PDA

Zobacz pełną wersję : Pelety a gaz ze zbiornika



Sasha
07-01-2007, 01:31
Witam
Zakłądam oddzielny wątek ponieważ na forum pełno jest rozmaitych dyskusji na temat ogrzewania ale niestety nie mogę uzyskać odpowiedzi na dręczące mnie pytanie: pelety czy gaz ze zbirnika. Ogrzewanie pradem za drogie, eko groszek brudny, olejowe też drogie. Na placu boju zostały pelety i gaz.

W okolicy w której mam się budować mają w ciągu 2 lat podciągnąć gaz. Mają, ale jak to w Polsce bywa nie ufam za grosz w takie zapenienia.

Mój znajomy ma pelety i sobie chwali to rozwiązanie. Zasobnik zapewnia prawie 7 dniowe działanie kotła z zapalarką, więc nawet jak wyjedzie na narty w ziemie to jest OK.

Ja podchodzę do tematu trochę ostrożnie - Pelety - faktycznie fajna rzecz - czyste paliwo - ale jest problem z przechowaniem ok 5 ton/sezon. Wynika to z faktu ze trodno jest kupić pelety w zimie, ponieważ cała polska produkcja idzie na zachód.

Gaz ze zbiornika - jeżeli już to zbiornik podziemny (aby nie szpecił) ale i tak boje się tego jak cholera. Wiem ze normy i wogóle... ale i tak się trochę obawiam.

Dylemat jaki mam polega na tym że jeżlei gaz będzie za powiedzmy dwa lata to niewarto inwestować w kocioł na pelety bo i tak przyłączę się go gazu, ale jeżeli gazu nie będzie, albo będzie za X-lat? To co wybrać? Pelety czy isntalację na gaz mimo wszystko? Tu nie chodzi o rozważania na poziomie 100 zł oszczędności na sezon a o sensowność zakupu pieca i ładowania się w ten cały cyrk z peletami.

Proszę o wasze uwagi
[/url]

Pello
07-01-2007, 23:08
Słodka rozterka. Nie cały pelet idzie na zachód, można się umawiać z producentami na odbiór peletu. Nawet w zimie - zwłaszcza takiej jak teraz.
Pzdr.

Talbot
08-01-2007, 07:19
Skoro piszesz że boisz sie gazu, to po co wogóle się zastanawiasz?

Na twoim miejscu zainstalowałbym piec na pellety/groszek.
Nawet jeśli naprawdę za 2 lata będziesz miał gaz, to poprostu kupisz sobie kocioł gazowy jeśli uznasz to za stosowne. Ale nie ryzygnuj z innego paliwa. Nie znam nikogo, kto mając gaz i jednocześnie kocił na węgiel z dawnych czasów nie paliłby obecnie węglem/drewnem. Wszyscy sobie w ten sposób obniżają koszty, nawet za cenę dokładania do pieca co kilka godzin w weekend.
Gaz obecnie jest dość drogi, będzie drożał jeszcze i dobrze jest mieć możliwość zastosowania innego paliwa.
W kotle na pellety możesz tak naprwdę w praktyce spalać też groszek (może nie zgodnie ze sztuką, ale jednak) a nawet ostatecznie na dołożonym ruszcie drewnem możesz palić jak bieda przyciśnie.
Dlatego ja bym zdecydował sie na paliwo stałe.

Pozdrawiam

Sasha
09-01-2007, 10:26
Groszek mnie nie interesuje. Jest zbyt brudnym paliwem aby go używać. Pelety też nie należą do sterylych ale jednak to zupełnie inna bajka.

Co do rozterki ;) to mam na myśli głównie koszt instalacji kotła na pelety. Piec + montaż to ok 15 tys. zł więc sporo. Skoro ten gaz będzie z sieci a przypuszczalnie i tak będę używał gazu to po co wydawać 15 tys? Te pieniądze pokryją z nadwyżką conajmniej 10 lat grzania domu (1,5 tys x 10 lat - różnica pomiędzy ogrzewaniem peletami i gazem w skali roku)
A piec na gaz i tak będę musiał kupić.
Więc patrząc w ten sposób to dzierżawiąc butlę z gazem zaoszczędzam sporo pieniędzy

uproszczony rachunek pelety i potem gaz
zakup pieca pelety 15 tys
zakup pieca gaz 10 tys
zbiornik faza początkowa 0 zł
przyłącze gazu 6 tys
razem: 31 tys

uproszczony rachunek tylko gaz
zakup pieca gaz 10 tys
zbiornik faza początkowa 0 zł
przyłącze gazu 6 tys
razem 16 tys

Jak widać w ten sposób mam zaoszczędzone jakieś 15 tys zł
Zkładając ze ogrzanie domu gazem to ok 5 tys rocznie mam 3 lata grzania za darmo.
Przyjmuję, że różnica w kosztach ogrzewania pomiedzy gazem a peletami to 1,5 tys rocznie na karzyść peletów to koszty zakupu pieca pelets zwrócą się dopiero po prawie 10 latach :o

co sądzicie... ? Jest w tym trochę racji?
Zostawiam już w spokoju dodatkowe koszty przeglądów instalacji,

PS
nie wziąłem pod uwagę kosztów instalacji zbiornika na gaz ale zawyżyłem cenę pieca więc jest OK. Moją intencją nie jest obliczyć kosztów co do 1 zł a przekazać pewną idee.[/url]

walus1
09-01-2007, 11:47
Ja nie bardzo rozumiem dlaczego w twoich obliczeniach z peletami doliczasz piec na gaz. U mnie na działce gazu ziemnego nie ma tez mówią że może, może za dwa lata. O gazie na działce nawet nie myślę bo i tak wychodzi bardzo drogo.
Jesli obiecują że bedziesz miał gaz za jakis czas oczywiście mamy na myśli ziemny to na razie ogrzewaj kominkiem z płaszcem wodnym.
Ja na dzień dzisiejszy wybrałam piec na pellety i ziarna plus kominek z płaszcem. Zresztą zawsze warto zapytac sasiadów. Moi porezygnowali z gazu i zdecydowali sie na piece właśnie na pellety i ziarna.

Sasha
09-01-2007, 16:56
nie bardzo rozumiem dlaczego w twoich obliczeniach z peletami doliczasz piec na gaz
Doliczam go ponieważ jak będzie ciągnięty gaz przez Gminę to chyba warto się podłączyć, a wtedy muszę kupić piec na gaz. W efekcie będę miał dwa piece. Niby dwa piece i alternatywa w grzaniu to fajnie bo jak Rosja coś znowu wymyśłi to będzie kiepsko.

esli obiecują że bedziesz miał gaz za jakis czas oczywiście mamy na myśli ziemny to na razie ogrzewaj kominkiem z płaszcem wodnym.
Niestety kominek z płaszczem odpadł w przedbiegach - często wyjeżdzamy i potrzebujemy rozwiązania w miarę automatycznego.


Zresztą zawsze warto zapytac sasiadów.

Moi w bloku mogą nie zrozumieć pytania :D :D :D

Sasha
09-01-2007, 16:57
nie bardzo rozumiem dlaczego w twoich obliczeniach z peletami doliczasz piec na gaz
Doliczam go ponieważ jak będzie ciągnięty gaz przez Gminę to chyba warto się podłączyć, a wtedy muszę kupić piec na gaz. W efekcie będę miał dwa piece. Niby dwa piece i alternatywa w grzaniu to fajnie bo jak Rosja coś znowu wymyśłi to będzie kiepsko.

esli obiecują że bedziesz miał gaz za jakis czas oczywiście mamy na myśli ziemny to na razie ogrzewaj kominkiem z płaszcem wodnym.
Niestety kominek z płaszczem odpadł w przedbiegach - często wyjeżdzamy i potrzebujemy rozwiązania w miarę automatycznego.


Zresztą zawsze warto zapytac sasiadów.

Moi sąsiedzi w bloku mogą nie zrozumieć pytania :D :D :D

lukol-bis
09-01-2007, 17:58
Jest jeszcze Sasha jedno rozwiązanie, które możesz zastosować, a przynajmniej rozważyć jego sensowność.
Przy obecnych relacjach cen:
olej opałowy - 2,2zł/l - 0,0609zł/MJ
plety - 854zł/t - 0,0474zł/MJ
bez uwzględmoamoa sprawności kotłów, ale można przyjąc za porównywalne.

Można do czasu doprowadzenia instalacji gazu ziemnego, zainstalować kocioł olejowy (bardzo wysoki komfort eksploatacji) i po doprowadzeniu gazu wymienić tylko palnik z olejowego na gazowy (koszt nowego palnika gazowego - 4400zł).
Oczywiście musi to być kocioł, w którym taka wymiana palnika jest możliwa.
Przy takim rozwiązaniu odpada konieczność wypinania i wpinania kotłów w instalacji. Pozostaje tylko wymiana palnika, co jest zabiegiem prawie kosmetycznym (jednak musi zrobic to fachowiec).
Przemyśl takie rozwiązanie.
Pozdrawiam

wlodzio
09-01-2007, 21:16
Sascha, jak to miło że ludzie mają te same dylematy. :)

U mnie chyba jednak przważy gaz z butli jako rozwiązanie tyczasowe bo gaz ziemny jest jakieś 700 m od mojej działki i mam nadzieję że kiedyś dociągną.

Pallets miałby sens gdyby nie ta cena. Dzisiaj dostałem ofertę z pod Bygoszczy na 6 ton pakowanego w worki 15 kg z transportem pod Warszawę. - 5500 zł - co daje 916 zł za tonę. Zgrozo :(. Jeszcze niedwno słyszałem o cenie 450 -500 zł/tonę.
Myślę że oszczędności w stosunku do gazu płynnego są niewielkie a podejżewam że niedługo ich nie będzie.
Biorąc pod uwagę uciążliwe ,ładowanie paliwa, składowanie paliwa , wybiernie popiołu , gorszą regulację kotła i niepwność dostaw paliwa to zdecydowanie zlecam gaz z butli.

pozdrawiam

Sasha
09-01-2007, 21:33
Pomysł z olejem to rozwiązanie którego nie brałem pod uwagę ze względu na koszt jednak wygląda to sensownie. We wszystkich opiniach z jakimi się spotkałem pelety wychodzą kosztowo taniej od gazu i dużo taniej od oleju, jednak są dużo droższe od eko-groszku. Sam już nie wiem jak jest naprawdę. Mój znajomy zużywa w starym niespecjalnie ocieplonym 200m domu ok 5 t peletów na rok. I to koniec kosztów. Ma piec Kostrzewa.

Z resztą tych opini jest tyle ze po prostu szkoda gadać. Ludzie mają w domach kominki z płaszczem, podłogówkę i grzejniki bo podłogówka ma duża oezwładność, piec na pelets/groszek, piec na gaz i najchętniej to jeszcze dołożyliby do tego pompę ciepła i solary. Potem palą węglem bo jest najtaniej wypisują że takie rozwiązanie to bezpieczeństwo, niskie koszty utrzymania i coś tam jeszcze zapominając zupełnie że przecież na te wszystkie rzeczy wydali naprawdę olbrzymie pieniądze na początku. Po co?

cięzko jest coś wybrać i bardzo Wam dziękuję za pomoc i liczę na dalsze sugestie.

lukol-bis
09-01-2007, 21:50
Gaz płynny jest sporo droższy od oleju opałowego.
Przeanalizuj ceny.
Pozdrawiam

Sasha
09-01-2007, 21:54
Sascha, jak to miło że ludzie mają te same dylematy. :)

U mnie chyba jednak przważy gaz z butli jako rozwiązanie tyczasowe bo gaz ziemny jest jakieś 700 m od mojej działki i mam nadzieję że kiedyś dociągną.

Pallets miałby sens gdyby nie ta cena. Dzisiaj dostałem ofertę z pod Bygoszczy na 6 ton pakowanego w worki 15 kg z transportem pod Warszawę. - 5500 zł - co daje 916 zł za tonę. Zgrozo :(. Jeszcze niedwno słyszałem o cenie 450 -500 zł/tonę.
Myślę że oszczędności w stosunku do gazu płynnego są niewielkie a podejżewam że niedługo ich nie będzie.
Biorąc pod uwagę uciążliwe ,ładowanie paliwa, składowanie paliwa , wybiernie popiołu , gorszą regulację kotła i niepwność dostaw paliwa to zdecydowanie zlecam gaz z butli.

pozdrawiam

Właśnie!
i o to również mi chodzi - ceny idą w górę i ta tendencja będzie się utrzymywanć aż do czasu wyrównania cen z państwami stare UE. Dotyczy to wszystkich paliw bez wyjątku. Nie podoba mi się rozwiązanie z kilkoma piecami jednak ja mam większy problem. Gazu u mnie po prostu nie ma, ale ma być. Dla ciebie to 700m więc nawet jakbyś miał przyłącze zrobić na własny koszt to i tak się opłaca.

Co do uciążliowści dokładania itd peletów to tutaj ta sytacja nie występuje ale trzeba zakupić piec z podajnikiem. Regulacja kotła jest problemem ale też do przeskoczenia. Nie mniej jednak w porównaniu z gazem to powiedzmy upierdliwe problemy.

W moim odczuciu gaz jest i będzie najlepszym i chyba najtańszym paliwem - tyle że jest u mnie niedostępny (mam na myśli sieć)
czytam te posty na temat kosztów ogrzewania i łapię się za głowę. Moi rodzice skończyli budowę domu 1,5 roku temu. Mają dobrze ocieplony dom. Liczyliśmy niedawno koszty roczne gazu i... wyszło 2000 zł na cały sezon. Prawdą jest że zawsze wieczorem siedzą przy kominku ale nie ma on żadnego rozprowadzenia ciepła. Dom ma coś około 145 m2 pow użytkowej. Wiem że to trochę inaczej bo jest ich tylko dwoje ale dom muszą ogrzać. Temp wew zawsze 21 stopni.

Liczę że na dom który zamierzam wybudować ogrzewanie na sezon powinno zamknąć się kosztem ok 4000 zł i nie więcej.
[/url][/b]

Pello
09-01-2007, 22:06
To może kocioł z zainstalowanym automatycznym palnikiem na pelety, do którego gdyby co w przyszłości można zainstalować palnik na gaz.

Ceny peletu zaczynają spadać. Trzeba szukać, pytać.

Sasha
09-01-2007, 22:14
To może kocioł z zainstalowanym automatycznym palnikiem na pelety, do którego gdyby co w przyszłości można zainstalować palnik na gaz.

Ceny peletu zaczynają spadać. Trzeba szukać, pytać.

WOW
to jest coś takiego ?

kurcze chyba dla mnie to najlepsze rozwiązanie. Podasz jakieś linki, a może po prostu wiesz i podzielisz się wiedzą czy to sensowne rozwiązanie ?

lukol-bis
09-01-2007, 22:19
Dzisiaj rozmawiałem z bardzo tanim producentem. Oferował mi (powiedzmy po znajomości) 700zł/t + VAT. Z powodu mniejszego zapotrzebowania za granicą, magazynuje i nadal nie jest zainteresowany rynkiem krajowym. W zeszłym roku cena u niego wynosiła 380zł/t + Vat.
Pozdrawiam

lukol-bis
09-01-2007, 22:22
Nie twierdzę, że to co proponuje Pello nie jest możliwe, ale są to juz większe przeróbki niż w kotle olejowym.
Pozdrawiam

ghostt
09-01-2007, 22:26
Sasha ja pelety dla ciebie za drogie to pozostaje jeszcze owies
sa palniki na pelets i owies
w twoim przypadku mysle ze najlepszym wyjscieb bylo by kupno docelowego pieca z palnikiem na gaz i wsadzeniem do niego palnika na pelets i owies
potem jak bedzie juz gaz zakladasz spowrotem palnik gazowy i wszystko
jednak takie rozwiazanie ma swoje wady i musisz sie powaznie zastanowic
ja mieszkam w takiej okolicy ze tez gaz ma byc mial byc w nastepnym roku jak sie wprowadzalem potem jeszcze w nastepnym i teraz znowu w nastepnym :lol:
tak to bywa
inna sprawa ze ja niezakladalem nigdy gazu jako glowne zrodlo ciepla
jednak poec z podajnikiem to jest to :lol: :lol: :lol:

lukol-bis
09-01-2007, 22:51
Z ogromnyn żalem musze stwierdzić ghostt, że przywaliłeś teraz nieźle.... Tylko wykazałes się "drobną" nieznajomością tematu. To Twoje rozwiązanie jest już z zakresu technik kosmicznych i raczej nieuzasadnione pod kazdym wzgledem.
Sasha określ zapotrzebowanie roczne na ciepło w Twoim domu i poprzeliczaj przy różnych paliwach koszty i wtedzy łatwiej podejmiesz decyzję.
Od tego trzeba zacząć temat.
Pozdrawiam

P.S.
Przepraszam ghost, ale Twoje rozwiąznie jest nierealne.
Pozdrawiam

Pello
09-01-2007, 22:59
lukol-bis - ładnych masz "znajomych" :wink: dziś bez znajomości dostałem oferte po 570 zł/t., ale nie wiem co to - będe czekał na próbki. Ale też mam takiego znajomego, co po znajomości sprzedaje mi po 760 zł i mówi, że to tanio.
Pozdrawiam

Pello
09-01-2007, 23:10
Sasha.
Czy to rozwiązanie jest realne powinien wypowiedzieć się ktoś, kto dokładnie zna palniki na gaz ziemny - bo rozumiem że na taki gaz czekasz. Pytanie brzmi: czy można palnik gazowy zamontować na kotle np. trójciągowym, działającym na podciśnieniu np. 10 - 20 Pa. Jeśli tak, to można taki palnik w razie czego wymienić.

Natomiast jeśli jesteś zainteresowany kotłami na pelety z dołączanymi automatycznymi palnikami na pelety, to możemy pogadać więcej.
Pozdrawiam

Sasha
09-01-2007, 23:51
Pello
tak jak pisałem na począku - gaz ma być podciągnięty przez Gminę jeszcze w 2007 roku. Ja zaczynam dopiero budowe na wiosne. Jednak z dośewiadczenia i opinii innych osoób wynika że takie zapewnienia można najczęściej włożyć między bajki lub w najlepzym wypadku czeka się conajmniej 10 lat.

Tylko z tego powodu jestem zainteresowany kotłami na pellety. Brak gazu wymusił główkowanie ;) Trzy założenia jednak muszą byc spełnione.
1. Automatyka pieca na min tydzień
2. Czystość paliwa
3 Koszt - nie większy niż gaz

Zalezy mi też na koszcie wejścia w inwestycję. Z resztą muszę się przyznać, że to wszystko nie jest problemem. Mogę wydać dodatkowo 15 tys pod warunkiem że będzie to sensownie wydane 15 tys a nie takie na którego zwrot będe czekał 15 lat. Za 15 lat będzemy mieli w Polsce eletrownie atomowe i super rozwiązaniem może okazac się ogrzewanie elektryczne.
Ale my nie o tym :)

Jestem zainteresowany piecem na pelety z w/w względów i jak przeczytasz poprzednie posty o bedziesz miał pełen obraz -> dlaczego.

Najprościej byłoby za radą lukosa określić zapotrzebowanie na ciepło domu ale jak to zrobić?
Dom który będę budował to Klarysa
http://www.archipelag.pl/domek-opis.php?KatID=3990500&ProjID=437

Będę wdzięczny za pomoc w tym względzie i za waszą wszelką pomoc i uwagi.

Thx

slawek_wlkp
10-01-2007, 00:15
A moze jednak wziąć pod uwagę prąd ..... sam nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania, ale....
1 MJ w taniej taryfie (20gr) - 0,0554 zł
taniej niż olej, trochę drożej niż pellety (zaznaczam tania taryfa !!!!).
Jeśli jest szansa na gaz w jakiejś nieodległej perspektywie to chyba znacznie taniej do instalacji CO wodnego podłączyć kocioł elektryczny niz bawic się w pellety, zysk z kilku lat na pelletach chyba nie zwróci różnicy kotłów, a prąd jak wiadomo wygodniejszy i łatwiejszy w sterowaniu. Jak już będziesz miał gaz to tylko podłączysz kocioł gazowy. Takie rozwiązania były już poruszane na forum i w "MURATORZE".

Sasha
10-01-2007, 00:33
Sławku to ty również nie śpisz :wink:

Rozwiązanie na prąd jest podobno najdroższe - chociaż ma najmniejsze koszty wejscia. Mój probelme jest trochę głębszy - co jak nie podłączą mi tego gazu? Prąd szybko "zje" te parę tys zł różnicy pomiędzy koszami różnych pieców. POtem czeka mnie kolejna instalacja? Tak jak pisałem wcześniej - patrzę na koszty szerzej .

Prąd? Najtańsza instalacja dostępna na rynku. Bezobsługowa i czytsa. Spełnia 2/3 moich wymagań gdyby jeszcze ten prąd był tańszy....

Problem w tym że nie mam 100% pewności że ten gaz podłączą, albo inaczej - ten gaz napewno podłączą tylko niewadomo kiedy. Tam gdzie się buduję powstaje osiedle na klika tys domów wiec wszystkie media bedą łącznie z kalazacją. Tylko kiedy? Z kanalizajcą poradzę sobie oczyszczalnią ale problem z ogrzewaniem domu w rozsądnych kosztach pozostaje.[/img]

ghostt
10-01-2007, 05:11
lukol-bis wybacz ale ktore z podanych rozwiazan jest kosmiczne bo sie pogubilem ?
palnik na pelest i owies czy palnik na gaz ziemny ?

tak wiem ze uwazasz ze użytkowanie pieca olejowego/gazowego z palnikiem na paliwo stale jest prawie niemozliwe i zgodze sie z toba ale tylko jesli jest to palnik na ekogroszek :P czasowo mozna urytkowac w takim piecu palnik na pelets
chociaz jest to uciazliwe (dlatego napisalem ze takie rozwiazanie ma wady) ale jak najbardziej mozliwe
tez uwazam ze to rozwiazanie ma sporo wad ale jesli w perspektywie ma byc gaz
a sasha jak widze niebardzo chce olej to to rozwiazanie jest rozsadne
niestety robi sie mniej rozsadne przy przedluzajacym sie czasie podlaczenia gazu
co do gazu i oleju to ja postanowilem sie nieuzalezniac od nielokalnego paliwa
dlaczego ? ano dlatego ze drewno i wegiel jeszcze długo bedzie dostepne w polsce a gaz (niewazne jaki) i olej moze zniknac na jakis czas z rynku z roznych powodow lub osiagnac kosmiczna cene

Pello
10-01-2007, 08:51
Ghostt.
Myślę, że lukol-bis miał na myśli to, że zakup kotła na gaz ziemny i montaż do niego palnika na pellet/owies nie jest dobrym pomysłem. I ma rację, przy założeniu że trudno jest (chyba) kupić kocioł na gaz o konstrukcji komorowej, a nie atmosferycznej.

Sasha
Nie musisz przecież obowiązkowo podłączać się do gazu. Znam takich co mogli, ale nie chcieli. Z różnych względów.

Wwiola
10-01-2007, 13:23
Ja w podobnej jak Twoja sytuacji zdecydowałam sie na gaz ze zbiornika. Aby obnizyć koszty ,mam świetny kominek z DGP i w tym sezonie ogrzewaie "z gazu" trwało może 1 tydzień. Podpisałam umowę z dostawca na 3 lata na niezłych warunkach i niczym się nie martwię. Później mogę swobodnie z,mieniać dostawcę gazu albo przejść na gaz ziemny albo cokolwiek. W tym całym rozważaniu warto również odpowiedzieć sobie na pytanie skąd ciepła woda latem.

arek budowniczy
10-01-2007, 14:55
w ostatnie wakacje stanąłem przed podobnym problemem - w moim domu pękł stary (23 lata ) piec na opał - po przeglądnięciu instalacji zdecydowałem na wymianę jej całej - rury (calowe) byłem w stanie zginać gołymi rękoma. Czytałem, myślałem, liczyłem :) i zdecydowałem się na porządne ocieplenie domu, rekuperator i grzejniki konwektorowe.
Prąd mam póki co jeszcze jednotaryfowy (jestem w trakcie zmiany tego teraz), w domu 22 stopnie, a rachunki za prąd to niecałe 500 zł za dwa miesiące ( poza sezonem grzewczym 150-180 zł) czyli mniej niż za węgiel rok temu. Co prawda rok temu zima była a teraz jej nie ma :) ale i tak jest nieźle. :)

slawek_wlkp
10-01-2007, 18:50
Sławku to ty również nie śpisz :wink:

Rozwiązanie na prąd jest podobno najdroższe - chociaż ma najmniejsze koszty wejscia. Mój probelme jest trochę głębszy - co jak nie podłączą mi tego gazu? Prąd szybko "zje" te parę tys zł różnicy pomiędzy koszami różnych pieców. POtem czeka mnie kolejna instalacja? Tak jak pisałem wcześniej - patrzę na koszty szerzej .

Prąd? Najtańsza instalacja dostępna na rynku. Bezobsługowa i czytsa. Spełnia 2/3 moich wymagań gdyby jeszcze ten prąd był tańszy....

Problem w tym że nie mam 100% pewności że ten gaz podłączą, albo inaczej - ten gaz napewno podłączą tylko niewadomo kiedy. Tam gdzie się buduję powstaje osiedle na klika tys domów wiec wszystkie media bedą łącznie z kalazacją. Tylko kiedy? Z kanalizajcą poradzę sobie oczyszczalnią ale problem z ogrzewaniem domu w rozsądnych kosztach pozostaje.[/img]


Witaj Sasha

Ciekaw jestem, gdzie się budujesz ???
Moze zdradzisz nazwę osiedla. Ja jak dobrze pójdzie zaczynam na wiosnę.
Miejsce budowy to Smochowice.


Proponuję przed podjeciem decyzji policzyć co nieco.....
Bez liczenia możesz przyjąć w zależności od ocieplenia zapotrzebowanie na energię w granicach 70-100 kwh/m2/rok, zakładam, że taka "zima" jak w tym roku nie powtórzy się i że nie budujesz domu pasywnego.
Przemnóż to przez ilość metrów i otrzymasz szacunkowe zapotrzebowanie na energię. Następnie wylicz sobie ile potrzebujesz np. gazu, pellettów, oleju opałowego itd. podstawiając wartości podane poniżej. Otrzymasz jakiś przybliżony koszt ogrzewania. Podane wartości nie uwzględniają sprawności kotłów. Otrzymaną kwotę można śmiało zwiększyć o jakieś 10%.


LPG - 46 MJ/KG -> 12,78 kWh/kg
LPG - 23,96 MJ/litr -> 6,66 kWh/litr

GZ50 - 34,43 MJ/m3 -> 9,6 kWh/m3

Gaz zaazotowany - 25 MJ/m3 -> 6,95 kWh/m3

pellett - ok 14 MJ/kg -> 3,8 kWh/kg (przyjęta wartość opałowa drewna)

olej opałowy - 42,6 MJ/litr -> 11,83 kWh/kg -> 10,17 kWh/litr (gęstość 0,86 kg/dm3)

wegiel - 26 MJ/kg -> 7,2 kWh/kg


Niestety nie znam aktualnych cen w/w mediów.
Dzięki tym prostym obliczeniom będziesz mógł łatwiej porównać koszty ogrzewania różnymi mediami.
Jeśli chodzi o prąd to w zasadzie można pominąć straty.
Ceny prądu w ENEA to:

G11 - 0,3884
G12 - 0,2014 i 0,4566
G12w - 0,1980 i 0,4762


Pozdrawiam i zyczę właściwej decyzji.

bwojtek
10-01-2007, 21:12
arek budowniczy
Nie napisałeś jaką powierzchnię grzejesz a to zasadnicza sprawa... 500zł za 2 miechy za prąd? To ja płacę 300 za prąd nie używają go do grzania. Coś mi tu śmierdzi, że tak się wyrażę.

Natomiast w temacie głównym:
Skoro gaz ma być docelowym źródłem ogrzewania to wyłącznie kocioł gazowy zasilany przez 2/3/4/5 lat propanem. Na pewno wyjdzie najkorzystniejszy współczynnik zwrotu inwestycji. Chyba, że jednak ta "prowizoryczna" instalacja ma być używana po podłączeniu gazu nadal. Wtedy warto sprawę przemyśleć.

Piotrek77
11-01-2007, 07:37
To może kocioł z zainstalowanym automatycznym palnikiem na pelety, do którego gdyby co w przyszłości można zainstalować palnik na gaz.

Ceny peletu zaczynają spadać. Trzeba szukać, pytać.

WOW
to jest coś takiego ?

kurcze chyba dla mnie to najlepsze rozwiązanie. Podasz jakieś linki, a może po prostu wiesz i podzielisz się wiedzą czy to sensowne rozwiązanie ?

W Warszawie jest firma która ma palniki na pellet i owies
http://www.scanbio.pl/

arek budowniczy
11-01-2007, 07:50
arek budowniczy
Nie napisałeś jaką powierzchnię grzejesz a to zasadnicza sprawa... 500zł za 2 miechy za prąd? To ja płacę 300 za prąd nie używają go do grzania. Coś mi tu śmierdzi, że tak się wyrażę.



do ogrzania mam ok 300 m3.

lukol-bis
11-01-2007, 10:33
Sprawdź arek budowniczy, w którą stronę licznik Ci się kręci.....Bo może to energetyka powinna Tobie płacić, a nie odwrotnie.
To co piszesz jest po prostu niemożliwe, a jeśli możliwe, to napisz jak to robisz, zeby ogrzać dom 300m2 prądem za kwotę 160zł/miesiąc. Wszyscy chętnie skorzystamy z Twoich pomysłów. Ja już idę wyłączyć swój kocioł gazowy i niecierpliwie czekam na Twoje rozwiązania. :wink:
Pozdrawiam

Sasha
11-01-2007, 10:39
Na tej stronie jest załączony kalkulator

ciekawi mnie co o nim sądzicie http://www.scanbio.pl/kalkulator.php

czy to realne wyliczenia i co do cholery oznacza dom dobrze izolowany i śrdenio izolowany

Dostałem takie wyliczenie przy dobrej izolacji:
Wymagana moc palnika do ogrzewania to 11.1 kW.
Ilość oleju opałowego potrzebnego na rok ogrzewania:
3.7 mł
Koszt*: 9250zł.
Ilość pellet potrzebnych na rok ogrzewania:
7.8 ton
Koszt*: 3510zł. Oszczedzasz 5740zł. rocznie
Ilość owsa potrzebna na rok ogrzewania:
9.3 ton
Koszt*: 2790zł. Oszczedzasz 6460zł. rocznie
* Przy cenach z dnia 21.11.2005r. olej opałowy 2,50zł/l; pellet 450zl/t; owies 300zł/t

koszty pomijam ale to "cudo" wyliczyło moc palnika
założenia dom 250m2 po podłogach - 3 osoby

co o tym sądzicie - marketingowa zabawka ?

lukol-bis
11-01-2007, 10:48
Nawet trudno to komentować, bo ceny są nierealne.
Obecny poziom cen:
- olej opałowy 2,20zł/l
- pellets 850 - 900zł/t
- owies 600zł/t
Pozdrawiam

Piotrek77
11-01-2007, 10:53
Ogrzewam dom owsem juz drugi sezon.
Dom 360m2 i 200l c.w.u spalanie oswa w zeszłym roku przy dużych mrozach 1800-1900kg miesięcznie.Dom ocieplony styropianem 8cm nowe okna na stropie 30cm wełny
Ceny owsa w porównaniu z zeszłym rokiem skoczyła o 100-150zł w góre na tonie.
W zeszłym roku za owies płaciłem 260-300zł/t a w tym 360zł/t i 460zł/t
Pozdrawiam.

arek budowniczy
11-01-2007, 10:59
Sprawdź arek budowniczy, w którą stronę licznik Ci się kręci.....Bo może to energetyka powinna Tobie płacić, a nie odwrotnie.
To co piszesz jest po prostu niemożliwe, a jeśli możliwe, to napisz jak to robisz, zeby ogrzać dom 300m2 prądem za kwotę 160zł/miesiąc. Wszyscy chętnie skorzystamy z Twoich pomysłów. Ja już idę wyłączyć swój kocioł gazowy i niecierpliwie czekam na Twoje rozwiązania. :wink:
Pozdrawiam

napisałem: trzysta metrów sześciennych

Sasha
11-01-2007, 11:08
Nawet trudno to komentować, bo ceny są nierealne.
Obecny poziom cen:
- olej opałowy 2,20zł/l
- pellets 850 - 900zł/t
- owies 600zł/t
Pozdrawiam

Nie chodziło mi o ceny a o wyliczenia porzeb poszczególnych rodzajów paliwa. Ceny są stare i goście o zaznaczyli

Więc jak - kalkulator działa poprawnie ? - pomijając kwestię cen poszczególnych paliw of kors ;)

lukol-bis
11-01-2007, 15:38
Te ilości paliw Sasha są prawidłowe, moc palnika chyba też, ale nie ma tu już rezerwy. Sugerowałbym do powierzchni 250m2 palnik o mocy 20kW, choć muszę przyznać, że sam ogrzewam 400m2 mocą 17kW (gaz ziemny) i jest OK, ale jakby co, to mogę zwiększyć moc do 40kW.
Urządzenia z tej firmy (z podanej przez Ciebie strony) są dość drogie, ale zamiast palnika rurowego można w przyszłości zainstalować palnik gazowy wentylatorowy.

arek budowniczy przepraszam za błędne odczytanie Twojego postu, ale i tak zrobiłeś na mnie ogromne wrażenie ogrzewając ca 115m2 prądem w kwocie 160zł/miesiąc.... I nadal jestem ciekawy jak to robisz, ale już nie będę czekał w takim napięciu i jednak uruchomię swój kociołek.
Pozdrawiam

arek budowniczy
11-01-2007, 19:55
arek budowniczy przepraszam za błędne odczytanie Twojego postu, ale i tak zrobiłeś na mnie ogromne wrażenie ogrzewając ca 115m2 prądem w kwocie 160zł/miesiąc.... I nadal jestem ciekawy jak to robisz, ale już nie będę czekał w takim napięciu i jednak uruchomię swój kociołek.
Pozdrawiam

budynek ma 80 lat, ściana 50 cm + 5 cm styropianu od środka ( poprzedni właściciel tak zrobił w tym roku będę to usuwać) + 10 cm styropianu od zewnątrz.
Dom blisko centrum miasta, w małej dolince - wiatry w tym miejscu nie wieją tej zimy tylko raz miałem temperaturę poniżej 0. Dlatego mam tak małe zużycie energii na ogrzewanie. Dom kupiłem w 2005 roku - od wakacji go remontuję w przerwach między zleceniami.

Talbot
12-01-2007, 12:26
Nawet trudno to komentować, bo ceny są nierealne.
Obecny poziom cen:
- olej opałowy 2,20zł/l
- pellets 850 - 900zł/t
- owies 600zł/t
Pozdrawiam

Gdzie można w takiej cenie olej kupić?

lukol-bis
12-01-2007, 14:14
Można nawet taniej, ale nie chciałem przekłamywać wartościami ekstremalnymi. Poniżej podaję ceny:
http://www.olej-opalowy.pl/index.php?symbol=cena.htm
Jeśli by się troche na rynku ropy poprawiły relacje, to może to być znowu bardzo atrakcyjne ogrzewanie.
Pozdrawiam.

franio123456
02-07-2007, 09:53
LPG - 46 MJ/KG -> 12,78 kWh/kg
LPG - 23,96 MJ/litr -> 6,66 kWh/litr

GZ50 - 34,43 MJ/m3 -> 9,6 kWh/m3

Gaz zaazotowany - 25 MJ/m3 -> 6,95 kWh/m3

pellett - ok 14 MJ/kg -> 3,8 kWh/kg (przyjęta wartość opałowa drewna)

olej opałowy - 42,6 MJ/litr -> 11,83 kWh/kg -> 10,17 kWh/litr (gęstość 0,86 kg/dm3)

wegiel - 26 MJ/kg -> 7,2 kWh/kg


Witam,

moze w ramach scislosci obliczen kilka realnych wielkosci: slaby pellets to wartosc opalowa okolo 17-18mj i ilosc popiolu do 1.5% Za cena 750-800 PLN na miejscu u klienta kupuje sie pellets din plus czyli 20MJ i max 0.5 popiolu.
Inna sprawa to Wegiel, zalozenie ze bedzie 26MJ jest dosc otymistyczne, bardziej realnie jest zalozyc ze bedzie od 16 do 26, oczywiscie im lepszy wegiel tym jego cena jest blizsza cenie pellets'u.
PZD.

franio123456
02-07-2007, 10:00
Na tej stronie jest załączony kalkulator

ciekawi mnie co o nim sądzicie http://www.scanbio.pl/kalkulator.php
......

co o tym sądzicie - marketingowa zabawka ?

Witam,

to nie sa bajki, to sa realne koszty. Najlepiej widac to na przykladzie piekarni, sa to setki lub tysiace dziennie oszczednosci, jesli ktos nie wierzy proponuje zapytac piekarza ktory zmienil olej na pellets.

PZD.