - można spokojnie tynkować. Zdążą wyschnąć. Tynk powierzchniowo jest już twardy po tygodniu - reszta to tylko odparowanie wilgoci ze ścian - to może spokojnie potrwać nawet i miesiąc - w tym czasie możesz wylać posadzki i wykonać inne roboty.

Kitapl
14-01-2007, 22:30
własnie kładą mi tyneczki, pogoda ok bo ok 8-9 stopni. sa w połowie, wietrzymy okienkami i grzejemy kominkiem w kaloryferkach. tynki wyglądaja zajebiscie. obecnie w nowym mieszkaniu mam gipsowe, ale w domu posliśmy w tradycyjne wykończone piaskiem kwarcowym czy czymś takim. wyglądaja praktycznie jak gipsowe ale sa zdecydowanie bardziej solidne moim zdaniem. podobno jak jeszcze przetrę papierem przed malowaniem to poweirzchnia jak szklanka. i biało jest